Grupa wsparcia chorujacych przewlekle(ktorych lekarze czasem maja w nosie)...

[ukrycior]

Napisane przez WeronikaWargulak

Ukrycior masz od mnie baciki

Na szczęście się zmobilizowałąm i dokończyłam co miałam. Już siedzę legalnie.

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez ukrycior

Kicia Witamy kolejną Hashimotkę w gronie, choć nieszczególnie radośnie. Wiadomo... Ale po wynikach niestety od dawna miałam te podejrzenia, Szpieguś także, prawda?

Lekarka powiedziała, że każda niedoczynność, która nie jest pooperacyjna, po leczeniu jodem itp to hashimoto. Dziwię się że poprzedni lekarz nie powiedział mi tego, a rodzinny wręcz "to nie jest hashimoto".
A co do wyników to powiedziała, żebym się nie przejmowała, bo czasem tak się dzieje, gdy dłużej bierze się tę samą dawkę.

[ukrycior]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Lekarka powiedziała, że każda niedoczynność, która nie jest pooperacyjna, po leczeniu jodem itp to hashimoto. Dziwię się że poprzedni lekarz nie powiedział mi tego, a rodzinny wręcz "to nie jest hashimoto".
A co do wyników to powiedziała, żebym się nie przejmowała, bo czasem tak się dzieje, gdy dłużej bierze się tę samą dawkę.

Coś mi się nie zgadza w tej definicji. Moja teściowa ma niedoczynność (niepooperacyjną) i nie ma hashi tylko niedoczynność prostą.

Dziewczyny a od mnie dobry news - znalazłam (wreszcie) rozmiar (prawdziwy) mojego biustonosza - powinnam nosić brytyjskie 28E (Polskie 60F) Teraz wiem dlaczego było mi tak ciasno w 75B.Mogę podać dla zaintersowanych linka do strony (znalazłam przez przypadek w podpisie jednej z wizażanek) gdzie jest kalkulator i stronkę o prawdziwych biustonosza. He,he to ja mam całkiem spory biust (zawsze wydawał mi się mały). Informację podam na PW (by nie byo reklamy). Co do tematu teraz gdy jestem w domu muszę brać 0,5 mg Rispoleptu na noc, a do Warszawy mogę zwiększać do 1mg. Depakina zostaje tak jak była (czyli 300 rano i 500 po południu). I nie usuwam ich ani na lato ani na studia (jeśli trzeba mogę je brać całe życie). Wyniki niezłe, choć cukier balansuje w okolicach górnej granicy (mam 102, a górna granica to 110 mierzone na czczo). Muszę więc nieco uważać z cukrem.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez WeronikaWargulak

Dziewczyny a od mnie dobry news - znalazłam (wreszcie) rozmiar (prawdziwy) mojego biustonosza - powinnam nosić brytyjskie 28E (Polskie 60F) Teraz wiem dlaczego było mi tak ciasno w 75B.Mogę podać dla zaintersowanych linka do strony (znalazłam przez przypadek w podpisie jednej z wizażanek) gdzie jest kalkulator i stronkę o prawdziwych biustonosza. He,he to ja mam całkiem spory biust (zawsze wydawał mi się mały). Informację podam na PW (by nie byo reklamy). Co do tematu teraz gdy jestem w domu muszę brać 0,5 mg Rispoleptu na noc, a do Warszawy mogę zwiększać do 1mg. Depakina zostaje tak jak była (czyli 300 rano i 500 po południu). I nie usuwam ich ani na lato ani na studia (jeśli trzeba mogę je brać całe życie). Wyniki niezłe, choć cukier balansuje w okolicach górnej granicy (mam 102, a górna granica to 110 mierzone na czczo). Muszę więc nieco uważać z cukrem.

Gorna granica to 120 na czczo... Masz bardzo dobry cukier moim zdaniem. Czy uwazac... a jaki masz po jedzeniu? Co jadlas i pilas dnia poprzedniego?

Herbatę bez cukru, normalne jedzenie (trochę słodkiego).

[Vivienne]

Werka, jedzenie z dnia poprzedniego, szczególnie jak jadłaś coś słodkiego (oczywiście zależy co to jest) może mieć wpływ na cukier następnego dnia. Nie ma co panikować . Górna granica to ok 120, a naprawdę trzeba się przejmować jeśli cukier przekroczy 130 na czczo 102 to ideał

Tak, tylko na karteczce napisali mi 110.

[Vivienne]

Ale 102 to nie 110, prawda?

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez ukrycior

Coś mi się nie zgadza w tej definicji. Moja teściowa ma niedoczynność (niepooperacyjną) i nie ma hashi tylko niedoczynność prostą.

Nie wiem, nie znam się Tak lekarka powiedziała i nie jestem w pozycji podważania jej teorii. W wikipedii jest ta sama definicja hashimoto jak podała moja lekarka (przewlekłe zapalenie tarczycy).

Vivienne masz rację 102 nie jest 110.
Nie wiem ile mam po posiłku (nie mierzę).
Ha, dziś 15/20 z Polskiego. W pon raport odnośnie derma.

[neissi]

Hejka

Tutaj jestem nowa, ale choróbska znają mnie od lat. Przygarniecie Kropka do swojej grupki?

[Vivienne]

Napisane przez neissi

Tutaj jestem nowa, ale choróbska znają mnie od lat. Przygarniecie Kropka do swojej grupki?

No jasne Rozgość sie

[malinka_86]

neissi - powitać

jestem normalnie jak napisałam "bezproduktywnie pusta" mam pomysł, tysiące cholernych myśli we łbie, a na wiersz nic sie nie składa... idę ryczeć, jestem przemęczona.
Sesja działa na mnie dołująco
Mam czas z serii jestem beznadziejna

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez malinka_86

Sesja działa na mnie dołująco

Wyjdź na słońce malinko Nie można się dołować w tak piękną pogodę na którą czekaliśmy całą zimę i wiosnę

[neissi]

Dzięki za miłe powitanie

Ja byłam dzisiaj w ogródku tylko przez chwilę, a już jestem spalona. Zawsze ciężko się opalałam, a tu taka odmiana. No ale teraz czekają mnie same zmiany, bo jestem po J131 i właśnie w oszałamiającym tempie weszłam w mega-niedoczynność. Jestem dopiero trzeci dzień na nowych lekach. Czy któraś z Was ma problemy z tarczycą? Powinnam przeczytać wątek żeby się zorientować w Waszych chorobach, ale odkąd przeszłam w niedo to o tej porze padam już na twarz. Nie zdążyłam się jeszcze przyzwyczaić do pobudki o 6:00. Wcześniej zasypiałam dopiero o 3:00.

Zmykam do wyrka

Cześć dziewczyny. Nie ma mnie na KZ (szpieg wie o co chodzi).
Jutro raport odnośnie derma. U mnie wszystko jest ok.
leki dalej biorę.

Napisane przez neissi

Dzięki za miłe powitanie

Ja byłam dzisiaj w ogródku tylko przez chwilę, a już jestem spalona. Zawsze ciężko się opalałam, a tu taka odmiana. No ale teraz czekają mnie same zmiany, bo jestem po J131 i właśnie w oszałamiającym tempie weszłam w mega-niedoczynność. Jestem dopiero trzeci dzień na nowych lekach. Czy któraś z Was ma problemy z tarczycą? Powinnam przeczytać wątek żeby się zorientować w Waszych chorobach, ale odkąd przeszłam w niedo to o tej porze padam już na twarz. Nie zdążyłam się jeszcze przyzwyczaić do pobudki o 6:00. Wcześniej zasypiałam dopiero o 3:00.

Zmykam do wyrka

Witaj, problemy z tarczycą ma Velvet Acid Kitty, Ukrycior i Szpieg. Ja mam problem z nerkami oraz problem z psychiką

[architekt80]

Przepraszam że wchodzę tak z butami w wątek ale Szpieg mi napisała że odchodzi i chcialam napisać że mi przykro. Pozdrówcie ją odemnie

Nie odchodzi na stałe. Będzie nie długo, ma urlop od wizażu.

[Velvet Acid Kitty]

Właśnie miałam się pytać co ze Szpiegiem...
Jak to odchodzi? Czemu urlop? Tak bez pożegnania ani nic? :|
No mam nadzieję, że wróci szybko....



PS:
Witaj neissi, ja mam problem z tarczycą. Dopiero od roku i TSH mi skacze, więc nie wiem co mi jest. Niedoczynność/hashimoto ponoć.

[Vivienne]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

Właśnie miałam się pytać co ze Szpiegiem...
Jak to odchodzi? Czemu urlop? Tak bez pożegnania ani nic? :|
No mam nadzieję, że wróci szybko....

To chyba przez tą atmosferę na Wizażu... No, ale dobrze, że to urlop, a nie odejście na stałe...

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez Vivienne

To chyba przez tą atmosferę na Wizażu... No, ale dobrze, że to urlop, a nie odejście na stało...

A co się dzieje na wizażu? Rzadko wychylam nos poza ten wątek (siedzę jeszcze na Perfumach i tyle )

[kasiek87]

dziewczyny dzis przegladajac z nudow gazety w pracy natknelam sie jakos w przyjaciolce na artykul o hashimoto jakis postep ^^ ale w sumie to nic ciekawego tam nie napisali

Kiciu zobacz na zamkniety wątek na technicznym "Ostre moderowanie na Intymnym" - ostatnio sporo osób ma bana stałego. Szpieg zrobił sobie urlop, ale nic się nie martwcie, niedługo wróci. Jak chcecie (to jeśli macie GG) pogadajcie z nią.

[architekt80]

Napisane przez Velvet Acid Kitty

A co się dzieje na wizażu? Rzadko wychylam nos poza ten wątek (siedzę jeszcze na Perfumach i tyle )

Nic nie traciszzapewniam . Ok dziewczyny ja już naprawdę ostatni razdzięki za info o Szpiegu . Trzymajcie się i nie dajcie wstrętnym chorobom i jeszcze gorszym (czasem)lekarzom. Pozdrawiam

No cóż witam w tak ciepły dzionek.
Co do dermatologa - przepisała mi zyrtec i płyn (odbiór dziś o 15:00).
Mam to delikatnie używać, bo jest na alkoholu i powolutku zwiększać dawkę.
Zakazane mam: Biochemia Urody, SVR, Avene, La Roche Posay.
Mam się nie martwić i zbytnio nie stresować (do pogadania z psychiatrą o lekach)
Za tydzień znowu się do niej wybiorę (musimy dogadać w sprawie farby do włosów i opalania oraz zdam jej raport odnośnie atopry). Mam zakazane: słodycze, napoje gazowane, czipsy, fast-foody. Mam w niewielkich ilościach jeść pomidory i ogórki, ze względu na możliwość chemikaliów w składzie. Mam pić wodę i zieloną cherbatę (zakaz wobec czarnej). Mam nowy krem do spróbowania: atopra Blau Framy. Za tydzień (może) wejdę z Cetaphilem. Jestem wrażliwowcem, bo mam delikatną psyche (stan układu nerwowego pokazuje się na skórze). Po za tym mam uczuleniowców w domu (tata, siostra).

[neissi]

Napisane przez WeronikaWargulak

Witaj, problemy z tarczycą ma Velvet Acid Kitty, Ukrycior i Szpieg. Ja mam problem z nerkami oraz problem z psychiką

Z psychiką to chyba każdy ma problemy Sorki, za żarty, ale przecież nie będziemy płakać. Sama jestem po 14 latach leczenia epilepsji. Szczerze współczuję nerek. Jak się jeszcze przy lekach sypią takie narządy to już całkiem utrudnia sprawę.

Pozdrawiam Panie tarczycowe Ja jestem już lekką weteranką, bo męczę się z tarczycą od 2000 roku. Dwa rzuty nadczynności G-B, a teraz ratuję się z niedoczynności zanim organizm zauważy w co wpadł. Dzisiaj dzwoniłam do mojej doktor powiedzieć jak się czuję. "Czy czuję, że lek pomaga?". A skąd ja mam to wiedzieć? Tak szybko wpadłam w niedoczynność, że nawet nie zuważyłam. Ale chyba działa, bo minęła mi chrypa Za tydzień badania i znowu kasa poleci

Jestem też alergikiem, ale lekarze mi nie dopisali, więc musiałam radzić sobie sama. Jestem uczulona na salicylany, a odczulanie nie wchodzi w grę ze względu na epi. Jednak tfu tfu uporałam się z tym i od jakiegoś czasu mam spokój.

Wera - A co Tobie wyszło, że byłaś u derma? Wiedzą co to?

Velvet - masz dobrego lekarza? Bo to tak dziwnie brzmi jak leczysz się od roku, a lekarz nie wie co to jest

Alergia - wynik problemów psychicznych. Mam mocno nadwrażliwą skórę (wątek na dermatologii - "trudna cera- czy to AZS?". Mam problem mocny z doborem kosmetyków (więcej w wątku). Dodatkowo wynika u mnie to z genetyki (ojciec - salicylany, alergik, siostra - trawy, alergik).

[Velvet Acid Kitty]

Napisane przez WeronikaWargulak

Zakazane mam: Biochemia Urody, SVR, Avene, La Roche Posay.

Czemu masz zakazane? Sama używam SVR i La Roche Posay (mam wrażliwą skórę) - nawet dermatolog mi poleciła.

neissi - pierwszy endokrynolog z którym miałam styczność to koszmar, wydaje mi się że on nie lubi ludzi a w szczególności kobiet, niesympatyczny i zdarzało mu się na mnie krzyczeć, bo zadałam pytanie. Niedawno byłam prywatnie u innego endokrynologa, ona osądziła że mam hashimoto ale ja tam nie wiem. Nie robiłam testu na przeciwciała bo chyba nie chcę wiedzieć. Przecież hashimoto i tak się nie leczy...