czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek

[babydelfi]

poszydełkowałam trochę, teraz siedzę z okładem z zamrożonej kostki masła przy poliku
takie masło nawet jak spadnie na podłogę to nie nabałagani


wiecie u nas jest jakaś awaria prądu, nie ma jakiś faz i jedni mają prąd a drudzy nie, i np. od wczoraj prądu nie ma na poczcie i nie mogę nadać paczek , a do tego prądu nie było też w szkole i dzieciaki siedziały w kurtkach na lekcjach
a do tego młodemu ktoś zwędził z szatni buty na zmianę , jutro ide do dyrektora, już widzę jak się ucieszy na mój widok

aaa i muszę się pochwalić, że moja rozmowa z wychowawczynią Filipa przyniosła rezultat , bo nagle jakimś cudem dostaje pochwały i jest grzeczny

[gagatu]

Zostawiam inspirację https://lamaisonbisoux.files.wordpre...1/adultos9.jpg i też się kładę

[emi29w]

Dobranoc

[babydelfi]

aaa pokażę Wam, jaką chustę zrobiłam ostatnio z cienizny, bo włóczka miała 385m w 50gramach , mieszanka babyalpaki i jedwabiu
ale chusta jest jak mgiełka, cudna delikatna i do tego ciepła, tylko powiedzcie mi gdzie wsadziłam zdjęcia na ludziu


do kompletu są jeszcze mitenki

[little_ola]

Napisane przez babydelfi

aaa pokażę Wam, jaką chustę zrobiłam ostatnio z cienizny, bo włóczka miała 385m w 50gramach , mieszanka babyalpaki i jedwabiu
ale chusta jest jak mgiełka, cudna delikatna i do tego ciepła, tylko powiedzcie mi gdzie wsadziłam zdjęcia na ludziu

Kasiu swietna chusta

Uwielbiam dziergac na drutach z takich wloczek

[jola2243]

Dzień dobry
Kasiu, śliczna chusta

[babydelfi]

czesc


ja już od 5 na nogach

ale dome za to lśni

[beata1718]

witam
jadę na fitness i do znajomej -ma do sprzedania zestaw do robienia paznokci żelowych i chyba kupię sobię i córce
w nocy deszcz padal i śnieg znikł nie mógł wczoraj
za to wieje strasznie

[kalina1984]

Dzień dobry za to u mnie śnieg sypie i wiatr silny że wali po oczach, u nas w biurze okno zasypane na biało, może przynajmniej się umyje bo brudne strasznie było.
No i nic mi się nie chce tak w ogóle.

[agnes99]

dzień...
mi sie dzisiaj kiepsko dzień zaczął, bo zaliczyłam prysznic (w towarzystwie sąsiadki) z kałuży przy przejściu dla pieszych mimo tego, że stałam ze 3 metry od rantu chodnika to jadąca z dużą prędkością cieżarówa z przyczepą nie miała problemu żeby rzygnąć wodą z kałuży na jezdni na 5-6 metrów w głąb chodnika
dobrze, że to się stało koło domu, to nie musiałam taka upierdzielona po mieście sie przemieszczać

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Kasia śliczna chusta, brawo

[Monika_75]

witam

u nas też wieje okropnie i do tego pada, dobrze, że nie muszę wychodzić z domu
wstałam przed 6, żeby Szymona wyszykować, przed chwilą Michał poszedł na autobus, więc dzisiaj luzik, dopiero po południu pojadę po Szymona do Żukowa, a wieczorem z Miśkiem na trening
zmęczona jestem okrutnie, zrobiłam sobie duży kubek kawy, może coś pomoże
jutro jadę na pogrzeb, nie wiem jak wystoję na cmentarzu jak będzie tak wiało; kurtkę mam bez kaptura, a komino-kaptura do jutra nie zdążę zrobić

[agnes99]

zapomniałam napisać, że u mnie dzisiaj jest wywrotnie - na chodnikach pod warstwą wody jest lodzik

[gagatu]

bry

W pracy jestem, ale pociesza mnie to, że tylko dziś i znów mam 3 dni wolne Sobie na niedzielę, kiedy powinnam być w pracy zorganizowałam zastępstwo, bo jutro idziemy na imprezę urodzinową, która raczej szybko się nie skończy.
U mnie też wieje, ale temperatura koło zera, nic nie pada, a chodniki jeszcze mokre po wczorajszych roztopach, ale nie śliskie.

Kasia, piękna chusta, jak mgiełka

[Monika_75]

Kasia piękna chusta


widziałam też śliczną potworzastą czapkę i seksowną podwiązkę, dziewczyny

[AnnaOstapiuk]

Dzień dobry. Kawkę mam, jakby co. I jajki na twardo już się studzą, zaraz będą kanapeczki.
U mnie dziś w okolicach zera, wszystko się topi, ale i tak mało wywrotki pod sklepem nie odhaczyłam.

Doczytałam Was właśnie i pozwolę sobie wtrącić kilka groszy

Napisane przez little_ola

Agatka podobno paprotki są bardzo żywotne i ciężko je wysuszyć

Moja teściowa miała wielki gąszcz paprotek na każdej ścianie. Jak przyszłam tu mieszkać to w ciągu dwóch lat wszystkie padły, mimo że je podlewałam. No ale ja sobie, teściowa sobie, bo mimo iż mówiłam, ze właśnie podlałam, to ona do nich lazła i drugi raz podlewała. Zapewne też nie przysłużył im się dym papierosowy ciągnący się za moim M

A mój M już prawie pół roku nie pali

Napisane przez babydelfi

żyję ale gęby nie czuję

Moja koleżanka dostała w Sylwka silnego bólu zęba, zaprawiała go spirytusem, to smarowała dziąsło, to nasączała watkę. PO NR poszła go wyrwać i do tej pory ma jeszcze popalone i bolące dziąsło Wniosek taki, ze spirt trzeba pić, a smarowac się butelką

Napisane przez kalina1984

Dzwoniłyśmy do prezesiny że znowu mamy letnie kaloryfery, przyjechał z termometrem i się na nas wydarł, że kłamiemy i bezpodstawnie go wzywamy.
Ja mu mówię że czego wczoraj z termometrem nie latał jak było ledwo 16 stopni.
No chyba mnie coś zaraz trafi. Dobrze że inni przyszli bo normalnie by nas tu chyba pobił. Z gębą do nas wyskakuje burak jeden.

Jak pracowałam w meblach to miałam 12 st w sklepie, taki był wygwizdów. W drzwiach była szczelina na cały palec i okna nieszczelne. Mój szef nie reagował na moje prośby, choć w końcu doczekałam się grzejniczka przy biurku. Ale jak przyniosłam termometr i w historii przeglądania pomogłam mu zauważyć moje szperanie na stronie inspekcji pracy, to w końcu zainterweniował do właściciela budynku. I w końcu miałam wymienione okna i drzwi i było cieplusio.

Napisane przez babydelfi

możecie co najwyżej sprawić, by mi wreszcie przestała lecieć krew, bo już mnie drażni ten metaliczny posmak krwi w ustach

Nie cierpię tej nasączającej się guli krwi po wyrwaniu zęba. Ponoć nie powinno się tego zaczepiać, żeby się nie nabawić "suchego zębodołu", ale ja to zawsze wyciągałam, wysysałam, grzebałam językiem.
Kasiu trzymaj się, choć pewnie już Ci przeszło, bo to chyba wpis z wczoraj

Napisane przez beata1718

podwiązka gotowa

Świetna

Napisane przez rardan

Witajcie.
Jednak mam umowę o pracę na 2 lata.
Dzisiaj ostro pijemy.

Danusiu świetna wiadomość To znaczy, że się sprawdziłaś i masz teraz dobrą posadkę, gratuluję

Napisane przez gagatu

Chodzi Jola koło drogi
Nie ma ręki ani nogi
Trzeba Jolę pożałować
Kromkę chleba jej darować

Agata na Ciebie zawsze można liczyć jeśli chodzi o poprawę humoru

Napisane przez babydelfi

aaa pokażę Wam, jaką chustę zrobiłam ostatnio z cienizny,

Kasiu śliczna ta chusta, cudnie salomony wyglądaja na takiej cieniutkiej niteczce
Mnie się marzy robienie jakiejś chusty, ale jak pomyślę, ze mam się do tego przybrać, to momentalnie mi się wszystkiego odechciewa. Choć wiem, ze najgorzej zacząć, potem leci rząd za rządkiem

[AnnaOstapiuk]

Świetny kocyk
http://www.crochetnmore.com/puffstit...hansquare.html

[AnnaOstapiuk]

I gdyby się którejś chciało zrobić
Bo mnie na razie chce się tylko mieć

[gagatu]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Dzień dobry. Kawkę mam, jakby co. I jajki na twardo już się studzą, zaraz będą kanapeczki.

Agata na Ciebie zawsze można liczyć jeśli chodzi o poprawę humoru

Tak zawsze częstujecie kawkami, ciasteczkami, kanapeczkami, ale od tego wirtualnego jedzenia to mnie coraz mniej jest, chyba trzeba zacząć jeść też w realu

Nie zawsze poprawiam, sama muszę mieć jako taki humor, bo jak mam doła, to tylko innych zdołować umiem

A Jolę wczoraj tak pożałowałyśmy i ani grama wdzięczności z jej strony

Fajne kocyki, ten w serduszka

[AnnaOstapiuk]

Aga to zjedz kawałek mnie, bo mnie sie ostatnio robi coraz więcej Jak ćwiczyłam i jeździłam rowerem to spadło 5 kg i ważyłam 57. Przestałam ćwiczyć, bo miałam ten silny ból pod kolanem, to to 5 kg momentalnie wskoczyło z powrotem, a po świętach mam jeszcze plus 2

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

W niedzielę z moim KGW jedziemy na biesiadne kolędowanie do gminnej miejscowości. I moje kochane koleżanki wymyśliły, że przebierzemy sie za kolędników, a ja z racji najmłodszości zostałam obrana Maryją
Mówiłam im, ze mi do Maryi dziewicy troche daleko
Mamy koleżankę, która jest kilkanaście lat po rozwodzie i zawsze się śmieje, ze jej wianek odrósł, to jej proponowałam tę rolę, ale ona będzie pastuszkiem
Zatem do niedzieli pilnie musi mi odrosnąć wianek, w czym mi mój M nie pomaga

[gagatu]

Ja się nawet wczoraj u rodziców z ciekawości zważyłam, bo ostatnio wszystkie spodnie się za luźne zrobiły i myślałam, że jest gorzej, ale nie - moje 55 kg się mnie trzyma Mi by się też przydało poćwiczyć, tak dla kondycji i ujędrnienia ciała, ale mi się nie chce Poza tym pewnie bym musiała wtedy jakiejś diety pilnować, żeby mi waga nie spadła, bo ja akurat tego nie chcę.

[AnnaOstapiuk]

Mi też było dobrze z moimi 55 kg sprzed ciąży, ehh kiedy to było

Zobaczcie jak sie ceni ubranko na jajko
http://pewex.pl/produkt/211072-donke...soria-dom.html

[kalina1984]

Ja teraz tez osiągnęłam 55 i mi źle z tą oponką zimową, przydałoby się poćwiczyć ale mi się nie chce po prostu a na diecie bym chyba z głodu umarła
Na basen bym chodziła ale za zimno jest ot i tak się wymówka zawsze znajdzie.

[cocci]

Dziewczyny u nas właśnie zaczęło wiać. I pada grad i jest burza. Masakra!

[gagatu]

Iwonka, przegoń to na północ albo południe, byleby do nas nie szło

[cocci]

R był u weta. Min 5 sztuk.....

[little_ola]

Napisane przez kalina1984

Ja teraz tez osiągnęłam 55 i mi źle z tą oponką zimową, przydałoby się poćwiczyć ale mi się nie chce po prostu a na diecie bym chyba z głodu umarła
Na basen bym chodziła ale za zimno jest ot i tak się wymówka zawsze znajdzie.

55 ?!?!
to jest waga do której ja dążę i wiem, że prędko nie osiagnę

ja kilka dni temu weszłam na wagę aby sprawdzić jak Święta na mnie wpłynęły i się zalamałam
wiec dziś juz poszlam na silownię
ale tak dawno tam nie byłam, że sie lekko zdziwiłam: zamienili miejscami przebieralnie męską i damską, szafki w przebieralni zrobili na kłódki, a były na karty członkowskie

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Napisane przez AnnaOstapiuk

I gdyby się którejś chciało zrobić
Bo mnie na razie chce się tylko mieć

ale fajny

Napisane przez AnnaOstapiuk

A mój M już prawie pół roku nie pali

super

[AnnaOstapiuk]

Tragedia Mój M znów umierający
Wstał rano i jest calusieńki zsypany jakąś taką wystającą grudkowatą wysypką, zlewającą się w plamy. Na 13.30 jedzie do lekarza ogólnego. Do dermatologa dzwoniłam, ale już było za późno, bo przyjmowała tylko do 11-ej, a i tak teraz trzeba mieć do niej skierowanie od ogólnego - jak by już bardziej nie można było ludziom utrudniać życia.
Z czego ta wysypka? Cały, caluśki zsypany, najbardziej brzuch, uda, plecy. Ani wczoraj nie jadł nic, czego wcześniej by nie jadł, nie prałam w nowym proszku, nie miał styczności z żadnymi chemikaliami...
Jedynie co jadł innego niż my, to jakieś słodkie pianki, cukierki trauskawkowe, ale data ważności to jeszcze rok
Dałam mu wapno i Clemastinum. Mam jeszcze Zyrtec i maść Hydrokortyzon, ale z tym czekamy na to, co powie lekarz

[gagatu]

Ania, mam nadzieję, że to tylko uczulenie, które szybko da się zaleczyć, ale wiem, że takie objawy daje też półpasiec.

[AnnaOstapiuk]

Iwonko to już któryś znany mi przypadek po tabletkach desmoxan - kilka znajomych osób po tym rzuciło. Ale że mój M też rzuci, to nie wierzyłam. On juz wypróbował dużo dostępnych środków, m.in. komputerowy odwyk, plastry, tabletki Zyban i Tabex, tabletki za 200 zł, których już nazwy nie pamiętam, specjalnie mi w aptece to sprowadzali, bo mu lekarz przepisał... I nic. Nie miał silnej woli. Dopiero po tych tabletkach rzucił całkiem, a one nie zawierają nikotyny - pomagajaa odstawić papierosy, a nie dostarczają zamiennej nikotyny, jak inne środki. No i w sumie to mój M juz chyba naprawdę chciał rzucić.
Teraz na tych tabletkach jedzie mojego M szwagier

Inna sprawa, że mój chłop przytył 15 kg przez te pół roku i przy wzroście 198 cm waży 130 kg

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Aga czytam o półpaśćcu i mi nie pasuja objawy Nie miał silnych bóli wcześniej, wysypka jest na calusieńkim ciele, od stóp do głów, nooo, klejnoty rodowe czyste I absolutnie nic go nie swędzi, teraz lekko przyblakło, ale rozlewa się w coraz większe skupione plamy

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

idę się szykować, bo mam z nim jechać do przychodni, a jeszcze musimy Natkę odebrać ze szkoły - troche ją zwolnię, bo potem nie będzie komu jej odebrac o 13.35

[babydelfi]

do mnie od rana koleżanka, ale w końcu ja pojechałam do niej i dopiero wróciłam
tylko po co ja od rana sprzątałam


dzięki za pochwały chusty, tak salomonki prezentują się pięknie w takiej chuście , mam jeszcze inne jej zdjęcia, jak znajde to pokażę, tam oprócz salomonów są wachlarzyki z trzech słupków
no ale też widać, że mistrzem upinania to ja nie jestem


u nas wieje na całego, dobrze że kumpela podrzuciła nas do domu i nie musiałam z dziećmi iść pieszo



Aniu no własnie co dziwne, mi się ndal z tego zebodolu sączy krew , nei mocno ale jednak, i nie wiem czy jechać do dentysty czy nie


teraz idę przygotować obiad, ale mi się chce