ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie - Strona 25 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-04-26, 14:35   #721
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Ta dyskusja nie ma sensu. Nie ma znaczenia, ile wrzucę odnośników do naukowych badań, kontrargumentem znowu będzie to, że postuluję "jedzenie syfu z taśmy, a nie naturalnego". Clue moich wpisów było to, że z naukowego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "sztuczne" i "naturalne", to kategorie kulturowe. Natomiast fakty są niezaprzeczalne - żyjemy coraz dłużej. Poziom życia wzrasta. W przypadku technologii żywności nie chodzi po prostu o zabezpieczenia się przed np. jadem kiełbasianym, ale ogólnie o bezpieczeństwo żywności, zarazki, pasożyty. Po to konserwuje się żywność. Zresztą i po to dawniej np. konserwowało się żywność solą, suszyło, etc, etc. To pozwala na lepszy dostęp do żywności, lepszy transport.

Polska jest krajem w dużej mierze pięknym, żyznym i obfitym. Ale wiele miejsc na świecie to tzw. jedzeniowe pustynie, gdzie nie ma dostępu do różnorodnej żywności. Dlatego tak ważny jest postęp, nowe technologie, GMO (złoty ryż chociażby miałby naprawdę ogromne szanse poprawić zdrowie i zapobiegać niedoborom witaminy A).

Ta wizja "złego jedzenia z taśmy" jest naprawdę nieprawdziwa i daleka od rzeczywistości, bo uprzemysłowienie jedzenia niekoniecznie tak wygląda.

Serio, ja się chyba wypisuję z tej dyskusji, bo męczy mnie próba utrzymania jakiegokolwiek poziomu jeżeli chodzi o korzystanie ze źródeł naukowych czy faktów.

I np. warto wiedzieć, że zjadanie nabiału produkowanego z surowego, niepasteryzowanego mleka może kończyc się listeriozą. I warto wiedzieć, jaką metodą przygotowuje twaróg na targu babcia, która go sprzedaje.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:36   #722
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
uwielbiam jak ktoś właśnie prawidłowe odżywianie nazywa obsesją i chorobą
Wcześniej zakonna pisała, ze większość ludzi jest na coś chora, wiec już wiemy na co choruje motyla

Idę wyrzucić szafkę przetworów bo a nóż złe bakterie mnie zjedzą. Na pewno te wszystkie domowe dżemy, soki i kiszonki są bardziej szklodliwe os ostatniego kurczaka jakiego jadłam w atestowanej restauracji po któym przez pół dnia miałam sraczkę. No ale w końcu atestowana sraczka, a dżem brzoskwiniowy jest nietaestowany więc jak po nim będę siedziała na kibelku to już źle.
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:37   #723
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
uwielbiam jak ktoś właśnie prawidłowe odżywianie nazywa obsesją i chorobą


Jest takie zaburzenie odżywiania. Groźne jak anoreksja.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:39   #724
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Ta dyskusja nie ma sensu. Nie ma znaczenia, ile wrzucę odnośników do naukowych badań, kontrargumentem znowu będzie to, że postuluję "jedzenie syfu z taśmy, a nie naturalnego". Clue moich wpisów było to, że z naukowego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "sztuczne" i "naturalne", to kategorie kulturowe. Natomiast fakty są niezaprzeczalne - żyjemy coraz dłużej. Poziom życia wzrasta. W przypadku technologii żywności nie chodzi po prostu o zabezpieczenia się przed np. jadem kiełbasianym, ale ogólnie o bezpieczeństwo żywności, zarazki, pasożyty. Po to konserwuje się żywność. Zresztą i po to dawniej np. konserwowało się żywność solą, suszyło, etc, etc. To pozwala na lepszy dostęp do żywności, lepszy transport.

Polska jest krajem w dużej mierze pięknym, żyznym i obfitym. Ale wiele miejsc na świecie to tzw. jedzeniowe pustynie, gdzie nie ma dostępu do różnorodnej żywności. Dlatego tak ważny jest postęp, nowe technologie, GMO (złoty ryż chociażby miałby naprawdę ogromne szanse poprawić zdrowie i zapobiegać niedoborom witaminy A).

Ta wizja "złego jedzenia z taśmy" jest naprawdę nieprawdziwa i daleka od rzeczywistości, bo uprzemysłowienie jedzenia niekoniecznie tak wygląda.

Serio, ja się chyba wypisuję z tej dyskusji, bo męczy mnie próba utrzymania jakiegokolwiek poziomu jeżeli chodzi o korzystanie ze źródeł naukowych czy faktów.

I np. warto wiedzieć, że zjadanie nabiału produkowanego z surowego, niepasteryzowanego mleka może kończyc się listeriozą. I warto wiedzieć, jaką metodą przygotowuje twaróg na targu babcia, która go sprzedaje.
Tyene a Ty zakładasz że jak ktoś je domowe to od nieznanej baby na targu.
Przykro mi ale dużo takich rzeczy kupuje się usprawdzonych sprzedawców, jeszcze więcej robi się samemu albo bierze do rodziny. Nie pamiętam np. kiedy kupiłam ogórki kiszone- robię sama albo dostaję od babci.
Pamiętam czasy kiedy się piło mleko prosto od krowy i wiele innyc hrzeczy. Jasne mogą być pasozyty, ale w atestowanym mięsku tez mogą być, bo akurat szef firmy da komuś w łapę albo obejdzie przepisy.
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:46   #725
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

NIGDZIE nie napisałam, żeby nie robić przetworów domowych. Napisałam, żeby a) robić je prawidłowo - NIE przez pasteryzację w piekarniku, bo to żadna pasteryzacja b) wiedzieć, do jakich przetworów pasteryzacja w garnku nie wystarcza - konieczna jest pasteryzacja pod ciśnieniem c) wiedzieć, jakich rzeczy nie wolno robić w domu. Mało osób ma wiedzę w tym temacie, nie ma poradników, nie ma świadomości społecznej. I ludzie zaczynają np. robić i pasteryzować w garnku przetwory warzywne. Albo wierzą, że mogą robić bezpieczne weki mięsne. A nie mogą.

Sama robię przetwory.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:47   #726
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
NIGDZIE nie napisałam, żeby nie robić przetworów domowych. Napisałam, żeby a) robić je prawidłowo - NIE przez pasteryzację w piekarniku, bo to żadna pasteryzacja b) wiedzieć, do jakich przetworów pasteryzacja w garnku nie wystarcza - konieczna jest pasteryzacja pod ciśnieniem c) wiedzieć, jakich rzeczy nie wolno robić w domu. Mało osób ma wiedzę w tym temacie, nie ma poradników, nie ma świadomości społecznej. I ludzie zaczynają np. robić i pasteryzować w garnku przetwory warzywne. Albo wierzą, że mogą robić bezpieczne weki mięsne. A nie mogą.

Sama robię przetwory.


201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:48   #727
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Wcześniej zakonna pisała, ze większość ludzi jest na coś chora, wiec już wiemy na co choruje motyla
wychodzi na to, że ta moja choroba prowadzi do tego, że wreszcie jestem (prawie) zdrowa, patrzcie państwo jakie cuda
motyla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 14:50   #728
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Natomiast fakty są niezaprzeczalne - żyjemy coraz dłużej. Poziom życia wzrasta.
Dlaczego jest coraz większa epidemia otyłości?
Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Jest takie zaburzenie odżywiania. Groźne jak anoreksja.
Wiem. Tylko dziwi mnie, że tak się każdy przejmuje, że można popaść w anoreksję lub przesadzić ze zdrowym odżywianiem i to właśnie te "zafiksowane" osoby traktuje się jak dziwaków, a może raz wśród dorosłych osób widziałam, żeby ktoś się przyczepił do osoby z nadwagą. Jedno i drugie nie powinno nikogo obchodzić, ale dlaczego akurat odżywiająca się "skrajnie" zdrowo osoba tak ich martwi?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:52   #729
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Dlaczego jest coraz większa epidemia otyłości?Wiem. Tylko dziwi mnie, że tak się każdy przejmuje, że można popaść w anoreksję lub przesadzić ze zdrowym odżywianiem i to właśnie te "zafiksowane" osoby traktuje się jak dziwaków, a może raz wśród dorosłych osób widziałam, żeby ktoś się przyczepił do osoby z nadwagą. Jedno i drugie nie powinno nikogo obchodzić, ale dlaczego akurat odżywiająca się "skrajnie" zdrowo osoba tak ich martwi?


Malo w zyciu widzialas.

A dowalanie się do czyjejś wagi jest burackie w każdym wypadku.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:54   #730
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Malo w zyciu widzialas.
Może nie pamiętam. Ale z tym, co ja wkładam do własnej gęby ludzie mają ogromny problem.

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
A dowalanie się do czyjejś wagi jest burackie w każdym wypadku.
zgadzam się
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 14:54   #731
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu Pokaż wiadomość
Ja tam uważam, że z okazji jakiejś zawsze można zjeść tort, czy ciastko. Czy pójść na lody. Sęk tylko w tym, by jeśli z różnych powodów powinno się ograniczyć słodycze to faktycznie je ograniczyć do okazji i wyjść, a nie sobie codziennie batonika zjeść, bo w końcu to jeden a nie 5.
Wiesz, nie czuje sie na silach mowic czy ten jeden batonik dla kogos to jest za duzo czy w sam raz, to zalezy od tylu roznych czynnikow, ze ja zwyczajnie nie wiem.
Np taka ja, w lecie powiedzmy codziennie jem 2 galki lodow i uwazam, ze dla mnie to w sam raz. Bo lubie i nie zamierzam sobie tego odmawiac, a ktos inny moglby pomyslec, ze moglabym sobie darowac, bo waga, wiek, syf w lodach, itd itp.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 14:58   #732
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Mamy dobrobyt, łatwo o kaloryczne posiłki, a aktywność znika. Kiedyś ludzie o wiele więcej się ruszali - trzeba było wstać do każdego telefonu, załatwiać wszystko osobiście. Spalało się więcej kalorii. System pracy był również inny. Teraz część osób pracuje tak, że niedojada, omija śniadania, bo się spieszy. Kulturowo ludzie również częściej jedli razem posiłki jako rodzina. To wszystko wpływa na właśnie wagę i otyłość. Tu naprawdę nie ma jakiejś mrocznej tajemnicy czy sekretu.

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Mnie nie obchodzi, jak się żywicie. Obchodzi mnie za to, co mówicie na temat jedzenia w ogóle i tego, jak inni powinni jeść, czyli poglądy w stylu cukier prowadzi do raka, etc, etc.

Ani razu nie skomentowałam w tej dyskusji osobistych wyborów kulinarnych.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:02   #733
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Ta dyskusja nie ma sensu. Nie ma znaczenia, ile wrzucę odnośników do naukowych badań, kontrargumentem znowu będzie to, że postuluję "jedzenie syfu z taśmy, a nie naturalnego". Clue moich wpisów było to, że z naukowego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "sztuczne" i "naturalne", to kategorie kulturowe.
Tyene, mam ogromny szacunek do Ciebie i do tego co piszesz, ale nierozsądne z Twojej strony jest takie ślepe wierzenie w "doniesienia naukowe", kiedy nie mamy pewności, czy te doniesienia nie były przypadkiem sponsorowane przez jakiś koncern farmaceutyczny. skoro koncerny potrafią wpływać na rządy państw i zmieniać w nich postrzeganie chorób (ba, potrafią nawet te choroby kreować), to czymże jest dla nich opłacenie odpowiednich badań, testów i w końcu napisanie artykuł?

http://zdrowie.dziennik.pl/aktualnos...akobiznes.html

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
czyli poglądy w stylu cukier prowadzi do raka, etc, etc.
o, ktoś tak gdzieś tu napisał?
motyla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:02   #734
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
To naprawde nie rozumiem dlaczego odmawiac komus jedzenia slodyczy, dlaczego cos musi byc z kims nie tak, jesli chce zjesc tort w urodziny, czy kawalek ciasta raz na jakis czas. Tak po prostu, bo lubi.
Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Wiesz, nie czuje sie na silach mowic czy ten jeden batonik dla kogos to jest za duzo czy w sam raz, to zalezy od tylu roznych czynnikow, ze ja zwyczajnie nie wiem.
Np taka ja, w lecie powiedzmy codziennie jem 2 galki lodow i uwazam, ze dla mnie to w sam raz. Bo lubie i nie zamierzam sobie tego odmawiac, a ktos inny moglby pomyslec, ze moglabym sobie darowac, bo waga, wiek, syf w lodach, itd itp.
Aha. To już wiem, co znaczy to słynne raz na jakiś czas. Nie no, pewnie, że możesz.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:07   #735
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Aha. To już wiem, co znaczy to słynne raz na jakiś czas. Nie no, pewnie, że możesz.
Ale jesli przy tym nie jem nic slodkiego, wcale, nie slodze.
To wlasnie te lody w jedzone w ciagu dwoch czy dwoch i pol miesiaca to owszem, jest, moim zdaniem, dla mnie dopuszczalne i naprawde nie widze w tym niczego smiesznego.
Mozesz mi wyjasnic dlaczego te dwie galki lodow, jedzone w ciagu 2 miesiecy na 12, tak Cie smiesza? Czy one mi w czyms strasznie zaszkodza, Twoim zdaniem? Pytam serio.

Dlatego pisalam o tym, ze jest wiele roznych czynnikow
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:24   #736
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Moi lekarze (ginekolog, dermatolog, ogólny oraz najbardziej restrykcyjnie do diety podchdzący o dziwo ortopeda i "szarlatan osteopata" ) jakoś dziwnie twierdza ze cukeir i wszelkie jedzenie słodzone bardzo nerwowo podchodzą do jedzenia tego typu "przyjemności. twierdząc kolejno do wczesniej wymienionych specjalizacji że:
- wszelkie grzyby powodujące dolegliwości kobeice, pięknie "rosną" n takim zarciu
- cukier niszy stan skóry i pooduje u wielu odsób nawracajace problemy tradzikowe
- cukier uposledza odporność (no na mój gust, osobie chorej na raka, akurat odpornośc przyda się bardziej niż pocieszanie się tortem. Ale ja zawsze byłam radykalna, więc moze dlatego uważam ż leczy sie aby _WY_ leczyć a nie tylko przedłużac agonię. :/
- cukier niszy stawy (strzela zwam w stawach?- pierwsze co odstawcie cukier itp.)

To sa opinie lekarzy.


Ja serio nie ogarniam tego co Tyene pisze.
przyjemnośc z jedzenia musi wiazac się z jedzeniem śmieci?
a jedzenie nie posłodzone i nie doprawione glutaminianem już nie dostarcza przyjemnosci?
Serio zjedzenie frytek czy tortu po którym na ogół dostaje się objawów tzw "piku insulinowego" to taka mega przyjemność? Zwłaszcza jak już sie zjadło i zaczynają się mdłosci, telepanie, świąd skóry, zły chumor?

Albo to że ludzie nie jedzą warzyw bo boją się pestycydów.
Nigdy czegos takiego nie słyszałam. Serio.
Owszem, ludzie dosc ostrożnie podchodza do _nowalijek_ pierwszego wysypu, ale jak zyję nie słyzsałam ze ktoś nie zje surówki z kapusty bo pestycydów się boi.


I zgadzam się ze stewardesą, ja tez nie widziałam, zeby ktoś przy np. rodzinnej biesiadzie czepiał się wujka z nadciśnieniem że jest grubszy i bardziej czerwony niż przed rokiem a mimo to znów napycha się tłustym bigosem i zakąsza tona chleba, czy ciotki z mega cukrzycą że popija tort wódką.
A ile ja się nasłucham ze jestm dziwak, wyrodek i chuderlak bo nei chcę jeść drugieg kawałka o ciasta i nie posłodze sobie "jak człoweik" herbatki i ni chcę pić wódki, to pewnie wiedza tylko wszystkie inne "dziwaki"

Zresztą nawet w tym wątku już doszło do posądzania o ortoreksję.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
.

Bo żeby grubi ludzie mieli aktywność fizyczną, to zwykle muszą wyjść w przestrzeń publiczną - na basen, na spacer do parku, na siłownię, gdziekolwiek, ale muszą się znaleźć w przestrzeni publicznej. Jeżeli ta przestrzeń jest wobec nich wroga i okropna, to jest mniejsza szansa, że będą się w niej swobodnie czuli. .

A byłaś na basenie? Na siłowni/w klubie fitness? Na forum dotyczącym biegania/roweró itp?
osoby z otyłoscią sa tam otoczone wsparciem, pomoca a nawet podziwem.

owszem, moze się zdarzyć komuś jakiś incydent, bo durnie wszedzie się zdarzają. Ale dureń szybko jest eliminowany z takiego środowiska przez stałych bywalców.

Wiec bez wmawiania.
jesli jakieś schizy siedzą komuś w głowie, to sa one w jego głowie, n to akurat "przestrzeń publiczna" rady nie ma.
A osoba z nadwagą przychodzaca w taką pzrestrzeń publiczną, jest otaczana wsparciem i pomoca a nawet wielkim szacunkiem za sam fakt ze przyszła, chce walczyć, coś zaczyna robić.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:25   #737
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Ten wątek mnie dobija, naprawdę źle wpływa na moje samopoczucie.
Zupełnie niepotrzebnie.
Po 1 nie powinnaś brać tak do siebie głupoty innych ludzi. Co ciekawsze, gdybym była alpinistą i uważała, że każdy kto nie chodzi po górach przynajmniej 8 x w roku jest idiotą, by Cię zupełnie nie dotknęło, bo Cię to bezposrednio nie dotyczy a więc i nie masz problemu z poczuciem winy. Albo gdyby lansować pogląd, że każdy musi być modelką i brać udział w sesji zdjęciowej. Grać na gitarze. Wyplatać makatki.
Po 2 klucz do wielu problemów emocjonalnych nosi się w sobie. Można powiedzieć jestem dda albo mam toksycznych rodziców i przez to związki kompletnie mi się nie udają. I tak całe życie, litujmy się. Ale można też powiedzieć jestem dda albo mam toksycznych rodziców i przez to związki mi się kompletnie nie udają, przekichane, ale zaraz, przecież mogę spróbować cos z tym zrobić. Nie muszę kolejny raz wybierać totalnego buca i chama za partnera.
Niestety, fakt, że powiem, jestem..., nie sprawi, że w kolejce do mnie zaczną się ustawiać sami wartościowi faceci a ci beznadziejni i dysfunkcyjni zaczną mnie omijac szerokim łukiem - dla mojego dobra.
I mnie głównie o to chodzi.
Cytat:
Ta dyskusja nie ma sensu. Nie ma znaczenia, ile wrzucę odnośników do naukowych badań, kontrargumentem znowu będzie to, że postuluję "jedzenie syfu z taśmy, a nie naturalnego". Clue moich wpisów było to, że z naukowego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak "sztuczne" i "naturalne", to kategorie kulturowe. Natomiast fakty są niezaprzeczalne - żyjemy coraz dłużej. Poziom życia wzrasta. W przypadku technologii żywności nie chodzi po prostu o zabezpieczenia się przed np. jadem kiełbasianym, ale ogólnie o bezpieczeństwo żywności, zarazki, pasożyty. Po to konserwuje się żywność. Zresztą i po to dawniej np. konserwowało się żywność solą, suszyło, etc, etc. To pozwala na lepszy dostęp do żywności, lepszy transport.

Polska jest krajem w dużej mierze pięknym, żyznym i obfitym. Ale wiele miejsc na świecie to tzw. jedzeniowe pustynie, gdzie nie ma dostępu do różnorodnej żywności. Dlatego tak ważny jest postęp, nowe technologie, GMO (złoty ryż chociażby miałby naprawdę ogromne szanse poprawić zdrowie i zapobiegać niedoborom witaminy A).

Ta wizja "złego jedzenia z taśmy" jest naprawdę nieprawdziwa i daleka od rzeczywistości, bo uprzemysłowienie jedzenia niekoniecznie tak wygląda.

Serio, ja się chyba wypisuję z tej dyskusji, bo męczy mnie próba utrzymania jakiegokolwiek poziomu jeżeli chodzi o korzystanie ze źródeł naukowych czy faktów.

I np. warto wiedzieć, że zjadanie nabiału produkowanego z surowego, niepasteryzowanego mleka może kończyc się listeriozą. I warto wiedzieć, jaką metodą przygotowuje twaróg na targu babcia, która go sprzedaje.
Bo robisz z przemysłu czy to spożywczego czy farmaceutycznego, zresztą dowolnego innego, dobre ciocie którym w 1 kolejności chodzi o dobro klienta a nie własne zyski. Wiesz jak brzmią te twoje epopeje o dobrotliwości lekarzy i ich trosce w sytuacji, gdy ludzie czekają na badania, zabiegi lub nie mogą doczekać się prawidłowej diagnizy? Idiotycznie po prostu.
I niestety chcesz czy nie ale, żeby nie skłamac, WHO prognozuje wzrost zachorowań na nowotwory a nie na listeriozę więc nic dziwnego że ludzie się tego 1 boją. Ty oczywiście pewnie masz zgrabną wyczytaną teorię, że nowotwory biorą się ze stania na lewej nodze przy pełni księzyca w środową noc 4 miesiąca w roku ale to niestety oficjalnie nie jest takie proste.

Btw, a propos tortów i raka to raczej jak sama wskazujesz należy w tej materii słuchać się własnego lekarza. Nie jesteś lekarzem onkologiem z wieloletnim doświadczeniem i ogromną wiedzą tylko czytaczem niusów w internecie więc nie jesteś żadnym autorytetem by proponować komuś, na co sobie może pozwolić.
Tak to właśnie wygląda.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-04-26 o 15:27
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:34   #738
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
przyjemnośc z jedzenia musi wiazac się z jedzeniem śmieci?
a jedzenie nie posłodzone i nie doprawione glutaminianem już nie dostarcza przyjemnosci?
Serio zjedzenie frytek czy tortu po którym na ogół dostaje się objawów tzw "piku insulinowego" to taka mega przyjemność? Zwłaszcza jak już sie zjadło i zaczynają się mdłosci, telepanie, świąd skóry, zły chumor
Aby na trwałe utracić wagę, trzeba zmienić swoje myślenie, bo to decyzja na całe życie i jeśli traktuje się dietę tymczasowo, to z góry jest się skazanym na porażkę. Na pewno to wiecie. Dlatego nie rozumiem dlaczego osoby tak wykształcone/oczytane w temacie żywienia widzą jakikolwiek sens jedzenia np. słodyczy. Kiedy człowiek wychowany na "normalnym" jedzeniu poczyta sobie, ile wartości odżywczych jest w białym pieczywie, ciastach, cukierkach, a ile w pełnoziarnistym pieczywie i owocach, to powinien zdać sobie sprawę, że tych "pustych" kalorii do niczego nie potrzebuje i przyjemność zaczynają mu sprawiać sałatki owocowe, grillowane ryby, ciemny chleb posmarowany awokado czy co tam kto lubi. Pewnie, że można jeść te ciastka raz na jakiś czas (Ale co przez to rozumiemy???), jeśli faktycznie nie szkodzi i potrafimy zachować umiar, tylko po co? Prawidłowa dieta powinna hamować apetyt na śmieci.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:36   #739
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

O lol, wg Ciebie jak się dowiem, że w słodyczach są puste kalorie to przestaną mi smakować? Grubo.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 15:42   #740
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
O lol, wg Ciebie jak się dowiem, że w słodyczach są puste kalorie to przestaną mi smakować? Grubo.
Mi przestały. Po jakimś czasie zastąpienia słodyczy owocami zaczniesz wszędzie wyczuwać cukier i dla mnie np. zupa owocowa, nad którą się nigdy głębiej nie zastanawiałam i myślałam, że jest słodka od owoców (jasne, jak owocowe jogurty) zaczęła być za słodka.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:43   #741
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Sama byłam świadkiem, kiedy otyła osoba na silowni została bez powodu dosłownie osaczona i zelżona przez polmozgow z crossfitu. Chłopak nikomu nie wadzil, truchtał w kącie na bieżni, a ci do niego podbili z wyzwiskami.

Wiecej nie przyszedł.

Komentowanie wyglądu ludzi na basenie to tez standard. Zwłaszcza, jesli jestes młody. 50letni Andrzeje z brzuszkami piwnymi nie maja żadnego oporu w wytykaniu dwudziestoletnim chłopakom i dziewczynom cellulitu czy fałdek.

Starsi maja pod tym wzgledem lepiej, taki wiek, taka praca, taka ciąża. Młody nie ma prawa być otyły, obrażanie otyłego nastolatka jest akceptowalne i praktykowane powszechnie.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:45   #742
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Aby na trwałe utracić wagę, trzeba zmienić swoje myślenie, bo to decyzja na całe życie i jeśli traktuje się dietę tymczasowo, to z góry jest się skazanym na porażkę. Na pewno to wiecie. Dlatego nie rozumiem dlaczego osoby tak wykształcone/oczytane w temacie żywienia widzą jakikolwiek sens jedzenia np. słodyczy. Kiedy człowiek wychowany na "normalnym" jedzeniu poczyta sobie, ile wartości odżywczych jest w białym pieczywie, ciastach, cukierkach, a ile w pełnoziarnistym pieczywie i owocach, to powinien zdać sobie sprawę, że tych "pustych" kalorii do niczego nie potrzebuje i przyjemność zaczynają mu sprawiać sałatki owocowe, grillowane ryby, ciemny chleb posmarowany awokado czy co tam kto lubi. Pewnie, że można jeść te ciastka raz na jakiś czas (Ale co przez to rozumiemy???), jeśli faktycznie nie szkodzi i potrafimy zachować umiar, tylko po co? Prawidłowa dieta powinna hamować apetyt na śmieci.
Widza sens, poniewaz ludzie, nawet dlugowieczni i zdrowi Hunzowie jadaja slodycze polecam np slodkie kulki hunzow, jesli jestesmy w temacie raka a raczej jego zapobiegania
Tylko zmieniajac diete zmienia sie takze slodycze. Nie, nie zamienia sie ich na grillowane ryby, ktore owszem, sa swietne ale nie maja tego smaku co trzeba
I nie, nie wszystko co slodkie jest smieciem.
Ba, jest pelno przepisow na ciasta czy desery bez tony cukru
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2015-04-26 o 15:47
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:46   #743
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Wszystko siedzi w glowie. Nie będzie sie zdrowym i szczęśliwym odmawiając sobie wszystkiego, co kiedyś sie lubilo i dawalo frajdę...
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:48   #744
Kolor Bzu
Zakorzenienie
 
Avatar Kolor Bzu
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 023
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
O lol, wg Ciebie jak się dowiem, że w słodyczach są puste kalorie to przestaną mi smakować? Grubo.
Do cukru jesteśmy przyzwyczajeni. Zresztą tak samo działa pod tym względe glutaminian sodu.
Cukier przyzwyczaja nasze kubki smakowe do siebie, tak że zaczynają nam smakowac tylko słodkie rzeczy i słodkich i to coraz bardziej słodkich, chcemy.
Wystarczy odłozyć cukier, przejść "detoks cukrowy" i nagle się okazuje że nie słodkie też ma smak i to częstokroć lepszy i bogatszy. Ale cięzko to zorzumieć jak się wyrosło w społeczeństwie traktującym cukierki i słodycze jako nagrodę i poprawiacz nastroju.
Glutaminian tak samo "uzależnia" i potem się potrawy bez niego nie zje chyba że się przejdzie "detoks".
Słodkie winogrono czu suszony daktyl też są słodkie, też zaspokoją potrzebę zjedzenia czegoś słodkiego po wrunkiem, że organizm nie jest już przyzwyczajony do jedzenia cukrzonych słodkości.
__________________
Mój telefon zna inne wyrazy i inną ortografię. Bardzo za niego przepraszam.
Kolor Bzu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:49   #745
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Sama byłam świadkiem, kiedy otyła osoba na silowni została bez powodu dosłownie osaczona i zelżona przez polmozgow z crossfitu. Chłopak nikomu nie wadzil, truchtał w kącie na bieżni, a ci do niego podbili z wyzwiskami.

Wiecej nie przyszedł.

Komentowanie wyglądu ludzi na basenie to tez standard. Zwłaszcza, jesli jestes młody. 50letni Andrzeje z brzuszkami piwnymi nie maja żadnego oporu w wytykaniu dwudziestoletnim chłopakom i dziewczynom cellulitu czy fałdek.

Starsi maja pod tym wzgledem lepiej, taki wiek, taka praca, taka ciąża. Młody nie ma prawa być otyły, obrażanie otyłego nastolatka jest akceptowalne i praktykowane powszechnie.
Też byłam na siłowni i basenie i nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem, ale wierzę, że trafiłaś na debili. Ja wiem, że są ludzie z tak słabą psychiką, że się tym przejmą i więcej nie wrócą, ale z drugiej strony jeśli ktoś nie radzi sobie nawet z tym, to jak sobie radzi w życiu? Zawsze będzie krytykowany czy to w pracy czy przez rodziców... Poza tym, jeśli ktoś jest naprawdę zmotywowany i powziął postanowienie, że schudnie, to go to nie zniechęci. Ja bym naskarżyła komuś w recepcji.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 15:56   #746
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Jasne, można się odzwyczaic od cukru, sama przestalam slodzic ale słodycze lubię i żadne madre slowa nie sprawią, że przestanę je lubic.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 16:00   #747
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Ja nie lubię słodyczy. Tylko lody. Nie, winogrono nie zastępuje smaku lodów. Lody są dla mnie ważne, bo je bardzo lubię, więc zostają jako element mojego odżywiania się raz na jakiś czas.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 16:01   #748
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
Też byłam na siłowni i basenie i nigdy nie spotkałam się z takim zachowaniem, ale wierzę, że trafiłaś na debili. Ja wiem, że są ludzie z tak słabą psychiką, że się tym przejmą i więcej nie wrócą, ale z drugiej strony jeśli ktoś nie radzi sobie nawet z tym, to jak sobie radzi w życiu? Zawsze będzie krytykowany czy to w pracy czy przez rodziców... Poza tym, jeśli ktoś jest naprawdę zmotywowany i powziął postanowienie, że schudnie, to go to nie zniechęci. Ja bym naskarżyła komuś w recepcji.


No ja chodzę na siłownię codziennie i raz-dwa razy w tygodniu na basen. Dużo juz rzeczy widziałam.

No i może sobie nie radzi. Ma prawo sobie nie radzić z wyzwiskami i ma prawo sobie nie radzić z życiem i ma prawo sobie nie radzić z odchudzaniem. Ale ma tez prawo do tego, żeby spędzać czas wolny jak chce- choćby na siłowni, gdzie może wygląda śmiesznie i poci sie bardziej od innych, ale jest tam kuźwa na takich samych zasadach jak każdy, a nie jak małpa w zoo.

Nawet na tym wątku (zwłaszcza na początku) pojawiały sie komentarze "obleśne" i "obrzydliwe" odnośnie innego człowieka. Otylym nie jest sie bez przyczyny- czasem to tez wynik zajadania stresów, nieśmiałości, problemów w domu czy szkole. I jesli taka osoba, kiedy w koncu weźmie sie w garść i wyjdzie z domu, slyszy na silowni, ze jest spasiona swinia, albo czyta, ze jej ciało jest obrzydliwe i powinna miec zakaz wstępu na plaze- pomaga jej to?
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 16:07   #749
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Farmakopea Pokaż wiadomość
Ma prawo sobie nie radzić z wyzwiskami i ma prawo sobie nie radzić z życiem i ma prawo sobie nie radzić z odchudzaniem. Ale ma tez prawo do tego, żeby spędzać czas wolny jak chce- choćby na siłowni, gdzie może wygląda śmiesznie i poci sie bardziej od innych, ale jest tam kuźwa na takich samych zasadach jak każdy, a nie jak małpa w zoo.

Nawet na tym wątku (zwłaszcza na początku) pojawiały sie komentarze "obleśne" i "obrzydliwe" odnośnie innego człowieka. Otylym nie jest sie bez przyczyny- czasem to tez wynik zajadania stresów, nieśmiałości, problemów w domu czy szkole. I jesli taka osoba, kiedy w koncu weźmie sie w garść i wyjdzie z domu, slyszy na silowni, ze jest spasiona swinia, albo czyta, ze jej ciało jest obrzydliwe i powinna miec zakaz wstępu na plaze- pomaga jej to?
Pewnie, że ma prawo. Pewnie, że jej to nie pomaga. Ale tego nie zmieni. Rzeczywistość się do nas nie dostosuje. Jedynym wyjściem jest nauczyć się sobie z tym radzić. Zresztą będę się spierać, że to sporadyczne przypadki.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 16:19   #750
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Hultaj weź może się nie wypowiadaj na tematy o których nie masz pojęcia. Ja wiem, że każdy Polak się zna na medycynie, ale to nieprawda. Na zaburzeniach psychicznych też nie każdy. A moje złe samopoczucie w tym wątku jest spowodowane poczuciem bezsilności i walenia głową w mur.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-16 19:16:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.