ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-04-26, 11:39   #661
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
kwas glutaminowy to nie to samo co glutaminian sodu.
Pytanie pozostaje: czym różni się wg Ciebie glutaminian z próbówki od tego z wodorostów?
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 11:41   #662
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Pytanie pozostaje: czym różni się wg Ciebie glutaminian z próbówki od tego z wodorostów?
to są pewnie te magiczne "może występujące substancje neutralizujące szkodliwe działanie glutaminianiu sodu"
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 11:45   #663
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

To, że radioaktywna glukoza wykorzystywana jest w testach PET i to, że komórki rakowe szybciej ją wchłaniają (ergo się uwidaczniając) nie ma żadnego powiązania z głupią i szkodliwą teorią na temat tego, że cukier karmi raka, a osoba chora na raka musi odrzucić cukier. Wszystkie komórki karmią się glukozą, czy to komórki rakowe, czy nie.

Z całej pseudonauki najbardziej wkurzają właśnie bzdury na temat raka, zwykle obwiniające chorych, stygmatyzujące jedzenie i zmuszające do okrutnych wyrzeczeń. To jest właśnie wykorzystywanie nauki, niezrozumienie jej i dopasowywanie do swoich własnych, osobistych strachów i wierzeń. To określamy terminem cherry-picking.

http://www.mayoclinic.org/diseases-c...-20044714?pg=2

źródło: zła Mayo Clinic, zapewne podlegające Big Pharmie. Plus cała reszta medycyny.

Mayo Clinic to jeden z najlepszych ośrodków badawczych i medycznych w całym USA, również w dziedzinie onkologii.
__________________
27.08.2016

Edytowane przez tyene
Czas edycji: 2015-04-26 o 11:47
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 11:48   #664
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Z całej pseudonauki najbardziej wkurzają właśnie bzdury na temat raka, zwykle obwiniające chorych, stygmatyzujące jedzenie i zmuszające do okrutnych wyrzeczeń.
Czyli do odstawienia cukru?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 11:53   #665
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
W ogóle wiesz czym jest glutaminan sodu?
Kwas glutaminowy (który w organizmie występuje w postaci zdysocjowanej) jest aminokwasem budującym białka. to nie jest hurr durr zło wcielone!!!11!1oneoneone
Brak dowodów na jego rzekomą szkodliwość. Owszem, jest wzmacniaczem smaku. Ale nic poza tym. Nie powtarzaj bzdur z filmów z żółtymi napisami.

Uwaga pytanie pomocnicze - jaka Twoim zdaniem jest różnica między glutaminianem ekstrahowanym z wodorostów a tym otrzymanym syntetycznie?
Glut sodu jest jednym z największych _katalizatorów_alergii, bez względu z jakiego źródła pochodzi.

jestem matka alegicznego dziecka (swoja droga alergie mojemu dzeicku zafundowali bardzo wszytko wiedzacy o odzywianiu lekarze, wyhodowali ją na zwykłej nietolerancji na nabiał, bo w swej wszechwiedzy nie ograneli ze dzieciakowi z nadwraźliwością na nabiał nie powinno się podawać jako zastępczego mleka, mleka sojowego bo az ponad 30% z takich dzeici _uczuli się_ juz na stałe. A z nietolerancji zwyczajnie się wyrasta, wystarczy nie podawac dzeiciakowi mleka krowiego i jego pzretworów. Alergia natomias jest już na zawsze.. ) i ręce mi opadają jak czytam jaki to glutaminian sodu jest fajny i bezpieczny.
To chlor w wodzie jest tak samo fajny i bezpieczny, pzrecież to całkiem naturalny pierwiastek, tuce bakterie, to osochodzi nie?

Przyko mi, ale z kiazkowa wiedzą lekarzy i farmaceutów jest tak, ze ona jest przez wiekszosc w ogóle nie syntetyzowana i nie prowadzi do zadnych wniosków.

Oczywiscie sa lekarze którzy potrafią taką wiedzę uzupełnić, ogarnac, i wykozystać dla dobra pacjenta.
Ale to jest neistety mniejszość.


Co do kiszonej kapusty i bródnych stóp.
Tak, na pewno lepiej jeśc _KWA_szone" kapustki i ogórczki sterylnie zapakowane w plastik (!!!! ma wpyw na hormony nie? Coś było w badaniach czy to się nie liczy?) i ze sklepu niż takie domowe trucizny z bakteriami

Masakra ten wątek. :/
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 11:56   #666
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cavo, dlaczego glutaminian sodu jest wg Ciebie niefajny, niebezpieczny?
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 11:58   #667
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Dowody na to, że glutaminian sodu powoduje alergie? Może czegoś nie wiem, czegoś na studiach nie dopowiedzieli. Nie twierdzę, że mam monopol na prawdę, ale też nie kłócę się z naukowymi badaniami. Wg mojej wiedzy glutaminian jest związkiem bezpiecznym dla człowieka, jako taki też jest dopuszczony jako dodatek do żywności.

Nie sprowadzaj do absurdu, chociaż warto się zastanowić co nam bardziej szkodzi - chlorowana woda, czy miliony bakterii. Ale to temat na inną dyskusję.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 11:59   #668
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cava, zdajesz sobie sprawę, że dyskusja o technologii spożywczej odbywała się w kontekście sprzedaży i produkcji? Kupując produkt w sklepie, masz mieć pewność, że jest to produkt bezpieczny. Jak chcesz w domu kisić cokolwiek, to kiś i jedz. Ale nie możesz tego sprzedawać ot tak. Tak samo jak jest ogromna różnica pomiędzy gotowaniem obiadu dla rodziny, a gotowaniem w restauracji i karmieniem innych ludzi.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:05   #669
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Owszem, ale z racji tego, że w organizmie i tak, i tak ulega dysocjacji, to jego szkodliwość nie jest większa niż chlorku sodu.

pozwolę sobie zacytować:

Cytat:
W pożywieniu występują dwa główne rodzaje glutaminianu:



Kwas glutaminowy (L-glutamic acid), Organiczny aminokwas, wystepuje naturalnie w prawie wszystkich białkach. Jest łatwo przyswajalny przez człowieka, pełni ważne funkcje w organiźmie - zupełnie nieszkodliwy w niewielkich, naturalnie wystepujących ilościach.


Natomiast bohater tego artykułu, czyli Glutaminian Sodu (Znany też jako Monoglutaminian sodu, MSG), jest otrzymywany w przetwórstwie poprzez fermentację węglowodanów, przy zastosowaniu pewnych rodzajów bakterii. Uzyskuje się go również poprzez hydrolizę i inne procesy chemiczne. Następnie produkt fermentacji rafinuje się do postaci białego proszku, dodaj się soli (sód) i w ten oto magiczny sposób otrzymuje się glutaminian sodu.
po pierwsze chemiczne rafinowanie nie należy do najzdrowszych procesów.

po drugie razem z Tyene pisałyście, że kwas glutaminowy (a raczej jego postać L-glutaminowa) to to samo, co glutaminian sodu wytworzony w laboratorium, co technicznie rzecz biorąc nie jest prawdą, bo ten drugi pochodzi z postaci D-glutaminowej kwasu i tej właśnie nieścisłości się przyczepiłam.

po trzecie chyba się nie rozumiemy: napisałam o "ewentualnym szkodliwym działaniu glutaminianu", bo nie wiem, czy takie działanie jest, czy go nie ma. może za X lat jakiś mądry człowiek jednoznacznie dowiedzie, że tak jest/nie jest. ja na chwilę obecną tego nie wiem.

mi natomiast przeszkadza to, że glutaminian dodawany jest jedynie po to, by oszukać kubki smakowe nieświadomych konsumentów i uzależnić ich od jedzenia za przeproszeniem g****. czyli żeby więcej syfu schodziło z półek, a do kieszeni producentów trafiało więcej pieniążków. TYLKO to mi obecnie przeszkadza w glutaminianie sodu. także wybaczcie mi, że chcę uświadomić jak największej liczbie osób, że najzwyczajniej w świecie są dymani.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
To, że radioaktywna glukoza wykorzystywana jest w testach PET i to, że komórki rakowe szybciej ją wchłaniają (ergo się uwidaczniając) nie ma żadnego powiązania z głupią i szkodliwą teorią na temat tego, że cukier karmi raka, a osoba chora na raka musi odrzucić cukier. Wszystkie komórki karmią się glukozą, czy to komórki rakowe, czy nie.
ale czemu zakładasz od razu, że ktoś komuś każe rzucić całkowicie cukier? wystarczy, że taki chory delikwent zrezygnuje ze słodyczy - to nie jest wyrzeczenie niemożliwe do zrobienia, bez przesady!. zwyczajne jedzenie, czyli pieczywo, makarony, warzywa i owoce dostarczają spokojnie taką ilość cukru, która jest potrzebna organizmowi. wszelkie dodatkowe zastrzyki cukru, czyli ciasteczka czy czekoladki, są cukrem całkowicie zbędnym, którego organizm nie zużyje, a którym być może pożywi się właśnie jakaś rakowa komórka.

Edytowane przez motyla
Czas edycji: 2015-04-26 o 12:09 Powód: dopisek
motyla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:08   #670
Mojwa
zuy mod
 
Avatar Mojwa
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 23 352
GG do Mojwa
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Dobra, nie mam teraz czasu na szukanie konkretniejszych źródeł, ale nie znalazłam informacji jakoby to izomer D był stosowany, skoro tylko izomer L ma działanie wzmacniające smak.
__________________


L'amore scalda il cuore.




Do. Or do not. There is no try.

23.05.2011
22.05.2017
02.12.2017
Mojwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:10   #671
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Gwarantuję Ci również, że wszelkie "cukier karmi raka, kup naszą gorzką niedosładzaną czekoladę eko i ochroń się przed nowotworami" to również dymanie konsumenta, bo to jest zwyczajna nieprawda, i o tym głównie jest ta dyskusja. O tym, że nie ma podziału na "naturalne=zdrowe", "sztuczne=szkodliwe", jest ta to wiele histerii, moralizowania, a to nie sprzyja podejmowaniu decyzji żywieniowych bez stresu. Jest za to wiele myślenia i mentalności "wszystko albo nic", wiele niewiedzy, i wiele pseudonauki.

Nie krytykuję Twoich wyborów konsumenckich, ale dobrze by było, gdybyś wiedziała, że masz poparcie w faktach, krytykując to, jak inni jedzą czy tworząc sugestie, że cukier jest toksyczny, że jakieś jedzenie jest trujące etc.

W istocie możesz zabić się pijąc za dużo wody (tak, możesz, były takie przypadki, związane z konkursem na picie wody, niestety), bo toksyczność to przede wszystkim dawka. Dlatego też jedzenie samych ciastek nie ma wielkiego sensu, ale to nie oznacza, że zjedzenie ciastka od czasu do czasu jest jakąś straszną rzeczą. Albo dodanie łyżeczki cukru do potrawy, czy cokolwiek takiego. Bo nie jest.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
pozwolę sobie zacytować:



po pierwsze chemiczne rafinowanie nie należy do najzdrowszych procesów.

po drugie razem z Tyene pisałyście, że kwas glutaminowy (a raczej jego postać L-glutaminowa) to to samo, co glutaminian sodu wytworzony w laboratorium, co technicznie rzecz biorąc nie jest prawdą, bo ten drugi pochodzi z postaci D-glutaminowej kwasu i tej właśnie nieścisłości się przyczepiłam.

po trzecie chyba się nie rozumiemy: napisałam o "ewentualnym działaniu glutaminianu", bo nie wiem, czy takie działanie jest, czy go nie ma. może za X lat jakiś mądry człowiek jednoznacznie dowiedzie, że tak jest/nie jest. ja na chwilę obecną tego nie wiem.

mi natomiast przeszkadza to, że glutaminian dodawany jest jedynie po to, by oszukać kubki smakowe nieświadomych konsumentów i uzależnić ich od jedzenia za przeproszeniem g****. czyli żeby więcej syfu schodziło z półek, a do kieszeni producentów trafiało więcej pieniążków. TYLKO to mi obecnie przeszkadza w glutaminianie sodu. także wybaczcie mi, że chcę uświadomić jak największej liczbie osób, że najzwyczajniej w świecie są dymani.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------



ale czemu zakładasz od razu, że ktoś komuś każe rzucić całkowicie cukier? wystarczy, że taki chory delikwent zrezygnuje ze słodyczy - to nie jest wyrzeczenie niemożliwe do zrobienia, bez przesady!. zwyczajne jedzenie, czyli pieczywo, makarony, warzywa i owoce dostarczają spokojnie taką ilość cukru, która jest potrzebna organizmowi. wszelkie dodatkowe zastrzyki cukru, czyli ciasteczka czy czekoladki, są cukrem całkowicie zbędnym, którego organizm nie zużyje, a którym być może pożywi się właśnie jakaś rakowa komórka.
Na Boga, ile razy mam pisać, że ograniczenie cukru nie wpływa na rozwój nowotworu? DLACZEGO osoba chora ma odstawiać słodycze? PO CO? SKORO NIE MA MEDYCZNEGO UZASADNIENIA?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:10   #672
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
mi natomiast przeszkadza to, że glutaminian dodawany jest jedynie po to, by oszukać kubki smakowe nieświadomych konsumentów i uzależnić ich od jedzenia za przeproszeniem g****. czyli żeby więcej syfu schodziło z półek, a do kieszeni producentów trafiało więcej pieniążków. TYLKO to mi obecnie przeszkadza w glutaminianie sodu. także wybaczcie mi, że chcę uświadomić jak największej liczbie osób, że najzwyczajniej w świecie są dymani.
Jeśli ktokolwiek myśli, że jakiekolwiek jedzenie nie jest skutkiem chęci wydymania nas przez firmy spożywcze, to jest BARDZO naiwny.

Także nie ma co się czepiać glutaminianu, bo tak naprawdę możesz pisać z czystym sumieniem, że WSZYSTKO (tak, żywność "eko" też) jest wyprodukowane w taki sposób, by na ludziach zaoszczędzić i zarobić.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:24   #673
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Generalnie zgadzam się z Tyene.
oczywiście, że ma rację, wystarczy obejrzeć 1szy z brzegu blok reklamowy, leki na zgagę, wzdęcia, niestrawnośc, nie po to jakiś noblista pocił się nad neutralizującą tabletką, żeby racjonalnie komponować dietę i rezygnować z tego, co niekoniecznie służy konkretnej osobie.
Cytat:
Dziwi mnie, ze ktos daje sobie wmowic, ze naturalne jest lepsze tylko dlatego, ze jest naturalne.
wiesz, ludnośc się zabrała za przetwarzanie żywności pewnie odkąd odkryła ogien i miejscowe ziółka do przypraw , nic nie wiadomo o tym, żeby zeszło z nieba jakieś bóstwo i nauczyło gotowania kogoś konkretnie, logicznym więc jest, że znajdą się i tutaj w tych metodach prób i błędów pomysły nienajlepsze. Ale żeby robić z tego oręż i lansować głownie czy także dzięki temu, że współczesne jedzonko jest takie dżezi bo z taśmy produkcyjnej, i to już pomijając jakie nakłady energetyczne przeznaczane są na produkcję żywności (eksploatacja ekosystemu i naturalnego środowiska jak już tak jesteśmy przy eko), no, ciekawe.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:26   #674
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Mojwa Pokaż wiadomość
Dobra, nie mam teraz czasu na szukanie konkretniejszych źródeł, ale nie znalazłam informacji jakoby to izomer D był stosowany, skoro tylko izomer L ma działanie wzmacniające smak.
ciekawi mnie jedna rzecz jeszcze, więc pozwolę sobie zapytać: jak to jest, że tak demonizujesz bakterie, a nie masz nic do glutaminianu sodu w jedzeniu, który wytwarzany jest właśnie przez bakterie? strzelam, że to pewnie dwie różne sprawy.

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Gwarantuję Ci również, że wszelkie "cukier karmi raka, kup naszą gorzką niedosładzaną czekoladę eko i ochroń się przed nowotworami" to również dymanie konsumenta, bo to jest zwyczajna nieprawda, i o tym głównie jest ta dyskusja. O tym, że nie ma podziału na "naturalne=zdrowe", "sztuczne=szkodliwe", jest ta to wiele histerii, moralizowania, a to nie sprzyja podejmowaniu decyzji żywieniowych bez stresu. Jest za to wiele myślenia i mentalności "wszystko albo nic", wiele niewiedzy, i wiele pseudonauki.

Nie krytykuję Twoich wyborów konsumenckich, ale dobrze by było, gdybyś wiedziała, że masz poparcie w faktach, krytykując to, jak inni jedzą czy tworząc sugestie, że cukier jest toksyczny, że jakieś jedzenie jest trujące etc.

W istocie możesz zabić się pijąc za dużo wody (tak, możesz, były takie przypadki, związane z konkursem na picie wody, niestety), bo toksyczność to przede wszystkim dawka. Dlatego też jedzenie samych ciastek nie ma wielkiego sensu, ale to nie oznacza, że zjedzenie ciastka od czasu do czasu jest jakąś straszną rzeczą. Albo dodanie łyżeczki cukru do potrawy, czy cokolwiek takiego. Bo nie jest
moje wybory konsumenckie polegają tylko na jednej zasadzie - wybieram to, co ma najmniej chemii. ponieważ uważam, że organizm ludzki o wiele lepiej funkcjonuje na produktach jak najbardziej naturalnych. nie ma tu nic do rzeczy ruch Eko, którego tak się uczepiłaś w moim kontekście, nie wiem czemu.
nawiasem mówiąc uważam obecny rozdmuchany do granic możliwości ruch Eko za kolejnych chwyt marketingowy mający na celu wyciąganie od ludzi pieniędzy.
niestety mam ograniczone pole wyboru, właśnie przez to, że jednak większość ludzi je syf, co przekłada się na fatalny asortyment w sklepach. niestety, ale nie mogę robić zakupów, tak jak większość ludzi, tylko muszę kombinować, czytać i jeździć, żeby znaleźć jak najlepszy produkt. ale trudno, przeżyję, a odkąd po zmianie diety diametralnie poprawiło się moje samopoczucie, zaczęło już mi to sprawiać prawdziwą przyjemność


Cytat:
Na Boga, ile razy mam pisać, że ograniczenie cukru nie wpływa na rozwój nowotworu? DLACZEGO osoba chora ma odstawiać słodycze? PO CO? SKORO NIE MA MEDYCZNEGO UZASADNIENIA?
"Na Boga"? po co się tak emocjonować. Ty nie znasz żadnych źródeł medycznego uzasadnienia, a ja znam, no i co? a zagwarantujesz mi, że za 20 lat nie okaże się, że jednak zminimalizowanie spożycia cukru było niezwykle ważne dla wyleczenia się z raka?
motyla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:30   #675
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Na Boga, ile razy mam pisać, że ograniczenie cukru nie wpływa na rozwój nowotworu? DLACZEGO osoba chora ma odstawiać słodycze? PO CO? SKORO NIE MA MEDYCZNEGO UZASADNIENIA?
a nie jest przypadkiem tak, że nadmierne spożywanie cukru pod dowolną postacią rozwala organizm, który musi radzić sobie z nim produkując insulinę, a skoki hiperglikemii powodują nawet osłabienie koncentracji, pamięci czy logicznego myślenia.

Dziwi mnie że tak żelaźnie trzymasz się tego co wyczytasz, a przez myśl Ci nie przyjdzie, że badania którymi tak się jarasz dzisiaj za 20 lat moga zostać wywalone kompletnie do góry nogami.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:30   #676
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

To ja już się pogubiłam. To zdrowe żywienie jest totalną abstrakcją? Można powiedzieć, że jabłko jest zdrowsze od czipsów czy to też zbytnie uogólnienie?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:35   #677
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
Jeśli ktokolwiek myśli, że jakiekolwiek jedzenie nie jest skutkiem chęci wydymania nas przez firmy spożywcze, to jest BARDZO naiwny.

Także nie ma co się czepiać glutaminianu, bo tak naprawdę możesz pisać z czystym sumieniem, że WSZYSTKO (tak, żywność "eko" też) jest wyprodukowane w taki sposób, by na ludziach zaoszczędzić i zarobić.
ależ ludzie przeważnie niby wiedzą to wszystko, ale ale - ignorują to. bo im jest łatwiej. powiedz komuś, że szkodzi mu nabiał, bo po jogurcie ląduje w kiblu - myślisz, że rzuci mleko krowie? oczywiście, że nie. najwyżej zamiast czterech jogurtów w tygodniu wciągnie dwa albo kupi sobie leki na trawienie laktozy, które swoją drogą są na długiej liście moich hitów farmaceutycznych, na które ludzie jak zwykle bezmyślnie się rzucą.

ze wszystkim jest dokładnie tak, niestety, jak mówi pani z tego filmiku -> https://www.youtube.com/watch?v=mKTORFmMycQ
ludzie są dymani, bo na to pozwalają, może nawet lubią być dymani, kto wie.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
To ja już się pogubiłam. To zdrowe żywienie jest totalną abstrakcją? Można powiedzieć, że jabłko jest zdrowsze od czipsów czy to też zbytnie uogólnienie?
myślę, że można bezpiecznie założyć, że skoro człowiek zaczął jeść jabłka o wiele wcześniej, niż czipsy, to jednak jego organizm znacznie lepiej strawi i przyswoi sobie takie jabłuszko.

ale co ja tam wiem, w jabłkach mogą być bakterie, których w czipsach nie ma, więc jesteśmy chyba między młotem a kowadłem
motyla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:42   #678
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
myślę, że można bezpiecznie założyć, że skoro człowiek zaczął jeść jabłka o wiele wcześniej, niż czipsy, to jednak jego organizm znacznie lepiej strawi i przyswoi sobie takie jabłuszko.

ale co ja tam wiem, w jabłkach mogą być bakterie, których w czipsach nie ma, więc jesteśmy chyba między młotem a kowadłem
Poczekaj, zaraz ktoś napisze, że to wcale nie jest proste, nie można powiedzieć, to jest uzależnione indywidualnie, zresztą jakie jabłko i jakie czipsy? Przecież mogło mi chodzić o pryskane, nafaszerowane azotem czy czymś tam (nie znam się) jabłka pozbawione wartości odżywczych oraz o czipsy bananowe suszone w domu. No ale to też zależy, w jakich warunkach i nigdy się nie dowiemy.
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:45   #679
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Hultaj, nadmierne spożywanie cukru generalnie nie jest dobre. Ale mówienie osobie chorej na raka, że ma nie zjeść tortu na urodziny, że nie może sobie iść na kawę i gelato czy cokolwiek takiego jest głupie i okrutne. W dobrze skomponowanej diecie naprawdę jest miejsce i na takie frykasy. Nie rozumiem więc, po co dokładać osobie chorej wyrzeczeń. Co innego, jeżeli ktoś zjada codziennie na każdy posiłek słodycze albo niebotyczną ilość cukru - ale wtedy zaleca się umiarkowanie niezależnie od tego, czy ktoś jest chory, czy nie.

Generalnie najważniejsze jest umiarkowanie jako ogólna zasada. Natomiast nie ma co karmić pseudonaukowych strachów napędzający biznes altmedu, zwłaszcza, że w przypadku chorób nowotworowych to kończy się tragicznie, bo ludzie zamiast normalnie kontynuować leczenie decydują się na dziwne protokoły Gersona i inne leczenie raka dietą. Steve Jobs być może byłby dzisiaj z nami, gdyby od razu zdecydował się na konwencjonalną medycynę.

To nie jest tak, że ja "wierzę we wszystko, co wyczytam" i przyjmuje to bezgranicznie. Ale cenię naukę i medycynę i uważam, że dzieje się bardzo wiele szkód, jeżeli ludzie przestają opierać się na badaniach naukowych i dowodach. W chwili obecnej powstało wiele mitów na temat raka, na temat jedzenia a chorób, i powstaje wiele dziwnych protokołów diet. "Dieta dla autyzmu" etc, etc, etc. Większość z tych ruchów jest bardzo szkodliwa i potencjalnie niebezpieczne, i dlatego je tak piętnuję i dlatego tak piętnuję je różne środowiska naukowe.

Ja osobiście nie dodaję cukru do prawie niczego, i generalnie ja nie lubię słodyczy (oprócz lodów - to jedyne słodycze, jakie uwielbiam i jeść będę), więc bynajmniej nie jest tak, że postuluję, żeby jeść sam rafinowany cukier. Ale jedzenie ma też być przyjemne. W chwili obecnej coraz więcej osób jest zafiksowanych na punkcie rzekomo "zdrowej" żywności, i to w niezdrowy sposób. Coraz więcej się o tym mówi.

Co do braku zdrowej żywności w sklepach, to ja robię zakupy w Biedronce i jestem zadowolona i z dostępu do produków, i z jakości. Mam stamtąd i makarony orkiszowe, i pełnoziarniste, i dobrej jakości ryby, i kupuję tam mięso. Mogę znaleźć tam i gęś, i kaczkę, i tuszkę króliczą (bardzo dobre mięso), i indyka, i kurczę, i wołowinę, jak mam ochotę, i różne rodzaje ryb, i owoce morza. Mogę tam znaleźć oliwę, masło klarowane, mogę tam znaleźć różnego rodzaju cieciorki, soczewice, kasze, puszkowane rzeczy (fasowe czy ciecierzyce, pomidory, passatę), mogę znaleźć nienajgorsze bynajmniej owoce i warzywa (w tym jarmuż, szpinak baby, który uwielbiam). Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z Biedronki.

Dodatkowo zakupy robię przez internet (głównie azjatyckie sprawy, przyprawy, makarony). Mleko roślinne kupuję w Rossmanie za 6 zł (w ogóle Rossman ma też fajne oferty orzechów i pestek).

Chleb kupuje w okolicznym sklepie.

Nie mogę powiedzieć, bym komponowała z tego złą dietą. Wczoraj na obiad miałam pierś z indyka, kaszę gryczaną z warzywami i brokuły, wszystko z miłej, poczciwej i taniej Biedronki.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-04-26, 12:51   #680
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Masakra ten wątek. :/
Nie zgadzam sie z Toba w tym wzgledzie, ten watek zrobil sie wlasnie tak ciekawy, ze naprawde juz dawno nie czytalam na wizazu czegos tak interesujacego.
Z wielka przyjemnoscia czytam nawet to, z czym sie nie zgadzam.



Co to ja chcialam jeszcze...
A.
Kupuje tutaj mleko i jajka od zaprzyjaznionego rolnika, plus jeszcze wedliny, ktory wyrabia.
Ale. Przyznaje, ze ten rolnik jest normalnie zarejestrowanym sprzedawca, sprawdzanym i jego przetwory sa badane.
Wole tak, niz kupowac na targu mleko w butelkach po wodzie (nie wiem czy to nadal jest praktykowane, ale takie mam wspomnienia z Promenady w Czwie )
I mam ograniczone zaufanie takze do wytworcow jedzenia "naturalnego".
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:51   #681
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Hultaj, nadmierne spożywanie cukru generalnie nie jest dobre. Ale mówienie osobie chorej na raka, że ma nie zjeść tortu na urodziny, że nie może sobie iść na kawę i gelato czy cokolwiek takiego jest głupie i okrutne. W dobrze skomponowanej diecie naprawdę jest miejsce i na takie frykasy. Nie rozumiem więc, po co dokładać osobie chorej wyrzeczeń. Co innego, jeżeli ktoś zjada codziennie na każdy posiłek słodycze albo niebotyczną ilość cukru - ale wtedy zaleca się umiarkowanie niezależnie od tego, czy ktoś jest chory, czy nie.
jeśli chodzi o cukier to akurat raczej chodziło o kwestie wolnych rodników i antyutelniaczy, a cukier nie zalicza się do pozytywnej grupy o ile się orientuję.
Zgadzam się z Tobą co do tego, że nie ma glupszej rzeczy niż odmawiać sobie wszystkiego, mnie to nie przekonuje. Nie wiem czemu jesteśmy przy nowotworach, ale w sumie powyżej ładnie Ci wyjasniono, że akurat przy problemie otyłości pojawia się problem umiejętności wyhamowania na tym Twoim symbolicznym ciasteczku.

Cytat:
Generalnie najważniejsze jest umiarkowanie jako ogólna zasada. Natomiast nie ma co karmić pseudonaukowych strachów napędzający biznes altmedu, zwłaszcza, że w przypadku chorób nowotworowych to kończy się tragicznie, bo ludzie zamiast normalnie kontynuować leczenie decydują się na dziwne protokoły Gersona i inne leczenie raka dietą. Steve Jobs być może byłby dzisiaj z nami, gdyby od razu zdecydował się na konwencjonalną medycynę.
nie wiem, co wybrał pan Jobs, ale miał nie takie pieniądze jak Ty i nie urażając nie taką inteligencję i dostep do wiedzy jak Ty a z jakiegoś względu czegoś nie wybrał czy coś wybrał.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2015-04-26 o 12:53
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:54   #682
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Ale mówienie osobie chorej na raka, że ma nie zjeść tortu na urodziny, że nie może sobie iść na kawę i gelato czy cokolwiek takiego jest głupie i okrutne. W dobrze skomponowanej diecie naprawdę jest miejsce i na takie frykasy.
w cukrzycy też? W końcu to okrutne odmawiać osobie chorej tortu w urodziny.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:56   #683
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Steve Jobs sam wyznał, że żałował swojej decyzji o opóźnieniu rozpoczęcia konwencjonalnego leczenia i korzystania przez kilka miesięcy z alternatywnej medycyny. Tak swoją drogą.

I jak już pisałam wielokrotnie w tym wątku, ja uważam absolutnie odwrotnie przy otyłości. Pozwolenie sobie na przyjemność z jedzenia, także okazjonalną słodycz etc właśnie pozwala na moderację i umiarkowanie. Jeżeli ktoś dosłownie rzuca się niepohamowanie na słodycze, to znaczy, że jego dieta jest zbyt restrykcyjna, a nie, że nie może mieć słodyczy przed oczyma. To, co najbardziej wpływa na obżarstwo i nadmierne jedzenie (tzw. binge eating) to właśnie restrykcja, restrykcja i nagłe BAM. Wiele osób od razu bardziej wyluzowuje i czuje się pewniej i swobodniej, kiedy po prostu od czasu do czasu bez poczucia winy i z prawdziwą przyjemnością zjedzą ciastko, kawałek czekolady, pizzę czy pójdą na lody.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:58   #684
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Zgadzam sie tez z cava (i o ile moge to wprowadzam to w zycie) ze lubie kupowac jedzenie od najblizszego sprzedawcy.
Ale ciesze sie, ze nie musze tego robic "pokatnie

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość

I jak już pisałam wielokrotnie w tym wątku, ja uważam absolutnie odwrotnie przy otyłości. Pozwolenie sobie na przyjemność z jedzenia, także okazjonalną słodycz etc właśnie pozwala na moderację i umiarkowanie. Jeżeli ktoś dosłownie rzuca się niepohamowanie na słodycze, to znaczy, że jego dieta jest zbyt restrykcyjna, a nie, że nie może mieć słodyczy przed oczyma. To, co najbardziej wpływa na obżarstwo i nadmierne jedzenie (tzw. binge eating) to właśnie restrykcja, restrykcja i nagłe BAM. Wiele osób od razu bardziej wyluzowuje i czuje się pewniej i swobodniej, kiedy po prostu od czasu do czasu bez poczucia winy i z prawdziwą przyjemnością zjedzą ciastko, kawałek czekolady, pizzę czy pójdą na lody.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 12:59   #685
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
w cukrzycy też? W końcu to okrutne odmawiać osobie chorej tortu w urodziny.
Cukrzyca nie oznacza, że NIGDY nie wolno jeść słodyczy. Większość rekomendacji dotyczy przede wszystkim odpowiedniego planowania posiłków i całej diety, i wtedy można wkomponować kawałek tortu na urodziny etc.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 13:06   #686
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
SKORO NIE MA MEDYCZNEGO UZASADNIENIA?
mnie tylko ciekawi, czy jak już tak się podniecasz tymi swoimi dobrymi rzetelnymi badaniami skąd Ty tak dobrze się orientujesz kto je finansuje i po co.
Dotarcie do takich źrodeł i motywacji chyba najprostsze nie jest, szacun.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Cytat:
Steve Jobs sam wyznał, że żałował swojej decyzji o opóźnieniu rozpoczęcia konwencjonalnego leczenia i korzystania przez kilka miesięcy z alternatywnej medycyny. Tak swoją drogą.
niestety, po szkodzie mądry to jest kazdy.

Cytat:
I jak już pisałam wielokrotnie w tym wątku, ja uważam absolutnie odwrotnie przy otyłości. Pozwolenie sobie na przyjemność z jedzenia, także okazjonalną słodycz etc właśnie pozwala na moderację i umiarkowanie. Jeżeli ktoś dosłownie rzuca się niepohamowanie na słodycze, to znaczy, że jego dieta jest zbyt restrykcyjna, a nie, że nie może mieć słodyczy przed oczyma. To, co najbardziej wpływa na obżarstwo i nadmierne jedzenie (tzw. binge eating) to właśnie restrykcja, restrykcja i nagłe BAM. Wiele osób od razu bardziej wyluzowuje i czuje się pewniej i swobodniej, kiedy po prostu od czasu do czasu bez poczucia winy i z prawdziwą przyjemnością zjedzą ciastko, kawałek czekolady, pizzę czy pójdą na lody.
Dosyć zgadzam się.
Tylko że osoba otyła nigdy nie zje ciastka bez poczucia winy, publicznie to już w ogóle.
Cytat:
. Jeżeli ktoś dosłownie rzuca się niepohamowanie na słodycze, to znaczy, że jego dieta jest zbyt restrykcyjna
gdyby tak było wystarczyłoby zjeść łakocia i mieć spokój, niestety im więcej jesz słodyczy tym wcale nie rzadziej masz na nie ochotę, takie jest moje zdanie.
Cytat:
To, co najbardziej wpływa na obżarstwo i nadmierne jedzenie (tzw. binge eating) to właśnie restrykcja, restrykcja i nagłe BAM.
hm, miłe złego początki, ani 10 ani 80 kilo nie tyje się w 1 dzien, najpierw jest brak kontroli i np. zajadanie problemów, potem problemem staje się brak społecznie akceptowanego wyglądu.
Trzęsiecie się nad otyłością jako wynikiem depresji, szkoda, że nikt tu chyba nie napisal, że otylość również znakomicie prowadzi do depresji.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 13:12   #687
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

No ja jestem gruba, i bez problemu jem lody publicznie, jakoż i inne jedzenie. Bez poczucia winy. Poczucie winy i wstyd nigdy nie pomagają w dążeniu do zdrowia, napędzają tylko spiralę nienawiści do własnego ciała, i nakładniają do tego, by ciało karać, co zwykle kończy się znów - nadmierna restrykcja - która potem wybucha i jest zjedzenie pizzy, kebaba i pudełka lodów naraz.

Generalnie wstyd nigdy nie jest dobrym motywatorem do jakiejkolwiek zmiany na lepsze, wstyd tylko powoduje, że ludzie czują się mali, bezsilni, słabi, przerażeni, etc.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 13:18   #688
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Cytat:
No ja jestem gruba, i bez problemu jem lody publicznie, jakoż i inne jedzenie. Bez poczucia winy.
No. Tylko ile kosztowało Cię pracy by znaleźć się w tym punkcie. Poza tym cięzko mi jest z Tobą dyskutować, do jakich odkrywczych wniosków dojdziesz np. za 5 lat.
Ludzie są grubi z różnych powodów, ale na pewno nie dlatego, że tęczowe jednorożce zmuszają kogokolwiek do nadmiernego jedzenia.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 13:28   #689
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

cukier w ogóle uzależnia, nie tylko nasz organizm, ale również organizmy w nas bytujące. jeśli ktoś po odstawieniu cukru rzuca się nagle na niego i bez opamiętania wcina ciastka, tzn. że coś jest mocno nie tak. jeśli go coś takiego nie przerazi i nie zmieni swoim przyzwyczajeń, to z Bogiem, niech robi co chce.

w pracy siedzę w pokoju z siedmioma osobami. wszyscy jedzą źle i są uzależnieni od cukru. każdego dnia jedna osoba przynosi wielką paczkę cukierków albo kilka czekolad i tak sobie podżerają cały dzień. jak jedna z nich przychodzi z katarem - wszyscy nagle chorują. ktoś zachoruje na grypę - wszyscy ją mają. brakuje im po prostu naturalnej odporności. ale do żadnego z nich nie dociera, że dzięki zmianie nawyków odżywiania mogliby się uodpornić na ten głupi katar, przez co zaoszczędziliby na kupowaniu lekarstw. no bo jak to, mieliby nie jeść cukierków?? to nieludzkie.

nawiasem mówiąc mi totalnie zwisa, jak kto wygląda (ja np. wyglądam aktualnie tragicznie). każdy niech wygląda tak, jak mu się podoba. najważniejsze, by był zdrowy. i zdawał sobie sprawę z konsekwencji, które mu grożą, jeśli nadal będzie trzymać się swojej diety.

Edytowane przez motyla
Czas edycji: 2015-04-26 o 13:31
motyla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-04-26, 13:29   #690
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: ukochany mężczyzna a otyłość, zaniedbanie

Nieważne, z jakiej przyczyny ktoś stał się gruby, czy od emocjonalnego zajadania, czy od nieprawidłowej diety. Zwykle jest to kompilacja diety plus czynników emocjonalnych, środowiskowych. Ważne jest to, że podejście w stylu "grubi ludzie winni się wstydzić i zamknąć w domu" nie pomaga nikomu w niczym, a już na pewno nie pomaga w chudnięciu czy też po prostu w zdrowszym trybie życia.

Bo żeby grubi ludzie mieli aktywność fizyczną, to zwykle muszą wyjść w przestrzeń publiczną - na basen, na spacer do parku, na siłownię, gdziekolwiek, ale muszą się znaleźć w przestrzeni publicznej. Jeżeli ta przestrzeń jest wobec nich wroga i okropna, to jest mniejsza szansa, że będą się w niej swobodnie czuli. Tak samo jest z jedzeniem. Brak moralizowania jedzenia, brak oceniania osób jedzących publicznie jest kluczowy. Bo to właśnie sprzyja umiarkowaniu - np. dana osoba ogranicza słodycze i zjada coś słodkiego (coś, co naprawdę lubi i sprawia jej przyjemność) od czasu do czasu, np. w kawiarni czy restauracji. Dlatego warto, by wszyscy krzyczący "gruba osoba nie może zjeść cukierka nigdy ever!!!!!!!!!" zastanowili sie, czy sami sprzyjają kulturze zdrowia, aktywności fizycznej i dobrych wyborów żywieniowych.

Dla mnie OSOBIŚCIE najtrudniejsze było stanięcie na nogi z depresji (serio było mi wszystko jedno, jak wyglądam, nie chodzi tylko o wagę, ale też o ubiór etc). Natomiast teraz nie jest mi jakoś szczególnie trudno być osobą grubą w miejscu publicznym. Czy wolałabym ważyć mniej? Tak. Czy czuje się jakimś monstrum, potworem? Nie. Czy czuje się brzydka? Czasami, ale zwykle nie. Natomiast czuję się zła, kiedy ktoś mi sugeruje, że powinnam czuć się brzydka, zła, beznadziejna, okropna. To nie pomaga w niczym, nikomu, nigdy.
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-16 19:16:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.