Plotkowy dla dietetyczek :) V

[Tarantulek]

Napisane przez star15

t

ale jeszcze 2 tygodnie, trzeba się nimi nacieszyć! ; D fakt, szybko zleciało.. ech, ani się obejrzałam, a tu już połowa sierpnia. ale ważne, że jeszcze nie koniec.

a ja mam jeszcze miesiac ahahahah

Napisane przez Baby14

placki wiesniakowe rodzince? Ja bym sie chyba nie odwazyla...zaraz by bylo ze znowu jakies chude paskudztwo im podaje

moi tak samo reagują, mowie im jaka owsianka pyszna jest a oni ze tym się nie poje-i ze ja potem musze co chwile latac do kuchni bo głodna jestem-chodzi o to ze jem 5 posiłkow ahaha a nie np. 3.Według nich trzeba porzadnie zjesc a nie takie gonienie co chwile hehehe

[Baby14]

Napisane przez Tarantulek

moi tak samo reagują, mowie im jaka owsianka pyszna jest a oni ze tym się nie poje-i ze ja potem musze co chwile latac do kuchni bo głodna jestem-chodzi o to ze jem 5 posiłkow ahaha a nie np. 3.Według nich trzeba porzadnie zjesc a nie takie gonienie co chwile hehehe

buhehhe Tylko oni nie biora pod uwage tego ze najedza sie np. czekolada w tym czasie i podjadaja...

Ale po owsiance to ja jestem glodna...i faktycznie tym sie nie najem

[orzeszek01]

przyjechało tararara

i nawet obraz mi Mamcia przysłała , potem wam pokaze jak bede miała czym zrobic

lece porządkowac

[Tarantulek]

Napisane przez Baby14

buhehhe Tylko oni nie biora pod uwage tego ze najedza sie np. czekolada w tym czasie i podjadaja...

Ale po owsiance to ja jestem glodna...i faktycznie tym sie nie najem

no własnie tu kostka, tam cukierek...a moj tata to juz w ogole, na sniadanie-papieros i 2 kawy-a wstaje o 5, 6 rano, dopiero około 12 sniadanie-bardzo duze...potem obiad..potem długo,długo nic i kolacja-tez duza...
Ale się cieszy bo teraz jedzie do pracy to mowi ze wkocnu schudnie

[Mangolina]

Ufff, kochane W końcu mam chwilkę, żeby podzielić się szczegółami remontu
Widzę, że znacie mój ból Mam remont całego mieszkania, a normalnie funkcjonować można tym czasem jedynie w moim pokoju. Tygodniowy brak dostępu do internetu również już mam za sobą.
Niuniusko... mój tata również wpadł na ten "doskonały" pomysł Dlatego tak się bujamy z tym remontem Teraz na szczęście zatrudnił brata, ale to tylko w dni, w które mama pracuje, bo się pokłócili
Najbardziej ubolewam nad brakiem kuchni ;( Nie mogę żyć bez gotowania i pieczenia ... i chińszczyzny...

[cher]

haha Gabi miło mi moim rodzicom właśnie baaaaardzo smakowało. :P

w ogóle dziękuję za miłe przyjęcie!

a o końcu wakacji to mi nie mówcie. ja do szkoły wcale wracać nie chcę. nic a nic.
jeszcze bym sobie tak poleniuchowała.. pojeździła tu i tam.
w sumie co za problem :P osiemnaście dni to dużo! [ccciii!]

orzeszku01 ja chcę zobaczyć te Twoje cuda!
Mangolina jak kuchnię Ci zrobią to sobie całe to gotowanie odbijesz. a jak chcesz wpadnij do mnie, bo ja + kuchnia = niezłe zamieszanie!

[haha a ja na czas remontu w domu wyjeżdżam! ]

[Baby14]

Napisane przez Tarantulek

no własnie tu kostka, tam cukierek...a moj tata to juz w ogole, na sniadanie-papieros i 2 kawy-a wstaje o 5, 6 rano, dopiero około 12 sniadanie-bardzo duze...potem obiad..potem długo,długo nic i kolacja-tez duza...
Ale się cieszy bo teraz jedzie do pracy to mowi ze wkocnu schudnie

tak... ich "zdrowy tryb zycia" Moj przyjechal z Francji taki chudy a teraz tak sie spasł znow ze zla przemiana materii oj zła
Ale nogi ma takie patykowate ze szok...

Napisane przez Mangolina

Ufff, kochane W końcu mam chwilkę, żeby podzielić się szczegółami remontu
Widzę, że znacie mój ból Mam remont całego mieszkania, a normalnie funkcjonować można tym czasem jedynie w moim pokoju. Tygodniowy brak dostępu do internetu również już mam za sobą.
Niuniusko... mój tata również wpadł na ten "doskonały" pomysł Dlatego tak się bujamy z tym remontem Teraz na szczęście zatrudnił brata, ale to tylko w dni, w które mama pracuje, bo się pokłócili
Najbardziej ubolewam nad brakiem kuchni ;( Nie mogę żyć bez gotowania i pieczenia ... i chińszczyzny...

Znacie znacie ten bol A Ty widze zmieniasz co 5 minut avatary
Ej ej Nie mowilas ze masz brata Nie pytam czy przystojny bo wiadomo ze tak skoro siostre ma taka ladna ale czy moze wolny?

Za chinsczyzna mowisz... dobre sa pieski? nie no zartuje^^ co konkretnie lubisz z tej kuchni?

[star15]

Napisane przez cher

haha Gabi miło mi moim rodzicom właśnie baaaaardzo smakowało. :P

w ogóle dziękuję za miłe przyjęcie!

a o końcu wakacji to mi nie mówcie. ja do szkoły wcale wracać nie chcę. nic a nic.
jeszcze bym sobie tak poleniuchowała.. pojeździła tu i tam.
w sumie co za problem :P osiemnaście dni to dużo! [ccciii!]

a kto chce wracać do szkoły, kochana? ale cieszmy się ostatnimi osiemnastoma dniami! a co!

Napisane przez Mangolina

Ufff, kochane W końcu mam chwilkę, żeby podzielić się szczegółami remontu
Widzę, że znacie mój ból Mam remont całego mieszkania, a normalnie funkcjonować można tym czasem jedynie w moim pokoju. Tygodniowy brak dostępu do internetu również już mam za sobą.
Niuniusko... mój tata również wpadł na ten "doskonały" pomysł Dlatego tak się bujamy z tym remontem Teraz na szczęście zatrudnił brata, ale to tylko w dni, w które mama pracuje, bo się pokłócili
Najbardziej ubolewam nad brakiem kuchni ;( Nie mogę żyć bez gotowania i pieczenia ... i chińszczyzny...

ja też całkiem lubię pichcić.

Napisane przez Tarantulek

no własnie tu kostka, tam cukierek...a moj tata to juz w ogole, na sniadanie-papieros i 2 kawy-a wstaje o 5, 6 rano, dopiero około 12 sniadanie-bardzo duze...potem obiad..potem długo,długo nic i kolacja-tez duza...
Ale się cieszy bo teraz jedzie do pracy to mowi ze wkocnu schudnie

taaak, takie podjadanie jest najgorsze. ale dorosłym nie wytłumaczysz. moja mama też jest uparta jak osioł, nie jada śniadań.. i waży 80kg przy wzroście 160. ; ) fajnie, co?

Napisane przez orzeszek01

przyjechało tararara

i nawet obraz mi Mamcia przysłała , potem wam pokaze jak bede miała czym zrobic

lece porządkowac

a nie mówiłam?

Napisane przez Tarantulek

moi tak samo reagują, mowie im jaka owsianka pyszna jest a oni ze tym się nie poje-i ze ja potem musze co chwile latac do kuchni bo głodna jestem-chodzi o to ze jem 5 posiłkow ahaha a nie np. 3.Według nich trzeba porzadnie zjesc a nie takie gonienie co chwile hehehe

owsianka jest taka.. mmm a jeszcze jak dodatki pyszne, to już w ogóle! bez tego żyć nie potrafię ;D

[Baby14]

Napisane przez cher

haha Gabi miło mi moim rodzicom właśnie baaaaardzo smakowało. :P

w ogóle dziękuję za miłe przyjęcie!

a o końcu wakacji to mi nie mówcie. ja do szkoły wcale wracać nie chcę. nic a nic.
jeszcze bym sobie tak poleniuchowała.. pojeździła tu i tam.
w sumie co za problem :P osiemnaście dni to dużo! [ccciii!]

udzielaj sie jak najczesciej A jak masz na imie?
I do ktorej klasy teraz idziesz tak niechetnie?

Napisane przez star15

a kto chce wracać do szkoły, kochana? ale cieszmy się ostatnimi osiemnastoma dniami! a co!

ja chce wrocic tylko lata mi szkoda




ja też całkiem lubię pichcić.

i jaa


taaak, takie podjadanie jest najgorsze. ale dorosłym nie wytłumaczysz. moja mama też jest uparta jak osioł, nie jada śniadań.. i waży 80kg przy wzroście 160. ; ) fajnie, co?

haha moja zawsze ekstra szcupla mama tez przytyla. wkoncu a zawsze sie chwalila jaka przemiane materii ma





owsianka jest taka.. mmm a jeszcze jak dodatki pyszne, to już w ogóle! bez tego żyć nie potrafię ;D

A ja potrafie Zjem moze raz na ruski rok

[cher]

Gabi na imię mi agata a od września będę w drugiej klasie liceum. [no dobra, może trochę tęsknię za ludźmi i atmosferą, ale za nauką? aaaa..]

Dziewczyny, wstyd się przyznać ale ja chyba nigdy w życiu nie jadłam owsianki!

[Tarantulek]

Napisane przez orzeszek01

przyjechało tararara

i nawet obraz mi Mamcia przysłała , potem wam pokaze jak bede miała czym zrobic

lece porządkowac

pokazu!pokazu!

Napisane przez Mangolina

Ufff, kochane W końcu mam chwilkę, żeby podzielić się szczegółami remontu
Widzę, że znacie mój ból Mam remont całego mieszkania, a normalnie funkcjonować można tym czasem jedynie w moim pokoju. Tygodniowy brak dostępu do internetu również już mam za sobą.
Niuniusko... mój tata również wpadł na ten "doskonały" pomysł Dlatego tak się bujamy z tym remontem Teraz na szczęście zatrudnił brata, ale to tylko w dni, w które mama pracuje, bo się pokłócili
Najbardziej ubolewam nad brakiem kuchni ;( Nie mogę żyć bez gotowania i pieczenia ... i chińszczyzny...

O mamo tydzien bez netu-tragedia

Napisane przez Baby14

tak... ich "zdrowy tryb zycia" Moj przyjechal z Francji taki chudy a teraz tak sie spasł znow ze zla przemiana materii oj zła
Ale nogi ma takie patykowate ze szok...

hehehe moja mama tez ma nogi patykowate, a brzuszek do przodu i dupka do tyłu hahahahaTata tez z tyłu wyglada na szczupłego ale jak się obroci to ma taki bebenek przed soba heheheAle ich obgadujemy




Za chinsczyzna mowisz... dobre sa pieski? nie no zartuje^^ co konkretnie lubisz z tej kuchni?

aaaaaa hahahahaha pieski-powaliłas mnie....a swoja droga to jeju.....jak mozna psy jesc

Napisane przez star15

a kto chce wracać do szkoły, kochana? ale cieszmy się ostatnimi osiemnastoma dniami! a co!




ja też całkiem lubię pichcić.



taaak, takie podjadanie jest najgorsze. ale dorosłym nie wytłumaczysz. moja mama też jest uparta jak osioł, nie jada śniadań.. i waży 80kg przy wzroście 160. ; ) fajnie, co?

no...a moi jak im probuje cos wpoic to wywracaja oczami, a potem jak jest niedziela i moja mama stoi przed lustrem to słysze tylko..jeju..ale mam brzuch







owsianka jest taka.. mmm a jeszcze jak dodatki pyszne, to już w ogóle! bez tego żyć nie potrafię ;D

Ja bez owsianki ani rusz

[cher]

a moja mama świetnie wygląda
tatuś bębenek posiada ale nie jakiś wielki [mięsień piwny i te sprawy ]

[Baby14]

Napisane przez cher

Gabi na imię mi agata a od września będę w drugiej klasie liceum. [no dobra, może trochę tęsknię za ludźmi i atmosferą, ale za nauką? aaaa..]

Dziewczyny, wstyd się przyznać ale ja chyba nigdy w życiu nie jadłam owsianki!

Agatko do liceum nie chcesz isc? Tam atmosfera pewnie wypasiona

A owsianke ...czas zrobic

Napisane przez Tarantulek

aaaaaa hahahahaha pieski-powaliłas mnie....a swoja droga to jeju.....jak mozna psy jesc

hehe Moja babka jadła ktos jej kiedys dał za czasu zacofanej Polski...i na dodatek powiedziala ze to dobre bylo



Ja bez owsianki ani rusz

Podziwiam

[Mangolina]

Napisane przez cher

Mangolina jak kuchnię Ci zrobią to sobie całe to gotowanie odbijesz. a jak chcesz wpadnij do mnie, bo ja + kuchnia = niezłe zamieszanie!

O kurczeee Z rokoszą Gdzie mam przybyć?

Napisane przez Baby14

Znacie znacie ten bol A Ty widze zmieniasz co 5 minut avatary
Ej ej Nie mowilas ze masz brata Nie pytam czy przystojny bo wiadomo ze tak skoro siostre ma taka ladna ale czy moze wolny?

Za chinsczyzna mowisz... dobre sa pieski? nie no zartuje^^ co konkretnie lubisz z tej kuchni?

Niezdecydowana jestem
Mój tata ma brata... Zapomniałam dopisać, że "zatrudnił swojego brata". Ale jeśli jesteś chętna Pomińmy fakt, że ma żonę i dzieci

Chyba wszystko bez wyjątku... No może niekoniecznie psy Bo to akurat kuchnia slumsów Katowickich. (w mojej dzielnicy jada się psy)

Ale wracając Indyjska również należy do moich ulubionych. Kuchnia dalekiego wschodu to mój żywioł. W sobotę byłam w 'A Dongu' (czyt. byłam w niebie. ) Tam nawet surówka z kiełkami, sezamem etc. miała niezmieski smak. Nie będę opisywała reszty dań, które spożywałam, bo bym dzisiaj nie skończyła

Napisane przez star15

ja też całkiem lubię pichcić.

owsianka jest taka.. mmm a jeszcze jak dodatki pyszne, to już w ogóle! bez tego żyć nie potrafię ;D

A ja kocham.

Owsiankę też ...Każdego ranka gości owsianka!

Napisane przez Tarantulek

O mamo tydzien bez netu-tragedia

Żebyś wiedziała...

Czymś się podzielę już teraz... Znowóż zastanawiam się nad zostawieniem R... Każdy jego gest, każde słowo, jego wygląd doprowadza mnie do szału. Jest to obecnie jedyna osoba, którą okłamuję Obecnie np. wyjechałam do cioci w góry... A. już nie okłamuję, bo powiedziałam mu prawdę - co o nim myślę (czyt. jak bardzo jest anormalny i przemądrzały). Ale efekt był taki, że przez godzinę udawałam, że nie ma mnie w domu... Bo "on mnie kocha i muszę mu to powiedzieć w twarz"

Ale esej właściwy dopiero wieczorem

[Tarantulek]

Napisane przez Baby14

Agatko do liceum nie chcesz isc? Tam atmosfera pewnie wypasiona

A owsianke ...czas zrobic



Podziwiam

To u mnie sasiedzi mojej babki jedli/jedza??i robili sadło z psow-i sie smarowli jak byli chorzyPodobno działało...


W liceum-atmosfera wypasiona?Nie wiem jak gdzieindziej ale moje liceum to było....beeee, zawisc jak komus lepiej poszło, obgadywanie lepszych za plecami, niezgranie i ogolne kazdy sobie rzepke skrobie-takie były co poniektóre osoby, a nauczyciele-zapatrzeni w pupilkii swoje plus ksiadz-szatan.Naszczęscie były tez osoby które miło wspominami tak klasa się tak troche bardziej zgrała na koniec roku-nooo ale lepiej pozno niz wcale:P



Edit: hehehhe Mango...to czekam na esej

[Ewusia_marchew]

Napisane przez madame_apple

alez mialam noc straszna:/ wypilam tylko 2 piwa, ale jadlam tosty i chyba musialy mi zaszkodzic bo pol nocy wymiotowalam :/ bleeee, nienawidze tego jeszcze teraz mi troche niedobrze i ogolnie najchetniej schowalabym sie pod kolderke... ale niestety - praca wzywa, a dzis musze jeszcze isc godzine wczesniej, bo kolezanka z porannej zmiany ma dentyste i musi wymknac sie prędzej wiec ja mam ja zastapic, ech...
oby ten dzien szybko minal... i oby nie bylo mi juz niedobrze...

mam nadzieję że przeszło i jakoś zleciała praca

Napisane przez yerba

Poza tym jestem z siebie dumna, bo załatwiłam kilka spraw, z którymi zwlekałam od dawna i tylko mówiłam, że muszę je zrobić. Chociażby zapisanie się do okulisty... Szłam do tej przychodni chyba dobry rok... Wizyta w połowie września

w połowie września to i tak szybko, bywa i że 3 miesiące się czeka

Napisane przez star15

a ja niedawno pożegnałam kolegę. bardzo miło było, wypiliśmy herbatkę, pogadaliśmy, moja mama z nami też trochę posiedziała i się pośmiała.

to to fajnie ze z kolega miło spędziłaś czas

Napisane przez yerba

Powoli chyba będę się kładła spać. A jutro wczesna pobudka i wyjeżdzam na dwa dni. Niby do krainy spokoju, ale szykuje się tam huczna imprezka...

baw się dobrze

Napisane przez agolek

dzieki kotek mam nadzieje,ze bede ladnie wygladala...widzisz, chodzi o to,ze ja mam powazna chorobe skory..teraz ona jest zaleczona juz od ok 2 lat ale nie jest wyleczona bo tego sie nie da wyleczyc i boje sie,ze ze stresu cos mi sie zacznie dziac.. wiem,ze nie moge tak myslec ale nie moge sie od tej mysli odpedzic..

oj, mam nadzieję ze jednak choróbsko nie wylezie.. musisz być dobrej myśli Kochana i nie nakręcać się na to co złe

Napisane przez star15

edit: aa i wiecie co? tak mi się przypomniało- byłam w sklepie po zakupy i przede mną stała dziewczyna. naprawdę bardzo, bardzo pryszczata i gruba. no tak, każdy może mieć tego typu problemy, ale u niej ich przyczyna akurat była nadzwyczaj jasna- wystarczyło zerknąć w koszyk. kilka paczek herbatników, jakieś mięso, paczka ciastek, czekoladki, słone paluszki i kilka innych produktów. a potem dziewczyny narzekają, że wyglądają tak, nie inaczej...

no wiec właśnie.. ja rozumie jak ktoś ma taką budowę ciała, albo z powodów zdrowotnych jest bardziej przy kości... no ale robić sobie krzywdę paskudnym jedzeniem nie umiem tego pojąć

Napisane przez cher

cześć! można dołączyć do plotek?

witaj

Napisane przez orzeszek01

i nawet obraz mi Mamcia przysłała , potem wam pokaze jak bede miała czym zrobic

oho, czekam

Napisane przez Mangolina

Widzę, że znacie mój ból Mam remont całego mieszkania, a normalnie funkcjonować można tym czasem jedynie w moim pokoju. Tygodniowy brak dostępu do internetu również już mam za sobą.

Najbardziej ubolewam nad brakiem kuchni ;( Nie mogę żyć bez gotowania i pieczenia ... i chińszczyzny...

aaaa nie cierpię remontów współczuję i oby się jednak szybko skończył

Napisane przez cher

Dziewczyny, wstyd się przyznać ale ja chyba nigdy w życiu nie jadłam owsianki!

skandal musisz spróbować koniecznie


ta dammmm wróciłam z Krk żywa i w jednym kawałku imprezka udana bardzo najpierw u kumpeli na mieszkaniu a później w klubie. Nie ma jak Krk, prawie w ogóle Polaków nie było ja tam z TŻ-em byłam wiec nie dawałam się podrywać, ale koleżanki sobie troszkę poszalały wróciliśmy o 5 z imprezki a że TŻ miał być w domu o 9, bo miał badania akurat dziś, wiec w ogóle nie kładliśmy się spać tylko przegadaliśmy jeszcze 1,5 godziny z tymi co przetrwali i pojechaliśmy do domu tym sposobem o 9 byłam już wykąpana we własnym łóżku, a np Siss moja dopiero po 14 przyjechała i jescze w międzyczasie śpiwór na dworcu zostawiła i musiałam z nia jechać żeby go szukać, bo to był śpiwór mojego TZ-a ;mdleje: tak to jest jak ją spuszczę z oczu na szczęście był tam gdzie go zostawiła

ogólnie jestem pełna sił i mogę się zabrać np za czytanie bardzo fascynującej książki o wojnie domowej Cezara z Pompejuszem

[88niezapominajka88]

Star to niezle z tym mostkiem

Niuniuska dziekuje

Imposing wspolczuje...kiedys mialam podobnie, zapuszczalam wlosy, z tylu mialam dluzsze niz z przodu,wiec tylko tyl chcialam podciac troche.skonczylo sie tak, ze po bokach i z przodu mnie baba obciela z 3 cm, a z tylu z 5

Ewelka fajnie, ze Ci sie wszystko uklada

Cher witaj

Orzeszku czekamy na fotki

Agness oby z TZ bylo oki wszystko

Tarantulku to mega remont mialas

Mangolina czekamy na esej, a jak

Ewusia widze, ze duzo wrazem znowu milej lektury ^^


goscie pojechali, a ja nadrabiam na wizazu hehe

pogoda srednio na jeza...wybiore sie niedlugo do sklepu chyba, po male zaopatrzenie, a potem do bankomatu po kaske

a ogolnie czuje sie jakas zmeczona...i tak jakos dziwnie...

[cher]

Mango ja też czekam na esej! :P

Tarantulek sadło z psów? ua. fuuuj.

Ewusia_marchew - witaj a Krk to zazdroszczę, zazdroszczę. jeszcze ze wspaniałą ekipą to już w ogóle.

madame_apple - dasz radę Kochana!

88niezapominajka88 - cześć! wiem co to znaczy nadrabiać zaległości na wizażu. ale bez tego ani rusz :P

agness - trzymaj się

[Baby14]

Napisane przez Mangolina

Niezdecydowana jestem :rotfl:
Mój tata ma brata...:D Zapomniałam dopisać, że "zatrudnił swojego brata". :-p Ale jeśli jesteś chętna :rotfl: Pomińmy fakt, że ma żonę i dzieci :D

O to nie:D rezygnuje ^^

Chyba wszystko bez wyjątku... :D No może niekoniecznie psy :rotfl: Bo to akurat kuchnia slumsów Katowickich. (w mojej dzielnicy jada się psy):eek:

Mmm..czaje sie na chinszyzne ale zawsze mysle ze mi psa podadza:hahaha:

Ale wracając :DIndyjska również należy do moich ulubionych. Kuchnia dalekiego wschodu to mój żywioł. W sobotę byłam w 'A Dongu' (czyt. byłam w niebie. :D) Tam nawet surówka z kiełkami, sezamem etc. miała niezmieski smak. Nie będę opisywała reszty dań, które spożywałam, bo bym dzisiaj nie skończyła :rotfl:

czyli zajadasz sie nie Polskimi daniami :-)


A ja kocham. :D

Owsiankę też ;) ...Każdego ranka gości owsianka! :rotfl:

i kazdego dnia z wiesniakiem i jabluszkiem +cynamon :)


Żebyś wiedziała... :D

Czymś się podzielę już teraz... :D Znowóż zastanawiam się nad zostawieniem R... Każdy jego gest, każde słowo, jego wygląd doprowadza mnie do szału. Jest to obecnie jedyna osoba, którą okłamuję :rotfl: Obecnie np. wyjechałam do cioci w góry... A. już nie okłamuję, bo powiedziałam mu prawdę - co o nim myślę (czyt. jak bardzo jest anormalny i przemądrzały). Ale efekt był taki, że przez godzinę udawałam, że nie ma mnie w domu... Bo "on mnie kocha i muszę mu to powiedzieć w twarz" :mdleje:

Ale esej właściwy dopiero wieczorem :rotfl:

Wyjechałas w gory mowisz? :-p No niezle...napisz ten esej potem bo mnie ciekawosc zzera:D

Napisane przez Tarantulek

To u mnie sasiedzi mojej babki jedli/jedza??i robili sadło z psow-i sie smarowli jak byli chorzy:eek:Podobno działało...:o

łooo:eek::eek::eek::eek:: eek: w XXI wieku jesc psa? nie dziwiłabym sie gdyby to PRL ale nie teraz. Widzisz Mango co narobilas z Twoja chinszczyzna?:D Teraz o psiakach gadamy ^^


W liceum-atmosfera wypasiona?Nie wiem jak gdzieindziej ale moje liceum to było....beeee, zawisc jak komus lepiej poszło, obgadywanie lepszych za plecami, niezgranie i ogolne kazdy sobie rzepke skrobie-takie były co poniektóre osoby, a nauczyciele-zapatrzeni w pupilkii swoje plus ksiadz-szatan.Naszczęscie były tez osoby które miło wspominam:Di tak klasa się tak troche bardziej zgrała na koniec roku-nooo ale lepiej pozno niz wcale:P

O kurcze...takie liceum to pielklo..ksiadz szatan powiadasz:D u nas tez nie mamy udanego. Ostatnio opowiadał jak to przez 10 lat byl ateista a potem namietnie wspominał napalone laski:hahaha:



Edit: hehehhe Mango...to czekam na esej:)

Napisane przez Ewusia_marchew

ta dammmm :) wróciłam z Krk żywa i w jednym kawałku :D imprezka udana bardzo :ehem: najpierw u kumpeli na mieszkaniu a później w klubie. Nie ma jak Krk, prawie w ogóle Polaków nie było :eek: ja tam z TŻ-em byłam wiec nie dawałam się podrywać, ale koleżanki sobie troszkę poszalały ;) wróciliśmy o 5 z imprezki a że TŻ miał być w domu o 9, bo miał badania akurat dziś, wiec w ogóle nie kładliśmy się spać tylko przegadaliśmy jeszcze 1,5 godziny z tymi co przetrwali :cojest: i pojechaliśmy do domu :-p tym sposobem o 9 byłam już wykąpana we własnym łóżku, a np Siss moja dopiero po 14 przyjechała :-p i jescze w międzyczasie śpiwór na dworcu zostawiła i musiałam z nia jechać żeby go szukać, bo to był śpiwór mojego TZ-a ;mdleje: tak to jest jak ją spuszczę z oczu :lol: na szczęście był tam gdzie go zostawiła ;)

ogólnie jestem pełna sił i mogę się zabrać np za czytanie bardzo fascynującej książki o wojnie domowej Cezara z Pompejuszem :mur:

hehe fajnie ze imreza sie udała :cmok: Wkoncu Krakow ,nie?:>
Ta ksiazka to historyczna?:D

[agness51]

Właśnie zrobiłam ciastka owsiane ciekawe co z tego wyjdzie
A ogólnie dzionek ok,łaziłam z siostrą po sklepach,potem na rowerku jeździłam i zrobiłam te ciastka .

Udanego wieczorku .

[orzeszek01]

Napisane przez agness51

Właśnie zrobiłam ciastka owsiane ciekawe co z tego wyjdzie
A ogólnie dzionek ok,łaziłam z siostrą po sklepach,potem na rowerku jeździłam i zrobiłam te ciastka .

Udanego wieczorku .

a przepis dasz?>
moze ich nie posole jak szarlotke

a ja mam porządeczek w pokoiku jak w pudełeczku o dziwo
pocwiczyłam, byłam na spacerze ,,jacys kolesie szli z butelka wódki do tira bo tam zaparkowali i ja sobie ide a jeden do mnie " oo własnie potrzebuje na przepicie" ( trzymałam wode butelke z woda mineralna niegazowaną hehe) moze sie rpzytłączysz?mamy jedno wolne łózko
a ja buzia w ciup niee dziekuje

od kiedy to wóde sie woda mineralna przepija

a teraz posmarowanam balsamem brazujacym sobie wizazuję

[agolek]

Napisane przez Tarantulek

Cicho!!Nie mysl o chorobie bo wywołasz jeszcze, ale ja mysle ze się nic nie stanie-przeciez to Twoj slub w kocnu-los nie moze byc az tak złosliwy
no ja tez mam taka nadzieje....modle sie o to...
A co jadłas na lunch?Daj znac jak coś wypatrzycie z TZ
na lunch mialam swiezo upieczona ciemna bulke z ziarnami,majonezem superlight,chuda szynka z kurczaka,czerwona papryka i plasterek chudego zoltego seranormalnie myslalam,ze sie rozplyne jak jadlam...

U mnie tez remonty były-malowanie scian, zmienianie dachu, malowanie okien a potem sprzątanie.....ale juz juz prawie konczymy

Miłego dnia

no, nie ma nic lepszego od remontu niz koniec remontu

Napisane przez agness51

Witam . Ja tylko na chwilę,u mnie dobrze,chociaż ostatnio niewielkie zgrzyty z TŻ-tem są ... no ale ogólnie to za szybko te wakacje lecą,już prawie połowa sierpnia ...

Miłego dnia

nie martw sie kotek maly TZ-maly klopot, duzy TZ-duzy klopot czyli jaki TZ by nie byl, klopoty zawsze z nimi beda ot,taka madrosc agolkowa

Napisane przez Tarantulek

moi tak samo reagują, mowie im jaka owsianka pyszna jest a oni ze tym się nie poje-i ze ja potem musze co chwile latac do kuchni bo głodna jestem-chodzi o to ze jem 5 posiłkow ahaha a nie np. 3.Według nich trzeba porzadnie zjesc a nie takie gonienie co chwile hehehe

u mnie zawsze w domu to samo bylo i dalej jest jak jestem w polsce.Jem male posiki co 2-3 godziny a moj tata zawsze czy ja nie moge czegos normlanie zjesc tylko ciagle podjadam

Napisane przez cher

a moja mama świetnie wygląda
tatuś bębenek posiada ale nie jakiś wielki [mięsień piwny i te sprawy ]

jak to tatus moj tez nie ma ''kaloryfera'' ale nie ujmuje mu to uroku

hej kochane,

ja wlansie sie wykaplam i dopiero usiadlam na tylku...paaaadam dzis,w pracy mialam ciezki dzien,duzo stresu..Potem pojechalismy na te aukcje ale nie wypatrzylam nic,pojechalismy na Mc'a i zjadlam McFlurry ze Smartisami.. a najgorsze,ze wcale nie byl smaczny...jakis taki wodnisty...

posiedze chwilke jeszcze na necie i uciekam.

kolorowych snow

[cher]

agness1 podziel się jednym ciastkiem :P też mam owsiane, ale kupne.

no cóż Dziewczyny. jutro wyjeżdżam, i mimo że krótko się znamy czułam potrzebę, żeby Wam to napisać [no i jakoś tak pożegnać się].
więc Kochane, cieszcie się życiem, słońcem i tą resztką wakacji [co niektóre ]. po prostu: optymistycznie, pozytywnie i z uśmiechem
trzymajcie się i bawcie na całego! do zobaczenia [wrócę, wrócę, no bo jakby inaczej?!]

[agness51]

Orzeszku - przepis to z Wizażu wpisz w wyszukiwarkę ''ciasteczka owsiane'' i na ostatniej stronie jest przepis

Cher - udanego wyjazdu .

[Baby14]

Napisane przez agness51

Właśnie zrobiłam ciastka owsiane ciekawe co z tego wyjdzie
A ogólnie dzionek ok,łaziłam z siostrą po sklepach,potem na rowerku jeździłam i zrobiłam te ciastka .

Udanego wieczorku .

daj jednego

Napisane przez orzeszek01

a przepis dasz?>
moze ich nie posole jak szarlotke

a ja mam porządeczek w pokoiku jak w pudełeczku o dziwo
pocwiczyłam, byłam na spacerze ,,jacys kolesie szli z butelka wódki do tira bo tam zaparkowali i ja sobie ide a jeden do mnie " oo własnie potrzebuje na przepicie" ( trzymałam wode butelke z woda mineralna niegazowaną hehe) moze sie rpzytłączysz?mamy jedno wolne łózko
a ja buzia w ciup niee dziekuje

od kiedy to wóde sie woda mineralna przepija

a teraz posmarowanam balsamem brazujacym sobie wizazuję

Nasza madamm sie balsamuje
A wodke to raczej piwem a nie woda niezly gosciu

Napisane przez cher

agness1 podziel się jednym ciastkiem :P też mam owsiane, ale kupne.

no cóż Dziewczyny. jutro wyjeżdżam, i mimo że krótko się znamy czułam potrzebę, żeby Wam to napisać [no i jakoś tak pożegnać się].
więc Kochane, cieszcie się życiem, słońcem i tą resztką wakacji [co niektóre ]. po prostu: optymistycznie, pozytywnie i z uśmiechem
trzymajcie się i bawcie na całego! do zobaczenia [wrócę, wrócę, no bo jakby inaczej?!]

Milego wypoczynku a gdzie jedziesz?

[cher]

do Gdańska. do Gdańska. do przyjaciółki!

ps. dziękuję

[88niezapominajka88]

Napisane przez agness51

Właśnie zrobiłam ciastka owsiane ciekawe co z tego wyjdzie
A ogólnie dzionek ok,łaziłam z siostrą po sklepach,potem na rowerku jeździłam i zrobiłam te ciastka .

Udanego wieczorku .

smacznego

Napisane przez orzeszek01

a przepis dasz?>
moze ich nie posole jak szarlotke

a ja mam porządeczek w pokoiku jak w pudełeczku o dziwo
pocwiczyłam, byłam na spacerze ,,jacys kolesie szli z butelka wódki do tira bo tam zaparkowali i ja sobie ide a jeden do mnie " oo własnie potrzebuje na przepicie" ( trzymałam wode butelke z woda mineralna niegazowaną hehe) moze sie rpzytłączysz?mamy jedno wolne łózko
a ja buzia w ciup niee dziekuje

od kiedy to wóde sie woda mineralna przepija

a teraz posmarowanam balsamem brazujacym sobie wizazuję

co za koles

Napisane przez cher

agness1 podziel się jednym ciastkiem :P też mam owsiane, ale kupne.

no cóż Dziewczyny. jutro wyjeżdżam, i mimo że krótko się znamy czułam potrzebę, żeby Wam to napisać [no i jakoś tak pożegnać się].
więc Kochane, cieszcie się życiem, słońcem i tą resztką wakacji [co niektóre ]. po prostu: optymistycznie, pozytywnie i z uśmiechem
trzymajcie się i bawcie na całego! do zobaczenia [wrócę, wrócę, no bo jakby inaczej?!]

udanego wyjazdu i wracaj do nas

[orzeszek01]

Napisane przez Baby14

Nasza madamm sie balsamuje
A wodke to raczej piwem a nie woda niezly gosciu

bo madam jest blada jak sciana a poza tym rozstepow tak nie widac jak mam brazowy brzuchol
ostatnio nawet sobie posmarowałam nogi i posladki ( nie smiac sie)zeby sie nie odcinało biale nogi i posladki biale wiec posmarowalam i fajnie wyglada takie brazowe ciało oj fajnie, a ja sie przełamac do solarium

Wodke przepijac piwem ?To chyba w celu konkretnej fazy
Ja tam wole soki, tudziez letnią herbatką
A propos wódki, to piłyscie kiedys gruszkówke?
mmmmmmmmmmmmmmmm miód

[88niezapominajka88]

Napisane przez orzeszek01

bo madam jest blada jak sciana a poza tym rozstepow tak nie widac jak mam brazowy brzuchol
ostatnio nawet sobie posmarowałam nogi i posladki ( nie smiac sie)zeby sie nie odcinało biale nogi i posladki biale wiec posmarowalam i fajnie wyglada takie brazowe ciało oj fajnie, a ja sie przełamac do solarium

Wodke przepijac piwem ?To chyba w celu konkretnej fazy
Ja tam wole soki, tudziez letnią herbatką
A propos wódki, to piłyscie kiedys gruszkówke?
mmmmmmmmmmmmmmmm miód

nie pilam nawet o niej nie slyszalam

ja ostatnio przepijalam liftem i bylo oki

[Tarantulek]

Napisane przez agness51

Właśnie zrobiłam ciastka owsiane ciekawe co z tego wyjdzie
A ogólnie dzionek ok,łaziłam z siostrą po sklepach,potem na rowerku jeździłam i zrobiłam te ciastka .

Udanego wieczorku .

mniamciu,mniamciu

Napisane przez orzeszek01

a przepis dasz?>
moze ich nie posole jak szarlotke

a ja mam porządeczek w pokoiku jak w pudełeczku o dziwo
pocwiczyłam, byłam na spacerze ,,jacys kolesie szli z butelka wódki do tira bo tam zaparkowali i ja sobie ide a jeden do mnie " oo własnie potrzebuje na przepicie" ( trzymałam wode butelke z woda mineralna niegazowaną hehe) moze sie rpzytłączysz?mamy jedno wolne łózko
a ja buzia w ciup niee dziekuje

od kiedy to wóde sie woda mineralna przepija

a teraz posmarowanam balsamem brazujacym sobie wizazuję

hehehehe, moja mama jak juz pije to przepija wodą mineralną-podobno to powoduje ze nie ma kaca na drugi dzien i organizm się tak nie odwadnia

Napisane przez agolek

no, nie ma nic lepszego od remontu niz koniec remontu



nie martw sie kotek maly TZ-maly klopot, duzy TZ-duzy klopot czyli jaki TZ by nie byl, klopoty zawsze z nimi beda ot,taka madrosc agolkowa

hahahaha-dobre hahaha


u mnie zawsze w domu to samo bylo i dalej jest jak jestem w polsce.Jem male posiki co 2-3 godziny a moj tata zawsze czy ja nie moge czegos normlanie zjesc tylko ciagle podjadam

Ech mamy chyba takie typowo polskie rodziny


jak to tatus moj tez nie ma ''kaloryfera'' ale nie ujmuje mu to uroku

hej kochane,

ja wlansie sie wykaplam i dopiero usiadlam na tylku...paaaadam dzis,w pracy mialam ciezki dzien,duzo stresu..Potem pojechalismy na te aukcje ale nie wypatrzylam nic,pojechalismy na Mc'a i zjadlam McFlurry ze Smartisami.. a najgorsze,ze wcale nie byl smaczny...jakis taki wodnisty...

posiedze chwilke jeszcze na necie i uciekam.

kolorowych snow

Ja nie znosze kupic czegoś i jak to jest niedobre-mam wyrzuty sumienia bo po pierwsze było niedobre a po drugie-kalorioe, bo jak jest coś dobre to tych wyrzutow nie mam az takich



Baby no tak ksiadz to szatan, wcielony i to dosłownie nawet mu ktos na fotce zrobił taki kawał ze dał jego zdj i podpisał Ave Maria Szatana jak on się zachowywał w stosunku do takiej staruszki(która tez go nazywała szatanem) to szkoda gadać-ta babcia była niewidoma bo w czasie wojny podobno na niej eksperymenty robili itd, a ten ksiadz-zero szacunkui w stosunku do niej...