Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-) - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-06, 21:46   #781
biala17a
Zadomowienie
 
Avatar biala17a
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Bieszczady
Wiadomości: 1 476
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez _Dominiczka_ Pokaż wiadomość
Otóż okazało się, że mam jakieś specyficzne szkła cylindryczne w okularach i jakiś tam duży rozmiar czegośtam i koniec końców nie ma takich soczewek w których dobrze bym widziała i jestem skazana na okulary (tyle zrozumiałam z rozmowy z okulistką, możliwe że coś przekręciłam, w każdym razie nie mogę za bardzo nosić soczewek, chyba że jakieś za słabe czy coś takiego). To prawda, że jest wiele pięknych oprawek, dziś sama wybrałam sobie całkiem fajne, tylko szkopuł w tym, że mam dość dużą wadę, grube szkła, które pomniejszają mi oczy i to zawsze było moim kompleksem. A teraz nie pozostaje mi nic innego jak pogodzić się z sytuacją.
.
buu doskonale cie rozumiem ,
Tez mam wielka wade, a co za tym idzie gruube szkla, małe oczy i trudności z makijażem bo kiepsko sie widze w lusterku
Mam troche kasy uskładanej na soczewki, ale wlasnie sie obawiam ze pojdę dobierać, wykosztuję sie (bo upatrzonym przeze mnie salonie dobieranie dla astygmatyzmu kosztuje stówę..) i na koniec okaże sie nie tez nie mogę ich nosic...

Dziewczyny, dziekuje za wsparcie, zaprezentowałam dzis swój temacik, starałam sie nie denerwowac i mówic powoli i nawet nie bylo tak strasznie
biala17a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-06, 22:01   #782
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
A kot nam zrobił kupę na środku przedpokoju...
Aklimatyzuje się

Cytat:
Napisane przez _Dominiczka_ Pokaż wiadomość
Chciałabym zmienić swoje nastawienie do porażek, gdy mi coś nie wychodzi, los nie sprzyja - np. tak jak dziś - siedzę i się dołuję i mi to wszystko przesłania, nie mam na nic ochoty oprócz użalania się nad sobą. Chciałabym brać życie jakim jest, znajdować pozytywną stronę każdej sytuacji, nie przeżywać na zapas i nie wymyślać jeszcze czarniejszych scenariuszy.
Łączę się z Tobą w bólu, mam tak samo
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-06, 22:11   #783
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez _Dominiczka_ Pokaż wiadomość
(...)
Takie sytuacje naprawdę potrafią mnie zdemotywować w dążeniu do poprawy swojego życia, w końcu się staram, coś robię, a tu nagle jakieś przeciwności losu, czasami naprawdę niezależne ode mnie. Chciałabym zmienić swoje nastawienie do porażek, gdy mi coś nie wychodzi, los nie sprzyja - np. tak jak dziś - siedzę i się dołuję i mi to wszystko przesłania, nie mam na nic ochoty oprócz użalania się nad sobą. Chciałabym brać życie jakim jest, znajdować pozytywną stronę każdej sytuacji, nie przeżywać na zapas i nie wymyślać jeszcze czarniejszych scenariuszy.
Każdy z nas jest inny i nie każdego stać na znajdywanie pozytywnych stron w niemiłych sytuacjach. Ja np. nie potrafię i już z tym nie walczę Muszę się poużalać nad sobą z premedytacją, spędzić kilka dni z fatalnym samopoczuciem za pan brat... A jak już się popławię w swojej beznadziejności, odzyskuję motywację raz dwa i później już jest lepiej.

Nie jesteśmy idealni...
Czasem nie warto walczyć ze sobą, ale przyjąć rzeczy takimi jakie są. A po upadku chwilę posiedzieć w dole, podnieść się i walczyć dalej
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2010-12-06 o 22:12
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-06, 22:29   #784
_Dominiczka_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z przed komputera
Wiadomości: 32
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa, tego mi dziś trzeba było, a jakoś tak się złożyło, że od nikogo tego dziś nie uświadczyłam

Cytat:
i na koniec okaże sie nie tez nie mogę ich nosic...
Będę trzymała kciuki, by tak jednak nie było i oby chociaż u Ciebie wypaliło ze szkłami.

Cytat:
Nie jesteśmy idealni...
Czasem nie warto walczyć ze sobą, ale przyjąć rzeczy takimi jakie są. A po upadku chwilę posiedzieć w dole, podnieść się i walczyć dalej
Dlatego chyba zaraz prześpię się z tym wszystkim, aby jutro wstać i walczyć dalej jak piszesz.
_Dominiczka_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-06, 23:48   #785
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

czesc dziewczyny troszke sie dolacze
Dominika swietnie rozumiem o co Ci chodzi
mimo ze przewaznie staram sie nie przejmowac i znajdowac pozytywy w kazdym zdarzeniu
ale zycie jest przewrotne i czasem tak potrafi dopiec ze tych pozytywow po prostu nie widac i tu zgadzam sie z Coma ze trzeba wtedy troche odchorowac pouzalac sie nad soba i dopiero po tym okresie ruszyc znowu do boju ( taka rekonwalescencja)

po prostu wszystko zalezy od sytuacji + taki ze wiekiem nabieramy wiekszego dystansu i mniej rzeczy nas martwi
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

dzinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 05:38   #786
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cześć dziewczyny
Strasznie żałuję, że nie mam więcej czasu, żeby z Wami popisać.

Konsekwencja w nauce angielskiego okazuje się być dla mnie czymś niesamowicie trudnym! Pomóżcie się zmotywować, proszę! Co zrobić, żeby ciągle lekcji nie przekładać na dzień następny...

A tak wogóle, to od stycznia jestem bez pracy
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 07:33   #787
wiedzma_com_pl
Rozeznanie
 
Avatar wiedzma_com_pl
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 559
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez fioleciasto Pokaż wiadomość
Ale Ci dobrze z tym dniem wolnym Ja mam 5 zaczętych książek do doczytania i nawet to mi nie wychodzi . I jak Twój dzień? Plan wykonany?
Wiem, że dobrze Tak, wykonany - chociaż zbyt ambitny nie był Udało mi się nawet zrobić zakupy i kupić przyjaciółce prezent na urodziny, do czego się nie mogłam zebrać, bo wymagało to pójścia do sklepu, który nijak mi nie jest po drodze. Także dobra nasza

Cytat:
Napisane przez _Dominiczka_ Pokaż wiadomość
Otóż okazało się, że mam jakieś specyficzne szkła cylindryczne w okularach i jakiś tam duży rozmiar czegośtam i koniec końców nie ma takich soczewek w których dobrze bym widziała i jestem skazana na okulary (tyle zrozumiałam z rozmowy z okulistką, możliwe że coś przekręciłam, w każdym razie nie mogę za bardzo nosić soczewek, chyba że jakieś za słabe czy coś takiego). To prawda, że jest wiele pięknych oprawek, dziś sama wybrałam sobie całkiem fajne, tylko szkopuł w tym, że mam dość dużą wadę, grube szkła, które pomniejszają mi oczy i to zawsze było moim kompleksem. A teraz nie pozostaje mi nic innego jak pogodzić się z sytuacją.
Na domiar złego teraz spostrzegłam się że zapomniałam paru dokumentów odnośnie praktyk z domu i domownicy muszą mi dosłać pocztą, a i tak jestem już spóźniona z załatwianiem tego.
Takie sytuacje naprawdę potrafią mnie zdemotywować w dążeniu do poprawy swojego życia, w końcu się staram, coś robię, a tu nagle jakieś przeciwności losu, czasami naprawdę niezależne ode mnie. Chciałabym zmienić swoje nastawienie do porażek, gdy mi coś nie wychodzi, los nie sprzyja - np. tak jak dziś - siedzę i się dołuję i mi to wszystko przesłania, nie mam na nic ochoty oprócz użalania się nad sobą. Chciałabym brać życie jakim jest, znajdować pozytywną stronę każdej sytuacji, nie przeżywać na zapas i nie wymyślać jeszcze czarniejszych scenariuszy.
Każdy się czasem dołuje i załamuje i święte mamy do tego prawo. Byle nie za często i nie za długo. Ważne, żeby potrafić się pogodzić z porażkami, które nie są przez nas zawinione - los nie zawsze stoi po naszej stronie i nie wiele tu się da zmienić.
Fajnie, jak człowiek sobie jakiś poprawiacz humoru znajdzie - głupi serial, który go bawi, czekoladę, jakieś ćwiczenia fizyczne... cokolwiek. Co kto lubi Ja oglądam po raz milionowy "Przyjaciół" i piję dobrą herbatę - po tym świat zawsze jest jakiś taki bardziej przyjazny

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Strasznie żałuję, że nie mam więcej czasu, żeby z Wami popisać.

Konsekwencja w nauce angielskiego okazuje się być dla mnie czymś niesamowicie trudnym! Pomóżcie się zmotywować, proszę! Co zrobić, żeby ciągle lekcji nie przekładać na dzień następny...

A tak wogóle, to od stycznia jestem bez pracy
Do systematyczności w czymkolwiek jest mi się zmusić STRASZNIE trudno, ale na angielski znalazłam sposób W zyciu bym nad tym durnym angielskim nie siedziała, gdyby miało to być dla mnie katorgą - znam siebie, więc uczyniłam to zajęciem interesującym, a nawet przyjemnym. Wypożyczam książki po angielsku - czasem takie, które już czytałam po polsku, a czasem całkiem nowe. Ważne, żeby było to coś, co ci się spodoba. Ja sobie upodobałam Pratchetta, teraz rozważam Tolkiena, ale nie wiem, czy na mistrza w oryginale się zdecyduję.
Oglądam filmy i seriale po angielsku: np wspomnianych już Przyjaciół. Bardzo się człowiek osłuchuje i wpadają mu do łba rożne fajne potoczne zwroty.
Czasami tłumacze teksty piosenek: wchodzę na necie na teks piosenki, która uwielbiam i czytam. Jeśli jest tam jakiś zwrot/słówko, którego nie rozumiem, to je tłumacze. Potem słuchając utworu zwracam na nie uwagę i zawsze na długo pozostaje mi to we łbie.
Zapisałam się też na kilka forów tematycznych, oczywiście w języku angielskim i pisze sobie jakieś bzdury z ludźmi. Kilka znajomości się przeniosło na fejsa, może się przeniosą na skypa i będą wtedy praktykować mówienie
Fajna rzeczą są też fiszki: 45zł dałam za taką przyjemność i etui z 20 mam zawsze przy sobie. Stojąc w korku chociażby z nudów je wyciągam i przyswajam sobie jakieś tam słówka. Moza to robić dosłownie wszędzie i nie zajmuje to dużo czasu
Musisz znaleźć sposób, żeby to dla ciebie była przyjemność, a nie udręka, bo nauka języka to długi proces i ciężko się trzymać w ryzach niestety.

Do stycznie jeszcze masz miesiąc, możesz już się powoli rozglądać za czymś nowym. To była dorywcza praca? Bo Ty chyba jeszcze studiujesz, tak?

Dziś wieczorem mam imprezę urodzinowa koleżanki, więc pewnie niewiele pożytecznego uda mi się zrobić, ale coś muszę Więc plan jest taki:
*Doczytać do końca drugą książkę i jak się uda to wpaść do biblioteki i oddać, żeby mieć to załatwione
* kupić opakowanie na prezent
*powtórzyć słownictwo z angielskiego
* może gdzieś po drodze zerknąć na fiński :P

A właśnie, chciałabym rzec, że nie wiem, czy jestem szalona, czy po postu głupia, ale właśnie postanowiłam się zacząć uczyć fińskiego: 15 przypadków rzeczowników, stopy twarde i miękkie i nawet słowo "nie" odmienia się przez osoby. Powodzenia życzę sobie sama na drogę
Ale za to jest to najpiękniejszy język na świecie
__________________
"cokolwiek wymyślę, okazuje się szczytem głupoty, cokolwiek uczynię, szczyty te przekracza"!

robisz mi nieporządek w chaosie...

2012:
książki: 11/52
filmy: 36/104
wiedzma_com_pl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-07, 09:24   #788
fen_
Rozeznanie
 
Avatar fen_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: to tu to tam:)
Wiadomości: 860
GG do fen_
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez wiedzma_com_pl Pokaż wiadomość
A właśnie, chciałabym rzec, że nie wiem, czy jestem szalona, czy po postu głupia, ale właśnie postanowiłam się zacząć uczyć fińskiego: 15 przypadków rzeczowników, stopy twarde i miękkie i nawet słowo "nie" odmienia się przez osoby. Powodzenia życzę sobie sama na drogę
Ale za to jest to najpiękniejszy język na świecie
Fiński, brzmi dobrze. Ta sama zabawa co z węgierskim, 18 przypadków i te sprawy
fen_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 12:00   #789
wjosna20
Raczkowanie
 
Avatar wjosna20
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 408
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez wiedzma_com_pl Pokaż wiadomość
Wiem, że dobrze Tak, wykonany - chociaż zbyt ambitny nie był Udało mi się nawet zrobić zakupy i kupić przyjaciółce prezent na urodziny, do czego się nie mogłam zebrać, bo wymagało to pójścia do sklepu, który nijak mi nie jest po drodze. Także dobra nasza



Każdy się czasem dołuje i załamuje i święte mamy do tego prawo. Byle nie za często i nie za długo. Ważne, żeby potrafić się pogodzić z porażkami, które nie są przez nas zawinione - los nie zawsze stoi po naszej stronie i nie wiele tu się da zmienić.
Fajnie, jak człowiek sobie jakiś poprawiacz humoru znajdzie - głupi serial, który go bawi, czekoladę, jakieś ćwiczenia fizyczne... cokolwiek. Co kto lubi Ja oglądam po raz milionowy "Przyjaciół" i piję dobrą herbatę - po tym świat zawsze jest jakiś taki bardziej przyjazny



Do systematyczności w czymkolwiek jest mi się zmusić STRASZNIE trudno, ale na angielski znalazłam sposób W zyciu bym nad tym durnym angielskim nie siedziała, gdyby miało to być dla mnie katorgą - znam siebie, więc uczyniłam to zajęciem interesującym, a nawet przyjemnym. Wypożyczam książki po angielsku - czasem takie, które już czytałam po polsku, a czasem całkiem nowe. Ważne, żeby było to coś, co ci się spodoba. Ja sobie upodobałam Pratchetta, teraz rozważam Tolkiena, ale nie wiem, czy na mistrza w oryginale się zdecyduję.
Oglądam filmy i seriale po angielsku: np wspomnianych już Przyjaciół. Bardzo się człowiek osłuchuje i wpadają mu do łba rożne fajne potoczne zwroty.
Czasami tłumacze teksty piosenek: wchodzę na necie na teks piosenki, która uwielbiam i czytam. Jeśli jest tam jakiś zwrot/słówko, którego nie rozumiem, to je tłumacze. Potem słuchając utworu zwracam na nie uwagę i zawsze na długo pozostaje mi to we łbie.
Zapisałam się też na kilka forów tematycznych, oczywiście w języku angielskim i pisze sobie jakieś bzdury z ludźmi. Kilka znajomości się przeniosło na fejsa, może się przeniosą na skypa i będą wtedy praktykować mówienie
Fajna rzeczą są też fiszki: 45zł dałam za taką przyjemność i etui z 20 mam zawsze przy sobie. Stojąc w korku chociażby z nudów je wyciągam i przyswajam sobie jakieś tam słówka. Moza to robić dosłownie wszędzie i nie zajmuje to dużo czasu
Musisz znaleźć sposób, żeby to dla ciebie była przyjemność, a nie udręka, bo nauka języka to długi proces i ciężko się trzymać w ryzach niestety.

Do stycznie jeszcze masz miesiąc, możesz już się powoli rozglądać za czymś nowym. To była dorywcza praca? Bo Ty chyba jeszcze studiujesz, tak?

Dziś wieczorem mam imprezę urodzinowa koleżanki, więc pewnie niewiele pożytecznego uda mi się zrobić, ale coś muszę Więc plan jest taki:
*Doczytać do końca drugą książkę i jak się uda to wpaść do biblioteki i oddać, żeby mieć to załatwione
* kupić opakowanie na prezent
*powtórzyć słownictwo z angielskiego
* może gdzieś po drodze zerknąć na fiński :P

A właśnie, chciałabym rzec, że nie wiem, czy jestem szalona, czy po postu głupia, ale właśnie postanowiłam się zacząć uczyć fińskiego: 15 przypadków rzeczowników, stopy twarde i miękkie i nawet słowo "nie" odmienia się przez osoby. Powodzenia życzę sobie sama na drogę
Ale za to jest to najpiękniejszy język na świecie
Świetna sprawa. Gdzie można coś takiego kupić?
__________________
pozwalam aby kołysały mnie kolejne dni, jest cudnie
wjosna20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 12:20   #790
wiedzma_com_pl
Rozeznanie
 
Avatar wiedzma_com_pl
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 559
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez fen_ Pokaż wiadomość
Fiński, brzmi dobrze. Ta sama zabawa co z węgierskim, 18 przypadków i te sprawy
Ponoc jak się jest na filologii węgierskiej, to się ma fiński jako drugi język - przynajmniej na UAMie - coś tam musza mieć te dwa języki ze sobą wspólnego Władasz może węgierskim?

Cytat:
Napisane przez wjosna20 Pokaż wiadomość
Świetna sprawa. Gdzie można coś takiego kupić?
Wszędzie Ja kupowałam na bonito.pl. ale można tez coś takiego dostać w każdej księgarni naukowej, a nawet w empikach
__________________
"cokolwiek wymyślę, okazuje się szczytem głupoty, cokolwiek uczynię, szczyty te przekracza"!

robisz mi nieporządek w chaosie...

2012:
książki: 11/52
filmy: 36/104
wiedzma_com_pl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 13:32   #791
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Hej dziewczyny

Jakoś pół godziny temu wróciłam do domu. To strasznie miłe, bo rzadko mam takie dni. Póki co wypiłam dobrą kawę i usiadłam przed kompa. Trochę relaksu każdemu jest potrzebne. Mam zamiar tak do 15.00 tu posiedzieć, a potem zająć się czymś konkretniejszym.
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-07, 14:49   #792
sinsinsin
Rozeznanie
 
Avatar sinsinsin
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 942
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Ech, a ja skopalam kolokwium, do ktorego się uczyłam :/
Także dzień niezbyt udany, a za oknem do tego szaro buro i ponuro.
Ech, może się wybiorę na siłownie?
Dziś*chyba odpuszczam sobie wszelkie plany ambitne. No może poprasuje sterte ubrań, które na to czekają ech.
sinsinsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 15:10   #793
amelka99
Raczkowanie
 
Avatar amelka99
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 400
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Hej dziewczęta trafiłam dzisiaj na ten wątek całkiem przypadkiem, co prawda nie doczytałam calego, ale bardzo bym chciała do was dołączyć! Jestem właśnie na tym samym etapie w życiu co wy ( potrzeba zmiany siebie, zmęczenie sobą, mówiąc szczerze to ja nawet za bardzo siebie nie lubię, jestem strasznie krytyczna, szczególnie jeśli chodzi o samą siebie i moja 'poczynania'), także bardzo by mi się przydała garstka osób, z którymi mogłabym się dzielić swoimi problemami i które by mnie motywowały do działania

wiem mniej więcej co mnie interesuje, są rzeczy o których mówię z taką pasją, marzę, by je robić, ale pomimo, że są to rzeczy tak banalne w osiągnięciu (jak np przeczytanie książki Dostojewskiego!) to czuję,że coś mnie blokuje. Jakbym sama sobie stała na przeszkodzie. To uczucie jest straszne, bo wiem, że mnie niszczy i w sumie niszczy również mój potencjał, a chciałabym się rozwijać dla samej siebie.
I czytając wypowiedzi z początku wątku też mam tak, że gnam tylko do domu. Tylko tutaj czuję się bezpiecznie. Chociaż tyle mnie omija i już jestem zmęczona tymi 4 ścianami, powodują, że jestem jeszcze bardziej przygnębiona.
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie
__________________
o d c h u d z a n i e
ć w i c z e n i a
b e z s ł o d y c z y 8/20
poszerzam horyzonty

'And those who were seen dancing were thought to be insane by those who could not hear the music.'
F. Nietzsche
amelka99 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 16:19   #794
witch_18
Zakorzenienie
 
Avatar witch_18
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 11 059
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Konsekwencja w nauce angielskiego okazuje się być dla mnie czymś niesamowicie trudnym! Pomóżcie się zmotywować, proszę! Co zrobić, żeby ciągle lekcji nie przekładać na dzień następny...
Mnie najbardziej motywują widoczne efekty Ja zawsze miałam problem z mówienie w obcym języku i ucieszyło mnie jak np. wczoraj na szkoleniu w pracy nie było zastrzeżeń co do moich wypowiedzi podczas odgrywania scenki po angielsku.Aż chce się dalej chodzić 2 razy w tyg. na kurs językowy

Cytat:
Napisane przez wiedzma_com_pl Pokaż wiadomość

A właśnie, chciałabym rzec, że nie wiem, czy jestem szalona, czy po postu głupia, ale właśnie postanowiłam się zacząć uczyć fińskiego: 15 przypadków rzeczowników, stopy twarde i miękkie i nawet słowo "nie" odmienia się przez osoby. Powodzenia życzę sobie sama na drogę
Ale za to jest to najpiękniejszy język na świecie
Ja bym tak chciała nauczyć się szwedzkiego Na razie muszę zadowolić się znajomością podstawowych zwrotów.
__________________
książki: 27/100 w 2018
blog: inulec reads
instagram: inulec87
zapraszam
witch_18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 17:05   #795
chryja_bez_ryja
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 531
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Hej,nic znów nie zrobiłam, mało tego: nie poszłam na zajęcia kliniczne Odłożyłam to na potem, ale obiecuję, że od jutra do piątku będę chodzić codziennie. Teraz wyrzuty sumienia...
chryja_bez_ryja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 18:54   #796
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Ja dzisiaj po raz pierwszy od dawna poświęciłam cały dzień na zajęcia na uczelni = nie uciekłam z żadnych Ale co się wynudziłam, to moje niestety.

Głowa mi pęka, tak to jest z tym nieregularnym jedzeniem, jak jednego dnia obiad zjem o 15, a tak jak dziś - o 19, to strasznie boli mnie głowa, czasem nawet jeszcze następnego dnia. Coś okropnego. A tu jeszcze trzeba się uczyć, bo, zgodnie z tradycją, zostanę w czwartek zapytana na ćwiczeniach, po prostu dzień bez przepytania mnie jest dniem straconym Także spadam, życzę, dziewczyny, dużo motywacji i pozytywnego kopnięcia!
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 19:10   #797
klaaa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 380
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Ja już dawno nie wysiedziałam całego dnia na uczelni, jakoś szkoda mi czasu i nerwów.
A ja dziś się pouczyłam do kolokwium, mimo, że zakładałam, że to nie ma sensu, w sumie wiele się nie nauczyłam, ale ważne, że przynajmniej się za to wzięłam.
klaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 19:34   #798
Little brown
Raczkowanie
 
Avatar Little brown
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 393
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

cześć

Witam nowe osoby na wątku

Ja weekend spędziłam z Tż, więc dość leniwie. Mieliśmy naszą pierwszą rocznicę

Co do problemów z cerą w jakimś poście nadmieniłam, że miałam z tym problem. Dziewczyny poczytajcie sobie o tzw trądziku przeczosowym:

http://luskiewnik.strefa.pl/acne/p5.htm

Jeśli mogę dodać coś od siebie na ten temat. Zaznaczam tylko, że niczego nie chce polecać ale napisać co mi pomogło i co według mnie warte jest zastosowania :

- przeczytajcie ten artykuł, bo naprawdę wiele cennych rzeczy można się dowiedzieć
-rezygnacja z jakichkolwiek żeli do mycia twarzy. Mi dermatolog powiedziała, że najlepsze jest mydło dla dzieci. Ja kupiłam sobie mydło szare w płynie i normalnie wyciskałam na wacik i troszkę polewałam go wodą.
-dać czasami skórze odpocząć od wszystkiego. Umyć buzię i niczym nie smarować.
- mi bardzo pomógł Differin- taka maść
- Tabletki z drożdży Humavit- duże opakowanie a mała cena Muszę chyba znowu kupić

Lipcowa87 i jak tam 'fryzurowe' zmiany?

Co do zainteresowań o których pisałyśmy na początku muszę stwierdzić, że moim zainteresowaniem jest psychologa i dietetyka Ostatnio sobie to uświadomiłam. Oczywiście nie na jakąś dużą skalę, ale jednak. Niestety a może i stety są to raczej artykuły z tych dziedzin które czytam wnikliwie, nawet po kilka razy. Co więcej zaznaczam kolorowym flamastrem ciekawe i ważne dla mnie info

Dziewczyny chyba niestety trzeba wgrać jeszcze raz swoje awatary żeby były widoczne. Dopiero jak to zrobiłam mój awatar końcu 'widnieje' na forum
__________________
poprowadź mnie po drogach wyobraźni
od 5.12.2oo9 razem

Edytowane przez Little brown
Czas edycji: 2010-12-07 o 19:36 Powód: dopisanie czegoś
Little brown jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 19:46   #799
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez wiedzma_com_pl Pokaż wiadomość
Do systematyczności w czymkolwiek jest mi się zmusić STRASZNIE trudno, ale na angielski znalazłam sposób W zyciu bym nad tym durnym angielskim nie siedziała, gdyby miało to być dla mnie katorgą - znam siebie, więc uczyniłam to zajęciem interesującym, a nawet przyjemnym. Wypożyczam książki po angielsku - czasem takie, które już czytałam po polsku, a czasem całkiem nowe. Ważne, żeby było to coś, co ci się spodoba. Ja sobie upodobałam Pratchetta, teraz rozważam Tolkiena, ale nie wiem, czy na mistrza w oryginale się zdecyduję.
Oglądam filmy i seriale po angielsku: np wspomnianych już Przyjaciół. Bardzo się człowiek osłuchuje i wpadają mu do łba rożne fajne potoczne zwroty.
Czasami tłumacze teksty piosenek: wchodzę na necie na teks piosenki, która uwielbiam i czytam. Jeśli jest tam jakiś zwrot/słówko, którego nie rozumiem, to je tłumacze. Potem słuchając utworu zwracam na nie uwagę i zawsze na długo pozostaje mi to we łbie.
Zapisałam się też na kilka forów tematycznych, oczywiście w języku angielskim i pisze sobie jakieś bzdury z ludźmi. Kilka znajomości się przeniosło na fejsa, może się przeniosą na skypa i będą wtedy praktykować mówienie
Fajna rzeczą są też fiszki: 45zł dałam za taką przyjemność i etui z 20 mam zawsze przy sobie. Stojąc w korku chociażby z nudów je wyciągam i przyswajam sobie jakieś tam słówka. Moza to robić dosłownie wszędzie i nie zajmuje to dużo czasu
Musisz znaleźć sposób, żeby to dla ciebie była przyjemność, a nie udręka, bo nauka języka to długi proces i ciężko się trzymać w ryzach niestety.

Do stycznie jeszcze masz miesiąc, możesz już się powoli rozglądać za czymś nowym. To była dorywcza praca? Bo Ty chyba jeszcze studiujesz, tak?
Tak, studiuję, ale to nie była dorywcza praca, tylko etat. Musiałam się zwolnić, ten mobbing mnie wykańcza. Nie uważam, żeby to była zła decyzja, bo lepszej podjąć nie mogłam - mimo że jeszcze nie mam nowej pracy.


A co do angielskiego... to będę musiała przemyśleć sposób nauki, zainspirowałaś mnie swoim postem, dziękuję
Cytat:
Napisane przez witch_18 Pokaż wiadomość
Mnie najbardziej motywują widoczne efekty Ja zawsze miałam problem z mówienie w obcym języku i ucieszyło mnie jak np. wczoraj na szkoleniu w pracy nie było zastrzeżeń co do moich wypowiedzi podczas odgrywania scenki po angielsku.Aż chce się dalej chodzić 2 razy w tyg. na kurs językowy
.
Chciałabym chodzić na kurs, ale już mi po prostu nie starczy kasy i czasu, bo inwestuję nie tylko w naukę, ale też sporo w sport
Jeśli chodzi o postępy... to faktycznie ostatnio zaskoczyłam samą siebie, odważyłam się na krótką, prostą rozmowę po angielsku na szkoleniu z pracy
Byłam przerażona, plątałam ze sobą wszystkie czasu w jednym zdaniu - ale się dogadałam
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-07, 19:59   #800
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Oj dziewczyny, mnie jakaś deprecha ostatnio dopadła. Nie wiem co się dzieje, nawet nie wiem jaki jest powód mojego złego nastroju - chyba wszystko na raz :\ Dzisiaj to mi się wręcz co chwilę na płacz zbiera. Na "żywo" nawet nie mam z kim porozmawiać (no i właściwie to o czym? nikt nie lubi słuchać użalania się nad sobą).
Z włosami oczywiście jeszcze nic nie zrobiłam Byłam u jednego fryzjera, ale pani zażyczyła sobie 180 zł za dekoloryzację i farbowanie i to mnie skutecznie zniechęciło do pytania o ceny gdzie indziej. A po kupieniu prezentów stać mnie chyba tylko na domowe eksperymenty
Nawet w wątku się nie udzielam bo nie mam co pisać - do niczego konkretnego się zabrać nie mogę
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 20:37   #801
Copykat
Zakorzenienie
 
Avatar Copykat
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
Oj dziewczyny, mnie jakaś deprecha ostatnio dopadła. Nie wiem co się dzieje, nawet nie wiem jaki jest powód mojego złego nastroju - chyba wszystko na raz :\ Dzisiaj to mi się wręcz co chwilę na płacz zbiera. Na "żywo" nawet nie mam z kim porozmawiać (no i właściwie to o czym? nikt nie lubi słuchać użalania się nad sobą)
Mnie też od kilku dni tak mam, siedzę i się zawieszam i czuję się jakbym miała zaraz się popłakać (normalnie rzadko mi się to zdarza). Za dużo rzeczy się ostatnio zebrało a główny powód jest tak żałosny, że wstydze się do niego przyznać nawet sama przed sobą porozmawiać też nie mam z kim, mam wrażenie że wszyscy mają już dość mojego marudzenia.
Ale za to odkryłam że na doła najlepsza jest praca ostatnio nieźle ruszyłam z pisaniem magisterki, w pracy też się nie opieprzam tylko robię... mam mniej czasu na dołowanie się.

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
Z włosami oczywiście jeszcze nic nie zrobiłam Byłam u jednego fryzjera, ale pani zażyczyła sobie 180 zł za dekoloryzację i farbowanie i to mnie skutecznie zniechęciło do pytania o ceny gdzie indziej. A po kupieniu prezentów stać mnie chyba tylko na domowe eksperymenty
Nawet w wątku się nie udzielam bo nie mam co pisać - do niczego konkretnego się zabrać nie mogę
To chyba nie jest aż tak drogo, ja za swoje zapłaciłabym 200 albo i więcej. Ale to zależy od długości, z tego co pamiętam Ty masz raczej krótkie? ostatnio udało mi się upolować na Groupon ofertę - strzyżenie, modelowanie + koloryzacja za 139zl na razie nie mam czasu, przejdę się chyba po nowym roku, jak będę miała więcej czasu i jakiś pomysł na zmianę fryzury...
__________________

they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life

Copykat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 22:47   #802
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

ja odkryłam że odkąd mam programik który wyłącza mi kompa po godzinie to robię w ciągu dnia o wiele więcej rzeczy.

odkąd spędzam przy kompie te 60 minut zaczęłam wcześniej przygotowywać się do zajęć, wcześniej chodzę spać, lepiej się czuję, nie bolą mnie oczy, moja koncentracja się polepszyła.

Uważam, że należy likwidować źródła które przeszkadzają w robieniu rzeczy istotnych, w moim przypadku to komputer był.

Mam nawet czas iść na spacer (między blokami ) ;D

usunęłam Skype'a, gg, nie posiadam portali społecznościowych, wchodzę tylko na pocztę i na forum oraz baze studencką. nic więcej.
korzystam trochę więcej z telefonu (ahhh brak komunikatorów xD ) ale lepszy mały ekranik niż wielki ekraN który szumi i oświetla późną nocą cały pokoj ; ))

a skoro mówimy o angielskim to ja się uczę wzrokowo przez skojarzenia i rysunki, słówka wchodzą mi stosunkowo łatwo, korzystam z metody wielokrotnego zapisywania trudnego słowa na kartce oraz z fiszek.
naukę prawie zawsze rozpoczynam od wywieszenia słówek w wersji tabelkowej xd np. na szafie
reguły gramatyczne po prostu czytam wielokrotnie przed snem np. przez okres tygodnia dzień w dzień. To działa na zasadzie pacierza - znasz go i mówisz automatycznie wręcz :-]
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 23:39   #803
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez BJean Pokaż wiadomość
ja odkryłam że odkąd mam programik który wyłącza mi kompa po godzinie to robię w ciągu dnia o wiele więcej rzeczy.

odkąd spędzam przy kompie te 60 minut zaczęłam wcześniej przygotowywać się do zajęć, wcześniej chodzę spać, lepiej się czuję, nie bolą mnie oczy, moja koncentracja się polepszyła.

Uważam, że należy likwidować źródła które przeszkadzają w robieniu rzeczy istotnych, w moim przypadku to komputer był.

Mam nawet czas iść na spacer (między blokami ) ;D

usunęłam Skype'a, gg, nie posiadam portali społecznościowych, wchodzę tylko na pocztę i na forum oraz baze studencką. nic więcej.
korzystam trochę więcej z telefonu (ahhh brak komunikatorów xD ) ale lepszy mały ekranik niż wielki ekraN który szumi i oświetla późną nocą cały pokoj ; ))(...)
Jesteś moją idolką
Zrobiłabym tak samo gdyby nie to, że podstawą mojej nauki i pracy jest właśnie komputer ze względu na pracę spędzam przy nim od 10 nawet do 16 godzin dziennie

Na szczęście gg właściwie nie używam od kilku lat, a z facebooka mam ochotę zniknąć zainspirowałaś mnie do zmian - oprócz nauki to w gruncie rzeczy mogłabym swoje potrzeby ograniczyć do odwiedzenia 5 stron internetowych dziennie...
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2010-12-07 o 23:42
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 05:29   #804
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 781
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
Oj dziewczyny, mnie jakaś deprecha ostatnio dopadła. Nie wiem co się dzieje, nawet nie wiem jaki jest powód mojego złego nastroju - chyba wszystko na raz :\ Dzisiaj to mi się wręcz co chwilę na płacz zbiera. Na "żywo" nawet nie mam z kim porozmawiać (no i właściwie to o czym? nikt nie lubi słuchać użalania się nad sobą).
Z włosami oczywiście jeszcze nic nie zrobiłam Byłam u jednego fryzjera, ale pani zażyczyła sobie 180 zł za dekoloryzację i farbowanie i to mnie skutecznie zniechęciło do pytania o ceny gdzie indziej. A po kupieniu prezentów stać mnie chyba tylko na domowe eksperymenty
Nawet w wątku się nie udzielam bo nie mam co pisać - do niczego konkretnego się zabrać nie mogę
Nie przejmuj się tak Każdy czasem ma jakieś doły bez powodu. To minie.

Cytat:
Napisane przez klaaa Pokaż wiadomość
Ja już dawno nie wysiedziałam całego dnia na uczelni, jakoś szkoda mi czasu i nerwów.
A ja dziś się pouczyłam do kolokwium, mimo, że zakładałam, że to nie ma sensu, w sumie wiele się nie nauczyłam, ale ważne, że przynajmniej się za to wzięłam.
Ja właśnie mam niestety tak beznadziejnie, że prawie całe dnie spędzam poza domem przez tą uczelnie. Albo jakieś długie okienka bez sensu, albo zajęcia na których muszę być. Czasem tylko na wykład nie pójdę, ale i tak w zasadzie na większości po prostu muszę być.

Cytat:
Napisane przez regularkate Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj po raz pierwszy od dawna poświęciłam cały dzień na zajęcia na uczelni = nie uciekłam z żadnych Ale co się wynudziłam, to moje niestety.

Głowa mi pęka, tak to jest z tym nieregularnym jedzeniem, jak jednego dnia obiad zjem o 15, a tak jak dziś - o 19, to strasznie boli mnie głowa, czasem nawet jeszcze następnego dnia. Coś okropnego. A tu jeszcze trzeba się uczyć, bo, zgodnie z tradycją, zostanę w czwartek zapytana na ćwiczeniach, po prostu dzień bez przepytania mnie jest dniem straconym Także spadam, życzę, dziewczyny, dużo motywacji i pozytywnego kopnięcia!
Też mam ten problem nieregularnego jedzenia, z takim planem nie da się regularnie jeść. Bardzo często jem obiad dopiero po 19, a znowu np. w czwartki przed 13.

Cytat:
Napisane przez amelka99 Pokaż wiadomość
Hej dziewczęta trafiłam dzisiaj na ten wątek całkiem przypadkiem, co prawda nie doczytałam calego, ale bardzo bym chciała do was dołączyć! Jestem właśnie na tym samym etapie w życiu co wy ( potrzeba zmiany siebie, zmęczenie sobą, mówiąc szczerze to ja nawet za bardzo siebie nie lubię, jestem strasznie krytyczna, szczególnie jeśli chodzi o samą siebie i moja 'poczynania'), także bardzo by mi się przydała garstka osób, z którymi mogłabym się dzielić swoimi problemami i które by mnie motywowały do działania

wiem mniej więcej co mnie interesuje, są rzeczy o których mówię z taką pasją, marzę, by je robić, ale pomimo, że są to rzeczy tak banalne w osiągnięciu (jak np przeczytanie książki Dostojewskiego!) to czuję,że coś mnie blokuje. Jakbym sama sobie stała na przeszkodzie. To uczucie jest straszne, bo wiem, że mnie niszczy i w sumie niszczy również mój potencjał, a chciałabym się rozwijać dla samej siebie.
I czytając wypowiedzi z początku wątku też mam tak, że gnam tylko do domu. Tylko tutaj czuję się bezpiecznie. Chociaż tyle mnie omija i już jestem zmęczona tymi 4 ścianami, powodują, że jestem jeszcze bardziej przygnębiona.
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie
Oczywiście, że Cię przyjmiemy
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 08:45   #805
absurdalna89
Zadomowienie
 
Avatar absurdalna89
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 339
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Genialny wątek! Przyznam Wam, że kiedyś byłam osobą bardzo bierną, ale ostatnio walczę, motywuję, działam! Załapałam się na stypendium naukowe, mam pieniądze na drobne wydatki, oryginalne ciuchy, dodatki, wyjścia ze znajomymi. Wreszcie coś robię.

A dziś muszę się zmotywować do napisania pracy z oświecenia... biorę się za to, najlepiej już teraz! I na wyjście do biblioteki, bo tyle jeszcze fascynujących lektur na mnie czeka...

Myślę, że tekst Pabla Nerudy będzie tutaj bardzo pasował:

"Powolnie umiera ten,kto nie podróżuje,ten,kto nie czyta,ten,kto nie słucha muzyki,ten,kto nie obserwuje.
Powoli umiera ten,kto niszczy swą miłość własną,ten kto znikąd nie chce przyjąć pomocy.
Powoli umiera ten,kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia,ten,kto odtwarza codziennie te same ścieżki,ten,kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia,ten,kto nigdy nie zmienia koloru swojego ubioru,ten,kto nigdy nie porozmawia z nieznajomym.
Powoli umiera ten,kto unika pasji i wiru emocji,które przywracają oczom blask i serca naprawiają.
Powoli umiera ten,kto nie opuszcza swojego przylądka,gdy jest nieszczęśliwy w miłości lub pracy,ten,kto nie podejmuje ryzyka spełniania swoich marzeń,ten,kto choć raz w zyciu nie odłożył na bok racjonalności.
Więc od dzisiaj zacznij żyć!/.../nie pozwól sobie na powolne umieranie!"
absurdalna89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 09:04   #806
Chocoblue
Raczkowanie
 
Avatar Chocoblue
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 344
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cześć dziewczęta spróbuję się przyłączyć, bo potrzebuję motywacji do zmian w życiu.
absurdalna89 fantastyczny cytat
__________________
"Człowiek musi przebywać z samym sobą,
powinien więc zadbać, aby było to dobre towarzystwo."

Chocoblue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 10:43   #807
wiedzma_com_pl
Rozeznanie
 
Avatar wiedzma_com_pl
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 559
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Tak, studiuję, ale to nie była dorywcza praca, tylko etat. Musiałam się zwolnić, ten mobbing mnie wykańcza. Nie uważam, żeby to była zła decyzja, bo lepszej podjąć nie mogłam - mimo że jeszcze nie mam nowej pracy.


A co do angielskiego... to będę musiała przemyśleć sposób nauki, zainspirowałaś mnie swoim postem, dziękuję
A bardzo mi przyjemnie A co do pracy: czasem nie warto się męczyć. Życie jest za krótkie. Znajdziesz coś nowego i nie będziesz musiała się stresować i wkurzać Powodzenia !

Cytat:
Napisane przez absurdalna89 Pokaż wiadomość
Genialny wątek! Przyznam Wam, że kiedyś byłam osobą bardzo bierną, ale ostatnio walczę, motywuję, działam! Załapałam się na stypendium naukowe, mam pieniądze na drobne wydatki, oryginalne ciuchy, dodatki, wyjścia ze znajomymi. Wreszcie coś robię.

A dziś muszę się zmotywować do napisania pracy z oświecenia... biorę się za to, najlepiej już teraz! I na wyjście do biblioteki, bo tyle jeszcze fascynujących lektur na mnie czeka...

Myślę, że tekst Pabla Nerudy będzie tutaj bardzo pasował:

"Powolnie umiera ten,kto nie podróżuje,ten,kto nie czyta,ten,kto nie słucha muzyki,ten,kto nie obserwuje.
Powoli umiera ten,kto niszczy swą miłość własną,ten kto znikąd nie chce przyjąć pomocy.
Powoli umiera ten,kto staje się niewolnikiem przyzwyczajenia,ten,kto odtwarza codziennie te same ścieżki,ten,kto nigdy nie zmienia punktów odniesienia,ten,kto nigdy nie zmienia koloru swojego ubioru,ten,kto nigdy nie porozmawia z nieznajomym.
Powoli umiera ten,kto unika pasji i wiru emocji,które przywracają oczom blask i serca naprawiają.
Powoli umiera ten,kto nie opuszcza swojego przylądka,gdy jest nieszczęśliwy w miłości lub pracy,ten,kto nie podejmuje ryzyka spełniania swoich marzeń,ten,kto choć raz w zyciu nie odłożył na bok racjonalności.
Więc od dzisiaj zacznij żyć!/.../nie pozwól sobie na powolne umieranie!"
Bardzo mi się cytat podoba Gratuluję stypendium i motywacji

Ja dziś odpuściłam zajęcia, ale nie mam wyrzutów sumienia :d Nie na wszystkie wykłady opłaca się chodzić, taka jest smutna prawda. Lepiej nie iść, niż przespać 1,5h i się wkurzyć, że się zmarnowało czas.
Jestem ledwo żywa po wczorajszej imprezie - wróciłam do domu o 5:00. ale co tam, nie codziennie najlepsza przyjaciółka ma urodziny, a nasza impreza niespodzianka bardzo jej się spodobała

Dziś poświęcam dzień na odsypianie, czytanie, oglądanie jakiegoś filmu i brzdękanie na gitarze. Jedyna pożyteczną rzeczą, za którą mam zamiar się zabrać jest powtórzenie słownictwa z inglisza, bo wczoraj nie zdążyłam. Pewniej też będę starała się coś tam pownikać w strukturę funkcjonowania tego głupiego fińskiego, ale to już raczej mało pożyteczne.

Nie mam nic ważnego do zrobienia, więc zagarnę cały dzień dla siebie, zwłaszcza, że jutro siedzę długo na zajęciach, a potem muszę nawiedzić bibliotekę, pokserować i przeczytac teksty, a na wieczór się umówiłam ze znajomym, więc dzień zapełniony
__________________
"cokolwiek wymyślę, okazuje się szczytem głupoty, cokolwiek uczynię, szczyty te przekracza"!

robisz mi nieporządek w chaosie...

2012:
książki: 11/52
filmy: 36/104
wiedzma_com_pl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-08, 12:29   #808
sinsinsin
Rozeznanie
 
Avatar sinsinsin
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 942
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Dziewczyny przyszłam się*pochwalić troche
Nie przebimbałam całego dnia od rana dziś !
Wstałam wprawdzie troche późno, ale musiałam troche odespać naukę, ale po ruszeniu się z łóżka coś mnie natchnęło Otóż umyłam okna ! Wielkie balkonowe okna Jestem z siebie bardzo dumna, bo właściwie nie przywiazuje to tego jakiejś wielkiej wagi, ale staram się, żeby jednak słońce do mnie docierało i tak dziś spojrzałam na nie i z okazji chyba świąt są już*umyte Poza tym wzięłam się za pastowanie wszystkich moich butów na zime, pozmywałam, napisałam krótką pracę z angielskiego na dziś a teraz jeszcze pomaluje paznokcie i frune na siłownie !
No powiedzcie, że jesteście ze mnie dumne
sinsinsin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 13:29   #809
absurdalna89
Zadomowienie
 
Avatar absurdalna89
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 339
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Gratuluję. A ja wreszcie kupiłam biustonosz o odpowiednim rozmiarze i przestanę miażdżyć swoje piersi. A do tego byłam w bibliotece, więc wolną chwilę spędzę ambitnie nad książką.
absurdalna89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-08, 14:08   #810
regularkate
Zadomowienie
 
Avatar regularkate
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 1 977
Dot.: Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

Cytat:
Napisane przez sinsinsin Pokaż wiadomość
Dziewczyny przyszłam się*pochwalić troche
Nie przebimbałam całego dnia od rana dziś !
Wstałam wprawdzie troche późno, ale musiałam troche odespać naukę, ale po ruszeniu się z łóżka coś mnie natchnęło Otóż umyłam okna ! Wielkie balkonowe okna Jestem z siebie bardzo dumna, bo właściwie nie przywiazuje to tego jakiejś wielkiej wagi, ale staram się, żeby jednak słońce do mnie docierało i tak dziś spojrzałam na nie i z okazji chyba świąt są już*umyte Poza tym wzięłam się za pastowanie wszystkich moich butów na zime, pozmywałam, napisałam krótką pracę z angielskiego na dziś a teraz jeszcze pomaluje paznokcie i frune na siłownie !
No powiedzcie, że jesteście ze mnie dumne
Gratulacje, kochana! Ja też mam czasem takiego powera, że nic, tylko bym ze ścierką latała po domu to są dobre chwile, zrobię mnóstwo rzeczy i potem z zadowoleniem patrzę, jakie wszystko jest porządne i czyste

Miałam zamiar dzisiaj iść na uczelni na spotkanie w sprawie projektu Streetlaw - mają odbyć się poprowadzone przez nas referaty, ogólnie rzecz biorąc wystąpienia nt. prawa w szkołach średnich woj. śląskiego. Bardzo mi się to spodobało, tym bardziej, że pewnie dostałabym szkoły z mojego miasteczka, którego jedyną reprezentantką jestem na wydziale, a poza tym impreza jest certyfikowana Ale niestety, przepadły mi 2 wykłady i bez sensu było czekanie 4,5 godziny na to spotkanie Po pół godzinie w czytelni, gdzie załatwiłam wszystkie kserówki mi potrzebne, dostałam szału i pojechałam do akademika. Liczę na kumpla, którego wysłałam z misją dowiedzenia się, o co biega konkretnie.

Generalnie kolejny naukowy wieczór/weekend/tydzień mi się zapowiada. Żyć nie umierać.
__________________
stop what you're doin', get into this groove, can't you see the signs?

Encore Precission Bass Player.
Lancia Kappa 2.0 driver.

regularkate jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.