Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2. - Strona 29 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-04-24, 22:17   #841
efflorescence
Rozeznanie
 
Avatar efflorescence
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Swoją drogą kwestia aborcji czy jej braku jest dość prosta dla mnie. Mieści się w 4 pytaniach. Czy jeden człowiek może zmusić innego do oddania mu krwi lub nerki? Nie. Czy człowiek powodujący wypadek nieświadomie ma obowiązek utrzymać przy życiu ofiarę np. oddając jej jedną nerkę, bez której tamten nie przeżyje? Nie. Czy kobieta potrzebująca przeszczepu serca, bez którego umrze, ma prawo wziąć dowolną osobę ze swojego otoczenia (np matkę lub brata), zaciągnąć do szpitala i zmusić do oddania serca? Nie. Mamy ochronę jedności ciała. Wobec tego czy kobieta ma obowiązek utrzymywać płód przy życiu swoim kosztem? Nie. A koszty ciąży i porodu są zawsze. Mniejsze lub większe, czasem już na całe życie.
Bez dywagacji czy płód to człowiek czy nie, czy żyje czy nie. Ostatecznie możemy go nawet uznać za osobę, to niczego wg mnie nie zmienia.
Amen
__________________
Cytat:
Napisane przez katarzynka1978 Pokaż wiadomość
A rozważania typu "czy mój okaże się wyjątkiem?" mają taką samą wartość jak "czy trafię w lotto?"

Cytat:
Napisane przez misorpresa Pokaż wiadomość
Dlaczego uważasz, że to troll? Bo tobie się to nie przydarzyło i twoim koleżankom również? Naprawdę solidny argument.
efflorescence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 09:43   #842
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Nie, dodają jakąś adnotację, u nich w papierach widać, że ojciec był nieznany. Więcej nie wiem.
ja jestem akurat nie z gwałtu, ale z 'ojciec nieznany'. u mnie kolega matki się wpisał do aktu urodzenia. za to przy pełnej adopcji przez ojczyma i zmienieniu danych na jego, poprzedni akt został zniszczony i nie ma nigdzie dokumentów z tamtym nazwiskiem.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 11:39   #843
201712242137
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1 076
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Podrzucam link do kolejnej petycji: https://secure.avaaz.org/pl/solidari...&cl=9884414774
201712242137 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 19:24   #844
efflorescence
Rozeznanie
 
Avatar efflorescence
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Tu jest dobre świadectwo.

https://www.facebook.com/przerwacmil...238536/?type=3
__________________
Cytat:
Napisane przez katarzynka1978 Pokaż wiadomość
A rozważania typu "czy mój okaże się wyjątkiem?" mają taką samą wartość jak "czy trafię w lotto?"

Cytat:
Napisane przez misorpresa Pokaż wiadomość
Dlaczego uważasz, że to troll? Bo tobie się to nie przydarzyło i twoim koleżankom również? Naprawdę solidny argument.
efflorescence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 20:04   #845
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez efflorescence Pokaż wiadomość
Bardzo dobre, tylko nienawiść wzbudzi. Mieszanie aborcji na żądanie z aborcją z rozpaczy nie przysłuży się Polkom. Zresztą nie wygląda na prawdziwe. Tacy akceptujący rodzice to social-fi. Wygląda jak napisane, żeby prośmierciowców nakręcić w pewności, że trzeba za kobiety decydować, bo będą się skrobać na potęgę.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 20:12   #846
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Bardzo dobre, tylko nienawiść wzbudzi. Mieszanie aborcji na żądanie z aborcją z rozpaczy nie przysłuży się Polkom. Zresztą nie wygląda na prawdziwe. Tacy akceptujący rodzice to social-fi. Wygląda jak napisane, żeby prośmierciowców nakręcić w pewności, że trzeba za kobiety decydować, bo będą się skrobać na potęgę.
Dokładnie tak samo myślę.

Edytowane przez 201607111028
Czas edycji: 2016-04-25 o 20:13
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 20:12   #847
efflorescence
Rozeznanie
 
Avatar efflorescence
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Nie widzę w tym żadnego sci-fi. Dla mnie sytuacja opisana przez tę dziewczynę jest wiarygodna, gdyby to mnie spotkało, mogłabym pewnie coś podobnego napisać.
Ale dla niektórych aborcja to musi być zawsze rozpacz, łzy i trauma
__________________
Cytat:
Napisane przez katarzynka1978 Pokaż wiadomość
A rozważania typu "czy mój okaże się wyjątkiem?" mają taką samą wartość jak "czy trafię w lotto?"

Cytat:
Napisane przez misorpresa Pokaż wiadomość
Dlaczego uważasz, że to troll? Bo tobie się to nie przydarzyło i twoim koleżankom również? Naprawdę solidny argument.
efflorescence jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-04-25, 21:02   #848
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez efflorescence Pokaż wiadomość
Ale dla niektórych aborcja to musi być zawsze rozpacz, łzy i trauma
Bo to dla takich osób działa tak: albo rozpacz, łzy i trauma; albo taki szok że nie wiesz że jesteś w rozpaczy i udajesz szczęśliwą zawsze zrobią idiotkę z kobiety która dokonała aborcji.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Bardzo dobre, tylko nienawiść wzbudzi. Mieszanie aborcji na żądanie z aborcją z rozpaczy nie przysłuży się Polkom. Zresztą nie wygląda na prawdziwe. Tacy akceptujący rodzice to social-fi. Wygląda jak napisane, żeby prośmierciowców nakręcić w pewności, że trzeba za kobiety decydować, bo będą się skrobać na potęgę.
Pomijając fragment o sf się zgodzę. To nie jest moment na próby zachwalania aborcji na życzenie - gdy jest problem z egzekwowaniem tego co jest teraz teoretycznie możliwe, i to niemały problem; i gdy jeszcze próbuje się sytuację pogorszyć.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 21:15   #849
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez efflorescence Pokaż wiadomość
Nie widzę w tym żadnego sci-fi. Dla mnie sytuacja opisana przez tę dziewczynę jest wiarygodna, gdyby to mnie spotkało, mogłabym pewnie coś podobnego napisać.
Ale dla niektórych aborcja to musi być zawsze rozpacz, łzy i trauma
Nie widzisz, bo patrzysz tylko na to, co chcesz widzieć.
Chcesz widzieć kobietę, która zrobiła aborcję, nie przypłaciła tego traumą i jest zadowolona z decyzji.
Wolisz nie zauważać, że to skrajnie nieprawdopodobne, by rodzice znający postawę córki, ale chcący wnuków nie walczyli przynajmniej przez jakiś czas, nie próbując przekonać córki do przemyślenia wszystkiego jeszcze raz i zmiany decyzji.
A "skrajnie", bo - po pierwsze i najważniejsze - dorosła kobieta o takich poglądach i znająca stanowisko rodziców nie zadzwoniłaby z tym do rodziców, bo i po co? Żeby się martwili? Stresowali? Nakłaniali ją do zmiany zdania?

Wolisz nie widzieć, że prawo do decydowania o własnym ciele i życiu to inna bitwa niż ta o prawo do tego, by móc nie umierać, nie tracić zdrowia i nie przypłacać kalectwem chodzenia w ciąży za wszelką cenę.
I że ten tekst zadziała na wyobraźnię tych, którzy popierają to barbarzyństwo (jakim jest całkowity zakaz aborcji) - a i owszem, zadziała. Ale nie tak, jak Ty byś chciała. Bo to nie tak, jak byś chciała wierzyć - że ich działania wynikają z troski o kobiety i o to, żeby nie cierpiały traumy przez aborcję. Chodzi o kontrolę i o władzę, nie o zdrowie kobiet.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Krolowa Julianna Pokaż wiadomość
Bo to dla takich osób działa tak: albo rozpacz, łzy i trauma; albo taki szok że nie wiesz że jesteś w rozpaczy i udajesz szczęśliwą zawsze zrobią idiotkę z kobiety która dokonała aborcji.
Aktualnie to ja jestem "taką osobą", a nigdy się o takie podziały nie otarłam. Sprawdzacie pod kątem social-fi niewłaściwy fragment.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 21:29   #850
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Oczywiście że to jest moment na mówienie o aborcji na życzenie.
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 22:00   #851
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

adeedra, nie bardzo rozumiem. Uważasz, że teraz nie powinniśmy zajmować się legalną aborcją na życzenie, a tylko i wyłącznie proponowanym projektem ustawy? Chodzi Ci o to, żeby utrzymać ten - pożal się - kompromis? Czemu niby dla kobiety aborcja nie może być łatwą decyzją? Jest łatwa, jeśli kobieta ma jasne, klarowne zdanie na ten temat.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 22:07   #852
efflorescence
Rozeznanie
 
Avatar efflorescence
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Nie widzisz, bo patrzysz tylko na to, co chcesz widzieć.
Chcesz widzieć kobietę, która zrobiła aborcję, nie przypłaciła tego traumą i jest zadowolona z decyzji.
Wolisz nie zauważać, że to skrajnie nieprawdopodobne, by rodzice znający postawę córki, ale chcący wnuków nie walczyli przynajmniej przez jakiś czas, nie próbując przekonać córki do przemyślenia wszystkiego jeszcze raz i zmiany decyzji.
Pitu, pitu. Wyobraziłam sobie jak zareagowaliby moi rodzice gdybym zdecydowała się do nich z tym zadzwonić i wiem, że nie próbowaliby mnie przekonywać do żadnego przemyślenia - dawno temu nauczyłam ich, że nie mają absolutnie żadnego wpływu na moje decyzje, że mogą jedynie pokiwać głową. Z tym, że ja raczej nie informowałabym moich o ewentualnej ciąży, ale może dziewczyna nie miała nikogo innego, komu mogłaby się zwierzyć, jedynie matka wydała jej się sensownym powiernikiem.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
dorosła kobieta o takich poglądach i znająca stanowisko rodziców nie zadzwoniłaby z tym do rodziców, bo i po co? Żeby się martwili? Stresowali? Nakłaniali ją do zmiany zdania?
Przed laparoskopowym usunięciem cysty na jajniku też miałaby nie dzwonić, bo i po co, żeby się martwili, nakłaniali do nieoperacyjnych metod leczenia? Jest zabieg to się przeważnie informuje jedną zaufaną osobę, gdzie się jedzie na wszelki wypadek, nieważne czy to aborcja czy powiększenie piersi.
__________________
Cytat:
Napisane przez katarzynka1978 Pokaż wiadomość
A rozważania typu "czy mój okaże się wyjątkiem?" mają taką samą wartość jak "czy trafię w lotto?"

Cytat:
Napisane przez misorpresa Pokaż wiadomość
Dlaczego uważasz, że to troll? Bo tobie się to nie przydarzyło i twoim koleżankom również? Naprawdę solidny argument.
efflorescence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-25, 23:31   #853
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
adeedra, nie bardzo rozumiem. Uważasz, że teraz nie powinniśmy zajmować się legalną aborcją na życzenie, a tylko i wyłącznie proponowanym projektem ustawy? Chodzi Ci o to, żeby utrzymać ten - pożal się - kompromis? Czemu niby dla kobiety aborcja nie może być łatwą decyzją? Jest łatwa, jeśli kobieta ma jasne, klarowne zdanie na ten temat.
Mniej więcej.
Mniej niż więcej.

Uważam, że mamy do czynienia z bandą niewyedukowanych, nieświadomych debili, którzy nie widzą świata takim, jaki jest, tylko jako serię bajek. Można próbować ich olewać, ale nie w momencie, kiedy aspirują do podejmowania decyzji za innych.

Po pierwsze - proponowanym projektem ustawy i wytłumaczeniem co ona tak naprawdę oznacza. Zwłaszcza to skandaliczne pomijanie kwestii zdrowia kobiety.
Po drugie - uświadomienie, że zdrowie psychiczne to też zdrowie i że nie chodzi o mordowanie zarodków, tylko o ratowanie życia kobiet. Także tych, dla których ciąża w tym a nie w innym momencie życia jest tragedią rujnującą wszystko.
Po trzecie - przypomnienie, że marchewką osiąga się znacznie więcej niż kijem. I jeśli faktycznie chcą ratować te zmuszane do aborcji kobiety, to niech zrobią zrzutę, założą parę ośrodków działających sprawniej niż domy samotnej matki, w których te kobiety mogłyby spokojnie donosić ciążę, odchować dzieciaka i zrealizować program aktywizacji zawodowej, żeby móc na siebie zarobić.

Poza tym w temacie aborcji dominują dwa typy historii:
1. Chciałam wyskrobać, nie udało się, urodziłam cudne bobo i będę się biczować do końca swych dni, taka jestem szczęśliwa.
2. Chciałam wyskrobać, wyskrobałam, nie cierpię i dobrze mi.

Co prosty rozum prowadzi do wniosku, że:
1. Powstrzymana przed aborcją kobieta będzie szczęśliwa.
2. Tym, które chcą zrobić aborcję tak czy inaczej udaje się obejść zakaz (bo na "kompromis" się przecież i tak nie łapią).

A dyskusja, debata, problem społeczny - czy jak by obecnej sytuacji w Polsce nie nazywać - nie jest potrzebą pokazania, czy udowodnienia, że aborcja nie jest czymś strasznym. I argumenty popierające tę tezę (jakkolwiek słuszne) nie są argumentami, które powinny padać w tej dyskusji - a jeśli już, to na pewno nie na pierwszym froncie, bo zostaną obalone i ośmieszone, a na pewno niezrozumiane.

Bo przede wszystkim chodzi o to, że brak dostępu do aborcji rodzi tragedie. Istotne i mogące zmienić sposób patrzenia obecnych szaleńców (wypisujących poniżające kobiety świństwa w komentarzach) powinny być dostosowane do aktualnej sytuacji. A aktualna sytuacja to niechciane dzieci, matki, które nie chciały zostać matkami i życia w których nic się "nie ułożyło". Ale gdzie są te świadectwa?
Kobiety z tej historii problem w ogóle nie dotyczył. Żyje w innym kraju, stać ją, wspomniane dziewczyny z kolejki również było na to stać, a o żadnych Polkach umierających w wyniku podziemnych aborcji nie ma. Więc co dokładnie taki przeciętny zwolennik pełnego zakazu aborcji czy aktualnego "kompromisu" mógłby z tej historii wynieść takiego, co mogłoby go choć w ułamku skłonić do refleksji i rewizji swojego stanowiska?
Bo jak dla mnie nic. W najlepszym wypadku dojdzie do wniosku, że "trauma dopadnie ją za kilka lat", albo że "dopiero na starość zrozumie co zrobiła".

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Cytat:
Napisane przez efflorescence Pokaż wiadomość
Pitu, pitu. Wyobraziłam sobie jak zareagowaliby moi rodzice gdybym zdecydowała się do nich z tym zadzwonić i wiem, że nie próbowaliby mnie przekonywać do żadnego przemyślenia - dawno temu nauczyłam ich, że nie mają absolutnie żadnego wpływu na moje decyzje, że mogą jedynie pokiwać głową. Z tym, że ja raczej nie informowałabym moich o ewentualnej ciąży, ale może dziewczyna nie miała nikogo innego, komu mogłaby się zwierzyć, jedynie matka wydała jej się sensownym powiernikiem.

Przed laparoskopowym usunięciem cysty na jajniku też miałaby nie dzwonić, bo i po co, żeby się martwili, nakłaniali do nieoperacyjnych metod leczenia? Jest zabieg to się przeważnie informuje jedną zaufaną osobę, gdzie się jedzie na wszelki wypadek, nieważne czy to aborcja czy powiększenie piersi.
Pitu, pitu, a jednak potwierdzasz moje wątpliwości.
Za to jest wspomniane, że marzy o wnukach - wiedza, że rodzice akceptują jej wybory życiowe to jedno, pomysłu informowania marzącej o wnukach matki o aborcji nie rozumiem. Co do cysty na jajniku - potrzeba straszenia i stresowania ~60-letniej matki, która - jak zrozumiałam - jest w kraju i ani być przy niej nie mogła, ani wystąpić w roli pierwszego kontaktu też jest dla mnie niezrozumiała.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-26, 06:46   #854
201607111003
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 397
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Oczywiście że najlepiej działa kij nie marchewka. Gowin o tym doskonale wie i dlatego jest za utrzymaniem kompromisu. Tu nie ma o czym dyskutować nawet bo nauki społeczne to już znają.
201607111003 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-26, 19:33   #855
efflorescence
Rozeznanie
 
Avatar efflorescence
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 810
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Za to jest wspomniane, że marzy o wnukach - wiedza, że rodzice akceptują jej wybory życiowe to jedno, pomysłu informowania marzącej o wnukach matki o aborcji nie rozumiem.
Jeśli nie rozumiesz, to chyba patrzysz na aborcję w jej przypadku jako na usunięcie "dziecka" ("wnuka"), zamiast jako na zabieg ratujący zdrowie. Dziewczyna przechodzi zabieg, to jest dla niej istotne, nie ważne jakiego typu. Interwencja chirurgiczna, potencjalnie niosąca za sobą pewne zagrożenie (choć minimalne w porównaniu do ciąży), o to chodzi. Stresujące wydarzenie, które powoduje potrzebę zwierzenia się bliskiej osobie. Może Twoje relacje z rodzicami są inne, ale uwierz, wielu rodziców chciałoby wiedzieć, gdyby ich córce groziło jakieś niebezpieczeństwo. Choćby mieli się za nią modlić, niektórzy mają taką potrzebę. Jeśli rodzice są na poziomie i traktują córkę jako człowieka, a nie jako inkubator dla następnego pokolenia, to pomimo marzeń o wnukach zareagują wsparciem w takiej sytuacji.
__________________
Cytat:
Napisane przez katarzynka1978 Pokaż wiadomość
A rozważania typu "czy mój okaże się wyjątkiem?" mają taką samą wartość jak "czy trafię w lotto?"

Cytat:
Napisane przez misorpresa Pokaż wiadomość
Dlaczego uważasz, że to troll? Bo tobie się to nie przydarzyło i twoim koleżankom również? Naprawdę solidny argument.
efflorescence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-04-27, 01:09   #856
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
A dyskusja, debata, problem społeczny - czy jak by obecnej sytuacji w Polsce nie nazywać - nie jest potrzebą pokazania, czy udowodnienia, że aborcja nie jest czymś strasznym. I argumenty popierające tę tezę (jakkolwiek słuszne) nie są argumentami, które powinny padać w tej dyskusji - a jeśli już, to na pewno nie na pierwszym froncie, bo zostaną obalone i ośmieszone, a na pewno niezrozumiane.
ale to zależy, jak sobie zdefiniujesz grupę docelową komunikatu. Jeśli chcesz mówić do szajbusów od torturowania kobiet, to tak, nie jest to komunikat, który w pierwszym rzędzie może odnieść sukces. Z szajbusami jest wszakże ten problem, że inne komunikaty też sukcesu nie odnoszą, bo jak słusznie zauważyłaś, szajbusy mają swoje wyobrażenie o świecie, w którym takie przyziemne zdarzenia, jak śmierć kobiety w wyniku krwotoku spowodowanego pęknięciem jajowodu w przebiegu ciąży pozamacicznej, nie występują, a jak występują, to są efektem ubocznym (choć można się zastanawiać, czy na pewno ubocznym), na który szajbusy, zplastikowym płodzikiem Jasiem przed sobą, chętnie zgadzają.

Te rojenia budowane są w bardzo przemyślany sposób, na dobrze zakorzenionych stereotypach, i za pomocą emocji. Jakiekolwiek racjonalne argumenty się o rojenia owe rozbijają, bo to nie ten poziom. I to jest problem w dyskusji z szajbusami od torturowania kobiet.

Natomiast. Poza wąską grupą szajbusów, masz jeszcze całkiem liczną grupę, do której warto posłać przekaz, że aborcja jest zwyczajnym, przyziemnym elementem życia kobiet. Tą grupą są - kobiety. Lata ostatnio po fejsiku artykuł z wyliczeniem, że w Polsce jakieś 5 milionów kobiet ma za sobą doświadczenie przerwania ciąży. To oczywiście szacunki.

To jest grupa, której odebrano głos. O aborcji się nie mówi - temu służy karanie za udzielanie pomocy przy przerwaniu ciąży. Kobieta, wedle obowiązujących przepisów, do więzienia nie idzie. Ale jej partner, z którym była u ginekologa, jej matka, z którą pojechała zagranicę, jej przyjaciółka, która pożyczyła pieniądze - już tak. Aborcja jest prywatnym doświadczeniem, do którego wstyd się przyznać, bo jedynym językiem, jakim lokalnie się o przerywaniu ciąży mówi, są kłamstwa zwolenników torturowania kobiet.

Ze względu na kobiety, ważne jest mówienie o tym, że aborcja jest doświadczeniem takim, jak każde inne w życiu - raz prostszym, raz trudniejszym, ale tak samo do przejścia, jak wszystkie inne typowe sytuacje, które się przydarzają. Że inne kobiety też przez nie przeszły. Że jest jakiś język opisu, w którym kobieta, podejmująca tę decyzję, nie jest morderczynią. Że nie jest nienormalne podjęcie decyzji o aborcji bez większych moralnych rozkmin, że nie jest nienormalne poczucie ulgi po zabiegu.

W Polsce osób o poglądach pro-choice jest tak niewiele, także dlatego, że propaganda zwolenników torturowania praw kobiet chytrze odebrała im głos. Trudno zajmować stanowisko, o którym jako o możliwej opcji się nie słyszy. Ta dyskusja od lat toczy się na warunkach narzuconych przez zwolenników zakazu - co powoli, ale skutecznie, buduje przyzwolenie na ten zakaz. Bo ciągle mówimy o tym, kiedy, w drodze całkowitego wyjątku w ramach mniejszego zła, możemy pozwolić kobiecie decydować o sobie. Mówienie o tych wyjątkach, o tragediach kobiet, które noszą w sobie ancefaliczne płodu, albo które może zabić czekanie z zakończeniem ciąży pozamacicznej, nie ma przekonać szajbusów. Ma zbudować przyzwolenie do dalszego ograniczania człowieczeństwa kobiety. I, jak pokazują sondaże, jest w tym skuteczne.

Dlatego jeśli chcemy zmiany, a nie jedynie chwilowego zachowania tej kompromitacji, która obowiązuje (i która jest jedynie narzędziem do wprowadzenia całkowitego zakazu, co, o ile coś się nie zmieni, zajdzie prędzej czy później, por. Salwador), musimy zmienić język. Musimy odpowiedzieć czymś na poziomie, na którym można jakoś skontrować te emocjonalne brednie. Osobiste historie, mówienie w pierwszej osobie o tym, czego się doświadczyło, jest jakąś strategią. Bo przenosi dyskusję z abstrakcyjnych, emocjonalnych rojeń, na poziom codziennego, osobistego doświadczenia. Doświadczenie, które ma za sobą 5 milionów Polek.

Bodaj największym sukcesem tej bandy mizoginów, jest odebranie tym kobietom głosu.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2016-04-27 o 01:10
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-13, 11:56   #857
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Przeczytałam dziś to
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,20060085,na-podkarpaciu-nie-ma-juz-ani-jednego-szpitala-w-ktorym-mozna.html

I szlag mnie trafił. Masz prawo do legalnej aborcji, terminacji to rób wycieczki po Polsce.:-|
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-13, 12:49   #858
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Ludzie - zbieramy podpisy pod petycją, która zakłada wprowadzenie PRAWDZIWEGO wychowania seksualnego, prowadzonego przez NORMALNYCH, WYKSZTAŁCONYCH DO TEGO, ludzi, a nie prowadzenie wdż przez katechetki.
Oprócz tego zakłada on liberalizację prawa aborcyjnego, a także WIĘKSZY DOSTĘP DO ANTYKONCEPCJI.

pobieramy listę podpisów ze strony http://ratujmykobiety.pl/index.php/materialy

zbieramy, zbieramy zbieramy (czas do 31 lipca) i wysyłamy na adres UL. ZWIĄZKU WALKI MŁODYCH 17 LOK. 12 02-786 WARSZAWA
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-13, 12:50   #859
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Tinker, to musi być fizycznie podpisana lista czy może być internetowo jakoś?
favianna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-13, 13:06   #860
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez favianna Pokaż wiadomość
Tinker, to musi być fizycznie podpisana lista czy może być internetowo jakoś?
Fizycznie. Trzeba drukować i podpisywać. Nawet, jeśli będzie tylko 5 podpisów, to i tak o 5 więcej!
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 11:15   #861
201803061544
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 458
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

http://citizengo.org/pl/lf/34214-o-w...&tcid=21956946

Cóż... Proponuję ustawowy nakaz objęcia opieką/obowiązkiem alimentacyjnym uratowanych dzieciątek, dla każdego, kto to podpisał.

Och, oni mają tam jeszcze petycję o zakazie sprzedaży pigułki po. Dziwne, że nie apelują jeszcze o zakaz wczesnoporonnych prezerwatyw...

Edytowane przez 201803061544
Czas edycji: 2016-05-16 o 11:19
201803061544 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 11:21   #862
magi18
Zadomowienie
 
Avatar magi18
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Rożnowice
Wiadomości: 1 109
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Wasp_0 Pokaż wiadomość
http://citizengo.org/pl/lf/34214-o-w...&tcid=21956946

Cóż... Proponuję ustawowy nakaz objęcia opieką/obowiązkiem alimentacyjnym uratowanych dzieciątek, dla każdego, kto to podpisał.

Och, oni mają tam jeszcze petycję o zakazie sprzedaży pigułki po. Dziwne, że nie apelują jeszcze o zakaz wczesnoporonnych prezerwatyw...
Masakra...
__________________
O książkach: booklikes
lubimyczytac

Wyzwanie zwane życiem ---> "Milion cudownych listów"
magi18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-16, 11:35   #863
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
O ile wzrasta świadomość położnych, pielęgniarek i lekarzy w związku z możliwością korzystania z klauzuli sumienia, o tyle rzadko mówi się o tym, że polskie prawo pozwalające na zabijanie dzieci przed urodzeniem (statystyki mówią o ok. 1000 dzieci rocznie) godzi również w sumienie pracowników administracji i dyrekcję szpitali zmuszając ich do zawierania kontraktów z NFZ z obowiązkową aborcją.
ciekawe czy np salowi, laborantki, sprzątaczki, osoby odpowiedzialne za wywóz i utylizację odpadów też mogą powoływać się na klauzulę sumienia
wiedziałam, że Polska to kraj absurdu, ale to zaczyna przechodzić ludzkie pojęcie...
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-17, 12:48   #864
IngeWenzel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 2
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Jestem zalozycielka strony Przerwac Milczenie i potwierdzam, ze historia jest prawdziwa, nadeslana przez kobiete, ktora sama sie do nas zglosila, z ktora rozmawialam przed opublikowaniem historii i ktora jest z nami w ciaglym kontakcie.
Pozdrawiam
IngeWenzel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-18, 12:00   #865
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Nie wypowiadałam się do tej pory w tym temacie, bo jak słyszę przeciwników aborcji "bo dziecko nienarodzone i jego prawa", to się nóż w kieszeni otwiera i zaczynam szukać w Google Maps kierunku emigracji.
Nie oglądam też zazwyczaj polskiej telewizji, więc jest błogo odcięta od krainy absurdu.
Jednak dziś coś mnie pokusiło, by włączyć polską tv informacyjną. I cóż w niej było...
Wyjątkowo nie aborcja ani Trybunał Konstytucyjny.
Gorzej.
PiS chciałby wprowadzić nowelizację do ustawy o fizjoterapeutach, zgodnie z którą fizjoterapeuci mieliby możliwość powoływania się na klauzulę sumienia, dzięki czemu mogliby odmawiać terapii pacjentkom posiadającym wkładkę wewnątrzmaciczną... 😱😡
Jaki pomysł będzie następny? Klauzula sumienia wobec pacjentów stosujących antykoncepcję?
Ane ta:
Dla mnie takie pomysły to jakaś abstrakcja. Co będzie następne: odmowa udzielenia pomocy/rehabilitacji/fizjoterapii wobec tych, którzy stosują antykoncepcję? Konieczność przedstawienia zaświadczenia od księdza, żeby przypadkiem taki delikwent z "rozbudowanym sumieniem" nie dotknął ateisty czy żyda? Okazywanie dowodu rejestracyjnego auta, bo może to być - o zgrozo! - cyklista?!

Nie wyrabiam w tej krainie absurdu.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-18, 12:08   #866
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Nie wypowiadałam się do tej pory w tym temacie, bo jak słyszę przeciwników aborcji "bo dziecko nienarodzone i jego prawa", to się nóż w kieszeni otwiera i zaczynam szukać w Google Maps kierunku emigracji.
Nie oglądam też zazwyczaj polskiej telewizji, więc jest błogo odcięta od krainy absurdu.
Jednak dziś coś mnie pokusiło, by włączyć polską tv informacyjną. I cóż w niej było...
Wyjątkowo nie aborcja ani Trybunał Konstytucyjny.
Gorzej.
PiS chciałby wprowadzić nowelizację do ustawy o fizjoterapeutach, zgodnie z którą fizjoterapeuci mieliby możliwość powoływania się na klauzulę sumienia, dzięki czemu mogliby odmawiać terapii pacjentkom posiadającym wkładkę wewnątrzmaciczną... 😱😡
Jaki pomysł będzie następny? Klauzula sumienia wobec pacjentów stosujących antykoncepcję?
Ane ta:
Dla mnie takie pomysły to jakaś abstrakcja. Co będzie następne: odmowa udzielenia pomocy/rehabilitacji/fizjoterapii wobec tych, którzy stosują antykoncepcję? Konieczność przedstawienia zaświadczenia od księdza, żeby przypadkiem taki delikwent z "rozbudowanym sumieniem" nie dotknął ateisty czy żyda? Okazywanie dowodu rejestracyjnego auta, bo może to być - o zgrozo! - cyklista?!

Nie wyrabiam w tej krainie absurdu.
http://wyborcza.pl/1,75968,20091640,....html#BoxGWImg
dziś o tym przeczytałam...
bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-18, 13:51   #867
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Gdyby ktoś się zastanawiał dzięki jakim ludziom kościół patrząc na statystyki uważa że ma prawo się wtrącać bardziej niż powinien zapraszam do zapoznania się z częścią wypowiedzi w tym wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=898496

Klauzuli sumienia dla fizjoterapeutów nie chcę komentować. Proszę o klauzulę sumienia dla mnie która pozwolić odmówić mi współpracy z debilami
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-18, 14:29   #868
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Czy któraś z was pracuje w szkole albo ma jakichś znajomych, pracujących w publicznych placówkach edukacyjnych?

Dwa tygodnie temu znajoma powiedziała mi, że do niej do szkoły dotarła jakaś lista na której należało się wpisać i wyrazić swoje poparcie dla całkowitego zakazu aborcji (i być może jeszcze czegoś, ale tego już nie miała okazji sprawdzić). Podobno kilka osób popierało ten pomysł tak bardzo, że podpisały się za siebie, małżonków, dzieci i pozostałe nauczycielki też.
Nie mam za bardzo kogo zapytać, czy to taki miejscowy ewenement, czy taktyka, dzięki której zbiorą 50mln podpisów.
Aha. W zakrystiach też zbierają, ale to już mniej zdumiewające.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-18, 14:42   #869
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Czy któraś z was pracuje w szkole albo ma jakichś znajomych, pracujących w publicznych placówkach edukacyjnych?

Dwa tygodnie temu znajoma powiedziała mi, że do niej do szkoły dotarła jakaś lista na której należało się wpisać i wyrazić swoje poparcie dla całkowitego zakazu aborcji (i być może jeszcze czegoś, ale tego już nie miała okazji sprawdzić). Podobno kilka osób popierało ten pomysł tak bardzo, że podpisały się za siebie, małżonków, dzieci i pozostałe nauczycielki też.
Nie mam za bardzo kogo zapytać, czy to taki miejscowy ewenement, czy taktyka, dzięki której zbiorą 50mln podpisów.
Aha. W zakrystiach też zbierają, ale to już mniej zdumiewające.
Zapytam mamy.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-18, 14:46   #870
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Aborcja - wątek zbiorczy. Część 2.

Ciekawe kiedy w biedronce będą zbierać podpisy.
Istna paranoja.
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-24 20:37:50


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.