![]() |
#61 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 472
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Ja bym chyba nie brała ślubu z kimś, kto tak mocno siedzi pod pantoflem rodziny, bo kto wie, co potem. Może będziesz miała ich wiecznie na głowie, a twój facet się nie postawi, bo go odetną finansowo. Wolałabym kogoś bardziej niezależnego. Poza tym skoro to dla ciebie wielki stres, a dla niego "tylko" presja rodzinna, no to ja nie widzę sensu, żebyś musiała przez ten stres przechodzić dla przyjemności w zasadzie obcych ci osób.
__________________
Love has a nasty habit of disappearing overnight
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#63 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Chcialabym wrocic na terapie. W zeszlym roku konsultowalam swoje zmartwienia ze specjalista, podejrzenia padly na zaburzenia lekowe. Zamiast kontynuowac sesje w trybie video w czasie pandemii glupio przerwalam. Ostatnio sie pogorszylo, nie moge spac, czuje jakbym zapominala oddechu przez co jeszcze bardziej boje sie zasnac. Mecza mnie koszmarne bole w klatce piersiowej i wydaje, ze w nocy umieram. Przy takich stanach rewoluje w zyciu nie sa zalecane. Rozstanie i przeprowadzka tylko doloza stresu. Chce sie poczuc lepiej, dopiero pozniej decydowac co robic. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#64 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
a. bo rodzina krzywo spojrzy więc on jest pod pantoflem b. on nie chce i wymawia się rodziną nadal, nawet mimo zaręczyn. Weź wytłumacz jak bardzo jesteś usatysfakcjonowana TERAZ, a nie "na dłuższą metę". Weź wytłumacz jak problemy się zaczęły DOPIERO przy planowaniu ślubu skoro założyłaś o typie i rodzinie wątek już wcześniej. Jak dopiero jak odstawił taki cyrk z wspólnym zamieszkaniem? Łatwiej będzie ci podjąć decyzję jak sobie spiszesz fakty na kartce i przestaniesz żyć mrzonkami i powtarzanymi frazesami że było cudownie albo że dopiero ceremonia jest pierwszym problemem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Wątpię byś poczuła się lepiej zanim nie znajdziesz odpowiedniego wyjścia z tej sytuacji. A w zasadzie wydaje mi się, że wiesz jakie jest odpowiednie wyjście, ale się boisz. I koło się zamyka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#66 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 676
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Ale po co masz sie przeprowadzac skoro z nim nie mieszkasz? To po rozstaniu nie mozesz zostac w tym samym mieszkaniu? I przeciez kasy Ci na to nie doklada na to lokum, wiec zakladam ze Cie na to stac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#68 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 504
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Wcześniej napisała że "wynajmują" więc może dlatego i ona trwa w takim bagienku i wmawia sobie że to wygodne codzienne funkcjonowanie i to nie tak że on nie chce z nią mieszkać i nie mieszka - on "mieszka" i płaci tylko jednocześnie utrzymując przed rodziną że mieszka z nimi i się wcale nie wyprowadził xd
Edytowane przez Overcooked Czas edycji: 2021-03-15 o 23:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Moze tez miec dwie dziewczyny. Dziewczynie A mowi, ze jest u rodzicow, a jedzie do dziewczyny B. Potem na odwrot. Jedzie do A, a pani B mowi, ze jest u rodzicow. ![]() One o sobie nie wiedza, obie nosza pierscionki i wierza, ze on sie tak czesto melduje u mamy, by dostac lepszy prezent slubny. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
On bywa w wynajmowanym przez nich mieszkaniu i zapewne opłaca część rachunków. Może stąd stwierdzenie, że ich codzienne życie takie fajne. Ale on i tak jest z doskoku, przyjdzie na trochę jak w odwiedziny, poużywa sobie i ulotni się zanim codzienne pożycie stanie się jakimkolwiek problemem. A nie potrafi lub nie chce tupnąć nogą i przeciwstawić się rodzinie, odciąć pępowiny, żeby mu kurka z kasą nie przykręcili. Wow dorosłe życie, zabawa w dom. To jeden z tych geniuszy, którzy wciągają kobietę w swoje gierki, uzależniają od siebie i się bawią dalej, a ona nie wie jak się z tego wyplątać, więc brnie a to dalej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Po zareczynach, czyli 2 lata temu wynajelismy razem wieksze mieszkanie. On placi wieksza czesc czynszu, a poza tym dla siebie wolalabym mniejsze lokum. Nie wierze w scenariusz z inna kobieta. Jednak spedza ze mna te 4-5 dni w tygodniu, znam jego rodzine i znajomych. Przez tak dlugi okres czasu musialoby sie cos podejrzanego wydarzyc, musialabym zauwazyc detal niepasujacy do calosci. Juz pomijajac zmiany w jego zachowaniu i emocjonalnym zaangazowaniu.
Tak, denerwuje mnie, ze czesc rzeczy nadal trzyma u rodzicow. Rozumiem narty albo rower gorski, z ktorych korzysta sie sporadycznie, ale zwykle ubrania? Jest na nie miejsce. Ten czlowiek opuscil dom rodzinny lata temu, szkola z internatem pozniej studia w zupelnie innej czesci kraju, ale nadal ma swoj pokoj i swoje rzeczy w tamtym domu. Dopoki trzyma tam chociazby jedna skarpetke rodzina uwaza, ze on z nimi mieszka. Niewazne, ze tygodniami go nie widza. Nie przeszkadzaloby mi jakby po prostu mial wychodne 1 czy 2 dni w tygodniu. Lubie pobyc sama, moge sobie jakos zorganizowac czas. Co mnie denerwuje, to ze on stoi w takim rozkroku. Jakbysmy jakims cudem dostali zaproszenie do teatru na jutro znowu bylby problem, bo oczywiscie gdzie jest smoking? Jak mowie mu, zeby wzial w koncu te rzeczy dowiaduje sie, ze przeciez co za problem skoro oni mieszkaja niedaleko. A jak pojedzie po jedna rzecz to nigdy to nie jest szybka akcja wejsc-wyjsc tylko cale popoludnie w plecy. Mowie o zyciu codziennym, bo jednak spedzamy te 70-80% czasu razem przez ponad 2 lata. Nie ma problemu z podzialem obowiazkow w domu, czuje sie kochana i zaopiekowana, widze jak nasze osobowosci do siebie pasuja, jak on nie ucieka od odpowiedzialnosci, jak rozwiazuje konflikty i jak zachowuje sie kiedy jest chory. Nie wiem czego jeszcze trzeba doswiadczyc razem, zeby mozna bylo wspomniec o wspolnym zyciu. Kilkanascie miesiecy temu tak klocilismy sie o forme slubu, ze w pewnym momencie przestalismy o tym rozmawiac. Nie mialam juz sily walkowac w kolko tego samego. Temat ucichl, miedzy nami od razu sie poprawilo. Przez rok byl spokoj. Kolejne lockdowny spedzilismy razem. Co poluzuja restrykcje to leci do rodzicow, w takiej czestotliwosci bylam to w stanie przezyc i nie robilam wyrzutow. Slub powrocil ze 2 tygodnie temu, przypomnialo mu sie, ze jest zareczony. Mam dejavu, wrocily moje problemy z oddychaniem i zasypianiem. Nie jestem w stanie tego logicznie wytlumaczyc, ale naprawde nic innego nie powoduje miedzy nami takich spiec jak debata czy wziac slub koscielny i na ilu gosci. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#72 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Po prostu masz faceta z kompletnie nieodciętą pępowiną. On się raczej nie zmieni, bo w tym uzależnieniu emocjonalnym i finansowym od rodziców zdaje się nie widzieć problemu. Także albo akceptujesz ten swoisty trójkąt z teściami albo czas się rozstać. Kompromis w tej kwestii raczej ciężko by było wypracować. Myślę też, że jeśli cię to jego 'przywiązanie' frustruje to z czasem będzie to się tylko pogłębia. Zwłaszcza jakbyście się zdecydowali na dzieci i pole do wtrącania jeszcze by się rozrosło.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
A ile on ma lat? Bo piszesz o studiach i swoim pokoju. Podalas swoj wiek, ale moze jestes z kilka lat mlodszym facetem. Inaczej to jednak wyglada u 25 latka, niz 35 latka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Blizej mu do 35. Jest starszy ode mnie. Ciagle ma w rodzinnym domu swoj pokoj, rodzice nigdy nie przerobili tego pomieszczenia na studio czy cokolwiek innego. Sa tam jego rzeczy, jego lozko. Jego ojciec ma dzieci z pierwszego malzenstwa, ktore takze tam nocuja czasami, ale zadne nie ma "swojego pokoju". Po prostu korzystaja z goscinnej sypialni. Dla mnie to jest dziwne tak kurczowo trzymac sie sentymentu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#76 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Troche przesadzasz. Dom jego rodzicow to jego rodzicow sprawa. Moga tam trzymac nawet slonia w zlotej klatce, buty samego Napoleona lub lozko syna. Wedle kaprysu. W rodzinach patchworkowych duzo rzeczy jest egzaltowanych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 110
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Nie dziwne ze nie przerobili jego pokoju na nic, skoro on ciagle tam mieszka i trzyma swoje rzeczy
![]() Tobie sie wydaje ze z nim mieszkasz i im tez sie wydaje ze z nim mieszkaja. A jemu wyraznie taki uklad odpowiada.
__________________
i'm just standing here being a horse and a wizard |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 193
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Ty masz jakąś rodzinę w Polsce?
W Polsce jest tradycja by ślub brać raczej w parafii Panny Młodej. (Wiem, że bywa inaczej z powodu np. sali do tańców.) Tak więc skromny, cichy ślub może być w PL, a pandemia usprawiedliwi brak gości i wesela. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 03:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#82 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 193
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#83 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 291
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Opanował zdolność bilokacji. Mieszka w dwóch miejscach i tak naprawdę sam nie wie gdzie ... i obie strony uważają ze mieszka właśnie z nimi
![]() Tez facet to kabaret ![]() ---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ---------- Opanował zdolność bilokacji. Mieszka w dwóch miejscach i tak naprawdę sam nie wie gdzie ... i obie strony uważają ze mieszka właśnie z nimi ![]() Tez facet to kabaret ![]() On sie boi przyznać ze z tobą „mieszka”.. rozumiesz???? Przecież logiczne ze uleganie presji to sie na ślubie mie skończy. Po ślubie będzie miał silniejsze argumenty bo przecież autorka będzie jego żona a wiadomo ze w tych religiach żona robi co maz karze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Ważna to chyba nie powinna być tradycja, anto czego chcą Młodzi. A tutaj facet chce przypodobać się rodzinie i jest zgrzyt. Po co mieszać w to polską tradycję, jak autorka nie pisze, że jej na polskiej tradycji zależy tylko na skromnym ślubie cywilnym a przy cywilnym to chyba parafia Panny Młodej nie ma znaczenia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Michiru Czas edycji: 2021-03-18 o 10:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#85 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Rodzina pewnie jest religijna i naciska na ślub kościelny, nie przyjmuje do wiadomości, że syn się oddalił od kościoła. W takiej sytuacji ślub "jednostronny" to byłby dla nich taki sam "skandal" jak cywilny i nie będzie kompromisem. Musicie zacząć być dorośli, stanąć przed rodzina powiedzieć, że będzie cywilny i koniec. Facet ma 35 lat i boi się przed rodzina przyznać, że do kosciola nie chodzi? Jeśli kiedyś naprawdę odczujecie taką szczera potrzebę, to wezmiecie kościelny, ale obecnie to byłaby obłuda. Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#86 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
Co? W kraju gdzie mieszkacie jest prawo, że ktoś kto miał kościelny ślub, nie może być pochowany na cmentarzu niewyznaniowym (miejskim, komunalnym)? Nie chce mi się wierzyć w coś tak dziwnego. Ogólnie rzecz biorąc - Autorko, związki z dużymi różnicami (wiary, narodowości, wieku itp.) często funkcjonują i mają się dobrze. Ale kluczem w tych związkach jest to, że obie osoby zdają sobie sprawę z różnic i "biorą na klatę" wszystkie potencjalne kłopoty i komplikacje, które z tego wynikają. A wy oboje uciekacie przed problemem i udajecie, że go nie ma. A to jest droga donikąd. Inna sprawa, że biorąc pod uwagę twoje zdrowie psychiczne, chyba nie czujesz się na siłach do dźwigania tych różnic i stawiania im czoła. Przemyśl sobie, co będzie dla ciebie samej większym dobrem - angażowanie się w ten związek na poważnie, czy jednak rozstanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88585280]Ale autorka nie jest niewierząca. Jak sama opisala opisała jest ochrzczona w kościele tylko po prostu niepraktykujaca, identycznie jak narzeczony, pojawiają się w kościele "od święta". To co można tutaj zarzucić to obłuda. Bo facetowi zależy na ślubie kościelnym, podczas gdy jest niepraktykujacy. Ślub koscielny to nie jest kwestia tradycji, tylko kwestia wiary. Jeśli nie wierzą i nie praktykują, to można wręcz powiedzieć, że będą kłamać przed księdzem, jaki to ma sens?
Rodzina pewnie jest religijna i naciska na ślub kościelny, nie przyjmuje do wiadomości, że syn się oddalił od kościoła. W takiej sytuacji ślub "jednostronny" to byłby dla nich taki sam "skandal" jak cywilny i nie będzie kompromisem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Jakim cudem jego rodzice sa religijni, jak tam w tle sa dzieci z ta, dzieci z tamta zona. Ktora religia promuje taki model zycia? Bo katolicyzm na pewno nie. Jak taki ojciec idzie do kosciola, to chyba tylko po to, by ogladac od srodka witraze. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#88 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 323
|
Dot.: Wystawne wesele, którego nie chcę.
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;88585481]Znam przypadek Katolika co zostawił na łasce rodziców ciężko chorą żonę, z którą ma 6 dzieci w różnym wieku, a sam związał się z dużo młodzą kobietą i nawet bulił gruby hajs za rozwód kościelny i możliwość kolejnego ślubu. Dostał błogosławieństwo od KK na takie postępowanie. Kawał buca i egoisty, ale w kwestii wiary świętszy od papieża
![]() Dlatego jak dla mnie katolickie przysięganie "przed Bogiem" to śmiech na sali, bo potem rocznie kilka tysięcy osób chce unieważniać i to unieważnienie dostaje w 70% przypadków, niejednokrotnie z pobudek co najmniej dyskusyjnych. Nic dziwnego, że ludzie to nazywają rozwodem kościelnym - bo zrobiła się z tego procedura urzędowa, w większości do załatwienia. ![]()
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:23.