Skąpstwo czy roszczeniowa panna 🤦🏼☠♀️

[Pedro94]

Napisane przez karawanna

Dla mnie widok 30-latka imprezującego z 19/20-latkami jest po prostu śmieszny, ale co kto lubi Chcesz się umawiać z 10 lat młodszymi i twierdzisz, że nie chcesz manipulować, no to na początku uczciwie mówisz, że szukasz tylko zabawy i młodego ciała i droga wolna, jakieś chętne się znajdą xD

Pamiętam, jak kiedyś znajomi mojego starszego brata wpadli na super pomysł, żeby wyswatać mnie z ich kumplem, który długo nie mógł znaleźć sobie dziewczyny. Był 8 lat starszy ode mnie. Ja miałam wtedy 18 lat i dla mnie to był po prostu stary chłop i nie imponowało mi to, że utrzymuje się sam, ma swój samochód, jest taki odpowiedzialny i w ogóle. Było to dla mnie po prostu żałosne

Czyli generalnie planujesz życie w stylu Leonarda Di Caprio - kobieta kończy 25 lat i out

Bawi mnie jak łatwo ktoś chce wkładać w usta ludziom coś czego nigdy nie powiedzieli. Ja mam dość oryginalny styl życia, bardzo chciałbym poznać partnerkę na stałe i z nią iść przez życie ale ostatnie pół roku pokazuje mi, że muszę się pogodzić z tym, że to nigdy nie nastąpi. Ja nie chce stabilizacji, żyje że swojej pasji. Jednego miesiąca zarobię 15k zł a później przez 3 miesiące mogę nie zarobić nic. To nie zapewnia żadnej stabilizacji, ale nie zamierzam tego zmieniać. Nie chcę mieć dzieci, nie chce pakować się w kredyt na 20 lat. Jak mam oszczędności to je wydaje na podróże. Jak mam ochotę gdzieś lecieć to chce tam lecieć, i nie wyobrażam sobie rezygnować z tego planu ze względu na partnerkę. Przez to jestem totalnie traktowany niepoważnie przez kobiety. One chętnie ze mną sypiają ale nie chcą się wiązać. Ja nie ukrywam kim jestem, jak spotykam młodsza dziewczynę to oczywiście zwyczajnie ją poznaje ze spotkania na spotkanie ale dość szybko zaznaczam, że ja nie jestem typem który da jej stabilne życie, dom i rodzinke. I cześć z nich dalej chce się ze mną spotykać mimo że mają tego świadomość. Część nie chce i jest to zupełnie spoko. Natomiast nie rozumiem dlaczego ktoś to stugmatyzuje. Chociaż rozumiem, że wy mówicie o ogóle zachowań i nie każdy jest w tym tak uczciwy jak ja, chociaż odebrałem to trochę personalnie i poczułem się zaatakowany.

[karawanna]

Napisane przez Pedro94

Bawi mnie jak łatwo ktoś chce wkładać w usta ludziom coś czego nigdy nie powiedzieli. Ja mam dość oryginalny styl życia, bardzo chciałbym poznać partnerkę na stałe i z nią iść przez życie ale ostatnie pół roku pokazuje mi, że muszę się pogodzić z tym, że to nigdy nie nastąpi.

Ale czy to przypadkiem nie jest właśnie potwierdzenie naszej tezy? Szukasz wśród młodszych (i to sporo), bo łatwiej znaleźć wśród nich taką, która co do Twojego stylu życia nie będzie miała takich wymagań. Tylko o ile będąc w takim wieku, gdzie jeszcze kształtuje się jej osobowość, może nie widzieć w tym problemu, to co będzie po 5 latach związku, gdy jej się jednak zamarzy stabilizacja.
Pół roku to nie jest moim zdaniem jakiś długi czas poszukiwań. Są kobiety, które nie szukają przyszłego męża i ojca swoich dzieci i stabilnych, przewidywalnych zarobków (bo na przykład same zarabiają na tyle dobrze, że nie mają z tym problemu, że facet będzie miał miesiące lepsze i gorsze), i wcale nie muszą mieć 20 lat.

[Mija62]

Ojej, Pedro z tą kolacją, to byl przykład, nie udawaj, że nie rozumiesz. Chodzi o całą otoczkę, jak zainponować młodej kobiecie, że jest łatwiej, bo mężczyźni w jej wieku dopiero robią prawo jazdy, albo jeźdzą mercedesem tatusia etc

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Pedro94]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89569886]Treść usunięta[/QUOTE]

No nie wiem. To może mi powiesz co jest w tym złego, bo jeszcze narazie nikt mi nie powiedział xd
To jak to w końcu jest. Seks bez zobowiązań jest dobry, czy zły? Czy jest dobry wtedy kiedy Tobie pasuje ale zły wtedy się kłóci z twoimi poglądami? Co jest złego w tym że chce się spotykać z kimś tylko na podstawie tego, że podoba mi się fizycznie, jeżeli tej osoby w żaden sposób nie okłamuje i nie obiecuje jej miłości ani związku?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Pedro94

AHA XD. ale wy pięknie sobie wymyślacie pod teorie rzeczy. Ja nigdzie nie powiedziałem że zależy mi na tym że mi nie odmówi albo że zrobi na niej wrażenie że za nią zapłacę xd

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------



No widocznie tylko tyle jesteś sobie w stanie wyobrazić, ale to świadczy o Tobie a nie o mnie

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------



Czyli w sumie napisałaś, że młode dziewczyny szukają w starszych facetach sponsora, czyli to by sugerowało że robią to z premedytacją, a inne użytkowniczki zasugerowały mi że próby prsrkupowania młodej dziewczyny prezentami to manipulacje na głupich i nic nie świadomych dzieciach

nie napisalam ze szukaja sponsora tylko ze te ktore lubia starszych facetow wlasnie od czlowieka 10 lat starszego oczekuja juz jakis osiagniec w zyciu ,wlasnie fajnego samochodu,jakiegos poziomu zycia ktorego ich koledzy rowiesnicy nie moga im zapewnic,to je wlasnie pociaga tym sie moga pochwalic przed kolezankami a nie 10 lat starszym gosciem ktory nic nie ma i chce imprezowac z nastolatkami ,taki gosc ktory nic nie osiagnal,nie stac go zeby zabrac do fajnej restauracji,nie ma samochodu ,fajnej chaty czy czegokolwiek co go odroznia od wlasnie tych mlodzikow nie jest atrakcyjniejszy niz kumpel z uniwerku.
no oczywiscie sa tez takie co lubia wieskow z pod budki i to w kazdym wieku ale o takich tu nie pisze
tylko o tych imprezowych pannach co chodza do super clubow one chca starszych gosci ktorzy maja fajne zegarki,modne garnitury,pracuja w jakim super miejscu i przyjada fajna fura wiec kolezanka mozna zaimponowac

[Pedro94]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89569903]Treść usunięta[/QUOTE]

Czyli szukają sponsora. Ale nazywaj to jak chcesz

[Taranka]

Napisane przez Pedro94

No nie wiem. To może mi powiesz co jest w tym złego, bo jeszcze narazie nikt mi nie powiedział xd
To jak to w końcu jest. Seks bez zobowiązań jest dobry, czy zły? Czy jest dobry wtedy kiedy Tobie pasuje ale zły wtedy się kłóci z twoimi poglądami? Co jest złego w tym że chce się spotykać z kimś tylko na podstawie tego, że podoba mi się fizycznie, jeżeli tej osoby w żaden sposób nie okłamuje i nie obiecuje jej miłości ani związku?

Osoba starsza (i wydawałoby się ) dojrzalsza zdawałaby sobie sprawę, że taka różnica wieku na takim etapie życia rzutuje na wiele spraw i na dynamikę związku.

Pamiętam takich tatuśków (bo tak ich z koleżankami nazywałyśmy) z imprez w czasach liceum i wczesnych studiów. Walili takimi samymi tekstami jak Ty (jaki to on jest młody duchem i chce imprezować) + bzdety o byciu dojrzałą jak na swój wiek. Do tego często mieli lepkie rączki. Oblechy do kwadratu.

'Tatuśkowie' byli obiektem żartów, nie westchnień.

Parę ładnych lat później z takim samym politowaniem patrzyłyśmy potem na naszych znajomych, którzy sami już byli 25+ a szukali sobie dziewczyn wśród osiemnastolatek. I jakoś dziwnym trafem wszyscy oni mieli najpierw problemy ze znalezieniem sobie dziewczyn w ich wieku, dopiero potem próbowali swoich sił u nastolatek.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Mija62]

Napisane przez Pedro94

No właśnie nikt nie napisał nic konkretnego. Starsza osoba może manipulować młodsza. Można też manipulować równolatka. A można nie manipulować nikim. Przepraszam ale to argument z pupy. Jak dla mnie to nie padł żaden rozsądny argument. Bardziej widzę to jako ból tyłka kobiet które nie mogą pogodzić się z tym, że młodsze dziewczyny są bardziej atrakcyjne.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

A ty serio wierzysz w to, że imponujesz tym dziewczynom urokiem osobistym? Że one ciebie pożądają i twoje ciało?
No chyba, że wyglądasz jak młody Bóg. Ale twój zegar biologiczny też tyka, a u mężczyzn po 30stce zaczynają robić się zakola, siwieją i łysieją. Wiec korzystaj ile możesz, bo codziennie starzejesz się, nie młodniejesz. I z czasem taka panna będzie udawać, że ją kręcisz w łóżku dla innych korzyści.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Pedro94

No właśnie nikt nie napisał nic konkretnego. Starsza osoba może manipulować młodsza. Można też manipulować równolatka. A można nie manipulować nikim. Przepraszam ale to argument z pupy. Jak dla mnie to nie padł żaden rozsądny argument. Bardziej widzę to jako ból tyłka kobiet które nie mogą pogodzić się z tym, że młodsze dziewczyny są bardziej atrakcyjne.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------



Czyli szukają sponsora. Ale nazywaj to jak chcesz

poprostu facet w takim wieku jest juz na innym poziomie niz 19latek wiec oferuje inne wartosci
tak jak ty piszesz ze szukasz lepszego ciala tak one szukaja faceta ktory moze dac im lepsze doswiadczenia ktorych nie moze dac rownolatek ,te doswiadczenia to rzeczy ktore wymienilam:mozliwosc zabierania do miejsc ktorych kolegow nie pracujacych nie stac,przejazdzki samochodami ktorych koledzy rownolatcy bez pracy nie maja itp itd
nie rob z nich prostytutek poprostu tacy faceci ktorzy szukaja mlodych cial,przyciagaja mlode ciala ktore szukaja wrazen z wyzsych polek a nie golasa ktory chce imprezowac z nastolatkami
przykre ale prawdziwe ,nie masz nic do zaoferowania tym zgrabnym mlodym dziewczyna dlatego sie tobie nie udaje

[Pedro94]

No pytałem się i dalej nie dostałem żadnego argentu oprócz jakichś ogólników i frazesów. Ja swojego zdanie nie zmienię bo jest moje, pytałem z ciekawości ale widzę że nie, bo nie.

[Mija62]

Napisane przez Pedro94

No pytałem się i dalej nie dostałem żadnego argentu oprócz jakichś ogólników i frazesów. Ja swojego zdanie nie zmienię bo jest moje, pytałem z ciekawości ale widzę że nie, bo nie.

Ty chyba sobie sam odpowiadasz 🤣🤣🤣🤣

Albo sobie jaja robisz, tak czy siak, zrobiłeś mi tym wieczór dziękuję

[aninudy]

Napisane przez Taranka

Osoba starsza (i wydawałoby się ) dojrzalsza zdawałaby sobie sprawę, że taka różnica wieku na takim etapie życia rzutuje na wiele spraw i na dynamikę związku.

Pamiętam takich tatuśków (bo tak ich z koleżankami nazywałyśmy) z imprez w czasach liceum i wczesnych studiów. Walili takimi samymi tekstami jak Ty (jaki to on jest młody duchem i chce imprezować) + bzdety o byciu dojrzałą jak na swój wiek. Do tego często mieli lepkie rączki. Oblechy do kwadratu.

'Tatuśkowie' byli obiektem żartów, nie westchnień.

Parę ładnych lat później z takim samym politowaniem patrzyłyśmy potem na naszych znajomych, którzy sami już byli 25+ a szukali sobie dziewczyn wśród osiemnastolatek. I jakoś dziwnym trafem wszyscy oni mieli najpierw problemy ze znalezieniem sobie dziewczyn w ich wieku, dopiero potem próbowali swoich sił u nastolatek.

Totalnie tak. Też pamiętam z nastoletnich czasów takich "podbijaczy". Żadna z moich kumepli się nimi nie jarala. Każdy był splawiany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pedro94]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;89569927]poprostu facet w takim wieku jest juz na innym poziomie niz 19latek wiec oferuje inne wartosci
tak jak ty piszesz ze szukasz lepszego ciala tak one szukaja faceta ktory moze dac im lepsze doswiadczenia ktorych nie moze dac rownolatek ,te doswiadczenia to rzeczy ktore wymienilam:mozliwosc zabierania do miejsc ktorych kolegow nie pracujacych nie stac,przejazdzki samochodami ktorych koledzy rownolatcy bez pracy nie maja itp itd
nie rob z nich prostytutek poprostu tacy faceci ktorzy szukaja mlodych cial,przyciagaja mlode ciala ktore szukaja wrazen z wyzsych polek a nie golasa ktory chce imprezowac z nastolatkami
przykre ale prawdziwe ,nie masz nic do zaoferowania tym zgrabnym mlodym dziewczyna dlatego sie tobie nie udaje[/QUOTE]

Ale mi się właśnie udaje. Kto powiedział że mi się nie udaje xd?

[Mija62]

Napisane przez aninudy

Totalnie tak. Też pamiętam z nastoletnich czasów takich "podbijaczy". Żadna z moich kumepli się nimi nie jarala. Każdy był splawiany

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Noo, to prawda xD

Nam na dyskotekach stawiali drinki w zamian za obiecany taniec, a my uciekałyśmy zawsze, bo po 1. wiadomo było, że taki oblech zacznie się kleić, a 2. wstyd że starym dziadem pokazać się na parkiecie XD

Teraz nieraz tak sama z siebie podśpiewuję się pod nosem, jak jakaś sąsiadka 20 lat powie mi dzień dobry, a ja odpowiem część i wiem, co ona o mnie myśli

[Limonka2738]

Napisane przez karawanna

Spotykanie się na przykład 30-latki z 40-latkiem nie jest niczym złym, bo obie te osoby są już dojrzałe, na podobnym etapie życia. A spotykanie się 19-latki/19-latka z osobą 10 lat starszą, podczas gdy ten nastolatek tak naprawdę wchodzi dopiero w dorosłe życie, kończy szkołę, "uczy się życia" jest hmmm podejrzane I te gadki w stylu "jest tak dojrzała na swój wiek, dużo bardziej dojrzała niż 30-latki które znam" to dla mnie jeden wielki bullshit

Bo te gadki nie znaczą, że osoba jest dojrzała. Tylko że jest na tyle młoda, żeby łatwo jej było zaimponować i zmanipulować.


Osoba, która szuka partnera wśród nastolatków nie ma najwyraźniej nic do zaoferowania równolatkom, którzy już mają gust i wymagania.


Są badania, że osoby młodsze (przed 25 rokiem życia zwłaszcza) są bardziej skłonne ustąpić dla dobra związku, zwłaszcza naciskane przez starszego partnera, który wydaje im się mądrzejszy i bardziej doświadczony. Przykładowo takiemu nastolatkowi może się nie podobać, że jego partnerka wymaga od niego płacenia za randki w 100%, kiedy on wolałby układ 50/50. I w sumie w żadnym z tych podejść nie ma nic złego, ale chodzi o to, że on ma inną wizję związku. Dla dorosłej osoby "nie dogadujemy się w kwestiach finansowych" potrafi być końcem związku, osoba młodsza jest bardziej skłonna stwierdzić, że może ona przesadza, może jednak się ugnie, no bo wiele osób tak robi i im w związku działa/są szczęśliwi.


Osoby już ukształtowane wiedzą, że pewne rzeczy są dla nich nie do przeskoczenia i potrafią umiejętnie postawić granice.


Jeśli nastolatek próbuje postawić granice łatwo mu wmówić, że histeryzuje, robi problemy itd.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez Pedro94

Bawi mnie jak łatwo ktoś chce wkładać w usta ludziom coś czego nigdy nie powiedzieli. Ja mam dość oryginalny styl życia, bardzo chciałbym poznać partnerkę na stałe i z nią iść przez życie ale ostatnie pół roku pokazuje mi, że muszę się pogodzić z tym, że to nigdy nie nastąpi. Ja nie chce stabilizacji, żyje że swojej pasji. Jednego miesiąca zarobię 15k zł a później przez 3 miesiące mogę nie zarobić nic. To nie zapewnia żadnej stabilizacji, ale nie zamierzam tego zmieniać. Nie chcę mieć dzieci, nie chce pakować się w kredyt na 20 lat. Jak mam oszczędności to je wydaje na podróże. Jak mam ochotę gdzieś lecieć to chce tam lecieć, i nie wyobrażam sobie rezygnować z tego planu ze względu na partnerkę. Przez to jestem totalnie traktowany niepoważnie przez kobiety. One chętnie ze mną sypiają ale nie chcą się wiązać. Ja nie ukrywam kim jestem, jak spotykam młodsza dziewczynę to oczywiście zwyczajnie ją poznaje ze spotkania na spotkanie ale dość szybko zaznaczam, że ja nie jestem typem który da jej stabilne życie, dom i rodzinke. I cześć z nich dalej chce się ze mną spotykać mimo że mają tego świadomość. Część nie chce i jest to zupełnie spoko. Natomiast nie rozumiem dlaczego ktoś to stugmatyzuje. Chociaż rozumiem, że wy mówicie o ogóle zachowań i nie każdy jest w tym tak uczciwy jak ja, chociaż odebrałem to trochę personalnie i poczułem się zaatakowany.

I jest wiele kobiet 30 i 30+, które podzielają taki pogląd na życie.


Na twoim miejscu tam bym szukała.


Po co ci kobieta, która teraz nie chce, ale za 10 lat odezwie jej się instynkt macierzyński. Nie lepiej znaleźć taką, która już ukształtowana i raczej nie będzie chciała mieć dzieci i rodziny, a nie taką, która na razie nie chce, a potem może być różnie?


Tak będziesz wyrywał 20-latki co pięć lat/dekadę, bo te dorosną i cię zostawią?


(Wiadomo, chęć posiadania dzieci nie jest kwestią dorastania, czasem decydowanie się na brak dzieci jest oznaką dojrzałości, ale jednak inaczej podchodzimy do życia i stabilizacji ogółem w wieku lat 20, a w wieku lat 30. I priorytety się po prostu zmieniają.)

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Limonka2738

Bo te gadki nie znaczą, że osoba jest dojrzała. Tylko że jest na tyle młoda, żeby łatwo jej było zaimponować i zmanipulować.


Osoba, która szuka partnera wśród nastolatków nie ma najwyraźniej nic do zaoferowania równolatkom, którzy już mają gust i wymagania.


Są badania, że osoby młodsze (przed 25 rokiem życia zwłaszcza) są bardziej skłonne ustąpić dla dobra związku, zwłaszcza naciskane przez starszego partnera, który wydaje im się mądrzejszy i bardziej doświadczony. Przykładowo takiemu nastolatkowi może się nie podobać, że jego partnerka wymaga od niego płacenia za randki w 100%, kiedy on wolałby układ 50/50. I w sumie w żadnym z tych podejść nie ma nic złego, ale chodzi o to, że on ma inną wizję związku. Dla dorosłej osoby "nie dogadujemy się w kwestiach finansowych" potrafi być końcem związku, osoba młodsza jest bardziej skłonna stwierdzić, że może ona przesadza, może jednak się ugnie, no bo wiele osób tak robi i im w związku działa/są szczęśliwi.


Osoby już ukształtowane wiedzą, że pewne rzeczy są dla nich nie do przeskoczenia i potrafią umiejętnie postawić granice.


Jeśli nastolatek próbuje postawić granice łatwo mu wmówić, że histeryzuje, robi problemy itd.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------




I jest wiele kobiet 30 i 30+, które podzielają taki pogląd na życie.


Na twoim miejscu tam bym szukała.


Po co ci kobieta, która teraz nie chce, ale za 10 lat odezwie jej się instynkt macierzyński. Nie lepiej znaleźć taką, która już ukształtowana i raczej nie będzie chciała mieć dzieci i rodziny, a nie taką, która na razie nie chce, a potem może być różnie?


Tak będziesz wyrywał 20-latki co pięć lat/dekadę, bo te dorosną i cię zostawią?


(Wiadomo, chęć posiadania dzieci nie jest kwestią dorastania, czasem decydowanie się na brak dzieci jest oznaką dojrzałości, ale jednak inaczej podchodzimy do życia i stabilizacji ogółem w wieku lat 20, a w wieku lat 30. I priorytety się po prostu zmieniają.)

Plus taka kobieta będzie miała swoje pieniądze i może jej nie przeszkadzać jego brak stabilizacji finansowej

Sent from my FP4 using Tapatalk

[Pedro94]

Napisane przez Limonka2738

Bo te gadki nie znaczą, że osoba jest dojrzała. Tylko że jest na tyle młoda, żeby łatwo jej było zaimponować i zmanipulować.


Osoba, która szuka partnera wśród nastolatków nie ma najwyraźniej nic do zaoferowania równolatkom, którzy już mają gust i wymagania.


Są badania, że osoby młodsze (przed 25 rokiem życia zwłaszcza) są bardziej skłonne ustąpić dla dobra związku, zwłaszcza naciskane przez starszego partnera, który wydaje im się mądrzejszy i bardziej doświadczony. Przykładowo takiemu nastolatkowi może się nie podobać, że jego partnerka wymaga od niego płacenia za randki w 100%, kiedy on wolałby układ 50/50. I w sumie w żadnym z tych podejść nie ma nic złego, ale chodzi o to, że on ma inną wizję związku. Dla dorosłej osoby "nie dogadujemy się w kwestiach finansowych" potrafi być końcem związku, osoba młodsza jest bardziej skłonna stwierdzić, że może ona przesadza, może jednak się ugnie, no bo wiele osób tak robi i im w związku działa/są szczęśliwi.


Osoby już ukształtowane wiedzą, że pewne rzeczy są dla nich nie do przeskoczenia i potrafią umiejętnie postawić granice.


Jeśli nastolatek próbuje postawić granice łatwo mu wmówić, że histeryzuje, robi problemy itd.

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------




I jest wiele kobiet 30 i 30+, które podzielają taki pogląd na życie.


Na twoim miejscu tam bym szukała.


Po co ci kobieta, która teraz nie chce, ale za 10 lat odezwie jej się instynkt macierzyński. Nie lepiej znaleźć taką, która już ukształtowana i raczej nie będzie chciała mieć dzieci i rodziny, a nie taką, która na razie nie chce, a potem może być różnie?


Tak będziesz wyrywał 20-latki co pięć lat/dekadę, bo te dorosną i cię zostawią?


(Wiadomo, chęć posiadania dzieci nie jest kwestią dorastania, czasem decydowanie się na brak dzieci jest oznaką dojrzałości, ale jednak inaczej podchodzimy do życia i stabilizacji ogółem w wieku lat 20, a w wieku lat 30. I priorytety się po prostu zmieniają.)

No ale taki jest mój plan. Że szukam sobie wśród dziewczyn 25-30 lat, tylko że nie znajduje. Wszystkie które trafiam chcą już znaleźć misia, ojca dzieci. Z kolei te które nie chcą są zainteresowane tylko seksem a nie długotrwałym związkiem. Więc jak już mam budować z kimś relacje oparta o seksie która nie przetrwa długo to wolę je nawiązywać z młodszymi dziewczynami z powodów które wymieniłem

[rejczeI]

Napisane przez Pedro94

Na przykład ma fajniejsze i jędrniejsze ciało. Albo np czuję się zdecydowanie młodziej niż swoi rówieśnicy. Nie interesuje mnie zakładanie rodziny ani posiadanie dzieci czy stabilne zwiazki tylko imprezowanie a z 20 łatką szybciej będę mógł prowadzić imprezowy tryb życia niż z równolatka.

Śmieszy mnie zawsze ta pasywno agresywna odpowiedź o t że równolatki nie są zainteresowane kimś xd.

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------



No ale ja czekam aż mi ktoś wytłumaczy dlaczego to nie jest odpowiedni wiek albo co jest w tym niewłaściwego zamiast rzucać takie ogólniki albo frazesy. Bo narazie to żaden jeszcze się argument nie pojawił

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------


Może i daje pole do nadużyć, ale jeżeli jestem osobą świadoma swoich emocji po długoletniej terapii, wiem czym jest manipulacja i świadomie nie mam zamiaru jej stosować to dalej jest w tym coś złego?

W jaki sposób 19latka ma być po długoletniej terapii?

[PumpkinEyes]

Napisane przez Pedro94

Na przykład ma fajniejsze i jędrniejsze ciało.

Widać, że niewiele masz wspólnego z realnymi kobietami, skoro myślisz, że są jakieś diametralne różnice w ciele 19 latki, a 29 latki. XD

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez karawanna

Czyli generalnie planujesz życie w stylu Leonarda Di Caprio - kobieta kończy 25 lat i out

Wcale bym się nie zdziwiła jakby te teorie, że on jest gejem, a te dziewczyny tylko przykrywką, żeby przy okazji się na jego plecach podpromować, były prawdziwe

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez Mija62

No chyba, że wyglądasz jak młody Bóg. Ale twój zegar biologiczny też tyka, a u mężczyzn po 30stce zaczynają robić się zakola, siwieją i łysieją. Wiec korzystaj ile możesz, bo codziennie starzejesz się, nie młodniejesz. I z czasem taka panna będzie udawać, że ją kręcisz w łóżku dla innych korzyści.

Powiedziałabym nawet, że panowie, przynajmniej w Polsce, zwykle dużo gorzej się starzeją od pań, bo zwyczajnie mniej o siebie dbają.

[JustJustina]

"Poruszylam ten temat i twierdzil, ze on ma zupelnie inne podejscie, ze sadzi ze kazdy moze placic za siebie, chyba ze przy zaproszeniu przez kogos ta osoba placi za druga."
Szczerze mówiąc, podzielam jego podejście do kwestii płacenia za siebie. Plus - jak już dziewczyny wyżej opowiedziały - w tym wieku chłopaka może po prostu nie być stać na takie fundowanie. W jego wieku to dorabiałam sobie nocnymi inwentaryzacjami i sama byłam biedna jak mysz kościelna.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez PumpkinEyes

Widać, że niewiele masz wspólnego z realnymi kobietami, skoro myślisz, że są jakieś diametralne różnice w ciele 19 latki, a 29 latki. XD

to samo chciałam napisać powiedziałabym nawet, że teraz wyglądam lepiej niż te 10 lat temu, bo w końcu mogę ćwiczyć tak jak lubię, a nie na zamordystycznym WFie i stać mnie na kosmetyczkę, fryzjera i ciuchy

[Pedro94]

Napisane przez PumpkinEyes

Widać, że niewiele masz wspólnego z realnymi kobietami, skoro myślisz, że są jakieś diametralne różnice w ciele 19 latki, a 29 latki. XD[COLOR="Silver"]

Zależy jak ktoś o siebie dba ale różnice są zauważalne. Przecież praktycznie każda 29 latka już ma cellulit i spore zmarszczki. Większość kobiet tak samo jak i mężczyzn o siebie nie dba, przez co mają 10 lat więcej na tycie i nabawienie się rozstępów. Oczywiście jest sporo 30 latek które o siebie dbają i mają lepsze ciała niż 19 latki, bo tamte są np otyłe już od dziecka. Ale uwierz mi że różnice są zauważalne.

[Limonka2738]

Napisane przez Pedro94

Zależy jak ktoś o siebie dba ale różnice są zauważalne. Przecież praktycznie każda 29 latka już ma cellulit i spore zmarszczki. Większość kobiet tak samo jak i mężczyzn o siebie nie dba, przez co mają 10 lat więcej na tycie i nabawienie się rozstępów. Oczywiście jest sporo 30 latek które o siebie dbają i mają lepsze ciała niż 19 latki, bo tamte są np otyłe już od dziecka. Ale uwierz mi że różnice są zauważalne.

Spore zmarszczki? Widziałeś kiedyś 29-latkę?


Bez jaj, spore zmarszczki to ma praktycznie każda 50-latka, a nie 29-latka.


Oczywiście, już u 40-latek są widoczne, ale na pewno nie u praktycznie każdej. I nie spore.



No chyba że masz standardy rodem z głowy zakompleksionej nastolatki, która wykrzywia twarz w każdą stronę do lustra i zaczyna liczyć każdą nierówność skóry.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Limonka2738

Spore zmarszczki? Widziałeś kiedyś 29-latkę?

Bez jaj, spore zmarszczki to ma praktycznie każda 50-latka, a nie 29-latka.

Oczywiście, już u 40-latek są widoczne, ale na pewno nie u praktycznie każdej. I nie spore.

No chyba że masz standardy rodem z głowy zakompleksionej nastolatki, która wykrzywia twarz w każdą stronę do lustra i zaczyna liczyć każdą nierówność skóry.

On ma wyobrażenia jakby kobiet za bardzo na żywo nie oglądał.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Pedro94

Zależy jak ktoś o siebie dba ale różnice są zauważalne. Przecież praktycznie każda 29 latka już ma cellulit i spore zmarszczki. Większość kobiet tak samo jak i mężczyzn o siebie nie dba, przez co mają 10 lat więcej na tycie i nabawienie się rozstępów. Oczywiście jest sporo 30 latek które o siebie dbają i mają lepsze ciała niż 19 latki, bo tamte są np otyłe już od dziecka. Ale uwierz mi że różnice są zauważalne.

XDDDDDD

19 latki, a nawet 15 latki też miewają cellulit, bo to kwestia zawartości tkanki tłuszczowej i gospodarki wodnej, a nie wieku. Podobnie z rozstępami i nie trzeba 10 lat, żeby je nabyć, wystarczy kilka miesięcy. A sporych zmarszczek nie widuję u 30 latków, jak już to bliżej 40 i to też raczej pierwsze, a nie "spore". Gdzie ty żyjesz, że ludzie tak o siebie nie dbają i są tak ściorani przez życie?

Jak tak wypowiadasz się o kobietach to nie dziwi mnie, że żadna atrakcyjna nie widzi w tobie materiału na partnera. Pozostają próby urabiania nastolatek, licząc na ich naiwność.

[karawanna]

Nie no, te spore zmarszczki u 29-latek mnie rozwaliły XDDD Nie wiem jakie Ty te 29-latki spotykasz, że mają takie zmarszczki, a może oszukują Cię co do swojego wieku i to mocno xD Ale raczej obstawiam, że dla Ciebie te "spore zmarszczki" to coś, czego większość osób w ogóle nie dostrzega

Rozstępy w wielu przypadkach nie są oznaką zaniedbania czy wieku. Wiele z nich powstaje u nastolatek, gdy ich ciało nabiera kobiecych kształtów, a skóra "nie nadąża". Więc tak, 19-latki do których podbijasz, mając jędrne ciała też mogą mieć rozstępy xd

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Gwiazdeczka223]

Napisane przez Pedro94

Zależy jak ktoś o siebie dba ale różnice są zauważalne. Przecież praktycznie każda 29 latka już ma cellulit i spore zmarszczki. Większość kobiet tak samo jak i mężczyzn o siebie nie dba, przez co mają 10 lat więcej na tycie i nabawienie się rozstępów. Oczywiście jest sporo 30 latek które o siebie dbają i mają lepsze ciała niż 19 latki, bo tamte są np otyłe już od dziecka. Ale uwierz mi że różnice są zauważalne.

Wtf? mam nadzieje że trollujesz ziomeczku, mam 29 lat, zmarszczek praktycznie nie mam, cellulit owszem ale miałam go też 10 lat temu mimo szczupłej sylwetki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk