|
|
#61 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: magister= nikt?
No i te polskie zarobki.
Jaki szacunek do magistra, zarabiającego w szkole 1200 zł czy nawet mniej będzie miał majster z budowy, który 3 tysiące miesięcznie zarabia, a ledwo podstawówkę czy zawodówkę ukończył. Mam na myśli oczywiscie szacunek do tytułu, a nie do człowieka. |
|
|
|
|
#62 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
A może jeszcze do nazwiska?
|
|
|
|
|
|
#63 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: magister= nikt?
W takim sensie, że magister to tytuł naukowy, który POWINIEN kojarzyć się z osobą wykształconą, o szerokich horyzontach i wiedzy, co powinno wzbudzać szacunek.
|
|
|
|
|
#64 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: magister= nikt?
Przykłady, gdzie 'powinnam' poproszę. Ja Ci pokazałam
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne! |
|
|
|
|
#65 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: magister= nikt?
Aramintha - studiowałam 5 lat, nie obroniłam się, zaczęłam pracę miedzy 4 a 5 rokiem. Ile przysługuje mi urlopu teraz, a ile jak się obronię? Nie musisz odpowiadać, znalazłam w necie -mimo braku wykształcenia umiem sobie radzić
Nie neguję potrzeby wykształcenia, ale nie lubię haseł, że socjologią czy politologią można sobie tyłek podetrzeć. W przypadku, gdy wykształcenie jest wymagane do awansu, wystarczy zrobić zaoczne czy podyplomowe o pożądanym kierunku. Lepiej skończyć bibliotekoznawstwo niż nic, bo takie studia też mają swoje zalety, zwłaszcza że są połączone obecnie z technikami przetwarzania informacji, komputeryzują się. Dla mnie cenniejszy jest pracownik, który skończył cokolwiek niż nic, ale cenniejszy jest ten, który ma umiejętności, a nie ma wykształcenia od tego, który ma wykształcenie w danym kierunku, ale czysto teoretyczne, bez praktyki.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#66 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: magister= nikt?
|
|
|
|
|
#67 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
Nie zgodze sie ze stwierdzeniem, ze pol roku doswiadczenia zastepuje studia, tym bardziej ze zwykle te pierwsze doswiadczenia w pracy to kwestia powtarzania okreslonego zakresu obowiazkow.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#68 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
pilnie poszukiwani są pracownicy fizyczni, budowlańcy, kierowcy etc., z uwagi na to, że znaczna liczba przedstawicieli tych zawodów wyemigrowała z kraju. a osób z wyższym wykształceniem, przeciwnie- wciąż przybywa. interesuje mnie natomiast pytanie, co można pomyśleć o "magistrze", który kopiuje prace pisemne z internetu, kseruje na potęgę cudze notatki, ale ich nie rozumie, a w sali wykładowej siedzi chyba tylko po to, aby krzesło nie odleciało....
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
|
|
|
|
|
#69 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
- Albo takim, który sadzi byki w każdym niemal wyrazie? ??
|
|
|
|
|
|
#70 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: magister= nikt?
Ja w grupie mam faceta, który czyta gorzej niż moi 5 klasiści.
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: magister= nikt?
Ja już pisałam w innym wątku, że na roku mam koleżankę, która przez całe studia nie przeczytała ani jednej książki (5 rok polonistyki). Kseruje od ludzi notatki i streszczenia, poza tym ma naprawdę cholerne szczęście, bo ja nie wiem jakim cudem udaje jej się zdawać egzaminy. Co prawda wiecznie ma poprawki, ale je zdaje.
Chciała być nauczycielką, ale na szczęście dali nam płatny kurs pedagogiczny i stwierdziła, że jej się nie opłaca. Wrocławscy rodzice mogą odetchnąć z ulgą
|
|
|
|
|
#72 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 545
|
Dot.: magister= nikt?
Ja się niestety z autorem artykułu zgadzam. Mgr jak matura.. i wypada papierek mieć (jak moja babcia się cieszyła, że mam, jaka dumna była.. i "teraz pewnie dostaniesz dużą podwyżkę..."
Tak to widzi, a ja nie chciałam jej przykrości robić) A prawda jest taka, że studenci w większości myślą, że to jakiś bilet jest czy inna przepustka (sama tak myślałam swego czasu o swiadectwie maturalnym, życie zweryfikowało). A mozna sobie nim (b. często) *** *** Tytuł sie zdeprecjonował. |
|
|
|
|
#73 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
To, że wczesniej pracował w finansach publicznych nie oznacza,że jest odpowiednio przygotowany do piastowania takiego stanowiska.... |
|
|
|
|
|
#74 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
mój ojciec ma wykształcenie średnie po technikum pracuje na budowie i wie o wiele więcej niż inżynier!!!! mówi jak budować,ile zbrojeń zamówić itp. i jak budowac wg planu!! TO JEST SKANDAL!! ŻEBY MGR NIE WIEDZIAŁ JAK BUDOWAĆ NP.HALĘ WG PLANU(RYSUNKU) i uważam,ze powinien zarabiac nawet więcej ! sama mogę uczyć w szkole wiem jakie są zarobki,ale szczerze adekwatne w porównaniu do pracy budowlańca!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!
|
|
|
|
|
|
#75 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
(jak wspominałam mam mgr prawa i mgr filologii) i wiem co mówię, nie każdy budowlaniec to chlor i wykolejeniec jak Ty to sobie wyobrażasz nawet nie masz pojęcia jakim słownictwem budowlańcy operują,mądzrze się wysławiają-przynajmniej Ci,których ja znam a teraz rośnie pokolenie budowlańców którzy sie uczą zaocznie i pracuja na budowach I TO TEZ MGR dziewczyno nie masz nawet o tym pojęcia ale tak jestwiele zależy od wychowania, nie patrz na stereotypy z filmów Bareji NA BUDOWIE JAK ZAPALISZ PAPIEROSA TO JESTEŚ ZWOLNIONA!!!!!! TERAZ TAKIE CZASY NASTAŁY PO PROSTU,ŻE NIE MAJA PRAWA ZAPALIC PAPIEROSA! |
|
|
|
|
|
#76 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#77 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: magister= nikt?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;9475908]A co do palenia na budowie - znów uogólniasz. Żyłam z budowlańcem ponad 5 lat. Też mogę coś na ten temat powiedzieć, nie masz monopolu na wiedzę w tym temacie
[/quote]POWAŻNIE?może dlatego,ze mój papa pracuje w bardzo dużej firmie budowlanej, gdzie inspekcje sa bardzo częste aha i Jego szef nie pali i tępi to na wszelkie sposoby
|
|
|
|
|
#78 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: magister= nikt?
To wszystko wyjaśnia. Podejrzewam,że ja będąc przełożonym też bym tępiła palaczy...
|
|
|
|
|
#79 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: magister= nikt?
No właśnie. Równie dobrze można by rzec, że na budowie nie wolno przeklinać, bo szef nie klnie -ale to nie jest normą.
|
|
|
|
|
#80 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
Na temat znanych mi budowlańców - koło mojego bloku budowane są nowe bloki - to tylko słyszę, jak ku*** lecą, a panowie często i gęsto z butelkami piwa z pobliskiego sklepu biegają. Że o papierosach nie wspomnę, więc duzymi literami prawd objawionych mi pisać nie trzeba... Ale nie o tym wątek, poza tym w takim tonie: "dziewczyno nie masz pojęcia", "jak Ty sobie wyobrażasz" (chociaż nic na temat moich wyobrażeń nie napisałam), dyskutować z Tobą nie zamierzam. Może trochę grzeczniej swoje zdanie przedstawiaj. |
|
|
|
|
|
#81 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 111
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
![]() ale powaznie nie mozna wszystkiego generalizować może powiem tak- znam po prostu realia z innej strony niż "panów z piwem"![]() pozdrawiam |
|
|
|
|
|
#82 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
![]() Szczególnie tych, co drogi robią Panowie wiecznie mają czas, potrafią sobie nawet na środku ulicy grilla robić
|
|
|
|
|
|
#83 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 378
|
Dot.: magister= nikt?
Ostatnio usłyszałam w pracy stwierdzenie, że ludzie to się dopiero od doktora zaczynają… I wypowiedział je, juz jakiś czas temu, śp. profesor, prodziekan.
A co do budowlańców, to nie ma co generalizować. Zdarzają się ludzie na budownictwie, którzy juz od liceum marzyli o tym kierunki, a teraz z tytułem mgr inż. spełniają się w pracy zawodowej na budowach, w korporacjach z zachodnim kapitałem. Za palenie w pracy nie wyrzucają, a te butelki to może były im potrzebne do zaznaczanie miejsc w schodach, gdzie mają stanąć w przyszłości balustrady? Na pewno żaden kierownik budowy, nie narażał by innych na niebezpieczeństwo jakie stwarza picie w miejscu pracy, a siebie na utratę tej pracy.
__________________
Tam, gdzie wszyscy myślą podobnie, nikt nie myśli zbyt wiele... |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
![]() Co do tego gryla na środku drogi to bym jednak ostrożna była, może akurat przerwę mieli? ![]() Budowlaniec też człowiek i ma prawo do przerwy śniadaniowej i obiadowej (co do tej drugiej, to o ile się nie mylę, ze względu na wydłużony czas pracy, mają do niej prawo). Przerwa na papierosa czy kawkę nie jest przywielejem pań w biurach, a jakoś nikt im tego nie wypomina (łatwo obliczyć, ile czasu z dymem idzie )
|
|
|
|
|
|
#85 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: magister= nikt?
Akurat ci panowie, o których Lemoo pisze, to... mieli przerwę cały czas chyba
|
|
|
|
|
#86 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
|
Dot.: magister= nikt?
Tytuł mg. jest w tych czasach zbyt łatwo dostępny żeby mógł cokolwiek znaczyć w naszym kraju. Ale ja bym chciała spojrzeć na to trochę z innej strony.
Te osoby, które czują się bardzo dotknięte i skrzywdzone przez fakt, że budowlaniec zarabia lepiej od magistra niech się trochę zastanowią nad sobą. Do wszystkiego trzeba dojść samemu. Jak ja szłam na studia, z tego co sobie przypominam nikt mi nic nie obiecywał. słabo mi się robi jak słyszę narzekania w stylu "ooo poświęciłam tyle lat na naukę i zarabiam marne grosze"
__________________
Dbam o siebie dieta od 3.09.2010!!!20.12.2010 jeszcze 6,7kg TO GO!!! |
|
|
|
|
#87 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
Zabezpieczali kratki ściekowe, wejścia do piwniczek ściekowych, etc. grill był zrobiony z płyt chodnikowych, drewienko skad przynisiosne, jakas kratka i dymili sobie![]() Panowie byli ciekawymi okazami I fakt przerwe mieli non stop. grill jednak był hitem. Kolejny hit jak opowiadali pod moimi oknami o randce z jedną niewiastą. Najlepsze było jednak jak przed Bozym Narodzeniem kładkli kostke- Wigilie trza opić, więc tak się nabrzdragolili, że jeden podrózujący skuterem miła problem na niego wsiąśc. Śmiechu co niemiara ![]() Ale coż panie w sekretariacie tez pewnie butelke maja, grilla ciezko gdzies ustawić
|
|
|
|
|
|
#88 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: magister= nikt?
Tak offtopując, to u mnie w domu elewacje kładł pan majster, który przeklinał straszliwie. W dodatku miał wadę wymowy, więc można sobie wyobrazić, jak te kuR** wszystkie brzmiały
Moja mama już nie mogła tego słuchać, bo wszystkie bluzgi dochodziły przez okno, a jakaś specjalnie wrażliwa nie jest ![]() Potem pracował przy robieniu elewacji na jakimś bloku, mieszkańcy zaczęli się skarżyć na te przekleństwa. A jakaś dziewczyna z gimnazjum nagrała sobie bluzganie tego pana i ustawiła jako dzwonek w komórce ![]() Ale jak się można łatwo przekonać czytając post Iwony 25 w wątku o teściowych, nie tylko majster z budowy potrafi jak szewc kląć, magister także
|
|
|
|
|
#89 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 305
|
Dot.: magister= nikt?
Cytat:
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 171cm |
|
|
|
|
|
#90 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: magister= nikt?
Zacznijmy od tego, ze zawsze potrzeba wiecej fachowcow, rzemieslnikow i wyrobnikow niz ludzi na wyzszych szczeblach. Tak bylo, jest i bedzie nadal. Zawsze DOBRY fachowiec zarabial wiele i to sie nie zmieni. Jak ktos skonczyl z marnym wynikiem byznes end zarzadzanie albo (pierdo)logie stosowana, to niech sie nie dziwi, ze pracy nie ma. Praca jest dla ludzi, ktorzy sa potrzebni a pieniadze dla dobrych w swej dziedzinie.
Faktycznie - kiedys mgr to bylo cos. Studia wiazaly sie z intelektualnym rozwojem i poszerzaniem horyzontow a nie z 5-cio letnia libacja. Inny byl stosunek do studiowania jako takiego - chodzilo o zdobywanie wiedzy a nie wkuwanie na pamiec i robienie sciag. Obecnie wyksztalcenie uleglo pauperyzacji ale to znak naszych czasow. Studia techniczne i tytul inzyniera sa w cenie, gdyz do przemyslu potrzeba fachowcow z konkretnymi umiejetnosciami. Nie zmienia to faktu, ze obecnie inzynier znaczy tyle co technik - ktos musi wypelnic nisze powstala w porcesie likwidacji szkol technicznych. By osiagnac cos wiecej potrzeba min. tytulu magistra. Jesli ktos ma naukowe zaciecie to bez wzgledu na kierunek - osiagnie sukces. Zdobedzie stypendium, pojdzie na studia doktoranckie, wyjedzie za granice i z glodu nie umrze. Nie zmienia to faktu, ze zawsze najbardziej liczyla sie umiejetnosc wykorzystywania wiedzy. Same bezmyslne wykonywanie umiejetnosci praktycznych nie wystarczy. Obkuta bezmyslnie wiedza rowniez. Studiowanie polega na samodzielnym zdobywaniu umiejetnosci. Niestety - to, co mozna zaobserwowac na studiach mija sie z tym stwierdzeniem. Nic dziwnego, ze dla takich magistrow nie ma pracy
__________________
Wymianka |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:41.







Nie neguję potrzeby wykształcenia, ale nie lubię haseł, że socjologią czy politologią można sobie tyłek podetrzeć. W przypadku, gdy wykształcenie jest wymagane do awansu, wystarczy zrobić zaoczne czy podyplomowe o pożądanym kierunku. Lepiej skończyć bibliotekoznawstwo niż nic, bo takie studia też mają swoje zalety, zwłaszcza że są połączone obecnie z technikami przetwarzania informacji, komputeryzują się. Dla mnie cenniejszy jest pracownik, który skończył cokolwiek niż nic, ale cenniejszy jest ten, który ma umiejętności, a nie ma wykształcenia od tego, który ma wykształcenie w danym kierunku, ale czysto teoretyczne, bez praktyki.




dieta od 3.09.2010!!!
