No to pora na odtłuszczanie :)

[katrina18]

Ja nie piję żadnych soków.Tylko woda niegazowana i najróżniejsze herbaty owocowe i ziołowe. Wszystkie soki z kartonów są słodzone i mają sporo kalorii...Możesz pić soki jednodniowe,są dostępne w niektórych sklepach i śa rzeczywiście pyszne,świeżo wyciskane

[Liyiah]

Ja też nie piję soków. Co prawda teraz nie wszystkie są już dodatkowo słodzone ale mimo wszystko mają dużo kalorii i cukrów naturalnych. I też jestem raczej na herbatkach (głównie zielonych) i wodzie.
Nie powiem, od czasu do czasu napiję się jakiegoś soku ale wtedy koniecznie rozcieńczanego wodą.

A Tymbarków nie polecam, bo one są troszkę "faszerowane" no i słodzone. Jeśli już chcesz pić soki to wybieraj jak najbardziej naturalne.

[aglo87]

Napisane przez LuksusssxD

mam do was pytanie ;p jakie pic soki ... moze byc to tymbark czy bardzie soki typu caprio? a wode jaka pijecie gazowana ? xd *

jeśli chcesz pic soki to sama wyciskaj z owoców. takie w kartonach są dosładzane - więc przy diecie nie wskazane. zamiast soków herbata i woda niegazowana

[paloma16]

hej to i ja sie do was przyłacze bo mila atmosfera tu panuje
ja mam 17 lat(za 5 miesiecy) wzrostu 175 i waga 60 kilo. diete i cwiczenia zaczelam od 5 stycznia. jem malo i zero pieczywa makaronu itp. rano platki musli z jogurtem i mandarynkami, kolo13 jakis lekki obiad i kolo18 marchewke.jestem czasem glodna ale probuje o tym nie mysles. pije 2-3 razy dziennie herbate czerwona. Cwiecze tez rano 25 minut i o 18 godzine.wsztko byloby dobrze ale mam problem ze slodyczami, pomozcie mi abym nie miala na nie ochoty!na szczescie nie jest tak zle ale wolalabym calkiem z nich zrezygnowac, to mysle ze bylyby lepsze efekty

[aglo87]

no definitywnie za mało posiłków masz. 3 to za mało. powinnaś jeść 5 razy dziennie i ze słodyczami bedzie już łatwiej.

fajnie ze sie przyłaczasz.

dziewczyny dziś przejechłam 18,5 km sukces

[Kissmisiaa]

Witajcie laseczki, chcę się do was przyłączyć, czy mogę?? Po świętach przybyło mi sporo kilogramów do zgubienia. Niestety prowadzę bardzo nie regularny tryb życia. Związane jest to głównie z pracą, ale mam nadzieje, że poradzę sobie z tym. Wiem, że muszę jeść 5 małych posiłków o regularnych porach, dużo pić. No i chyba najważniejsze z tego wszystkiego to się ruszać.

Mam już dość bycia grubą, powoli zaczynam się nie mieścić w swoje ciuchy... Na dodatek nie czuje się dobrze w swojej skórze, skoro na około tyle ładnych i smukłych lasek chodzi. Chcę schudnąć do ok. 58kg, obecnie ważę ok. 71kg przy wzroście 171cm. Wyglądam jak słoń. Wiec zabieram się ostro do roboty. Start od jutra(10.01.09), chcę chudnąć z głową dlatego do wiosny chce ważyć jakieś 5-6kg mniej. A na wakacje chcę zobaczyć na wadzę te magiczne 58kg. Życzcie mi powodzenia i dodawajcie otuchy w trudnych momentach.

[aglo87]

pewnie że możesz.

razem damy radę.

co planujesz??

[paloma16]

Napisane przez aglo87

no definitywnie za mało posiłków masz. 3 to za mało. powinnaś jeść 5 razy dziennie i ze słodyczami bedzie już łatwiej.

fajnie ze sie przyłaczasz.

dziewczyny dziś przejechłam 18,5 km sukces

wiem wlasnie ze malo ale nie wiem jakie posilki stosowac 5 razy dziennie bo boje sie ze przytyje.
super ze tyle przejechalas:P gratuluje

[aglo87]

zasada jest taka:

sniadanie 250 kcal
2 sniadanie 100 kcal
obiad 350 kcal
podwieczorek 100 kcal
kolacja - 200 kcal

no i regularne ćwiczenia minimum 30 minut dziennie.

i efekt gwarantowany.

[katrina18]

Cześć dziewczyny! Miło,że tyle osób się przyłącza do nas!! Życzę wam powodzenia!!
Aglo gratuluję ci tych kilometrów!!! BRAVO!

[aglo87]

katarinka dzięki i u mnie kolejny kg mniej

a jakie postępy u was??

[katrina18]

U mnie od 2 stycznia 2 kilo mniej... :jupi :

[aglo87]

gratuluję

[alfabia]

Jak wyniki?

[alfabia]

Jak wyniki?

[arayaa]

Napisane przez Spoora

Arayaa a ja mam pytanie do Ciebie jak Ci się udało wytrzymać? Też chce schudnąć do połowy maja jakieś 15-16 kilo, ale nie wiem czy dam radę ;( Stosowałam nieraz dietę, ale chyba nie mam silnej woli itp Fajnie by było jakby w końcu się udało..ech
Ps ja potrzebuję więcej energii niż 1000 kcal , bo mam 7 - miesięczne dziecko, za którym już trzeba biegać, bo się nieźle przemieszcza

Witam dziewczyny po długim nie-byciu. Przepraszam za ciszę allle - kurcze. Wczoraj napisałam istne wypracowanie na forum i nieopatrznie zrobiłam coś głupiego i wykasowało mi totalnie całą treść. Lekko się zniechęciłam ale już przeszło

Spoora - 15-16 kg w 3-miesiące - będzie trudno ale da się zrobić. Wiem z autopsji. Obie sprawy że będzie trudno i że się da
Ja generalnie bardzo lubię matematykę i o nią w całości opieram swoją dietę.

Aby zgubić 1 kg tłuszczyku należy dostarczyć o 7000 kalorii mniej niż jest zapotrzebowanie. Te należy ustalić indywidualnie do wieku, wzrostu, aktywności, płci (są dostępne tabele na necie). Powiedzmy , że u mnie to jakieś 2000 kalorii a więc stosując dietę 1000 kalorii mogę zgubić 1 kg tygodniowo.
W pierwszym miesiącu tracimy więcej ale nie oszukujmy się - głównie wodę nie sadełko. Ale na pewno dodaje optymizmu
W poprzednim etapie diety w pierwszym miesiącu zgubiłam ok 7 kg. W drugim 5 kg w trzecim ok 3 kg.
Jak widać dieta jedna a wyniki różne

Pisałyście o waflach ryżowych. Przez te trzy miesiąc nie jadłam wcale tradycyjnego pieczywa. Tylko te lekkie i ryżowe. Nie znam się na indeksach glikemicznych o których pisałyście. Jedynie czysta kalkulacja matematyczna.

Tego rodzaju pieczywo obowiązkowo ma tabelki z podaną kalorycznością. Często w przeliczeniu na 1 sztukę.
Wg tabel 1 kromka tradycyjnego pieczywa ma ok 50g. A to generalnie bzdurka. Cały bochenek musiał by mieć jedynie 12 kromek. Zdecydowanie ma więcej.

Tak więc można powiedzieć że to częściowo wybór lenistwa braku czasu i odpowiedniego sprzętu ważącego w kuchni.

Kupuję głownie te produkty które mają podane wartości ze składem i kalorycznością. Np wędliny paczkowane. Warto uważnie przyglądać się etykietkom. Choćby jogurt : napis 0% tłuszczu a różnica w kaloryczności może być dwukrotna. Ogólnie spotkałam jogurty naturalne z zawartością od 40 do 140 kalorii w 100g. Tak więc rozpietość ogromna.
Zamiast tradycyjnych kartofelków - warzywa na parze lub z mikrofalówki. Gotowe zestawy mrożone mają opis ze składem. Zwykle to ok 45 kcal na 100g . Dzięki temu solidna wagowo porcja obiadowa powiedzmy 300g warzyw + kurczak gotowany to niespełna 300 kalorii.

Dietę odstawiałam sukcesywnie, powoli zwiększając ilość. Do świąt oscylowała między 69 a 71 kg. Po świętach wskoczyłam na 72,8 kg co ponowieni zmoblilizowało mnie do diety. Zresztą mój cel to 65 kg a styczeń to dobry czas na podjcie "walki". na wiosnę już można wzbogacić garderobę

Na razie idzie bardzo dobrze. Dziś rano waga wskazała 69,6 kg. Tak więc w krótkim czasie spadło bardzo dużo (zgodnie z przewidywaniami). Teraz na pewno nie będzie tak słodko. Jednak liczę na 1kg tygodniowo. Cel w sumie nie jest daleki więc napewno każdy kilogramik niezmiernie ucieszy.

Co do wspomagaczy - szczerze nie mam wiary w specyfiki sprzedawane bez recepty. W rzeczywistości te działające wymagają badań, recept a i mają wiele przeciwskazań. Póki radzimy sobie bez nich można sobie odpuścić więc proszę tego nie traktowac jako zachętę.

Pozostałe traktuję raczej jako zbędne wydatki które wolę przeznaczyć na lepsze, mniej kaloryczne a i droższe "żarełko" (choćby krewetki od czasu do czasu - 50 kalorii w 100 gramach - zamarynowane godzinkę w marynacie z cytryny i czosnku dodane do warzywek na parze - dla mnie rewelacja a a bez grzechu obżarstwa)

Pomaga mi też prowadzenie dziennika na dieta.pl
Dość fajne tabelki kaloryczne w mozliwością wpisania swoich produktów a i wykres spadku wagi napawa optymizmem.



Co do soków najczęściej mieszam z wodą w proporcjach 1 do 1.
A i przestałam używać "białej śmierci"
Kawę polubiłam gorzką. Herbatę wolę owocową. Do tradycyjnej bez cukru nie mogę się przyzwyczaić do dziś. Dlatego albo w ogóle nie piję jej lub ze stewią (do słodzików brak mi zaufania)

Pozdrawiam Was wszystkie. I powodzenia

[katrina18]

araya ale referat napisałaś!! opisałas wszystko tak dokładnie...i powiem ci,że masz rację.Dieta to czysta kalkulacja matematyczna.

[moniczka795]

o jejku dziewczyno tak mnie zachecilas do odchudzania ze nie wiem ;D a na czym parzysz te warzywa? masz parowar czy w na sitku ;d?

[arayaa]

Dwie możliwości: parowar lub po prostu mikrofala (to w pracy jak nie ma super gara pod ręką)
Co do referatu : hehe po raz drugi wczoraj był jeszcze lepszy ale mi znikł przed zatwierdzeniem Dzisiaj to skrót myślowy

Co do zachęconych hehe no to zachęcam

[katrina18]

Cześć!!!!
Wstałam dziś rano, zjadłam śniadanie i tak sobie pomyślałam,że za tydzień studniówka... Ciekawe, ile do tego czasu jeszcze schudnę?? Sukienkę juz co prawda mam,ale jakby się udał troszkę jeszcze zrzucić to pewnie wyglądała bym w niej znacznie lepiej

[moniczka795]

Napisane przez arayaa

Dwie możliwości: parowar lub po prostu mikrofala (to w pracy jak nie ma super gara pod ręką)
Co do referatu : hehe po raz drugi wczoraj był jeszcze lepszy ale mi znikł przed zatwierdzeniem Dzisiaj to skrót myślowy

Co do zachęconych hehe no to zachęcam

to jak warzywa do mikrofalowki to kupujesz je gotowe mrozone? czy sama obierasz robisz je itd.?

[arayaa]

Napisane przez moniczka795

to jak warzywa do mikrofalowki to kupujesz je gotowe mrozone? czy sama obierasz robisz je itd.?

Gotowe zestawy.
Szybko, łatwo i rozmaicie. Na rynku jest tego naprawdę bogaty wybór a żeby skomponować samemu trzeba by kupić co najmniej kilka produktów, nie wszystkie są poza sezonem tanie.
Ponad to jeśli kupisz brokułę czy kalafiora będziesz skazana na to samo przez kilka kolejnych dni. Z tych powodów korzystam z gotowych zestawów. Zwykle koszt nie przekracza 5 zł.

Dziś rano ponownie waga wskazała poniżej 70 kg tj 69,5
Nie chwalę się zanim kolejnego dnia nie potwierdzę tego samego wyniku.
Zostało 4,5 kg

[Liyiah]

Gratuluję Ci arayaa i wszystkim chudnącym dziewczynkom ;P

Mi w końcu też waga jakoś szybciej ruszyła i... ważę już 49 czyli w ciągu troszkę ponad 1 tygodnia pozbyłam się 2 kg. Ale to były naprawdę pracowite dni... ;P

[arayaa]

Małe sprostowanie: szybkowar z sitkiem - nie parowar.

[moniczka795]

o ;o jeszcze lepiej ;P to szybkowar albo mikrofala a czemu wlasciwie nie parowar?

[arayaa]

Bo go nie mam kochana

[aglo87]

cześć dziewczynki. powiedzcie mi proszę czy któras z was stosowała diete kopenhaska? co o niej sądzicie? warto? na forach są same pozytywne opinie. sama nie wiem co o tym myśleć.

[Kissmisiaa]

U mnie waga spadła o 0,5kg to już pewien sukces. Agl087 nie jem kolacji po za tym staram się mieć dużo ruchu.

[aglo87]

no to gratuluje tego pierwszego poł kilograma. tylko pamietaj zeby ważyc sie zawsze o stałej porze najlepiej rano bo w ciagu dnia nasza waga moze się wachac nawet o 1,5 kg

[katrina18]

aglo to prawda,że po necie krążą pozytywne opinie na temat diety kopenhaskiej,ale moja znajoma ją stosowała i mimo to,że schudła 10 kg to nie jest zadowolona, bo jo-jo takie,że masakra....