chłopak a ciągle ogladanie przez niego porno...

[HollyG]

Napisane przez sine.ira

Jezu, jakiś głupi czy co ?!!!
Normalnie mi to działa na nerwy jak czytam co piszesz. Nie wyobrażam sobie jak Tobie musi być trudno
Weź dziada pod włos, krótka piłka i do widzenia. Nie daj robić z siebie wariatki, przecież wciska ci jakieś kity cały czas. To ma być facet ?
Dlatego jestem przeciwna pornografii i nigdy nie usprawiedliwiałam sięgania po nią przez dorosłych facetów, którzy mają partnerki. To bzdura, że każdy ogląda bo taką ma naturę. Wkurza mnie to jak jasna cholera. Co za pokolenie kretyńskich wymoczków, wiecznie onanizujących się przed monitorem

dokładnie

[anomalia83]

Każdy ma prawo myśleć co chce i mówić o swoich poglądach, ale proszę nie umniejszać wartości ludzi, którzy oglądają porno. Co kto lubi.
Jedni lubią horrory inni porno

[sine.ira]

Napisane przez anomalia83

Każdy ma prawo myśleć co chce i mówić o swoich poglądach, ale proszę nie umniejszać wartości ludzi, którzy oglądają porno. Co kto lubi.
Jedni lubią horrory inni porno

Jezu, a kto umniejsza wartość takich ludzi ? Wypowiedziałam się na temat tego KONKRETNEGO przypadku. Egoisty, który krzywdzi swoją dziewczynę ! Nie doszukuj się sensacji tam gdzie jej nie ma
Chociaż wiem, że jest to coraz powszechniejszy problem. Facetom po prostu rozum odbiera. Wiele (coraz więcej) kobiet ma taki problem jak autorka wątku. Niestety.

W nosie mam co kto robi, byle nie krzywdził kogoś innego.

To wszystko ode mnie w tym "temacie".

[anomalia83]

Rozumiem, ale jeśli masz na myśli jeden konkretny przypadek, to nie uogólniaj w ten sposób :

Napisane przez sine.ira

Co za pokolenie kretyńskich wymoczków, wiecznie onanizujących się przed monitorem

Napisane przez sine.ira

W nosie mam co kto robi, byle nie krzywdził kogoś innego.

Jasne, absolutnie się z tym zgadzam.

[sine.ira]

Napisane przez anomalia83

Rozumiem, ale jeśli masz na myśli jeden konkretny przypadek, to nie uogólniaj w ten sposób :

Chociaż wiem, że jest to coraz powszechniejszy problem. Facetom po prostu rozum odbiera. Wiele (coraz więcej) kobiet ma taki problem jak autorka wątku. Niestety.

Pisałam o tym wyżej.


Więcej się tłumaczyć nie będę

[Karmelowa Kotka]

Napisane przez sine.ira

Jezu, jakiś głupi czy co ?!!!
Normalnie mi to działa na nerwy jak czytam co piszesz. Nie wyobrażam sobie jak Tobie musi być trudno
Weź dziada pod włos, krótka piłka i do widzenia. Nie daj robić z siebie wariatki, przecież wciska ci jakieś kity cały czas. To ma być facet ?
Dlatego jestem przeciwna pornografii i nigdy nie usprawiedliwiałam sięgania po nią przez dorosłych facetów, którzy mają partnerki. To bzdura, że każdy ogląda bo taką ma naturę. Wkurza mnie to jak jasna cholera. Co za pokolenie kretyńskich wymoczków, wiecznie onanizujących się przed monitorem

Popieram Cię w 100%! Ja też tego nie toleruje, krzywdzenia innych swoimi bezmyślnymi pobudkami.. co to w ogole jest? I jak można takiego człowieka usprawiedliwiać? Co innego jest oglądać, a co innego onanizować się mając kobietę? Nie chcę nikogo urazić, ale powiem tylko, że dla mnie to jest poprostu "przymusowy" krok faceta ktory nie ma z kim i tyle...

[201803290936]

Tutaj wątek o uzależnieniu od pornografii z Kafeterii (daję link, bo kilka mądrych stwierdzeń tam padlo):
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3627214

Tutaj coś na temat Erotomanii:
http://pornografia.ovh.org/

I jeszcze coś:
http://forum.we-dwoje.pl/topics46/uz...fii-vt5969.htm

Autorka wątku studiuje psychologię, powinna wiedzieć coś o uzależnieniach. I ciągnięcie faceta za włosy, czy wyłączenie mu porno nic tu nie da. To jest uzależnienie. Albo od razu odpuścić, albo leczyć - nie ma tutaj innej rady. Tylko jeśli tkwi się w związku, w którym od 2 lat nie ma udanego seksu, to o czymś to świadczy...

[chiante]

Napisane przez Doris1981

Tylko jeśli tkwi się w związku, w którym od 2 lat nie ma udanego seksu, to o czymś to świadczy...

Też mi się to nasunęło na myśl...
Seks nie jest najważniejszy w związku, ale wg mnie bez udanego seksu - nie ma udanego związku. A jeśli związek nie jest udany to po co się w nim męczyć?

[irie18*]

Napisane przez Miśka84

A nie możesz mu powiedziec po prostu, ze jestes ostro napalona i masz ochotę, zeby Cię po prostu...??? W koncu do kogo, jak nie do niego masz isc ze swoją "potrzebą"?


sine.ira - moze dziwna ze mnie kobieta, ale ja lubię porno, i nie wydaje mi się aby było jakąś super domeną meżczyzn Ja raczej bym takie uzależnienie wiązala ze świetym oburzeniem "co, jakie porno, mój TŻ??", bo gdy oglada sie coś zdrowo, normalnie (bez dziwnego ukrywania sie ) to nie powinno być problemów

tylko ze jak facet oglada filmy erotyczne/porno ze swoja kobieta a pozniej sie z nia normalnie kocha to wtedy mysli tez o niej, chce ja zaspokoic. Dla mnie facet ktory nie uprawia prawdziwego seksu ze swoja dziewczyna tylko zamiast tego siedzi przed monitorem i oglada gwiazki porno w internecie jest troche zalosny. Ja rozumiem ze tak jest latwiej bo kobiety na ekranie jecza z rozkoszy a jedyne co on musi zrobic w tym celu to wlozycsobie reke w spodnie. w zyciu tak latwo nie ma. Prawdziwy męzczyzna to moim zdaniem taki ktory chce sie kochac ze swoja, prawdziwa( a nie z ekranu) kobieta a zaspokajanie jej sprawia mu przyjemnoscia. Podobnie jak sine.ira uwazam zeniestety coraz wiecej jest ,,onanistycznych wymoczkow". co nie znaczy z nie ma wyjatkow, zeby ktos mnie zaraz nie oskarzyl o generalizacje

[201803290936]

Napisane przez chiante

Też mi się to nasunęło na myśl...
Seks nie jest najważniejszy w związku, ale wg mnie bez udanego seksu - nie ma udanego związku. A jeśli związek nie jest udany to po co się w nim męczyć?

Właśnie.

Wydaje mi się, że w wielu sferach ten związek jest nieudany (co odbija się właśnie na życiu seksualnym), ale dopiero nadmierne zainteresowanie faceta pornografią (a wręcz uzależnienie od niej otworzyło autorce wątku oczy. Tylko, że obudzenie się po kilku latach to chyba już nieco za późno. Ale może się mylę...

Dlaczego dopiero jego obsesja na punkcie pornografii sprawia, że chcesz z tym coś robić? To się nie wzięło znikąd, ale rozwijało stopniowo. Frustracja w tym związku sięgnęła zenitu. Może poradź się kogoś z uczelni...

[anomalia83]

4 lata to wystarczający czas na uzbieranie wspólnych dośwaidczeń i przywiązanie się do tej drugiej osoby. Może autorka wątku mimo nie udanego życia seksualnego, nie zakończy/ła związku ze strachu przed samotnością lub innego powodu.
Nie wiemy jakie są miedzy nimi relacje poza łóżkowe i od czego tak naprawdę się zaczęły problemy.

Napisane przez irie18*

zeby ktos mnie zaraz nie oskarzyl o generalizacje

zboczenie zawodowe

[Behemoth666]

Twój facet zachowuje się jak dzieciak :/ Boshe jak ja nie cierpię takich ignoranckich ludzi którzy mają gdzieś odczucia swojej partnerki a w dodatku próbę podjęcia przez nią rozmowy uwieńczają zdaniem "Już skończyłaś?". To wręcz mi się kojarzy z szowinistami którzy myślą "baba marudzi, po co babe słuchać" :P. Twój chłopak jest uzależniony, krzywdzi Cię nie prubując tego wyjaśnić, nie chce podjąć leczenia, nie widzi problemu. Jestmoim zdaniem nie do życia. A także nie do sexu :P
A może ma jeszcze jakieś inne powody dla których nie chce z Tobą się kochać? Może na tych filmikach są jakieś dewiacje i tylko to go kręci? Czy on się nie boi że mozesz z nim zerwać przez jego zachowanie?

[kermitowa]

witajcie
sprawa ma sie następująco rozmawiałam z Nim wczoraj na temat ktory przedstawilam Wam w wątku, i musze powiedziec ze o dziwo rozmowa nam sie udała, tzn nie bylo zadnej kłotni tak jak to mialo zawsze miejscy gdy tylko poruszany byl ten temt i nie bylo z jego strony tych smiesznych klamst ze 'on tego nie oglada'. Powiedzialam mu wprost wszystko to co mysle na temat jego zachowania i przede wszystkim powidzialam mu co czuje i jak sie czuje z ta cala stytuacja, przypomnialam mu jak kiedys bylo nam ze soba dobrze i powidzialm ze tak moze byc nadal jesli tylko bedziemy tego chcieli. On odpowiedzial mi ze tez chce zeby bylo tak jak dawniej miedzy nami itd. Po dlugiej dyskusji nie monologu jak zawsze doszlismy do porozumienia, mysle ze on sie przestraszyl tym ze moge go naprawde zostawic, wlasciwie postawilam go pod sciana albo ja alb porno. Na dzien dzisiejszy wszystko jest w porzadku jak bedzie w przyszlosci nie wiem zobaczymy.Oby było dobrze.

[PinkSlip]

Trzymamy kciuki. Naprawdę.

[nastek7]

Porno Psychoza ;/
Porno Zniewolenie;]

[magina]

Napisane przez kermitowa

witajcie
sprawa ma sie następująco rozmawiałam z Nim wczoraj na temat ktory przedstawilam Wam w wątku, i musze powiedziec ze o dziwo rozmowa nam sie udała, tzn nie bylo zadnej kłotni tak jak to mialo zawsze miejscy gdy tylko poruszany byl ten temt i nie bylo z jego strony tych smiesznych klamst ze 'on tego nie oglada'. Powiedzialam mu wprost wszystko to co mysle na temat jego zachowania i przede wszystkim powidzialam mu co czuje i jak sie czuje z ta cala stytuacja, przypomnialam mu jak kiedys bylo nam ze soba dobrze i powidzialm ze tak moze byc nadal jesli tylko bedziemy tego chcieli. On odpowiedzial mi ze tez chce zeby bylo tak jak dawniej miedzy nami itd. Po dlugiej dyskusji nie monologu jak zawsze doszlismy do porozumienia, mysle ze on sie przestraszyl tym ze moge go naprawde zostawic, wlasciwie postawilam go pod sciana albo ja alb porno. Na dzien dzisiejszy wszystko jest w porzadku jak bedzie w przyszlosci nie wiem zobaczymy.Oby było dobrze.

Zycze Ci z calego serca,aby Twój partner prawdziwie Cie poządał,a nie ze strachu przed rozstaniem sypial z Tobą.Jak to teraz bedzie?Pozycie seksualne ujmiecie z codziennym rozkładzie obowiazków domowych?Mam wielka nadzieję,choć niestety tylko nadzieję,że bedziesz z Nim szczęśliwa.

[201803290936]

Jedna rozmowa niczego nie rozwiązuje. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że Wy cały czas powinniście rozmawiać, na bieżąco rozwiązywać problemy,a nie stawiać się pod ścianą. Trochę ten jego zwrot o 180 stopni za piękny i za szybki, aby było to prawdziwe.

[chiante]

Napisane przez Doris1981

Jedna rozmowa niczego nie rozwiązuje. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że Wy cały czas powinniście rozmawiać, na bieżąco rozwiązywać problemy,a nie stawiać się pod ścianą. Trochę ten jego zwrot o 180 stopni za piękny i za szybki, aby było to prawdziwe.

Zgadzam się

Jak to mówią: "jedna jaskółka wiosny nie czyni".

Nie życzę Ci źle, wręcz przeciwnie, oby wszystko ułożyło Ci się jak najlepiej! Ale moim skromnym zdaniem postawienie go pod ścianą i przedstawienie wyboru "ja albo porno" nie sprawi, że on odmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Powinnaś się zastanowić i poszukać przyczyny, dlaczego on woli filmiki od Ciebie...

[only4sex]

Napisane przez sine.ira

Jezu, jakiś głupi czy co ?!!!
Normalnie mi to działa na nerwy jak czytam co piszesz. Nie wyobrażam sobie jak Tobie musi być trudno
Weź dziada pod włos, krótka piłka i do widzenia. Nie daj robić z siebie wariatki, przecież wciska ci jakieś kity cały czas. To ma być facet ?
Dlatego jestem przeciwna pornografii i nigdy nie usprawiedliwiałam sięgania po nią przez dorosłych facetów, którzy mają partnerki. To bzdura, że każdy ogląda bo taką ma naturę. Wkurza mnie to jak jasna cholera. Co za pokolenie kretyńskich wymoczków, wiecznie onanizujących się przed monitorem

Zgadzam się. Od tego ma się kobiete! Czy laska w monitorze da mu dupy na ostro? Zrobi loda? NIE! Ja też jestem temu przeciwna. SOLIDARNOŚĆ!

[anielica1]

Witam,
Mam podobny problem jak Autorka postu. Wydaje mi sie, ze moj narzeczony jest uzalezniony od filmow pornograficznych, ktore ogladac mozna na internecie. Zlapalam go na ogladaniu oraz 'randkowaniu' online. Przeprosil, plakal, powiedzial, ze juz tego nigdy nie zrobi. W poniedzialek znowu wszedl na strony porno. Nasze zycie seksualne nie istnieje. Nie wiem co mam robic. Jestem zalamana. Tak bardzo go kocham. Prosze o pomoc. Dodam, iz on ma 36 lat...

[ponury1939]

na stos z nimi ! xD haha wiem ze mój śmiech jest tu nie na miejscu ale moje drogie panie TEGO KWIATU JEST PÓL ŚWIATU ! skoro gosc oglada pornoski i was nie zaspakaja proponuje znalezc sobie jakiegos ,,normalnego" faceta mó męski punkt widzenia

[anielica1]

Nie chce 'normalnego'! Chce mu w tym pomoc!

[sine.ira]

Napisane przez ponury1939

na stos z nimi ! xD haha wiem ze mój śmiech jest tu nie na miejscu ale moje drogie panie TEGO KWIATU JEST PÓL ŚWIATU ! skoro gosc oglada pornoski i was nie zaspakaja proponuje znalezc sobie jakiegos ,,normalnego" faceta mó męski punkt widzenia

Łał. Rzadko się zdarza żeby facet wygłaszał takie poglądy. Zawsze bronią tych pornoli jak niepodległości. Coś to podejrzanie wygląda...chyba, że 1939 to rok Twojego urodzenia

[Dotka90]

sine - kolega podobno ma 20 lat

[pani ćma]

Napisane przez anielica1

Nie chce 'normalnego'! Chce mu w tym pomoc!

przede wszystkim on musi CHCIEC sie z tego wyrwac. jesli chce - nie widze problemu, niech uda sie na terapie do seksuologa/psychologa.

[sine.ira]

Napisane przez Dotka90

sine - kolega podobno ma 20 lat

Nie uwierzę jak nie zobaczę

Napisane przez pani ćma

przede wszystkim on musi CHCIEC sie z tego wyrwac. jesli chce - nie widze problemu, niech uda sie na terapie do seksuologa/psychologa.

No dokładnie. On musi najpierw zdać sobie sprawę z tego, że ma problem. Inaczej po pomoc się nie zwróci bo niby po co ?

[n_omi]

jesli moge sie wtracic, wydaje mi sie ze kazdy kochajacy mezczyzna gdy widzi ze partnerke cos boli i sprawia jej przykrosc to z tego rezygnuje. czy tylko dla mnie jest to oczywiste? (oczywqiscie to dziala w obie strony).
Ja nie szafowała bym tez od razu hasłami w stylu "uzaleznienie" etc. i podeszłabym do sprawy troche inaczej. Z tym ze mowie z perspektywy osoby lubiacej porno. Obejzalabym z nim (lub bez niego) kilka jego ulubionych i pomyslala w czym rzecz. (z reguły faceci lubia okreslony typ porno) i jesli jest to cos co zgadza sie z moja filozofia zyciowa/pogladami to zaproponowałabym wykorzystanie motywu z filmu w lozku. Moze poprostu on ma na cos ochote a wstydzi sie poprosic...mezczyzna to nie jest zabawka, trzeba zwracac uwage na jego potrzeby czy marzenia, wychodzic z inicjatywa....a gdy juz dostanie to co mu sie tak spodobało to mysle ze w realu spodoba mu sie bardziej niz na filmie ;-P

[ponury1939]

do koleżanki powyżej:
faceci lubia jakieś sceny, pozycje z filmu ale najbardziej maja jakies ulubione aktorki więc to ogladanie może być za mało aczkolwiek polecam tą metode bo może okazać sie skuteczna

co do koleżanki niewierzącej:
hmm no cóż jesli jesteś niewiernym Tomaszem to możesz dotkać tylko jak ? jesli nie wierzysz to trudno na pewno mam 20 lat tak przyjanmiej mowi moja maetyka urodzenia, dowod osobisty, prawo jazdy i pare innych papierków

p.s. 1939 to ważna dla mnie data, a nie rok urodzenia a Twoje .ira w nicku ma znaczyc ze należysz do Irlandzkiej Republikańskiej Armii ?

[sine.ira]

Napisane przez ponury1939

co do koleżanki niewierzącej:
hmm no cóż jesli jesteś niewiernym Tomaszem to możesz dotkać tylko jak

Tam zaraz dotknąć Ja chciałam tylko zobaczyć

Napisane przez ponury1939

jesli nie wierzysz to trudno na pewno mam 20 lat tak przyjanmiej mowi moja maetyka urodzenia, dowod osobisty, prawo jazdy i pare innych papierków

Dobra, przekonałeś mnie. W takim razie fajny z Ciebie facio nam...ekhm..rośnie

Napisane przez ponury1939

a Twoje .ira w nicku ma znaczyc ze należysz do Irlandzkiej Republikańskiej Armii ?

A jak Mój główny bojownik jest w avatarze

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez n_omi

jesli moge sie wtracic, wydaje mi sie ze kazdy kochajacy mezczyzna gdy widzi ze partnerke cos boli i sprawia jej przykrosc to z tego rezygnuje. czy tylko dla mnie jest to oczywiste? (oczywqiscie to dziala w obie strony).

Absolutnie nie tylko dla Ciebie to jest oczywiste. Niestety dla niewielu facetów kochających porno jest.

Napisane przez n_omi

Ja nie szafowała bym tez od razu hasłami w stylu "uzaleznienie" etc. i podeszłabym do sprawy troche inaczej. Z tym ze mowie z perspektywy osoby lubiacej porno. Obejzalabym z nim (lub bez niego) kilka jego ulubionych i pomyslala w czym rzecz. (z reguły faceci lubia okreslony typ porno)

Wydaje mi się, że każdy zdrowy, normalny facet ZAWSZE będzie wolał seks ze swoją kobietą niż samotne seanse przed monitorem. A jak przyznała anielica1 ich zycie erotyczne nie istnieje. On prawdopodobnie woli seks solo i na czatach w necie niż z nią. Ja tam seksuologiem nie jestem, ale na moje oko coś jest bardzo z tym gościem nie tak. Albo z tym związkiem. Albo jedno i drugie.

Napisane przez n_omi

i jesli jest to cos co zgadza sie z moja filozofia zyciowa/pogladami to zaproponowałabym wykorzystanie motywu z filmu w lozku.

A co jeśli się nie zgadza ?

Napisane przez n_omi

mezczyzna to nie jest zabawka

Otóż kobieta też nie

[n_omi]

Napisane przez n_omi

jesli moge sie wtracic, wydaje mi sie ze kazdy kochajacy mezczyzna gdy widzi ze partnerke cos boli i sprawia jej przykrosc to z tego rezygnuje. czy tylko dla mnie jest to oczywiste? (oczywqiscie to dziala w obie strony).
Ja nie szafowała bym tez od razu hasłami w stylu "uzaleznienie" etc. i podeszłabym do sprawy troche inaczej. Z tym ze mowie z perspektywy osoby lubiacej porno. Obejzalabym z nim (lub bez niego) kilka jego ulubionych i pomyslala w czym rzecz. (z reguły faceci lubia okreslony typ porno) i jesli jest to cos co zgadza sie z moja filozofia zyciowa/pogladami to zaproponowałabym wykorzystanie motywu z filmu w lozku. Moze poprostu on ma na cos ochote a wstydzi sie poprosic...mezczyzna to nie jest zabawka, trzeba zwracac uwage na jego potrzeby czy marzenia, wychodzic z inicjatywa....a gdy juz dostanie to co mu sie tak spodobało to mysle ze w realu spodoba mu sie bardziej niz na filmie ;-P

Napisane przez ponury1939

do koleżanki powyżej:
faceci lubia jakieś sceny, pozycje z filmu ale najbardziej maja jakies ulubione aktorki więc to ogladanie może być za mało aczkolwiek polecam tą metode bo może okazać sie skuteczna

A ja sie z Toba nie zgodzę, uwazam ze aktorki nie maja tu akurat nic do rzeczy, choc to z pewnoscia zalezy od mezczyzny.
Wogole wydaje mi sie ze kobiety strasznie to wyolbrzymiaja - normalna zdrowa kobieta, akceptujaca siebie nie mysli ze faceta bardziej kreci aktorka niz ona.
Wydaje mi sie ze dluzszy brak seksu nie wynika z ogladania porno-raczej z problemów innego typu. Chyba ze mowa o uzalenieniu, choc ja na tym sie nie znam wiec wypowiadac sie nie bede. mysle ze moja metoda ma szanse poskutkowac w normalnym zwiazku