Mam Problem !! CIĄŻA .. Pomocy

[Mańana]

Czasu już się nie cofnie więc nie mówcie źle o dziewczynie.
Ma teraz poważny problem uważam ,że nie powinnaś ukrywać sprawy i porozmawiać z rodzicami.

[Eva ID]

Napisane przez MamPrOBlem

I TERAZ NIE ROZUMIEM CZEMU JESTESCIE TAKIE OBURZONE TO CHAMSKIE

Napisane przez MamPrOBlem

serio chce pogadac a nie wysluchiwac tego jak ktos jest wobec mnie chamski

Napisane przez MamPrOBlem

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

WIESZ JAKOS MYSLALAM ZE BEDE MOGLA CHOCIAZ TU NA GLUPIM FORUM POGADAC ALE WIDZE ZE NIE MOZNA POLEGAC NA TYM !!! dziex

Masz problem.... ale kto był wobec Ciebie chamski?

Dziewczyny zadawały poważne pytania dziwiąc się, że w wieku 17 lat można chcieć mieć już dziecko i zakładać rodzinę..... i mnie też to dziwi, szczerze.

Dlaczego zaraz "Głupie Forum"? Skąd tyle złości?

Nie otrzymujesz odpowiedzi na jakie czekasz?

Co Ty w ogóle chcesz usłyszeć, bo gdy Ci piszą "porozmawiaj z rodzicami jak najszybciej" to nie reagujesz lecz zarzucasz "chamstwo"

Nie wiesz co masz powiedzieć swoim własnym rodzicom? Najlepiej prawdę, nikt Ci nie doradzi inaczej, przecież nie zaszłaś w ciążę w basenie podczas wyjazdu wakacyjnego, ojca dziecka znasz, no to na co czekasz?
Chciałaś być w ciąży, to jesteś, brawo, według Ciebie podjęłaś pierwszą dorosłą decyzję? No to następny krok to poinformowanie swoich rodziców.

Nikt z nas tego za Ciebie nie zrobi, to jasne.

[paula78]

Proponuje przestac dyskutowac z dzieckiem ktoremu sie nudzi w wakacje bo zaraz sie okaze ,że to nuda a nie ciąża.

wystarczy przejrzec inna watki autorki.

[WhiteCherry]

Napisane przez Mańana

Czasu już się nie cofnie więc nie mówcie źle o dziewczynie.
Ma teraz poważny problem uważam ,że nie powinnaś ukrywać sprawy i porozmawiać z rodzicami.

ale gdzie ten poważny problem? Gdyby to była wpadka (wiadomo, zdarza się, nawet używając antykoncepcji) lub chłopak nie przyznawał się do ojcostwa - fakt, wtedy to może być duży problem.
Ale, ale ... dziewczę twierdzi, że dziecko jest 'chciane', chciała wyrwać się z domu, ma prawdopodobnie zapewnione mieszkanie z facetem. W takim razie ja żadnego poważnego problemu tutaj nie widzę. Chciała - więc ma.

[Eva ID]

Napisane przez paula78

Proponuje przestac dyskutowac z dzieckiem ktoremu sie nudzi w wakacje bo zaraz sie okaze ,że to nuda a nie ciąża.

wystarczy przejrzec inna watki autorki.

Czyli znowu prowokacja?!

Nie do wiary, co się dzieje ostatnio na Wizażu....

[Nicponianka]

Naprawdę musił wziąć się w garść i po prostu to zrobić. W miare czekania, to się nie stanie łatwiejsze. Pomyśl sobie "kurczę, to się i tak stanie. Muszę im powiedzieć. Będę miała to za sobą". Rozumiem, że sytuacja z rodzicami najlepsza nie jest, ale może Cię zaskoczą i będą chętni pomóc? Jak nie, cóż masz chłopaka, nie zostawi Cię, jakoś sobie poradzicie, szczególnie, że mówisz, że ubranka i rzeczy masz zaklepane, więc jakaś część wydatków już Wam odpada. Zdecydowałaś się zostać matką (trochę wcześnie, fakt) i jest to w sumie nieprzemyślana decyzja, ale już podjęta, więc teraz odpowiadasz już nie tylko za siebie, ale też za to dziecko. Dlatego naprawdę musisz wziąć się w garść

I nie przejmuj się tymi, co Ci tu chamsko odpowiadają. Nagle takie mądre się znalazły, królowe sceny. Tylko inaczej to wygląda, kiedy one mają problem. Wymądrzać to się umie każdy. Wesprzeć na duchu, jak widać nie.

[Fresa]

Napisane przez MamPrOBlem

W tym problem że ja wiedziałam co z tego wyniknie bo już kiedyś gadaliśmy z moim chłopakiem o dziecku .. Tyle że teraz nie wiem jak im to powiedzieć a co do gumek ... Hmn... a może ja chciałam mieć dziecko ale nie myślalam że będzie tak trudno im to powiedzieć ... Tyle problem że co mam im powiedzieć '' MAMO ZOSTANIESZ BABCIA'' ?

Napisane przez MamPrOBlem

Tu nie chodzi o to... Tylko o to że hmn.. jakby to powiedzieć .... stało się a co się stało już się nie odstanie ... nie napisałam tutaj żeby dostać odp .. a gumek nie ma czy coś podobnego ale po to żeby się dowiedzieć jak to jest... a w mojej rodzinie nie jest tak fajnie jak w każdej ojciec pije jak ma pieniądzę matce też się zdarza .. jestem jedynaczką nie dziwi Cie to że chcę być dorosła szybciej ... wyjde na swoje chociaż a nie bede siedziec w domu w ktorym nie lubie siedziec.. a dorosłosc no nie dziwie sie sobie skoro od malego bylam caly czas z doroslymi osobami niz z dziecmi (

Napisane przez MamPrOBlem

Jak liczyłam to wypada że urodzę w lutym.. więc ten rok nie będę chodziła do szkoły pójdę na następny na zaoczne .... Teraz będę szła do lekarza choć tego też sie boje

Napisane przez MamPrOBlem

Powiem tak to dobre co powiedzialas .. ze probuje sie wyrwac .. ale z pieniedzmi spokojnie odkladamy ... moj chlopak zarabia 2.1 tys. ja pojde pracowac dorywczo kawalerke juz mamy upatrzona .. a rzezy co do dziecka czyli wozek itd. z tym nie mamy problemu poniewaz moja kuzynka ma dziecko ktore ma roczek i ma ciuszki wozek itd na strychu i trzyma dla kogos zeby oddac !! I TERAZ NIE ROZUMIEM CZEMU JESTESCIE TAKIE OBURZONE TO CHAMSKIE

Napisane przez MamPrOBlem

Zgodze sie nie mam z kim pogadac .. Jedyna osoba ktora wie jest moj chlopak ale ile mozna gadac na ten temat z nim ... Poprostu musze z kims porozmawiac Juz wczoraj mialam zamiar napisac ale myslalam ze tak bedzie ze bedzie najezdzanie.. no sorry ale to bylo chamskie nie umiecie porozmawiac ... tylko sie wywyzszac bo nie jestescie w takiej sytuacji ... serio chce pogadac a nie wysluchiwac tego jak ktos jest wobec mnie chamski

Napisane przez MamPrOBlem

Tak serio to nawet nie mysle o aborcji a nawet jakbym pomyslala to i tak by moj chlopak nie wiem co by mi zrobil ale na bank powiedzialby ze nie chce byc z taka dziewczyna ktora nie potrafi kocha swojego dziecka bo jest za mloda na to . Dlatego ja jetsem takiego samego zdanie jak moj chlopak o ABORCJI NIE MA MOWY !!!

Napisane przez MamPrOBlem

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

WIESZ JAKOS MYSLALAM ZE BEDE MOGLA CHOCIAZ TU NA GLUPIM FORUM POGADAC ALE WIDZE ZE NIE MOZNA POLEGAC NA TYM !!! dziex

Napisane przez MamPrOBlem

No właśnie o to mi chodzi ale widzę że nikt nie potrafi tego zrozumieć no choc jak widze sa osoby normalne ktoe wiedza o co mi chodzi ale inne to nie ... zobaczymy.. bo nie jstescie w takiej sytuacji !

Napisane przez MamPrOBlem

Okej nie przeszkadza mi dziecko ale nie patrzac na to to tak czy tak jestem w trudnej sytuacji ... '' trzeba to przezyc zeby naprawde zrozumiec''

Napisane przez MamPrOBlem

Okej moze zle nazwalam watek.. moze powinien byc taki '' ciaza to nie problem .. ale charakter rodzicow tak '' Moja mama ma kolezanke ktora ma 16 lat byla w ciazy i urodzila ale ja wywalila z domu .. Tu gdzie mieszkam bylo juz chyba z 3 takie przypadki... a moi rodzice sa jakby to powiedziec zadziorni czasem kloca sie o byle co nawet jak jest u mnie moj chlopak i on sam mowi ze to nie normalne zachowanie ... czy majac 40 lat (rodzice) mozna sie obrazac o byle co . jak mam powiedziec komus takiemu ze jestem w ciazy

Ciąża to nie choroba, idź do pracy i zbieraj pieniądze, bo przy dziecku będą potrzebne, a jedna pensja twojego chłopaka na pampersy nawet nie wystarczy, a co dopiero mówić o reszcie.

[aaliyah]

Ja mysle zalozycielko watku, ze Ty raczej jeszcze nie doroslas do bycia matka.

Fresa, a Ty masz dzieci?

[agniesikk]

Napisane przez Fresa

Ciąża to nie choroba, idź do pracy i zbieraj pieniądze, bo przy dziecku będą potrzebne, a jedna pensja twojego chłopaka na pampersy nawet nie wystarczy, a co dopiero mówić o reszcie.

Ta na pewno Jakoś w niektórych rodzinach jedna osoba zarabia 3 tysiące i wystarcza na przeżycie. No chyba, że przy okazji ma się kupę kredytów i szasta się forsą nie wiadomo na co.

[paula78]

Napisane przez aaliyah

Fresa, a Ty masz dzieci?

moje ulubione pytanie od której dużo się zaczyna

ja zapytam a co za róznica?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez agniesikk

Ta na pewno Jakoś w niektórych rodzinach jedna osoba zarabia 3 tysiące i wystarcza na przeżycie. No chyba, że przy okazji ma się kupę kredytów i szasta się forsą nie wiadomo na co.

no wlasnie niektórzy przeżywaja a niektórzy wolą żyć.
jak kto lubi.
nie wiem czy przy 3 tys. zostaje aby szastac forsą ?

[agniesikk]

Napisane przez paula78

moje ulubione pytanie od której dużo się zaczyna

ja zapytam a co za róznica?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------



no wlasnie niektórzy przeżywaja a niektórzy wolą żyć.
jak kto lubi.
nie wiem czy przy 3 tys. zostaje aby szastac forsą ?

Pewnie chodziło o to, że Fresa napisała, że 2 tysiące nie wystarczy na pampersy. Moim zdaniem jak ktoś tak pisze, to nie ma potomstwa

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez paula78

moje ulubione pytanie od której dużo się zaczyna

ja zapytam a co za róznica?

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------



no wlasnie niektórzy przeżywaja a niektórzy wolą żyć.
jak kto lubi.
nie wiem czy przy 3 tys. zostaje aby szastac forsą ?

No tak, ale wczujmy się w sytuację autorki wątku. Jej chodzi raczej o przeżycie.
Co do szastania- w zależności od opłat i od miasta w jakim mieszkasz. No i każdy inaczej postrzega "szastanie forsą" Dla mnie to wydawanie na rzeczy zbędne.

[aaliyah]

Napisane przez paula78

moje ulubione pytanie od której dużo się zaczyna

ja zapytam a co za róznica?

W zasadzie to byl taki OT.

Ale w sumie zgadzam sie z agniesikk. Ktos kto nie ma dzieci jest malo wiarygodny w kwestii pampersow.

A i jeszcze odnosnie stwierdzenia "ciaza to nie choroba" - niektore kobiety cala ciaze leza w szpitalu. Ciekawe jak one ustosunkowalyby sie do tego. W wiekszosci tematow jest sie bardziej wiarygodnym jesli mialo sie doswiadczenie w praktyce.

[paula78]

Napisane przez agniesikk

Dla mnie to wydawanie na rzeczy zbędne.

no tak tylko co jest zbędne to kolejna sprawa indywidualna .

Napisane przez aaliyah

W zasadzie to byl taki OT.

Ale w sumie zgadzam sie z agniesikk. Ktos kto nie ma dzieci jest malo wiarygodny w kwestii pampersow.

nie trzeba miec dzieci zeby wyliczyc ile co kosztuje a jednak 2 tys. to nie jest majatek -obiektywnie patrząc,prawda?

Napisane przez aaliyah

A i jeszcze odnosnie stwierdzenia "ciaza to nie choroba" - niektore kobiety cala ciaze leza w szpitalu. Ciekawe jak one ustosunkowalyby sie do tego. W wiekszosci tematow jest sie bardziej wiarygodnym jesli mialo sie doswiadczenie w praktyce.

ciąza nie jest wpisana sama w sobie na listę chorób więc nie dramatyzujmy.
chorobe sie leczy ,zwalcza ,ciążę probuje sie utrzymac .

[Fresa]

Napisane przez aaliyah

Fresa, a Ty masz dzieci?

A jakie to ma znaczenie?

Napisane przez agniesikk

Pewnie chodziło o to, że Fresa napisała, że 2 tysiące nie wystarczy na pampersy. Moim zdaniem jak ktoś tak pisze, to nie ma potomstwa

A co ma piernik do wiatraka?

Autorka wątku napisała, że mają na oku kawalerkę do której chcą się wprowadzić. Sorki, ale wynajem kosztuje, media kosztują, jedzenie kosztuje, chemia gospodarcza kosztuje, lekarstwa kosztują, śpioszki kosztują, pampersy kosztują, jedzenie dla dziecka kosztuje... nie ma nic za darmo, a dwa sto na 3 osoby (w tym niemowlę) to raczej żaden majątek

[aaliyah]

Napisane przez paula78

nie trzeba miec dzieci zeby wyliczyc ile co kosztuje a jednak 2 tys. to nie jest majatek -obiektywnie patrząc,prawda?

Zgadzam sie, ale nie wiadomo ile zarabia chlopak autorki watku.

Napisane przez paula78

ciąza nie jest wpisana sama w sobie na listę chorób więc nie dramatyzujmy.
chorobe sie leczy ,zwalcza ,ciążę probuje sie utrzymac .

Znowu sie zgadzam z Toba, ale tutaj jak i w kazdej kwestii punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

[Fresa]

Napisane przez aaliyah

Zgadzam sie, ale nie wiadomo ile zarabia chlopak autorki watku.

Jak to nie wiadomo? napisała przecież, że DWA TYSIĄCE, STO ZŁOTYCH

Napisane przez MamPrOBlem

Powiem tak to dobre co powiedzialas .. ze probuje sie wyrwac .. ale z pieniedzmi spokojnie odkladamy ... moj chlopak zarabia 2.1 tys. ja pojde pracowac dorywczo kawalerke juz mamy upatrzona

[Gloire]

Napisane przez kropka75

Może nie zauważyliście, ale trochę za późno na takie gadki, ona już jest w ciąży.

no daj im się "wykrzyczeć" i poumoralniać

[aaliyah]

Napisane przez Fresa

A jakie to ma znaczenie?
A co ma piernik do wiatraka?

Autorka wątku napisała, że mają na oku kawalerkę do której chcą się wprowadzić. Sorki, ale wynajem kosztuje, media kosztują, jedzenie kosztuje, chemia gospodarcza kosztuje, lekarstwa kosztują, śpioszki kosztują, pampersy kosztują, jedzenie dla dziecka kosztuje... nie ma nic za darmo, a dwa sto na 3 osoby (w tym niemowlę) to raczej żaden majątek

Takie jak juz napisalam.
Poza tym z jednej strony oczywiscie autorka watku sama (no z chlopakiem ) sobie taki los zgotowala, ale z drugiej - nie kazda kobieta szczegolnie w poczatkowych miesiacach ciazy czuje sie dobrze. I kto zatrudni 17-to latke w ciazy? A Ty jej tak po prostu - idz do roboty.

Edit: Przeoczylam info o pieniadzach, ale to nie zmienia tego co napisalam powyzej. A w ogole dzieki, ze mi tak na czerwono wyluszczylas.

[Fresa]

Napisane przez aaliyah

Takie jak juz napisalam.
Poza tym z jednej strony oczywiscie autorka watku sama (no z chlopakiem ) sobie taki los zgotowala, ale z drugiej - nie kazda kobieta szczegolnie w poczatkowych miesiacach ciazy czuje sie dobrze. I kto zatrudni 17-to latke w ciazy? A Ty jej tak po prostu - idz do roboty.

Edit: Przeoczylam info o pieniadzach, ale to nie zmienia tego co napisalam powyzej. A w ogole dzieki, ze mi tak na czerwono wyluszczylas.

No wiesz... to, czy ciąża może być zagrożona to może stwierdzić tylko lekarz.
Autorka póki co na żadne dolegliwości się nie skarży, ba nawet u lekarza nie była jeszcze, hm

Tak sobie zaplanowała życie, że chce już być dorosła to musi teraz stanąć na wysokości zadania jak osoba dorosła, co my mamay jej doradzić?
Niech robi wszystko po kolei: zapisze się na wizytę do ginekologa i powie rodzicom

[aaliyah]

Napisane przez Fresa

No wiesz... to, czy ciąża może być zagrożona to może stwierdzić tylko lekarz.
Autorka póki co na żadne dolegliwości się nie skarży, ba nawet u lekarza nie była jeszcze, hm

Tak sobie zaplanowała życie, że chce już być dorosła to musi teraz stanąć na wysokości zadania jak osoba dorosła, co my mamay jej doradzić?
Niech robi wszystko po kolei: zapisze się na wizytę do ginekologa i powie rodzicom

Ciaza nie musi byc zagrozona zeby kobieta zle sie czula.

Jasne, ze powinna powiedziec rodzicom i isc do ginekologa. To mam nadzieje ona juz wie.

A w kwestii planowania zycia - mi to bardziej wyglada na ucieczke z domu rodzinnego pod skrzydla chlopaka.

[Jeanne90]

Ludzie, przestańcie już jeździć po tej dziewczynie. STAŁO SIĘ. To nie Wy będziecie wychowywać jej dziecko, nie Wy będziecie łożyć na utrzymanie, więc dajcie sobie spokój z moralizowaniem. Dziewczyna prosi o radę, jak porozmawiać z rodzicami, nie prosi o kamienowanie.

[agniesikk]

Napisane przez Fresa

A jakie to ma znaczenie?



A co ma piernik do wiatraka?

Autorka wątku napisała, że mają na oku kawalerkę do której chcą się wprowadzić. Sorki, ale wynajem kosztuje, media kosztują, jedzenie kosztuje, chemia gospodarcza kosztuje, lekarstwa kosztują, śpioszki kosztują, pampersy kosztują, jedzenie dla dziecka kosztuje... nie ma nic za darmo, a dwa sto na 3 osoby (w tym niemowlę) to raczej żaden majątek

No chyba że tak, bo tekst o tym, że pensja nie starczy nawet na pieluchy jest mocno przejaskrawiony. No ale laska sama chciała tego dziecka, więc musi sobie jakoś radzić, nawet jak będą mieli tylko te 2 tysiące na przeżycie.

[Fresa]

Napisane przez Jeanne90

Ludzie, przestańcie już jeździć po tej dziewczynie. STAŁO SIĘ. To nie Wy będziecie wychowywać jej dziecko, nie Wy będziecie łożyć na utrzymanie, więc dajcie sobie spokój z moralizowaniem. Dziewczyna prosi o radę, jak porozmawiać z rodzicami, nie prosi o kamienowanie.

To może coś doradzisz?


Jak porozmawiać? normalnie. jest już dorosła.

[aaliyah]

Napisane przez MamPrOBlem

Mój problem polega na tym że mam siedemnaście lat mój chłopak ma dwadzieścia no i tak się złożyło że jestem w ciąży ja oczywiście się cieszę on także ale tu nie chodzi o Nas moi rodzice ani jego nie wiedzą nic o tym... Proszę podpowiedzcie mi co ja mam zrobić Boję się że matka z ojcem się ode mnie odwrócą i wyrzucą z domu a jego zrobią to samo... Naprawdę nie wiemy co mamy zrobić a jestem w 2,5 miesiącu ( Pomocy !!

Napisane przez Fresa

Jak porozmawiać? normalnie. jest już dorosła.

[ola280]

Mam 15 lat, moja koleżanka jest w ciąży.. pomyśl co ona miała powiedzieć..!
z jednej strony to tak jak piszą dziewczyny źle zrobiłaś że w ogóle poszłaś z nim do łóżka, a z drugiej, no cóz stało się.. lepiej jak najszybciej im to powiedz.. bo jeśli ich będziesz oszukiwać to jeszcze bardziej pogorszysz sytuacje.! Mama napewno nie nabierze się na tekst typu :"troche pszytyłam.." porozmawiaj z nimi na spokojnie. Najlepiej najpierw z mamą ( chyba że lepiej dogadujesz się z tatą). Przeproś ich. pomiałcz trochę.. muszą ci pomóc.

Życzę powodzenia.[ nie martw się będzie dobrze]

(aha i mam prośbę, jak juz im powiesz to napisz jak zareagowali)

[Gloire]

Napisane przez ola280

Mam 15 lat, moja koleżanka jest w ciąży.. pomyśl co ona miała powiedzieć..!
z jednej strony to tak jak piszą dziewczyny źle zrobiłaś że w ogóle poszłaś z nim do łóżka, a z drugiej, no cóz stało się.. lepiej jak najszybciej im to powiedz.. bo jeśli ich będziesz oszukiwać to jeszcze bardziej pogorszysz sytuacje.! Mama napewno nie nabierze się na tekst typu :"troche pszytyłam.." porozmawiaj z nimi na spokojnie. Najlepiej najpierw z mamą ( chyba że lepiej dogadujesz się z tatą). Przeproś ich. pomiałcz trochę.. muszą ci pomóc.

Życzę powodzenia.[ nie martw się będzie dobrze]

(aha i mam prośbę, jak juz im powiesz to napisz jak zareagowali)

to już dla mnie patologia

[agniesikk]

Napisane przez Gloire

to już dla mnie patologia

Dlaczego? Ma 15 lat, może uprawiać seks

[Gloire]

Napisane przez agniesikk

Dlaczego? Ma 15 lat, może uprawiać seks

Zdawało mi się, że od 16 można W każdym razie dla mnie to i tak nienormalne, nie ważne czy legalne czy nie.....

[angela0033]

Napisane przez Gloire

to już dla mnie patologia

To ja ci powiem,że znam dziewczynę,która zaszła w ciążę będąc w 1kl. gimnazjum-(tzn.ona zaszła jakoś tak we wakacje jak szła do 2 kl.). Pamiętam że wszyscy o niej gadali,że taka owaka,ze sobie nie poradzi... a tu co?? dzidzia będzie miała 3 latka,jest pięknaA mamusia chodzi do liceum,świetnie sobie radzi

[lily_of_the_valley]

Dziewczyna chce uchodzić za sierotkę Marysię. Każda jej wypowiedź jest sprzeczna z kolejną. Raz pisze ze chciała dziecka, póżniej że niby jest z winy pijących rodziców od których chciała się wyrwać. Boi się powiedzieć o dziecku bo ją wyrzucą z domu, a za chwilę pisze że ma z chłopakiem upatrzoną kawalerkę. Coś tu jest nie tak. Chce rozmawiać, a nic sensownego nie mówi. Dziewczyno napisz wreszcie o czym chcesz porozmawiać??!! Z pierwszego postu wynika że szukałaś rady co zrobic, dziewczyny odpisywały bys powiedziała rodzicom o dziecku, więc rady dostałaś, czego więcej oczekujesz? Jeśli macie pieniądze z chłopakiem, meiszkanie, to czego tu sie bać? Z tego co piszesz i postawy jaka wynika z postów, raczej nie jestes w takiej ciezkiej sytuacji. Raczej macie wsyztsko jż zaplanowane i obmyślone. A jak chciałaś porozmawiać o ciąży, ojej przebiegu, o dzieciach, to jest inne forum nie plotkowe po pierwsze, a po drugie pisz w inny sposób!