Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.I

[pysia1711]

Napisane przez ania166

Jeeja. Dziękuję wam dziewczyny za wsparcie.
Jednak pojadę do tego sanatorium. Co mi szkodzi. Pewnie będą spacerki itp. bo sanatorium jest nad morzem w Kołobrzegu.
A ja jeszcze czekam na śniadanko dopiero wstałam.
Mama poszła do sklepu i kupi mi serek wiejski light i do tego zjem może... kanapkę z pomidorkiem?

i bardzo dobrze,że zmieniłam zdanie zabierz mnie ze sobą w walizce nie no żarcik.
shadow gorąco witam

na takie jakby drugie śniadanie jadłam kawałek szynki z indyka i serka żółtego i jeszcze w szklance czysty rosołek,a na obiadokolacje prawdopodobnie zjem pastę z rybki z puszki i serka białego o ile mama z siostrą nie zjadły całego do klusek i do tego jeszcze pół pomidorka.
Jeszcze dziś nie ćwiczyłam ale zaraz się wezmę za siebie i pójdę ćwiczyć dla dobrego przykładu.

[martusia585]

a ja dzisiaj spróbuje zumby

[Kradziejka]

Heeej mogę się przyłączyć?

[martusia585]

Napisane przez Kradziejka

Heeej mogę się przyłączyć?

jak najbardziej

[pysia1711]

Napisane przez Kradziejka

Heeej mogę się przyłączyć?

no pewnie przyłączaj się mamy taką samą wagę tyle,że inne cele hehe zobaczymy,której z nas lepiej będzie szło. Ja już po obiadokolacji gdzieś tak była z godzinkę temu,a do jutrzejszego śniadanka tylko woda i zielona herbata.A dziś jadłam jedną kostkę czekolady czyli znając siebie po coś słodkiego sięgnę pewnie za ponad tydzień Aj jak się cieszę,że nie mam problemu ze słodyczami hihihi

[roselily]

przyłączam się do was..
ważę ok. 70 kg
chciałabym zrzucić 20 kg
mam 168cm
16 lat

[Kradziejka]

Dzięki dziewczyny)

Ja dzisiaj się objadłam trochę ale jakoś to będzie Wypiłam 5herbat czerwonych Nic nie poradzę że tak ją lubię

[martusia585]

Napisane przez pysia1711

Aj jak się cieszę,że nie mam problemu ze słodyczami hihihi

też bym chciała nie mieć kurze jak ja zjem i potem nie jem tydzien bądź dwa to po tych tygodniach jak się rzucę na słodkie to skończyć nie mogę

Napisane przez Kradziejka

Dzięki dziewczyny)

Ja dzisiaj się objadłam trochę ale jakoś to będzie Wypiłam 5herbat czerwonych Nic nie poradzę że tak ją lubię

a jak tam pęcherz??

ja sie juz od godziny podnoszę do ćwiczeń i tak sobie mówię zaraz zaraz i tak zaraz minie półtorej godziny

[katr]

Mogłabym sie jeszcze dołączyc??; Ja odchudzanie zaczęłam właśnie z Wizażem... troche spadło ale niestety odpuscilam sobie i waga stoi w miejscu.. pozostało jeszcze 16 kg
18 lat, 165wzrostu , 76kg.. cel=60kg)

[Kradziejka]

A pęcherz całkiem dobrze to znosi Chyba z przyzwyczajenia.

[mmalinowa]

Napisane przez pysia1711

... Nagorszym nawykiem zostało mi picie coli ale w małych ilościach,bo na tydzień wychodzi szklanka...

wtrącę się do wątku, bo przeczytałam i może Ci trochę chociaż pomogę też miałam problem z piciem coli, dopóki nie "dowiedziałam się" ile ma w sobie cukru. ok. 10 łyżeczek + barwniki + woda, spróbuj to wypić samo bez naklejki i pomyśl czy warto, puste kalorie ze szkodą dla Twojego organizmu, lepiej zjeść kilka kostek czekolady

P.S. trzymam za Was kciuki dziewczyny

[_EnIgMaTyCzNa_]

mysiunia85g będę od czasu do czasu tańczyć zumbe (jak rodziców w domku nie będzie, bo mam pokój przelotowy ), a hula hop mam, ale nie umiem nim kręcić parę minutek i spada

Dzis ładnie zaczęty dzień owsianką z jabłkiem i plastrem ananasa + łyżeczka budyniu(proszku budyniowego, aby owsianka była jeszcze gęstsza, uwielbiam taka, żeby 'łycha stała') + kawka z dwiema łyzeczkami mleka w proszku, smaczniutka ^^
A co będzie dalej z jedzonkiem to sie jeszcze zobaczy

Już miałam trochę ruchu zdązyłam zjeśc połowę owsianki i poszłam pomoagać, wróciłam zjadłam do końca i znowu poszłam pomagac, było chodzenie po schodach parenaście razy w ten mróz, więc coś tam na pewno się spalił i jednoczesnie dało mi energię na poczatek dnia


ania166 ciesze się, ze jednak zdecydowałaś się i podjełaś taka decyzje

[Intheshadow]

Ja jak na razie zjadłam dwie kromki ciemnego pieczywa z serem żółtym i jabłko , po 1,5 godz rosół.
I oczywiście mój błonnik wzięłam ;d
Od wczoraj nie zjadłam nic słodkiego, pije samą wodę i zieloną herbatkę ;D
Pozdrawiam, powodzenia ;*
Ps. Nie łapie się w tym, bo dopiero założyłam tu konto, więc jak robicie to co macie 'pod kreską'? ;DD

[broadwaydream]

No i pękłam wyjadając wczoraj nocną porą (po powrocie z premiery kolegi - ok.23) 2 porcje własnorecznie robionych frytek z ziemniakow. Nic, pozbierałam się już i wróciłam do starego planu zywieniowego. Wlasnie konsumuję sniadaniową owsiankę. Złamać się można, byle nie często, nie?

A jak tam u Was? Macie może jakąś receptę na to zimno? Prawie palce mi do klawiatury przymarzają.

[ania166]

Mnie też zimno, w bluzie siedze.
A ja dziś zjadłam 2 pączki (!) nie powinnam, wiem. ale mnie kusiło :P
no i na drugie sniadanie grahamke z polędwicą sopocką.

[Intheshadow]

Ja się jeszcze trzymam :p
Ale mama upiekła ciasto i mnie ciąąąąąągnie

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

ania166 w ile czasu schudłaś ze 105 do 101?

[roselily]

Mróz. Za zimno by wyjść na spacerek.
Może uda mi się załatwić rowerek stacjonalny.
Ale myślę, że jednym z najlepszych sposobów na wyrobienie mięsni i schudnięcie na brzuchu i w bioderkach jest hula hop i ćwiczenia 6 weidera.
Troche je zmieniłam. Nie trzeba dużo czasu poświęcać a efekty są. Przez pierwsze dni ok. 10-15 min. a nawet 5 min. Cwiczenia należy wykonywać bez odpoczynku, wtedy jest najlpeszy efekt. To są ćwiczenia dla mnie. Dużo czasu nie poświęcem, a czuję,, że mięsnie pracują. No i moim najlpeszym i najmilszym sposobem jest taniec. Nie lubię zmuszać się do ćwiczeń. Mam nadzieję, że szybko przyjdzie wiosna, bo wtedy zazwyczaj raz w tygodniu jażdzę na rowerze z rodziną na wieś ok. 15 km. No ale teraz mogę pomarzyć o rowerze, zostaje stacjonalny, ale to już nie to samo.
A tak pozatym. mam pytanie. Co przyczyniło się do tego, że trochę nabrałyście ciała?. U mnie chyba kłopoty z matką, zerwanie z chłopakiem, no i jeszcze pare gorszych przeżyć przez które podjadałam. Z osoby nardzo chudej( nigdy nie przekroczyłam wagi 50kg) przytyłam 20 kg. Już wielokrotnie próbowałam wziąść się za siebie. W sumie nie jest otyła ani nwet gruba, jakoś te 20 się po mnie rozeszłło. Jednak zmieniła mi się twarz i trochę figurka.
Zawsze byłam taką chudziną bez zbędnych starań. Jadłam słodycze i frytki, a mimo tego nie przytyłam. Póżniej nadeszły problemy i zaczęłam, nie wychodzić z domu. Gdy były wakacje spałam do 14 a w nocy jadłam. Miałam depresję. Do szkoły poszłam niechętnie. Przez wakcje bardzo się zmieniłam, co zauważono. Wiele razy płakałam, jak ktoś mi mówił. Jezu, coś ty z sobą zrobiła? jakaś ty gruba i takie tam...było cięzko, dlatego teraz się nie poddam. Walczę już pół roku z nadwagą, czsami schudałam z 4 kg, ale potem przytyłam. narazie trzymam się na tej samej wadze. nie wiem ile dokładnie waże. Smiesznę, ale nie mam w domu wagi.
myślę, że ok. 68-70kg.

[Ewakuacja69]

Napisane przez mmalinowa

wtrącę się do wątku, bo przeczytałam i może Ci trochę chociaż pomogę też miałam problem z piciem coli, dopóki nie "dowiedziałam się" ile ma w sobie cukru. ok. 10 łyżeczek + barwniki + woda, spróbuj to wypić samo bez naklejki i pomyśl czy warto, puste kalorie ze szkodą dla Twojego organizmu, lepiej zjeść kilka kostek czekolady

P.S. trzymam za Was kciuki dziewczyny

mysle, ze od czasu do czasu lepiej wypic cole light albo te cole zero (czy jak to tam, nie znam sie) niz jesc czekolade

[martusia585]

Napisane przez broadwaydream

No i pękłam wyjadając wczoraj nocną porą (po powrocie z premiery kolegi - ok.23) 2 porcje własnorecznie robionych frytek z ziemniakow. Nic, pozbierałam się już i wróciłam do starego planu zywieniowego. Wlasnie konsumuję sniadaniową owsiankę. Złamać się można, byle nie często, nie?

A jak tam u Was? Macie może jakąś receptę na to zimno? Prawie palce mi do klawiatury przymarzają.

najważniejsze to sie nie poddawać zjadłaś coś "zakazanego" więc za to poćwiczysz sobie więcej niż zwykle

Napisane przez Intheshadow

Ps. Nie łapie się w tym, bo dopiero założyłam tu konto, więc jak robicie to co macie 'pod kreską'? ;DD

w ustawieniach masz edytuj podpis po lewej stronie

mi też zimno nogi mi zamarzły zaraz sobie herbatkę zrobię

[roselily]

czekolada też może być potrzebna
jedna czy dwie kostki nie zaszkodzą na jakiś czas,
jednak wybrałabym gorzką czekoladę, która na pewno jest lepsza niż szklanka coli.
Wydaje się nam że cola light jest tak mało kaloryczna, ale żeby odtrzymać smak pomyślmy co producenci włożyli do tej coli. Słyszałam kiedyś, że lihgt produkty są mniej zdrowe i zgadzam się z tym. Jest w nich o wiele więcej konserwantów, czasami cukrów, a czasami jakiś serek light niczym się nie różni zawartością i skałdem od zwykłego. To jest zwykły chwyt markingowy. Jeśli popatrzymy na skład na czekoladę nawet taką zwykłą a cole to i tak czekolada wygrywa- więcje magnezu i hormon szczęścia. Cola light nie ma dużo kalorii, ale to nie znaczy, że po niej nie przytyjemy. Ja w sumie nie wiem co ma w sobie takiego smacznego. O wiele bardziej wolę soki pomarańczowe, które teraz robię sama w domu bez cukru. A tak wogóle jeśli musicie dodawac cukier to spróbujcie znaleść fruktozę. Jest o wiele słodsza, więc dajemy jej mniej. A w końcu jest to cukier pochodzący z owoców. Nie wolno jeść go bez opamiętania, ale jest na pewno lepszy niż zwykły.

[ania166]

Napisane przez Intheshadow

ania166 w ile czasu schudłaś ze 105 do 101?

w ciągu 3 dni.

[Kradziejka]

Napisane przez roselily

A tak pozatym. mam pytanie. Co przyczyniło się do tego, że trochę nabrałyście ciała?.

U mnie matka i ogólnie rodzinka. Dogadywanie i wiecznie ta zła i niedoskonała. Ideałów nie ma i wcale nie jest powiedziane jak ten ideał ma wyglądać i ile ważyć...... Ale jak to komuś wytłumaczyć.
W pewnym sensie też faszerowanie lekami od urodzenia. Zawsze byłam grubsza, ale ważne że chudnę.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

A co do dzisiejszego dnia... To wstałam jak zwykle niewyspana i zła.
Zjadłam jogurt z kawałkiem bagietki, podjadałam domowy chlebek (o zmoro! dlaczego...dlaczego?!) obiad :/ ziemniaki i barszczyk, no i kisiel bez cukru... Do wieczorka już nic, bo za dużo tego. Sama herbatka, nauka i skakanka

[martusia585]

Kradziejka myślę że jednak warto coś wieczorem jeszcze zjeść jakieś warzywo, jogurt naturalny czy chociaż by jajko na twardo z chlebem

[Kradziejka]

dodaje jednego naleśnika

[Bubeczka]

Hej! Trochę się zaniedbałam z pisaniem bo ogarnął mnie ogrom nauki Moje dzisiejsze śniadanko to jak zwykle serek wiejski light, potem banan a na obiad pieczone udko z kurczaka z surówką
Ja nie miałam tak żeby w jakimś momencie życia nagle przytyć. Od dziecka byłam okrąglutka i tak jak wcześniej już pisałam przez całe życie zmagam się z ciągłymi skokami wagi. Po prostu kiedy się opamiętam zaczynam się odchudzać, chudnę parę kilo a potem daję sobie spokój i znowu tyję I dodam że nawet nie odchudzając się wcale nie jem jakichś ogromnych ilości... Pani endokrynolog powiedziała mi kiedyś że niektórzy po prostu "mają taką urodę" i trzeba się z tym pogodzić. A ja jakoś nie mogę bo po prostu czuję się źle sama ze sobą. I wiem jak to jest być 20 a nawet 25 kilo chudszą - rewelacja! Od razu dużo więcej pewności siebie, chęć poznawania świata i nowych ludzi. A teraz najchętniej schowałabym się w domu i nikomu nie pokazywała

[roselily]

Napisane przez ania166

w ciągu 3 dni.

myślę, że to wcale nie dobrze jest schudnać tak szybko w tak krótkim czasie.
1kg odpowiada 7 000 kcl spalonych kalorii.
Dziennie nawet jeśli byś nic nie zjadła, trochę cwiczyła to powiedzmy że jesteś w stanie spalić 3600 kalorii( musiałabyś zawodowo uprawiać sport) mnożąc to razy 4 dni wychodzi 14400 czyli maksymalnie mogłabyś schudnać 2 kg i troszkę dekagramów.
Nie twierdzę, że twoja waga oszukuje.
Jeśli rozpoczyna dietę ubogą w wodę, to po pierwszych dniach chudnie się szybko, a wręcz bardzo szybko, ale nie chudniesz z tłuszczów, tylko odwadniasz się.
faktem jest, że na początku więcej się chudnie, ale bez przesady
3-kg na tydzień, a nie na 4 dni.
Pijesz za mało płynów.
Człowiek odchudzajaćy się powinnien pić min 2l wody.
4 kg w 3 dni jest niemożliwe, chyba że sktosujesz diety cud, które wypłukują z ciebie wodę albo za mało pijesz.
Kiedyś próbowałam głodówkę i wiem jak się to sko0ńczyło. 7 dni- ok 5 kg- ale jakie skutki
byłam wyczerpana
nie atakauje cię, ale coś musiałaś zrobić nie tak
pamiętaj, że odchudzanie to stopniowy proces
musisz trochę wyczerpieć i poczekać

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez Bubeczka

Hej! Trochę się zaniedbałam z pisaniem bo ogarnął mnie ogrom nauki Moje dzisiejsze śniadanko to jak zwykle serek wiejski light, potem banan a na obiad pieczone udko z kurczaka z surówką
Ja nie miałam tak żeby w jakimś momencie życia nagle przytyć. Od dziecka byłam okrąglutka i tak jak wcześniej już pisałam przez całe życie zmagam się z ciągłymi skokami wagi. Po prostu kiedy się opamiętam zaczynam się odchudzać, chudnę parę kilo a potem daję sobie spokój i znowu tyję I dodam że nawet nie odchudzając się wcale nie jem jakichś ogromnych ilości... Pani endokrynolog powiedziała mi kiedyś że niektórzy po prostu "mają taką urodę" i trzeba się z tym pogodzić. A ja jakoś nie mogę bo po prostu czuję się źle sama ze sobą. I wiem jak to jest być 20 a nawet 25 kilo chudszą - rewelacja! Od razu dużo więcej pewności siebie, chęć poznawania świata i nowych ludzi. A teraz najchętniej schowałabym się w domu i nikomu nie pokazywała

wiesz, czuję to samo
gdy przytyłam nagle zamknęłam się w sobie
nie chcę już wychodzić z przyjaciółmi
nie pasuję do nich
i nawet oni mnie odtrącili sami...

[Kradziejka]

Ale to jest możliwe... ja na samym początku jak zaczęłam się odchudzać pamiętam że chudłam dziennie 1-1.2kg! i bez głodówki. Rower i połowa jedzenia mniej, bez kolacji. Możliwe i wcale nie musi być niebezpieczne. W końcu to zależy od organizmu. A przy wadze +100 to raczej normalne.

[roselily]

z chemiczenego punktu nie jest to możliwe
nawet przy wadze 100
najprawdopodobniej trochę przez tą dietę się odwodniłaś. bo zazwyczaj tak jest
cwiczenia dają dużo, ale samą jazdą na rowerze nie spalisz kilka tysiećy kalorii
jeśli przez 3 dni schudłabyś 4 kg to musiałabyś dziennie spalać przynajmiej 9000kcal no ja nie znam takiej osoby która by to potrafiła
na początku diety człowiek szybciej chudnie ale nie 1,5 dziennie
chyba że strata kilo jest spowodowana przez stratę wody w organizmie,

[Kradziejka]

ale samo funkcjonowanie to też spalanie kalorii. nie trzeba wyćwiczyć 7000kcl żeby schudnąc 1kg. Człowiek przy wadze +100 więcej się męczy niż osoba z waga 65kg. Szybciej spala i szybciej chudnie.

[martusia585]

ros dobrze piszesz:d tylko że to naprawdę zależy od budowy i od wagi bo zauważ że osobą z wagą powyżej 100 waga spada szybciej niż osobą które ważą 60 czy 50 ks a to dlatego że mają inną zawartość wody w organizmie bo to ona na początku że tak napiszę spada w dół