Romans z promotorem

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez muszynianka

Dobre vampi usta jak maliny ...

Nie bądźmy hejterkami.

[hurts_stay]

ej, ej.

Jestem na studiach technicznych - jedna z najlepszych uczelni w Pl. Ze 180 zostało nas 49. Nie jestem tępa, ani nic z tych rzeczy. Poniosło mnie - to fakt. Na katedrze już jest spokój. Mam nowego, bardzo kompetentnego profesora, który jest profesorem zwyczajnym, a nie jakiegoś doktora, który pracował w przemyśle w USA i stamtąd wyleciał, bo nie umiał nic zrobić i od tego czasu nazywają go "Idiota z Detroit" heh...

Gdy wczoraj byłam u profesora, zapytał mnie z czystej ciekawości co się stało, że nie piszę u Pana X. Wbiłam wzrok w stół i milczałam. Sam na to wpadł i skomentował to tak "Mogłem się po nim tego spodziewać. Niech się Pani nie przejmuje, będzie wszystko dobrze.Napiszemy to razem, bo Pani nie miała na studiach analizy MES."

Zadzwonił do zakładu gdzie mam pisać projekt inżynierski, dogadał się z technologiem i już wszystko gra.

Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.
Poza tym jest ogromna różnica między uczelniami technicznymi to po 1, a po 2 nie ma nawet co porównywać uczelni technicznej do humanistycznej... za duże różnice.

[mpt]

Napisane przez hurts_stay

ej, ej.

Jestem na studiach technicznych - jedna z najlepszych uczelni w Pl. Ze 180 zostało nas 49. Nie jestem tępa, ani nic z tych rzeczy. Poniosło mnie - to fakt. Na katedrze już jest spokój. Mam nowego, bardzo kompetentnego profesora, który jest profesorem zwyczajnym, a nie jakiegoś doktora, który pracował w przemyśle w USA i stamtąd wyleciał, bo nie umiał nic zrobić i od tego czasu nazywają go "Idiota z Detroit" heh...

Gdy wczoraj byłam u profesora, zapytał mnie z czystej ciekawości co się stało, że nie piszę u Pana X. Wbiłam wzrok w stół i milczałam. Sam na to wpadł i skomentował to tak "Mogłem się po nim tego spodziewać. Niech się Pani nie przejmuje, będzie wszystko dobrze.Napiszemy to razem, bo Pani nie miała na studiach analizy MES."

Zadzwonił do zakładu gdzie mam pisać projekt inżynierski, dogadał się z technologiem i już wszystko gra.

Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.
Poza tym jest ogromna różnica między uczelniami technicznymi to po 1, a po 2 nie ma nawet co porównywać uczelni technicznej do humanistycznej... za duże różnice.

Życzę Ci powodzenia w życiu i na studiach. Napiszcie to razem

[dzustam]

Napisane przez hurts_stay

Poza tym jest ogromna różnica między uczelniami technicznymi to po 1, a po 2 nie ma nawet co porównywać uczelni technicznej do humanistycznej... za duże różnice.

Zgadzam się całkowicie , jako humanistka poczułabym się szczerze urażona porównywaniem do zaprezentowanego tu wydziału technicznego, wykładających idiotów z Pcimia, napastowań seksualnych, szantażujących studentek

aha - zapomniałam o wisience na torcie: panu nakłaniającym do morderstwa lub trwałego uszkodzenia ciała "autorki"

1/10

[201607291951]

Napisane przez hurts_stay

ej, ej.


Gdy wczoraj byłam u profesora, zapytał mnie z czystej ciekawości co się stało, że nie piszę u Pana X. Wbiłam wzrok w stół i milczałam. Sam na to wpadł i skomentował to tak "Mogłem się po nim tego spodziewać. Niech się Pani nie przejmuje, będzie wszystko dobrze.Napiszemy to razem, bo Pani nie miała na studiach analizy MES."

dla mnie najlepsze w całym wątku Wbiłam wzrok w stół i milczałam.

[himym]

Napisane przez muszynianka

Był przystojnym brunetem, wykładał literaturę Amerykańską, nazywał się Hank Moody...


a potem wyłączyłaś telewizor

God hates us all!

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez Katalin

dla mnie najlepsze w całym wątku Wbiłam wzrok w stół i milczałam.

Trochę jak z książki.

[tiramisu_]

Napisane przez hurts_stay

ej, ej.

Jestem na studiach technicznych - jedna z najlepszych uczelni w Pl. Ze 180 zostało nas 49. Nie jestem tępa, ani nic z tych rzeczy. Poniosło mnie - to fakt. Na katedrze już jest spokój. Mam nowego, bardzo kompetentnego profesora, który jest profesorem zwyczajnym, a nie jakiegoś doktora, który pracował w przemyśle w USA i stamtąd wyleciał, bo nie umiał nic zrobić i od tego czasu nazywają go "Idiota z Detroit" heh...

Gdy wczoraj byłam u profesora, zapytał mnie z czystej ciekawości co się stało, że nie piszę u Pana X. Wbiłam wzrok w stół i milczałam. Sam na to wpadł i skomentował to tak "Mogłem się po nim tego spodziewać. Niech się Pani nie przejmuje, będzie wszystko dobrze.Napiszemy to razem, bo Pani nie miała na studiach analizy MES."

Zadzwonił do zakładu gdzie mam pisać projekt inżynierski, dogadał się z technologiem i już wszystko gra.

Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.
Poza tym jest ogromna różnica między uczelniami technicznymi to po 1, a po 2 nie ma nawet co porównywać uczelni technicznej do humanistycznej... za duże różnice.

och och....
Ja też studiowałam swego czasu na polibudzie,pisałam projekt inżynierski zupełnie SAMA. Mi by było strasznie głupio jakby mi promotor zaproponował, że ze mną napisze, bo się nie znam i nie poradzę sobie Ale ok

[nicRu]

Nawet u mnie na mojej uczelni technicznej, tez jednej z najlepszych w kraju (AGH) takie cuda nie dziwy się nie dzieją, a gdy - niejednokrotnie! - jakiś doktor czy profesor czymś pomagał, to pomagał naukowo i ani nie było sytuacji by taki doktor z kimś się spoufalał ani żeby ktoś z jakimś doktorem... masz rację, nie ma co porównywać, bo u nas pomoc naukowa to zaproponowanie literatury i wytłumaczenie zagadnienia, potem ewentualna korekta naszego myslenia w danym temacie I nie ma jakiegoś pisania pracy razem
Fajna super uczelnia, w sumie musi mieć dobre wyniki, skoro w wyniki studentów tak ogromny wkład mają pracownicy naukowi

[SamSzef]

Napisane przez hurts_stay

Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.
Poza tym jest ogromna różnica między uczelniami technicznymi to po 1, a po 2 nie ma nawet co porównywać uczelni technicznej do humanistycznej... za duże różnice.

ja studiowałam na uczelni humanistycznej, teraz studiuję na polibudzie (czyli uczelni technicznej) i znam różnice pomiędzy Tymi dwoma typami uczelni.

Oczywiście Ty zakładasz, że skoro sama studiujesz na "najlepszej uczelni technicznej w PL" (zakładam, że to jakaś Politechnika) to wszyscy inni na tym forum są tępi, a ich edukacja zakończyła się w najlepszym wypadku na technikum lub zawodówce.

Sama opisując te wydarzenia skazałaś się na takie, a nie inne komentarze. Ja sobie nie wyobrażam, żeby u mnie na Politechnice miała miejsce taka sytuacja. Skoro Ciebie "poniosło" i pocałowałaś się z wykładowcą - sama o sobie wystawiłaś świadectwo.

Skoro wiedziałaś jaką opinią cieszy się ten cały promotor, że leci na studentki, czemu całowałaś się z nim? wiedząc, że to także prowadzący jednego z przedmiotów.

dla mnie to prowokacja

[edit23]

Napisane przez hurts_stay

ej, ej.

Jestem na studiach technicznych - jedna z najlepszych uczelni w Pl. Ze 180 zostało nas 49. Nie jestem tępa, ani nic z tych rzeczy. Poniosło mnie - to fakt. Na katedrze już jest spokój. Mam nowego, bardzo kompetentnego profesora, który jest profesorem zwyczajnym, a nie jakiegoś doktora, który pracował w przemyśle w USA i stamtąd wyleciał, bo nie umiał nic zrobić i od tego czasu nazywają go "Idiota z Detroit" heh...

Gdy wczoraj byłam u profesora, zapytał mnie z czystej ciekawości co się stało, że nie piszę u Pana X. Wbiłam wzrok w stół i milczałam. Sam na to wpadł i skomentował to tak "Mogłem się po nim tego spodziewać. Niech się Pani nie przejmuje, będzie wszystko dobrze.Napiszemy to razem, bo Pani nie miała na studiach analizy MES."

Zadzwonił do zakładu gdzie mam pisać projekt inżynierski, dogadał się z technologiem i już wszystko gra.

Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.
Poza tym jest ogromna różnica między uczelniami technicznymi to po 1, a po 2 nie ma nawet co porównywać uczelni technicznej do humanistycznej... za duże różnice.

Za duże różnice w czym?????

Ukończyłam uczelnię techniczną i z tego powodu wcale nie czuję się lepsza od tych, którzy ukończyli np. uniwesytety. Mój mąż jest po uniwerku i nie uważam żeby był głupi, a ja mądra. Wręcz przeciwnie, to bardzo inteligentny mężczyzna i na poziomie.

.....chyba że źle zrozumiałam intencje autorki wątku...

[SamSzef]

Napisane przez edit23

Za duże różnice w czym?????

Ukończyłam uczelnię techniczną i z tego powodu wcale nie czuję się lepsza od tych, którzy ukończyli np. uniwesytety. Mój mąż jest po uniwerku i nie uważam żeby był głupi, a ja mądra. Wręcz przeciwnie, to bardzo inteligentny mężczyzna i na poziomie.

.....chyba że źle zrozumiałam intencje autorki wątku...

najlepsze był tekst:
Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.

[edit23]

Napisane przez SamSzef

najlepsze był tekst:
Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.

Bo najlepszą obroną jest atak.....nie zawsze celny

[SamSzef]

Napisane przez edit23

Bo najlepszą obroną jest atak.....nie zawsze celny

no tak, niektórzy ludzie są..specyficzni

[mad86]

Napisane przez SamSzef

Oczywiście Ty zakładasz, że skoro sama studiujesz na "najlepszej uczelni technicznej w PL" (zakładam, że to jakaś Politechnika) to wszyscy inni na tym forum są tępi, a ich edukacja zakończyła się w najlepszym wypadku na technikum lub zawodówce.

ale ona studiuje na UW przynajmniej tak ma w profilu. Maja tam jakies studia inzynierskie? nie chce mi sie sprawdzac

[Vampi_z_piekla_rodem]

Aż mnie naszło na napisanie powieści.

"Stała tam, z nim, na balkonie..on musnął jej włosy, przytulił. Odsunęła się i uciekła. On wrócił i dotknął jej uda..wykręciła się i uciekła. Stała tyłem kiedy ją zaskoczył. Pocałowali się. Wystraszyła się i uciekła. Potem długo gadali. Zapytała czy ma rodzinę i dzieci. W sumie sama nie wie czemu skoro nazywali go 'Idiotą z Detroit'. Następnego dnia poszła z karteczką. Na wspomnienie tego obrzydliwego wieczoru postanowiła zaserwować mu komplement o namiętnych pocałunkach. Nie wiedziała wtedy,że to koniec ich znajomości. Usłyszała pod drzwiami,że ktoś polecił mu ją sprzątnąć. Szybko znalazła nowego Mistrza. Zagaił co było powodem ich rozstania. Wbiła wzrok w stół i milczała..." ciąg dalszy nastąpi.

[nicRu]

mad86, nawet jakby mieli, toto nie jest uczelnia techniczna, ino Uniwersytet, ze tak powiem Ale historyjka fajna, czekam na dalszą część.

[SamSzef]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Aż mnie naszło na napisanie powieści.

"Stała tam, z nim, na balkonie..on musnął jej włosy, przytulił. Odsunęła się i uciekła. On wrócił i dotknął jej uda..wykręciła się i uciekła. Stała tyłem kiedy ją zaskoczył. Pocałowali się. Wystraszyła się i uciekła. Potem długo gadali. Zapytała czy ma rodzinę i dzieci. W sumie sama nie wie czemu skoro nazywali go 'Idiotą z Detroit'. Następnego dnia poszła z karteczką. Na wspomnienie tego obrzydliwego wieczoru postanowiła zaserwować mu komplement o namiętnych pocałunkach. Nie wiedziała wtedy,że to koniec ich znajomości. Usłyszała pod drzwiami,że ktoś polecił mu ją sprzątnąć. Szybko znalazła nowego Mistrza. Zagaił co było powodem ich rozstania. Wbiła wzrok w stół i milczała..." ciąg dalszy nastąpi.

dobre

a wracając do naszej "bohaterki" nawet jeśli studiuje na UW (a jest to bardzo dobra uczelnia, wg rankingów najlepsza) to nadal nie jest to uczelnia techniczna

[hurts_stay]

Napisane przez nicRu

Nawet u mnie na mojej uczelni technicznej, tez jednej z najlepszych w kraju (AGH) takie cuda nie dziwy się nie dzieją, a gdy - niejednokrotnie! - jakiś doktor czy profesor czymś pomagał, to pomagał naukowo i ani nie było sytuacji by taki doktor z kimś się spoufalał ani żeby ktoś z jakimś doktorem... masz rację, nie ma co porównywać, bo u nas pomoc naukowa to zaproponowanie literatury i wytłumaczenie zagadnienia, potem ewentualna korekta naszego myslenia w danym temacie I nie ma jakiegoś pisania pracy razem
Fajna super uczelnia, w sumie musi mieć dobre wyniki, skoro w wyniki studentów tak ogromny wkład mają pracownicy naukowi

jestem z AGH !!

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Zreszta, sprawa załatwiona. Materiały dostałam i wszystko gra. Jest ok.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Aż mnie naszło na napisanie powieści.

"Stała tam, z nim, na balkonie..on musnął jej włosy, przytulił. Odsunęła się i uciekła. On wrócił i dotknął jej uda..wykręciła się i uciekła. Stała tyłem kiedy ją zaskoczył. Pocałowali się. Wystraszyła się i uciekła. Potem długo gadali. Zapytała czy ma rodzinę i dzieci. W sumie sama nie wie czemu skoro nazywali go 'Idiotą z Detroit'. Następnego dnia poszła z karteczką. Na wspomnienie tego obrzydliwego wieczoru postanowiła zaserwować mu komplement o namiętnych pocałunkach. Nie wiedziała wtedy,że to koniec ich znajomości. Usłyszała pod drzwiami,że ktoś polecił mu ją sprzątnąć. Szybko znalazła nowego Mistrza. Zagaił co było powodem ich rozstania. Wbiła wzrok w stół i milczała..." ciąg dalszy

padłam ze śmiechu.
Jak przeczytałam to na spokojnie, to samej mi się chce śmiać.

Okazało się,ze nie piszę projektu inżynierskiego u Pana X, gdyż koleś nie był w stanie poradzić sobie z walcowaniem asymetrycznym i temat był dla przyszłego doktora, a nie inżyniera. Głupio było mu się przyznać. Moj nowy promotor zmienił mi temat w porozumieniu z zakładem i już wszystko jest OK.

[SamSzef]

Napisane przez hurts_stay

Okazało się,ze nie piszę projektu inżynierskiego u Pana X, gdyż koleś był w stanie poradzić sobie z walcowaniem asymetrycznym i temat był dla przyszłego doktora, a nie inżyniera. Głupio było mu się przyznać. Moj nowy promotor zmienił mi temat w porozumieniu z zakładem i już wszystko jest OK.

dla mnie to wszystko jest jakieś takie pokręcone. ale zgadzam się z tym co napisałaś w pierwszym poście w tym wątku - masz kiełbie we łbie.

Napisane przez hurts_stay

Błagam, pomóżcie...Mam takie kiełbie we łbie,że nie wiem co robić...

[201801022117]

Napisane przez hurts_stay

ej, ej.

Jestem na studiach technicznych - jedna z najlepszych uczelni w Pl. Ze 180 zostało nas 49. Nie jestem tępa, ani nic z tych rzeczy. Poniosło mnie - to fakt. Na katedrze już jest spokój. Mam nowego, bardzo kompetentnego profesora, który jest profesorem zwyczajnym, a nie jakiegoś doktora, który pracował w przemyśle w USA i stamtąd wyleciał, bo nie umiał nic zrobić i od tego czasu nazywają go "Idiota z Detroit" heh...

Gdy wczoraj byłam u profesora, zapytał mnie z czystej ciekawości co się stało, że nie piszę u Pana X. Wbiłam wzrok w stół i milczałam. Sam na to wpadł i skomentował to tak "Mogłem się po nim tego spodziewać. Niech się Pani nie przejmuje, będzie wszystko dobrze.Napiszemy to razem, bo Pani nie miała na studiach analizy MES."

Zadzwonił do zakładu gdzie mam pisać projekt inżynierski, dogadał się z technologiem i już wszystko gra.

Powyższe komentarze (niektóre) zostały zapewne napisane przez osoby, które uczelnie widziały tylko wtedy gdy koło niej przechodziły.
Poza tym jest ogromna różnica między uczelniami technicznymi to po 1, a po 2 nie ma nawet co porównywać uczelni technicznej do humanistycznej... za duże różnice.

Wiesz, ja jestem ciemna masa, tylko przechodziłam obok uczelni, więc oświeć mnie... Masz 20 lat, czyli jesteś na drugim roku. Piszesz nam tutaj o projekcie inżynierskim, o promotorze, o ślubie... To nie za szybko wszystko trochę?

[mpt]

Napisane przez hurts_stay

jestem z AGH !!

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Zreszta, sprawa załatwiona. Materiały dostałam i wszystko gra. Jest ok.

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------



padłam ze śmiechu.
Jak przeczytałam to na spokojnie, to samej mi się chce śmiać.

Okazało się,ze nie piszę projektu inżynierskiego u Pana X, gdyż koleś nie był w stanie poradzić sobie z walcowaniem asymetrycznym i temat był dla przyszłego doktora, a nie inżyniera. Głupio było mu się przyznać. Moj nowy promotor zmienił mi temat w porozumieniu z zakładem i już wszystko jest OK.

A ja myślałam, że nie piszesz u Pana X, bo właśnie Cię całkiem konkretnie przewalcował.Ach, ten idiota z Detroit

[desdemonik]

Napisane przez sine.ira

Ja też. Ma ona zapewne na celu uświadomienie nam, obywatelom tego forum, że i na wydziałach technicznych nie brak inteligentnych inaczej a propos "wojny" humaniści vs "ścisłowcy"

no i znowu miałaś rację

gdyby założyć wątek z najśmieszniejszymi wątkami tygodnia to bym głosowała na ten

ale mimo tego nie mogę się oprzeć - Metoda Elementów Skończonych to na AGH w dzisiejszych czasach taki rarytas?

[hurts_stay]

nie mam 20 lat, data jest sciemniona

zreszta, bawią mnie Wasze komentarze :P

[nicRu]

No tak, na AGH lubią się napić piwa ze studentami, ale nie wiedziałam, ze tak lęca w kulki z pracami inżynierskimi Dobrze, że mnie tacy fachowcy nie uczą, ze robiliby coś za mnie

Desdemonik, no nie wiem, według mnie starczyłby dobry skrypt i nauczenie się tego, no ale kto by wpadł na to, by student się czegoś nauczył. W takim razie mi wstyd za ten wydział, dobrze, że to nie mój

[hurts_stay]

jesli chodzi o MES'y to ja ich nie mam na kierunku i musiałabym ścigać informatyków.

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez nicRu

No tak, na AGH lubią się napić piwa ze studentami, ale nie wiedziałam, ze tak lęca w kulki z pracami inżynierskimi Dobrze, że mnie tacy fachowcy nie uczą, ze robiliby coś za mnie

Ciesz sie,ze jestes z innego wydziału. Tylko na moim, na WMN i na WO są takie przeboje :P

[nicRu]

Nie masz, więc jeśli musisz umieć użyć, to powinnaś się nauczyć, dla mnie proste, bo na tym polegają studia
I ciesze się, ze mam normalny wydział

[hurts_stay]

wiem, wiem , ale a całe szczęscie udało się zmienić temat na taki który spokojnie może być kontynuowany na mgr
Skończyło się na moją korzyść

[nicRu]

A ja nie powiem, kto ma zawsze szczęście

[hurts_stay]

głupi
ja wiem o tym doskonale. Eh... czemu innym osobom się nie przytrafiają takie rzeczy. U mnie zawsze coś się dzieje, zawsze... Nie byłoby miesiąca, żebym nie była na tapecie wśród znajomych na roku.

[mpt]

Napisane przez hurts_stay

głupi
ja wiem o tym doskonale. Eh... czemu innym osobom się nie przytrafiają takie rzeczy. U mnie zawsze coś się dzieje, zawsze... Nie byłoby miesiąca, żebym nie była na tapecie wśród znajomych na roku.

Ja bym się nad tym poważnie zastanowiła. "Jeśli cały rok mówi Ci, że coś z Tobą nie tak, to wiedz, że coś się dzieje...".