|
|
#61 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 154
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Edytowane przez jagoda1881 Czas edycji: 2011-11-18 o 16:08 |
|
|
|
|
#62 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
|
|
|
|
|
#63 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
|
|
|
|
|
#64 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
O Najjaśniejsza Niepodległa O_o
Nigdy w życiu, ani mi, ani mojemu chłopakowi nie przyszłoby do głowy, żeby brać wspólną kąpiel w jego domu pod obecność jego mamy (swoją drogą, nawet jest mi głupio samej się tam kąpać)! Dziewczyno, to jest całkowity brak kultury! Mama twojego chłopaka ma całkowitą rację, że nie chce cię oglądać i to nie jest "złość o nic". I zapewniam cię, że nie chodziło jej o to, że nie mogła skorzystać z toalety, to ty moja droga nie zrozumiałaś aluzji, że macie stamtąd wyjść. Oczywiście, że powinnaś z nią porozmawiać. Mało, powinnaś ją przeprosić - i ty i twój chłopak, bo to nie jest wasze mieszkanie, tylko jego rodziców, a wy przekroczyliście pewne granice. |
|
|
|
|
#65 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Aż nie wierze w to co czytam
Ty naprawdę nie rozumiesz o co ona ma problem? Siedzisz w obcym domu, zachowujesz się jak panienka do towarzystwa i na dodatek masz w sobie na tyle tupetu i bezczelności, że pchasz sie do wanny z facetem i to w nie swoim domu. Żałosne. Ja bym sie chyba ze wstydu spaliła i więcej się "teściom" na oczy nie pokazała. Chociaż nie... chyba nie miałabym powodu do wstydu - W ŻYCIU bym nie zrobiła czegoś takiego. Nawet gdybymśmy byli po ślubie. W czyimś domu trzeba umieć się zachować na poziomie.
__________________
Nie obiecam Ci, że będę bezbłędna, ale obiecam, że będę zawsze. |
|
|
|
|
#66 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: My room
Wiadomości: 1 854
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Tak sobie dalej czytam i myślę, że męczymy biedna klawiaturę dając dobre rady, a autorka wątku i tak wie swoje najlepiej. Ona ma zakodowane, że MUSI tam iść, MUSI przeprosić, wyjaśnić. A co tam, niech idzie. Choćby wypychali ją drzwiami, wróci oknem. To chyba taki typ człowieka. I jak można w ogóle myśleć, że uprawianie sexu w domu chłopaka, to dla rodziców normalność. Nie wiem skąd pewność, iż matce to w ogóle i na pewno nie przeszkadza. Tragedia
__________________
"Być zagadką, której nikt nie zdąży zgadnąć, nim minie czas" |
|
|
|
|
#67 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Dlatego ile razy Kicia pisze post, jacy to niedobrzy są ci jej rodzice( a trochę wątków na ten temat już naprodukowała), że nie chcą jej tam puszczać, to powiem tak: jakże ja ich rozumiem.
|
|
|
|
|
#68 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
|
|
|
|
|
#69 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 154
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Przypomnialo mi się, ze gdy byliśmy z chłopakiem na wakacjach z jego rodzicami i znajomymi to też się razem kąpaliśmy. Mimo , ze to była tylko kąpiel było mi jakoś głupio, że w ich obecności siedzimy razem w łazience. Ale oni są w miare tolerancyjni
|
|
|
|
|
#70 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 747
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Dziecko kochane, a czego Ty się spodziewałaś. Że jego rodzice będą zadowoleni, że ich syn, nie dość że pijany, to jeszcze kąpie się podczas ich obecności ze swoją dziewczyną... Wy oboje macie jakieś poczucie nie wiem, wstydu, intymności? Nie zastanowiliście się, że dla nich ta sytuacja może być krępująca? Masakra... Poza tym, to nie jest wasz dom, tylko rodziców chlopaka, i oni mogą wam zwracać uwagę ile razy, i o co chcą. Naprawdę, masz tupet skoro masz do niej pretensje o to że była zła. Poza tym, Twój ojciec zapewne i tak się dowie że jesteś z tym chłopakiem.
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Dobrze, że autorka nie usłyszała za sobą porządnej wiązanki przekleństw i barwnie wulgarnych opisów jej osoby...
Obrzydliwa jesteś dziewczyno w swoim zachowaniu w cudzym domu...
__________________
|
|
|
|
|
#72 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 85
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
|
|
|
|
|
#73 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
A ja ciekawa jestem jak zmieniłby się wasz pogląd na sprawę, gdyby chodziło o osobną łazienkę na piętrze, a rodzice mieliby na dole swoją?
|
|
|
|
|
#74 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
- w żaden sposób nie zmieniłoby to mojego poglądu. Nie idzie się pieprzyć do łazienki , gdy w domu są rodzice. A potem nie urządza się karczemnych awantur.I tyle. Dla mnie to jedna z rzeczy, którymi nie epatuje się innych. To są rzeczy intymne.
Edytowane przez madana Czas edycji: 2011-11-18 o 17:03 |
|
|
|
|
#75 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
A co to za różnica? Wiesz, seks jest dla ludzi. Ja mam życiowych rodziców, wiedzą, że z narzeczonym uprawiamy seks, wręcz moja mama nie raz zażartuje, że dobrze, że nie biorę kota w worku. Ja wiem, że moi rodzice wciąż uprawiają seks i ok... Jednak myślę, że i ja i oni nie wyobrażamy sobie sytuacji: seks w łazience przy chacie pełnej ludzi. Gdzie przecież oni by mogli bo ich dom itd (pomyślałby ktoś). Mogliby, ale tego nie robią, bo zdają sobie sprawę, że mogłoby to byc krępujące dla innych. Seks się uprawia. I dobrze, bo to piękny wyraz miłości między dwojgiem ludzi. Słowo klucz to: dwojgiem, a nie, że wie ojciec, matka, pies, sąsiadka i brat, że teraz akurat w tym momencie, poszliśmy na bara bara do łazienki...
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
|
|
#76 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 069
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
- amen. |
|
|
|
|
|
#77 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 10
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Dlaczego zakładasz, że wszyscy muszą wiedzieć, że parka poszła właśnie razem do łazienki, skoro nikt inny z tejże łazienki nie korzysta? |
|
|
|
|
|
#78 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Jeśli dom jest użytku ogólnego (a nie twoje własne mieszkanie na piętrze, które opłacasz i utrzymujesz), to do takiej łazienki zawsze ktoś wejśc może, bo ta na dole np. zajęta, albo ta ma fajniejszy prysznic itd. Twój pokój, to Twoja prywatnośc. Przynajmniej mnie tak w domu nauczono. Zanim ktoś tam wejdzie puka (nawet jak jestem sama, bo mogę się ot chociażby przebierac). I różnica jest taka, że w owym pokoju się raczej spędza całą randkę, i kocha i film ogląda i o głupotach gada. A do takiej łazienki to na co się razem idzie? Na wspólne siku? Pomijając fakt, że jak mam imprezy rodzinne czy coś, to też tego seksu nie uprawiamy. Bo jak mówisz: jest chata pełna ludzi. Ale jak jest to dzień jak co dzień na piętrze pusto, to zawsze jakąś chwilę dla siebie znajdziemy. W moim prywatnym pokoju, a nie łazience co do której ktoś może chciec z niej skorzystac, i raczej nie pomyśli, że tam razem zęby myjemy. To mówiąc o sytuacji hipotetycznej 2 łazienek, bo o sytuacji autorki to już w ogóle wolę nie wspominac.
__________________
Wiek: 23 lata Wzrost: 165 cm Waga: Było: 83 kg Jest: 75,5 kg Będzie: 58 kg |
|
|
|
|
|
#79 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
![]() |
|
|
|
|
|
#80 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 747
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#81 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 006
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
przypomniała mi się sytuacja z mojego własnego domu. otóż mój młodszy o rok brat siedział w swoim pokoju z dziewczyną. i nagle w pewnym momencie postanowili pójść na górę. ciekawe dlaczego? filmy mogą oglądać na dole. gadać, całować się też. a że poszedł na górę, perfidnie zamknął dokładnie drzwi, to niesamowicie rozzłościł moją mamę, która mi wtedy mówiła: już samo to że bzykają się (mam bezpośrednią matkę
) w naszym domu pod naszą obecność jest słabe. ale że tak perfidnie poszli na górę, to mi się to w głowie nie mieści. jak już mój brat zszedł z dziewczyną z góry, spytała tylko czy dobrze się bawili i że nie życzy sobie k*restwa w jej domu. po czym oboje (i mojego brata i jego dziewczynę) traktowała z dużą rezerwą. aktualnie nie są już razem, ale póki jeszcze byli, nie poszli już razem na górę, chociaż pannica nawet mojej mamy nie przeprosila za tamto więc była u nas już niemilej widziana zwłaszcza że niczym szczególnie pozytywnym się wcześniej nie popisała.to tyle moich historii. a wracając do autorki powinni przeprowadzać jakieś wstępne testy psychologiczne podczas rejestracji na wizażu, bo takie osoby jak kicia, które piszą tu o swoich okropnych problemach sprawiają, że wydaje mi się, że świat upada. naprawdę dziewczyno, schowaj się gdzieś głęboko na tej swojej wiosce i nie zamęczaj ludzi swoją osobą. |
|
|
|
|
#82 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: tUiTam
Wiadomości: 121
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Mój Ty świecie...
Ja to chyba się faktycznie stara d**a zrobiłam Jej odwieczny problem rodzice-chłopak, na odległość, który ją zlewa totalnie-i ona sama-biedna istota, która chyba nie ma za grosz w sobie dobrego wychowania Nie wyobrażam sobie, żebym miała na jakimkolwiek etapie znajomości z facetem (chłopak/narzeczony/mąż) kochać się w łazience, z której przecież korzysta ogół, do której za chwilę ktoś może się dobijać za wiadomą potrzebą! OK, seks jest dla ludzi, nasi rodzice też są przecież dziećmi swoich rodziców, wiedzą, co to seks.Oni też kilka lat temu się z TYM czaili... Czy cała chata, wieś i pół województwa muszą wiedzieć, że się akurat kochacie?? I to jeszcze po pijanemu?? I w dodatku wielkie oburzenie, że matka Was pogoniła! Trochę więcej pokory i taktu! Czy nie można zrobić tego w pokoju, najlepiej, kiedy nikogo nie ma w domu?? Nie możecie, to poczekajcie. Seks nie jest dla niedojrzałych emocjonalnie dzieci. Jakie Wy o tym macie pojęcie?? Potraficie się nim w ogóle cieszyć?? Jak, skoro pewnie kochacie się w pośpiechu, bo zaraz ktoś może wejść... Sorry, za ostre słowa, ale mnie to w ogóle zniesmaczyło... Już się obawiam następnych wątków autorki pt. "Czy jestem/mogę być w ciąży"...
__________________
Tyle dobrego może wnieść jeden serdeczny uśmiech, jedno życzliwe słowo... |
|
|
|
|
#83 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 560
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#84 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#85 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#86 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 705
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
D Ż I Z A S... Ty widzisz i nie grzmisz...
__________________
|
|
|
|
|
#87 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 422
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
A ja Wam powiem, że nieważne czy uprawialiście miłość w tej nieszczęsnej łazience, czy tez nie. Gdybym do własnego wc się nie mogła dostać, by załatwić potrzebę fizjologiczną, bo np. mój syn się tam zamknął z dziewczyną, to bym też była wściekła. Właśnie za blokowanie dostępu do łazienki na pierwszym miejscu, a potem za ewentualne dymanko pod prysznicem.
Na domiar złego Twoj tż byl pijany- a ja osobiście mam awersję do ludzi, którzy nadużywają alkoholu, tzn. nie piją z umiarem, tylko się upijają. Gdyby Twj tż miał odrobinę honoru to, planując takie akcje (podpity, pakuje się z panną do łazienki) nie robiłby tego w domu rodzinnym, tylko się wyprowadził - pełnoletni chyba jest?? |
|
|
|
|
#88 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#89 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 87
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Któraś z Was pisala, ze rodzice też by mogli isc tak do łazienki, ale, ze tak nie robią, bo to krępujące itp. otóż jego rodzice chodzą się razem kąpac, pytają przed tym czy ktoś chce się załatwić. Mój tż wtedy też pytał wczesniej.
A jego brat kochal sie kiedyś z dziewczyną gdzie w pokoju np byli bracia a na dole rodzice dlatego tak mówiłam, że jestem pewna, że to chodziło, że za długo tam byliśmy. |
|
|
|
|
#90 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 747
|
Dot.: Problem z mamą chłopaka...:( Co myślicie? Proszę o rady.
Cytat:
Brat TŻa to już w ogóle widze ewenement... |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:03.






Ty naprawdę nie rozumiesz o co ona ma problem? Siedzisz w obcym domu, zachowujesz się jak panienka do towarzystwa i na dodatek masz w sobie na tyle tupetu i bezczelności, że pchasz sie do wanny z facetem i to w nie swoim domu. Żałosne. Ja bym sie chyba ze wstydu spaliła i więcej się "teściom" na oczy nie pokazała. Chociaż nie... chyba nie miałabym powodu do wstydu - W ŻYCIU bym nie zrobiła czegoś takiego. Nawet gdybymśmy byli po ślubie. W czyimś domu trzeba umieć się zachować na poziomie.











) w naszym domu pod naszą obecność jest słabe. ale że tak perfidnie poszli na górę, to mi się to w głowie nie mieści. jak już mój brat zszedł z dziewczyną z góry, spytała tylko czy dobrze się bawili i że nie życzy sobie k*restwa w jej domu. po czym oboje (i mojego brata i jego dziewczynę) traktowała z dużą rezerwą. aktualnie nie są już razem, ale póki jeszcze byli, nie poszli już razem na górę, chociaż pannica nawet mojej mamy nie przeprosila za tamto więc była u nas już niemilej widziana zwłaszcza że niczym szczególnie pozytywnym się wcześniej nie popisała.


) spotkały na swojej drodze takie "drugie połówki", bo jak to czytam to ręce mi opadają.
