zaproszenie dziewczyny i płacenie

[Bayje]

Piękny temat...

Pamiętam jak jeszcze z moim obecnym facetem nie byliśmy 'sformalizowani' to za moje frytki zawsze płaciłam sama i potwarzałam w żartach, że na frytki mnie jeszcze stać a i tak mu było głupio...

Z resztą jestem taką dziewczyną, że jeżeli gdzieś idę z moim facetem to nie chce by zapłacił za mnie więcej niz 15 zł.. (ponadto nie jestem aż takim żarłokiem czy koneserem dań wysokopółkowych 'jak Magda Gessler' bym musiała jakieś wielkie dania zamawiać). Chociaż pamiętam jak raz byłam na 'spotkaniu' z chłopakiem i jak wybrałam zestaw ryba+frytki+surówka to chłopak zszokowany, że jestem taka 'tania w utrzymaniu'

Nie czytałam aż tak dokładnie tematu ale jeżeli smotny chłopaku np/ palisz papierochy a wstyd Ci zapłacić 10 zł za kawe to daruj sobie to 'zaproszenie'.

[samotnychlopak]

Poznałem opinie, dostałem odpowiedzi na swoje pytanie, zadeklarowałem, że zapłacę (o ile nie zamówi czegoś drogiego za np. 50 zł). Nie widzę sensu dalszego kontynuowania przez Was tematu.

[201803290936]

Napisane przez samotnychlopak

Poznałem opinie, dostałem odpowiedzi na swoje pytanie, zadeklarowałem, że zapłacę (o ile nie zamówi czegoś drogiego za np. 50 zł). Nie widzę sensu dalszego kontynuowania przez Was tematu.

To forum publiczne, dyskusja może się rozwijać niezależnie od Twoich chęci lub ich braku.

[invisible_01]

Napisane przez mpt

Ja mam dla Ciebie, chłopaku, lepszy motyw. Zaproś dziewczynę na kawę, najlepiej obgadaj z nią najpierw kwestie równouprawnienia, wybierz taką, która na pewno za siebie zapłaci. Idźcie do knajpy z drogą kawą, jakiegoś starbaksa czy innego hevena i jak wybierze coś z karty to ją zaskocz! Powiedz: "Naparzyłem takie samo kofi w domu, mam w termosie. Zapłać dyszkę, to Ci poleję pod stolikiem. I tak wyjdziesz na swoje, bo tu kawa stoi od 14 zł." Interes życia! Nie musisz odpalać mi hajsu za pomysł, masz to gratis

Ja mam inny pomysł. Idźcie do kofi hewen i dorwijcie kogoś, kto właśnie wychodzi i nie odniósł po sobie kubków. Szybko siadacie na tych miejscach i do zostawionych kubków nalewacie kawusi z termosu Koszt = 0 zł i nikt się nie zorientuje. Genialne!

[samotnychlopak]

I to niby ja jestem trollem..........

[Ashaai]

Napisane przez samotnychlopak

I to niby ja jestem trollem..........

Tylko to nie o to chodzi czy Ty się nam zadeklarujesz, że zapłacisz czy nie ( wyliczając w dodatku do jakiej kwoty) tylko o to jakie masz chore poglądy Wizażanki próbują Ci to uświadomić. A Ty lepiej uświadom swoją randkę , by dziewczyna mogła podjąć decyzję o braniu nóg za pas

[ulinkaaa]

Mam dla Ciebie swietna rade: nie zapraszaj. nie bedziesz musial placic, a zaoszczedzone pieniadze wrzuc do skarbonki

[tipsiara]

Napisane przez rapunzel8

Serio? Jego wywody w wątku też są normalne? Cóż może nie kwalifikują od razu do domu bez klamek, ale ja bym z kims takim nie chciała mieć do czynienia.

oj tam, może jest dobry w innych sprawach
żart ofkors

eee chłopaku, ja ci tak ładnie piszę a ty widzisz tylko te złe opinie, a fee nie dosc że skąpy to jeszcze (i tu nie napisze po punkta dostane znowu)

[tinpanalley]

Napisane przez rapunzel8

on się chyba boi, że się zwróci- chłopak szuka cnotliwej dziewczyny, więc jest strach, że panna w zamian za colę zaoferuje np seks oralny. I co wtedy on biedny zrobi?

Zerknijcie do tego wątku, jak was ciekawi osoba autora
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=577063

no i ?

niektóre wypowiedzi i złośliwości w tym wątku są po prostu buraczane.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez mpt

Ja mam dla Ciebie, chłopaku, lepszy motyw. Zaproś dziewczynę na kawę, najlepiej obgadaj z nią najpierw kwestie równouprawnienia, wybierz taką, która na pewno za siebie zapłaci. Idźcie do knajpy z drogą kawą, jakiegoś starbaksa czy innego hevena i jak wybierze coś z karty to ją zaskocz! Powiedz: "Naparzyłem takie samo kofi w domu, mam w termosie. Zapłać dyszkę, to Ci poleję pod stolikiem. I tak wyjdziesz na swoje, bo tu kawa stoi od 14 zł." Interes życia! Nie musisz odpalać mi hajsu za pomysł, masz to gratis

żal...

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez tinpanalley

no i ?

niektóre wypowiedzi i złośliwości w tym wątku są po prostu buraczane.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------



żal...

Jakie pytanie taka odpowiedź.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez samotnychlopak

Ok, zapytałem, bo nie wiedziałem, jak zamówi coś niedrogiego to zapłacę, ale jak zamówi coś za >= 20 zł to nie ma opcji żebym zapłacił.

Nieeee no zapraszasz to płacisz, to proste, jaki to ma zwiazek z rownouprawnieniem, czy sponsoringiem? Hmmm nigdy nie spotkałam sie z takim skapstwem i postawą jaką reprezentujesz.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Nieeee no zapraszasz to płacisz, to proste, jaki to ma zwiazek z rownouprawnieniem, czy sponsoringiem? Hmmm nigdy nie spotkałam sie z takim skapstwem i postawą jaką reprezentujesz.

Ja również nie... Gdy kogoś zapraszam również płacę i nie ustalam jakiś specjalnych limitów

A tekst o sponsoringu jest zawoalowanym skąpstwem

[tripka]

Dobry temat
skoro facet zaprasza- to raczej oczywiste ( jak dla mnie), że płaci.. natomiast jestem zdania, że równouprawnienie równouprawnieniem, ale zawsze miło jest jak facet płaci za dziewczynę. Pewnie, są dziewczyny, które nie przywiązują do tego wagi, nie przeszkadza im to, a czasem wręcz wolą płacić za siebie, ale zdecydowana większość lubi czuć się trochę jak księżniczka, i imponują im faceci, którzy wręcz nie pozwolą kobiecie za siebie zapłacić...

[mm444]

Treść usunięta

[rapunzel8]

A może mnie zbanują?(nie zdawałam sobie sprawy, że złośliwości w odpowiedzi na podobne farmazony, to taka zbrodnia). Ale nie mogę się powstrzymać i dodam jeszcze:

Drogi Samotny,
sponsoring to jest wtedy jak opłacasz dziewczynie mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu i zabierasz ją na zakupy do Paryża, a nie gdy kupujesz jej coca-colę z frytkami. Ale może ja się mylę i gdy miałam 7 lat i kolega zafundował mi oranżadę w szkolnym sklepiku, to właśnie wtedy wkroczyłam na drogę zepsucia.

[krolowakiczu]

no chyba logiczne chłopie, że jak ją zaprosiłeś to powinieneś zapłacić

[201607231707]

Napisane przez samotnychlopak

Ok, zapytałem, bo nie wiedziałem, jak zamówi coś niedrogiego to zapłacę, ale jak zamówi coś za >= 20 zł to nie ma opcji żebym zapłacił.

Takie pytanie... Gdzie wy się spotykacie? Przy budce z hamburgerami na dworcu?

Napisane przez samotnychlopak

A ja się cieszę, że nie spotkałem takiej dziewczyny lecącej na kasę jak Ty. Niektórzy, np. ja studiują w Warszawie, a pochodzą z innego miasta i dla nich LICZY SIĘ KAŻDY GROSZ, ale widać Tobie nigdy pieniędzy nie brakowało.

Niektórzy, jak np. ja do 13 roku życia nosili ciuchy po starszym rodzeństwie i pilnowali, żeby w jednym pomieszczeniu były włączone TYLKO dwie rzeczy (np. światło i komputer, jak chciałam wysuszyć włosy, to wyłączałam światlo ), bo LICZYŁ SIĘ KAŻDY GROSZ, ale, jakimś cudem, kulturalni są. Jak zapraszałam, to zawsze płaciłam.

Napisane przez sandrina

Ty lepiej nie dziel się swoimi teoriami z tą dziewczyną, bo już jej więcej nie zobaczysz

nie no sorry dziewczyny, ale jak dla mnie to prowokacja....no bo kto by każdy grosz aż tak wyliczał

Ej no, mój eks też miał granicę, do której płacił Teoretycznie, bo praktycznie to...
BTW. między innymi dlatego już EKS

Napisane przez rapunzel8

Drogi Samotny,
sponsoring to jest wtedy jak opłacasz dziewczynie mieszkanie na ekskluzywnym osiedlu i zabierasz ją na zakupy do Paryża, a nie gdy kupujesz jej coca-colę z frytkami. Ale może ja się mylę i gdy miałam 7 lat i kolega zafundował mi oranżadę w szkolnym sklepiku, to właśnie wtedy wkroczyłam na drogę zepsucia.

O maj gad Przez całą podstawówkę pisałam za kumpla wypracowania, a on mi za to stawiał czekoladę

[golgie]

Napisane przez titina

Zaraz zwolennikiem równouprawnienia...Po prostu skąpiradło z Ciebie

buaahahahahah, i oto jest sedno sprawy

[PaulinciaKWC]

Czlowieku ile ty masz lat skoro nie wiesz na jakich zasadach ten swiat funkcjonuje? Jesli ZAPRASZASZ dziewczynę to licz się z tym że rachunek należy do ciebie, nie rozumiem tych rozpaczy na temat pieniędzy. Co ty myslisz ze wszyscy studenci maja super bogatych rodziców i szastają forsą na lewo i prawo? Wystarczy zaprosic ją na kawę a nie na wystawny obiad na środku warszawskiej starówki.
Osobiscie jestem przeciwna temu żeby chłopak płacił za dziewczynę zawsze i wszędzie, będąc w związku przewaznie sama za siebei płaciłam bo tak czułam się lepiej, natomiast jesli kogos zapraszasz i w dodatku jest to randka to sory bardzo, troche kultury człowieku.
Zresztą myślę ze dziewczyna nie zrobi zamówienia na zasadzie.. : hmm zaprosił mnie, pewnie zapłaci, to wybiore coś najdroższego. .jeśli tak o niej myślisz to po co w ogóle się z nią umówiles.

Skąpiradło

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Chętnie zadałabym ci niedyskretne pytanie o twoje miesieczne "kieszonkowe" od rodziców na utrzymanie żeby porównać czy faktycznie jak kupisz kawę dziewczynie to będziesz przymierał głodem do konca miesiąca ale pewnie mi nie odpowiesz

[Atenya]

Jaki gość...Mam nadzieję, że nie trafię nigdy na takiego faceta

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Atenya

Jaki gość...Mam nadzieję, że nie trafię nigdy na takiego faceta

haha chyba wszystkie mamy taką nadzieję oprócz tych szczęśliwych z tz-tami

[Wyrak]

Napisane przez samotnychlopak

Zaprosiłem dziewczynę z serwisu randkowego, może coś zamówimy do picia - czy powinienem za nią zapłacić? Jestem zwolennikiem równouprawnienia i jestem ku temu przeciwny, ale może zostanie to źle odebrane jeśli nie zaproponuję, że zapłacę? Mogę Was prosić o opinię dziewczyny.

Napisane przez samotnychlopak

No, ale kolegów też często zapraszam i jakoś za nich nie płacę. Płacenie za kogoś to dla mnie już sponsoring.

Nawet nie chce czlowiekowi sie na takie trollowanie produkowac

[Brangien]

Napisane przez Demi93

Takie pytanie... Gdzie wy się spotykacie? Przy budce z hamburgerami na dworcu?

Na Wileniaku jest budka z najlepszymi hot-dogami w całym mieście, na dodatek tanioszka, a i przysiąść na ławce można, ciepło i romantycznie, bo w urokliwym centrum handlowym, polecam naszemu samotnemu trollowi

Napisane przez faktora

Odpuścić sobie jedną imprezę studencką czy chociażby od kogoś pożyczyć. Ale jednak kulturalnie by było, jakby wziął rachunek i zaproponował, że zapłaci. Z reguły w takich sytuacjach proponuję, że jednak zapłacę za siebie, niech on się zajmie np. napiwkiem.

Autorze, bez przesady, jedna kawa i ciastko na miesiąc to nie jest wydatek, na który trzeba oszczędzać pół życia, litości... Wystarczy zrobić jak Faktora pisze albo odpuścić sobie paczkę fajek i styka.

A z reguły wystarczy po prostu powiedzieć szczerze jak się stoi z finansami "wiesz, ostatnio ciężko u mnie z kasą, więc dzisiaj zaproszę cię tylko na kawę, okej?". Nawet średnio rozgarnięta dziewczyna złapie o co chodzi. Dobrym pomysłem jest, nawet jeśli dziewczyna na koniec zapłaci za siebie - żebyś to ty dorzucił napiwek, dla ciebie mały wydatek, ale dobrze wygląda.

[joanna453]

Jak nie masz nie zapraszaj ;/kieruje tobą skąpstwo a nie sytuacja finansowa, trochę żałosne jest stwierdzenie o sponsoringu. The end

[anjuta]

Napisane przez Brangien

Na Wileniaku jest budka z najlepszymi hot-dogami w całym mieście, na dodatek tanioszka, a i przysiąść na ławce można, ciepło i romantycznie, bo w urokliwym centrum handlowym, polecam naszemu samotnemu trollowi

Autorze, bez przesady, jedna kawa i ciastko na miesiąc to nie jest wydatek, na który trzeba oszczędzać pół życia, litości... Wystarczy zrobić jak Faktora pisze albo odpuścić sobie paczkę fajek i styka.

A z reguły wystarczy po prostu powiedzieć szczerze jak się stoi z finansami "wiesz, ostatnio ciężko u mnie z kasą, więc dzisiaj zaproszę cię tylko na kawę, okej?". Nawet średnio rozgarnięta dziewczyna złapie o co chodzi. Dobrym pomysłem jest, nawet jeśli dziewczyna na koniec zapłaci za siebie - żebyś to ty dorzucił napiwek, dla ciebie mały wydatek, ale dobrze wygląda.

średnio rozgarnieta dziewczyna na pierwszej randce po zaproszeniu na kawę, zamawia kawę, a nie obiad z 5 dań

[qathe]

Tutaj to widze totalny brak kasy.Dziewczyna widząc jaki z Ciebie skąpiec od razu źle o Tobie pomyśli.Dla mnie to taki facet nie miałby szans po pierwszej randce,zraziłabym się strasznie.