15-20kg do zrzucenia mamy, z początkiem stycznia odchudzanie zaczynamy!

[Ashira]

a co powiecie na wstawianie tutaj naszych jadłospisów? ja szczerze się totalnie nie znam na tym, co trzeba kiedy jak i z czym...
wiem, że jedne przechodzą na konkretne diety inne (w tym ja ) postanawiają MŻ i po prostu zdrowiej
będziemy łączyć się w grzechach i biczować wzajemnie!

confused women niestety nie lubię tuńczyka, szynek i innych wędlin więc to mój problem

moje dzisiejsze:
Śniadanie: omlet z 2 jajek, kawa z mlekiem
II Śniadanie: bułka razowa z serem (wiem grzech), sałatą, ogórkiem i pomidorem; woda mineralna 1 l
Obiadokolacja: warzywa duszone z kurczakiem

grzech wielki: 3 łyżeczki kaszy manny, 3 orzeszki w chipsie

[madzinkaw]

Cześć Dziewczyny! Mogę dołączyć? ale się cieszę, że do Was trafiłam, bo próbuję coś ze sobą zrobić od dłuższego czasu, ale brakuje mi motywacji za 5 miesięcy wychodzę za mąż, także tym razem musi się udać
Mam 165 cm wzrostu, ważę 67 kg, a moja wymarzona waga to 55. Zaraz dopiszę się do listy

[ameliar]

super pomysł z tymi jadłospisami

Sniadanie: bułeczka grahamka z sałata, ogórkiem i plasterkiem polędwiczki z indyka (ok 240kcl)
II śniadanie: mały banan (100kc)
Obiad: 30g ryżu dzikiego z duszonymi ważywami ok70g
Kolacja : mandarynka, pomelo, kiwi

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Miło nam widzę, że mamy podobne marzenie i motywacje ale ja mam wiecej kg i wiecej czasu do ślubu

[LadyAna]

zauważyłam, że niektóre z was mają w czasie diety ochotę na słodkie, to ja chyba jestem jakaś dziwna bo w ogóle mnie nie ciągnie do słodkości nawet w święta nie zjadłam żadnego ciasta ( pomagałam piec, ale nie jadłam)

[ameliar]

zazdroszcze

[klarabarbara]

Witam

Chętnie dołączę do Waszego wątku jeśli pozwolicie
Też rozpoczęłam dietę od 1 a właściwie 2 stycznia.
Może trochę o sobie
Mam 170 cm wzrostu,85kg i główny proble to tłuszczyk(a właściwie tłuszcz) odkładający się na brzuchu.
Pozdrawiam

[Rozella]

Wow dziewczyny ale się rozpisałyście, ledwo nadążam z czytaniem
Tabelka super!

Wstawianie jadłospisów też mi się podoba, zacznę praktykować od jutra, bo dziś jestem ledwo żywa a muszę jeszcze pouczyć, kochane liceum. Ponadto strasznie martwię się weekendem - mam dwie zakrapiane imprezy, czyli sam alkohol = mnóstwo pustych kalorii, są to dwie moje bliskie przyjaciółki i nie ma możliwości, żebym nie oblała ich osiemnastek Ale wiadomo, jak się piję to się i je i będę się musiała mocno pilnować.

Dzisiejszy dzień nawet nieźle, ale padam już na twarz i nie mogę się doczekać weekendu, a najbardziej to wreszcie ferii.

[megusiia]

to i ja sie dolacze :P

do zrzucenia 14kg - chce wrocic do wagi 58 ale w sumie i 12kg mnie zadowlo zeby dojsc do 60kg

Juz kiedys walczylam z waga bo sie obrzeralam itd , zrzucilam 9 kg i dlugo sie to utrzymywalo, potem znowu zie zapuscilam no i mialam wypadek i operacje kolana - lezalam dosc dlugo w domu i kg znowu przybyly w postaci w ktorej wczesniej mnie tak duzo nie bylo ;p

moje zmagania :

wzrost 173-174 zalezy kiedy sie mierze hehe

tekst jest przeklejony z innego watku ( to z nimi zrzucilam 9 kg)

GDY Z WAMI ZACZYNAŁAM/EFEKTY PO/DZIS-WALKA PO WYPADKU
28.09.2009/25.03.2010/ 26.12.2011
waga:
69--59--70,7
biust:
??--87--94,5
pod biustem:
??--79--83
talia:
??--76--80
brzuch:
96--89--94
biodra(kosc biodr):
97--91--100
biodra(sr pupy):
100--97-104,5
udo:
??-55-61
łydka:
??-31-34

[vea7]

Napisane przez kneia

Witam serdecznie,
Od momentu gdy zaczełam pracować - czyli siedzę za biurkiem, i od kiedy poznałam mojego Małżona przytyłam 20 kg. Zrzuciłam 10 kg ale 6 wróciło do mnie znowu.

Mój plan to przede wszystki MŻ i wiecej ruchu, ale w tym drugim mam problem - zero motywacji. Małżon też mówi, że trzeba schudnąć, ale nic w zwiazku z tym nie robi. Nie odchudzałam sie z żadnym forum. Teraz szukam wsparcia na 2. Moze Małżon jak zobaczy efekty u mnie to się przyłączy.

Zakładam:
- A6W
- codzienne chodzenie na stepperze przynajmniej przez 20 minut w okresie zimowym
- raz w tygodniu łyżwy, lub basen
- ćwiczenie na tzw. agrafce
- na wiosne rower do pracy - 20 km dziennie wyjdzie
- na wiosnę powrót do biegania

Kneia heh, skąd ja to znam
Przez całe (baaardzo "ruchome" studia, bo po awf jestem) zero problemów z wagą, a jak tylko za biurkiem mnie usadzili w pracy ekspresowe porastanie tłuszczykiem
Co do A6W - zdajesz sobie sprawę, że w ten sposób nie schudniesz? To są ćwiczenia typowo wzmacniające i kształtujące mięśnie, a nie spalające tłuszcz.

Napisane przez confused women

O to to właśnie. Sama zdecydowałam się na metodę małych kroczków, bo rzeczywiście wizja 17kg do zrzucenia może przerazić na początku.. No proponuję jeszcze nagradzanie się za spełnienie owych celów. Np jak zejdę poniżej 70kg kupię sobie nowe spodnie do biegania, jak zejdę poniżej 67 to pójdę na solarium i do fryzjera.. Takie drobne rzeczy, a cieszą

kneia, a nie chciałabyś już zacząć biegać? Ja wprawdzie amatorka w temacie, ale tak ciepłą zimę mamy w tym roku, że zaczęłam biegać, no, powiedzmy marszobiegi uprawiać Ale frajdę sprawia mi to niesamowitą i mam tyle motywacji i chęci! A tak w ogóle to witaj u nas

Confused, świetna metoda - mały kroczek i nagroda
Odgapiam i postanowiłam, ze za każde zrzucone kilo kupię cobie coś małego, przyjemnego i ... do malowania Moje drugie postanowienie noworoczne - nauczyć się wreszcie wyglądać jak kobieta czytaj: robić makijaż
Zazdroszczę motywacji do biegania - ja niestety nie cierpię biegać Na studiach musiałam i nawet mi szło, ale nie lubię. Wolę takie bardziej "konkretne" aktywności - fitness, taniec, etc.

Napisane przez Agulek27

Witam!!
Można się dołączyc??Mam 158cm ważę 75kg...Niedawno rzucił Mnie Chlopak po 6 latach znajomości dla młodszej Dziewczyny a Ja nie mogę się pozbierac...postanow iłam coś ze Sobą zrobic ale nie wiem czy będzie Mi łatwo....Siedzę w domu i tylko ryczęPOMOŻECIE MI??

Cześć Agulek
Jak chłop goopi to jego problem, widać nie był Ci pisany...
Razem damy radę!

Napisane przez ameliar

Ja dałam rade całe 15min na orbitreku poćwiczyć a potem zjadłam kiwi, mandarynkę i pomelo bo tak słodkiego mi się zachciało, że myślałam, że pożre cukierki razem z choinką ale dałam radę 3 dzień bez słodkiego!!

Co do słodyczy, to kiedyś znajoma mi podpowiedziała, żeby ciamkać landrynki. One są słodkie, od razu się ich nie pożera, więc czujesz to słodkie w dziobie długo, a i też za dużo nie zjesz, bo Ci to sporo czasu zajmuje.

A w ogóle bardzo się cieszę, że tyle nas jest Zawsze w grupie raźniej

[confused women]

Napisane przez bassienkaw

Wiesz co powiem Ci, że ja też podobnie mam... że jak osiągne jakiś tam próg to sobie kupię czy sprawię to czy tamto Rewelacyjna sprawa.
Ale niestety nie jest najlepszym rozwiązaniem jak dziewczyny w ramach motywacji kupują sobie za małe spodnie np... to dla mnie jest bez sensu. Co innego wejść w jakieś stare spodnie w które się nie wchodziło, ale żeby kupować za małe - bez sens !
Mądrze piszesz, podoba mi się

Masz zupełną rację, kupowanie mniejszych ciuchów nie jest najrozsądniejsze. Mnie przynajmniej to demotywuje.
Pozdrawiam Basieńko

Napisane przez ameliar

ojj ja mam w co po kolei na każdym etapie się próbować mieścić
mogłabym w sumie sklep ze spodniami otworzyć Ale jaka satysfakcja będzie gdy po kolei małymi kroczkami będzie się mieściło w coraz mniejsze rozmiary
Ja mam pierwszy cel osiągnąć 80kg

a w ogóle to aż miło popatrzeć jak coraz więcej Dziewczyn przybywa do naszej tabelki obyśmy wszystkie wytrwały i osiągnęły nasz cel!

Też mnie to bardzo cieszy Mam nadzieję, że im więcej Dziewczyn na wątku tym większa motywacja każdej z osobna.

Napisane przez Pudel123

Confused jak tam wygodniej będzie. Ja osobiscie stworzylam tylko zarys tabelki :P

i jak tak wieczorek? Ja poćwiczyłam, posprzątałam i rąbie właśnie loda wodnego ( 100 kcal, ale musialam cos sobie zjeść) chyba sie zbliza okres :P

Kochana, myślę, że niech po prostu każda waży się w swoim dniu i niezależnie czy będzie to 9 czy 11 niech wpisuje swoją wagę do rubryczki z danego tygodnia

Ja wieczorem wyszłam z kuzynką na marszobiegi, trochę wiało i popadywało, ale i tak było miło, jestem z siebie dumna, bo 50min nam zajęło zatoczenie koła po osiedlu Po powrocie, ok 20 zrobiłam sobie kolację-kotlety z fasoli i do tego surówka z kapusty kiszonej.

A może jakieś dietetyczne deserki sobie sprawiaj?

Napisane przez madzinkaw

Cześć Dziewczyny! Mogę dołączyć? ale się cieszę, że do Was trafiłam, bo próbuję coś ze sobą zrobić od dłuższego czasu, ale brakuje mi motywacji za 5 miesięcy wychodzę za mąż, także tym razem musi się udać
Mam 165 cm wzrostu, ważę 67 kg, a moja wymarzona waga to 55. Zaraz dopiszę się do listy

Napisane przez klarabarbara

Witam

Chętnie dołączę do Waszego wątku jeśli pozwolicie
Też rozpoczęłam dietę od 1 a właściwie 2 stycznia.
Może trochę o sobie
Mam 170 cm wzrostu,85kg i główny proble to tłuszczyk(a właściwie tłuszcz) odkładający się na brzuchu.
Pozdrawiam

Witajcie Dziewczyny

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

vea7, coś czuję, że metodą małych kroczków i nagradzania zajdziemy daleko

[bassienkaw]

Jeju ale jestem najedzona. Swoją drogą też jestem za wklejaniem naszych jadłospisów. Ja dzisiaj miałam omlet bardzo warzywny i pożywny na śniadanie. Zaraz będę sobie szykowała sok z grejfruta. A później obiadek. Jeszcze nie wiem co zjem Szukam w sobie inspiracji. No i mam zamiar dzisiaj zrobić koktajl z melonem

W niedzielę ważenie. A jak jest u Was? Jak często się ważycie?

[ameliar]

Ja sobie ustaliłam raz w tygodniu w poniedziałek ale już wczoraj nie wytrzymałam i się zważyłam
Ja niestety tez nie mam pomysłu na obiad chyba usmażę sobie pierś z kurczaka i zrobię sałatkę cezara tak po swojemu

[confused women]

Napisane przez bassienkaw

Jeju ale jestem najedzona. Swoją drogą też jestem za wklejaniem naszych jadłospisów. Ja dzisiaj miałam omlet bardzo warzywny i pożywny na śniadanie. Zaraz będę sobie szykowała sok z grejfruta. A później obiadek. Jeszcze nie wiem co zjem Szukam w sobie inspiracji. No i mam zamiar dzisiaj zrobić koktajl z melonem

W niedzielę ważenie. A jak jest u Was? Jak często się ważycie?

Popieram wklejanie jadłospisów, jak najbardziej Mój zaplanowany na dziś:
Śniadanie: jajecznica z dwóch jaj na cebulce i oliwie, pomidor
Przekąska: sok pomidorowy
Lunch: Sałatka z ogórkiem kiszonym, tuńczykiem, jajkiem, rzodkiewką, oliwkami i musztardą Dijon
II Przekąska: orzechy nerkowce
Kolacja: 3 kotlety z fasoli+surówka z kapusty kiszonej(ten co wczoraj, bo robię obiady na dwa dni)

Ja planuję się ważyć raz na tydzień, w poniedziałek. Najchętniej to ważyłabym się raz na dwa tygodnie, ale chyba nie wytrzymałabym tak długo


ameliar, może poczytaj sobie wątki przepisowe-redukcyjne na Wizażu?

[Pudel123]

Napisane przez Ashira

grzech wielki: 3 łyżeczki kaszy manny, 3 orzeszki w chipsie

sama kasza manna nie jest grzechem

a więc ja dzisiaj zaczelam kanapka z chelbem ze sliwka + almette ( bez masla)

niestety bede sie musiala wybrac na miescie cos zjesc, bo dzisiaj smigam na piwo ( o zgrozo) ale potem pewnie bede caly dzien nic nie jadla


Confused

a tam, mały lodzik wodny , co kcal ma zaledwie 100 (w calej porcji) to chyba nie jest z tak wielki grzech. Ja pewnie raz w miesiacu bede cos takiego miala, to u mnie normalne



swoją drogą dzisiaj ciezko, bo wlasnie dostalam dwie gigantyczne czekolady milki

[bassienkaw]

No ja się ważę zawsze w niedzielę, doczekać się już nie mogę tego ważenia, bo czuję że bardzo brzuszek mi spadł, mimo trwającego okresu. Choć obawiam się że na wadze mniej nie będzie właśnie przez niego ALe porównam wtedy wymiary...

A to moje dzisiejsze śniadanko...

A kuraka miałam wczoraj...

[confused women]

Napisane przez Pudel123

Confused

a tam, mały lodzik wodny , co kcal ma zaledwie 100 (w calej porcji) to chyba nie jest z tak wielki grzech. Ja pewnie raz w miesiacu bede cos takiego miala, to u mnie normalne

A to OK U mnie mogłoby się to skończyć ciągiem słodyczowym, dlatego unikam takich rzeczy jak ognia.

[bassienkaw]

Dziewczyny co do grzeszków... to są one jak najbardziej wskazane. Dieta to nie tylko rygor, wielkie przestrzeganie jakiś tam norm, zasad i wogóle. Dobrze jest raz na jakiś czas zrobić sobie Dzień Dziecka. Dieta to 95% zasad, norm, właściwego jedzenia a 5% grzeszków... to jest racjonalne rozwiązanie. Gdzieś to fajnie było opisane tutaj na wizażu. Postaram się to znaleźć i wkleić link Naprawdę mądrze napisane i warto przecyztać

[Tanera]

Napisane przez vea7

Mój nie chce i nie powinien, ale obiecał wspierać Poza tym on uwielbia ryby i nabiał, wiec jakoś nie będzie cierpiał, jak na obiad będzie łosoś na parze w sosie jogurtowym - tylko dla niego dodoatkowow frytki albo ziemniaczki i sałatka, a dla mnie brokuły albo nic

Ale powiem Ci, że przed ślubem w ogóle jakoś się chudnie - na żadnej diecie nie byłam, ale samo z siebie 5 kg zeszło... nawet nie zauważyłam jak i kiedy

A ja do ślubu nie przytyłam Choć moja córa już się dobrze wierciła w brzuszku I potem też ładnie mi spadło... rewelacyjna diet - nie jesz, nie śpisz i cycem karmisz... Oj dało mi to moje dziecię popalić, ale jak poszłam do pracy znów to oooooo dramat:-(

[confused women]

Basieńko, piękne, kolorowe śniadanko. Można prosić o przepis?

[aycee]

No to i ja się dopiszę, bo mam do zrzucenia całe 18kg
Wzrost: 161cm
Waga: 77,8kg
Myślę że będę dążyć mniej więcej do 59-60, przy tej wadze wyglądam i czuję się genialnie, chociaż tylko raz w życiu dane mi było ją posiadać (w dorosłym życiu, wcześniej pewnie też, ale może w szóstej klasie :P) Wielka mobilizacja jest, bo ciuchów już prawie wcale nie mam, a biedna studentka jestem i na nowe mnie nie stać
Przyjmiecie zbłąkaną owcę na drogę cnoty?

[bassienkaw]

Napisane przez confused women

Basieńko, piękne, kolorowe śniadanko. Można prosić o przepis?

Przepis kochana w podpisie na blogu, zapraszam. A teraz zrobiłam sokiowocowe. Dla siebie czysty grejfrutowy na teraz, dla męża i na później jabłkowo-grejfrutowy

Napisane przez aycee

No to i ja się dopiszę, bo mam do zrzucenia całe 18kg
Wzrost: 161cm
Waga: 77,8kg
Myślę że będę dążyć mniej więcej do 59-60, przy tej wadze wyglądam i czuję się genialnie, chociaż tylko raz w życiu dane mi było ją posiadać (w dorosłym życiu, wcześniej pewnie też, ale może w szóstej klasie :P) Wielka mobilizacja jest, bo ciuchów już prawie wcale nie mam, a biedna studentka jestem i na nowe mnie nie stać
Przyjmiecie zbłąkaną owcę na drogę cnoty?

Jasne... ja też zaczynałam teraz od podobnej wagi. Od 76kg w tej chwili... a ogólnie od 90 ruszałam I też dążę do podobnej wagi. Mi się udało mieć 61kg przed pierwszą ciążą, też się wtedy odchudzałam i zeszłam 15kg... Myślę, że teraz po drugiej ciąży, więcej dzieci w sumie nie planuje (choć kto wie jaki los mi jest pisany) więc chcę zrzucić do tej wagi w której czułam się idealnie! Powodzenia

[confused women]

Napisane przez aycee

No to i ja się dopiszę, bo mam do zrzucenia całe 18kg
Wzrost: 161cm
Waga: 77,8kg
Myślę że będę dążyć mniej więcej do 59-60, przy tej wadze wyglądam i czuję się genialnie, chociaż tylko raz w życiu dane mi było ją posiadać (w dorosłym życiu, wcześniej pewnie też, ale może w szóstej klasie :P) Wielka mobilizacja jest, bo ciuchów już prawie wcale nie mam, a biedna studentka jestem i na nowe mnie nie stać
Przyjmiecie zbłąkaną owcę na drogę cnoty?

Witaj Kochana Startujemy z podobnego pułapu, i mamy mniej więcej ten sam cel, bo myślę, że zmienię na razie wagę docelową z 55 na 58kg Planuję sporo ćwiczyć a jak wiadomo mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk.

Napisane przez bassienkaw

Przepis kochana w podpisie na blogu, zapraszam. A teraz zrobiłam sokiowocowe. Dla siebie czysty grejfrutowy na teraz, dla męża i na później jabłkowo-grejfrutowy

Dziękuję, będę zaglądać

[bassienkaw]

Confused my w chwili obecnej bardzo podobnie ważymy. Choć cel mam wyższy, bo 60kg... ale fajnie, że jest ktoś kto ma podobny pierwszy cel do mojego. Choć u mnie przed zobazceniem 6 z przodu, jeszcze jest zejść poniżej 71,5kg (czyli poniżej najniższej wagi jaką miałam po drugiej ciąży). A potem już 6 z przodu zobaczyć

[klarabarbara]

Napisane przez bassienkaw

Dziewczyny co do grzeszków... to są one jak najbardziej wskazane. Dieta to nie tylko rygor, wielkie przestrzeganie jakiś tam norm, zasad i wogóle. Dobrze jest raz na jakiś czas zrobić sobie Dzień Dziecka. Dieta to 95% zasad, norm, właściwego jedzenia a 5% grzeszków... to jest racjonalne rozwiązanie. Gdzieś to fajnie było opisane tutaj na wizażu. Postaram się to znaleźć i wkleić link Naprawdę mądrze napisane i warto przecyztać

Ja kiedyś odchudzałam się biorąc jadłospisy np.z gazet i strasznie się męczyłam bo pewnych potraw albo połączeń się nie lubi.
Teraz układam jadłospis pod siebie,z produktów które lubię i na małe grzeszki też sobie pozwalal bo odchudzanie ma być przyjemne

Pozdrawiam ciepło

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

A mój plan na dziś:

Sniadanie-2 grzanki pełnoziarniste z sałatą i polędwicą
II sniadanie-activia,2 jabłka
Obiad-sałatka moja tzn sałata,pomidory,ogórek,pa pryka i pierś smażona(za gotowaną nie przepadam)
Podwiecz. Miseczka muesli z mlekiem
Kolacja-Kasza z warzywami i może kefir(jesli kupię)

Jeżdżę na rowerku,na razie po 20 min bo kondycja zerowa a wczoraj gimnastyka taka w domu ok 25 min.

[bassienkaw]

Napisane przez klarabarbara

Ja kiedyś odchudzałam się biorąc jadłospisy np.z gazet i strasznie się męczyłam bo pewnych potraw albo połączeń się nie lubi.
Teraz układam jadłospis pod siebie,z produktów które lubię i na małe grzeszki też sobie pozwalal bo odchudzanie ma być przyjemne

Pozdrawiam ciepło

Dokładnie... sztuką jest umieć zrobić coś z niczego, dostosowane do tego co lubimy, jakie mamy smaki i na co ochotę. A nie jedzenie wg konkretnej diety, albo szykowanie potraw wg konkretnych przepisów, często niestety bardzo drogich. Nie opłaca się brać całych przepisów skądś. Zawsze można zaczerpnąć inspirację, i stworzyć posiłek pod siebie, to jest rewelacyjne rozwiązanie.

[confused women]

Napisane przez bassienkaw

Confused my w chwili obecnej bardzo podobnie ważymy. Choć cel mam wyższy, bo 60kg... ale fajnie, że jest ktoś kto ma podobny pierwszy cel do mojego. Choć u mnie przed zobazceniem 6 z przodu, jeszcze jest zejść poniżej 71,5kg (czyli poniżej najniższej wagi jaką miałam po drugiej ciąży). A potem już 6 z przodu zobaczyć

A jakiego jesteś wzrostu Basieńko? Rzeczywiście, ważymy bardzo podobnie Mam nadzieję, że niedługo będziemy się razem sieszyć z przełamania bariery 70kg No i jeśli masz ochotę zapraszam do wpisania się do naszej tabelki


klarabarbara, bardzo podoba mi się Twój jadłospis. Nie jesz ani za dużo ani za mało, a czasami wyważyć tę proporcję w trakcie odchudzania nie jest łatwo.

[bassienkaw]

Ja mam 167cm... tak mam w dowodzie i tak w sumie mi wychodzi
Co do tabelek... to ja będę na wątku ale wpisywać w tabelkę się nie będę. Od poniedziałku wracam do pracy więc automatycznie czasu będę miała o wiele mniej na wizaż i będzie mnie tu trochę mniej! Ale dziękuje

[vea7]

Macham wszystkim nowym na powitanie

Basiu Twoje śniadanie wygląda obłędnie, a i smakuje pewnie tak samo... zmykam podglądać Twój blog

[madzinkaw]

Cześć Dziewczyny! No ja nie wytrzymałam i zważyłam się dzisiaj, -0,7 kg od poniedziałku, także coś tam zaczyna się dziać Wiem, że na razie to woda, ale każdy spadek cieszy
Ale tak oficjalnie ważyć się i wyniki zapisywać będę co poniedziałek Dzisiaj wybieram się na aerobik i od przyszłego tygodnia postaram się chodzić regularnie Co do jadłospisu to ja też jestem za tym, zeby jeść to co się lubi, tylko rozsądnie (oczywiście z pominięciem słodyczy itp.)

[BedeSuperLaska]

Hej Dziewczynki
Poki co u mnie bardzo dietowo Jak sadzicie czy jedna lyzeczka cukru do kawy to duzy grzech? Pije jedna kawe dziennie (a czasem wcale) i nie lubie kawy bez cukru, wiec choc ta lyzeczke chcialabym slodzic - jak myslicie bardzo mi to utrudni utrate wagi. Dodam , iz poza tym zero slodyczy, napojow slodzonych itp.

Co do menu na dzis to:
sniadanie: 2 kromki razowego + 50 gr szynki drobiowej + pomidor
II sniadanie : kawa z mlekiem 1,5% (nic nie jem bo pozno znajdlam sniadanie gdyz dzis troche pospalam )
obiad: 100gr piersi z kurczaka smazonej na lyzce oleju + 35gr ryzu + salatka do woli
kolacja: 2 kroki razowego + 30 gr serka naturalnego + papryka,ogorek,pomidor
w razie glodu przekaska w postaci jablka lub malego jogurtu bez cukru.

Pozdrawiam