Zdrada (?) i co dalej? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-11-04, 17:03   #61
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Ta małpa sama nie działała. Twój facet cię zawiódł, nie ona.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 17:50   #62
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
moim zdaniem autorka jest zdenerwowana że tamta koleżaneczka ma jeszcze czelność pisać, że do niczego nie doszło, że to były zwykłe spotkania. Aha jasne jakby to były zwykłe spotkania to nie byłyby utajnione przed nią i o to autorka pewnie ma żal, że tamta myśli że zrobi ją w bambuko
Tylko, że to jej ukochany zatajał te spotkania przed nią.
Chociaż zgadzam się, że to już bezczelność ze strony koleżanki dodatkowo mieszać i ściemniać, wybielać siebie i kryć kochanka. Mogłaby sobie już darować. Chociaż, może to też ze strachu, że autorka doniesie jej facetowi co nieco?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2012-11-04 o 19:34
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 18:03   #63
apows
Zadomowienie
 
Avatar apows
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Zakładam ten wątek, bo nie wiem, co robić. Jestem zdruzgotana

Jakiś miesiąc temu przez przypadek zajrzałam do telefonu chłopaka (mieszkamy razem od roku, jesteśmy parą 7 lat) i znalazłam smsy do dziewczyny. Nie było w nich nic specjalnego, tylko umawianie się na spotkanie tego wieczoru, do którego nie doszło. Co mnie jednak zaniepokoiło to to, że kiedy zapytałam o nią, powiedział, że to kolega (była wpisana tak, że po nazwie nie można było określić). Z smsów wynikało, że to jednak kobieta. Dla pewności zadzwoniłam od niego na ten numer, oczywiście odebrał damski głos i się rozłączyłam.
Drugiego dnia powiedział mi, że to koleżanka z pracy, a on nie chciał, żebym była zazdrosna (faktycznie kiedyś bywało, że przesadzałam z zazdrością, więc łyknęłam to), a ona jest zwykłą koleżanką, z którą dobrze mu się rozmawia. Powiedział, że nie będzie z nią utrzymywał kontaktu, wykasował jej numer itp. Uspokoiłam się i zaakceptowałam, że nic nie jest na rzeczy.
Ale jednak coś nie dawało mi spokoju. Cały czas czułam niepokój związany z tą dziewczyną, coś nie pozwalało mi się uspokoić. I tak się zaczęło. Zaczęłam sprawdzać telefon, pilnować, czy po pracy przychodzi do domu itp. Nic nie znalazłam, jej numer się nie pojawił, żadnych smsów...
Pewnego razu, kiedy on poszedł się przejść (standard - lubi czasami iść na spacer i pomyśleć), ja wyszłam z psem. Było ciemno, ale byłam pewna, że widziałam go z dziewczyną. Olałam, myśląc, że mi się przywidziało. Kiedy wracałam do domu, usłyszałam jego głos. Zatrzymałam się w pewnej odległości tak, że nie mógł mnie widzieć ewidentnie go słyszałam. Nie odbierał telefonu ode mnie, poszłam do domu nie ujawniając się. Wyparł się tego, że z nią był. Wypierał się przez kolejne dni, aż pomyślałam, że mi się już wydaje, że go wszędzie widzę, bo podejrzewam zdradę...
Aż do wczoraj w to wszystko wierzyłam.
Nie wiem, jakim cudem na to wpadłam, po prostu podświadomie coś czułam. Wzięłam jego telefon i sprawdziłam wersje robocze - znalazłam jej numer (zapisany jak jakiś kod, ale zapamiętałam ten numer dobrze). Zapytałam po co mu on i czemu go przede mną chowa, na co odpowiedział, że na wszelki wypadek i nie ma z nią kontaktu poza zamianą kilku słów w pracy.
Wiedziałam, że się do niczego nie przyzna, więc postanowiłam zrobić coś, co miało mi wszystko wyjaśnić. Zarejestrowałam jego numer na stronie internetowej i sprawdziłam biling...
Od miesiąca pisze z nią codziennie, po 20 smsów na dzień. CODZIENNIE!!
Przycisnęłam go i przyznał się. Najpierw się zapierał, że nic go z nią nie łączy, a później wyrwało mu się, że to nie takie proste.
Spotkał się z nią kilka razy. Wszystkie te razy, kiedy szedł na spacer i nie odbierał telefonów ode mnie. Wracał późno, koło 2 nad ranem z tych spotkań.
Przyznał się nawet, że "zauroczył się" w niej, że wydawało mu się, że będzie z tego coś więcej (nie powiedział tak dokładnie, ale ja tak to zrozumiałam). Pytałam się, co zamierza z tym zrobić, a on że nie wie. Pytałam, czy rozmawiał z nią o tym, a on mówi że nie, bo to skomplikowane, bo ona ma faceta. Powiedział, że czuł się z nią dobrze, bo między nami się nie układało i ona mu pozwalała zapomnieć. Nawet głupio przyznał, że spotykali się w takich miejscach, żeby nikt ich nie zobaczył i że objął ją parę razy ramieniem na ławce. Ja i tak myślę, że doszło do czego więcej, do pocałunków. Bo po co by się chowali? Wiadomo, że to nie było zwykłe koleżeństwo.
Później zaczął zarzekać się, że tylko mnie kocha, że z nią się już nie spotka itp. Nie słuchałam za bardzo.
Od wczoraj cały czas płaczę, bo kocham go cały czas tak samo, ale nigdy nie czułam się bardziej oszukana. Cały czas zastanawiam się, co się między nimi działo, o czym do siebie pisali i jak wyglądają ich rozmowy w pracy...
Pewnie większość z was napisze, że mam go zostawić, ale to nie jest takie proste w tej chwili. I nie wiem, co robić, nie chcę się rozstawać...
Jesteś osobą bardzo emocjonalną, pewnie teraz rozmyślasz co tak naprawdę się zdarzyło między nimi. On od początku Cię okłamywał, i to daje Ci do myślenia. Za bardzo kręcił unikając prawdziwej odpowiedzi. Moim zdaniem bez pomocy psychologa się nie obejdzie. Może być tak, że za każdym razem idąc z nim do łóżka będziesz czuła się jak w trójkącie. Chcesz tego? Czasem lepiej się rozstać niż ciągle rozmyślać. Jeśli nawet mu wybaczysz, minie dużo czasu zanim znów mu zaufasz. Często jest tak, że ta skaza pozostaje do końca życia, i ludzie wolą się rozstać niż żyć w podejrzeniach....
apows jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 19:27   #64
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Leece Pokaż wiadomość
Dalej trzymam się swojego zdania - ludzie popełniają błędy w długich związkach. Rutyna jest zabójcza, czasami dochodzi do tego uczucie niezrozumienia i bycia olewanym przez partnera. Jeśli wtedy pojawi się ktoś nowy, to mamy receptę na katastrofę. Wiem, bo sama przez to przechodziłam, oboje przechodziliśmy i to w tym samym czasie
Byliśmy wtedy w związku na odległość, a stanowczo nie byliśmy na to gotowi. Ostatecznie pogadaliśmy, rozważyliśmy za i przeciw i... rozstaliśmy się (w domyśle - próbujemy z kimś innym). Otrzeźwienie przyszło praktycznie od razu. Kiedy poczułam, że mojego chłopaka nie ma już naprawdę, ostatecznie, to ta nowa osoba przestała być pociągająca W OGÓLE. Jakbym była ślepa przez kilka tygodni i nagle zaczęła widzieć. Zrozumiałam w co się pcham, co zrobiłam, co oboje zrobiliśmy. Wróciliśmy do siebie jakiś czas później, oboje z takimi samymi wnioskami. To rozstanie było konieczne, żeby otworzyć nam oczy

Dlatego w takiej sytuacji popieram odejście od niego. Żeby zrozumiał, do czego doprowadził, co stracił. Żeby popatrzył na tamtą "koleżankę" nie pod kątem zakazanego flirtu, przygody, tylko pod kątem kandydatki na stałą partnerkę, na "zastępstwo" autorki. To naprawdę rozszerza pole widzenia, uwydatnia wiele cech, których nie zaakceptujemy, których nie możemy zignorować. Jeśli nic z tym nie zrobisz, Autorko, on już zawsze będzie się zastanawiał: "a jak to by mogło być z tamtą...".
Polać Ci trzeba, bo dobrze gadasz
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 20:18   #65
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
moim zdaniem autorka jest zdenerwowana że tamta koleżaneczka ma jeszcze czelność pisać, że do niczego nie doszło, że to były zwykłe spotkania. Aha jasne jakby to były zwykłe spotkania to nie byłyby utajnione przed nią i o to autorka pewnie ma żal, że tamta myśli że zrobi ją w bambuko
Jak już wyżej powiedziała Leniwca: przecież to nie ta laska "utajniła" przed Autorką te spotkania, tylko jej misiaczek. Podobnie jak nie laska robiła ją w bambuko tylko jej własny facet ściemniał jej w żywe oczy.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 20:24   #66
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Melanchton Pokaż wiadomość
Jak już wyżej powiedziała Leniwca: przecież to nie ta laska "utajniła" przed Autorką te spotkania, tylko jej misiaczek. Podobnie jak nie laska robiła ją w bambuko tylko jej własny facet ściemniał jej w żywe oczy.
Dajmy już spokój misiaczkowi. Gdyby nie ta paskudna baba to pewnie nigdy by nie okłamał autorki. No i gdyby nie znalazł chętnej to by nie zdradził.
Ona paskudna go tak omamiła.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 20:44   #67
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Dajmy już spokój misiaczkowi. Gdyby nie ta paskudna baba to pewnie nigdy by nie okłamał autorki. No i gdyby nie znalazł chętnej to by nie zdradził.
Ona paskudna go tak omamiła.
Gdyby ta druga nie miała faceta i nie robiłaby z siebie idiotki twierdząc, że to były zwykłe spotkania- olałabym ją (jak i misiaczka oczywiście). Ale skoro okazało się, że ma czelność kryć mojego misiaczka (żeby chronić własną dupę) i wciskać mi kity, próbując robić ze mnie bezmózgiego yeti no to ja bym tak tego nie zostawiła.

Nie tyle o zemstę mi się rozchodzi jak o równowagę. Bo czemu tylko trzy osoby mają prawo wiedzieć o 'czworokącie'?
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-11-04, 20:56   #68
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez yes Pokaż wiadomość
Gdyby ta druga nie miała faceta i nie robiłaby z siebie idiotki twierdząc, że to były zwykłe spotkania- olałabym ją (jak i misiaczka oczywiście). Ale skoro okazało się, że ma czelność kryć mojego misiaczka (żeby chronić własną dupę) i wciskać mi kity, próbując robić ze mnie bezmózgiego yeti no to ja bym tak tego nie zostawiła.

Nie tyle o zemstę mi się rozchodzi jak o równowagę. Bo czemu tylko trzy osoby mają prawo wiedzieć o 'czworokącie'?
Napisałam wcześniej, że to już bezczelność. Mogłaby sobie darować i się nie wtrącać. Wg mnie ona to robi, żeby przede wszystkim kryć siebie, na wypadek gdyby właśnie autorka chciała poinformować jej faceta, nieświadomego tego czworokąta.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 21:22   #69
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Przede wszystkim: nie czuj się gorsza.
Zdrada tkwi we krwi: on i inną by zdradził, ma do tego dryg
Nie czuj się gorsza, tu nie chodzi o to, że "tamta jest lepsza" - ona tylko jest inna. Często zdarza się, że taki romansujący facet znajduje sobie dziewczynę brzydszą (!), albo zupełnie mniej inteligentną (!). A to dlatego, bo tu najważniejsza jest świeżość, nowość - a nie jej znakomite przymioty.

Nie czuj się gorsza, jesteś wartościowa - to on zawiódł boleśnie twoje zaufanie, bo tkwiło mu to we krwi. Zawiódłby i kogoś innego. Nielojalność, brak uczciwości to jest cecha silna w charakterze. Nie jesteś jedyną, która się na nim przejedzie, bo taka nieuczciwość i w innych rejonach życia się objawia.
Wierz w siebie, bo to nie twoja wina!

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2012-11-04 o 21:24
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-04, 23:02   #70
kwiatka88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 6
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Współczuję Ci Autorko, sama znalazłam się w podobnej sytuacji i mogę chociaż po części domyślać się co czujesz. Sama niedawno miałam "podobną" sytuację: mój chłopak (teraz już były) na pewnej imprezie przemacał i przelizał się z pewną panną. Może nie byłoby to takie druzgocące, gdyby nie fakt, że jakieś 200-300 m dalej znajdowałam się ja, ba, jakby tego było mało to również facet ów dziewuszki.. Mój ex był pijany (oczywiście to żadne usprawiedliwienie dla niego) ona natomiast praktycznie trzeźwiuteńka. Stało się, ja się dowiedziałam parę dni później. Próbowałam go podpytywać o pewne niejasności z tej imprezy...nic, ani drgnięcie powieki, kłamstwo niemalże idealne. Czasem myślę, że sama jestem sobie poniekąd winna tej sytuacji, ponieważ mój ex-luby dawał wcześniej oznaki "bycia nie w porządku wobec mnie". Jeżeli ktoś raz przekroczy pewną granicę, ciężko już za nią wrócić.. Także lepiej pocierpieć teraz, ale mieć spokojniejszą przyszłość, nie zastanawiać się czy tym razem oby na pewno wyszedł na samotny spacer. Sama mam natomiast pewien dylemat czy poinformować faceta tamtej, że ona go zdradziła. Skłaniam się raczej do tego aby poinformować delikwenta o niewierności jego "kochanej", bo jak wcześniej zostało powiedziane:

Nie tyle o zemstę mi się rozchodzi jak o równowagę. Bo czemu tylko trzy osoby mają prawo wiedzieć o 'czworokącie'?[/QUOTE]
kwiatka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 10:45   #71
Casadi
Raczkowanie
 
Avatar Casadi
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Wiecie co... Jeśli chodzi o tę dziewczynę to faktycznie w pewnym momencie miałam ochotę na zemstę. Ale wściekłość na nią już mi powoli mija. Bo macie rację, ona nie musiała być wobec mnie lojalna, to nie ona mnie zawiodła. Zastanowię się nad tym, czy poinformować jej faceta, na razie się wstrzymam i już mówię dlaczego.

Wczoraj weszłam do pokoju, gdzie był mój chłopak. Wparowałam nagle, bo czegoś zapomniałam. Wydał się zestresowany moim wejściem, na jego twarzy od razu pojawił się ten durny uśmiech, który zawsze ma jak coś ukrywa. W rękach miał swój telefon z wyjętą baterią. Kiedy zapytałam, o co chodzi, powiedział, że mu się wyłączył czy coś. Tylko że na biurku znalazłam nową kartę do telefonu. Zapytałam o nią, to się zaśmiał i powiedział, że to stara karta, którą faktycznie kiedyś dostał razem z nowym telefonem.
Po wielu godzinach, kiedy on już spał, zdałam sobie sprawę, jaka ja jestem głupia i naiwna, jak bardzo pragnę mu wierzyć Coś mnie tknęło (może prawdą jest, że zdradzona kobieta ma szósty zmysł, bo takie rzeczy po prostu nagle wpadają mi do głowy) i szukałam tej karty na biurku. Nie było. Sprawdziłam kieszenie jego kurtki - jest.
I ja mam wierzyć w jego zapewnienia, że nie będzie miał kontaktu z tą laską. Ha! Ha! Ha! Dobre sobie. Ale znam siebie, dopóki się nie przekonam na własne oczy, będę próbowała mu uwierzyć i wmawiać sobie, że nie mam racji, przesadzam i on mnie kocha, a z nią nie będzie się spotykał. Dlatego chcę się przekonać na własne oczy. Karta już jest zarejestrowana, skolekcjonuję bilingi z niej i przekonam się jeszcze raz, tym razem dobitniej, jakiego perfidnego kłamcę i buraka mam w domu.
Jeżeli nie będzie do niej pisał z nowej karty, to wtedy nie wiem, co zrobię, ale podejrzewam, że taki rozwój wypadków nie wchodzi w grę.

Na początku całej sytuacji popełniłam błąd, bo zareagowałam natychmiast pod wpływem emocji i nie złapałam go na gorącym uczynku. Tym razem postaram się zachować spokój i inaczej rozegrać sytuację. Żeby się raz na zawsze przekonać i żeby łatwiej mi było olać frajera.
Casadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-05, 11:43   #72
Melanchton
Zakorzenienie
 
Avatar Melanchton
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Wiecie co... Jeśli chodzi o tę dziewczynę to faktycznie w pewnym momencie miałam ochotę na zemstę. Ale wściekłość na nią już mi powoli mija. Bo macie rację, ona nie musiała być wobec mnie lojalna, to nie ona mnie zawiodła. Zastanowię się nad tym, czy poinformować jej faceta, na razie się wstrzymam i już mówię dlaczego.

Wczoraj weszłam do pokoju, gdzie był mój chłopak. Wparowałam nagle, bo czegoś zapomniałam. Wydał się zestresowany moim wejściem, na jego twarzy od razu pojawił się ten durny uśmiech, który zawsze ma jak coś ukrywa. W rękach miał swój telefon z wyjętą baterią. Kiedy zapytałam, o co chodzi, powiedział, że mu się wyłączył czy coś. Tylko że na biurku znalazłam nową kartę do telefonu. Zapytałam o nią, to się zaśmiał i powiedział, że to stara karta, którą faktycznie kiedyś dostał razem z nowym telefonem.
Po wielu godzinach, kiedy on już spał, zdałam sobie sprawę, jaka ja jestem głupia i naiwna, jak bardzo pragnę mu wierzyć Coś mnie tknęło (może prawdą jest, że zdradzona kobieta ma szósty zmysł, bo takie rzeczy po prostu nagle wpadają mi do głowy) i szukałam tej karty na biurku. Nie było. Sprawdziłam kieszenie jego kurtki - jest.
I ja mam wierzyć w jego zapewnienia, że nie będzie miał kontaktu z tą laską. Ha! Ha! Ha! Dobre sobie. Ale znam siebie, dopóki się nie przekonam na własne oczy, będę próbowała mu uwierzyć i wmawiać sobie, że nie mam racji, przesadzam i on mnie kocha, a z nią nie będzie się spotykał. Dlatego chcę się przekonać na własne oczy. Karta już jest zarejestrowana, skolekcjonuję bilingi z niej i przekonam się jeszcze raz, tym razem dobitniej, jakiego perfidnego kłamcę i buraka mam w domu.
Jeżeli nie będzie do niej pisał z nowej karty, to wtedy nie wiem, co zrobię, ale podejrzewam, że taki rozwój wypadków nie wchodzi w grę.

Na początku całej sytuacji popełniłam błąd, bo zareagowałam natychmiast pod wpływem emocji i nie złapałam go na gorącym uczynku. Tym razem postaram się zachować spokój i inaczej rozegrać sytuację. Żeby się raz na zawsze przekonać i żeby łatwiej mi było olać frajera.
Ale powiedz mi, po co Ci to? Po co go "łapać na gorącym uczynku"? Gość Cię zdradza, on to wie, Ty to wiesz - sprawa wydaje się prosta, więc nie rozumiem po co chcesz sobie fundować jeszcze większą traumę śledząc go, czytając bilingi etc.? Miejże trochę godności i rzuć faceta w diabły.
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
Melanchton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 12:04   #73
Casadi
Raczkowanie
 
Avatar Casadi
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Chyba dlatego, że wtedy będzie mi łatwiej. Na razie walczę z tym, że w mojej głowie rodzą się myśli o tym, że może faktycznie teraz mówi prawdę i do niczego nie doszło. I że nie będzie się już z nią spotykał.
Jak złapię drania na gorącym uczynku, będę miała pewność i wtedy nikt i nic już mnie nie odwiedzie od odejścia od niego. Nie mówię o śledzeniu go. Chcę tylko mieć tą pewność, że nową kartę wziął, żeby z niej pisać do tej laski. Jeśli w bilingu pojawi się jakakolwiek wiadomość do niej - mam 100% pewności.

Robię to dla siebie. Żeby nie zwariować i nie zadręczać się myślami, że być może tym razem mówił prawdę. Mój rozum doskonale wie, że facet mnie zdradził, ale serce próbuje wierzyć w coś innego...
Casadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 12:36   #74
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Daj sobie z tym oszustem swiety spokoj, co za typ mysli, że wymieni karte i bedzie ok, wiesz , że on robi z ciebie głupią?
kangu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 13:52   #75
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Doskonale wiesz jaki będzie ciąg dalszy, ale ciągle wolisz się jeszcze resztkami sił łudzić, że faktycznie wymienił kartę bo COŚ TAM - jakiś głupi powód z d..py
Ale jeśli to ma załatwić sprawę raz na zawsze - to dobre rozwiązanie. Zwłaszcza, że już w tym momencie nazywasz go frajerem i jesteś na niego wściekła - zdrowa, normalna reakcja.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:10   #76
paula_kinga
Raczkowanie
 
Avatar paula_kinga
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 42
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Chyba dlatego, że wtedy będzie mi łatwiej. Na razie walczę z tym, że w mojej głowie rodzą się myśli o tym, że może faktycznie teraz mówi prawdę i do niczego nie doszło. I że nie będzie się już z nią spotykał.
Jak złapię drania na gorącym uczynku, będę miała pewność i wtedy nikt i nic już mnie nie odwiedzie od odejścia od niego. Nie mówię o śledzeniu go. Chcę tylko mieć tą pewność, że nową kartę wziął, żeby z niej pisać do tej laski. Jeśli w bilingu pojawi się jakakolwiek wiadomość do niej - mam 100% pewności.

Robię to dla siebie. Żeby nie zwariować i nie zadręczać się myślami, że być może tym razem mówił prawdę. Mój rozum doskonale wie, że facet mnie zdradził, ale serce próbuje wierzyć w coś innego...
Skoro teraz, na tym etapie, kiedy wszystko jest już bardziej niż oczywiste, Ty nadal nie jesteś przekonana ciągle mało Ci dowodów, to obawiam się, że po prześledzeniu bilingów wraz wytłumaczysz sobie, że musisz mieć coś jeszcze, co by Cię upewniło.

A z drugiej strony, gdyby okazało się (choć niestety raczej się tak nie okaże), że jednak mylisz się z tą kartą i faktycznie facet nie używał jej w niecnych celach, to co? Puścisz w niepamięć całą historię, bo z kartą Cię nie okłamał? Wszelkie wcześniejsze dowody stracą znaczenie?
paula_kinga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 14:40   #77
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Chyba dlatego, że wtedy będzie mi łatwiej. Na razie walczę z tym, że w mojej głowie rodzą się myśli o tym, że może faktycznie teraz mówi prawdę i do niczego nie doszło. I że nie będzie się już z nią spotykał.
Jak złapię drania na gorącym uczynku, będę miała pewność i wtedy nikt i nic już mnie nie odwiedzie od odejścia od niego. Nie mówię o śledzeniu go. Chcę tylko mieć tą pewność, że nową kartę wziął, żeby z niej pisać do tej laski. Jeśli w bilingu pojawi się jakakolwiek wiadomość do niej - mam 100% pewności.

Robię to dla siebie. Żeby nie zwariować i nie zadręczać się myślami, że być może tym razem mówił prawdę. Mój rozum doskonale wie, że facet mnie zdradził, ale serce próbuje wierzyć w coś innego...
nie rozumiem po co Ci to. Kłamał przez długi czas ('samotne spacery'). Kłamał jak odkryłaś że się z nią spotyka ('już nie będzie'). Okłamał Cię nawet teraz z tą durną kartą. Masz tyle dowodów na to, że był z Tobą nieszczery nawet kiedy przyłapałaś go na kłamstwie. Chcesz przeciągać to w nieskończoność 'zobaczymy jak będzie tym razem?'. Ja odnoszę wrażenie, że Ty dajesz mu szansę.. Że bezgranicznie chcesz wierzyć, że tym razem będzie inaczej. Nie rozumiem tego w ogóle, na co Ci to? Złapałaś go na gorącym uczynku, więc teraz będzie podwójnie ostrożny. Zauważyłaś go z telefonem- może kupić nowy starter, bo może coś podejrzewać. Co jeśli teraz będzie ostrożniejszy, będzie się krył, będzie zgrywał idealnego chłopaka, a Ty nie będziesz w stanie sprawdzić bilingów? Dałaś mu szansę to zakończyć, zarzekał się że zakończył- po czym wyszło że Cię okłamał. No cholera, czy Ty musisz ich zobaczyć w łóżku na własne oczy, żeby dotarło do Ciebie, że Cię zdradza?!

Jesteś w stanie zaakceptować te wszystkie kłamstwa (o których Ci wiadomo) którymi karmił cię na co dzień??
__________________

Edytowane przez yes
Czas edycji: 2012-11-05 o 14:41
yes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 15:19   #78
Casadi
Raczkowanie
 
Avatar Casadi
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Ja już jestem w trakcie załatwiania sobie przeprowadzki. On o tym nie wie.
Wiem, że być może to głupie i nie adekwatne do mojego wieku, ale chcę go złapać na tym, że dalej kręci po tym wszystkim, co mi powiedział. Po tych zapewnieniach, on nadal kłamie i kombinuje.

Nie wierzę, że ta karta potrzebna mu jest do innych celów - rano zagadałam, że może ja sobie tę kartę wezmę, bo jest w tej samej sieci, co on ma teraz i będzie taniej z połączeniami. Nie odpowiedział nic. Spytałam, czy wie gdzie ona jest. Odpowiedział, że przecież ja ją wzięłam gdzieś. Taaa, jasne. Wzięłam i wsadziłam mu do kieszeni kurtki.
Śmiać mi się z tego chce. Myśli, że robi ze mnie idiotkę, to udowodnię mu, że z siebie zrobił debila. Złapię oszusta na gorącym uczynku, wyśmieję i mnie więcej nie zobaczy.
Czuję, że jest mi to potrzebne, żeby mogła odejść ze spokojem, ze świadomością, że naprawdę nie było warto dawać szansy.
Casadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 15:37   #79
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Ja już jestem w trakcie załatwiania sobie przeprowadzki. On o tym nie wie.
Wiem, że być może to głupie i nie adekwatne do mojego wieku, ale chcę go złapać na tym, że dalej kręci po tym wszystkim, co mi powiedział. Po tych zapewnieniach, on nadal kłamie i kombinuje.
I bardzo dobrze, gratuluję decyzji. Mnie się wydaje, że facet w ogóle nie dopuszcza do siebie myśli, że mogłabyś od niego odejść, tylko hasa sobie w najlepsze. No, to się zdziwi ...
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-11-05, 17:28   #80
yes
Zakorzenienie
 
Avatar yes
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 25 017
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Precious things Pokaż wiadomość
I bardzo dobrze, gratuluję decyzji. Mnie się wydaje, że facet w ogóle nie dopuszcza do siebie myśli, że mogłabyś od niego odejść, tylko hasa sobie w najlepsze. No, to się zdziwi ...
też odnoszę takie wrażenie
brawo za słuszną decyzję !
__________________
yes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-05, 20:04   #81
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Też mam takie wrażenie. Jeśli ci jest potrzebne przyszpilenie go, to ja w pełni rozumiem, tez bym do tego dążyła. A potem zgnieć go pogardą i śmiechem!
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 08:05   #82
Gomra
Zakorzenienie
 
Avatar Gomra
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 751
GG do Gomra
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Też mam takie wrażenie. Jeśli ci jest potrzebne przyszpilenie go, to ja w pełni rozumiem, tez bym do tego dążyła. A potem zgnieć go pogardą i śmiechem!

Tak dokładnie, popamięta na całe zycie.
Gomra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 10:55   #83
kangu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 625
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

trzymam kciuki Casadi! dasz radę
kangu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 11:13   #84
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Też mam takie wrażenie. Jeśli ci jest potrzebne przyszpilenie go, to ja w pełni rozumiem, tez bym do tego dążyła. A potem zgnieć go pogardą i śmiechem!
I ja w pełni rozumiem chęć przyszpilenia.
Poza tym przyznam,że zgadzam się z powiedzeniem, iż "zemsta najlepiej smakuje na zimno".
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 12:54   #85
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Gomra Pokaż wiadomość
Tak dokładnie, popamięta na całe zycie.
Dobrze by było, ale wątpię. Takie typy co najwyżej są rozzłoszczone, że ktoś za rękę złapał i nie wszystko poszło po ich myśli; wobec następnych dziewczyn będzie się lepiej pilnował i tyle.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 13:51   #86
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Dobrze by było, ale wątpię. Takie typy co najwyżej są rozzłoszczone, że ktoś za rękę złapał i nie wszystko poszło po ich myśli; wobec następnych dziewczyn będzie się lepiej pilnował i tyle.
Dokładnie.
Po rozum do głowy jako tako nie pójdzie, jedynie co będzie robił to lepiej się krył.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 14:05   #87
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Współczuję. Bardzo dobrze robisz...gdybyś dała szansę on otrzymałby pozwolenie na dalszą zdradę. Nawet po tym co piszesz nie widać skruchy z jego strony.

Nie rozumiem tylko jednego, w jaki sposób możesz zarejestrować jego numer i sprawdzać bilingi przez internet??
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 15:55   #88
Casadi
Raczkowanie
 
Avatar Casadi
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 123
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Deborah, w play możesz sobie założyć konto na play24. Podałam swoje dane i jego numer telefonu - przychodzi sms potwierdzający, który wpisujesz i więcej potwierdzeń nie trzeba. Więc kiedy miałam możliwość spisana smsa z kodem z jego telefonu to to zrobiłam. Bilingi są aktualizowane na bieżąco, masz dokładną godzinę każdego połączenia i każdego smsa. Nie widać tylko rozmów przychodzących (tzn. nie ma numeru).

Wiecie, nie obchodzi mnie czy on w przyszłości nie będzie zdradzał swojej kobiety. Ja nie wierzę, że nie zrobi tego ponownie. Nadal zachowuje się bezczelnie i utrzymuje, że przesadzam, bo "on nie zrobił nic złego, oni tylko rozmawiali".
Robię to dla siebie. Dla własnego spokoju zamierzam drania złapać na gorącym uczynku. Nie mogę być w związku z człowiekiem, który kłamie mi w oczy bez zająknięcia i ciągnie to w nieskończoność.
Powoli przechodzę z fazy załamania w fazę wściekłości Niech się chłopaczyna zdziwi skoro myśli, że od niego nie odejdę i wybaczę zdradę. Może gdyby się faktycznie starał i przestał kręcić, gdybym widziała od razu, że zaczął się starać, to inaczej bym myślała. Ale swoją szansę zaprzepaścił.
Nawet jeśli między nimi do niczego nie doszło, to dla mnie i tak pozostanie to zdradą.

Poza tym miałam nadzieję, że sprawa rozwinie się szybciej i że już na drugi dzień złapię go na ponownym pisaniu smsów do niej z drugiej karty, a tu pustka. Wygląda na to, że będę musiała poczekać. Myślę, że najpóźniej do końca tygodnia, kiedy będzie miał z nią zmianę i umówi się z nią, że będą umawiać się z innego numeru. Nie przychodzi mi inny pomysł do głowy na to, po co mu nowy starter play.
Potwierdził mi dzisiaj, że tej karty nie wziął...

Wybaczcie dziewczyny, że ja się tutaj tak rozpisuję, ale jest mi o wiele lepiej jak przeleję trochę myśli na forum.

Edytowane przez Casadi
Czas edycji: 2012-11-06 o 16:06
Casadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 19:13   #89
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 071
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Deborah, w play możesz sobie założyć konto na play24. Podałam swoje dane i jego numer telefonu - przychodzi sms potwierdzający, który wpisujesz i więcej potwierdzeń nie trzeba. Więc kiedy miałam możliwość spisana smsa z kodem z jego telefonu to to zrobiłam. Bilingi są aktualizowane na bieżąco, masz dokładną godzinę każdego połączenia i każdego smsa. Nie widać tylko rozmów przychodzących (tzn. nie ma numeru).

Wiecie, nie obchodzi mnie czy on w przyszłości nie będzie zdradzał swojej kobiety. Ja nie wierzę, że nie zrobi tego ponownie. Nadal zachowuje się bezczelnie i utrzymuje, że przesadzam, bo "on nie zrobił nic złego, oni tylko rozmawiali".
Robię to dla siebie. Dla własnego spokoju zamierzam drania złapać na gorącym uczynku. Nie mogę być w związku z człowiekiem, który kłamie mi w oczy bez zająknięcia i ciągnie to w nieskończoność.
Powoli przechodzę z fazy załamania w fazę wściekłości Niech się chłopaczyna zdziwi skoro myśli, że od niego nie odejdę i wybaczę zdradę. Może gdyby się faktycznie starał i przestał kręcić, gdybym widziała od razu, że zaczął się starać, to inaczej bym myślała. Ale swoją szansę zaprzepaścił.
Nawet jeśli między nimi do niczego nie doszło, to dla mnie i tak pozostanie to zdradą.

Poza tym miałam nadzieję, że sprawa rozwinie się szybciej i że już na drugi dzień złapię go na ponownym pisaniu smsów do niej z drugiej karty, a tu pustka. Wygląda na to, że będę musiała poczekać. Myślę, że najpóźniej do końca tygodnia, kiedy będzie miał z nią zmianę i umówi się z nią, że będą umawiać się z innego numeru. Nie przychodzi mi inny pomysł do głowy na to, po co mu nowy starter play.
Potwierdził mi dzisiaj, że tej karty nie wziął...

Wybaczcie dziewczyny, że ja się tutaj tak rozpisuję, ale jest mi o wiele lepiej jak przeleję trochę myśli na forum.
Genialne, Sherlocku
Myślę, że to może być użyteczna informacja dla wielu kobiet w potrzebie

A za całą resztę posta już Cię lubię. Piona
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-11-06, 20:33   #90
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Zdrada (?) i co dalej?

Cytat:
Napisane przez Casadi Pokaż wiadomość
Deborah, w play możesz sobie założyć konto na play24. Podałam swoje dane i jego numer telefonu - przychodzi sms potwierdzający, który wpisujesz i więcej potwierdzeń nie trzeba. Więc kiedy miałam możliwość spisana smsa z kodem z jego telefonu to to zrobiłam. Bilingi są aktualizowane na bieżąco, masz dokładną godzinę każdego połączenia i każdego smsa. Nie widać tylko rozmów przychodzących (tzn. nie ma numeru).

Wiecie, nie obchodzi mnie czy on w przyszłości nie będzie zdradzał swojej kobiety. Ja nie wierzę, że nie zrobi tego ponownie. Nadal zachowuje się bezczelnie i utrzymuje, że przesadzam, bo "on nie zrobił nic złego, oni tylko rozmawiali".
Robię to dla siebie. Dla własnego spokoju zamierzam drania złapać na gorącym uczynku. Nie mogę być w związku z człowiekiem, który kłamie mi w oczy bez zająknięcia i ciągnie to w nieskończoność.
Powoli przechodzę z fazy załamania w fazę wściekłości Niech się chłopaczyna zdziwi skoro myśli, że od niego nie odejdę i wybaczę zdradę. Może gdyby się faktycznie starał i przestał kręcić, gdybym widziała od razu, że zaczął się starać, to inaczej bym myślała. Ale swoją szansę zaprzepaścił.
Nawet jeśli między nimi do niczego nie doszło, to dla mnie i tak pozostanie to zdradą.

Poza tym miałam nadzieję, że sprawa rozwinie się szybciej i że już na drugi dzień złapię go na ponownym pisaniu smsów do niej z drugiej karty, a tu pustka. Wygląda na to, że będę musiała poczekać. Myślę, że najpóźniej do końca tygodnia, kiedy będzie miał z nią zmianę i umówi się z nią, że będą umawiać się z innego numeru. Nie przychodzi mi inny pomysł do głowy na to, po co mu nowy starter play.
Potwierdził mi dzisiaj, że tej karty nie wziął...

Wybaczcie dziewczyny, że ja się tutaj tak rozpisuję, ale jest mi o wiele lepiej jak przeleję trochę myśli na forum.
I tak trzymaj
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.