Sponsoring - co o tym myslicie? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-20, 20:12   #61
ikiki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 151
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

neia -

tak też właśnie zrobię, po prostu wstąpiło we mnie coś na kształt "dziewczyno, jeśli zostaniesz dziw.. to odbije się na całym Twoim życiu!"

a to bardzo bliska mi osoba i chciałabym, żeby nie popełniła błędu, za który będzie płacić - ale faktycznie ta sytuacja nie jest typowym kur..

w sumie, jak czytam Was - okazuje się, że wcale nie jest czymś niestosownym

ja po prostu mam fioła moralnego

dzięki za odpowiedzi
ikiki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 20:22   #62
Milla18
Raczkowanie
 
Avatar Milla18
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 34
GG do Milla18
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Może on inwestuje w nią co potem zaowocuje, okaże się jego godniejsza i zachęci go do niej na stałe?
Milla18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-20, 23:49   #63
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 505
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Według mnie to sponsoring - no bo jak to inaczej nazwać? Kredytu przecież u niego nie zaciąga. Nie wiem, może nie jestem zbyt nowoczesna, ale dla mnie wiele zmieniałoby to, czy spotykam się z kimś, bo się lubimy czy spotykam się z kimś, bo się lubimy i dostaję za to pieniądze.
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-21, 17:48   #64
malyburykot
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 10
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Dziwna sprawa...z jednej strony otrzyma wsparcie finansowe, z drugiej i tak ją facet pociąga więc pewnie i bez pieniędzy by się zdarzyło...
Ale jednak w grę wchodzą pieniądze, więc chyba można to nazwać sponsoringiem.
malyburykot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 07:52   #65
bentkuff
Zadomowienie
 
Avatar bentkuff
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: McKinsey’s Hellenic Office
Wiadomości: 1 698
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Nie widzę w tym nic złego. Jeżeli to byłby sponsoring to wtedy wszystkie zwiazki, gdzie kobieta nie pracuje, a facet zarabia i utrzymuje ją byłyby naznaczone sponsoringiem.
Czy to, że np. mój facet daje mi kolię wartą powiedzmy 10 tys. złotych a jeszcze nie jesteśmy parą to znaczy, że mnie sponsoruje? A jeżeli nie jest to kolia ale bukiet kwiatów? To wtedy jest już ok? Czy jeśli facet płaci w sklepie za moje buty/ płaszcz to jest to sponsoring? Co wtedy jeśli płaci jak jest mężem? Już nie jest sponsorem bo jestesmy z związku (?)- ale przecież małżeństwo to umowa prawna...są przecież małżeństwa z rozsądku, są intercyzy. No i ludzie inaczej postrzegają związki- jedna osoba uważa, że ma faceta 2 tygodnie po poznaniu się, inni "bujają się" ze sobą z rok i parą nie są. Czy to, że ktos uprawia ze sobą seks, całuje się, przytula i spędza ze sobą dużo czasu i ogólnie lubi się to jest to związek czy nie? A czy ktoś, kto wziął ślub ale potem się rozszedł, ale nie wziął rozwodu to nadal jest w związku pod względem prawnym, ale jeżeli znalazł sobie dziewczynę to uż nie tworzy z nią związku? Definicja związku moim zdaniem jest czysto subiektywna. Dla kogoś związek na odległośc i widywanie sie raz na 3 miesiące to nie związek, dla innych zwiazek to konkubinat, inni są parą a się zdradzają, inni mieszkają całe lata osobno a mimo to są sobie wierni, jedni otrzymują na rocznice ślubu samochód, inni tylko kwiatka i merci. Czy uczucia określają zwiazek? Jeżeli tak to teraz wiele zwiazków naszych pra- dziadków czy ogólnie przodków powinno zostać unieważnionych bo przecież śluby kiedyś brano z rozsądku, było swatanie albo wybieranie najlepszego kandydata na męża pod okiem ojca. Ktoś kogoś może kochać, spotykać się, być przyjacielem a uczucie czysto platoniczne, niezrealizowane i wtedy nie ma związku.

I jak postrzegana jest w społeczeństwie kobieta, która zarabia mniej od partnera albo jest utrzymywana przez niego, a jak postrzegany jest mężczyzna? Teraz się zastanawiam bo może wyjdzie, że przeciez...jak chodziłam na randki to faceci płacili za kino, kolację, odwozili/ przywozili więc i koszt eksploatacji samochodu...a figę z makiem z tego mieli, a jakbym dala im buziaka to wtedy sponsoring-m no bo w końcu zapłacili, żeby móc mnie pocałować
bentkuff jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 13:02   #66
Shanraya
Raczkowanie
 
Avatar Shanraya
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 110
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Nie uważam takiego układu za nic złego. Facet chce jej pomóc finansowo, ma jakieś ku temu powody. Nie płaci jej za seks, chce jej pomóc. Może chce zainwestować w nią, nie wiadomo jak dalej ta znajomość będzie wyglądała, może jakoś się rozwinie.
Oczywiście pewnie część osób powiem że jest to niemoralne i jak tak można ale ja nie widzę w tym problemu. Mój facet też mnie utrzymuje, ja studiuję i sobie dorabiam, on zarabia dużo więcej niż ja i on płaci za życie. To też sponsoring? a i mój facet płaci za moje utrzymanie bo chce żebym danej się kształciła, to jest w pewnym stopniu jego inwestycja we mnie albo dla niektórych sponsoring.
Ludzie są dorośli i jeśli im taki układ pasuje to nie widzę w tym problemu.
Każdy tworzy związki, układy takie jak im pasują i zgodne z ich sumieniem i poczuciem przyzwoitości. Dla niektórych taki układ będzie niedopuszczalny ale najważniejsze to jak oni się będą w nim czuli, czy Twojej koleżance będzie to odpowiadało.
Shanraya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 20:28   #67
paul_ina033
Raczkowanie
 
Avatar paul_ina033
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 119
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Całą tą sytuacje Twoja koleżanka musi rozstrzygnąć w swoim sumieniu. Ja jestem dumna, źle się czuje kiedy np. mój facet chce mi kupić nowy komputer... Tak już mam. Mam swój stary, wysłużony komputer i póki sama nie zarobie na nowy to nie chcę dostać takiego "prezentu" od mojego chłopaka. Moje sumienie, moralność, duma na to nie pozwalają.
Jednakże nie potępiam dziewczyn, które mają swoich sponsorów. To sprawa bardzo indywidualna i nie powinnaś przekonywać koleżanki do swoich racji. Co najwyżej mogłaś wyrazić swoje zdanie na ten temat, a ona zrobi tak jak uważa za stosowne (biorąc pod uwagę Twoje zdanie lub nie).
paul_ina033 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 20:57   #68
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Cytat:
Napisane przez ikiki Pokaż wiadomość
[...]
Chodzi o to, że ona miałaby dużo większe możliwości zawodowe gdyby zapisała się na jakieś tam płatne kursy i przeniosła na stałe do większego miasta.
Oczywiście do seksu między nimi pewnie tak czy siak dojdzie - czy ona się zgodzi na "sponsoring" czy nie, bo lecą na siebie i oboje chcą tego.

Pytanie jest następujące - czy to sponsoring?
On jej opłaca mieszkanie, ewentualnie jakieś kursy (życie i studia jak dotąd ona utrzyma sama z wypłaty). Poza tym nie wymaga bezwzględnego oddania, bo oboje wiedzą, że to nie na stałe związek tylko póki oboje mają inne priorytety, a jednak są ludźmi - potrzebują seksu, podobają się sobie, uwielbiają swoje towarzystwo - będą tez czasem uprawiać seks.
Nie, kurczę, mecenat
Dla mnie to jest niepojęte, żeby człowiek przy zdrowych zmysłach uważał, że związek to coś ograniczającego. Lubią spędzać ze sobą czas, lubią swoje towarzystwo, dobrze im się rozmawia, chcą seksu - dla mnie to jest związek. A nazywanie tego "nie-związkiem", bo "jesteśmy niegotowi, mamy inne priorytety" świadczy tylko o ciasnomózgowiu, które nakazuje myśleć, że związek to pęto na szyję. Myślę jednak, że w tym całym tłumaczeniu chodzi o samousprawiedliwienie brania kasy za seks, a facet zwyczajnie chce pobzykać bez konsekwencji, stąd pomysł bycia "mecenasem" dla młodej kozy.
Edit: zakładanie, że coś jest układem tylko na chwilę jest totalnym asekuranctwem. Dla dojrzałego faceta uzależnianie finansowe od siebie młodej panny to pewnie nic złego, ale dla tej dziewczyny to może nieść poważne konsekwencje. Niestety - nie wszyscy ludzie są dobrzy, wspaniałomyślni i bezinteresowni. Śmiem twierdzić, że zawsze o coś chodzi. I nie zawsze te intencje są czyste.
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem

Edytowane przez mpt
Czas edycji: 2013-02-22 o 21:00
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-22, 21:04   #69
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 320
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
Nie, kurczę, mecenat
Dla mnie to jest niepojęte, żeby człowiek przy zdrowych zmysłach uważał, że związek to coś ograniczającego. Lubią spędzać ze sobą czas, lubią swoje towarzystwo, dobrze im się rozmawia, chcą seksu - dla mnie to jest związek. A nazywanie tego "nie-związkiem", bo "jesteśmy niegotowi, mamy inne priorytety" świadczy tylko o ciasnomózgowiu, które nakazuje myśleć, że związek to pęto na szyję. Myślę jednak, że w tym całym tłumaczeniu chodzi o samousprawiedliwienie brania kasy za seks, a facet zwyczajnie chce pobzykać bez konsekwencji, stąd pomysł bycia "mecenasem" dla młodej kozy.
Edit: zakładanie, że coś jest układem tylko na chwilę jest totalnym asekuranctwem. Dla dojrzałego faceta uzależnianie finansowe od siebie młodej panny to pewnie nic złego, ale dla tej dziewczyny to może nieść poważne konsekwencje. Niestety - nie wszyscy ludzie są dobrzy, wspaniałomyślni i bezinteresowni. Śmiem twierdzić, że zawsze o coś chodzi. I nie zawsze te intencje są czyste.
Zgadzam się ze wszystkim, co napisano w powyższym poście.

Ciekawe, jak wiele pojawiło się tu dorabianych teorii...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-25, 22:15   #70
Rule Britannia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 537
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Życie jest po to, by z niego korzystać i nie żałować niczego.
Skoro jej taki układ odpowiada? Facet pociąga ją fizycznie, jest jej ideałem, z tego co piszesz, ciągnie ich do seksu, więc dlaczego nie?
Bardzo mi się to z mecenatem kojarzy.

Opowiem Ci coś, jako mój argument.
Mam przyjaciółkę, którą znam od podstawówki. Ma 17 lat. Szuka frajerów. Dlaczego frajerów? Bo chce faceta, który nie będzie o nic pytał, na wszystko się zgodzi i będzie jej szoferem. Ostatnio znalazła jednego faceta. Ich randki? Siedzą sobie w aucie pod jej domem... zazwyczaj. Bo czasami jadą dalej, w odludniejsze miejsce i zaczynają się całować, a potem on działa paluszkami. Znają się miesiąc z hakiem... Facet ZAPOWIEDZIAŁ jej, podkreślam fakt ZAPOWIEDZIAŁ, że następnym razem REWANŻ.

Teraz mój przykład: poznałam faceta, miód na serce. Pierwszy raz się z nim całowałam i było cudownie, młoda byłam, ekscytowałam się. Za drugim razem rączki na pupę, potem coraz śmielej i szybko nam to poszło, czego do dziś żałuję.

Teraz pytanie: która para z tych trzech według Ciebie bardziej zasługuje na miano związku?
Rule Britannia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-03, 11:27   #71
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 016
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Życie jest po to, by z niego korzystać i nie żałować niczego.
Zanim zaczniesz korzystać z życia, pomyśl, czy będziesz wstanie bez wstydu opowiedzieć o tym w dorosłym zyciu, albo czy jak wyjdzie na jaw przypadkiem czy taka przeszłość Cię nie pogrąży.
Skoro jej taki układ odpowiada? Facet pociąga ją fizycznie, jest jej ideałem, z tego co piszesz, ciągnie ich do seksu, więc dlaczego nie?
Bardzo mi się to z mecenatem kojarzy.

Opowiem Ci coś, jako mój argument.
Mam przyjaciółkę, którą znam od podstawówki. Ma 17 lat. Szuka frajerów. Dlaczego frajerów? Bo chce faceta, który nie będzie o nic pytał, na wszystko się zgodzi i będzie jej szoferem. Ostatnio znalazła jednego faceta. Ich randki? Siedzą sobie w aucie pod jej domem... zazwyczaj. Bo czasami jadą dalej, w odludniejsze miejsce i zaczynają się całować, a potem on działa paluszkami. Znają się miesiąc z hakiem... Facet ZAPOWIEDZIAŁ jej, podkreślam fakt ZAPOWIEDZIAŁ, że następnym razem REWANŻ.
Czy tu w grę wchodzi miłość albo pieniądze? Nie, czysty układ.

Teraz mój przykład: poznałam faceta, miód na serce. Pierwszy raz się z nim całowałam i było cudownie, młoda byłam, ekscytowałam się. Za drugim razem rączki na pupę, potem coraz śmielej i szybko nam to poszło, czego do dziś żałuję.
Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Teraz mój przykład: poznałam faceta, miód na serce. Pierwszy raz się z nim całowałam i było cudownie, młoda byłam, ekscytowałam się. Za drugim razem rączki na pupę, potem coraz śmielej i szybko nam to poszło, czego do dziś żałuję.
Między "uprawiamy seks" a "uprawiamy seks i przy okazji dostaję przelewy na konto" jest przepaść.
Jeśli on jej robi tak "zobowiazujące" prezenty-mieszkanie, kursy,etc. to nigdy nie będzie do końca wiadomo, czy ten seks to tak całkiem po przyjacielsku będzie. Bo ona może się czuć źle, jeśli odmówi, może czuć, że wisi ndni groźba odcięcia od pieniędzy. On może czuć-zainwestowałem, niech coś z tego mam. Układ jest niejednoznaczny i niestety bliżej sponsoringu niż się koleżance wydaje.

Poza tym jest ogromna różnica, kiedy ustalam z PARTNEREM, że jesteśmy razem i w razie potrzeby przez jakiś czas jedno utrzymuje drugie [ciąża, choroba, brak pracy]. Ale to i tak nie od utrzymywania czy kolii za 10tys. powinien się zaczynać związek.Wszędzie, gdzie pojawiają się większe pieniądze w młodych relacjach zamazuje się czystość intencji. A zwłaszcza w układzie "stary, bogaty-młoda, zdolna".
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes

Edytowane przez Linaewen
Czas edycji: 2013-03-03 o 11:30
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-03, 11:45   #72
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 550
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

ciekawy układ nie ma co, dla faceta nic złego bo może komuś dać kasę której w całości sam nie wyda, a dla młodej kobiety to nie do końca ok, bo to zasiało jak widac wątpliwości. Ja bym kasy nie brała.
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-03, 11:52   #73
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 505
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Cytat:
Napisane przez Rule Britannia Pokaż wiadomość
Życie jest po to, by z niego korzystać i nie żałować niczego.
Skoro jej taki układ odpowiada? Facet pociąga ją fizycznie, jest jej ideałem, z tego co piszesz, ciągnie ich do seksu, więc dlaczego nie?
Bardzo mi się to z mecenatem kojarzy.

Opowiem Ci coś, jako mój argument.
Mam przyjaciółkę, którą znam od podstawówki. Ma 17 lat. Szuka frajerów. Dlaczego frajerów? Bo chce faceta, który nie będzie o nic pytał, na wszystko się zgodzi i będzie jej szoferem. Ostatnio znalazła jednego faceta. Ich randki? Siedzą sobie w aucie pod jej domem... zazwyczaj. Bo czasami jadą dalej, w odludniejsze miejsce i zaczynają się całować, a potem on działa paluszkami. Znają się miesiąc z hakiem... Facet ZAPOWIEDZIAŁ jej, podkreślam fakt ZAPOWIEDZIAŁ, że następnym razem REWANŻ.

Teraz mój przykład: poznałam faceta, miód na serce. Pierwszy raz się z nim całowałam i było cudownie, młoda byłam, ekscytowałam się. Za drugim razem rączki na pupę, potem coraz śmielej i szybko nam to poszło, czego do dziś żałuję.

Teraz pytanie: która para z tych trzech według Ciebie bardziej zasługuje na miano związku?
Świetny argument Teraz mój: para, która jest ze sobą 12 lat na dobre i na złe, zawsze mogli na siebie liczyć i bardzo się kochają. Para numer dwa: dziewczyna, która choć jest młoda i zdolna spotyka się ze starszym facetem i dostaje za to pieniądze. Która z tych dwóch według Ciebie bardziej zasługuje na miano związku?

W zdrowym, normalnym związku nie wręcza się sobie na randkach kopert z pieniędzmi. Dla mnie to tylko dorabianie sobie teorii do tego, że facet funduje jej zachcianki w zamian za seks (no bo zakładam, że jeśli by się nie spotykali nie przelewałby jej kasy charytatywnie).
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-05, 22:02   #74
carmen_88
Raczkowanie
 
Avatar carmen_88
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miami, LA, NY
Wiadomości: 443
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Cytat:
Napisane przez Linaewen Pokaż wiadomość
Między "uprawiamy seks" a "uprawiamy seks i przy okazji dostaję przelewy na konto" jest przepaść.
Jeśli on jej robi tak "zobowiazujące" prezenty-mieszkanie, kursy,etc. to nigdy nie będzie do końca wiadomo, czy ten seks to tak całkiem po przyjacielsku będzie. Bo ona może się czuć źle, jeśli odmówi, może czuć, że wisi ndni groźba odcięcia od pieniędzy. On może czuć-zainwestowałem, niech coś z tego mam. Układ jest niejednoznaczny i niestety bliżej sponsoringu niż się koleżance wydaje.

Poza tym jest ogromna różnica, kiedy ustalam z PARTNEREM, że jesteśmy razem i w razie potrzeby przez jakiś czas jedno utrzymuje drugie [ciąża, choroba, brak pracy]. Ale to i tak nie od utrzymywania czy kolii za 10tys. powinien się zaczynać związek.Wszędzie, gdzie pojawiają się większe pieniądze w młodych relacjach zamazuje się czystość intencji. A zwłaszcza w układzie "stary, bogaty-młoda, zdolna".
To widocznie cos w moim zwiazkiem nie tak,bo zaczal sie wlasnie od utrzymywania i prezentu w postaci zaplacenia mi szkoly. O ja niedobra, to sponsoring a ja nie zdaje sobie z tego sprawy.
nie mialam pracy wiec mnie utrzymywal, za szkole rowniez zaplacil, mimo ze sama chcialam to zrobic.ba dostalam nawet samochod,zeby do tej szkoly jezdzic. I tez nie wiedzial czy bedziemy razem. Dla niego sie przeprowadzilam, zrezygnowalam z ukochanek pracy i zaczynalam wszystko od nowa w zupelnie innym miejscu. Zaryzykowalam nie znajac go az tak dobrze. Rownie dobrze mogloby sie nie udac i bysmy sie rozstali (a tyle pieniedzy we mnie zainwestowal) I jeszcze starszy jest ode mnie Na poczatku jak go poznalam tez wydawalo mi sie,ze jest cudowny facet ale moze nie uda nam sie byc razem,ze roznica wieku,ze 2rozne swiaty..ze to tylko na chwile(zadne z nas nie potrafilo tego definitywnie zakonczyc) ze nie bedziemy w przyszlosci razem, a tu prosze! zaryzykowalam, przeprowadzilam sie do niego i jestesmy szczesliwi.
Mysle,ze nic nie jest takie czarno biale. Moze Autorko kolezanka tez nie powiedziala Ci wszystkeigo.
Dalabym sobie za to na wstrzymanie z ocenianiem.
Bylam zawsze bardzo dumna osoba, nie wyobrazalam sobie brac od mezczyzny pieniadze, uzywac jego karty, przyjmowac drogie prezenty..ale zycie weryfikuje nasze poglady. Ma na to by ja rozpieszczac, pomagac to niech to robi jesli nie ma z tym problemu.
Domyslam sie,ze gdyby kolezanka powiedziala "jestem z nim w zwiazku, bedzie mi pomagal finansowo" nie byloby nawet tej dyskusji. Jak dla mnie to jest zwiazek, to ze sie asekuruja,ze "nie beda razem w przyszlosci" tego nie zmienia. Nigdy nie wiadomo co sie wydarzy.

Edytowane przez carmen_88
Czas edycji: 2013-03-06 o 04:02
carmen_88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 09:59   #75
Linaewen
Zakorzenienie
 
Avatar Linaewen
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 016
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Cytat:
Napisane przez carmen_88 Pokaż wiadomość
To widocznie cos w moim zwiazkiem nie tak,bo zaczal sie wlasnie od utrzymywania i prezentu w postaci zaplacenia mi szkoly. O ja niedobra, to sponsoring a ja nie zdaje sobie z tego sprawy.
nie mialam pracy wiec mnie utrzymywal, za szkole rowniez zaplacil, mimo ze sama chcialam to zrobic.ba dostalam nawet samochod,zeby do tej szkoly jezdzic. I tez nie wiedzial czy bedziemy razem. Dla niego sie przeprowadzilam, zrezygnowalam z ukochanek pracy i zaczynalam wszystko od nowa w zupelnie innym miejscu. Zaryzykowalam nie znajac go az tak dobrze. Rownie dobrze mogloby sie nie udac i bysmy sie rozstali (a tyle pieniedzy we mnie zainwestowal) I jeszcze starszy jest ode mnie Na poczatku jak go poznalam tez wydawalo mi sie,ze jest cudowny facet ale moze nie uda nam sie byc razem,ze roznica wieku,ze 2rozne swiaty..ze to tylko na chwile(zadne z nas nie potrafilo tego definitywnie zakonczyc) ze nie bedziemy w przyszlosci razem, a tu prosze! zaryzykowalam, przeprowadzilam sie do niego i jestesmy szczesliwi.
Mysle,ze nic nie jest takie czarno biale. Moze Autorko kolezanka tez nie powiedziala Ci wszystkeigo.
Dalabym sobie za to na wstrzymanie z ocenianiem.
Bylam zawsze bardzo dumna osoba, nie wyobrazalam sobie brac od mezczyzny pieniadze, uzywac jego karty, przyjmowac drogie prezenty..ale zycie weryfikuje nasze poglady. Ma na to by ja rozpieszczac, pomagac to niech to robi jesli nie ma z tym problemu.
Domyslam sie,ze gdyby kolezanka powiedziala "jestem z nim w zwiazku, bedzie mi pomagal finansowo" nie byloby nawet tej dyskusji. Jak dla mnie to jest zwiazek, to ze sie asekuruja,ze "nie beda razem w przyszlosci" tego nie zmienia. Nigdy nie wiadomo co sie wydarzy.
A przeczytaj co ja napisałam-że to sponsoring czy niejasna do końca sytuacja? Ty trafiłaś dobrze, ale takie uklady różnie się kończą.
__________________
"Uroczyście nie zobowiązuję się do regularnych porządków, prowadzenia kalendarza, niejedzenia słodyczy, byciu skrupulatnym w podejmowanych czynności oraz gaszeniu światła w łazience - to się nigdy nie udało, więc w końcu dorosłam do nie oszukiwania samej siebie."
za: whitepointeshoes
Linaewen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-03-06, 18:35   #76
szybkijaneek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 2
Dot.: sponsoring nieco inaczej, pytanie

Jeśli opisana sytuacja nie jest przekoloryzowana i rzeczywiście tak się do siebie kleją, że do seksu dojdzie prędzej czy później, to moim zdaniem nie jest to nic złego.

Ogólnie sponsoring tylko tak źle brzmi. Nie ulegajmy stereotypom.
szybkijaneek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 14:02   #77
Dominika2727
Przyczajenie
 
Avatar Dominika2727
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 8
GG do Dominika2727
Sponsoring

Pytanie kieruje do kobiet, dziewczyn, które były kiedykolwiek w takim układzie, proszę, niech nie odpowiadają te które nie miały takich doświadczeń a chcą tylko "zjechać" taką kobietę jaka Ona to jest k.....
Zapraszam do dyskusji osoby które opowiedzą o swoich odczuciach związanych z tą formą znajomości Interesuje mnie ten temat, więc proszę o szczere odpowiedzi
Dominika2727 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 16:30   #78
InkluzjaOstateczna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
Dot.: Sponsoring

Uprawianie z kimś seksu w zamian za korzyści materialne jest niczym innym, jak prostytucją. Nic dziwnego, że niewiele osób chce się tym chwalić - za bardzo nie ma czym. Może skorzystaj z wyszukiwarki google.pl i znajdź sobie historie różnych kobiet, które nie miały oporu przed ich spisaniem.
InkluzjaOstateczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-28, 23:35   #79
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez InkluzjaOstateczna Pokaż wiadomość
Uprawianie z kimś seksu w zamian za korzyści materialne jest niczym innym, jak prostytucją. Nic dziwnego, że niewiele osób chce się tym chwalić - za bardzo nie ma czym. Może skorzystaj z wyszukiwarki google.pl i znajdź sobie historie różnych kobiet, które nie miały oporu przed ich spisaniem.
Dla mnie prostytutka sypia z wieloma facetami, a kobieta sponsorowana z jednym. Jest to duża różnica, bo z człowiekiem tym znajomość zaczyna na stopie neutralnej zazwyczaj, najpierw rozmawiają, poznają się i omawiają ewentualny układ. To nie jest Pan, który wejdzie do mniej lub bardziej ekskluzywnego burdelu się przespać z kobietą, załatwi co ma załatwić i wychodzi.

Przykład? W najbardziej skrajnym momencie swojego życia, jakieś 2-3 lata temu, więc jeszcze jako osoba niepełnoletnia miałam bardzo poważny konflikt z rodzicami, niemalże poza obiadem nie dostawałam nic (dobrze, że to już za mną ) Nie rozpatruję tutaj czy to było z ich winy czy z mojej, w każdym razie szukałam pracy dorywczej- nie było nic. Potrzebowałam pieniędzy na kurs, na wakacje, na ubrania, kosmetyki.. No na wszystko. I dałam ofertę. Spotkałam się z ok. 10 Panami. 9 z nich to byli mężczyźni, których widziałam na zdjęciach. Z nich z 5 spotkałam się jeszcze po 2-3 razy. Byli mili, kulturalni, pytali, skąd u mnie takie decyzje. Byłam o krok od zrobienia tego.. Ale coś mnie zatrzymało, widać nie nadaję się do tego. Ale ja ich poznałam, mało tego, deklarowali, że chętnie spotkają się ze mną nawet 20 razy, żeby się lepiej poznać. Mówili o sobie- o żonach lub samotności. Ten układ to nie tylko seks- ja znam ich tajemnice, oni moje, ufamy sobie, bo obydwoje jesteśmy w nie do końca normalnej sytuacji.

I tutaj jeszcze powiem coś od siebie. Jeden z tych Panów miał 25 lat. Jemu powiedziałam jako pierwszemu, że przepraszam, ale jednak nie dam rady. I co? Powiedział, że to akceptuje.. I dał mi kopertę, w której było 2000 zł! Kazał otworzyć dopiero jak się rozstaniemy, więc sytuacja tym bardziej niecodzienna. Sytuacja jest prawdziwa, chociaż sama do dzisiaj nie wierzę. Bezinteresownie uratował mi dupę, wiedział, że nic za to nie dostanie. Do dzisiaj mamy jako- taki kontakt, kilka razy byłam z nim na kawie Widać nawet tacy ludzie to nie sku*wiele bez serca, chcący por*chać młodą laskę..
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 01:26   #80
musisz
Rozeznanie
 
Avatar musisz
 
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 527
Dot.: Sponsoring - co o tym myslicie?

Cytat:
Napisane przez DEUS EX MACHINA Pokaż wiadomość
Zapewne łączy je to, że można stać się ich właścicielem na określony czas.
Tutaj dziewczyny od sponsoringu mają trochę gorzej, bo pan obleśny (nie zawsze) prezes, ma często takie fantazje seksualne, o których zwykły Kowalski nie wiedział, że da się robić takie rzeczy.
Aż przypomina mi się rola Chyry w "Sponsoringu" Szumowskiej...

Uważam, że sponsoring nie różni się niczym od prostytucji. Nigdy, przenigdy nie zdecydowałabym się na taki krok. Uważam to za kompletny brak szacunku do samej siebie, nie mogłabym żyć później z takim doświadczeniem. Nie wyobrażam sobie również tego jak po takim czymś miałabym z kimś się związać, założyć rodzinę...

W tym temacie polecam film "Nie jesteśmy puszczalskie" zrealizowany przez HBO, znajdziecie go na YouTube.
__________________
Zdam to prawko!
musisz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 07:43   #81
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Dla mnie prostytutka sypia z wieloma facetami, a kobieta sponsorowana z jednym. Jest to duża różnica, bo z człowiekiem tym znajomość zaczyna na stopie neutralnej zazwyczaj, najpierw rozmawiają, poznają się i omawiają ewentualny układ. To nie jest Pan, który wejdzie do mniej lub bardziej ekskluzywnego burdelu się przespać z kobietą, załatwi co ma załatwić i wychodzi.

Przykład? W najbardziej skrajnym momencie swojego życia, jakieś 2-3 lata temu, więc jeszcze jako osoba niepełnoletnia miałam bardzo poważny konflikt z rodzicami, niemalże poza obiadem nie dostawałam nic (dobrze, że to już za mną ) Nie rozpatruję tutaj czy to było z ich winy czy z mojej, w każdym razie szukałam pracy dorywczej- nie było nic. Potrzebowałam pieniędzy na kurs, na wakacje, na ubrania, kosmetyki.. No na wszystko. I dałam ofertę. Spotkałam się z ok. 10 Panami. 9 z nich to byli mężczyźni, których widziałam na zdjęciach. Z nich z 5 spotkałam się jeszcze po 2-3 razy. Byli mili, kulturalni, pytali, skąd u mnie takie decyzje. Byłam o krok od zrobienia tego.. Ale coś mnie zatrzymało, widać nie nadaję się do tego. Ale ja ich poznałam, mało tego, deklarowali, że chętnie spotkają się ze mną nawet 20 razy, żeby się lepiej poznać. Mówili o sobie- o żonach lub samotności. Ten układ to nie tylko seks- ja znam ich tajemnice, oni moje, ufamy sobie, bo obydwoje jesteśmy w nie do końca normalnej sytuacji.

I tutaj jeszcze powiem coś od siebie. Jeden z tych Panów miał 25 lat. Jemu powiedziałam jako pierwszemu, że przepraszam, ale jednak nie dam rady. I co? Powiedział, że to akceptuje.. I dał mi kopertę, w której było 2000 zł! Kazał otworzyć dopiero jak się rozstaniemy, więc sytuacja tym bardziej niecodzienna. Sytuacja jest prawdziwa, chociaż sama do dzisiaj nie wierzę. Bezinteresownie uratował mi dupę, wiedział, że nic za to nie dostanie. Do dzisiaj mamy jako- taki kontakt, kilka razy byłam z nim na kawie Widać nawet tacy ludzie to nie sku*wiele bez serca, chcący por*chać młodą laskę..
prostytucja to czerpanie korzyści majątkowych z seksu i nie ważne,czy masz jednego partnera,czy 10 na dzień.możesz usprawiedliwiać siebie i tłumaczyć,że to tylko luźny związek,jednak prawda jest prawdą,to układ finansowy
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 09:11   #82
whateveryouwant
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 75
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Przykład? W najbardziej skrajnym momencie swojego życia, jakieś 2-3 lata temu, więc jeszcze jako osoba niepełnoletnia miałam bardzo poważny konflikt z rodzicami, niemalże poza obiadem nie dostawałam nic (dobrze, że to już za mną ) Nie rozpatruję tutaj czy to było z ich winy czy z mojej, w każdym razie szukałam pracy dorywczej- nie było nic. Potrzebowałam pieniędzy na kurs, na wakacje, na ubrania, kosmetyki.. No na wszystko. I dałam ofertę. Spotkałam się z ok. 10 Panami. 9 z nich to byli mężczyźni, których widziałam na zdjęciach. Z nich z 5 spotkałam się jeszcze po 2-3 razy. Byli mili, kulturalni, pytali, skąd u mnie takie decyzje. Byłam o krok od zrobienia tego.. Ale coś mnie zatrzymało, widać nie nadaję się do tego. Ale ja ich poznałam, mało tego, deklarowali, że chętnie spotkają się ze mną nawet 20 razy, żeby się lepiej poznać. Mówili o sobie- o żonach lub samotności. Ten układ to nie tylko seks- ja znam ich tajemnice, oni moje, ufamy sobie, bo obydwoje jesteśmy w nie do końca normalnej sytuacji.

I tutaj jeszcze powiem coś od siebie. Jeden z tych Panów miał 25 lat. Jemu powiedziałam jako pierwszemu, że przepraszam, ale jednak nie dam rady. I co? Powiedział, że to akceptuje.. I dał mi kopertę, w której było 2000 zł! Kazał otworzyć dopiero jak się rozstaniemy, więc sytuacja tym bardziej niecodzienna. Sytuacja jest prawdziwa, chociaż sama do dzisiaj nie wierzę. Bezinteresownie uratował mi dupę, wiedział, że nic za to nie dostanie. Do dzisiaj mamy jako- taki kontakt, kilka razy byłam z nim na kawie Widać nawet tacy ludzie to nie sku*wiele bez serca, chcący por*chać młodą laskę..
Ciekawa historia. Ja z rodzicami miałam większą lipę - nawet obiadu nie chcieli mi dawać. Cholera, jak ja wtedy doceniałam ciepły, pyszny obiad... który dostawałam co najwyżej od rodziców moich znajomych.

Edytowane przez whateveryouwant
Czas edycji: 2014-09-11 o 13:56
whateveryouwant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 09:34   #83
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
prostytucja to czerpanie korzyści majątkowych z seksu i nie ważne,czy masz jednego partnera,czy 10 na dzień.możesz usprawiedliwiać siebie i tłumaczyć,że to tylko luźny związek,jednak prawda jest prawdą,to układ finansowy

Cytat:
Prostytucja – oddanie własnego ciała do dyspozycji większej liczbie osób w celu osiągnięcia przez nie zadowolenia seksualnego i pobieranie za to wynagrodzenia materialnego[1]. Przy prostytucji ma więc miejsce świadczenie usług seksualnych (polegających zwykle na odbywaniu stosunków płciowych) za pieniądze lub inne korzyści.
Źródło: Wikipedia.

Ja znałam to środowisko, znałam też dziewczyny, które były sponsorowane. Może z zewnątrz to wygląda jak pewien odłam prostytucji, ale na równi bym tego absolutnie nie ustawiła. Mało tego, żadna z nich nie czuła się prostytutką, ja też takiego poczucia nie miałam, gdy chciałam zacząć.. Myślę, że prostytutka nie zaprzeczy, że jest prostytutką, a takie dziewczyny jednak to robia.

Cytat:
Napisane przez whateveryouwant Pokaż wiadomość
Ciekawa historia. Ja z rodzicami miałam większą lipę - nawet obiadu nie chcieli mi dawać. Cholera, jak ja wtedy doceniałam ciepły, pyszny obiad... który dostawałam co najwyżej od rodziców moich znajomych. Próbowałam dorabiać normalnymi pracami, ale jak wiadomo w Polsce z normalnej pracy żeby móc się samemu utrzymać, trzeba ją dostać po znajomości. Po skończeniu 18stki dorabiałam trochę na kamerkach (w przebraniu). Ci wchodzący na kamerki też nieraz mają dziwaczne życzenia, ale czatowałam tylko z tymi normalnymi, też nieraz zaskakująco fajnymi, inteligentnymi ludźmi, na których zwróciłabym uwagę w realu.
Widzę, że jest tu ktoś, kto miał podobną sytuację U mnie się już na szczęście unormowało, mało tego, rodzice są na dzień dzisiejszy aż za szczodrzy, a do tamtych czasów nie wracamy. Była na ten temat jedna rozmowa i wszystko się wyjaśniło..a tak z moich przemyśleń to jednak takiej kary bym na swoim dziecku nie stosowała
Cieszę się, że ktoś mi wtedy pomógł, chociaż było to bardzo niespodziewane
Pewnie też raczej nie chwalisz się tym, co robisz, bo kobiety, które z takimi sytuacjami nie mają styczności uznają Cię tak czy tak za dzi*wkę Trochę mnie to drażni, że nie ważne, o jaką pracę chodzi, jeśli już jest związana z erotyką, to od razu 3/4 społeczeństwa sobie swoje pomyśli..
A co do samego sponsoringu.. szczerze mówiąc gdybym dzisiaj była w podobnej sytuacji, jak wtedy i nie miała TŻ to pewnie znowu bym zaczęła się zastanawiać, ale nie wiem, z jakim skutkiem tym razem
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 11:23   #84
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Źródło: Wikipedia.

Ja znałam to środowisko, znałam też dziewczyny, które były sponsorowane. Może z zewnątrz to wygląda jak pewien odłam prostytucji, ale na równi bym tego absolutnie nie ustawiła. Mało tego, żadna z nich nie czuła się prostytutką, ja też takiego poczucia nie miałam, gdy chciałam zacząć.. Myślę, że prostytutka nie zaprzeczy, że jest prostytutką, a takie dziewczyny jednak to robia.

:
czy wikipedia zna definicję"galrianek"?prze cież one nie pobierają pieniędzy za usługi seksualne tylko gadżety?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 12:24   #85
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
czy wikipedia zna definicję"galrianek"?prze cież one nie pobierają pieniędzy za usługi seksualne tylko gadżety?
Z tego, co wiem, to rozmawiamy tutaj o sponsoringu i tym, jak się on ma do prostytucji. Poza tym poza filmem z galeriankami nie miałam styczności.. Może dlatego brak definicji? Zastanawiałam się w ogóle skąd wziął się pomysł na film, ale być może gdzieś to występuje.. ale o sponsoringu słyszał każdy i myślę, że sporo dziewczyn zna to ze swoich doświadczeń bądź koleżanek, znajomych, z historii opowiadanych przy kawie
I proponuję przy sponsoringu zostać, jeśli tego dotyczy wątek
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 14:25   #86
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Z tego, co wiem, to rozmawiamy tutaj o sponsoringu i tym, jak się on ma do prostytucji. Poza tym poza filmem z galeriankami nie miałam styczności.. Może dlatego brak definicji? Zastanawiałam się w ogóle skąd wziął się pomysł na film, ale być może gdzieś to występuje.. ale o sponsoringu słyszał każdy i myślę, że sporo dziewczyn zna to ze swoich doświadczeń bądź koleżanek, znajomych, z historii opowiadanych przy kawie
I proponuję przy sponsoringu zostać, jeśli tego dotyczy wątek
uważasz,że problemu nie ma skoro ty nie miałaś styczności z takimi osobami?
wiele osób slyszało o sponsoringu tak samo jak o "galeriankach",ja nawet znam osobe,która ma kilku sponsorów,czy to już podchodzi pod prostytucję?
ty liznęłaś tylko problem ,więc trudno jest ci się wypowiadać rzeczowo .możesz oczywiscie opisywać swoje doświadczenia,jednak panowie na pierwszym spotkaniu byli tobie życzliwi. nie wiesz jednak jacy sa na co dzień,w łóżku,lub jak reagują na ewentualną odmowę jakiegoś rodzaju seksu
nie jest to tak cudowny pomysł na zarobkowanie,jak się wszystkim wydaje.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2013-04-29 o 14:28
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-30, 10:13   #87
whateveryouwant
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 75
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Widzę, że jest tu ktoś, kto miał podobną sytuację U mnie się już na szczęście unormowało, mało tego, rodzice są na dzień dzisiejszy aż za szczodrzy, a do tamtych czasów nie wracamy. Była na ten temat jedna rozmowa i wszystko się wyjaśniło..a tak z moich przemyśleń to jednak takiej kary bym na swoim dziecku nie stosowała
Cieszę się, że ktoś mi wtedy pomógł, chociaż było to bardzo niespodziewane
Pewnie też raczej nie chwalisz się tym, co robisz, bo kobiety, które z takimi sytuacjami nie mają styczności uznają Cię tak czy tak za dzi*wkę Trochę mnie to drażni, że nie ważne, o jaką pracę chodzi, jeśli już jest związana z erotyką, to od razu 3/4 społeczeństwa sobie swoje pomyśli..
A co do samego sponsoringu.. szczerze mówiąc gdybym dzisiaj była w podobnej sytuacji, jak wtedy i nie miała TŻ to pewnie znowu bym zaczęła się zastanawiać, ale nie wiem, z jakim skutkiem tym razem
Każdy ma złe zdanie o dziewczynach, które wykonują prace związane z erotyką. Ale prawda jest taka, że jest popyt to i jest podaż. Jest masa facetów, którzy szturmują strony erotyczne, kupują porno filmy w necie i płacą dziewczynom za seks. Gdyby wydawali tę kasę na inne rzeczy, to byłoby więcej zatrudnień w innych branżach, na które byłby popyt.

Edytowane przez whateveryouwant
Czas edycji: 2014-02-02 o 09:59
whateveryouwant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-30, 10:33   #88
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez whateveryouwant Pokaż wiadomość
Fajnie, że u Ciebie się unormowało. U mnie nie. W zasadzie się nie chwalę, ale przez jakiś czas pracowałam też na czacie bez kamerek i paru osobom o tym powiedziałam, na pewno jednemu przyjacielowi, głównie śmialiśmy się z tego, a także mojemu ówczesnemu facetowi, nie miał jakoś za bardzo z tym problemu. Zwłaszcza, że coś zarabiałam i stać mnie było na utrzymanie. Ja bym się bardziej czuła jak dzi*ka, gdybym harowała jak osioł za 1800, za które się nie utrzymam, byłabym zwyczajnie wykorzystywana za śmieszne pieniądze.
Każdy ma złe zdanie o dziewczynach, które wykonują prace związane z erotyką. Ale prawda jest taka, że jest popyt to i jest podaż. Jest masa facetów, którzy szturmują strony erotyczne, kupują porno filmy w necie i płacą dziewczynom za seks. Gdyby wydawali tę kasę na inne rzeczy, to byłoby więcej zatrudnień w innych branżach, na które byłby popyt.
wiesz,nikt nie ma pretensji do ciebie,że pracowałaś jako striptizerka,ale o to jakie masz zdanie o tej uczciwej części społeczeństwa,która zapier****,płaci podatki,aby taka prostytutka miała dostęp do darmowej służby zdrowia.nie dość,że korzysta z dobrodziejstwa tej uczciwej grupy to jeszcze pluje im w oczy
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-30, 10:59   #89
charsi
Zadomowienie
 
Avatar charsi
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 505
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wiesz,nikt nie ma pretensji do ciebie,że pracowałaś jako striptizerka,ale o to jakie masz zdanie o tej uczciwej części społeczeństwa,która zapier****,płaci podatki,aby taka prostytutka miała dostęp do darmowej służby zdrowia.nie dość,że korzysta z dobrodziejstwa tej uczciwej grupy to jeszcze pluje im w oczy
Takie to czasy nastały, że machając cyckami przed obcymi facetami jest się rzekomo tą bardziej zaradną życiowo osobą, niż ktoś kto stara się jakoś normalnie funkcjonować w tym chorym kraju.
charsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-30, 11:44   #90
patiasym
Zakorzenienie
 
Avatar patiasym
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
Dot.: Sponsoring

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wiesz,nikt nie ma pretensji do ciebie,że pracowałaś jako striptizerka,ale o to jakie masz zdanie o tej uczciwej części społeczeństwa,która zapier****,płaci podatki,aby taka prostytutka miała dostęp do darmowej służby zdrowia.nie dość,że korzysta z dobrodziejstwa tej uczciwej grupy to jeszcze pluje im w oczy
Sorry, ale jak dla mnie za ostro pojechałaś. Też się nie zgadzam z oceną whateveryouwant, ale kobiety pracujące w seksbiznesie też zapier.dalają na swoje utrzymanie, a stwierdzenie że robią to nieuczciwie jest dla nich mocno krzywdzące. Nieuczciwe jest zamknięcie oczu na ich działalność. Gdyby tylko miały szansę legalnie ją zarejestrować, płacić podatki, odprowadzać składki na ubezpieczenie zdrowotne. Ten zawód to jest ich wybór - w czym jest mniej uczciwa prostytutka od telewizyjnego jajcarza z szołbiznesu, który nie musi dawać dupy, a za swoje głupie i nieśmieszne często żarty dostaje kilkanaście razy więcej?
patiasym jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-19 14:04:52


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.