Dlaczego tak latwo nam krytykowac Polske?

[Mijanou]

Napisane przez ajah

Bywa i tak.
MNie wstyd jak słyszę polskie bluzgi na ulicach, jak niektórzy obrazają Anglików (również w miejscach publicznych) albo jak zwyczajnie nie potrafią się zachować n. wyklócają się z kimś w języku polskim.
Bywa, że są dużym wsparciem i pomagają jak trzeba. Zależy na kogo się trafi i wjakim kręgu się człowiek obraca.

Wolę takich rodaków, niż tych którzy twierdzą, że Anglicy polskiego się niech uczą, oni angielskiego nie będa i basta!

A ja sądzę, że takie podszywanie się pod cudzą narodowość i historię jest śmieszne. Jeśli już ktoś chce obchodzić jakieś święto narodowe Anglików to oczywiście, ma do tego prawo. Ale niech przynajmniej wie, co dokładnie obchodzi.

[JossStone]

A mnie zastanawia tak samo jak mojego tż jedna sprawa... Taki np Fors Fiesta to wydatek około 12 000 euro, czyli dla Włocha rok pracy bez żadnych wydatków, dla Polaków to już 4 lata... To jakim cudem w Polsce jeździ masa, naprawdę o wiele więcej, droższych samochodów niż w innych bogatych krajach? Mój Tż jak pierwszy raz przyjechał do Polski, to był w szoku, czuł się jakby przyjechał do jakiegoś baardzo bogatego kraju :P

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez JossStone

A mnie zastanawia tak samo jak mojego tż jedna sprawa... Taki np Fors Fiesta to wydatek około 12 000 euro, czyli dla Włocha rok pracy bez żadnych wydatków, dla Polaków to już 4 lata... To jakim cudem w Polsce jeździ masa, naprawdę o wiele więcej, droższych samochodów niż w innych bogatych krajach? Mój Tż jak pierwszy raz przyjechał do Polski, to był w szoku, czuł się jakby przyjechał do jakiegoś baardzo bogatego kraju :P

To sie nazywa kredyt. Poza tym nie kazdy kupuje auto prosto z salonu, czesc sprowadza chociazby 2-3 letnie z zachodu.

Mnie fascynuje wrecz jedna rzecz. W polscr niby tak sie cudownie zyje, ludzie nie powinni narzekac. Moja babcia jest wdowa, ma emeryture 800zl. Ja bym powiedziala, ze glodowa, bo czesc jest wydawana na leki, oplaty etc. W rodzinie mam osoby mieszkajace poza PL, jeden z krajow UE. Mezczyzna na emeryturze, po przepracowaniu lat, majatku nie zarabial (u nas za te prace dostawalby sporo mniej niz srednia krajowa), zona nigdy nie pracowala, dziecko chodzi do szkoly. Nie maja problemu, zeby sie w 3 utrzymac. Niedawno kupili nowe auto, stac ich na wakacje za granica.
Porownujac tak proste kwestie - jak mozna uwazac, ze jest dobrze?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201608160903]

Napisane przez JossStone

A mnie zastanawia tak samo jak mojego tż jedna sprawa... Taki np Fors Fiesta to wydatek około 12 000 euro, czyli dla Włocha rok pracy bez żadnych wydatków, dla Polaków to już 4 lata... To jakim cudem w Polsce jeździ masa, naprawdę o wiele więcej, droższych samochodów niż w innych bogatych krajach? Mój Tż jak pierwszy raz przyjechał do Polski, to był w szoku, czuł się jakby przyjechał do jakiegoś baardzo bogatego kraju :P

zastaw się a postaw się
nasz duński szef też był w szoku, bo w Kopenhadze wszyscy na rowerach zapitalają cały rok. powiedział że w danii samochody są bardzo drogie (a jakie tam są zarobki w porównaniu do nas). wytłumaczyliśmy mu że polacy nie patrzą, czy to się opłaca. w warszawie na przykład 90% samochodów jedzie tylko z jedną osobą w środku. chociaż ja np chętnie bym się komuś dokładała, żeby jedździć z nim w zimie (a na domaniewską zasuwa połowa miasta więc ktoś na pewno z mojej dzielnicy by się znalazł), ale nie ma u nas takiego podejścia, wręcz przeciwnie.

Napisane przez skazana_na_bluesa

To sie nazywa kredyt. Poza tym nie kazdy kupuje auto prosto z salonu, czesc sprowadza chociazby 2-3 letnie z zachodu.

Mnie fascynuje wrecz jedna rzecz. W polscr niby tak sie cudownie zyje, ludzie nie powinni narzekac. Moja babcia jest wdowa, ma emeryture 800zl. Ja bym powiedziala, ze glodowa, bo czesc jest wydawana na leki, oplaty etc. W rodzinie mam osoby mieszkajace poza PL, jeden z krajow UE. Mezczyzna na emeryturze, po przepracowaniu lat, majatku nie zarabial (u nas za te prace dostawalby sporo mniej niz srednia krajowa), zona nigdy nie pracowala, dziecko chodzi do szkoly. Nie maja problemu, zeby sie w 3 utrzymac. Niedawno kupili nowe auto, stac ich na wakacje za granica.
Porownujac tak proste kwestie - jak mozna uwazac, ze jest dobrze?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

żeby mieć pieniądze na starość trzeba samemu oszczędzać a nie liczyć że emerytura z nieba spadnie. ale polacy nie umieją oszczędzać a później oskarżają wszystkich o własne niepowodzenia

[skazana_na_bluesa]

Ale kto wiedzial z pokolenia naszych dziadkow,czyli wiek spokojnie 75+, ze tak bedzie? Moi dziadkowie nie zarabiali kokosow, mieli wlasna dzialanosc gospodarcza. Dzieki obracaniu kasa jakos sobie radzili. W pewnym momencie nie bylo z czego odkladac, a oszczednosci poszly na leczenie.
A z czego maja odkladac dodatkowo kase ludzie, ktorzy zyja od 1 do 1? Gdyby kazdy wplacal kase na indywidualne konto zamiast ZUSu to by bylo za co zyc na starosc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201608160903]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Ale kto wiedzial z pokolenia naszych dziadkow,czyli wiek spokojnie 75+, ze tak bedzie? Moi dziadkowie nie zarabiali kokosow, mieli wlasna dzialanosc gospodarcza. Dzieki obracaniu kasa jakos sobie radzili. W pewnym momencie nie bylo z czego odkladac, a oszczednosci poszly na leczenie.
A z czego maja odkladac dodatkowo kase ludzie, ktorzy zyja od 1 do 1? Gdyby kazdy wplacal kase na indywidualne konto zamiast ZUSu to by bylo za co zyc na starosc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no ale czyja to wina, że zarabiają od 1 do 1? ja też na razie kokosów nie mam, chociaż na rozmowach o lepszą pracę podaję tyle, żeby zarabiać przynajmniej około średniej krajowej i od razu odrzucam firmy, które proponują mi umowę zlecenie i 1800zł, niech się wypchają, a z mojej niewielkiej pensji ZAWSZE coś odkładam. ludzie godzą się tak pracować i psują rynek. mój facet tyrał na mega wymagających studiach na polibudzie i w wieku 25 lat zarabia powyżej średniej krajowej, bo jest dobry w tym co robi, plus pracuje w branży w której zarobki już od pewnego momentu robią się pięcocyfrowe.

każdy jest kowalem swojego losu moje drogie... żeby mieć dobrą pracę trzeba ciężko harować. irytuje mnie to - taki zarząd, czy szef dużej firmy ma zwyczajnie prze*****e. ich decyzje to zazwyczaj gigantyczne pieniądze, więc też odpowiedzialność, więc muszą zarabiać dużo. Widzę to po moim szefie który od czasu zmian w firmie w kilka miesięcy schudł 2 rozmiary, widzę po szefowej TŻta, która ma kasy jak lodu i kilka akcji, gdzie do pracy przyjeżdżała do niej karetka na sygnale. albo po starym szefie TŻta, który w wieku 31 jest już siwy od stresu... wszyscy oni są świetni w tym co robią i są za to odpowiednio wynagradzani

jeśli żyjesz od 1 do 1 to musisz coś zmienić, albo przestać narzekać...

[kennedy]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Ale kto wiedzial z pokolenia naszych dziadkow,czyli wiek spokojnie 75+, ze tak bedzie? Moi dziadkowie nie zarabiali kokosow, mieli wlasna dzialanosc gospodarcza. Dzieki obracaniu kasa jakos sobie radzili. W pewnym momencie nie bylo z czego odkladac, a oszczednosci poszly na leczenie.
A z czego maja odkladac dodatkowo kase ludzie, ktorzy zyja od 1 do 1? Gdyby kazdy wplacal kase na indywidualne konto zamiast ZUSu to by bylo za co zyc na starosc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

niestety twoja kasa idzie na ub zdrowotne krusowcow, emerytury ubekow, gornikow, prokuratorow i policjantow.

:/

[skazana_na_bluesa]

Ja nie mam problemu z finansami, ale ile osob zyje w ten sposob?

A takim ludziom co po kasie jak w moga nie dozyc 40lat?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez kennedy

niestety twoja kasa idzie na ub zdrowotne krusowcow, emerytury ubekow, gornikow, prokuratorow i policjantow.

:/

Tyz prawda.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201605161006]

Jesli daje sie kase na ZUS, to powinien on potem te pieniadze wyplacac, takze mowienie, ze trzeba sobie zadbać, jest bezczelne w momencie, gdy masz z gory nakaz, ze musisz placic. Zreszta chyba nie ma w tym kraju osoby, ktora nie uwazalaby ZUSu za złodziejstwo, nawet wicepremier tak uważa . Sam premier z pewnoscia tez tylko on ma z tego profity no i wiadomo, ze o tym nie wspomni.

[ajah]

Napisane przez takasobie93

Jesli daje sie kase na ZUS, to powinien on potem te pieniadze wyplacac, takze mowienie, ze trzeba sobie zadbać, jest bezczelne w momencie, gdy masz z gory nakaz, ze musisz placic. Zreszta chyba nie ma w tym kraju osoby, ktora nie uwazalaby ZUSu za złodziejstwo, nawet wicepremier tak uważa . Sam premier z pewnoscia tez tylko on ma z tego profity no i wiadomo, ze o tym nie wspomni.

A co jest dziwnego w tym, że człowiek powinien dbać o swoją przyszłość ?
Jasne, ze 20 lat temu sytuacja emerytów była inna i ich podejście do sprawy inne. Teraz warto by człowiek myślał o sowjej emeryturze nie tylko licząc na to co ma wypłacane przez państwo ze składek podstawowych.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez ajah

A co jest dziwnego w tym, że człowiek powinien dbać o swoją przyszłość ?
Jasne, ze 20 lat temu sytuacja emerytów była inna i ich podejście do sprawy inne. Teraz warto by człowiek myślał o sowjej emeryturze nie tylko licząc na to co ma wypłacane przez państwo ze składek podstawowych.

a co z tymi emerytami, którzy już zostali wykiwani i żyją biednie?

[ajah]

Napisane przez skazana_na_bluesa

a co z tymi emerytami, którzy już zostali wykiwani i żyją biednie?

Wg mnie oni potrzebują wsparcia i pomocy. Jak pisałam osoby, które osiągnęły już wiek emerytalny w przeszłości nie czuły potrzeby zabezpieczania swojej przyszłości.