|
|
#61 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
Zreszta naprawde nie wiem jak mozna wpasc na pomysl wypowiedzenia umowy najmu telefonicznie. Jeszcze bardziej nie ogarniam jak mozna klucze wrzucic do skrzynki i sie po prostu wyniesc majac wszystko gdzies. Cytat:
|
||
|
|
|
|
#62 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48362495]Stac ja na nieplacenie swoich zobowiazan[/QUOTE]
Przecież zapłaciła co miała zapłacić, a to właściciel chce ją teraz naciągnąć ![]() Jeśli nie spisywali przed wprowadzeniem się autorki co jest w mieszkaniu, to jak właściciel może udowodnić, że autorka coś zniszczyła, wytłumacz mi to proszę. |
|
|
|
|
#63 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48362495]Nie twierdze, ze gosc jest idealny. Twierdze, ze jak nie jest glupi to sobie poradzi jesli to, co pisze autorka jest prawda. Ona sobie raczej nie poradzi.
Zreszta naprawde nie wiem jak mozna wpasc na pomysl wypowiedzenia umowy najmu telefonicznie. Jeszcze bardziej nie ogarniam jak mozna klucze wrzucic do skrzynki i sie po prostu wyniesc majac wszystko gdzies. (...)[/QUOTE] Takie były jej ustalenia z właścicielem mieszkania. Uznała, że OK, sprawa sprawnie załatwiona, fajnie. Jasne, na przyszłość pewnie zrobi inaczej, ale sorry: kto tu jest starszy, bardziej doświadczony i kto w sumie ma głos decydujący? Ona, czy właściciel? Zaufała, zrobiła tak, jak pasowało (rzekomo) obojgu. ---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ---------- [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;48362589]Przecież zapłaciła co miała zapłacić, a to właściciel chce ją teraz naciągnąć ![]() Jeśli nie spisywali przed wprowadzeniem się autorki co jest w mieszkaniu, to jak właściciel może udowodnić, że autorka coś zniszczyła, wytłumacz mi to proszę.[/QUOTE] On jest adwokatem i umie napisać pismo, a nawet ma pieczątkę.
|
|
|
|
|
#64 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;48362589]Przecież zapłaciła co miała zapłacić, a to właściciel chce ją teraz naciągnąć
![]() Jeśli nie spisywali przed wprowadzeniem się autorki co jest w mieszkaniu, to jak właściciel może udowodnić, że autorka coś zniszczyła, wytłumacz mi to proszę.[/QUOTE] Nie chce i nie musze tlumaczyc. Zreszta napisalam juz, nie zamierzam mowic komus jak ma sie od odpowiedzialnosci wymigac. Zreszta poczytaj posty autorki uwaznie. Czesciowa odpowiedz juz w nich znajdziesz. Cytat:
Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2014-10-01 o 22:33 |
|
|
|
|
|
#65 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 907
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
Jasne - nie wiadomo jak sąd orzeknie, ale inaczej takie rozumowanie doprowadziłoby do paranoi, że jak najemca nie podpisze protokołu i zmyje się , to może narobić szkód ile wlezie i nikt mu nic nie udowodni no bo przecież NIE MA PROTOKOŁU ![]() Co do czynszu - tu nie liczyłabym na ugranie czegokolwiek. Skoro na piśmie mają obowiązek zapłaty, to na autorce ciąży obowiązek wykazania, że zmienili te ustalenia telefonicznie. Sam fakt wykazania przeprowadzenia rozmowy w tym dniu nic nie znaczy - mogli rozmawiać o pogodzie (w wersji wynajmującego). Dobra nauczka na przyszłość. ---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ---------- [1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;48362589]Przecież zapłaciła co miała zapłacić, a to właściciel chce ją teraz naciągnąć ![]() Jeśli nie spisywali przed wprowadzeniem się autorki co jest w mieszkaniu, to jak właściciel może udowodnić, że autorka coś zniszczyła, wytłumacz mi to proszę.[/QUOTE] Zupełnie z głowy - dokumentacja fotograficzna, zeznania świadków, film nakręcony kamerą /telefonem. Nie ma przepisu, że dowód ma być pisemny. |
|
|
|
|
|
#66 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
jestem właścicielem, przychodzę do wynajmowanego mieszkania pod koniec trwania umowy, znajduję klucze w skrzynce na listy i zniszczone mienie. Ja nigdy nie spisywałam protokołu zdawczo odbiorczego (no dobra, poza akademikiem, gdzie zapisywałam ile mam sztuk koca i poduszki:P), ale w umowie miałam zapis, że otrzymuję nieuszkodzone sprzęty. Jeśli w umowie nie było zapisu, że lodówka była zniszczona, to trudno domniemywać, że przez cały okres najmu stała nieużywana. Moim zdaniem Autorka jest niestety w dupie.
__________________
|
|
|
|
|
|
#67 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Lily Marlene, popsulas niespodzianke wynajmujacego
.
|
|
|
|
|
#68 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48362698]Nie chce i nie musze tlumaczyc.[/QUOTE]
Czyli klasyczne "wiem, ale nie powiem"? Ja wyczytałam z postów, że autorka dotrzymała swojej strony ustaleń (owszem, ustnych), więc z - nazwijmy to z braku z lepszego słowa - moralnego punktu widzenia jest czysta. Więc nie rozumiem czemu twierdzisz, że chce się wymigać od odpowiedzialności? Jakiej odpowiedzialności? Za to? |
|
|
|
|
#69 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;48362932]Czyli klasyczne "wiem, ale nie powiem"?
Ja wyczytałam z postów, że autorka dotrzymała swojej strony ustaleń (owszem, ustnych), więc z - nazwijmy to z braku z lepszego słowa - moralnego punktu widzenia jest czysta. Więc nie rozumiem czemu twierdzisz, że chce się wymigać od odpowiedzialności? Jakiej odpowiedzialności? Za to?[/QUOTE] Ale co "wiem, ale nie powiem"? To jakis wolontariat na Wizazu jest obowiazkowy, bo chyba ja o czyms nie wiem? Jak to od czego chce sie wymigac? Jesli uwazasz, ze nieplacenie swoich zobowiazan, brak umiejetnosci wypowiedzenia umowy i wrzucenie kluczy do skrzynki to szczytowa forma odpowiedzialnosci to tylko pozazdroscic. Pomine, ze listonosz lub ktos z podstawowymi narzedziami moglby okrasc cala chalupe. |
|
|
|
|
#70 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Ja robiłam to, o co mnie prosił właściciel, na własną rękę kluczy tam nie wrzuciłam. Dziękuję za wszelkie wsparcie, zrobię tak, jak mi poradził prawnik.
|
|
|
|
|
#71 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
To przykra sytuacja, ale niestety źle to wygląda. Na początku wątku zachęcałam do nie poddawania się tak łatwo, ale jak doczytałam późniejsze szczegóły, to jednak nie sądzę, żeby to miało sens.
Cóż, facet jest dziwny i robi aferę dla samej afery. Bardzo dziwi mnie, że ktoś najpierw zrzeka się czynszu, a potem domaga się go na drodze prawnej. Może chodzi o to, żeby przedstawić autorkę w gorszym świetle, gdy będzie jej udowadniał zniszczenie lodówki. Albo ma takie hobby. Mnie nie cieszy, że ktoś został oszukany. Fakt, będzie to dla niej nauczka, że wszystko trzeba mieć na piśmie, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi, ale jednak jest to przykre. Choć zastanawiam się, jak z prawnego punktu widzenia można udowodnić, że lodówka wcześniej działała? Dla sądu wystarczą jedynie zeznania świadka? Na zdjęciach mieszkania raczej tego nie widać. |
|
|
|
|
#72 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
zero jakiegoś instynktu samozachowawczego niestety. tak jak ktoś wyżej pisał, gdyby te klucze zostały skradzione czy cokolwiek to byłabyś w czarnej |
|
|
|
|
|
#73 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
A kogo mam posłuchać jak nie prawnika?
Edytowane przez stonka_123 Czas edycji: 2014-10-01 o 20:02 |
|
|
|
|
#74 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
|
|
|
|
|
#75 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
a, przepraszam, myślałam, że chodzi o prawnika, z którym się kontaktowałam w sprawie. Wiem, że popełniłam kilka błędów, za które teraz odpowiadam. Czasu nie cofnę, mogę jedynie dowiedzieć się co robić w sprawie.
|
|
|
|
|
#76 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48362996]
Jak to od czego chce sie wymigac? Jesli uwazasz, ze nieplacenie swoich zobowiazan[/QUOTE] Zapłaciła przecież swoje zobowiązania. Z opisu wynika że facet po prostu jest nieuczciwy i próbuje ją oszukać. Fakt, że postąpiła nierozsądnie ale to nie znaczy że nie chce płacić za swoje zobowiązania. I właśnie to mnie tak wkurza w prawie, że może być w rzeczywistości tak, a wg prawa może być zupełnie inaczej. I to zupełnie inaczej, to nieprawdziwe obowiązuje bo jest wg prawa chociaż jest nieprawdą. Dla mnie to społeczna patologia, to jak wygląda sądownictwo i w ogóle. |
|
|
|
|
#77 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#78 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#79 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Dokumentacją zdjęciową może co najwyżej załatwić sprawę odpadających płytek. Jeśli "spalona" lodówka nie wykazuje zewnętrznych oznak tego, że nie działa to życzę mu szczęścia. Ponadto jest też coś takiego, jak kwestia normalnego zużycia przedmiotów i chociażby wada konstrukcyjna lodówki, aktora autorka nie ma nic wspólnego. Sąd weźmie pod uwagę to, czy spalenie lodówki, jeśli faktycznie nastąpiło (nie wiem czy autorka wspominała coś o tym, aż tak się nie wczytywałam) nie nastąpiłoby gdyby lodówka używana była zgodnie z instrukcją i przeznaczeniem. Można powołać biegłego, może to wada konstrukcyjna lodówki, może wadliwa instalacja w budynku, kto wie?
Mówienie, że autorka jest w d.pie jest mocno na wyrost, bo doświadczony pełnomocnik z łatwością sobie z roszczeniami wynajmującego poradzi. A na to, że autorka od czasu wrzucenia kluczy do skrzynki nie mieszka w tym lokalu też dowody są. Równie mocne, jak te, że jednak tam mieszka. Nie pogrążajcie dziewczyny tym, że w sporze z panem prawnikiem jest na przegranej pozycji bo codziennie spotykam się z niedouczonymi i mało finezyjnymi prawnikami, których głupota, aż boli. Ale ego zawsze mają wielkie. PAN pewnie liczy, że dziewczyna młoda i niedoświadczona, to jak wysmaruje juicy pisemko z imienną i firmową pieczątką, którą każdy pajac może sobie wyrobić, to autorka przyleci z kasą w zębach, w dodatku z pełnymi gaciami. Trochę więcej jaj. Podejrzewam, że wynajmujący to nie Dubois, ale małolepszy prowincjonalny skurczybyczek. ---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ---------- Dziewczyna ma trochę racji, bo to co wyprawiają sędziowie w rejonie, to już nawet nie jest śmieszne, tylko żałosne. Kpc jako notariusz mam lepiej przyswojone, niż poniektórzy sędziowie. Edytowane przez 2016050952 Czas edycji: 2014-10-01 o 20:33 |
|
|
|
|
#80 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48363611]Odnosze wrazenie, ze naduzywasz slowa patologia. Mniemam tez, ze o sadownictwie masz niewielka wiedze. No, ale wiadomo, lepiej naogladac sie filmu "Uklad zamkniety", ktory zupelnie nic z prawda wspolnego nie ma i powtarzac za Kaczynskim, ze caly swiat to sitwa. Ja nie wiem gdzie nabylas wiedze "jak wyglada sadownictwo". Ja i wszyscy, ktorych znam caly czas te wiedze zdobywaja, bo kazdy dzien przynosi co innego. Ty juz jednak wszystko wiesz. Zazdro.[/QUOTE]
Miałam styczność z sądem więcej niż raz, a fakt że prawo doprowadza do mnóstwa absurdów wywołuje we mnie właśnie takie zdanie. |
|
|
|
|
#81 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48362996]Ale co "wiem, ale nie powiem"? To jakis wolontariat na Wizazu jest obowiazkowy, bo chyba ja o czyms nie wiem? [/QUOTE]
Nie rozumiem udzielania się w wątku w takim razie. [1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;48362996]Jak to od czego chce sie wymigac? Jesli uwazasz, ze nieplacenie swoich zobowiazan, brak umiejetnosci wypowiedzenia umowy i wrzucenie kluczy do skrzynki to szczytowa forma odpowiedzialnosci to tylko pozazdroscic. Pomine, ze listonosz lub ktos z podstawowymi narzedziami moglby okrasc cala chalupe.[/QUOTE] Wytłumacz mi od jakich zobowiązań chce się wymigać autorka. Co do wypowiedzenia, protokołu i kluczy - owszem, nie było to mądre, ale nadal autorka jest tu stroną oszukiwaną, a nie oszukującą. Można mówić, że głupią, naiwną czy co tam. Ale nadal oszukiwaną. Przez prawnika. Który powinien być "po stronie" sprawiedliwości. Obrzydliwe. Mały offtop, ale jednak po części w temacie - irytuje mnie, że prawnicy mają o sobie strasznie duże mniemanie tylko i wyłącznie z powodu posiadania wiedzy prawniczej. To, że prawnik może kogoś zmusić do zapłaty jakichś wydumanych zobowiązań, bo zna kruczki prawne i wie jak się do tego zabrać, nie jest powodem do dumy. Dla nikogo. |
|
|
|
|
#82 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
Moim zdaniem zasada jest prosta: moja wina - naprawiam błąd (w tym wypadku - płacę), nie moja wina - nie płacę, bo z jakiej racji? Cytat:
W ogóle GoyaLi, Ty to mądra kobieta jesteś, w innym wątku (o parkowaniu na podwórku) już to zauważyłam, więc dobrze, że się wypowiadasz. |
||
|
|
|
|
#83 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
zaufała mu, jej błąd. powodzenia tylko jej w udowadnianiu tego i w ciąganiu się z pismami i z sądami, bo to bez sensu. zapłaciła nieuwagą 600 zł i niech się cieszy że tylko tyle. |
|
|
|
|
|
#84 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Szczerze mówiąc, poszłabym po bezpłatną poradę płatną albo do konkurencyjnego biura radcowskiego. To nie jest tak, że oni sobie łapki nawzajem myją, między nimi jest wolnorynkowa rywalizacja. I przypuszczam, że dla prawnika to może być dreszczyk emocji, spór z kolegą po fachu, zwłaszcza, gdy nie ma racji. Kafelki mu zgłaszałaś, lodówkę szlag mógł trafić bez niczyjej winy (zwłaszcza, jak był to mińsk czy inna 30letnia lodówka typowa dla mieszkań studenckich). Kaucję wpłaca się na poczet np. gdybyś połamała łóżko, rozbiła telewizor, zdrapała tynk ze ściany czy powybijała szyby w szafkach, ale już np. zepsuta pralka czy zalane mieszkanie z powodu pęknięcia wężyka od pralki nie jest winą wynajmującego. Koleżanka miała podobną historię, też z bardzo sprytną właścicielką, u której rok wynajmowali kawalerkę. Po tym roku ona stwierdziła, że porysowali jej indukcję i mają zapłacić połowę wartości nowej (!). Też groziła sądem i nie wiadomo czym, koleżanka ma siostrę na aplikacji radcowskiej i sprawę zbagatelizowała. Rozeszło się po kościach.
|
|
|
|
|
#85 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Może wg prawa nie jest, ale jak dla mnie tak moralnie, naturalnie to jest zwykłe naciąganie jej i wyłudzanie.
|
|
|
|
|
#86 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
szczerze? podejrzewam że temu facetowi po prostu nie chce się dochodzić kto co i jak. on tam nie mieszka, kafle są oderwane czy coś tam i tyle, nie dojdzie już co kto kiedy zrobił a kaucji żadnej chyba nie wpłacały żeby przepadła.
|
|
|
|
|
#87 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Tak ale sam mówił jej że ma zostawić klucz i zaakceptował jej wyprowadzkę, a teraz zamiast uczciwie to załatwić to ją obciąża.
|
|
|
|
|
#88 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
bo może nie zdawał sobie sprawy z poziomu zniszczeń
jakby była kaucja, to by przepada nie ma kaucji, to ją ściąga |
|
|
|
|
#89 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 900
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
![]() ![]() Aż nóż się w kieszeni otwiera na myśl o tym, że niektórzy zostają prawnikami tylko po to, żeby w taki sposób wykorzystywać swoją wiedzę. Ten pan chyba zapomniał, że istnieje coś takiego, jak zasady współżycia społecznego i dobre praktyki uczestników obrotu. Życzę Ci, żebyś znalazła dobrego pełnomocnika i wygrała tą sprawę warto wyłożyć pewną kwotę pieniędzy, a nie szukać po darmowych poradach, darmowe porady są od spraw banalnych, a nie takich, gdzie trzeba wykazać się sprytem i umiejętnościami dobrego poprowadzenia postępowania dowodowego. powodzenia
__________________
|
|
|
|
|
|
#90 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 813
|
Dot.: Problem z wynajmowanym mieszkaniem
Cytat:
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:18.




Taką samą nieodpowiedzialność można zarzucić temu panu. Czemu tylko autorka wątku winna, zua i "ma mieć nauczkę"?


.














