Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III

[jamellka]

Ile trwa taka adaptacja? I orientujecie się od czego to zależy, że jedni mają ja już na swojej komendzie a inni w miejscu, w którym jest Szkoła Policyjna?

[lady17]

Napisane przez jamellka

Ile trwa taka adaptacja? I orientujecie się od czego to zależy, że jedni mają ja już na swojej komendzie a inni w miejscu, w którym jest Szkoła Policyjna?

W tej chwili trwa ona 7 tygodni. Wszyscy jechali do OPP (oprócz niektórych pracujących już w OPP).

Teraz mają być zmiany - tzn. adaptacja w swoich macierzystych komendach, ale podobno trwająca dłużej.

[TOMEK 84]

Napisane przez lady17

No faktycznie. Jeżeli jesteście w tym wieku i oboje macie (będziecie mieli) stabilną prace to w sumie nie ma na co czekać

Ja mam 29 (rocznikowo) Ona 27. Nie widzę sensu czekania kolejnych 3 lat.

[lady17]

Napisane przez TOMEK 84

Ja mam 29 (rocznikowo) Ona 27. Nie widzę sensu czekania kolejnych 3 lat.

Po trzech latach przechodzi do służby stałej - teoretycznie daje to 100% pewność, że Cie nie wywalą. Natomiast ja nie spotkałam się jeszcze z przypadkiem żeby ktoś wyleciał przed tym czasem (no chyba,że coś odwalił, ale wtedy nawet służba stała nic nie gwarantuje).

[jamellka]

Jak dobrze, że mamy już poniedziałkowe popołudnie, bo te niedzielne wieczory po rozstaniach są po prostu straszne Mój Tż odebrał wczoraj W KOŃCU w drodze do szkoły odznakę, więc postanowiłam zrobić mu niespodziankę i zamówiłam na necie skórzane etui na gwiazdę i legitymację. Mam nadzieje, że się ucieszy

[rybka92]

hej kobietki jeden wieczór mnie nie było a tu tyyle postów hehe ej jak to jest z tą adaptacją ? będą musieli mieć np. w Piasecznie czy tam gdzie papiery składali ?

[jamellka]

z tego co zrozumiałam, tam gdzie składali piapiery. Bynajmniej mój tak ma na szczęscie

[kaska87]

Napisane przez jamellka

z tego co zrozumiałam, tam gdzie składali piapiery. Bynajmniej mój tak ma na szczęscie

a w jakim mieście składał papiery?
ja też bym chciała, żeby mój miał w swojej jednostce, bo będziemy urządzać dom, a on musi być na miejscu, żeby tego dopilnować

[rybka92]

Mój składał do Olsztyna.Też mam nadzieję ,że tam będzie miał adaptację bo jesteśmy w trakcie budowy domu i też musi wszystko dopilnować

[jamellka]

W Legnicy(dolnoslaskie). Lady17 napisała wcześniej, że teraz wprowadzono zmiany, dzięki którym wszyscy mają mieć adaptację w swoich komendach macierzystych, ale nie wiem szczerze mówiąc jak to dokładnie z tym jest. Jak już się doczekam dzisiaj na tel. od Mojego, to go zapytam

[rybka92]

byłoby super ;D

[kaska87]

Napisane przez rybka92

Mój składał do Olsztyna.Też mam nadzieję ,że tam będzie miał adaptację bo jesteśmy w trakcie budowy domu i też musi wszystko dopilnować

no to jesteśmy w takiej samej sytuacji oby się udało

[rybka92]

a twój gdzie składał?

[jamellka]

Dziewczyny chyba wprowadzilam Was w blad Moj TZ ma adaptacje na swojej macierzystej komendzie poniewaz na Dolnym Slasku to wlasnie tam i we Wroclawiu sie one odbywaja

[rybka92]

kurcze szkoda ;/ Mój dzisiaj pisał poprawę z ustaw... nie jest zadowolony ;/ obawia się ,że może mieć komisa.Najgorsze jest to ,że jak jest np. jakiś egzamin z prawa to zalicza elegancko w pierwszym terminie a te ustawy miał tylko 3 wykłady i dalej tego przedmiotu nie będzie miał i mogą go z niego oblać ;/

[jamellka]

Napisane przez rybka92

kurcze szkoda ;/ Mój dzisiaj pisał poprawę z ustaw... nie jest zadowolony ;/ obawia się ,że może mieć komisa.Najgorsze jest to ,że jak jest np. jakiś egzamin z prawa to zalicza elegancko w pierwszym terminie a te ustawy miał tylko 3 wykłady i dalej tego przedmiotu nie będzie miał i mogą go z niego oblać ;/

I to jest wlasnie w tej szkole najgorsze-starają się jak mogą, angażują, uczą godzinami do bardzo późna a tak naprawdę wszystko zależy od tego czy pytania dostaną bardziej, czy mniej popieprzone. Tak na prawdę do ostatniego dnia nie można być pewnym czy przejdzie się szkolenie. Po 3 miesiacach zostają już tam sami najlepsi, ci, którym najbardziej zależy a oni dalej robią takie sito, ze masakra.

[SzAkI]

Napisane przez rybka92

mój tak samo a tak z ciekawosci sie zapytam jak ma na imie ten koleś co tak lata po dziewczynach ? Mój opowiadał o jakimś P....

Dziewczęta może nie brnijmy i nie kopmy za wiele bo nie wiadomo co się wykopie i kogo można tym skrzywdzić

[kacha7064]

Z adaptacją to jest tak,że odbywa się w najblizszym mieście,w którym jest OPP.Tak jak ktoś pisał wyżej,na Dolnym Śląsku jest Legnica i Wrocław i tam kierują wszystkich z DŚ.W innych regionach jest tak samo.Nasi lipcowi kończą za miesiąc i trzy dni.A co do tego,że ktoś się zmienił po szkole,ktoś się rozstaje,to przecież wszystko zależy od człowieka,a każdy jest inny.Mój TZ się nie zmienił nic a nic,tak jak kiedyś pisałam,przyjeżdżał co weekend,albo ja jeździłam,bywałam na wspólnych imprezach i było super,aż mi teraz przez tą durną adaptację tego brak.Ale jutro też jadę na parę godzin.
Dacie radę dziewczyny,a przypadki zdrad i rozstań są stosunkowo rzadkie...z resztą wszędzie może to się zdarzyć,nie tylko w firmie.
A co do koleżanki RENEE to uważam że jest sfrustrowana tym,że jej TŻ zrobił coś za jej plecami i jeszcze rzucił pracę9co raczej nie jest konieczne w czasie rekrutacji) i dlatego wylewa na nas swoje żale.

[perelka8942]

Mój mężczyzna z kolei zmienił się o 180 stopni... ale bardziej na plus znamy się ponad 4 lata, ale razem jesteśmy 7 miesięcy... z czego 3 już siedzi na szkółce... na początku naszego związku była tragedia, kłóciliśmy się o wszystko i prowadziliśmy dosłownie wojnę, a teraz? Jak wraca na weekendy, jest miły, czuły, kochany, non stop się przytula, najchętniej nie odstępowałby mnie na krok, czasem musze go wyganiać od siebie z mieszkania, żeby choć odrobinę czasu spędził z mamą zaczyna mówić o ślubie, dzieciach... ja jestem szczęśliwa Staram się go wspierać jak tylko mogę... i idziemy do przodu

[Renee84]

Napisane przez kacha7064

Z adaptacją to jest tak,że odbywa się w najblizszym mieście,w którym jest OPP.Tak jak ktoś pisał wyżej,na Dolnym Śląsku jest Legnica i Wrocław i tam kierują wszystkich z DŚ.W innych regionach jest tak samo.Nasi lipcowi kończą za miesiąc i trzy dni.A co do tego,że ktoś się zmienił po szkole,ktoś się rozstaje,to przecież wszystko zależy od człowieka,a każdy jest inny.Mój TZ się nie zmienił nic a nic,tak jak kiedyś pisałam,przyjeżdżał co weekend,albo ja jeździłam,bywałam na wspólnych imprezach i było super,aż mi teraz przez tą durną adaptację tego brak.Ale jutro też jadę na parę godzin.
Dacie radę dziewczyny,a przypadki zdrad i rozstań są stosunkowo rzadkie...z resztą wszędzie może to się zdarzyć,nie tylko w firmie.
A co do koleżanki RENEE to uważam że jest sfrustrowana tym,że jej TŻ zrobił coś za jej plecami i jeszcze rzucił pracę9co raczej nie jest konieczne w czasie rekrutacji) i dlatego wylewa na nas swoje żale.

Jeśli masz zamiar sie wypowiadać na tym forum i odnosić się do wypowiedzi innych to zapoznaj się z nimi wcześniej.Mylisz forumowiczki i siejesz zamęt niepotrzebnie. Nie jestem sfrustrowana bo czym?..jestem zwyczajnie zawiedziona.

[justine_08]

Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj nowa, i zarejestrowałam się specjalnie dla tego wątku
Pozwólcie - od początku
Rocznikowo mam 18 lat -.- tak wiem, to brzmi śmiesznie. Mój chłopak dostał się na policję i dziś pojechał na szkółkę. Bardzo mocno to przeżywam, a płaczę już od momentu kiedy się dowiedziałam że jedzie dzisiaj, czyli od tygodnia z tego co mi mówił to wszystkie rocznikowo dziewczyny są od niego strasze, roczniki 85 - 89. I ogólnie wszyscy są od niego starsi... I zapewne jak każda dziewczyna - mam obawy :-(

Możecie mi powiedzieć jak przetrwałyście ten czas?

P.S.: Szukam u Was czegoś na wzór wsparcia, bo w domu zamiast pocieszać to mnie dołują że 'pozna jakąś inną laleczkę i mnie zostawi' .
Przepraszam za to że tak piszę, ale myślę że mnie rozumiecie

Pozdrawiam serdecznie!

[rybka92]

Mój TŻ zaliczył egzamin z zatrzymania i poprawił ustawy !!!! Huraaaaaaaaaaaa !!!!
Justine_08 Witamy ! Będzie dobrze ) A w jakim mieście jest twój chłopak na szkoleniu ?

[justine_08]

Napisane przez rybka92

Mój TŻ zaliczył egzamin z zatrzymania i poprawił ustawy !!!! Huraaaaaaaaaaaa !!!!
Justine_08 Witamy ! Będzie dobrze ) A w jakim mieście jest twój chłopak na szkoleniu ?

W Katowicach, właśnie tak obstawialismy że albo Legionów, albo Katowice bo to najbliżej nas (jesteśmy z Przemyśla) ponoć to jest ciężka szkółka, ale go wspieram i wiem że da radę. Rozmawiałam z nim (koledzy z pokoju strasznie przeklinają z tego co słyszałam ) no i już chce koniec szkółki. Ale oczywiście nie będzie łatwo

Wiecie może jakie są najtrudniejsze przedmioty z tych szkółek?

[kaska87]

mój też w Kato

i dzisiaj jest już w domu bo ma zapalenie oskrzeli

[Beata8515]

Hej Dziewczyny... Moj facet dzis poszedl na szkolke do Pily, czy jest tu moze tez jakas "porzucona" faceta ktory poszedl dzis do Pily? Pozdrawiam Was wszystkie

[kacha7064]

Przepraszam RENEE pomyliłam nicki,mało być paczuszek.Tak mam zamiar się wypowiadać,bo jeśli chodzi konkretnie o ten temat,to jestem tu dużo dłużej,bo mój TŻ jest już na adaptacji.A pomylić się może każdy,za co jeszcze raz przepraszam.To tyle w temacie...

[jamellka]

Napisane przez justine_08

Cześć dziewczyny!
Jestem tutaj nowa, i zarejestrowałam się specjalnie dla tego wątku
Pozwólcie - od początku
Rocznikowo mam 18 lat -.- tak wiem, to brzmi śmiesznie. Mój chłopak dostał się na policję i dziś pojechał na szkółkę. Bardzo mocno to przeżywam, a płaczę już od momentu kiedy się dowiedziałam że jedzie dzisiaj, czyli od tygodnia z tego co mi mówił to wszystkie rocznikowo dziewczyny są od niego strasze, roczniki 85 - 89. I ogólnie wszyscy są od niego starsi... I zapewne jak każda dziewczyna - mam obawy :-(

Możecie mi powiedzieć jak przetrwałyście ten czas?

P.S.: Szukam u Was czegoś na wzór wsparcia, bo w domu zamiast pocieszać to mnie dołują że 'pozna jakąś inną laleczkę i mnie zostawi' .
Przepraszam za to że tak piszę, ale myślę że mnie rozumiecie

Pozdrawiam serdecznie!

Przede wszystkim musisz znalezc sobie zajecie, wypelnic czas czyms innym niz tylko tesknota. Tak wiem, wiem, to brzmi strasznie banalnie, ale moim zdaniem to jedyny, skuteczny sposob. Ja np. zajelam sie rozwijaniem swoich zainteresowan, ktore baaardzo zajmujaca obecnosc mojego faceta mi wczesniej troszeczke uniemozliwiala. A jesli chodzi o obecnosc plci pieknej na szkolce...nie wiem jak to wyglada na naborze Twojego chlopaka i w Katowicach ogolnie, ale jesli masz uczciwego mężczyzne, to nie masz sie czym przejmowac. Oni na prawde maja tam tyle nauki, wysilku i stresu, ze ostatnie o czym mysla to "poznawanie laleczek". Pzynajmniej moj mi tak mowil i trzymac sie tego bede!

[Beata8515]

Napisane przez jamellka

Przede wszystkim musisz znalezc sobie zajecie, wypelnic czas czyms innym niz tylko tesknota. Tak wiem, wiem, to brzmi strasznie banalnie, ale moim zdaniem to jedyny, skuteczny sposob. Ja np. zajelam sie rozwijaniem swoich zainteresowan, ktore baaardzo zajmujaca obecnosc mojego faceta mi wczesniej troszeczke uniemozliwiala. A jesli chodzi o obecnosc plci pieknej na szkolce...nie wiem jak to wyglada na naborze Twojego chlopaka i w Katowicach ogolnie, ale jesli masz uczciwego mężczyzne, to nie masz sie czym przejmowac. Oni na prawde maja tam tyle nauki, wysilku i stresu, ze ostatnie o czym mysla to "poznawanie laleczek". Pzynajmniej moj mi tak mowil i trzymac sie tego bede!

Ja tez bym sie chciala takiej wersji trzymac, nie ma go ze mna dopiero pare godzin a ja juz przezywam masakre jakas;/ a jeszcze naczytalam sie na tych forach tych wszystkich rzeczy i w glowie mentlik sie robi...

[kaska87]

dziewczyny z Kato a Wasi w jakich są plutonach i kompaniach-chyba tak to się zwie może są razem

[justine_08]

Napisane przez kaska87

dziewczyny z Kato a Wasi w jakich są plutonach i kompaniach-chyba tak to się zwie może są razem

Wątpie w to, że mój będzie znał Twojego (lub odwrotnie), bo jest tzw. świeżakiem a jest w 6 ... plutonie albo kampanii -.- mówił mi, ale zapomniałam

jamellka - dziękuję! właśnie zaczynam od dziś bieganie, wynalazłam jakiś taki trening dla podstawowych biegaczy na 10 tygodni, czyli na około jakieś 2,5 miesiąca będę mieć zajęcie i oczywiście szkoła i sprawdzianiki po feriach a potem --> byle do świąt no i jeszcze muszę pójść do paru lekarzy bo mam problemy, ale nie wiem czy coś wskóram bo to Polska