Biżuteryjna DG

[mariquita89]

Napisane przez poppppy

Hmmmm a niby dlaczego...? Przeciez firmy zwykle mają jakis kapitał początkowy

No właściwie racja Wiesz jak to jest - człowiek początkujący jest przewrażliwiony - nie chce się na coś naciąć na samym początku

Byłam dziś w swoim UM dowiedzieć się jeszcze paru szczegółów i jedna rzecz, która mnie bardzo zdziwiła to to, że na REGON czeka się 2 miesiące Też tak długo na to czekałyście?

[anateja]

Napisane przez mariquita89

No właściwie racja Wiesz jak to jest - człowiek początkujący jest przewrażliwiony - nie chce się na coś naciąć na samym początku

Byłam dziś w swoim UM dowiedzieć się jeszcze paru szczegółów i jedna rzecz, która mnie bardzo zdziwiła to to, że na REGON czeka się 2 miesiące Też tak długo na to czekałyście?

hmm, faktycznie dziwne
ja mój numer regon otrzymałam w ciągu godziny..

[sasilla]

Napisane przez mariquita89

Byłam dziś w swoim UM dowiedzieć się jeszcze paru szczegółów i jedna rzecz, która mnie bardzo zdziwiła to to, że na REGON czeka się 2 miesiące Też tak długo na to czekałyście?

Ponad 2,5 miesiaca czekalam. Ale to nic nie przeszkadza, malo do czego sie przydaje.

[anateja]

Napisane przez sasilla

Ponad 2,5 miesiaca czekalam. Ale to nic nie przeszkadza, malo do czego sie przydaje.

dziewczyny, poważnie?
może ja nie o tym numerze myślę?

[Fua]

działalność można założyć w ciągu jednego dnia...najwięcej czasu paradoksalnie spędziłam w banku a regon dostałam w ciągu 20 min. kwestia tylko jakie panie siedzą w okienkach.

[mariquita89]

Napisane przez sasilla

Ponad 2,5 miesiaca czekalam. Ale to nic nie przeszkadza, malo do czego sie przydaje.

A jak rozwiązałaś sprawę konta firmowego? Bo z tego co się dowiadywałam to wymagają REGONU.

[Fua]

Napisane przez lunamin

Ja zrobiłam swój wywiad na temat funduszy na rozwój firmy i nie wygląda to za specjalnie. W moim Poznaniu już do końca roku nie będzie konkursów dla tak starych firm jak moja (działam od 2003 roku). Musiałabym zamknąć dotychczasową działalność i otworzyć nową, ale nie z tym co wczesniej robiłam, a to nie wchodzi w grę. Samo roaszerzenie działalności się nie kwalifikuje. Dla nowych firm z działania 1.1 będzie konkurs i nawet do wzięcia 200tys. zł jako 60% wszystkich wydatków. Jak to zrobić, żeby uszczknąć???
Myślicie, że może coś wyjść z konkursów ogólnopolskich? Tego jeszcze nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że skala konkurencji może być za duża...

Z tego co patrzę w prospekty ofert finansowych dla firm (mówię tu o kasie unijnej), pierwsze projekty dla firm zaczynają się od 2 lat działalności i dzielą się na dwie grupy... inwestycyjne i obrotowe i tak jak nazwy mówią jedne są na środki stałe , drugie na "korale" (przepraszam za uproszczenie ale wiadomo o co chodzi). Pokop mocnej o tych projektach, co roku się zmieniają kryteria i nazwy ale takowe projekty są. Poza tym są też kredyty z róznych fundacji które wspomagaja przedsiembiorców i mozna otrzymac do 10 tyś bez poręczenia.
Konkursy ogólnopolskie mają sens o ile biznesplan i jego istota zostanie napisana jako "innowacyjna" a najlepiej dająca zatrudnienie osobom trzecim (np do segregowania korali) które dzięki Tobie powrócą na rynek pracy.
Wyjaśniłabyś mi o co chodzi z tymi 60%? Czy musisz posiadać wkład własny?

Inną sprawą byłoby zainteresowanie się projektami pisanymi dla LGD (lokalne grupy działania). Tam pisząc projekty organizuje się różne formy aktywizujące ludnośc z małych miast (poniżej 25 tyś.) i mimo iż nie sa to tak duże kwoty (ok 9-12 tyś na imprezę) jest to jakiś start i szansa na promocję. Można urządzic kurs biżuterii czy szycia ręcznego....co kto woli.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez mariquita89

A jak rozwiązałaś sprawę konta firmowego? Bo z tego co się dowiadywałam to wymagają REGONU.

Dobre pytanie

[hanka2501]

Pracuję w banku i u nas istnieje możliwość założenia konta bez regonu ale klient zobowiązuje się, do kiedy ten REGON dostarczy.

Napisane przez Fua

Z tego co patrzę w prospekty ofert finansowych dla firm (mówię tu o kasie unijnej), pierwsze projekty dla firm zaczynają się od 2 lat działalności i dzielą się na dwie grupy... inwestycyjne i obrotowe i tak jak nazwy mówią jedne są na środki stałe , drugie na "korale" (przepraszam za uproszczenie ale wiadomo o co chodzi). Pokop mocnej o tych projektach, co roku się zmieniają kryteria i nazwy ale takowe projekty są. Poza tym są też kredyty z róznych fundacji które wspomagaja przedsiembiorców i mozna otrzymac do 10 tyś bez poręczenia.
Konkursy ogólnopolskie mają sens o ile biznesplan i jego istota zostanie napisana jako "innowacyjna" a najlepiej dająca zatrudnienie osobom trzecim (np do segregowania korali) które dzięki Tobie powrócą na rynek pracy.
Wyjaśniłabyś mi o co chodzi z tymi 60%? Czy musisz posiadać wkład własny?

Inną sprawą byłoby zainteresowanie się projektami pisanymi dla LGD (lokalne grupy działania). Tam pisząc projekty organizuje się różne formy aktywizujące ludnośc z małych miast (poniżej 25 tyś.) i mimo iż nie sa to tak duże kwoty (ok 9-12 tyś na imprezę) jest to jakiś start i szansa na promocję. Można urządzic kurs biżuterii czy szycia ręcznego....co kto woli.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------


Dobre pytanie

[Fua]

ok, ok ale by założyć konto to chyba trzeba mieć pieczątkę firmową by utworzyć wzór podpisu a na takowej musi być regon... nie sprzeczam się bo co firma to procedura

[hanka2501]

Napisane przez Fua

ok, ok ale by założyć konto to chyba trzeba mieć pieczątkę firmową by utworzyć wzór podpisu a na takowej musi być regon... nie sprzeczam się bo co firma to procedura

Pieczątka nie jest obowiązkowa, Tzn. można mieć DG nie posiadając pieczątki ale jeśli ktoś chce ją mieć (ja bym chciała ) to również jest ona uzupełniana na karcie wzorów podpisów "po czasie", że tak powiem. Zgodzę się, że jest to trochę nie normalne i zagmatwane. Ale cóż ...

[kassia27]

W "moim" banku pieczątka nie jest obowiązkowa a jej sprawa wygląda tak:
jak już podczas zakładania konta firmowego posłużysz się pieczątką to już zawsze, do każdej operacji i sprawy w banku musisz ją przy sobie mieć a jak zapomnisz to ... na darmo przyjechałaś

Regon do założenia konta w tymże banku jest potrzebny.

A na regon czekałam 1,5 tygodnia dlatego, że w naszym mieście go nie nadają tylko w innym i przysyłają go pocztą listem zwykłym (o dziwo!) do domu. Tak więc szybko został wypisany ale długo "szedł" pocztą naturalnie

[poppppy]

Z regonami róznie bywa.....jak widac co region to obyczaj...ja na moj czekalam 3 tyg.

Co do koniecznosci posiadania regonu do otwarcia konta - zalezy od procedur konkretnego banku. Zwykle jest to wymagane - co jest kompletną bzdurą, bo jest to numer statystyczny w niczym bankowi nie potrzebny.
W wzorze podpisu możecie sobie umieścić co chcecie....nawet Pamela Anderson ...z pieczątką lub bez....Moja dobra rada - lepiej bez pieczątki dlatego żeby uniknac ewentualnych problemow w razie nie posiadania jej przy sobie w przyszlosci (mowie to ja bankowiec w stanie spoczynku odpowiedzialny m.in za procedury ).
Noooo i tak np MBank nawet wyraznie zaznacza zeby nie pieczetowac umowy ...i problem z glowy.

Regon wpisac trzeba jeszcze na wniosku do Zus-u (ZUA lub ZZA)....jesli jeszcze sie go nie ma, sklada sie bez i potem sklada sie wniosek uzupelniajacy dane....no chyba ze dostanie sie regon w miare szybko to no problem

Aaaa i taka mala sprawa o ktorej nie wszyscy wiedza....wszystkie formularze no w ZUS czy US moze skladac zamiast Was mąż, mało tego wniosek może być też przez niego podpisany....co okazuje się bardzo pomocne jeśli ma się w domu 2 maluchy i ograniczone mozliwosci docierania do urzedow

edit - O widze ze KASIA mnie ubiegla i slusznie napisala jak sie mam sprawa z pieczatka....
po co sobie utrudniac zycie ;-)

[mariquita89]

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi Planuję konto firmowe właśnie w mbanku i tam REGON jest niestety wymagany. Dziewczyny, a czy da radę zrobić tak, żeby początkowo wpisać konto prywatne a później to zaktualizować i podać firmowe?

I jeszcze jedna rzecz. Chcę rozpocząć działalność z początkiem kwietnia i teraz wiadomo składam EDG-1 (i EDG-RD, bo 10 punktów z pkd mi nie starczy), VAT-R i te dokumenty w ZUS, szukam kasy fiskalnej. I właściwie to tyle działań teraz tak? I czekam do kwietnia, żeby ją kupić i zgłosić do US i wtedy ruszam pełną parą Zgadza się czy coś pokręciłam?

[lunamin]

Napisane przez Fua

Z
Wyjaśniłabyś mi o co chodzi z tymi 60%? Czy musisz posiadać wkład własny?

Tak, dokładnie wkład własny. A jeszcze dokładniej jak przyznają kasę, to wszystkie wydatki ponosi się samemu, a potem do 60% zwracają. Może być mniej zwrotu, jak kwota, o którą się pisze jest ponad 20 tys.

[kassia27]

mariquita ja kasę kupiłam wcześniej i pan, który mi ją dostarczył-serwisant (bo zamawiałam na necie) przeszkolił mnie i przez kilka dni mogłam sobie swobodnie na niej ćwiczyć sprzedaż i raporty.
Także moim zdaniem lepiej kasę kupić wczesniej.
Potem tylko serwisant fiskalizuje i wtedy już próbować nie można.

Co do numeru konta to ja go nigdzie nie podawałam. Nawet do ZUS bo nie miałam firmowego konta. Dopiero po otrzymaniu regonu założyłam konto i aktualizowałam dane w ZUSie. Moja księgowa robi to dla mnie przez internet

Ja najpierw złożyłam wniosek do Urzędu Miasta,
potem zaniosłam Vat-R do Skarbowego,
a do ZUSu już mi księgowa wysłała przez internet.

Jest tego łażenia trochę

[Veaa]

Napisane przez lunamin

Tak, dokładnie wkład własny. A jeszcze dokładniej jak przyznają kasę, to wszystkie wydatki ponosi się samemu, a potem do 60% zwracają. Może być mniej zwrotu, jak kwota, o którą się pisze jest ponad 20 tys.

Należało by dodać, że 60% kosztów kwalifikowanych czyli tych które "nadają" sie do refinansowania ze środków UE - VAT takim kosztem nie jest. Poza tym w każdym województwie jest inaczej np. w dolnośląskim z Regionalnego Programu nie można wziąć środków na rozpoczęcie działalności gospodarczej, a w poznańskim można. Dodatkowo firmy które działają powyżej 2 lat musze wpisywać sie w Strategie Innowacyjności ( mówię tu o Dolnym Śląsku ) raczej branża bizu nie ma szans na dotacje. Chyba, że któraś z was wymyśli jakiś niesamowicie innowacyjny drogi ale opłacalny proces produkowanie bizu i wybuduje fabrykę to tak a projekt bedzie min na 100 tys.
Proponuje szukac projektów z działania 6.2 PO Kapitał Ludzki tam jest nawet 40 tys. na rozpoczecie działalności gospodarczej

[urojona]

Wybaczcie, że się wcinam w dyskusję ale jestem totalnie zielona w temacie działalności gospodarczej - próbowałam już nie raz przebrnąć przez wątek ale niestety z marnym skutkiem

Otóż mam pytanie. Dostałam propozycję współpracy ze sklepikiem, miałoby to być na zasadzie umowy o dzieło. Potrzebna mi do tego działalność gospodarcza? Co musiałabym - oprócz wykonania "dzieła" - robić? No i muszę najpierw skończyć 18 lat?

[Whitecoffe]

Jestem na 25 stronie wątku. Poważnie myślę o założeniu DG i dotarłam do czegoś co mnie całkowicie zwaliło z nóg-cechowanie. Wygląda na to, że mam do najbliższego urzędu probierczego (mieszkam w okolicach Olsztyna) bagatela ponad 200 km: Warszawa lub Białystok (w sumie jedna chwała). Czy naprawdę koniecznie trzeba cechować? Nawet jedna wyprawa w miesiącu mnie przeraża, bo sama podróż to koszt ponad 100 zł, nie licząc kosztów samego cechowania i czasu, jaki na to stracę.
Co ja bym dała, żeby mieć choć jak heurek 100 km.
Przełknęłabym ZUS, kasę fiskalną, całą tę papierkową robotę ale to cechowanie wygląda jakby było w moim przypadku nie do przejścia. Może są jakieś inne rozwiązania, bardzo proszę o wskazówki.

[mariquita89]

Kasiu, dziękuję bardzo za wyjaśnienie Myślałam, że nie można kasy wcześniej, ale jeśli tak to też się teraz już rozejrzę i kupię.

W VAT-R też jest rubryka regon - rozumiem, że też można to ominąć tak?

Urojona - nie wiem jak to jest z umową o dzieło, ale do handlu biżuterią potrzebna jest kasa fiskalna i VAT, więc wydaje mi się, że nie bardzo można. Ale niech się wypowiedzą osoby bardziej doświadczone, bo ja to też właściwie jeszcze żółtodziób

[kasia_kati]

Co prawda do końca to nie jestem przekonana , ale jeśli chodzi o umowę o dzieło nie do końca będzie to sprzedaż , wszystko zalezy jak bedzie ta umowa napisana ale generalnie to wynika z niej ze zleca się wykonanie dajmy na to tylu i tyku kolczyków. i w tym przypadku artysta nie sprzedaje a wykonuje zlecenie i jest w pewnym sensie zatrudniony przez zleceniodawce. no i jeszcze słyszłam o takiej umowie jak : autorska umowa o dzieło i dotyczy ona właśnie wszelkich artystów i wtedy jak się wykonuje to zlecenie własnie dla sklepu on z racji tego ,że jest to rekodzieło może sprzdawać z 7%VAT ale to dotyczy z koleji chyba artystów z cepeli.

[Lilnut]

wg mnie z um. o dzieło - ale głowy nie dam -
sklep daje ci kasę - ty kupujesz materiały - na fakturę sklepu -
robisz biżu - jako dzieło - i dostajesz kasę za swoje zdolności

[mlisiewski]

Napisane przez urojona

Otóż mam pytanie. Dostałam propozycję współpracy ze sklepikiem, miałoby to być na zasadzie umowy o dzieło. Potrzebna mi do tego działalność gospodarcza? Co musiałabym - oprócz wykonania "dzieła" - robić? No i muszę najpierw skończyć 18 lat?

Jeśli jest to współpraca stała, a nie jedno-dwa zlecenia to raczej tak. Żeby prowadzić działalność musisz być pełnoletnia.

[Beacia87]

Ja mam takie pytanie do osób, które starały się o dotację z UP/UE. Otóż mamy środki trwałe. Zamierzam kupić np. laptopa, który dziś kosztuje 2000 zł, ale nie mogę przewidzieć ile będzie kosztował w chwili, gdy będę go kupować. Więc moje pytanie - jaką wpisać kwotę za tego przykładowego laptopa i co będzie w sytuacji gdy jego cena się zmieni?

I pytanie drugie - pisząc biznesplan należy uwzględnić materiały. Zastanawiam się czy muszę je wyszczególniać? Np. 5 metrów drutu 0,8 cm, koraliki żółte 10 szt. itp.? Jest to bardzo żmudna praca i wydaje mi się nieco bezsensowna, ale może się mylę. No nie wiem, proszę o podpowiedź jak to powinnam zrobić.

Dziękuję. (Mam nadzieję, że moje wątpliwości przedstawiłam wystarczająco klarownie.)

[anateja]

Napisane przez Beacia87

Ja mam takie pytanie do osób, które starały się o dotację z UP/UE. Otóż mamy środki trwałe. Zamierzam kupić np. laptopa, który dziś kosztuje 2000 zł, ale nie mogę przewidzieć ile będzie kosztował w chwili, gdy będę go kupować. Więc moje pytanie - jaką wpisać kwotę za tego przykładowego laptopa i co będzie w sytuacji gdy jego cena się zmieni?

I pytanie drugie - pisząc biznesplan należy uwzględnić materiały. Zastanawiam się czy muszę je wyszczególniać? Np. 5 metrów drutu 0,8 cm, koraliki żółte 10 szt. itp.? Jest to bardzo żmudna praca i wydaje mi się nieco bezsensowna, ale może się mylę. No nie wiem, proszę o podpowiedź jak to powinnam zrobić.

Dziękuję. (Mam nadzieję, że moje wątpliwości przedstawiłam wystarczająco klarownie.)

towar i materiały wpisywałam jako jedną pozycję i całkowitą kwotę na ich zakup.

co do cen środków trwałych - wpisywałam orientacyjnie. potem po kupieniu wszystkiego okazało się, że zostało mi jeszcze trochę kasy i złożyłam podanie na zakup jeszcze dodatkowej rzeczy (tak, żeby wydać wszystko co dostałam).
jeśli coś kosztuje więcej niż wpiszesz, w rozliczeniu wydatków odpisuje się tylko tyle ile podało się we wniosku.

teraz ja mam nadzieję, że napisałam klarownie

[JoannaW_]

U mnie w projekcie unijnym kwoty ostateczne środków trwałych mogły się ostatecznie wahać w obrębie 5%. Gdy z jakiegoś konkretnego powodu odchylenia były większe, trzeba było spisywać aneks do umowy i harmonogramu rzeczowego z wyjeśnieniem czemu tak a nie inaczej.

A co do materiałów: też wpisywałam ogólnie np. elementy biżuteryjne, czy srebro jako półfabrykaty.

[Nadia777]

Ja sobie wpisałam kilka tysięcy na towar( bez szczegółów), a jeśli chodzi o środki trwałe( tu laptop) to ta cena za którą go kupisz, nie musi być dokładnie taka jak na wniosku. Chodzi tylko o to , żeby ostateczna kwota Twoich zakupów była taka sama lub wyższa od tej wnioskowanej. Ja ostatecznie wyreguluję ją sobie towarem.

[Fua]

Napisane przez JoannaW_

U mnie w projekcie unijnym kwoty ostateczne środków trwałych mogły się ostatecznie wahać w obrębie 5%. Gdy z jakiegoś konkretnego powodu odchylenia były większe, trzeba było spisywać aneks do umowy i harmonogramu rzeczowego z wyjeśnieniem czemu tak a nie inaczej.

A co do materiałów: też wpisywałam ogólnie np. elementy biżuteryjne, czy srebro jako półfabrykaty.

U mnie dokładnie taka sama sytuacja była. Drobna rada: przy podpisywaniu umowy zwróć uwagę czy koszty w harmonogramie są netto czy brutto. Jedna pani z projektu podpowiedziała mi bym zaznaczyła okienko z wartością netto bo jestem Vatowcem. Dzięki temu w ciągu 2 miesięcy wydatkowania musiałam wytrząsnąć 4,5tyś na vat....(w innym wypadku musiałabym oddać cała dotację)...jak widac... bycie oszołomem....BEZCENNE

[anateja]

Napisane przez Nadia777

Ja ostatecznie wyreguluję ją sobie towarem.

u mnie było tak, że na towar max połowa dotacji i ani grosza więcej, więc towarem nie można było regulować..
widać co rejon to obyczaj

[Nadia777]

Napisane przez anateja

u mnie było tak, że na towar max połowa dotacji i ani grosza więcej, więc towarem nie można było regulować..
widać co rejon to obyczaj

Tak, u mnie jest 60%, ale na razie wpisałam sobie jakieś 30% na towar więc w razie czego mogę sobie tę kwotę powiększyć.

[Beacia87]

U mnie jest najlepiej. Na materiały nie można w ogóle wziąć pieniędzy. Żenada.