Jak uwieść żonatego faceta?

[dalilah12345]

Napisane przez JanePanzram

mianowicie powiedział jej i zwiał do ciebie?

Tak, jedzie teraz do mnie. A powinien jej powiedzieć i spokojnie położyć się z nią spać?

[madana]

Napisane przez dalilah12345

Sam wyszedł, właśnie jedzie do mnie teraz

- i jeszcze tylko powiedz, że z własnym dziecięciem już pana poznajomiłaś już wie, że "nowy tatuś" się szykuje.

[Ona94]

Napisane przez chwast

No nic teraz tylko czekać aż pojawi ci się pierwsza zmarszczka i będziesz na miejscu jego żonki

Kij ze zmarszczą, wystarczy jakaś dłuższa choroba. W końcu on zostawił żonę, bo się podobno ''seksić'' nie chciała

[201607110949]

Napisane przez madana

- i jeszcze tylko powiedz, że z własnym dziecięciem już pana poznajomiłaś już wie, że "nowy tatuś" się szykuje.

o to samo miałam pytać. W tej całej szarpaninie najbardziej żal dzieci bo wierzę, że żona sobie poradzi.

[kalincia]

To może być trudny wieczór. Dzisiaj nie naciskaj na nic. Bądź dobra. Jeśli sam zacznie rozmowę, nie ukrywaj, że się cieszysz, bo to początek zmian.

[TmargoT]

Napisane przez dalilah12345

No żonka rok młodsza ode mnie, więc chyba u mnie wcześniej się już ta zmarszczka pojawiła

ale ona na głowie miala dom,dzieci,rachunki,a ty miałas tylko pięknie wyglądać.
zobaczymy za kilka lat jak ty zamienisz się w kurę domową

[chwast]

No trudno obie sobie takiego faceta wybrały

[TmargoT]

Napisane przez kalincia

To może być trudny wieczór. Dzisiaj nie naciskaj na nic. Bądź dobra. Jeśli sam zacznie rozmowę, nie ukrywaj, że się cieszysz, bo to początek zmian.

tak,najlepiej płacz z nim

[dalilah12345]

Napisane przez kalincia

To może być trudny wieczór. Dzisiaj nie naciskaj na nic. Bądź dobra. Jeśli sam zacznie rozmowę, nie ukrywaj, że się cieszysz, bo to początek zmian.

Tak, cały czas nie chciałam go naciskać, bo chciałam żeby to była jego decyzja a nie wymuszona przeze mnie. Czekam aż mi powie jak ona zareagowała

[_Mia]

Jak Ty możesz prawić kobieto o życzliwości, jak właśnie niszczysz życie babce, która mogłaby być jedną z nas
Albo przepraszam, nie niszczysz. Właśnie ona Ci podziękować powinna Widzisz? I wszystko gra Swój na swojego trafił, ja trzymam kciuki za żonę.


Strasznie smutny ten wątek... Totalna dekadencja. Z resztą co ja mówię, przecież ☠☠☠*ać jakieś tam moralne dyrdymały sprzed epoki

[chwast]

ja bym się na jej miejscu cieszyła, a fe

nie ma się co martwić, żonie wyjdzie to na dobre. Facetowi niekoniecznie. Zaraz kolejny kryzys wieku i tyle

[dalilah12345]

Muszę się już pożegnać na dziś z życzliwymi koleżankami, bo czas oczka podmalować, nosek przypudrować i szampana otwierać

[JanePanzram]

ty się szykuj, a nie siedzisz tu

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

no to:

[chwast]

ironia ci nie wychodzi tej więc wiesz. Ja już pisałam, że mam to gdzieś. Bawisz mnie i tyle, dałaś się złapać jak ryba I jeszcze się z tego cieszysz. Ciebie też mi będzie żal, zobaczysz

[Ona94]

Napisane przez _Mia

Jak Ty możesz prawić kobieto o życzliwości, jak właśnie niszczysz życie babce, która mogłaby być jedną z nas
Albo przepraszam, nie niszczysz. Właśnie ona Ci podziękować powinna Widzisz? I wszystko gra Swój na swojego trafił, ja trzymam kciuki za żonę.


Strasznie smutny ten wątek... Totalna dekadencja. Z resztą co ja mówię, przecież ☠☠☠*ać jakieś tam moralne dyrdymały sprzed epoki

Nie życzę autorce źle, ale żeby się nie zdziwiła jak za kilka lat sama znajdzie się na miejscu tamtej żony. Chyba tylko to by jej otworzyło oczy na nie niszczenie. I po chwili zastanowienia, chyba jednak jej tego życzę.

[chwast]

Napisane przez Ona94

Nie życzę autorce źle, ale żeby się nie zdziwiła jak za kilka lat sama znajdzie się na miejscu tamtej żony. Chyba tylko to by jej otworzyło oczy na nie niszczenie. I po chwili zastanowienia, chyba jednak jej tego życzę.

ja nie, człowiek uczy się na błędach

[kalincia]

Powodzenia. I spokojnie, bądź teraz wsparciem. A jutro powiedz, co się działo. Jak nie chcesz tu się poddawać pod osąd, to na priv.

[overmind]

nie odnosicie takiego wrażenia, że autorka to zwykły forumowy troll?

[2016051109231]

A nie wydaje wam się to dziwne ze akurat dziś po kolejnych tłumaczeniach autorce ze facet nie zostawi dla niej żony, on tak po prostu dzwoni i mówi że o wszystkim jej powiedział
Jak dla mnie to ściema autorki zebyście w końcu dały jej spokój
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ona94]

Napisane przez chwast

ja nie, człowiek uczy się na błędach

Niby tak, ale mam wrażenie, że większość kobiet pokroju autorki zrozumiało by to, co zrobiło, doświadczając tego na własnej skórze. I mówię to z autopsji.
Zresztą, niech się cieszy póki jest z czego.

[overmind]

Napisane przez ryba871019

A nie wydaje wam się to dziwne ze akurat dziś po kolejnych tłumaczeniach autorce ze facet nie zostawi dla niej żony, on tak po prostu dzwoni i mówi że o wszystkim jej powiedział
Jak dla mnie to ściema autorki zebyście w końcu dały jej spokój
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a więc nie tylko ja tak czuję.

[TmargoT]

Napisane przez dalilah12345

Muszę się już pożegnać na dziś z życzliwymi koleżankami, bo czas oczka podmalować, nosek przypudrować i szampana otwierać

bo widzisz moja droga,ty zawsze będziesz mniej ważna.

dziś nie możesz otwierać szampana,bo PAN bedzie smutny,a ty musisz się smucić razem z nim.
on bedzie cierpiał z powodu rozwodu,utrudnionych kontaktów z dziećmi,czy podziałem majątku,ty musisz cierpieć razem z nim.
on bedzie widywał dzieci ,a ten czas zamiast z tobą bedzie spedzał z dziećmi.
nie będzie radości,będą tylko zmartwienia i co gorsza,nie twoje,ale jego
kazdy jego problem z przeszłością będzie też twoim problemem

nie wierzysz? wejdź na wątki Kalinci,a przekonasz się z czym zmaga się kochanka.ty dodaj sobie jeszcze,bo twój partner ma małe dzieci,więc i kłopoty będą większe



edit-mam nadzieję,że półkę w szafie mu udostępnisz,bo wątpliwe,czy wróci do domu rodzinnego na noc

[Ona94]

Napisane przez overmind

nie odnosicie takiego wrażenia, że autorka to zwykły forumowy troll?

Oby, bo aż nie chce mi się wierzyć w te zbiegi okoliczności

[madana]

Napisane przez overmind

nie odnosicie takiego wrażenia, że autorka to zwykły forumowy troll?

- odnoszę, bo gdzieś nagle zniknęło dzieciątko, o którym panna wspomniała- i co? Dziecko w domu, szampan, nowy pan na noc- no chyba że dzieciątko przyzwyczajone.

[TmargoT]

Napisane przez overmind

a więc nie tylko ja tak czuję.

i ja ,ale cóż.słowo przeciw słowu

[chwast]

Napisane przez ryba871019

A nie wydaje wam się to dziwne ze akurat dziś po kolejnych tłumaczeniach autorce ze facet nie zostawi dla niej żony, on tak po prostu dzwoni i mówi że o wszystkim jej powiedział
Jak dla mnie to ściema autorki zebyście w końcu dały jej spokój
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no chciałam to napisać, ale głupio mi było wyjść na zazdrosną

[kalincia]

Napisane przez TmargoT

bo widzisz moja droga,ty zawsze będziesz mniej ważna.

dziś nie możesz otwierać szampana,bo PAN bedzie smutny,a ty musisz się smucić razem z nim.
on bedzie cierpiał z powodu rozwodu,utrudnionych kontaktów z dziećmi,czy podziałem majątku,ty musisz cierpieć razem z nim.
on bedzie widywał dzieci ,a ten czas zamiast z tobą bedzie spedzał z dziećmi.
nie będzie radości,będą tylko zmartwienia i co gorsza,nie twoje,ale jego
kazdy jego problem z przeszłością będzie też twoim problemem

nie wierzysz? wejdź na wątki Kalinci,a przekonasz się z czym zmaga się kochanka.ty dodaj sobie jeszcze,bo twój partner ma małe dzieci,więc i kłopoty będą większe



edit-mam nadzieję,że półkę w szafie mu udostępnisz,bo wątpliwe,czy wróci do domu rodzinnego na noc

Bez przesady. Zmagania te nie są aż tak obciążające. jeszcze raz powtórzę, dziwię się, że cokolwiek się tu napisze, od razu gadki, że musi to być największy problem życia. Ja błogosławię dzień, kiedy się poznaliśmy, a z opisywanymi tu sprawami sobie dobrze radzimy. Piszę o tym, bo lubię rozmowę, wizaż to miejsce na taką, ale nie rób ze mnie złamanej zmaganiami, bo to nieprawda.

[JanePanzram]

można napisać: proof or g.. go away
ale takiego!, a nie dowód zobaczymy

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez madana

- odnoszę, bo gdzieś nagle zniknęło dzieciątko, o którym panna wspomniała- i co? Dziecko w domu, szampan, nowy pan na noc- no chyba że dzieciątko przyzwyczajone.

To autorka ma dziecko?? Czytalam wiekszosc postow, ale temat dziecka mi umknal.