Ostatnio testowałam...

[Kasiulka22]

Ja dopiero testuję Shalimar EDT i muszę powiedzieć, że nawet na mnie, zagorzałej wielbicielce wszystkiego co świeże i ogórkowe zrobił ogromne wrażenie. Zapach ponadczasowy, idealny na eleganckie, wystawne kolacje, ale równie piękny by można go było założyć na co dzień, nie traci przy tym nic ze swojej urody. Gęsty, esencjonalny, waniliowy, z jakby metalicznymi przeszywającymi nutkami. Coś jak powiew mlecznej bańki z Diesla Plus Plus, oczywiście w potwornym uproszczeniu Naprawdę nie mogę oderwać kinola od nadgarstka, oj będę namiętnie testować... i jeszcze będzie z tego miłość

Stella klasyczna, bardzo podobna do Stelli in Two Peony tyle że nie taka ostra Łagodna, mięciutka, przyjazna, bardzo mi się podoba. Ma w sobie coś co sprawia, że chcę ją mieć i zaciągać się nią nieprzyzwoicie Chociaż w niektórych powiewach zaczyna mi przypominać Bright Crystal, nie wiem czy ja już świruję być może. W każdym razie jest prześliczna

[chamelieu]

Zajrzałam dzisiaj do GC:

Romance RL - porażka, najpierw zalecało odświeżaczem do toalet, później stęchlizną

Promesse - myslałam że po ciekawym początku - słodycz wymieszana z ożeźwiającą trawą cytrynową, chyba, będzie równi ciekawa dalsza część, ale niestety pojawiła sie metaliczna nuta, za którą nie przepadam, co prawda nieco przygaszona, ale ciągle jednak wwiercała się w nos. Czyli skreślam

[Kota]

A ja po dniu spędzonym w oparach Ysatisa chciałam przetestować Mahorę. Skropiłam sobie bezmyślnie prawy nadgarstek, usiadłam do komputerka.
Wącham- nic nie czuję tej Mahory, tylko jakiś niezydentyfikowany uogólniony zapach- wszystko wtarłam w gąbkową podkładkę pod mysz, która była przesiąknięta innymi jeszcze zapachami.
Bez sensu to zrobiłam.

[Córka D'artagnana]

Dzisiaj testowałam cały dzień Ninę Love in Paris. Piękny, nowoczesny zapach kwiatowy,.... tak mówili najbliżsi jak mnie obwąchiwali. Może i kwiatowy on jest, ale bez wątpienia ja nie czuję żadnych kwiatów, może na początku gryzącą nutę zmoczonej, świeżej i mokrej bielizny pranej w proszku Persil, potem wymoczonej w zmiękczającym płynie do tkanin o zapachu brzoskwini. Później zapach ewoluuje i czuć świeżą roztartą nać selera i mokrych liści pomidora. Końcowa faza jest dla mnie zaskakująca ponieważ wychodzi z tego zapachu gorycz, słodka gorycz rozgniecionego kminku i pod koniec juz pachnę jak ...świeżo upieczony chleb kminkowy Ta gorycz tak mi sie wgryza w mózg, ze czuję ja nawet w ślinie. A mówią, że pachnę kwiatami ...czym bym się nie zlała, to zawsze kwiatami W sumie jest to zapach udany, świeży a jakże ale raczej nie mój

[maja79]

Napisane przez Kota

Wącham- nic nie czuję tej Mahory, tylko jakiś niezydentyfikowany uogólniony zapach- wszystko wtarłam w gąbkową podkładkę pod mysz, która była przesiąknięta innymi jeszcze zapachami.
Bez sensu to zrobiłam.

Dlatego ja zawsze testuje na wierzchu dłoni - trudniej zetrzeć i łatwiej wąchać . Poza tym na swoim nadgarstku niewiele czuję - mam wrażenie, że zapachy znikają z niego błyskawicznie... a na wierzhu dłoni trwają i rozwijają się. takie dziwo jestem

[maga48]

Napisane przez Córka D'artagnana

Dzisiaj testowałam cały dzień Ninę Love in Paris. Piękny, nowoczesny zapach kwiatowy,.... tak mówili najbliżsi jak mnie obwąchiwali. Może i kwiatowy on jest, ale bez wątpienia ja nie czuję żadnych kwiatów, może na początku gryzącą nutę zmoczonej, świeżej i mokrej bielizny pranej w proszku Persil, potem wymoczonej w zmiękczającym płynie do tkanin o zapachu brzoskwini. Później zapach ewoluuje i czuć świeżą roztartą nać selera i mokrych liści pomidora. Końcowa faza jest dla mnie zaskakująca ponieważ wychodzi z tego zapachu gorycz, słodka gorycz rozgniecionego kminku i pod koniec juz pachnę jak ...świeżo upieczony chleb kminkowy Ta gorycz tak mi sie wgryza w mózg, ze czuję ja nawet w ślinie. A mówią, że pachnę kwiatami ...czym bym się nie zlała, to zawsze kwiatami W sumie jest to zapach udany, świeży a jakże ale raczej nie mój

heh, jesteś niesamowita.Ja tam tylko wyczułam adidasa sport masz niezły nos

[Córka D'artagnana]

Napisane przez maga48

heh, jesteś niesamowita.Ja tam tylko wyczułam adidasa sport masz niezły nos

Ale którego, bo ja znam tylko wycofanego klasyka seledynowego z 1988r. reklamującego się jako "świeżość w akcji" Moim zdaniem zapach był bardzo udany, ale wycofali go i już do tych nowych adidasów nawet nie podchodzę . Z moim nosem to cuda się dzieją, tak juz mam od urodzenia Naprawdę w tej Ninie czuję seler i kminek, tylko gdyby nie ta gorycz...

[Favkes]

Dotarła do mnie dziś długo wyczekiwana przesyłka z fioleczkę 5 ml Lily of the valey Penhaligon's.
Natychmiast rozerwałam kopertę - ze z ceregieli i wysupłałam maleńką buteleczkę z folii bąbelkowej. Bardzo byłam ciekawa co poczuję.
Jak bardzo byłam zaskoczona, kiedy po upuszczeniu kilku kropelek na nadgarstek poczułam .......... KONWALIE !!!!!
Naprawdę nie wierzyłam, że to możliwe. Czekałam na ten zapach a jednocześnie bałam się rozczarowania. A ten zaskoczył mnie , poczułam się jakbym właśnie wyszła do ogródka przed domem po świeżą wiązankę konwalii do wazonika. Poczułam zapach jaki przepełnia nasz ogród kiedy konwalijki zaczynają kwitnąć, cały dzień nosiłam te konwalie ze sobą, jeszcze do teraz czuję powiew konwaliowego wiatru.
Jeśli Violetta tak samo oddaje fiołki jak ta woda konwalijki to od dziś Penhaligon's jest moją NAJULUBIEńSIEJSZą marką perfum !!!!! jUż NIEDłUGO SIęO TYM PRZEKONAM - NIECH TYLKO DOTRą DO MNIE PRóBECZKI Z QUALITY

[mulier]

A co sadzicie o nowym guccim PH II
... przyznam szczerze, że nie testowałam go dokładnie (szybki psik na blotter i tyle)....ale zapach wydaje mi sie idealnie współgrać z nowym flakonem... jak na pierwsze testy - porażka

http://www.allegro.pl/item175364558_...ml_nowosc.html

[mariolasl]

Napisane przez maja79

Dlatego ja zawsze testuje na wierzchu dłoni - trudniej zetrzeć i łatwiej wąchać . Poza tym na swoim nadgarstku niewiele czuję - mam wrażenie, że zapachy znikają z niego błyskawicznie... a na wierzhu dłoni trwają i rozwijają się. takie dziwo jestem

Wiec ja jestem dziwo nr 2. Testuje dokladnie tak samo, jeszcze czasami w zgieciu lokciowym. Z mojego nadgarstka wiekszosc zapachow ulatnia sie blyskawicznie...

[maga48]

Napisane przez Córka D'artagnana

Ale którego, bo ja znam tylko wycofanego klasyka seledynowego z 1988r. reklamującego się jako "świeżość w akcji" Moim zdaniem zapach był bardzo udany, ale wycofali go i już do tych nowych adidasów nawet nie podchodzę . Z moim nosem to cuda się dzieją, tak juz mam od urodzenia Naprawdę w tej Ninie czuję seler i kminek, tylko gdyby nie ta gorycz...

nie jestem na 100% pewna, ale to chyba był Floral dream

[Margot45]

Testuję sobie (na wierzchu dłoni, bo klienci dziwnie patrzą jak wącham nadgarstek) upolowane w ciemno na straganiku Lalique Flora Bella. Strzeliłam, bo podobały mi się nutki, ale nie myślałam, że efekt jest aż tak przyjemny dla nosa na razie wyczuwam miętę i groszek pachnący, i jakby odrobinę pieprzu. Poczatek przypomina (właśnie przez ten pieprz) Lacoste Inspiration, ale Flora Bella jest o wiele subtelniejsza. Czekam aż zapach się dalej rozwinie, ale już wiem, że zostanie ze mną na wiosnę

[Kota]

Napisane przez Margot45

Testuję sobie (na wierzchu dłoni, bo klienci dziwnie patrzą jak wącham nadgarstek) upolowane w ciemno na straganiku Lalique Flora Bella. Strzeliłam, bo podobały mi się nutki, ale nie myślałam, że efekt jest aż tak przyjemny dla nosa na razie wyczuwam miętę i groszek pachnący, i jakby odrobinę pieprzu. Poczatek przypomina (właśnie przez ten pieprz) Lacoste Inspiration, ale Flora Bella jest o wiele subtelniejsza. Czekam aż zapach się dalej rozwinie, ale już wiem, że zostanie ze mną na wiosnę

Margot, nie kuś tą Florą Bellą, zastanawiałam sie nad kupnem w przyszłości- chciałam to albo inny kwiatowy- Jardins de Bagatelle. Skłaniałam sie bardziej do tego dugiego, obu nie chcę, bo przekroczę narzucony sobie szlaban...
Wydaje Ci się bardzo wodna, ta Flora bella?

[Margot45]

Napisane przez Kota

Margot, nie kuś tą Florą Bellą, zastanawiałam sie nad kupnem w przyszłości- chciałam to albo inny kwiatowy- Jardins de Bagatelle. Skłaniałam sie bardziej do tego dugiego, obu nie chcę, bo przekroczę narzucony sobie szlaban...
Wydaje Ci się bardzo wodna, ta Flora bella?

Właśnie nie, przynajmniej na pierwszy rzut oka (czy, raczej, nosa ) i dlatego mi się tak podoba - nie przepadam w perfumach za nutami wodnymi ani ozonowymi. A o przekraczaniu szlabanów nawet nie wspominaj, po 20-tym miałam iść na odwyk, i co...?

[Kasiulka22]

A ja dziś testuję nowo przybyłe Giordani White Gold z Oriflame i wyglądam tak nie mogę odkleić nosa od nadgarstka. Zapach jest cudowny!!! Bardzo podobny do Gucci Rush, więc jak ktoś nie lubi to raczej zapach nie będzie mu odpowiadał. Powiem szczerze, że miałam Rush i pozbyłam się go... teraz wąchając białe złoto zaczynam żałować. Zapach niesamowicie intrygujący. Świeżość, kwiatowa, lekka goryczka, przeplatana ze słodyczą i zadziornością. Tak pachnie kobieta seksowna, która nie boi się tego okazywać Jest w nim to "coś", zwraca uwagę. Perfumy nie są pozbawione klasy i elegancji. W życiu bym nie pomyślała, że Ori wyprodukuje takie cudo, aż mam ochotę na więcej testów zapachów z tej firmy. Avon się nie umywa. Trwałość także jest cudna!!! Chyba zrobię sobie zapas tego zapachu, bo z tego co widzę to na Allegro jest go niewiele. Ciekawe czy to limitowanka, czy będzie dostępny w katalogu? Wie może jakaś konsultantka?

[Favkes]

Napisane przez Margot45

Testuję sobie (na wierzchu dłoni, bo klienci dziwnie patrzą jak wącham nadgarstek) upolowane w ciemno na straganiku Lalique Flora Bella. Strzeliłam, bo podobały mi się nutki, ale nie myślałam, że efekt jest aż tak przyjemny dla nosa na razie wyczuwam miętę i groszek pachnący, i jakby odrobinę pieprzu. Poczatek przypomina (właśnie przez ten pieprz) Lacoste Inspiration, ale Flora Bella jest o wiele subtelniejsza. Czekam aż zapach się dalej rozwinie, ale już wiem, że zostanie ze mną na wiosnę

Ja też testuję na wierzchu dłoni - nie wiem czemu ale tak mi wygodniej.

Właśnie rozpakowałam paczkę z Quality - i testuję zaczęłam od Yerbamate i ... tutaj siętroszkę rozczarowałam, chociaż sama nie wiem czego oczekiwałam ....ale nie dokładnie to jest to co sobie wyobrażałam ... czuję jakąś nutę , która strasznie dominuje - jest mocno wytrawna - taka świdrująca w nozdrzach. Próbuję się dowąchać co to takiego ale .... nie mogę załapać, mimo iż jestem pewnoa, ze mam to w głowie ....to musi być jakaś przyprawa tylko jeszcze nie wyselekcjonowałam która. narazie zapach nosze od 15 minut i wciąż niucham łapkę, zaczekam aż całkiem sięrozwinie i wtedy zobaczę.
A mam jeszcze trochę tego testowania .... hehheheh ... najbardziej ciekawa jestem tych fołeczków ... z podziwu nad Lily of the Valey do tej pory wyjść nie mogę

[burn-it-up]

Napisane przez Kasiulka22

A ja dziś testuję nowo przybyłe Giordani White Gold z Oriflame i wyglądam tak nie mogę odkleić nosa od nadgarstka. Zapach jest cudowny!!! Bardzo podobny do Gucci Rush, więc jak ktoś nie lubi to raczej zapach nie będzie mu odpowiadał. Powiem szczerze, że miałam Rush i pozbyłam się go... teraz wąchając białe złoto zaczynam żałować. Zapach niesamowicie intrygujący. Świeżość, kwiatowa, lekka goryczka, przeplatana ze słodyczą i zadziornością. Tak pachnie kobieta seksowna, która nie boi się tego okazywać Jest w nim to "coś", zwraca uwagę. Perfumy nie są pozbawione klasy i elegancji. W życiu bym nie pomyślała, że Ori wyprodukuje takie cudo, aż mam ochotę na więcej testów zapachów z tej firmy. Avon się nie umywa. Trwałość także jest cudna!!! Chyba zrobię sobie zapas tego zapachu, bo z tego co widzę to na Allegro jest go niewiele. Ciekawe czy to limitowanka, czy będzie dostępny w katalogu? Wie może jakaś konsultantka?

On był już wcześniej(wszedł gdzieś tek 4 katalogi temu),więc wydaje mi się,że to nie limitowanka.

[mulier]

Własnie po raz kolejny obwochuje kapciocha (dzięki Kasiu) ..... nie, jednak nie czuję sie z tym zapachem zbyt dobrze, czuję wyłącznie suche, odymione kadzidło

[Kate30]

Napisane przez mulier

Własnie po raz kolejny obwochuje kapciocha (dzięki Kasiu) ..... nie, jednak nie czuję sie z tym zapachem zbyt dobrze, czuję wyłącznie suche, odymione kadzidło

Akurat BC dzielnie przetrwał mojego mega doła perfumeryjnego, kiedy to wszystko na mnie śmierdziało katastrofalnie (oprócz Tygrysa ).

Lubię go i chyba ze mną zostanie na lato, ciekawa jestem ogromnie jak będzie nad morzem się nosił

Ja natomiast przetestowałam sobie miniaturę L'or - mydliny na mnie okropne, poleciała już w świat.

Zupełnie nie wiem co to za dół, ale dół poważny bo niewiele mi się podoba.

Piękny obiektywinie DV odrzucił mnie po jednym psiku

Eh

[Favkes]

To znowu ja ... wkurzyłam się. Oczywiście na siebie bo nie dość ze przez swoją niecierpliwość narozrabiałam ... potłukłam drogocenną próbeczkę penhaligon'sa - Violetta - to jeszcze na palcach, którymi ich dotykałam nie czuję ani gramika fiołka tylko geranium !!!!

Chciałam jąpróbowac jutro na spokojnie, dziśtylko podniuchnąć i klapa ..... jestem zła zła zła


Czy to mozłiwe, ze VP jkest taki geraniowy ?? Ma niby nutę geranium w głowie - ale powinna sięjużulotnić, a ona trwa i trwa i trwa ....Gdzie te fiołki ??

[eiri]

Być może Twoja skóra podobnie jak moja trwale wiąże geranium... Ja miałam identyczny problem z klasycznym Paris - geranium było i było... i było... a róże i reszta były "na przyczepkę" I od tej pory już nie lubię geranium.

[mulier]

Napisane przez Kate30

Akurat BC dzielnie przetrwał mojego mega doła perfumeryjnego, kiedy to wszystko na mnie śmierdziało katastrofalnie (oprócz Tygrysa ).

Lubię go i chyba ze mną zostanie na lato, ciekawa jestem ogromnie jak będzie nad morzem się nosił

Ja natomiast przetestowałam sobie miniaturę L'or - mydliny na mnie okropne, poleciała już w świat.

Zupełnie nie wiem co to za dół, ale dół poważny bo niewiele mi się podoba.

Piękny obiektywinie DV odrzucił mnie po jednym psiku

Eh

Kasia znam to z autopsji...hehehe, ten stan niestety przechodzi

A co do l'ora...to akurat ten zapach nigdy mi sie nie podobał, tylko zawsze nie potrafiłam zdefiniować co z nim jest nie tak, masz rację....mydlinki.
Przepraszam wielbicielki....ale co nos to nos

[E]

Napisane przez mulier

Własnie po raz kolejny obwochuje kapciocha (dzięki Kasiu) ..... nie, jednak nie czuję sie z tym zapachem zbyt dobrze, czuję wyłącznie suche, odymione kadzidło

Czy mogę prosić o uświadomienie cóż to za kapcioch bo jakoś mi umknęło?

A w temacie - testowałam Oh la la Azzaro
To dokładnie to, czego (z nielicznymi wyjątkami) w perfumach nie lubię - mocno pudrowe, kwiatowe, duszące Szkoda wielka, bo flakonik uroczy

[rachela]

E, zdaje się Black Cashmere, w skrócie kaputek

[E]

Napisane przez rachela

E, zdaje się Black Cashmere, w skrócie kaputek

Dzięki

A wiesz, że na Cię czeka pewien mały, co musi?

[Favkes]

Napisane przez eiri

Być może Twoja skóra podobnie jak moja trwale wiąże geranium... Ja miałam identyczny problem z klasycznym Paris - geranium było i było... i było... a róże i reszta były "na przyczepkę" I od tej pory już nie lubię geranium.

Być może .. pewnie wąłśnie tak jest
Minęło już 2 godziny a ja dopiero zaczynam odrobinkę wyczuwać woń fiołków.
Ale to nieszczęsne geranium wciąż gdzies tam pobrzmiewa. Chyba to nie będą moje ulubione perfumki, tym bardziej,mz ę ja wogóle geranium nie lubię ( nigdy nie lubiłam ). A szkoda, jakoś tak się nastawiłam .... buuuu

zobaczę jeszcze Violetta di Parma - bo strasznie chcę fiołki ....

[Kota]

Dzisiaj właściwie już testuję Mahorę, nie wcieram jej w jakieś podkładki.
I mogę napisać tylko jedno-

[d'ou vient le vent]

A na tobie tez jest sucha?Ja tez dzis testowalam i na mnie zrobila sie maksymalnie paczulowo-ambrowo orientalna... mokra i przyprawowa. Tlusta jakas. Wszyscy pisza jkaki to SUCHY zapach. A na mnie jak na zlosc inaczej...

Nat

[agaa13]

a ja od kilku dni testuję NR edt i . jest ostrzejsza niż edp ale to tylko pierwsze nuty, potem staje się łagodniejsza. co do trwałości w porównaniu z edp-mniej trwała. powiem krótko podoba mi się.

[Kasiulka22]

Napisane przez burn-it-up

On był już wcześniej(wszedł gdzieś tek 4 katalogi temu),więc wydaje mi się,że to nie limitowanka.

Dziękuję Maju kochana

To cieszę się bardzo, trwałość ten zapach ma powalającą. Dorównuje niejednemu flakonikowi z górnej półki, po intensywnych zakupach i bieganiu po mieście wciąż go mocno wyczuwam