Języki się rozkręcają, nogi biegają a mamuśki wciąż gadają (list-grud 2009)

[katevalley]

troszkę się nudzę to dam wam zdjęcie Amci zrobione dokładnie rok temu. Całą sesję jej wtedy robiłam.

[jo@śka]

konspiracja - Millka pije jeszcze w nocy mleko z cycucha raz, dwa razy. Poza tym nie daję jej jakoś specjalnie regularnie innego mleka. Je za to bardziej przetwory - jogurt naturalny, ser biały... Trochę mleka zwykłego dostaje kiedy przygotowuję jej grysik czy inną kaszę, bo tych typowo dla dzieci nie używam.
No to tyle zdążyłam odpisać, bo Millka się budzi... Reszta później

[konspiracja]

Dzięki za odp w sprawie mikrofali. Ja raczej małemu staram się unikać, naprawdę sporadycznie dla niego odgrzewam, ale czasem są takie dania, ktore nijak mi nie pasują do odgrzewania na gazie.
Ola, niby nie jest zabronione, ale jednak te fale ktore tam biegną (w kuchence) nie wszyscy uważają za zdrowe...
Jak zwykle i we wszystkim - najlepszy umiar i zdrowy rozsądek chyba...

Napisane przez brombusia

Ma swoją półeczkę w szafce w pierwszym przedpokoju na buciki swoje i ostatnio po spacerku bierze swoje "bu" i odstawia na miejsce.
Taka jestem z niego dumna Może przynajmniej jeden mężczyzna w moim domu będzie porządnisiem

A ubieracie sie przed spacerem gdzie w te buty? W przedpokoju?

Napisane przez tarasia

to dziecko jest chore no stop. szpital też już zaliczyli...
ona go wiecznie ubierze nieodpowiednio do pory. pamiętam jak latem były te upały i Nilcia w samym body była, a ona małemu ubrała krótkie spodenki i podkoszulek i nie uwierzycie - body pod spód masakra.

No nie wierzę...

Napisane przez olalicious07

Konspi, zapomniałam Ci napisać, jeeeej ale miałaś z tą figurką przeżycie... najgorsze jest to, że czasami nasze szkraby są nie do upilnowania... ;/

dla twojej gaduły.
Ja też Ci napisalam że dla mnie klub maluszka to fajna sprawa, lepsza niż ninia.

Napisane przez karenina19

oglaszam dzisiejszy dzien Dniem Tygodnia....a co tam tygodnia - Dniem Miesiaca! Powod - André jeszcze spi!!
Spokojne sniadanko w samotnosci....od tak dawna...

Jak to mało do szczęścia potrzeba

Napisane przez Agusia_a9

Fil jak chce zebym sie z nim bawila albo chce mi cos pokazac to lapie mnie za szyje glowe reke noge i ciagnie i mnie prowadzi tak do miejsca w ktorym jest cos ciekawego. czy wasze dzieci tez tak robia?? musze isc na czworak jak on mnie coagnie za szyje do drugiego pokoju;p

Staś mnie ciągnie tylko za rękę i muszę dreptać za nim.

Ale dziś u nas leje chyba sie nigdzie nie wyprawimy a dla mnie to porażka taki dzień... Do tego mąż w domu - chory.....

A jak u Was z obiadkami? Drugie danko już dajecie? Od razu czy z jakąś przerwą? Bo u nas coraz częściej po zupce wjeżdża na stół coś jeszcze, ale zazwyczaj mamy przerwę.

[karenina19]

Napisane przez Agusia_a9

Fil jak chce zebym sie z nim bawila albo chce mi cos pokazac to lapie mnie za szyje glowe reke noge i ciagnie i mnie prowadzi tak do miejsca w ktorym jest cos ciekawego. czy wasze dzieci tez tak robia?? musze isc na czworak jak on mnie coagnie za szyje do drugiego pokoju;p

André pokazuje paluszkiem, co chce... oczywiscie pokazaniu towarzyszy odpowiedni akompaniament dzwiekowy...

Napisane przez katevalley

aj, ja tam kombinezonu urzywałam tylko na sanki

Ja tez. Na sanki i na spacery w zaspy sniezne, to mogl sobie lezec w sniegu ile chcial...

Napisane przez zebra666

Jak ubieracie dzieci w strefach kończynowych? Tzn buciki już nieocieplane i skarpetusie i rajtki czy nawet same rajtki bądź skarpetki? Jakbyście ubierały szkraby mało chodzące(jak pamiętacie Piotrek ostatni co ledwo zaczął sam chodzić po domu albo za ręce tylko).

Butki + skarpetki chyba ze jest chlodniej, to rajtki pod.
Do wozka kocyk, zeby przykryc w razie czego...


Pogoda dzisiaj taka senna, ze w przedszkolu ledwo co stalam...
Dobrze, ze maly ladnie bawil sie sam...w naszej grupie 2 i 2,5 latki wchodza chyba w faze buntu, bo sporo bylo dzisiaj placzu, buntowania sie na wszystko itp. nawet zawsze grzeczne dziewczynki pokazywaly pieeeekne rozki...

Maly padl o 12.30....zastanawiam sie czy mam wziac wozek na gore czy jeszcze pojdziemy na spacer....wyglada mi na deszcz...

[jo@śka]

katevalley - masz rację, na wsi bardziej czuć wiosnę. Fajne widoki Imię Jasio, Janek, Jasiu, Jan bardzo ładne. Retrospekcyjne zdjęcia Amelki też cudne!
tarasia - chyba życzeń nie składałam, więc Wszystkego Naj, Spełnienia marzeń i generalnie Żyj Kolorowo
olalicious - też często podgrzewam w mikrofali, tzn. zwykle wszystko podaję ciepłe, na świeżo, ale jak coś trzeba podgrzać, to podgrzewam... Jeśli chodzi o klubik, to ja jestem raczej za. Przede wszystkim ma kontakt z innymi dziećmi, a choroby, jak już dziewczyny pisały, musi przejść czy tak czy tak... A wczesna godzina? Myślę, że to większy problem dla nas, dorosłych i starszych dzieci, a takie maluchy raczej dobrze reagują.
brombusia - brawo za buciki! Grunt to dobre wychowanie!!!
karenina - moja Mi budzi się ostatnio maksymalnie 6:30... No i dziś nie chciało mi się wstawać tak wcześnie, więc leżała ze mną i jęczała cały czas, bo nikt się z nią nie bawił... Okrutna jestem, ale dziś naprawdę miałam ochotę jeszcze poleżeć... Dołączył do nas Leon. Jak poszłam z Millką na dół, to zasnął tak, ze obudził się prawie w południe - ciężki los starszego brata... Gratuluję więc tego, że Andre ładnie pospał... Millka też pokazuje co chce, albo mówi. Upomnieć się to ona potrafi
zebra - na strefy kończynowe ubieram Mi tylko rajstopki lub skarpety i buki albo wiosenne, albo takie zimowe ale z takich cieńszych...
konspiracja - u mnie zwykle jest jedno danie. Dwa dania robię w weekendy i wtedy Millka je tak jak my, bez przerwy. Czasem zje więcej zupy a czasem drugiego dania. Różnie.

Tak, pogoda senna. U nas pada deszcz. Zamiast skorzystać z czasu kiedy Mi śpi, to nadrabiam Was Millce ostatnio też się język rozwiązał i gaduła z niej straszna. Dzisiejsze nowe słówko, to "buzi". Łazi po domu z wyciągniętym do góry pyszczkiem i woła "buzi". Jeszcze jakieś słowo było, ale oczywiście zapomniałam.
Wczoraj dzieciaki nie miały już temperatury, więc wyszliśmy przed dom. Millka chodziła z jeździkiem, ale już dla niej za niski trochę - koniecznie muszę jej kupić jakiś wózek dla lalek i wyremontować autko do jeżdżenia, które ostało się po Leonie. Kolejne zdjęcie pokazuje, że chwila nieuwagi matki, a ciocie już psują dziecko - czekoladką. No i Millka okularnica, ale nie wiem czy już nie wstawiałam tego zdjęcia... Zakręcona jestem wciąż na maksa. Strasznie boli mnie głowa
A! Mama kupiła mi w lidlu te kompleciki bielizny - fajne bardzo. Kupiła też rajstopki skarpety, a dziś są tam fajne gumowce, ale jestem uziemiona i nie mam jak pojechać i przymierzyć Millce. Tak w ciemno kupować to trochę ryzyko, choć w sumie chyba można oddać. Najmniejszy nr to 22...

[Maria2008]

brombusia jaki grzeczny Twój synek

Konspi ja gotuje małej zawsze zupkę i daje jej przed drzemką, a jak wstanie to jemy drugie danie

Zebra ja ubrałam małą jak było tak ciepło to spodnie skarpetki i buciki, a jak jest zimniej to rajstopki i kocyk do wózka w razie konieczności

Moja jak coś chce to pokazuje paluszkiem i przy tym powie, ale oczywiście po swojemu albo rusza buźką

Joasia śliczne zdjęcia a zdjęcie z umazaną buźką supeer a te okularki hehehe

ola fajny ten klubik


u nas pada i pada więc siedzimy w domku

[elalank]

heloł

melduję że żyjemy. Przepraszam nie odniosę się do postów, bo oczy same mi się zamykają. Olka śpi już od 1h, a ja zamiast położyć się z nią to czytam w necie jakies pierdoły i marnuję czas,

co do obiadków, to u nas nigdy nie ma 2 dań kiedy Wy to gotujecie??? ja ledwo wyrabiam, żeby codziennie było coś nowego na obiad, a gdzie tu gotowanie 2 dań?

i czasem podgrzewam w mikrofali.

zdrzemnę się, bo na 17 jadę na spotkanie Świadomej Mamy

buziaki

[Agusia_a9]

Napisane przez konspiracja

A jak u Was z obiadkami? Drugie danko już dajecie? Od razu czy z jakąś przerwą? Bo u nas coraz częściej po zupce wjeżdża na stół coś jeszcze, ale zazwyczaj mamy przerwę.

próbowałam dawać dwas dana ale Filipowi jedno w zupełności wystarcza.. tzn albo jakas zupka albo ziemniaczki z mieskiem/jajeczkiem i surówka.. pozniej troche owocow kaszka i spac


Joaska ale masz ladna dziewuszke i powiedz mi gdzie ty mieszkasz;> masz taakie sliczne widoki na podworku Zawsze chcialam mieszkac w jakims ladnym miejscu z widokiem na gory

Dzisiaj chodze jakas nabuzowana. Filip ciagle probuje wymuszac krzykiem cos czego mu nie wolno, juz mi uszy wiedna. Juz z bezsilnosci zaczelam ryczec bo na prawde dzisiasj po prostu nie mam sily do tego dziecka. Jest tak nie dobry ze tylko go do pralki wsadzic i odwirowac caly czas stoi przy bari3erce na schodach i sie drtze ze chce na dol a na dole nie ma nikogo i nie idziemy tam wiec tak siedzi i sie drze i rzuca wszytskim czym chce go zainteresowac..

Tz po nocce wlasnie wstal i pojechali na zakupy bo jutro tato ma urodziny wiec pieke torta babke i Lucky (chyba) wkleila przepis na plesniaka wiec upieke i dzis na obiado kolacje dla tzta chce zrobic spaghetti wiec musial po miesko mielone jechac jaka tu ciszaa

[jo@śka]

Maria - dzięki My też w domku...
elalank - a mnie się udało zdrzemnąć - Mi się przebudziła, ale potem na godzinę jeszcze zasnęła Daj znać co ciekawego na spotkaniu ŚM.
Agusia - dzięki za komplementy. Widoki mam fajne - same góry. Mieszkam w Beskidach. Jednak czasem brakuje mi np.Warszawy... Czasem tu zbyt spokojnie i błogo Też jestem dziś nabuzowana. Millka też jęcząca. Może to ta pogoda???

[karenina19]

Napisane przez konspiracja

A jak u Was z obiadkami? Drugie danko już dajecie? Od razu czy z jakąś przerwą?

André nie zmiescilby dwoch dan

Napisane przez jo@śka

karenina - moja Mi budzi się ostatnio maksymalnie 6:30... No i dziś nie chciało mi się wstawać tak wcześnie, więc leżała ze mną i jęczała cały czas, bo nikt się z nią nie bawił... Okrutna jestem, ale dziś naprawdę miałam ochotę jeszcze poleżeć... Dołączył do nas Leon. Jak poszłam z Millką na dół, to zasnął tak, ze obudził się prawie w południe - ciężki los starszego brata... Gratuluję więc tego, że Andre ładnie pospał... Millka też pokazuje co chce, albo mówi. Upomnieć się to ona potrafi

Napisane przez jo@śka

Kolejne zdjęcie pokazuje, że chwila nieuwagi matki, a ciocie już psują dziecko - czekoladką.

Zdjecia Milki super...w okularach moje ulubione!



Wczoraj pojawil sie u nas temat mojego powrotu do pracy...a konkretnie ta znajoma, ktora byla na kolacji zaproponowala mi, ze "skoro mam takie kwalifikacje a André juz jest taaaaki duzy () to na pewno nudzi mi sie w domu z nim tylko" i jesli chce to ona z checia zalatwi mi fajne stanowisko...jakiez bylo jej zdumienie, kiedy odpowiedzialam z usmiechem, ze dzieki, ale nie trzeba, bo ja tak z wlasnej woli nie chce isc do pracy i wole spedzic czas z synkiem...no malo z krzesla nie spadla...i rzucila jeszcze kilka ciekawych i - trzeba przyznac - standartowych uwag do tematu...
Nie wiem czy mnie to jeszcze smieszy czy nie, ale dlaczego kazdy sobie mysli, ze jak kobieta jest w domu z dzieckiem do tylko dlatego, ze nie ma zadnych innych perspektyw, mozliwosci, jest ograniczona i w ogole jakas taka nie bardzo...

W ogole jakos tak dziwnie sie poczulam, bo na to stanowisko, ktore ona mi ot tak zaproponowala jest mnostwo chetnych, moje kolezanki z uczelni sie o nie staraja i wszystkie dostaly odmowe...

[katevalley]

Napisane przez jo@śka

Tak, pogoda senna. U nas pada deszcz. Zamiast skorzystać z czasu kiedy Mi śpi, to nadrabiam Was Millce ostatnio też się język rozwiązał i gaduła z niej straszna. Dzisiejsze nowe słówko, to "buzi". Łazi po domu z wyciągniętym do góry pyszczkiem i woła "buzi". Jeszcze jakieś słowo było, ale oczywiście zapomniałam.
Wczoraj dzieciaki nie miały już temperatury, więc wyszliśmy przed dom. Millka chodziła z jeździkiem, ale już dla niej za niski trochę - koniecznie muszę jej kupić jakiś wózek dla lalek i wyremontować autko do jeżdżenia, które ostało się po Leonie. Kolejne zdjęcie pokazuje, że chwila nieuwagi matki, a ciocie już psują dziecko - czekoladką. No i Millka okularnica, ale nie wiem czy już nie wstawiałam tego zdjęcia... Zakręcona jestem wciąż na maksa. Strasznie boli mnie głowa
A! Mama kupiła mi w lidlu te kompleciki bielizny - fajne bardzo. Kupiła też rajstopki skarpety, a dziś są tam fajne gumowce, ale jestem uziemiona i nie mam jak pojechać i przymierzyć Millce. Tak w ciemno kupować to trochę ryzyko, choć w sumie chyba można oddać. Najmniejszy nr to 22...

u nas nie pada, i świeci słoneczko ale taki wiatr że głowy urywa!!!
Brawa dla córci za postępy
A my już od jakiegoś czasu mamy ten komplecik bielizny właśnie z lidla, pewnie coś podobnego...

Zdjęcia super!!! tez najbardziej podoba mi się te w okularach

Napisane przez elalank

Olka śpi już od 1h, a ja zamiast położyć się z nią to czytam w necie jakies pierdoły i marnuję czas,

co do obiadków, to u nas nigdy nie ma 2 dań kiedy Wy to gotujecie??? ja ledwo wyrabiam, żeby codziennie było coś nowego na obiad, a gdzie tu gotowanie 2 dań?

zdrzemnę się, bo na 17 jadę na spotkanie Świadomej Mamy

e ja też za bardzo nie robię 2 dań, rozpusta całkowita i trzeba by było mieć jeszcze pomysły! To nie dla mnie

Napisane przez karenina19

Wczoraj pojawil sie u nas temat mojego powrotu do pracy...a konkretnie ta znajoma, ktora byla na kolacji zaproponowala mi, ze "skoro mam takie kwalifikacje a André juz jest taaaaki duzy () to na pewno nudzi mi sie w domu z nim tylko" i jesli chce to ona z checia zalatwi mi fajne stanowisko...jakiez bylo jej zdumienie, kiedy odpowiedzialam z usmiechem, ze dzieki, ale nie trzeba, bo ja tak z wlasnej woli nie chce isc do pracy i wole spedzic czas z synkiem...no malo z krzesla nie spadla...i rzucila jeszcze kilka ciekawych i - trzeba przyznac - standartowych uwag do tematu...
Nie wiem czy mnie to jeszcze smieszy czy nie, ale dlaczego kazdy sobie mysli, ze jak kobieta jest w domu z dzieckiem do tylko dlatego, ze nie ma zadnych innych perspektyw, mozliwosci, jest ograniczona i w ogole jakas taka nie bardzo...

W ogole jakos tak dziwnie sie poczulam, bo na to stanowisko, ktore ona mi ot tak zaproponowala jest mnostwo chetnych, moje kolezanki z uczelni sie o nie staraja i wszystkie dostaly odmowe...

Masz chody i już
A no cóż dziwne to nasze społeczeństwo polskie jak i światowe...I panują straszne stereotypy...


Nie zgadniecie, jak Amka o 4 wstała i za żadne chiny ludowe nie chciała usnąć to jak padła o 10 to wstała trochę przed 14 !!! A ja się wynudziłam, bo ani sprzątnąć porządnie a obiad się zaczął gotować w między czasie i nie było za bardzo co robić...
to się wysiedziałam na wizażu za wsze czasy a tu taka ciszaaaaaaaaaa

[pietrusia]

Witam wpadłam sie przywitac bo jakos nie mam ostatnio weny na pisanie, przelecialam tylko odrobinke i zmykam sie pobyczyc na kanapie

[wywa]

Cześć dziewczęta, ja tylko na chwil, bo gotuję i sprzątam.
Podgrzewam żarełko w mikrofali, oprócz mleka, które mam na świeżo, a wodę w podgrzewaczu.
Śliczne zdjęcia powklejałyście;-)
Buziaki

[Agusia_a9]

Pleśniak Lucky w piekarniku jak sie upichci to wkleje zdjecie i powiem czy smaczny

Napisane przez jo@śka

Agusia - dzięki za komplementy. Widoki mam fajne - same góry. Mieszkam w Beskidach. Jednak czasem brakuje mi np.Warszawy... Czasem tu zbyt spokojnie i błogo Też jestem dziś nabuzowana. Millka też jęcząca. Może to ta pogoda???

Oj zazdroszcze, uwielbiam góry ale lubie tez mieć blisko duże miasto zeby byly galerie handlowe z checia przeprowadzila bym sie hmm w okolice Krakowa? Mozliwe ze to pogoda, chlopaki sie wybiegali po sklepach i juz spokojniej w domu na szczescie

Napisane przez karenina19

Wczoraj pojawil sie u nas temat mojego powrotu do pracy...a konkretnie ta znajoma, ktora byla na kolacji zaproponowala mi, ze "skoro mam takie kwalifikacje a André juz jest taaaaki duzy () to na pewno nudzi mi sie w domu z nim tylko" i jesli chce to ona z checia zalatwi mi fajne stanowisko...jakiez bylo jej zdumienie, kiedy odpowiedzialam z usmiechem, ze dzieki, ale nie trzeba, bo ja tak z wlasnej woli nie chce isc do pracy i wole spedzic czas z synkiem...no malo z krzesla nie spadla...i rzucila jeszcze kilka ciekawych i - trzeba przyznac - standartowych uwag do tematu...
Nie wiem czy mnie to jeszcze smieszy czy nie, ale dlaczego kazdy sobie mysli, ze jak kobieta jest w domu z dzieckiem do tylko dlatego, ze nie ma zadnych innych perspektyw, mozliwosci, jest ograniczona i w ogole jakas taka nie bardzo...

W ogole jakos tak dziwnie sie poczulam, bo na to stanowisko, ktore ona mi ot tak zaproponowala jest mnostwo chetnych, moje kolezanki z uczelni sie o nie staraja i wszystkie dostaly odmowe...

Reakcja twojej kolezanki- brak komentarza. Każda mama jest inna, niektóre (jak np. ja) chca isc do pracy, wyrwac sie do ludzi, ale przeciez są też mamy które lubia spedzac czas ze swoim dzieckiem(nie mowie ze te co chca isc do pracy nie lubia swoich dzieci) po prostu kazdy czlowiek jest inny, ma inny harakter i to ze chcesz siedziec w domu z Andre, poswiecic mu czas, uczyc go, cieszyc sie swoim dzieckiem wcale nie oznacza ze jestes ograniczona Po prostu nie chcesz zeby ominela Cie jakas wazna chwila z zycia twojego synka chcesz sie nacieszyc Andre poki jest malym dzieckiem bo przeciez dziecinstwo tak szybko mija.. i to jest calkowicie normalna sprawa I wiadomo Madra wyksztalcona Kobieta taka jak ty zawsze ma pierwszenstwo dlatego to stanowisko zaproponowano wlasnie Tobie

Dziecko mi gryzie noge

[olalicious07]

hello wieczorne

dziękuję za opinie dot. klubu maluszka, ale jednak zdecydowaliśmy się na nianię, wożenie jej byłoby dość kłopotliwe a i znaleźliśmy fajną (mam nadzieje...) nianię, była dziś, będzie jutro i zaczyna już normalnie od poniedziałku na 6h dziennie + zwalniam nasze sprzątaczki i ona przejmie ich obowiązki bo chce pracować jak najwięcej.. Sprawdziłam jej referencje, są bardzo dobre, wywarła na nas dobre wrażenie, Blanka też szybko ją polubiła więc mam nadzieje że tym razem będzie już ok

Joaśka ale masz uroczą córeczkę i to w okularach....

Karenina, takie komentarze są jak najbardziej nie na miejscu, ale może warto propozycję przemyśleć?? Skoro tak bardzo nadajesz się do tej pracy to moze byłoby Ci tam dobrze

Agusia, łączę sie z Tobą w bólu Blanka to też mały potworek niania była w szoku, ze jedzenie obiadku trwa 1,5h... ale powiedziała, ze da rade i poskromi tego diabełka

A i Blanka przeważnie ma dwa dania.. tzn zupke i drugie danie raczej to co my jemy.

Kupiliśmy Blani zamiast kojca coś takiego: http://www.kaboodle.com/reviews/banz...-balls--arcade
na razie od godziny nie chce z tego wyjść

[gochaa_p]

jo@śka zjęcia śliczne, zwłaszcza to w czekoladzie

Klub Motylko mi się spodobał wydaje mi sie że lepszy będzie od niani

WOjtek teź pokazuje rączką jak coś chce i mowi przy tym Hmmmm i rusza paluszkami

W Lidlu id dzis są kalosze w promo za 39 zł, widziałyścieje może?

[zebra666]

Ola mam nadzieje, że tym razem trafiłas dobrze i będziesz zadowolona

Agusia a mocno?

Karenina może to z zazdrości takie komentarze Nie martw się my Cie rozumiemy Podzielam zdanie Agi- karzdy jest inny i ma inne potrzeby...

[gochaa_p]

Napisane przez karenina19

Wczoraj pojawil sie u nas temat mojego powrotu do pracy...a konkretnie ta znajoma, ktora byla na kolacji zaproponowala mi, ze "skoro mam takie kwalifikacje a André juz jest taaaaki duzy () to na pewno nudzi mi sie w domu z nim tylko" i jesli chce to ona z checia zalatwi mi fajne stanowisko...jakiez bylo jej zdumienie, kiedy odpowiedzialam z usmiechem, ze dzieki, ale nie trzeba, bo ja tak z wlasnej woli nie chce isc do pracy i wole spedzic czas z synkiem...no malo z krzesla nie spadla...i rzucila jeszcze kilka ciekawych i - trzeba przyznac - standartowych uwag do tematu...
Nie wiem czy mnie to jeszcze smieszy czy nie, ale dlaczego kazdy sobie mysli, ze jak kobieta jest w domu z dzieckiem do tylko dlatego, ze nie ma zadnych innych perspektyw, mozliwosci, jest ograniczona i w ogole jakas taka nie bardzo...

W ogole jakos tak dziwnie sie poczulam, bo na to stanowisko, ktore ona mi ot tak zaproponowala jest mnostwo chetnych, moje kolezanki z uczelni sie o nie staraja i wszystkie dostaly odmowe...

wiesz co ja myśle że to dlatego że to dlatego e wkoło pełno feministek i stąd zdziwienia że są takie kobiety jak My które CHCą siedzieć w domu i nie przeszkadza im taki model rodziny.

[suonko2]

Hejo
Czy ktoś mi powie jak dokładnie wygląda wysypka po trzydniówce? Czy to jest coś takiego jak potówka tylko więcej? Tzn na większej powierzchni i z większą częstotliwością?? Bo Lenka ma takie kropeczki na brzuchu i pleckach, a gorączkę miała przez dwie noce...

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Zebra i jak te pampersy z biedronki? Faktycznie takie miękkie jak oryginały?
Jak któraś jest zainteresowana to w "kerfurze" jest promocja na pampki - 79,90 za duże pudło

[zebra666]

Suonko jutro sobie je kupie, bo mi nie kupili ale ja miałam w rękach jednego i był jak orginał. Kumpela testuje od wczoraj i chwali sobie. Ja zdam relacje jak kupie

[simpatica]

Napisane przez karenina19

Podejrzewam, ze chodzi o ten przed tulipanami, ale wcale nie z André, co..? Przypadkiem mi sie wgral...

dokładnie tak był bardzo fajny

Napisane przez katevalley

Jak wam się podoba imię Jasio?? Bo jeżeli byłby chłopiec to na ten czas byłby Jasio

Jasiek - całkiem fajne Jasio to niee, ale Jasiek fajnie brzmi (tak tak, wiem że to to samo imię )

Napisane przez brombusia

O co chodzi z tą rozgrywką w podpisie?

czemu ja przeczytałam "z tą grzywką" ?

Napisane przez Agusia_a9

deep red znowu nas podczytuje a się nie odzywa

wiesz Aguś jak ja dłuższy czas się nie odzywam to też przez pewien czas tylko podczytuje bo albo nadrabiam zaległości albo po dłuższej przerwie nie mogę się poprostu wgryźć w wątek żeby to jakoś wyglądało więc może deep też tak ma
A pinky tez dawno nie było nie?

Napisane przez karenina19

W ogole jakos tak dziwnie sie poczulam, bo na to stanowisko, ktore ona mi ot tak zaproponowala jest mnostwo chetnych, moje kolezanki z uczelni sie o nie staraja i wszystkie dostaly odmowe...

czyli gdzies jest ukryty cel... tylko gdzie?

Napisane przez gochaa_p

W Lidlu id dzis są kalosze w promo za 39 zł, widziałyścieje może?

a my właśnie dostaliśmy kalosze od siostry ciotecznej po jej córeczce i Oli się baaardzo podobają śmiesznie w nich wygląda wrzuciłabym fotki ale nie mogę kabla do tel znaleźć a szkoda bo dziś też fajny filmik nagrałam
~~
Jo@sia fajne zdjecia - a te gogle wymiatają
~~
Będziecie brały udział w nastepnej edycji konkursu bobovity "baw się kolorami" czy już nie kupujecie słoiczków?

[suonko2]

Napisane przez zebra666

Suonko jutro sobie je kupie, bo mi nie kupili ale ja miałam w rękach jednego i był jak orginał. Kumpela testuje od wczoraj i chwali sobie. Ja zdam relacje jak kupie

A to ciekawe, w takim razie sama też chyba się skuszę, przetestuje (choc kupiłam dziś pampki 132szt)

[gucia6]

Napisane przez karenina19

Wczoraj pojawil sie u nas temat mojego powrotu do pracy...a konkretnie ta znajoma, ktora byla na kolacji zaproponowala mi, ze "skoro mam takie kwalifikacje a André juz jest taaaaki duzy () to na pewno nudzi mi sie w domu z nim tylko" i jesli chce to ona z checia zalatwi mi fajne stanowisko...jakiez bylo jej zdumienie, kiedy odpowiedzialam z usmiechem, ze dzieki, ale nie trzeba, bo ja tak z wlasnej woli nie chce isc do pracy i wole spedzic czas z synkiem...no malo z krzesla nie spadla...i rzucila jeszcze kilka ciekawych i - trzeba przyznac - standartowych uwag do tematu...
Nie wiem czy mnie to jeszcze smieszy czy nie, ale dlaczego kazdy sobie mysli, ze jak kobieta jest w domu z dzieckiem do tylko dlatego, ze nie ma zadnych innych perspektyw, mozliwosci, jest ograniczona i w ogole jakas taka nie bardzo...

W ogole jakos tak dziwnie sie poczulam, bo na to stanowisko, ktore ona mi ot tak zaproponowala jest mnostwo chetnych, moje kolezanki z uczelni sie o nie staraja i wszystkie dostaly odmowe...

to na jakas wyjatkowa trafilas. Ja mialam calkiem odwrotnie i patrzyli na mnie jak na zjawisko, kiedy mowilam, ze chce wrocic do pracy

[zebra666]

Simpatica ja już nie kupuje

[suonko2]

Jak wiecie ostatnio robiłam małej badania, morfologia i próby wątrobowe ok, ale w moczu wyszły jakieś kryształki a...(cośtam)-magnezowe. Pediatra stwierdziła, że to nic poważnego, żeby dawac małej dużo pic, ale na wszelki wypadek dała mi skierowanie na usg jamy brzusznej. To było w piątek, zarejestrowałam ją na 22-go marca, a z soboty na niedzielę w nocy dostała gorączki 38,8 następna noc to samo. W poniedziałek poszłam do pediatry, ale do innego, bo u naszej już brak miejsc, ten stwierdził, że to taki wirus, że gardło czerwone. Mała mi marudzi od kilku dni, no i teraz ta wysypka. Nie wiem czy to trzydniówka, czy coś poważniejszego Ten pediatra też odnośnie tych kryształków stwierdził - dużo pic...

[gochaa_p]

Napisane przez simpatica

Będziecie brały udział w nastepnej edycji konkursu bobovity "baw się kolorami" czy już nie kupujecie słoiczków?

już nie kupujemy słoiczków wogóle

[suonko2]

simpatica czasem zdarzy mi się dla odmiany jakiś słoiczek kupic, ale sporadycznie, więc już nie zbieram nakrętek

[konspiracja]

Napisane przez Maria2008

Konspi ja gotuje małej zawsze zupkę i daje jej przed drzemką, a jak wstanie to jemy drugie danie

Fajne rozwiązanie

Napisane przez elalank

co do obiadków, to u nas nigdy nie ma 2 dań kiedy Wy to gotujecie??? ja ledwo wyrabiam, żeby codziennie było coś nowego na obiad, a gdzie tu gotowanie 2 dań?

Ja sie nigdy samą zupą nie najem, a jeśli już to za góra dwie godziny jestem głodna, a nie lubię jeść wieczorem

Napisane przez simpatica

Będziecie brały udział w nastepnej edycji konkursu bobovity "baw się kolorami" czy już nie kupujecie słoiczków?

Nie kupujemy

Agusia, cierpliwości, nawet te grzeczne dzieci muszą czasem być niegrzeczne
Mój synek za to chyba dzisiaj chyba wyczuł, ze mam cięzki dzień i był baaardzo grzeczny, zadziwił mnie ile potrafi sie sam ładnie bawić klockami.

Joaśka, nie wiem jak Mi to robi w te weekendy, bo Staś po pierwszym daniu to drugim od razu nigdy nie był zainteresowany. Najczęsciej daję mu zupkę w porze jego obiadku, a drugie to pogrzebie jak my jemy

Słodkich snów!

[suonko2]

Nikt nie odpowie jak wygląda ta wysypka?

[simpatica]

Suonko nie pomoge Ci niestety bo nie mam pojęcia
~~
Wiecie udało nam się sprzedać krzesełko (to które przyszło zamiast prezentu urodzinowego dla Olki)