Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[aga__tka]

Napisane przez babydelfi

Dołączam się, bylebym tylko mogła wstać z krzesełka, bo jeszcze musze podłogę umyć w kuchni

Tak wogóle dziewczyny to padam dziś na twarz, malowaliśmy z P. kuchnię wybranym przeze mnie kolorem caffe latte Duluxa i myślałam że wyjdzie taki w wmiare jasny kolorek jak na próbniku a tu była jedna wielka KICHA! Po prostu w kuchni wyszedł horror, same nerwy złości i k... latały. Z tego wszystkiego to po prostu usiadłam i wyłam. Jutro ma przyjśc stolarz montować szafki a kuchnia nie pomalowana. Trzeba było jechać do sklepu po białą farbę i teraz Paweł kończy malowanie, ale jutro konieczne jest nałożenie jeszcze jedenj warstwy, szczęście w tym nieszczęsciu, że stolarz przełożył swoje przyjście na środę. A kuchnia w sumie będzie pomalowana 5 wasrtwami farby Ja muszę iść zaraz pomyć płytki i podłoge po tym malowanku. I przez to wszystko do szydełka wogóle nie usiadłam i marze tylko o łóżeczku i podusi.

Danusiu ja to Tobie zazdroszczę bo samej marzy mi się mój własny domek a nie mieszkanie z tesciową. Ale my to chyba nigdy się nie wybudujemy , z nerwami i podejściem mojego mężulka do wszystkiego to może uda się za 100 lat

:tuli:
a nie mogliście ciemnego zostawić? że niby trudno i już? albo że taki miał być?
współczuję, bo ja nie cierpię ciemnych kolorów, a z moim TZ to by mi na pewno ciemny został, nawet jakbym biały chciała a do tego też by się wściekał...

Napisane przez rardan

Zmykam do łózka, bo już padam.
Może jeszcze jutro podlejemy.
Kolorowych snów.

koniecznie, to jakos kilka dni trzeba podlewac

[little_ola]

Napisane przez aga__tka

Dziewczyny, robię aniołka i... mam tam pęczki z 3słupków a potem oczko łańcuszka i się zastanawiam czy to co jakby "zamyka" ten peczek, to jest to oczko czy tam powinno być jeszcze jedno.. bo tak raczej gęsto mi wychodzi
robię tak: narzucam, wkłuwam, przeciągam nitke,przeciagam nitke przez 2 oczka na szydełku (zostaja mi 2 oczka na szydełku)
narzucam, wkłuwam,przeciągam nitke, przeciagam nitke przez 2 oczka na szydełku (zostaja mi 3 oczka na szydełku)
narzucam, wkłuwam,przeciągam nitke, przeciagam nitke przez 2 oczka na szydełku (zostaja mi 4 oczka na szydełku)
przeciagam nitke przez te 4 oczka - to jest koniec peczka?
czy koniec jest po przeciagnieciu jeszcze raz nitki (jakby zrobieniu 1 oczka lancuszka)?
(bo po zielonym to koniec nitki jest bardzo daleko od petelki na szydelku , a jakby zakonczyc peczek tak jak na niebiesko, to by sie przesunelo w lewo i wtedy jakbym peczki rozdzielila jednym oczkiem to bylyby luzno dosc, a teraz jak rozdzielam to i tak sa jeden przy drugim, bo to oczko co napisalam na niebiesko, to ich wlasciwie nie rozdziela, jedynie moze powoduje ze sie nie sciagaja...

Agatko ja jestem samoukiem szydełkowym i wolę czytać schematy rysowane niż opisywane, ale na "mój rozum":
- to co zamyka pęczek to nie jest oczko łańcuszka, więc powinnaś to jedno jeszcze dorobić
- zielone - to jest koniec pęczka

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

może lepiej by było jakby się Jola lub Ania wypowiedziały ...

[Biedroneczk4]

Napisane przez babydelfi

Dołączam się, bylebym tylko mogła wstać z krzesełka, bo jeszcze musze podłogę umyć w kuchni

szmata w ręce i na czworaka też się da zmywać podłogi


wróciłam ze spacerku. wypiłyśmy sobie po Warce Radler i poplotkowałyśmy. teraz w domku leże i odpoczywam. A jutro na rano do pracy...

[Malinka_5]

Napisane przez babydelfi

Dołączam się, bylebym tylko mogła wstać z krzesełka, bo jeszcze musze podłogę umyć w kuchni

umyj octem, łatwiej farbę się zmywa, i ścierać czymś co można wyrzucić... ręczniki papierowe albo szmaty z czegoś co już do wyrzucenia..

---------- Dopisano o 06:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:24 ----------

Napisane przez aga__tka

Dziewczyny, robię aniołka i... mam tam pęczki z 3słupków a potem oczko łańcuszka i się zastanawiam czy to co jakby "zamyka" ten peczek, to jest to oczko czy tam powinno być jeszcze jedno.. bo tak raczej gęsto mi wychodzi
robię tak: narzucam, wkłuwam, przeciągam nitke,przeciagam nitke przez 2 oczka na szydełku (zostaja mi 2 oczka na szydełku)
narzucam, wkłuwam,przeciągam nitke, przeciagam nitke przez 2 oczka na szydełku (zostaja mi 3 oczka na szydełku)
narzucam, wkłuwam,przeciągam nitke, przeciagam nitke przez 2 oczka na szydełku (zostaja mi 4 oczka na szydełku)
przeciagam nitke przez te 4 oczka - to jest koniec peczka?
czy koniec jest po przeciagnieciu jeszcze raz nitki (jakby zrobieniu 1 oczka lancuszka)?
(bo po zielonym to koniec nitki jest bardzo daleko od petelki na szydelku , a jakby zakonczyc peczek tak jak na niebiesko, to by sie przesunelo w lewo i wtedy jakbym peczki rozdzielila jednym oczkiem to bylyby luzno dosc, a teraz jak rozdzielam to i tak sa jeden przy drugim, bo to oczko co napisalam na niebiesko, to ich wlasciwie nie rozdziela, jedynie moze powoduje ze sie nie sciagaja...

po przeciagnieciu jeszcze raz nitki robię jeszcze 1 oczka lancuszka a czasami nawet dwa,
dwa np mam w pęczkach w bluzce, którą teraz robię

[jola2243]

Witam się z rana, ja też bym dodała to oczko dodakowe
u mnie lało i wiało całą noc, a syn ma na wycieczkę do Kołobrzegu jechać. Jak u Was pogoda?

[little_ola]

puki co jest fajnie
prognoza przed chwilą pokazała 20 stopni i przelotne deszcze :/

[mezaga]

Witam z rana. Ja w pracy już jestem, ale chyba jakieś ciśnienie niskie alboco bo strasznie zmęczona jestem.

Co do kolorów w kuchni to ja mam właśnie teraz Duluxa Caffe Late i jestem z niego bardzo zadowolona To jedyny kolor w mieszkaniu, z którego się cieszę.
No ale to już mam nadzieję, że niedługo będę się nim cieszyć, bo w końcu się z tego mieszkania WYPROWADZIMY. Całe doprowadza mnie już do szału.

[AnnaOstapiuk]

Witam po niebycie. Doczytałam że tu wczoraj się orzechówka lała, to ja Wam coś na kaca zaserwuję - ciasto drożdżowe z jagódkami i słodką kruszonką, mniam. Wieczorem dla M piekłam, został tylko kawałek, bo resztę zabrał rano w trasę.

No i zdjęcie rusałki błotnej Na placyku, gdzie plotłyśmy wianuszki. Potem był pokaz i przejście po wybiegu z ludowych chodniczków, w takty muzyczki. No i musiałam oczywiście opowiedzieć, z czego uwity jest wianuszek.
Sukienka jest jeszcze po mojej mamie, przeszywała mi ją na moją figurę jeszcze w podstawówce. Czyli niewiele sie rozrosłam od tamtego czasu
A, i bukiet krepinowo - cukierkowy, który powstał dla przewodniczącej KGW, mój wkład w nim to składanie kwiatów róży i nadzór nad pracą pozostałych dwóch dziewczyn. Bukiet wyszedł dużo ładniejszy, jakoś się byle jak do zdjęcia ustawił, róż jest dużo, większych i mniejszych, tylko jakoś się pochowały. 7 biskupich i chyba 8 białych.

Oczko kończące pęczek to nie oczko łańcuszka, jeśli w schemacie jest podane jeszcze oczko, to trzeba je po zamknięciu pęczka dorobić

U mnie rano było zimno, ale już chyba robi się przyjemniej, choć słońca nie ma. Było wczoraj.

[AnnaOstapiuk]

No i gdzie polazły?

[little_ola]

Aniu rusałka śliczna tylko gdzie błoto ?

lecę z młodym do lekarza. zajrzę później

[mezaga]

Aniu rusałka z Ciebie jak się patrzy
Tylko właśnie - koło jakiego bajora trzeba było stanąć

Ja zajęłam się papierkową robotą, którą zawaliłam, przez robienie maskotek i teraz muszę nadrobić Nie lubię.

[Szydełkomaniaczka]

Aniu pięknie prezentujesz sie jako rusałka

Na Mazurach leje od rana dziecko zasnęło, może coś podziergam chociaż mi się nie chce, stawiam kawkę, kto chętny?

[mezaga]

Ja bym się jakiejś energetyzującej herbatki napiła, bo zasypiam.

[aga__tka]

Małgosiu: ja poproszę kawkę

Dzięki dziewczyny za rady - tego aniołka już kończę i tego oczka nie robiłam (ale już bardzo niewiele zostało i nie będę poprawiać) bo jak czytałam instrukcje pęczkowe, to mi wychodziło że go nie ma, ale to było tak nielogiczne, że postanowiłam Was zapytać. Następny będzie ładniejszy

Czyli jeszcze podsumowując: jak mam tak:
().().().() (kropki u góry oczywiście)
to powinnam przeciągnąć nitkę przez 4 oczka na szydełku, zrobić oczko zamykające pęczek i jeszcze jedno oczko łańcuszka (w ramach tej kropeczki), tak?

Napisane przez AnnaOstapiuk

Witam po niebycie. Doczytałam że tu wczoraj się orzechówka lała, to ja Wam coś na kaca zaserwuję - ciasto drożdżowe z jagódkami i słodką kruszonką, mniam. Wieczorem dla M piekłam, został tylko kawałek, bo resztę zabrał rano w trasę.

No i zdjęcie rusałki błotnej Na placyku, gdzie plotłyśmy wianuszki. Potem był pokaz i przejście po wybiegu z ludowych chodniczków, w takty muzyczki. No i musiałam oczywiście opowiedzieć, z czego uwity jest wianuszek.
Sukienka jest jeszcze po mojej mamie, przeszywała mi ją na moją figurę jeszcze w podstawówce. Czyli niewiele sie rozrosłam od tamtego czasu
A, i bukiet krepinowo - cukierkowy, który powstał dla przewodniczącej KGW, mój wkład w nim to składanie kwiatów róży i nadzór nad pracą pozostałych dwóch dziewczyn. Bukiet wyszedł dużo ładniejszy, jakoś się byle jak do zdjęcia ustawił, róż jest dużo, większych i mniejszych, tylko jakoś się pochowały. 7 biskupich i chyba 8 białych.

Oczko kończące pęczek to nie oczko łańcuszka, jeśli w schemacie jest podane jeszcze oczko, to trzeba je po zamknięciu pęczka dorobić

U mnie rano było zimno, ale już chyba robi się przyjemniej, choć słońca nie ma. Było wczoraj.

Piękna z Ciebie syrenka
tylko dlaczego oddałaś ciasto mężowi... niech natychmiast wraca i odda

[Szydełkomaniaczka]

Aga-tko wydaje mi sie, że tak jak piszesz

[rardan]

Napisane przez asieńczyk

to ja też poproszę
Danusiu - gratulacje, fajnie jak się udaje to, co zaplanujemy.

A jak robisz orzechówkę, bo ja właśnie szukam sprawdzonego przepisu

My to już teraz robimy na tzw oko.
Ale poszukam, to Ci wyślę.
No i nie uciekła nigdzie, tylko prawie padła.
Dzisiaj się poprawię.

Napisane przez babydelfi

Danusiu ja to Tobie zazdroszczę bo samej marzy mi się mój własny domek a nie mieszkanie z tesciową. Ale my to chyba nigdy się nie wybudujemy , z nerwami i podejściem mojego mężulka do wszystkiego to może uda się za 100 lat

Kochana, chciałabyś znać mojego.
To, że zaczęliśmy to wcale nie znaczy, że cały czas jest różowo.
Ale ja już niekiedy się nie odzywam, bo nie mam siły i nerwów się kłócić.
Mam nadzieję, że jakoś dotrwam do końca budowy.
Wstawiłam zdjęcia otrzymanego prezentu na pudełkowej.
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post34934107
...................
Aniu, ale śliczna z Ciebie Rusałka.
Cicho apetycznie wygląda.
Piękny bukiet zrobiłyście.

[Ulcia2512]

Napisane przez AnnaOstapiuk

No i gdzie polazły?

Na listonosza czatują.

Pięknie wyglądałaś Rusałko.

[rardan]

Pokaże wam zdjęcie z wczorajszej akcji zalewania fundamentów.
Na pierwszym planie Mój Szymuś.
Przywiozłam go, żeby zobaczył jak się zalewa.

[aga__tka]

Danusiu: super oglądacz, a domek zapowiada się ślicznie
trzeba było koło mnie gdzieś się budować byśmy sobie razem na ganku siadały (ja co prawda się nie buduję na razie, ale może kiedyś - działkę już mamy)

[rardan]

Aga, tylko takie zdjęcie udało mi się zrobić z twarzą, bo Synek był bardzo zainteresowany tym co się działo.
No widzisz, mogłaś wcześniej mówić.
Fajnie by było razem posiedzieć przy kawce i podziergać.
.............
Jestem dzisiaj taka padnięta, że nie mam siły na nogach się utrzymać.
Od rana właściwie nic nie zrobiłam.
Chyba odreagowuję pierwszy etap budowy.

[Szydełkomaniaczka]

Danusiu oszczędzaj sie kochana bo padniesz tam na tej budowie

[asieńczyk]

Rusałka i Oglądacz - super
Małgosiu - kawkę bardzo chętnie, bo u mnie pogoda też lipna.
Danusiu - Małgosia ma rację - robota tnie ucieknie, a ze zdrowiem różnie może być

Już wiem - oj też chciałabym tak z fajną sąsiadka, przy kawce robótki uskuteczniać. Ech - marzenie, teraz mam takich sąsiadów, ze szkoda gadać

[babydelfi]

Witam,
pogoda fatalna u nas, zimno, deszczowo i bardzo wietrznie.

Wczoraj ( a właściwie dzisiaj) kładałam się spać o 2 jak już posprzątałam po tym malowaniu. I wstyd sie przyznać ale zaspałam, wyłączyłam budzik i poszłam spać dalej , obudził mnie syn pytając się: "Mama a ja dzissiaj do przedszkola nie idę? "Jak dojechaliśmy do przedszkola to jego grupa była już na śniadanku.

Aga kolor musiał zmieniany bo w kuchni nie dałoby rady wysiedzieć, było ciemno jak w norze, nie wiem na opakowaniu był zupełnie inny kolor i na próbniku również, może ktoś pomyślił i coś innego wlali do wiaderka?? Ale ja mówiłam do mojego jak zaczął malować: słuchaj ta farba jest za ciemna, nie maluj więcej (miał jeden pasek pomalowany szerokości 20 cm i długości 1 m) "weźmiemy to zamalujemy na biało i kuchnie zostawimy białą", a on na to "że jak już zaczął to dokończy i nie będzie nic zamalowywać", i tak zrobił, a potem całą kuchnię musiał malować na nowo a pretensje oczywiście do mnie!

Biedronka oczywiście że mycie na kolanach było gąbką więc w miarę ładnie schodziło.

Aniu piękna z ciebie rusałka - jak nimfa.
Placuszek drożdżowy - mniam mniam
A bukiecik bardzo śliczny.

Danusiu powoli powoli ale systematycznie do celu. U nas Paweł przy każdym remoncie mówi że to jego ostatni i już nic więcej nie będzie robić, i wczoraj też tak było przy malowaniu a jak byliśmy w sklepie po farbę to stwierdził, że weźmiemy duże wiadro bo pomaluje się od razu klatkę schodową. I jak tu z nimi (chłopami) wytrzymać
A młody pewnie już teraz zgłebia techniki budowy, by w przyszłości być mądrzejszym

[martikaj]

Hej hej, mieliśmy się dziś pakować i wracać do domciu ale przedłużyliśmy sobie pobyt o 2 dni, co prawda chłodnawo ale na szczęście nie pada.

Kasia, ale przeboje z malowaniem kuchni, nie zazdroszczę, może faktycznie ktoś się machnął z tą farbą.

Aniu, piękna rusałka z Ciebie, a ciachem chętnie się poczęstuję, mniam

[Biedroneczk4]

drożdżówka

Aniu śliczna rusałeczka z Ciebie

Danusiu ładny synuś i domek tez się ciekawie zapowiada

[martikaj]

Danusiu, aż miło popatrzeć jak coś się dzieje na budowie, widać synuś bardzo zainteresowany

[cocci]

Witam
ja po kursie już. Ale mi nudno dzisiaj było
pogoda tragiczna, ciemno jak w norze wszędzie jest. Spać mi się chce

dostałam prezent z dopingowej zdj później

nic mi się nie chce...

[Biedroneczk4]

robię zapiekankę ryżową z kiełbaską i pomidorkiem. ktoś chętny?

[jola2243]

Jestem i ja, w pracy już siedzę, muszę frywolitek dorobić dla Magdy, bo pisała, że poszły wszystkie
Byliśmy na zakupach, kupiliśmy styropian na ocieplenie, klej, kołki... w weekend ruszymy, bo ma ciepło być. Kupiłam też farbę i pigmenty, sama sobie farbę wymieszam, więc mam nadzieję na brak niespodzianek z kolorkiem ścian, Kasiunia współczuję
Aniu, ale z Ciebie Rusałka jak się patrzy, tylko błotka brak
Danusiu super oglądacz, podglądacz, super że się posuwa do przodu budowa
Iwonka co dostałaś?
Dziewczyny kawką częstuję po tą jagodziankę pyszną, komu?

[cocci]

a właśnie - kasia mi siejeszcze nigdy nie udało ładnej farby o kolorze kawy z mlekiem kupić, zawsze jest za ciemna. I nawet te co nimi robię deku na ścianie wygladają całkowicie inaczej, niż na deku.

biedronka zapodaj pzrepis, bo akurat mam i kiełbasę i ryż, a nie bardzo chce mi się gotować i było by mi z taką zapiekanką mi najłatwiej