Bydgoskie Panny Młode

[kzabeczka]

i jeszcze jedno

[karolca]

Napisane przez kzabeczka

i jeszcze jedno

Śliczne!! Piękna z Ciebie kobieta TŻ padnie jak zobaczy

[Agape007]

Kzabeczka to czarno-białe zdjecie jest poprostu.... WOW!!!!
ps. Pamiętam Cię ze szkoły hihihi

[anito]

Witam wszystkie dziewczyny, jestem tu nowa także proszę o wyrozumiałość Mam pytanie, czy ktoś miał ślub w kościele Sw. Trójcy w Bydgoszczy lub wesele w restauracji Pan Tadeusz? Ja ślubuję 26.12.2009 czy ktoś zna dobrą fryzjerkę, która zdecydowałaby się na ułożenie włosów w świeta i czy jest gdzieś kwiaciarnia w Bydg., gdzie możnaby było odebrać kwiatki w święta? Z góry dziękuję za podpowiedzi, pozdrawiam

[judith8]

kzabeczka pieknie, super ze sie pochwalilas zdjeciami na pierwszym to jest ta niebieska sukienka, tez mam w niej zdjecia
rewelacja, pieknie!!!!!!!!!!!

[kzabeczka]

Napisane przez karolca

Śliczne!! Piękna z Ciebie kobieta TŻ padnie jak zobaczy

Napisane przez Agape007

Kzabeczka to czarno-białe zdjecie jest poprostu.... WOW!!!!
ps. Pamiętam Cię ze szkoły hihihi

Napisane przez judith8

kzabeczka pieknie, super ze sie pochwalilas zdjeciami na pierwszym to jest ta niebieska sukienka, tez mam w niej zdjecia
rewelacja, pieknie!!!!!!!!!!!

Dzięki dziewczyny Ale miałam śrubę jak wklejałam tą fotkę w nocy, obudziłam się z laptopem koło poduszki. Chyba próbowałam wkleić tą drugą i mi się nie udawało i zasnęłam Dobrze, że żadnych głupot nie pisałam
Zaniosłam już dziś 50 zdjęć do wywołania, zrobią mi to na jakimś profesjonalnym papierze. Pan w Fotojokerze powiedział, że zdjęcia super i że nie powinny być na zwykłym papierze
Teraz szukam takiego albumu z czarnymi kartkami, żeby można było zdjęcia do niego wkleić. Niestety nie bardzo wiem, gdzie jeszcze zobaczyć, bo w tych fofojokerach narazie nie mają . Może Wy się orientujecie, gdzie można kupić coś takiego??

Agape007 ja nie mogę sobie Ciebie skojarzyć

Zaczynam mieć nerwik, już dziś sobie myślę, co będziemy robić za tydzień o tej porze. Teraz to akurat będziemy w plenerze.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Napisane przez anito

Witam wszystkie dziewczyny, jestem tu nowa także proszę o wyrozumiałość Mam pytanie, czy ktoś miał ślub w kościele Sw. Trójcy w Bydgoszczy lub wesele w restauracji Pan Tadeusz? Ja ślubuję 26.12.2009 czy ktoś zna dobrą fryzjerkę, która zdecydowałaby się na ułożenie włosów w świeta i czy jest gdzieś kwiaciarnia w Bydg., gdzie możnaby było odebrać kwiatki w święta? Z góry dziękuję za podpowiedzi, pozdrawiam

Ja niestety nie bardzo się orientuję, ale myślę, że kogoś znajdziesz bo często są śluby w czasie świąt i Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy. Co do kwiaciarni to popytaj najlepiej jakieś pobliskie, może jakaś będzie otwarta.

[adu84]

kzabeczka
normalnie wymiatasz kobieto... pięknie
zresztą judith8 też ślicznie wyglądała...
już niedługo Marcelina będzie niezłe wzięcie miała... Ulanowski przy Niej wymięka

polecam allegro odnośnie albumów

[kzabeczka]

Napisane przez adu84

kzabeczka
normalnie wymiatasz kobieto... pięknie
zresztą judith8 też ślicznie wyglądała...
już niedługo Marcelina będzie niezłe wzięcie miała... Ulanowski przy Niej wymięka

polecam allegro odnośnie albumów

Dzięki
szukałam na Allegro i są fajne i ładne, tylko boję się, że na czas nie dojdzie. W ostateczności jednak zamówię z allegro.

Co do Allegro to ostatnio nawet ozdoby na samochód kupiliśmy. Coprawda jeszcze nie doszły, ale na fotkach fajnie wyglądały

[adu84]

powiem tak... zamawiasz, robisz przelew internetowy - to nawet w ciągu 2 dni możesz mieć album w domku... spokojnie powinien dojść

[kzabeczka]

Agape007 jak poradziłaś sobie z rzeczami, które trzaba zabrać na wesele, tj: zapasowe pończochy, błyszczyk, puder itd. ?? Torebki nie mam i mieć nie będę i nie bardzo wiem w co to wszystko zapakować.
Dziś mój TZ miał śmieszny sen związany ze ślubem, fajnie wiedzieć, że to nie tylko ja mam nerwa

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------

Dziś nareszcie udało mi się znaleźć i kupić buty na poprawiny Brakuje mi jeszcze zapasowych pończoch, bolerko odbieram w środę, ozdoba na samochód też powinna dojść w tym tygodniu.
A, winko jeszcze musimy z TZ kupić bo wódka już jest.

[karolca]

Mój TŻ też miał weselny sen. Że było wszystko ok.
Mi za to znowu śnił się koszmarek, ehh. Że wszyscy się spóźnili, łącznie z fryzjerką itp. 3 godziny później powiedziałam, że to i tak nie ma już sensu, bo już nasz czas minął Na to mama, że trzeba w takim razie wszystkich odwołać i w ogóle...

[kzabeczka]

Napisane przez karolca

Mój TŻ też miał weselny sen. Że było wszystko ok.
Mi za to znowu śnił się koszmarek, ehh. Że wszyscy się spóźnili, łącznie z fryzjerką itp. 3 godziny później powiedziałam, że to i tak nie ma już sensu, bo już nasz czas minął Na to mama, że trzeba w takim razie wszystkich odwołać i w ogóle...

Dobrze, że to tylko sny

[Agape007]

Napisane przez kzabeczka

Agape007 jak poradziłaś sobie z rzeczami, które trzaba zabrać na wesele, tj: zapasowe pończochy, błyszczyk, puder itd. ?? Torebki nie mam i mieć nie będę i nie bardzo wiem w co to wszystko zapakować.

Ja to wszystko zawiozłam dzień przed, kiedy zawoziliśmy między innymi kwiaty dla rodziców czy alkohol. Tego dnia zawieźliśmy też kreacje na przebranie mamy, siostry, koszule itp. Rzeczy "niezbędne" spakowałam w kuferek. Z tych wszystkich rzeczy w sumie przydała się tylko igła i nitka. Nic poza tym, ale teraz na pewno wzięłabym tabletki od bólu głowy (patrząc na pogodę i skaczące ciśnienie) i plaster. Błyszczyk, lusterko i bibułki matujące leżały koło mojego talerzyka
Aha, oprócz białej nitki spakujcie tez niktę w kolorze garnituru TŻ-a (mi się to przypomniało w ostatniej chwili).
Kzabeczka a poprawiny tez robicie na Atr-ze?

[kzabeczka]

Napisane przez Agape007

Kzabeczka a poprawiny tez robicie na Atr-ze?

Tak, też tam.

---------- Dopisano o 20:16 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez Agape007

Ja to wszystko zawiozłam dzień przed, kiedy zawoziliśmy między innymi kwiaty dla rodziców czy alkohol. Tego dnia zawieźliśmy też kreacje na przebranie mamy, siostry, koszule itp. Rzeczy "niezbędne" spakowałam w kuferek. Z tych wszystkich rzeczy w sumie przydała się tylko igła i nitka. Nic poza tym, ale teraz na pewno wzięłabym tabletki od bólu głowy (patrząc na pogodę i skaczące ciśnienie) i plaster. Błyszczyk, lusterko i bibułki matujące leżały koło mojego talerzyka
Aha, oprócz białej nitki spakujcie tez niktę w kolorze garnituru TŻ-a (mi się to przypomniało w ostatniej chwili).
Kzabeczka a poprawiny tez robicie na Atr-ze?

Czyli kwiaty dla rodziców zawieźliście dzień wcześniej?? nie pomyślałam o tym. Rodzice widzieli je wcześniej?? my pewnie z rodzicami będziemy wszystko zawozić, bo część rzeczy jest u nas, a część u nich. Muszę pomyśleć jak to taktycznie rozegrać.

[Agape007]

Napisane przez kzabeczka

Czyli kwiaty dla rodziców zawieźliście dzień wcześniej?? nie pomyślałam o tym. Rodzice widzieli je wcześniej?? my pewnie z rodzicami będziemy wszystko zawozić, bo część rzeczy jest u nas, a część u nich. Muszę pomyśleć jak to taktycznie rozegrać.

Tak, zawieźliśmy dzień wcześniej. Zapytaj się w kwiaciarni w jakich warunkach powinny byc przechowane (my mieliśmy storczyki i nie można było ich wstawiac do lodówki, więc wstawili do chłodni). Rodzice kwiatów nie widzieli, bo były owinięte w papier. Nawet jak zobaczą Wasi rodzice te kwiaty, to przeciez nic się nie stanie - i tak wzruszenie bedzie wielkie przy podziękowaniu.
Pomyśl Kzabeczka pomyśl jak to rozegrac, bo to już tuż tuż

[**pysiulka**]

ojej kzabeczko ja naprawde zaczynam sie stresowac twoim slubem
a zdjatka!!!!niesamowite!!! !jestes sliczna na maxa,zeby tylko twojemu TZ-towi nie byl potrzebny respirator jak je zobaczy
p.s gdzie robilas panienski?
a ja bylam w sobote na weselu znajomych i jeszcze dzis ledwo zyje

[kzabeczka]

Napisane przez Agape007

Tak, zawieźliśmy dzień wcześniej. Zapytaj się w kwiaciarni w jakich warunkach powinny byc przechowane (my mieliśmy storczyki i nie można było ich wstawiac do lodówki, więc wstawili do chłodni). Rodzice kwiatów nie widzieli, bo były owinięte w papier. Nawet jak zobaczą Wasi rodzice te kwiaty, to przeciez nic się nie stanie - i tak wzruszenie bedzie wielkie przy podziękowaniu.
Pomyśl Kzabeczka pomyśl jak to rozegrac, bo to już tuż tuż

Już wymyśliłam skonsultowałam się z bratową, która przecież rok temu też ślub brała. Kwiaty damy do samochodu i brat TZ je da do przechowania, tak żeby ktoś dał je nam w odpowiednim momencie

Napisane przez **pysiulka**

ojej kzabeczko ja naprawde zaczynam sie stresowac twoim slubem
a zdjatka!!!!niesamowite!!! !jestes sliczna na maxa,zeby tylko twojemu TZ-towi nie byl potrzebny respirator jak je zobaczy
p.s gdzie robilas panienski?
a ja bylam w sobote na weselu znajomych i jeszcze dzis ledwo zyje

Dzięki **pysiulka**
Panieński robiłam poprostu w domu takie imprezy lubię najbardziej i powiem wam, że naprawdę przydało mi się takie odstresowanie

[kzabeczka]

Ostatnia lekcja tańca to jedna wielka no, ale poćwiczymy trochę w domu i damy redę. Niby to nie jest trudne, ale z nerwów już nam się wszystko miesza
Dziś strasznie wkurzyli mnie rodzice TZ. Zrozumiałe dla mnie było, że nie pomogą nam materialnie w organizacji wesela, bo po pierwsze nie mają kasy a po drugie już jedno wesele TZ wyprawiali. Nie mam o to pretensji, ale oni w ogole nie pomagają, tylko dodatkowe wydatki dokładają. Mieszkają w Niemczech, a jak są w Polsce to zatrzymują się w Toruniu. Dla paru rodzin załatwiliśmy pokoje w akademiku, bo naprawdę nie mają się gdzie podziać. Wyobraźcie sobie, że rodzice TZ też chcieli pokój na szczęście udało się ich przekonać, żeby spali u nas. To teściowa wymyśliła, że poprawiny tak późno (na 16) i wszyscy głodni będą to jeszcze śniadanie mam wielkie zrobić u siebie w domu (nawet pomocy nie zaoferowała). Jeszcze parę podobnych akcji było, nie wytrzymałam i powiedziałam TZ, no i okazało się, że on ją prosił, żeby, chociaż obdzwoniła swoją rodzinę i zapytała na poprawiny, kto przyjedzie. Wyobraźcie sobie, że nawet od tego się wymigała
Tylko narzeka, że poprawiny za późno, że kalie będą w bukiecie, że za dużo sałatek z mamą wybrałyśmy
Nie wiem, czy to ja jestem już tak nerwowa, no ale skoro TZ też to widzi to chyba jednak jest coś z nimi.
Postanowiliśmy przed ślubem, że niebędziemy się wkręcać bo bardziej nerwowo się zrobi, więc musiałam Wam się wygadać i teraz już będę mogła spasować

[Agape007]

Nie przejmuj się teściami, nigdy im w pełni nie dogodzisz (a zwłaszcza teściowej). Zawsze znajdzie się coś, co się nie podoba, a one tylko czekają żeby skrytykowac nas - synowe. Ja tez mam problem z teściową, ale innej natury.
Także NIE przejmuj się nimi, to są Wasze ostatnie dni "nerwówki" a zarazem pełen euforii, że to już za 4 (za chwile bedzie za 3, za 2, o rany to juz jutro!!!) dni. Cieszcie się tymi dniami i nie przejmujcie się niczym (ani NIKIM). Idzie na spacer, odstersujcie się na siłowni albo w inny sposób. Przeciez to tylko ślub hahahaha(żart)

[karolca]

Byliśmy więc w Toruniu i... chyba jest dobrze.
Ksiądz okazał się młodym, otwartym człowiekiem. Bardzo sympatyczny i wygadany. Dał nam materiały, generalnie to, co i tak już się wie, ale chodziło o "zasadę". 1 lipca TŻ będzie zaliczał to wszystko. Ja już sobie poczytałam, dużo nie ma... Połowę już zaliczył TŻ za naprawienie komputera, hihi
No i pytał o poradnictwo rodzinne... Powiedział, że w naszym przypadku wszystko zależy od księdza. Jak dał karteczkę - niestety trzeba przeboleć, jeśli nie, to nie ma obaw, wystarczyłoby kilka minut... No cóż. Chyba przeżyję te 3 spotkania

[kzabeczka]

Napisane przez Agape007

Nie przejmuj się teściami, nigdy im w pełni nie dogodzisz (a zwłaszcza teściowej). Zawsze znajdzie się coś, co się nie podoba, a one tylko czekają żeby skrytykowac nas - synowe. Ja tez mam problem z teściową, ale innej natury.
Także NIE przejmuj się nimi, to są Wasze ostatnie dni "nerwówki" a zarazem pełen euforii, że to już za 4 (za chwile bedzie za 3, za 2, o rany to juz jutro!!!) dni. Cieszcie się tymi dniami i nie przejmujcie się niczym (ani NIKIM). Idzie na spacer, odstersujcie się na siłowni albo w inny sposób. Przeciez to tylko ślub hahahaha(żart)

Tak sobie tłumaczę Damy radę, wkońcu już tylko kilka dni zostało

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez karolca

Byliśmy więc w Toruniu i... chyba jest dobrze.
Ksiądz okazał się młodym, otwartym człowiekiem. Bardzo sympatyczny i wygadany. Dał nam materiały, generalnie to, co i tak już się wie, ale chodziło o "zasadę". 1 lipca TŻ będzie zaliczał to wszystko. Ja już sobie poczytałam, dużo nie ma... Połowę już zaliczył TŻ za naprawienie komputera, hihi
No i pytał o poradnictwo rodzinne... Powiedział, że w naszym przypadku wszystko zależy od księdza. Jak dał karteczkę - niestety trzeba przeboleć, jeśli nie, to nie ma obaw, wystarczyłoby kilka minut... No cóż. Chyba przeżyję te 3 spotkania

Dobrze, że jednak da się to wszystko jakoś załatwić, a te 3 spotkania szybko zaliczysz

[**pysiulka**]

kzabeczka nic sie martw i nie przejmuj,KAZDA z nas przechodzi przez takie akcje z tesciowymi i nie tylko,zawsze sie znajdzie ktos niezadowolony,kto bedzie krytykowal...bylam w sobote na weselu znajomych i wszyscy niby usmiechnieci i zadowoleni,piekny slub i fajne wesele ale kilka razy razy uslyszalam jak niektorzy z gosci szeptali po katach ,ze to nie takie a to beznadziejne itd...trzeba to najprosciej mowiac olac i juz moja mama, gdy jej o tym powiedzialam,ze pewnie i u mnie znajda sie osoby, ktore beda wszystko krytykowac ,powiedziala dziecko wyluzuj i ze na weselu zadedykuje mi piosenke dody -nie daj sie, ludzie niech swoje mysla hahahaha,nie przepadam za taka muza ,ale tekst, jak sobie posluchalam ,to stwierdzilam ,ze jest ok moja mama to ogolnie aparatka
a wiec glowka do gory kzabeczka i wszystkie bydgoskie panny mlode i nie przejmowac sie innymi tylko cieszyc waszym dniem

[adu84]

Napisane przez **pysiulka**

a wiec glowka do gory kzabeczka i wszystkie bydgoskie panny mlode i nie przejmowac sie innymi tylko cieszyc waszym dniem

popieram... nasz ślub nam ma się podobać, nam ma być dobrze... a reszta jest bez znaczenia...

[judith8]

czesc dziewczyny
dawno mnie nei bylo ale pisze bo otrzymalam buty z BASMY i chcialabym przestrzec pm aby nie zamawialy tam butow Arte di roma
przymierzalam buty w sklepach w poznaniu a ze nie meili modelu jaki chcialam a w basmie byla mila obsluga zdecydowalam sie zamowic, arte di roma ma inna numeracje, normalnei nosze 38 i 36 model z czubami byl dobry, ale chcialam inny z zaokraglonym noskiem, ktorego nie bylo w zadnym ze sklepow, pani z basmy powiedziala ze 36 napewno bedzie ok; i nie jest - buty sa za male
pomimo tego iz wczesniej mowiono mi ze bez problemu wymienia obuwie teraz dowiedzialam sie ze sama mam wyslac buty do lodzi do producenta i on sie tym zajmie i niby ok ale buty kosztowaly 280pln i teraz jeszcze kurierem mam je wysylac do lodzi; super poprostu
jestem zalamana i zla a wlascicielka powiedziala mi ze mam wyslac i nei widziwiac
dzwonilam do rzecznika ochrony praw konsumenta ale niestety nic nei moge z tym zrobic
i jeszcze wlascicielak powiedziala mi ze ona ma juz dosyc butow tej firmy ze sa ciagler problemy z numeracja i ze dziewczyny przez caly czas wymieniaja a ona nei ma co z tymi butami zrobic - wyobrazacie sobie, zenujace szkoda ze mi wczesniej nie powiedziala to nie zamawialabym tych butow, tylko mowila ze bedzie dobrze i jakby co to wymienia
zastanawiam sie czy te buty odeslac i liczyc na to ze producent sie tym zajmie i dosle dobre - az mi sie nie chce wierzyc ze to zrobi na podstawie kontaktu telefonicznego czy odpuscic i sprzedac? co radzicie

[karolca]

Napisane przez judith8

czesc dziewczyny
dawno mnie nei bylo ale pisze bo otrzymalam buty z BASMY i chcialabym przestrzec pm aby nie zamawialy tam butow Arte di roma
przymierzalam buty w sklepach w poznaniu a ze nie meili modelu jaki chcialam a w basmie byla mila obsluga zdecydowalam sie zamowic, arte di roma ma inna numeracje, normalnei nosze 38 i 36 model z czubami byl dobry, ale chcialam inny z zaokraglonym noskiem, ktorego nie bylo w zadnym ze sklepow, pani z basmy powiedziala ze 36 napewno bedzie ok; i nie jest - buty sa za male
pomimo tego iz wczesniej mowiono mi ze bez problemu wymienia obuwie teraz dowiedzialam sie ze sama mam wyslac buty do lodzi do producenta i on sie tym zajmie i niby ok ale buty kosztowaly 280pln i teraz jeszcze kurierem mam je wysylac do lodzi; super poprostu
jestem zalamana i zla a wlascicielka powiedziala mi ze mam wyslac i nei widziwiac
dzwonilam do rzecznika ochrony praw konsumenta ale niestety nic nei moge z tym zrobic
i jeszcze wlascicielak powiedziala mi ze ona ma juz dosyc butow tej firmy ze sa ciagler problemy z numeracja i ze dziewczyny przez caly czas wymieniaja a ona nei ma co z tymi butami zrobic - wyobrazacie sobie, zenujace szkoda ze mi wczesniej nie powiedziala to nie zamawialabym tych butow, tylko mowila ze bedzie dobrze i jakby co to wymienia
zastanawiam sie czy te buty odeslac i liczyc na to ze producent sie tym zajmie i dosle dobre - az mi sie nie chce wierzyc ze to zrobi na podstawie kontaktu telefonicznego czy odpuscic i sprzedac? co radzicie

bardzo przykra sytuacja. Z tego co ja się orientuję w wymianach i zwrotach to jest tak, że jeżeli przed kupnem nie masz szans zobaczyć i przymierzyć, a masz wszystkie papiery, możesz w ciągu 7 dni zwrócić towar. Niestety zawsze na swój koszt. Producent/sprzedawca może zwrócić ci pieniądze lub wymienić na towar, który będzie tobie odpowiadał.
Ja kupiłam w Basmie buty Mark Shoes. Też mają lekko zaniżoną numerację, ale bytu rewelacyjnie wygodne. Za to bardzo nie odpowiadały mi buty Growikar. A bardzo wybredna i wymagająca nie jestem

[judith8]

Napisane przez karolca

bardzo przykra sytuacja. Z tego co ja się orientuję w wymianach i zwrotach to jest tak, że jeżeli przed kupnem nie masz szans zobaczyć i przymierzyć, a masz wszystkie papiery, możesz w ciągu 7 dni zwrócić towar. Niestety zawsze na swój koszt. Producent/sprzedawca może zwrócić ci pieniądze lub wymienić na towar, który będzie tobie odpowiadał.
Ja kupiłam w Basmie buty Mark Shoes. Też mają lekko zaniżoną numerację, ale bytu rewelacyjnie wygodne. Za to bardzo nie odpowiadały mi buty Growikar. A bardzo wybredna i wymagająca nie jestem

wlasnie nie moge zwrocic rozmawialam z rzecznikeim praw konsumenta z poznania i bydgoszczy i powiedzial ze takeigo przepisu nie ma i teraz to moge liczyc tylko na dobra wole sprzedawcy

[karolca]

Napisane przez judith8

wlasnie nie moge zwrocic rozmawialam z rzecznikeim praw konsumenta z poznania i bydgoszczy i powiedzial ze takeigo przepisu nie ma i teraz to moge liczyc tylko na dobra wole sprzedawcy

no to faktycznie sprawa mało ciekawa Mam nadzieję, że uda się dogadać i załatwić sprawę polubownie, bo w końcu kasa za buty niemała

[judith8]

Napisane przez karolca

no to faktycznie sprawa mało ciekawa Mam nadzieję, że uda się dogadać i załatwić sprawę polubownie, bo w końcu kasa za buty niemała

no wlasnie sie nie udalo, bo mam sobie buty wyslac do producenta i zaraz wliczajac koszty kuriera wyjdzie mi ze pojde do slubu w butach za 400pln, zastanawiam sie co robic

[karolca]

Kurier jest aż tak drogi? Wychodzi na to, że lepiej byłoby je wystawić na sprzedaż i kupić inne, nowe. Przynajmniej część pieniędzy się zwróci. Z drugiej strony znowu szukać i dobierać odpowiednie.

[kzabeczka]

Napisane przez judith8

czesc dziewczyny
dawno mnie nei bylo ale pisze bo otrzymalam buty z BASMY i chcialabym przestrzec pm aby nie zamawialy tam butow Arte di roma
przymierzalam buty w sklepach w poznaniu a ze nie meili modelu jaki chcialam a w basmie byla mila obsluga zdecydowalam sie zamowic, arte di roma ma inna numeracje, normalnei nosze 38 i 36 model z czubami byl dobry, ale chcialam inny z zaokraglonym noskiem, ktorego nie bylo w zadnym ze sklepow, pani z basmy powiedziala ze 36 napewno bedzie ok; i nie jest - buty sa za male
pomimo tego iz wczesniej mowiono mi ze bez problemu wymienia obuwie teraz dowiedzialam sie ze sama mam wyslac buty do lodzi do producenta i on sie tym zajmie i niby ok ale buty kosztowaly 280pln i teraz jeszcze kurierem mam je wysylac do lodzi; super poprostu
jestem zalamana i zla a wlascicielka powiedziala mi ze mam wyslac i nei widziwiac
dzwonilam do rzecznika ochrony praw konsumenta ale niestety nic nei moge z tym zrobic
i jeszcze wlascicielak powiedziala mi ze ona ma juz dosyc butow tej firmy ze sa ciagler problemy z numeracja i ze dziewczyny przez caly czas wymieniaja a ona nei ma co z tymi butami zrobic - wyobrazacie sobie, zenujace szkoda ze mi wczesniej nie powiedziala to nie zamawialabym tych butow, tylko mowila ze bedzie dobrze i jakby co to wymienia
zastanawiam sie czy te buty odeslac i liczyc na to ze producent sie tym zajmie i dosle dobre - az mi sie nie chce wierzyc ze to zrobi na podstawie kontaktu telefonicznego czy odpuscic i sprzedac? co radzicie

Zgłoś reklamację z tytułu: "towar niezgodny z umową". Reklamację przynajmniej muszą rozpatrzyć, a na wymianę czy zwrot masz 2 lata (nawet butów). Wiem napewno bo moj TZ w handlu pracuje i ostatnio mieli straszny dym bo ktoś im też coś przyniuł po 2 latach i musieli przyjąć - mimo, że to już staroć była.
Ostatni była u nas w firmie kobitka z branży obówniczej i sama przyznała, że ludzie z butami po 2 latach przychodzą.
Odszukaj to zagadnienie w przepisach (ja niestety, aż tak dokładnie toego nie znam) i przeczytaj, ale skoro ludzie tak robią to znaczy, że można coś z tym zrobić.
Tak naprawdę to na Twoim miejscu kupiłabym już chyba nowe buty, a z tą babą walczyła dla zasady i po złości za to, że w konia Cię zrobiła.