Wrocław !!:-)

[Impersona]

Musiałam odwołać rozmowę niestety... albo i stety. TŻ mnie przekonał, że nie warto, żebym szła teraz do pracy, zwłaszcza do sklepu. No i w sumie racja. Bo ta praca to miała być nie tyle w celach finansowych, co jako zabijacz czasu. Stwierdziłam, ze lepiej wyjdę jak sobie pójdę na jakieś studia dzienne póki mogę. Za dzienne nie będę musiała płacić, a za zaoczne za całość (4 semestry) zaśpiewali 4 tysiące.

Na za ciasne baletki też nie mam pomysłu, moje trampki obcierają mnie w małego palca, cały jest czerwony, skarpetki też nie pomagają

[Sunny Tiger]

Właśnie, czekamy na relację z rozmowy
Odnośnie obcierających butów to w moich balerinach musiałam najpierw chodzić przez tydzień po domu, zakładałam je na bardzo grube skarpetki... obgryzały mnie potwornie, w trzech miejscach na obu stopach

[yoona]

wlasnie mnie tez w male palce,oba, i w ogole jakies takie chyba male mi sa...nie wiem jak mierzylam...a jakby je tak wyprac?
ja tez tylko na skarpetke moge, ale na cienka i tak obciera, a na gruba to nie bardzo wyglada..

[coccinelle]

no...ale wiadomo: kasa by sie przydala
w sklepie o tyle jest klopotliwie, ze trzeba stac i sie gapic nawet jak nie ma ruchu.

[Impersona]

Cocci- kasa zawsze jest potrzebna, chociaż jakbym pracowała, to zabrali by nam stypendium socjalne, żywieniowe i mieszkaniowe. No i zwrotu podatku już takiego fajnego byśmy nie mieli No ale przeżyjemy. U mnie jest też ten kłopot, że a) muszę mieć też dużo czasu na czytanie książek, a w domu z małym różnie to bywa
b) mały często choruje, więc często brałabym wolne.
Poprzednia praca była idealna- 3 razy w tygodniu , siedziałam sobie przy biurku i dziennie odebrałam może ze 2 telefony i obsłużyłam góra 3 osoby. A w pracy siedziałam 7 godzin. Włączałam sobie radio i cały zcas czytałam To tak jakby iść do biblioteki, tylko jeszcze ci za to płacą Niestety szefowa nie wyrabiała już z dwoma firmami i naszą musiała zlikwidować.

[Sunny Tiger]

Ja właśnie jestem w trakcie zmiany pracy... tzn wczoraj byłam ostatni raz w "starej", a we wtorek idę pierwszy raz do nowej... Stres mam potworny Przez ponad rok siedziałam na tyłku i odbierałam telefony od wiecznie zdenerwowanych klientów, a teraz będę musiała postawić na swoją kreatywność Zupełnie inny rodzaj pracy, strasznie się boję, że nie podołam

[yoona]

ja pracowałam ponad pól roku w Galerii, w C&A, i mówie Wam, masakra! wieczne tłumy, wiecznie coś ktoś chce,praca w gruncie rzeczy nudna...mowie Wam,praca w handlu to nie latwa rzecz

[Impersona]

yoona- marzyłam o pracy w C&A, ale chcieli co najmniej 2 letniego doświadczenia. Muszę powiedzieć, że w galerii obsługa w C&A jest dość nie miła. Jakoś 2 lata temu była fajna dziewczyna, jakby co zawsze mogłam ją prosić o pomoc, reszta pracuje jakby musiała, łaskę robią, że odpowiedzą na pytanie. Dlatego teraz przeniosę się chyba do Pasażu na zakupy. Ja moich chłopców ubieram prawie wyłącznie w C&A, siebie też w dużej mierze, uwielbiam ten sklep, gdyby nie właśnie obsługa. Ooo kiedyś też bardzo fajny pracownik (facet) buszował ze mną po kompletach chłopięcych w poszukiwaniu koszuli dla Kubusia, tez był fajny, nie robił min, mówił, że nie ma problemu, bo od tego jest. Ostatnio jeden facet na kasie miał wielkiego focha, że wzięłam koszule męską bez metki (odpadła mi gdzieś po drodze) i musiał iść sprawdzić cenę. Strasznie na mnie furknął, że następnym razem mam uważać na metki Gdyby nie to, że mi na tek koszuli zależało, to bym mu kazała ją odwiesić.

Sunny- zależy jakim jesteś typem osoby Czy lubisz ruch i kontakt z ludźmi, czy ciszę i siedzenie przy biurku jestem pewna, ze podołasz, trzymam kciuki Nie ma co się niepotrzebnie stresować

[coccinelle]

ja chyba tez w tym roku ide na jeszcze jedne studia. bede robic dwa lata w jeden rok, zeby nie skonczyc jak znajoma impersony hehehehe.

a powaznie, to boje sie jakie beda kryteria dla starych maturzystow. cos czuje, ze mi to srednio przypasi.
musze pojsc sie zorientowac.

[coccinelle]

Napisane przez Impersona

yoona- marzyłam o pracy w C&A, ale chcieli co najmniej 2 letniego doświadczenia. Muszę powiedzieć, że w galerii obsługa w C&A jest dość nie miła. Jakoś 2 lata temu była fajna dziewczyna, jakby co zawsze mogłam ją prosić o pomoc, reszta pracuje jakby musiała, łaskę robią, że odpowiedzą na pytanie. Dlatego teraz przeniosę się chyba do Pasażu na zakupy. Ja moich chłopców ubieram prawie wyłącznie w C&A, siebie też w dużej mierze, uwielbiam ten sklep, gdyby nie właśnie obsługa. Ooo kiedyś też bardzo fajny pracownik (facet) buszował ze mną po kompletach chłopięcych w poszukiwaniu koszuli dla Kubusia, tez był fajny, nie robił min, mówił, że nie ma problemu, bo od tego jest. Ostatnio jeden facet na kasie miał wielkiego focha, że wzięłam koszule męską bez metki (odpadła mi gdzieś po drodze) i musiał iść sprawdzić cenę. Strasznie na mnie furknął, że następnym razem mam uważać na metki Gdyby nie to, że mi na tek koszuli zależało, to bym mu kazała ją odwiesić.

Sunny- zależy jakim jesteś typem osoby Czy lubisz ruch i kontakt z ludźmi, czy ciszę i siedzenie przy biurku jestem pewna, ze podołasz, trzymam kciuki Nie ma co się niepotrzebnie stresować

c&a to taki wielki ciuchowy smietnik.

powaznie takie mam wrazenie jak tam wchodze. to nie zmienia faktu, zegdy szlam do rodzicow w weekend otwarcia pasazu, to kupilam tam trzy pary spodni, dwie opaski, kolczyki, marynarke i biustonosz korzystajac z minus 20% na wszystko.



dzial mlodziezowy jest bardzo w porzadku-zdarzaja sie naprawde fajne okazje, ale jak sie pojdzie wyzej...sprawa juz przedstawia sie gorzej.

ogolnie sklepy-smietniki bardzo lubie, bo mozna sobie tam cos morzanego zawsze wygrzebac


edit: o nie!!! zrobilam post pod postem!!!

[Impersona]

Cocci- oo jak będziesz wiedziała co z tą starą maturą, to napisz proszę, bo ja mam ten sam kłopot. BO to teraz już chyba nie ma egzaminów tylko punkty z nowej?
Jakościowo ubrania w C&A są fantastyczne, zwłaszcza te dla dzieci. Mój syn jedne bodziaki nosił 1,5 roku. Były bawełniane, ale miały gumowe właściwości. Z rozmiaru 74 rozciągały się do 92, nie tracąc przy tym ani fasonu, ani kolorów Wszytsko co ma jest albo z C&A, albo z Kappahla i te z C&A są zdecydowanie lepsze. Wszystko poodkładałam dla następnego juniora, bo nic się nie zniszczyło

[coccinelle]

hehehe bo twoj syn jest jeszcze za maly, zeby niszczyc.
moj brat (przerosniety osmiolatek) bardzo szybko zalatwia portki. a lazi oczywiscie glownie w portach z c&a. i laty sa jego przyjaciolmi))

a na stronie uniwerku jest niby jak wyglada rekrutacja w tym roku, ale ja im nie wierze nie mozna przeoczyc terminu skladania podan

edit: jeszcze cos dopisze. kupilam w c&a rurki za 69 zeta. od tej ceny jeszcze odjeli mi 20%. i to sa naprawde swietne spodnie.

[Impersona]

hehe mój syn śmiga po placu zabaw na kolanach. Nie widziałaś go wczoraj- uczył swoją koleżankę skakać jak żaba w piaskownicy- wyglądali oboje jak dzieci wojny Ale do piasku zakładam mu takie fajne bojówki- mamy we dwoje takie same. Bardzo fajne są, na prawdę się nie niszczą Za to sztruksy z H&M szybko załatwił- wystarczyło się poturlać pod ślizgawką Bo moje dziecko ostatnio jest na etapie w ogóle gryzoni- udaje raz królika, a raz myszkę. Niestety przekłada się to też na chodzenie po dworze (nawet po chodniku) na czworaka

A ty cocci chcesz na dzienne, czy zaoczne?

[coccinelle]

na dzienne. na zaoczne to nie ma mowy
moj budzet nie przewiduje placenia za cos, co mozna miec za darmoche.

chodzicie do piachu w parku nowowiejskim?

[Impersona]

No ja płacę już za podstawowe studia, ale to dlatego, że nie chciałam zatrudniać opiekunki jak Kuba był noworodkiem, ani robić przerw w nauce, a teraz jak jest duży i i tak chodzi do żłobka, to zdecydowanie wolę iść na dzienne za darmochę
Tak, kocham tamten park, śliczny jest No i plac zabaw w miarę spokojny, tylko piaskownica beznadziejna. Nie ma w niej piachu, tylko kamienie w połączeniu z kurzem. No ale kaczki można karmić, jak mały był malutki to spał w wózku a ja tam godzinami siedziałam. Podoba mi się budynek architektury w tle

[coccinelle]

Napisane przez Impersona

No ja płacę już za podstawowe studia, ale to dlatego, że nie chciałam zatrudniać opiekunki jak Kuba był noworodkiem, ani robić przerw w nauce, a teraz jak jest duży i i tak chodzi do żłobka, to zdecydowanie wolę iść na dzienne za darmochę
Tak, kocham tamten park, śliczny jest No i plac zabaw w miarę spokojny, tylko piaskownica beznadziejna. Nie ma w niej piachu, tylko kamienie w połączeniu z kurzem. No ale kaczki można karmić, jak mały był malutki to spał w wózku a ja tam godzinami siedziałam. Podoba mi się budynek architektury w tle

tez tam chodzilismy do piachu

po pewnym czasie jednak plac zabaw w tym parku przestal stanowic wyzwanie-na szczescie w parku szczytnickim jest duzy, porzadny plac`zabaw dla starszych bachorkow.

nie ten maly (wersja podstawowa) wersja zaawansowana jest po drugiej stronie ulicy

[Sunny Tiger]

Napisane przez Impersona

Sunny- zależy jakim jesteś typem osoby Czy lubisz ruch i kontakt z ludźmi, czy ciszę i siedzenie przy biurku jestem pewna, ze podołasz, trzymam kciuki Nie ma co się niepotrzebnie stresować

Dzięki za wsparcie
To jest praca przy nowo tworzonym portalu. Głównie będę biegać z komputerem pod pachą i wyciągać potrzebne informacje od współpracowników Następnie muszę to ubrać w ładne słowa i zamieścić, gdzie trzeba. Będzie to dla mnie w pewnym sensie sprawdzian, bo studiuję dziennikarstwo i powinnam się w tej roli odnaleźć No nic, zobaczymy

[yoona]

ja zawsze staralam sie byc mila:PP
ale uwierzcie,ciezko czasem po np 7 godz roboty, a nie macie pojecia jacy klienci potrafia byc,szok , a nawet na tych upierdilwych co na mnie wrzeszczeli musialam reagowac z usmiechem...szkola zycia:P
smietnik to fakt, syf straszny,a to dlatego, ze pracownikow tak naprawde malo,czasem w weekend byla tylko jedna osoba na cale pietro.
towar nie schodzi tak szybko, a dostawa jest 3 razy w tygodniu,przy czym nakaz kierownikow byl: wszystko na sklep!
ale gdzie?
wiec upychalysmy jak sie dalo, w efekcie wszystko z wieszakow spadalo i stad ten smietnik

[Amaretta]

Widzę Dziewczyny ze mamy podobne gusty. Ja tez pół szafy mam z C&A i z KappAhla

[skimos]

A ja dziś znów na szkoleniu w Arkadach Rybki śwetnie wyglądają, podświetlone są. Na dole jakiś ekskluzywny (?) sam, śmiesznie wyglądają stoiska Orange, Plusa i Play'a koło siebie
Ogólnie to lipa dla mnie jako pracownicy ze Arkady czynne 7 dni w tygodniu od 9 do 21, w weekendy też
Ale jest tam kilka sklepów firm, których jeszcze nie widziałam we Wrocku - m.in. Tally Weijl, cośtam Pepe
No i jutro wielkie otwarcie.

[sportsmenka86]

Napisane przez skimos

A ja dziś znów na szkoleniu w Arkadach Rybki śwetnie wyglądają, podświetlone są. Na dole jakiś ekskluzywny (?) sam, śmiesznie wyglądają stoiska Orange, Plusa i Play'a koło siebie
Ogólnie to lipa dla mnie jako pracownicy ze Arkady czynne 7 dni w tygodniu od 9 do 21, w weekendy też
Ale jest tam kilka sklepów firm, których jeszcze nie widziałam we Wrocku - m.in. Tally Weijl, cośtam Pepe
No i jutro wielkie otwarcie.

Tally Weijl?? Naprawdę?? To świetnie! O której jutro otwierają?

[Sunny Tiger]

Napisane przez sportsmenka86

Tally Weijl?? Naprawdę?? To świetnie! O której jutro otwierają?

Odpowiem za skimos - o 9 Też się cieszę z Tally Weijla Słyszałam, że w Pasażu też jest.

[sportsmenka86]

Napisane przez Sunny Tiger

Odpowiem za skimos - o 9 Też się cieszę z Tally Weijla Słyszałam, że w Pasażu też jest.

To jutro biegnę, mam przecież niedaleko od domu

[AGATkA_eSZ]

Napisane przez anusiuniaa

no nie wierze...
agatkę spotykam;*

'le jaja! to Ty??

[AGATkA_eSZ]

Napisane przez Impersona

Cocci- nie gniewam się, bo nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Dla mnie te szympansy są ludzkie, co dosłownie napisałam. A skoro są ludzkie, to oczywistym jest dla mnie, że cierpią w klatce.Również jestem przeciwniczką wyłapywania zwierzaków i zabierania im ich środowiska, co nie zmienia faktu, że to cudownie zobaczyć takiego szympansa. Gdyby nie był w ZOO, to raczej nie miałabym możliwości. Podobają mi się bardziej takie parki-safari. W Czechach i Niemczech takie zwiedzałam. Tam zwierzaki sobie biegają luzem po wielkich polach, nie mają ograniczeń klatkowych, a ludzie mogą sobie tylko raz na ileś godzin przejechać autobusem i sobie z daleka popatrzeć (np. przez lornetkę), co robi np. orangutan. Chociaż mnie (mimo, że w szympansach się zakochałam) bardziej uderzyło w jakich warunkach trzymają słonia. Ten biedak nie ma w ogóle gdzie się ruszyć, ma tylko tyle powierzchni, żeby zrobić ze 3 kroki. Przecież przez ten brak ruchu on nie dość, że się męczy, to może szybciej umrzeć, bo taki brak ruchu i dla ludzi i zwierząt tak samo wpływa źle na serce.

to ze sloniem, to jeszcze nic. znajomy moich Rodzicow byl w tym roku w Wietnamie. odwiedzil tamtejsze zoo, ma fotki. tam slonie trzymaja na krotkich lancuchach przykutych do nogi!

[AGATkA_eSZ]

Napisane przez Sunny Tiger

Dzięki za wsparcie
To jest praca przy nowo tworzonym portalu. Głównie będę biegać z komputerem pod pachą i wyciągać potrzebne informacje od współpracowników Następnie muszę to ubrać w ładne słowa i zamieścić, gdzie trzeba. Będzie to dla mnie w pewnym sensie sprawdzian, bo studiuję dziennikarstwo i powinnam się w tej roli odnaleźć No nic, zobaczymy

studiujesz dziennikarstwo? ja tyz a ktory rok i gdzie?

[AGATkA_eSZ]

troche mnie nie było i musialam nadczytac z 10 stron. stąd tyle moich postow jeden pod drugim
widzialam, ze gdzies ktoras pytala o jakies tanie buty i ktos polecil Zielaka [tzn pl. Zielinskiego]. takie same buty jak na Zielaku sa na Świebodzkim, tylko, ze tansze. np zlote baleriny na Swiebodzkim 39, a na Zielaku ok 59
ok, ja spadam, bo przez te 10 str czuje, ze juz powoli trace widzenie:P

[coccinelle]

Napisane przez skimos

A ja dziś znów na szkoleniu w Arkadach Rybki śwetnie wyglądają, podświetlone są. Na dole jakiś ekskluzywny (?) sam, śmiesznie wyglądają stoiska Orange, Plusa i Play'a koło siebie
Ogólnie to lipa dla mnie jako pracownicy ze Arkady czynne 7 dni w tygodniu od 9 do 21, w weekendy też
Ale jest tam kilka sklepów firm, których jeszcze nie widziałam we Wrocku - m.in. Tally Weijl, cośtam Pepe
No i jutro wielkie otwarcie.

tally i pepe jeans sa w pasazu.

ja obstawiam, ze tally weijl i forever 18 sa dwoma najbardziej tandetnymi sklepami, w jakich zdarzylo mi sie byc.

powaznie.

tragedia.

[Maricken]

A ja już po zakupach w arkadach Poszłam po buty i wyszłam rozczarowana bo nie było takich jakie chciałam Ale akwarium fajne rzeczywiście Poza tym fajna promocja jest w intimissimi kazdy biustonosz za 39,00. W New Yorkerze nawet fajny wybór. Aha i w rossmanie dają zestaw próbek (malutkich szamponów itp) przy kasie Ogólnie fajnie jest w tych arkadach nawet

[sportsmenka86]

Wiecie może, czy jutro w niedzielę CCC jest otwarty na ul. Oławskiej?

Dziś byłam z TŻ w Pasażu. Powiem szczerze, że gubiłam się tamtotalnie, duża ilość sklepów dosłownie mnie przytłumiła. Osobiście wolę Galerię Dominikańską, do której się przyzwyczaiłam...