Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :( - Strona 33 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-03-02, 09:04   #961
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

kurcze dziewczyny powiedzcie mi dlaczego tak jest że jedni faceci oświadczają się po roku a inni po kilku latach nie są wstanie ostatnio moja kumpela na nk wstawiła zdjęcie pierścionka myślałam że padne już nie wiem jak długo mam czekać kiedyś jak gadaliśmy o tym to powiedział że nie mamy kasy itd ale przecież jak nie zaczniemy zbierać to jeszcze długo nie bedziemy mieć to chyba logiczne. Już nie wiem co robić
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 09:27   #962
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
kurcze dziewczyny powiedzcie mi dlaczego tak jest że jedni faceci oświadczają się po roku a inni po kilku latach nie są wstanie ostatnio moja kumpela na nk wstawiła zdjęcie pierścionka myślałam że padne już nie wiem jak długo mam czekać kiedyś jak gadaliśmy o tym to powiedział że nie mamy kasy itd ale przecież jak nie zaczniemy zbierać to jeszcze długo nie bedziemy mieć to chyba logiczne. Już nie wiem co robić

Na Twoje pytanie Kochana to chyba każda z Nas tutaj chciałaby znać odpowiedź
Ale ja do Twojego pytania dodałabym jeszcze jedno..
Dlaczego jedni faceci umieją oświadczyć się po roku nie patrząc na nic, nie patrząc na kase, mieszkanie, itd. Po prostu chcą być z kobietą i już..
A inni zwlekają i czekają na wygraną w totolotka i nie wiadomo na co jeszcze..
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 09:32   #963
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
Na Twoje pytanie Kochana to chyba każda z Nas tutaj chciałaby znać odpowiedź
Ale ja do Twojego pytania dodałabym jeszcze jedno..
Dlaczego jedni faceci umieją oświadczyć się po roku nie patrząc na nic, nie patrząc na kase, mieszkanie, itd. Po prostu chcą być z kobietą i już..
A inni zwlekają i czekają na wygraną w totolotka i nie wiadomo na co jeszcze..
Normalnie świetnie to napisałaś tylko prawda jest taka że zawsze będą jakieś ważniejsze sprawy dla nich! kiedy rozmawialiśmy o weselu to mówił że byłaby tylko najbliższa rodzina bo on nie lubi spędu czyli około 45 osób to wydatek myśle że gdzieś do 10tys. a wiesz co mnie boli najbardziej że on sam od siebie nic nie powie!! zawsze to ja zaczynam rozmowe na takie tematy!
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 09:35   #964
MusicIsMine
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 126
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

No właśnie...
Wcześniej nie zależało mi na oświadczynach... jeszcze miesiąc temu...
W poprzednim związku (który trwał ponad 1,5 roku) myśl o zaręczynach nawet nie przyszła mi przez głowę (a pierścionek dostałam już po 2ch miesiącach, tyle, że nie zaręczynowy, nawet w momencie gdy mi go dawał nie pomyślałam nawet o oświadczynach).
Teraz jest inaczej... dziwnie się czuję w związku z kimś, kto niby myśli o mnie poważnie (ciągle to powtarza), a jednak jestem tylko "dziewczyną". Dla jego rodziców , mimo , że bywam u niego bardzo często jestem "koleżanką syna" ...
załamka.
W wakacje wyprowadzam się na 3 miesiące od rodziców , dał mi do zrozumienia , że chce wtedy zamieszkać ze mną... ale ja nie chce...
Nie powiedziałam mu tego, ale według mnie bez sensu jak "kolega mieszka z koleżanką"
MusicIsMine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 09:43   #965
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez MusicIsMine Pokaż wiadomość
No właśnie...
Wcześniej nie zależało mi na oświadczynach... jeszcze miesiąc temu...
W poprzednim związku (który trwał ponad 1,5 roku) myśl o zaręczynach nawet nie przyszła mi przez głowę (a pierścionek dostałam już po 2ch miesiącach, tyle, że nie zaręczynowy, nawet w momencie gdy mi go dawał nie pomyślałam nawet o oświadczynach).
Teraz jest inaczej... dziwnie się czuję w związku z kimś, kto niby myśli o mnie poważnie (ciągle to powtarza), a jednak jestem tylko "dziewczyną". Dla jego rodziców , mimo , że bywam u niego bardzo często jestem "koleżanką syna" ...
załamka.
W wakacje wyprowadzam się na 3 miesiące od rodziców , dał mi do zrozumienia , że chce wtedy zamieszkać ze mną... ale ja nie chce...
Nie powiedziałam mu tego, ale według mnie bez sensu jak "kolega mieszka z koleżanką"
właśnie kurcze może źle zrobiłam że zgodziłam się żeby się do nas wprowadził bo teraz ma wszystko pod ręką obiadfy, pranie seks to po co mu ślub
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 09:49   #966
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Normalnie świetnie to napisałaś tylko prawda jest taka że zawsze będą jakieś ważniejsze sprawy dla nich! kiedy rozmawialiśmy o weselu to mówił że byłaby tylko najbliższa rodzina bo on nie lubi spędu czyli około 45 osób to wydatek myśle że gdzieś do 10tys. a wiesz co mnie boli najbardziej że on sam od siebie nic nie powie!! zawsze to ja zaczynam rozmowe na takie tematy!
Tak, to mnie też denerwuje.. Że my jesteśmy wylewne i lgniemy do nich jak tylko się da, a oni są tacy zimni i ich nie rusza temat ślubu i zaręczyn. Im to bez różnicy co jak i kiedy..
Mój TŻ chyba 2 razy sam zaczął temat, ale widze, że tak sobie tylko.. Bo nie ma żadnych rezultatów, a ileż można gadać na jeden temat..
Zamiast gadki lepiej byłoby zacząć w końcu działać, ehh..
Mi nie zależy na zaręczynach na które musi aż zarabiać.. Mi nawet wystarczy pierścionek za 60 zł..

Cytat: MusicIsMine
No właśnie...
Wcześniej nie zależało mi na oświadczynach... jeszcze miesiąc temu...
W poprzednim związku (który trwał ponad 1,5 roku) myśl o zaręczynach nawet nie przyszła mi przez głowę (a pierścionek dostałam już po 2ch miesiącach, tyle, że nie zaręczynowy, nawet w momencie gdy mi go dawał nie pomyślałam nawet o oświadczynach).
Teraz jest inaczej... dziwnie się czuję w związku z kimś, kto niby myśli o mnie poważnie (ciągle to powtarza), a jednak jestem tylko "dziewczyną". Dla jego rodziców , mimo , że bywam u niego bardzo często jestem "koleżanką syna" ...
załamka.
W wakacje wyprowadzam się na 3 miesiące od rodziców , dał mi do zrozumienia , że chce wtedy zamieszkać ze mną... ale ja nie chce...
Nie powiedziałam mu tego, ale według mnie bez sensu jak "kolega mieszka z koleżanką"


Ja mam podobny problem, bo chcemy wyjechać na 3 miesiące za granice, co byłoby jednoznaczne z mieszkaniem razem, i też mam wątpliwości
Brakuje mi zapewnienia "tak, chcę być z Tobą do końca życia, na zawsze..", boli mnie gdy jego rodzice przedstawiają mnie jako "koleżanke"..


---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
właśnie kurcze może źle zrobiłam że zgodziłam się żeby się do nas wprowadził bo teraz ma wszystko pod ręką obiadfy, pranie seks to po co mu ślub
Mój TŻ ma 2 siostry.. 1 była z facetem 5 lat, oświadczył się i był ślub. A 2 poznała faceta, miesiąc później się zaręczyli, i mieli ślub tydzień przed tą 1 siostrą..
I ta co była długo z facetem żałuje i widać, że nie jest to czego chciała, a ta co zrobiła to szybko jest szczęśliwą żoną i matką..

I to mnie zastnawia ehh Może nie powinno się czekać? Nie wiem.. Mam totalny mętlik..
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 09:54   #967
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
Tak, to mnie też denerwuje.. Że my jesteśmy wylewne i lgniemy do nich jak tylko się da, a oni są tacy zimni i ich nie rusza temat ślubu i zaręczyn. Im to bez różnicy co jak i kiedy..
Mój TŻ chyba 2 razy sam zaczął temat, ale widze, że tak sobie tylko.. Bo nie ma żadnych rezultatów, a ileż można gadać na jeden temat..
Zamiast gadki lepiej byłoby zacząć w końcu działać, ehh..
Mi nie zależy na zaręczynach na które musi aż zarabiać.. Mi nawet wystarczy pierścionek za 60 zł..

Cytat: MusicIsMine
No właśnie...
Wcześniej nie zależało mi na oświadczynach... jeszcze miesiąc temu...
W poprzednim związku (który trwał ponad 1,5 roku) myśl o zaręczynach nawet nie przyszła mi przez głowę (a pierścionek dostałam już po 2ch miesiącach, tyle, że nie zaręczynowy, nawet w momencie gdy mi go dawał nie pomyślałam nawet o oświadczynach).
Teraz jest inaczej... dziwnie się czuję w związku z kimś, kto niby myśli o mnie poważnie (ciągle to powtarza), a jednak jestem tylko "dziewczyną". Dla jego rodziców , mimo , że bywam u niego bardzo często jestem "koleżanką syna" ...
załamka.
W wakacje wyprowadzam się na 3 miesiące od rodziców , dał mi do zrozumienia , że chce wtedy zamieszkać ze mną... ale ja nie chce...
Nie powiedziałam mu tego, ale według mnie bez sensu jak "kolega mieszka z koleżanką"


Ja mam podobny problem, bo chcemy wyjechać na 3 miesiące za granice, co byłoby jednoznaczne z mieszkaniem razem, i też mam wątpliwości
Brakuje mi zapewnienia "tak, chcę być z Tobą do końca życia, na zawsze..", boli mnie gdy jego rodzice przedstawiają mnie jako "koleżanke"..


---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------



Mój TŻ ma 2 siostry.. 1 była z facetem 5 lat, oświadczył się i był ślub. A 2 poznała faceta, miesiąc później się zaręczyli, i mieli ślub tydzień przed tą 1 siostrą..
I ta co była długo z facetem żałuje i widać, że nie jest to czego chciała, a ta co zrobiła to szybko jest szczęśliwą żoną i matką..

I to mnie zastnawia ehh Może nie powinno się czekać? Nie wiem.. Mam totalny mętlik..
Mówi że kocha, wszyscy mówią że jest za mną jest starszy o 7 lat wydawało mi się że będzie mu bardziej zależało żeby założyć rodzine a tu nic
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-02, 09:55   #968
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Mówi że kocha, wszyscy mówią że jest za mną jest starszy o 7 lat wydawało mi się że będzie mu bardziej zależało żeby założyć rodzine a tu nic

Szkoda, że nie jest tak, że to kobiety sie oświadczają, nie byłoby wtedy żadnego problemu i czekania na Bóg wie co...
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 10:04   #969
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
Szkoda, że nie jest tak, że to kobiety sie oświadczają, nie byłoby wtedy żadnego problemu i czekania na Bóg wie co...
Ja chcialam kiedys mu wprost powiedziec ze albo mi sie oswiadcza albo wyprowadza sie no ale potem pomyslalam ze to zalosne nie chce sie o cos prosic... on wie ze ja bym nardzo chciala jak czasem mi cos mowi to ja mu glupio odp ze jestem tylko twoja kolezanka hehe on wtedy mowi no przestan i sie tylko smieje
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 10:07   #970
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Ja chcialam kiedys mu wprost powiedziec ze albo mi sie oswiadcza albo wyprowadza sie no ale potem pomyslalam ze to zalosne nie chce sie o cos prosic... on wie ze ja bym nardzo chciala jak czasem mi cos mowi to ja mu glupio odp ze jestem tylko twoja kolezanka hehe on wtedy mowi no przestan i sie tylko smieje
A ja mam jeszcze dodatkowy problem..
Otóż do mojego TŻ non stop pisze i "puszcza głuche" dziewczyna, z którą kiedyś się spotykał..
On ma to gdzieś, nie reaguje, ale mi z tym źle przeszkadza mi to .. najchętniej to bym jej ..
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 10:19   #971
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
A ja mam jeszcze dodatkowy problem..
Otóż do mojego TŻ non stop pisze i "puszcza głuche" dziewczyna, z którą kiedyś się spotykał..
On ma to gdzieś, nie reaguje, ale mi z tym źle przeszkadza mi to .. najchętniej to bym jej ..
Może powiedz mu żeby jej napisał żeby dała mi spokojwtedy moze poczujesz sie lepiej

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Może powiedz mu żeby jej napisał żeby dała mi spokojwtedy moze poczujesz sie lepiej
przepraszam mu spokojhehe
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 10:19   #972
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Może powiedz mu żeby jej napisał żeby dała mi spokojwtedy moze poczujesz sie lepiej

pisał on, pisałam ja i nic.. jak grochem o ściane..
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 10:24   #973
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
pisał on, pisałam ja i nic.. jak grochem o ściane..
ale głupia dziewucha moze odpusci sobie jak nie zwraca na nia uwagi kochana daafanee dziękuję za rozmowe musze lecieć będę wieczorkiem miłego dnia
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 10:27   #974
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
ale głupia dziewucha moze odpusci sobie jak nie zwraca na nia uwagi kochana daafanee dziękuję za rozmowe musze lecieć będę wieczorkiem miłego dnia
Już 2 lata nie odpuszcza nie mam siły co do niej, ehh..

Ja rówież dziękuje, i do następnego napisania
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 16:35   #975
Jula84
Wtajemniczenie
 
Avatar Jula84
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
A ja mam jeszcze dodatkowy problem..
Otóż do mojego TŻ non stop pisze i "puszcza głuche" dziewczyna, z którą kiedyś się spotykał..
On ma to gdzieś, nie reaguje, ale mi z tym źle przeszkadza mi to .. najchętniej to bym jej ..
Ale żałosna dziewczyna...brak słów
__________________
Go Vegetarian


Jula84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 16:37   #976
Mystiquee
Zakorzenienie
 
Avatar Mystiquee
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 13 857
GG do Mystiquee
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Mówi że kocha, wszyscy mówią że jest za mną jest starszy o 7 lat wydawało mi się że będzie mu bardziej zależało żeby założyć rodzine a tu nic
Może on sobie pomyślał,że jak Ty jesteś dużo młodsza od niego, to nie będziesz się chciała tak szybko wychodzić za mąż, zaręczać się itp?
__________________
Mystiquee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 16:40   #977
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Mystiquee Pokaż wiadomość
Może on sobie pomyślał,że jak Ty jesteś dużo młodsza od niego, to nie będziesz się chciała tak szybko wychodzić za mąż, zaręczać się itp?
No nie wiem bo zamieszkać chciał jak miałam 18 lat
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 17:49   #978
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 262
GG do mabi84
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez arletka13 Pokaż wiadomość
wczoraj nie przyjechał ale pisałam z nim i niby za rok na walentynki na bank się zaręczymy bo on już dojrzał i bardzo tego chce (tak mi napisał). ale w takim razie możemy się już zaręczyć a nie czekać jeszcze prawie rok ale nie będę go ponaglać bo jeszcze mu się odechce.
mój Tż w grudniu (po moim niestety ponagleniu-co za głupota!)
mi powiedział że "za rok",przy czym podkreślił że chodziło mu o to że w przyszłym (czyli w tym) roku
wiem że raczej mnie nie zbywa bo bardzo się od tego grudnia zmienił a nasze plany na przyszłośc się wreszcie skonkretyzowały
Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Gratuluję Ja bym nie chciała mieszkać z rodzicami, nawet jakbym miała całe piętro dla siebie Po prostu i tak by się żyło razem, i tak, a wiadomo, że rodzice czasem są irytujący, nawet jeśli po prostu chcą pomóc. A jeśli zakładać rodzinę, to już samodzielnie, i mieszkać tylko z mężem. Ale to moje zdanie Mam nadzieję, że Wam się wszystko ułoży
też jesteśmy tego zdania, mimo że u niego spokojnie moglibyśmy podciągnąc piętro, a i u mnie dla nas dwojga starczyło by miejsca to jednak wolimy się razem nie zadomawiac na "nie na swoim"
Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Mówi że kocha, wszyscy mówią że jest za mną jest starszy o 7 lat wydawało mi się że będzie mu bardziej zależało żeby założyć rodzine a tu nic
mamy podobny staż w związkach
Cytat:
Napisane przez Kohnelia20 Pokaż wiadomość
Ja chcialam kiedys mu wprost powiedziec ze albo mi sie oswiadcza albo wyprowadza sie no ale potem pomyslalam ze to zalosne nie chce sie o cos prosic... on wie ze ja bym nardzo chciala jak czasem mi cos mowi to ja mu glupio odp ze jestem tylko twoja kolezanka hehe on wtedy mowi no przestan i sie tylko smieje
nie radzę mówic wprost na ten temat nawet jeśli miałaby po tym nastąpic poprawa to jednak poczucie jakiś takich wyrzutów sumienia zostaje i niesmak (wiem po sobie, teraz czasem głupio się czuje jak sobie to przypomnę)
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 20:05   #979
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Dziewczyny, załamka!
Siedze i płacze :pro si:

Wczoraj zaczęliśmy rozmawiać na temat daty ślubu, tak jakoś sam się temat zaczął, bo od pół roku planowaliśmy na 16 sierpnia 2014.. A on mi nagle wyjechał, ze nie chce, że chce w 2016.. Myslalam, że żartuje, ale dzisiaj mi udowodnił, że nie.
Jak zapytałam dlaczego chce od tak w 2016 powiedział "nie mam pieniędzy na ślub, i nie widze perspektyw zeby się to zmieniło"..
Nie wytrzymałam i powiedziałam wprost, że ma jeszcze 4 lata i z góry zakłada, że nie zmieni pracy i zamiast starać się ją zmienić to woli przekładać ślub o 2 lata.. i że gdyby mu zależało na byciu ze mną to by robił wszystko zeby miec kase na 2014...

Kur** mam totalny metlik.. jeszcze kilka miesiecy temu tak sie cieszylismy na ta date..
Mysle, ze on nie chce byc moim mezem...
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 20:23   #980
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
Dziewczyny, załamka!
Siedze i płacze :pro si:

Wczoraj zaczęliśmy rozmawiać na temat daty ślubu, tak jakoś sam się temat zaczął, bo od pół roku planowaliśmy na 16 sierpnia 2014.. A on mi nagle wyjechał, ze nie chce, że chce w 2016.. Myslalam, że żartuje, ale dzisiaj mi udowodnił, że nie.
Jak zapytałam dlaczego chce od tak w 2016 powiedział "nie mam pieniędzy na ślub, i nie widze perspektyw zeby się to zmieniło"..
Nie wytrzymałam i powiedziałam wprost, że ma jeszcze 4 lata i z góry zakłada, że nie zmieni pracy i zamiast starać się ją zmienić to woli przekładać ślub o 2 lata.. i że gdyby mu zależało na byciu ze mną to by robił wszystko zeby miec kase na 2014...

Kur** mam totalny metlik.. jeszcze kilka miesiecy temu tak sie cieszylismy na ta date..
Mysle, ze on nie chce byc moim mezem...
Daafnee, widzę, że mamy identyczny problem.
Są dwa typy ludzi: ludzie, którzy chcą wziąć ślub nawet, kiedy ich sytuacja jest niepewna, i chcą po prostu razem się dorabiać (kiedyś tak było bardzo często) i ludzie, którzy chcą zawrzeć małżeństwo kiedy już mają wszystko "gotowe" - mają stałą pracę, dużo odłożonych pieniędzy, mieszkanie itd (co stało się bardzo popularne teraz). Nasi TŻ należą do tego drugiego typu Po prostu chcą nam zapewnić wszystko to, co najlepsze, mieć wszystko pewne, i dopiero wtedy wziąć ślub. A my myślimy trochę inaczej, niż oni
Mój TŻ powiedział mi, że chciałby wziąć ślub za 3, 4 lata. Z tym, że od października (albo i wcześniej) planujemy zamieszkać razem. I już wtedy będziemy mieć wspólny dom, wspólne problemy, a TŻ prawdopodobnie będzie musiał trochę dokładać do mojego utrzymania, gdyż będę studiować dziennie i raczej nie dam rady pracować. Więc będziemy po prostu rodziną. I nie rozumiem, po co w takiej sytuacji odkładać ślub. Przecież i tak by on niewiele zmienił Ale mój TŻ też mówi, że on chce mieć najpierw wszystko "ustawione", i dopiero potem ślub. Przecież możemy wszystkiego dorabiać się razem, po ślubie.
Poza tym, Twój TŻ jest podobny do mojego pod jeszcze jednym względem: obaj boją się zmian. Mój TŻ też baaardzo niechętnie podchodzi do konieczności zmiany miejsca zamieszkania i zmiany pracy. Obaj po prostu myślą, że skoro nie jest źle, to znaczy, że jest dobrze. I po co się starać, żeby było lepiej?
Daafnee, on chce być Twoim mężem, gdyby nie chciał, to by nie ustalał żadnej daty
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 20:29   #981
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Daafnee, widzę, że mamy identyczny problem.
Są dwa typy ludzi: ludzie, którzy chcą wziąć ślub nawet, kiedy ich sytuacja jest niepewna, i chcą po prostu razem się dorabiać (kiedyś tak było bardzo często) i ludzie, którzy chcą zawrzeć małżeństwo kiedy już mają wszystko "gotowe" - mają stałą pracę, dużo odłożonych pieniędzy, mieszkanie itd (co stało się bardzo popularne teraz). Nasi TŻ należą do tego drugiego typu Po prostu chcą nam zapewnić wszystko to, co najlepsze, mieć wszystko pewne, i dopiero wtedy wziąć ślub. A my myślimy trochę inaczej, niż oni
Mój TŻ powiedział mi, że chciałby wziąć ślub za 3, 4 lata. Z tym, że od października (albo i wcześniej) planujemy zamieszkać razem. I już wtedy będziemy mieć wspólny dom, wspólne problemy, a TŻ prawdopodobnie będzie musiał trochę dokładać do mojego utrzymania, gdyż będę studiować dziennie i raczej nie dam rady pracować. Więc będziemy po prostu rodziną. I nie rozumiem, po co w takiej sytuacji odkładać ślub. Przecież i tak by on niewiele zmienił Ale mój TŻ też mówi, że on chce mieć najpierw wszystko "ustawione", i dopiero potem ślub. Przecież możemy wszystkiego dorabiać się razem, po ślubie.
Poza tym, Twój TŻ jest podobny do mojego pod jeszcze jednym względem: obaj boją się zmian. Mój TŻ też baaardzo niechętnie podchodzi do konieczności zmiany miejsca zamieszkania i zmiany pracy. Obaj po prostu myślą, że skoro nie jest źle, to znaczy, że jest dobrze. I po co się starać, żeby było lepiej?
Daafnee, on chce być Twoim mężem, gdyby nie chciał, to by nie ustalał żadnej daty
Po co ustala jak i tak potem przekłada.. i to nie o rok tylko dwa??
ani zareczyn, ani zapewnienia, nic, totalnie nic, nawet wspólnego mieszkania.. a perspektywa bycia 8 lat w związku jako "kolezanka" mi nie pasuje
On nawet nie ma pewności, że jutro nie znajdzie innej pracy, ale już wolał mnie na starcie upokorzyć i powiedzieć, że 2016..
Teraz jeszcze mi napisał "nie mam żadnych planów na przyszłość, nie wiem nawet kim chce być"..
Nie ma ŻADNYCH planów, więc nawet nie ma mnie w planach.. Nie wiem co mam zrobić, mam ochote walnąć głową w ściane..
Gdyby napisał ze nie ma planow, ale wie ze chce ze mna byc.. ale on nie ma żadnych planów zero, ani ślubu, ani mieszkania, nawet nie wie czy to aby napewno ze mną chce byc
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 20:38   #982
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość


Po co ustala jak i tak potem przekłada.. i to nie o rok tylko dwa??
ani zareczyn, ani zapewnienia, nic, totalnie nic, nawet wspólnego mieszkania.. a perspektywa bycia 8 lat w związku jako "kolezanka" mi nie pasuje
On nawet nie ma pewności, że jutro nie znajdzie innej pracy, ale już wolał mnie na starcie upokorzyć i powiedzieć, że 2016..
Teraz jeszcze mi napisał "nie mam żadnych planów na przyszłość, nie wiem nawet kim chce być"..
Nie ma ŻADNYCH planów, więc nawet nie ma mnie w planach.. Nie wiem co mam zrobić, mam ochote walnąć głową w ściane..
Gdyby napisał ze nie ma planow, ale wie ze chce ze mna byc.. ale on nie ma żadnych planów zero, ani ślubu, ani mieszkania, nawet nie wie czy to aby napewno ze mną chce byc
Nie załamuj się Moim zdaniem nadinterpretujesz to, co napisał Ci Twój chłopak. Napisał, że nie ma żadnych planów na przyszłość, co ja rozumiem jako ogólny brak planów dot. pracy, kariery itd. Nie wymienił Ciebie, bo uznał, że wiesz o tym, że on chce być z Tobą, że to oczywiste. Faceci tak po prostu robią. Oni nie wiedzą o tym, że nas trzeba cały czas utwierdzać, że mężczyzna nas pragnie, że chce być z nami, że wiąże z nami przyszłość. Miałabyś prawo załamać się, gdyby napisał: "Nie mam planów co do pracy ani co do Ciebie". Wierz mi, on nie byłby z Tobą i nie wybierał żadnej daty ślubu, gdyby nie wiązał z Tobą planów
I to, że przełożył datę, wcale nie jest upokarzające, nie powinnaś tego tak odbierać.
Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać, powiedzieć, co myślisz. Ale nie nakręcaj się, bo na razie za dużo sobie dopowiadasz i może z tego wyjść coś niedobrego. Spokojnie.
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 20:45   #983
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Nie załamuj się Moim zdaniem nadinterpretujesz to, co napisał Ci Twój chłopak. Napisał, że nie ma żadnych planów na przyszłość, co ja rozumiem jako ogólny brak planów dot. pracy, kariery itd. Nie wymienił Ciebie, bo uznał, że wiesz o tym, że on chce być z Tobą, że to oczywiste. Faceci tak po prostu robią. Oni nie wiedzą o tym, że nas trzeba cały czas utwierdzać, że mężczyzna nas pragnie, że chce być z nami, że wiąże z nami przyszłość. Miałabyś prawo załamać się, gdyby napisał: "Nie mam planów co do pracy ani co do Ciebie". Wierz mi, on nie byłby z Tobą i nie wybierał żadnej daty ślubu, gdyby nie wiązał z Tobą planów
I to, że przełożył datę, wcale nie jest upokarzające, nie powinnaś tego tak odbierać.
Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać, powiedzieć, co myślisz. Ale nie nakręcaj się, bo na razie za dużo sobie dopowiadasz i może z tego wyjść coś niedobrego. Spokojnie.
Ehh.. mam totalny mętlik..
Nie wiem totalnie co mam myśleć

Chyba jeszcze nic mnie tak nie zraniło.. A dopiero co niedawno myślałam, że planuje coś, bo robił różne docinki, ehhh..

Dziękuje Jeanne90 , że jesteś i mi pomagasz
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-03-02, 20:51   #984
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez daafnee Pokaż wiadomość
Ehh.. mam totalny mętlik..
Nie wiem totalnie co mam myśleć

Chyba jeszcze nic mnie tak nie zraniło.. A dopiero co niedawno myślałam, że planuje coś, bo robił różne docinki, ehhh..

Dziękuje Jeanne90 , że jesteś i mi pomagasz
Wiesz co? Najlepiej przestań myśleć Nie nakręcaj się, uspokój nerwy, oddal na jakiś czas myśli dot. ślubu, zaręczyn. Ciesz się związkiem, po prostu Na pewno podąża on w dobrą stronę, nie musisz się o to martwić. Nie możesz przecież powiedzieć, że TŻ nie ma żadnych planów... bo ma. I to bardzo sprecyzowane. Ślub w 2016 to przecież konkretny cel, nieprawdaż? TŻ po prostu chce zapewnić Ci wszystko to, co najlepsze, odkłada ślub, by zarobić na niego, żebyście mieli piękną uroczystość, a nie dlatego, bo tego ślubu nie chce. Możesz z nim o tym porozmawiać, nawet powinnaś, ale porzuć oskarżycielski ton, niczego nie żądaj, bo nikt nie lubi mieć stawianych żądań w tak delikatnej kwestii. Wszystko się ułoży, zobaczysz

I nie ma za co
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 21:24   #985
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 262
GG do mabi84
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Wiesz co? Najlepiej przestań myśleć Nie nakręcaj się, uspokój nerwy, oddal na jakiś czas myśli dot. ślubu, zaręczyn. Ciesz się związkiem, po prostu Na pewno podąża on w dobrą stronę, nie musisz się o to martwić. Nie możesz przecież powiedzieć, że TŻ nie ma żadnych planów... bo ma. I to bardzo sprecyzowane. Ślub w 2016 to przecież konkretny cel, nieprawdaż? TŻ po prostu chce zapewnić Ci wszystko to, co najlepsze, odkłada ślub, by zarobić na niego, żebyście mieli piękną uroczystość, a nie dlatego, bo tego ślubu nie chce. Możesz z nim o tym porozmawiać, nawet powinnaś, ale porzuć oskarżycielski ton, niczego nie żądaj, bo nikt nie lubi mieć stawianych żądań w tak delikatnej kwestii. Wszystko się ułoży, zobaczysz
amen! nic dodac nic ując
wiem bo sama właśnie "przed chwilą" przez to przechodziłam, były łzy, nieprzespane noce, "ciche dni"
ale były też przemyślenia-te osobne i te wspólne, dziś rozumiemy co kto miał i ma na myśli, ROZMAWIAMY co kiedyś było chyba tylko niby-rozmową?
i tak jak napisałaś-cieszymy się ze związku, i wiemy że chcemy byc razem bo wszystko co teraz robimy i jak o tym rozmawiamy, idzie pod kątem dzieci i bycia rodziną nawet jeśli nie jest różowo bo gdyby było, to już byśmy byli dawno po ślubie
ale wszystkie kłopoty które mamy do pokonania po drodze do ślubu i do tego by byc pełną rodziną próbujemy rozwiązac razem i mamy wszystko 1000razy przegadane
na koniec mojego wywodu powiem że choc pierścionka na palcu jeszcze nie mam to uwierzcie mi na słowo- oboje z Tż czujemy się jak narzeczeństwo i z perspektywy czasu myślę że to nie ja mu "pomogłam" dojrzec tylko ON MI
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 21:30   #986
Rider
Rozeznanie
 
Avatar Rider
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Zielona Góra
Wiadomości: 717
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Nie załamuj się Moim zdaniem nadinterpretujesz to, co napisał Ci Twój chłopak. Napisał, że nie ma żadnych planów na przyszłość, co ja rozumiem jako ogólny brak planów dot. pracy, kariery itd. Nie wymienił Ciebie, bo uznał, że wiesz o tym, że on chce być z Tobą, że to oczywiste. Faceci tak po prostu robią. Oni nie wiedzą o tym, że nas trzeba cały czas utwierdzać, że mężczyzna nas pragnie, że chce być z nami, że wiąże z nami przyszłość. Miałabyś prawo załamać się, gdyby napisał: "Nie mam planów co do pracy ani co do Ciebie". Wierz mi, on nie byłby z Tobą i nie wybierał żadnej daty ślubu, gdyby nie wiązał z Tobą planów
I to, że przełożył datę, wcale nie jest upokarzające, nie powinnaś tego tak odbierać.
Moim zdaniem powinnaś z nim porozmawiać, powiedzieć, co myślisz. Ale nie nakręcaj się, bo na razie za dużo sobie dopowiadasz i może z tego wyjść coś niedobrego. Spokojnie.
Dokładnie. Niestety faceci tak mają. Piszą coś i nawet nie wiedzą, że my, kobiety, przeczytamy i przeanalizujemy każde słowo. A tak robimy

Zophiee jak pięknie, teraz postawicie tam dom i będziesz opowiadać dzieciom i wnukom "Tu, kiedy jeszcze nie było tutaj domu, wasz tata (dziadek) uklęknął i oświadczył mi się; Ale co to była za historia..." Bardzo pięknie wymyślił.

Dobrze, że myślicie jak ja z tymi zaręczynami. Też uważam, że pytanie rodziców jest głupie. Dokładnie, kwiaty, wino i uśmiech na twarzy zaręczonych w zupełności wystarczą.

A pytanie, którego najbardziej nie lubie? "Planujecie coś? Kiedy ślub?" Co mam odpowiedzieć? Głupio się uśmiecham... Kilka razy byłam na ślubie u rodziny TŻta i zostałam przedstawiona jako dziewczyna P. a obok stała żona J. i wszyscy "O, żona ble ble ble" Nikomu do głowy nawet nie przyjdzie, że para gdzie jest tylko "dziewczyna" jest ze sobą dłużej Nienawidze wszystkich imprez rodzinnych. Wciąż to samo pytanie i wciąż ja jako "dziewczyna P."
Co ja bym bez Was zrobiła, marudy
Rider jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 21:44   #987
daafnee
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: ;-) Podhale ;-)
Wiadomości: 1 534
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Rider Pokaż wiadomość
Dokładnie. Niestety faceci tak mają. Piszą coś i nawet nie wiedzą, że my, kobiety, przeczytamy i przeanalizujemy każde słowo. A tak robimy

Zophiee jak pięknie, teraz postawicie tam dom i będziesz opowiadać dzieciom i wnukom "Tu, kiedy jeszcze nie było tutaj domu, wasz tata (dziadek) uklęknął i oświadczył mi się; Ale co to była za historia..." Bardzo pięknie wymyślił.

Dobrze, że myślicie jak ja z tymi zaręczynami. Też uważam, że pytanie rodziców jest głupie. Dokładnie, kwiaty, wino i uśmiech na twarzy zaręczonych w zupełności wystarczą.

A pytanie, którego najbardziej nie lubie? "Planujecie coś? Kiedy ślub?" Co mam odpowiedzieć? Głupio się uśmiecham... Kilka razy byłam na ślubie u rodziny TŻta i zostałam przedstawiona jako dziewczyna P. a obok stała żona J. i wszyscy "O, żona ble ble ble" Nikomu do głowy nawet nie przyjdzie, że para gdzie jest tylko "dziewczyna" jest ze sobą dłużej Nienawidze wszystkich imprez rodzinnych. Wciąż to samo pytanie i wciąż ja jako "dziewczyna P."
Co ja bym bez Was zrobiła, marudy
Ja też jestem "dziewczyną P"..

I również się zastanawiam co bym bez Was zrobiła.. Jesteście lepsze niż przyjaciółki takie na żywo
I co najważniejsze każda się na wzajem rozumie i wspiera.. Dzięki Waszej pomocy tutaj dziś ochłonęłam.. bo bez Was to raczej bym mu powiedziała coś czego bym żałowała
daafnee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 22:10   #988
mabi84
Zakorzenienie
 
Avatar mabi84
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: łódzkie
Wiadomości: 5 262
GG do mabi84
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

oj na mnie też wizaż działa terapeutycznie już gdzieś tak z pół roku
ja też jestem dziewczyną, aczkolwiek przez mamę Tża i przez jego domowników oraz jego najbliższe osoby jestem traktowana jak narzeczona (pisałam o tym kiedyś dokładniej)
tylko jeden jedyny raz przez te 3,5roku razem nazwał mnie publicznie "swoją przyszłą żoną" (a było to już tak ze 2 lata temu kiedy jeszcze nie myślałam o ślubie-to był dla mnie szok) otóż spotkaliśmy mamę jego najlepszego przyjaciela, ja kobitkę pierwszy raz na oczy widzę a Tż do niej "dzień dobry, to moja przyszła żona"
__________________
żonka i mama
mabi84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 23:31   #989
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

U nas też już się zaczęło wypytywanie, kiedy ślub. W końcu TŻ ma 25 lat, więc wiek odpowiedni, a jesteśmy razem 5 lat, więc staż też dobry Mnie też czasem denerwuje, że jestem ciągle "dziewczyną", czasami jak chcę TŻta powkurzać to mówię, że jestem dla niego "nikim" Raz jak szliśmy na imprezę rodzinną u niego to zapytałam się go, jak mnie przedstawi. Odpowiedział, że jako narzeczoną. To powiedziałam mu, że nie pozwalam, bo pierścionka nie mam, a jak zacznie tak mówić, to już mu się nie będzie chciało oświadczać, bo w końcu wszyscy mają mnie za narzeczoną
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-03, 09:27   #990
Kohnelia20
Zakorzenienie
 
Avatar Kohnelia20
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
U nas też już się zaczęło wypytywanie, kiedy ślub. W końcu TŻ ma 25 lat, więc wiek odpowiedni, a jesteśmy razem 5 lat, więc staż też dobry Mnie też czasem denerwuje, że jestem ciągle "dziewczyną", czasami jak chcę TŻta powkurzać to mówię, że jestem dla niego "nikim" Raz jak szliśmy na imprezę rodzinną u niego to zapytałam się go, jak mnie przedstawi. Odpowiedział, że jako narzeczoną. To powiedziałam mu, że nie pozwalam, bo pierścionka nie mam, a jak zacznie tak mówić, to już mu się nie będzie chciało oświadczać, bo w końcu wszyscy mają mnie za narzeczoną
Haha jakbym czytała o mnie u nas też tak jest i zdarzało mi się mówić do niego że jestem nikim albo koleżanką

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Daafnee, widzę, że mamy identyczny problem.
Są dwa typy ludzi: ludzie, którzy chcą wziąć ślub nawet, kiedy ich sytuacja jest niepewna, i chcą po prostu razem się dorabiać (kiedyś tak było bardzo często) i ludzie, którzy chcą zawrzeć małżeństwo kiedy już mają wszystko "gotowe" - mają stałą pracę, dużo odłożonych pieniędzy, mieszkanie itd (co stało się bardzo popularne teraz). Nasi TŻ należą do tego drugiego typu Po prostu chcą nam zapewnić wszystko to, co najlepsze, mieć wszystko pewne, i dopiero wtedy wziąć ślub. A my myślimy trochę inaczej, niż oni
Mój TŻ powiedział mi, że chciałby wziąć ślub za 3, 4 lata. Z tym, że od października (albo i wcześniej) planujemy zamieszkać razem. I już wtedy będziemy mieć wspólny dom, wspólne problemy, a TŻ prawdopodobnie będzie musiał trochę dokładać do mojego utrzymania, gdyż będę studiować dziennie i raczej nie dam rady pracować. Więc będziemy po prostu rodziną. I nie rozumiem, po co w takiej sytuacji odkładać ślub. Przecież i tak by on niewiele zmienił Ale mój TŻ też mówi, że on chce mieć najpierw wszystko "ustawione", i dopiero potem ślub. Przecież możemy wszystkiego dorabiać się razem, po ślubie.
Poza tym, Twój TŻ jest podobny do mojego pod jeszcze jednym względem: obaj boją się zmian. Mój TŻ też baaardzo niechętnie podchodzi do konieczności zmiany miejsca zamieszkania i zmiany pracy. Obaj po prostu myślą, że skoro nie jest źle, to znaczy, że jest dobrze. I po co się starać, żeby było lepiej?
Daafnee, on chce być Twoim mężem, gdyby nie chciał, to by nie ustalał żadnej daty
kochana jeśli razem zamieszkacie to tym bardziej będzie odwlekać ślub wiem to niestety po sobie
Kohnelia20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.