Zmieniam życie na zawsze! Odchudzanie od teraz! Dołączcie się! ;)

[foltynka]

Hej laseczki
no już myslalam, że całkiem o tym watku zapomniałyście, nie wolno, nie wolno

1 śniadanie 5:15 owsianka na wodzie z owsianych, z otrębami pszennymi, z zarodkami, słonecznikiem, kilka duzych rodzynek, połówka dużego tartego jabłka z cynamonem

2 śniadanie w pracy 8:00 garść: orzechy nerkowca, migdały, orzechy laskowe

3 śniadanie w pracy 10:15 jogurt DIAT

obiad 15: kasza, gotowane udko, marchewka, seler, brokuł, surówka (kiszona czerwona, jabłko, cebulka)

- to zaliczone wypilam zielona herbatke, odwiedzilam WC i teraz na spacer do tesco po zakupy - później:

możliwy bonus 17:30 kiwi

kolacja 19 : serek wiejski + rzodkiew + sałata lodowa

_________________ _________________

Miłego popołudnia kochane

[agness51]

Napisane przez foltynka

Hej laseczki
no już myslalam, że całkiem o tym watku zapomniałyście, nie wolno, nie wolno

1 śniadanie 5:15 owsianka na wodzie z owsianych, z otrębami pszennymi, z zarodkami, słonecznikiem, kilka duzych rodzynek, połówka dużego tartego jabłka z cynamonem

2 śniadanie w pracy 8:00 garść: orzechy nerkowca, migdały, orzechy laskowe

3 śniadanie w pracy 10:15 jogurt DIAT

obiad 15: kasza, gotowane udko, marchewka, seler, brokuł, surówka (kiszona czerwona, jabłko, cebulka)

- to zaliczone wypilam zielona herbatke, odwiedzilam WC i teraz na spacer do tesco po zakupy - później:

możliwy bonus 17:30 kiwi

kolacja 19 : serek wiejski + rzodkiew + sałata lodowa

_________________ _________________

Miłego popołudnia kochane

Hmmm .
Koniecznie dorzuć coś do tego kiwi, jeśli masz możliwość dorzuciłabym jakiś serek homo nat./serek wiejski do tego posiłku o 8.
Fajny obiad, kolacja w śniadaniu brakuje mi białka

[foltynka]

agness dzieki za radę
w sniadaniu brakuje białka... dodaje zarodki pszenne, maja sporo białka i słonecznik ale rozumiem co czego zmierzasz
pozdrawiam

[Aangel86]

Zaglądam, a tu cisza...
Czy już wszystkie porezygnowały?? czy jak??
Ja się jakoś trzymam, pomału do przodu. Dzisiaj kolejny dzień proteinkowy za mną. W ogóle obmyśliłam sobie własną dietkę a'la Dukan-2dni wtygodniu jem samo białeczko, a w pozostałe dni MŻ, bo źle mi bez płatków, ryżu, kasz także z umiarem ale wszystkiego popróbuję. I jutro świadomie zgrzeszę, bo będę urzędowac w kuchni i zapewne wymodzę coś dobrego na słodko i się skuszę ale nie bic mnie nie przesadzę
Dziewczyny wracajcie tu, bo smutno bez Was, no i aż tak źle to ze mną nie jest, żebym gadała sama do siebie

DobranoC
I jutro Was tu widzę

[tala]

No to ja się wpiszę po małej przerwie - nie bęe oszukiwać, byłoo troszkę gresznie, ale tylko troszkę. Było przed @, poza tym sporo stresów w pracy i życiu prywatnym i tak się raczyłam a to alkoholem, a to kanapkami na kolację, albo batonikiem w ciągu dnia na poprawę nastroju.

Ale wracam już grzecznie - grzeszyć nie będę.
Dziś było ważenie po miesiącu diety - spadło mi 3,5 kg
Jak dla mnie to idealnie, bo nie mam poczucia że się musiałam głodzić, a i nie za szybko więć może jojo nie budziet

[foltynka]

tala suuuper moje gratki

ja w sumie kilo mniej, ale jestem juz na wyjsciu z diety z zamiarem utrzymania bez jo jo wiec również zadowolona, ale pomiar byl jeszcze z okresem i w ciuchach w pracy... a zimno mamy to grubo ubrana ;-)
ale ogolnie jestem zadowolona jedna osoba mi powiedziala,ze wygladam suuuper ! Bo wszyscy mowia,ze jestem za chuda, ale tozazdrosnice

[Aangel86]

Dzień doberek!

Napisane przez tala

No to ja się wpiszę po małej przerwie - nie bęe oszukiwać, byłoo troszkę gresznie, ale tylko troszkę. Było przed @, poza tym sporo stresów w pracy i życiu prywatnym i tak się raczyłam a to alkoholem, a to kanapkami na kolację, albo batonikiem w ciągu dnia na poprawę nastroju.

Ale wracam już grzecznie - grzeszyć nie będę.
Dziś było ważenie po miesiącu diety - spadło mi 3,5 kg
Jak dla mnie to idealnie, bo nie mam poczucia że się musiałam głodzić, a i nie za szybko więć może jojo nie budziet

tala gratuluję serdecznie no i pewnie, że lepiej wolniej chudnąc i zdrowo, niż później będzie jojo także jest ok
A grzeszki... hmm każdemu się zdarzają... ja wczoraj też dałam niezły popis, bo zjadłam za dużo ciasteczek i ciasta, które sama robiłam no ale nie będę tego rozpamiętywac i się nad sobą użalac i rzucac dietę w diabły... dzisiaj jest nowy dzień i się staram na razie jest grzecznie, kontroluję co i jak jem, wiem, że to zależy tylko i wyłącznie ode mnie

Napisane przez foltynka

tala suuuper moje gratki

ja w sumie kilo mniej, ale jestem juz na wyjsciu z diety z zamiarem utrzymania bez jo jo wiec również zadowolona, ale pomiar byl jeszcze z okresem i w ciuchach w pracy... a zimno mamy to grubo ubrana ;-)
ale ogolnie jestem zadowolona jedna osoba mi powiedziala,ze wygladam suuuper ! Bo wszyscy mowia,ze jestem za chuda, ale tozazdrosnice

foltynka i tak trzymaj cieszę się, że Ci się udało, a przede wszystkim, że Ty jesteś zadowolona, bo o to chodzi, żeby czuc się dobrze we własnym ciele a innych to trzeba olewac, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci za plecami obrobi... ludzie są zawistni i jeżeli innnym się udaje, a im nie, to już są przeciwko Tobie ale znjadą się też tacy, którzy docenią Twój trud i wysiłek, jaki włożyłaś, żeby wyglądac pięknie i kobieco także ode mnie ukłony w Twoją stronę

Jak już pisałam u mnie dziś dietkowo. Staram się, żeby jedzenie nie skupiało na sobie całej uwagi. Bo ja zawsze będąc na diecie patrzyłam na zegarek, co kiedy jak zjeśc, czy to mogę czy nie mogę, a ile to ma kalorii... zgupiec można może to durnie zabrzmi, ale powiem Wam, że dopiero teraz uczę się ŻYC normalnie funkcjonowac. Jem kiedy chcę-bo jestem głodna, w małych ilościach, pozwalam sobie na drobne grzeszki i jest okej. I mi z tym dobrze. Mam nadzieję, że tak zostanie. Dobrze, że mam mądrego TŻ, który mi wszystko objaśnił, bo ja do tej pory to jakbym normalnie była ślepa i żyła tylko dietą. A życie jest jedno nie chcę później umierac ze świadomością, że całe życie katowałam się myślami o dietach trochę to dołujące...
Ale się wygadałam... ajmsory

Miłego dnia laski! <mam nadzieję, że jeszcze tu jesteście>

[dodojotka]

Witam dziewczyny
a u mnie grzesznie zrobiłam w piątek sernik i cały czas się z mężem nim zajadamy... ostatnio było mało grzecznie bo czekałam na @ w piątek wieczorem już chciałam z mężem test robić ale @ się pojawiła normalnie masakra po 61 dniach...dlatego nie szalałam z dietą bo już myślałam że w ciąży jestem ale nie więc mam zamiar od jutra ostro się wziąć za dietkę plus brzuszki na ab rocket i hula hop z masażerem i marzy mi się kupno stepera ale narazie mamy dużo wydatków i się przełoży na póżniej.

więc postanowienie jest czas tylko na realizację pozostało 3,5 kilo ale jakoś dam radę
miłego dnia

[foltynka]

dodojotka Juz myslałam, że o nas zapomniałaś osz Ty grzesznico hehe Ale od czasu mały grzeszek to normalnosci!

Tak jak mówi Aangel nie możemy dopuscic, by całe nasze zycie było podporządkowane dieta,bo to by już była obsesja. Można planować co i jak - czasami można również coś zmienić

ja własnie zjadłam podwieczorek, jogurt DIAT + otreby + zarodki pszenne

Dzis ide juz do pracy na noccke- koniec weeekendu, był krótki bo wczoraj byłam na rano w pracy
buziaki kochane

[dodojotka]

Witam
śniadanie jogurt diat do tego 3x pieczywo lekkie
II sn jabłko i banan
obiad mało dietetyczny makaron z sosem
po obiedzie przekąska orzechy jabłko
kolacja jajecznica z cebulką i wędlinką albo poprostu jajka gotowane

30 minut hula hop ze względu na @ brzuszki narazie przełożone
główne założenie nie jeść słodyczy!!!

miłego dnia

[Aangel86]

Dzień dobry!

U mnie znowu pada śnieg... wrrr.. normalnie zasypie mi chałupę, że się nie wydostanę...

Jestem po śniadanku: zjadłam omlecik otrębowy, polany 2łyżkami kefiru mniam i już wypiłam 2herbatki owocowe, szklankę wody z cytryną na czczo, a zaraz zrobię kawkę z mleczkiem
Tylko coś ostatnio mam problemy kibelkowe...
Na obiad nie mam na razie pomysłu, a tym bardziej na kolację...

Miłego dnia laski!

[foltynka]

witajcie kochane Buziaki

plan na dziś:

godz 13:30 obiad: kasza, gotowany filet z kurczaka, brokuł, seler, zielona fasolka, marchewka

godz 16:30 - 2 x placek z otrąb +z twarożkiem (jesli mi wyjdzie bo zamierzam zrobic z otrab,zarodkow, z jajka, z mlekiem i cynamonem) posmaruje go twarożkiem

godz19:30 - zupa kalafiorowa

godz 22:30 - jabłko + kiwi

godz 2:00 - serek wiejski + tarta biała rzodkiew + cebulka

[tala]

Oj a ja coś ostatnio bez planu żywieniowego - to pewnie dlatego jakos tak nie moge się zebrać, a to zjem za male śniadanie i szybko głodna jestem, a to zjem za dużo i nie mam miejsca na następny posiłek..

Jadę na narty! Juhu! Co prawda tylko na 4 dni ale bardzo sie cieszę. TŻ na nartach nie jeździ więc nie ma mowy żebyśmy we dwójkę się wyrwali na narty. A akurat znajomi sa w Rabce i w czwartek do nich dołączymy.

[foltynka]

tala
fajnie masz to przyjemnosci na nartach, juz teraz Ci życzę

mi włąsnie gotuje sie obiadek jestem zmeczona tymi nockami w pracy... ziewam

[tala]

Czy wątek umarł juz totalnie? Odkąd wyjechałam nie pojawił sie tu ani jeden nowy wpis.

[foltynka]

fakt, nowych wpisów nie ma, ale ja cały czas jestem, śledze watek, pisze i czekam na nowe wypowiedzi

tala Miłego dnia
jak odchudzanie?? jak było na nartach???

[dodojotka]

No i ja powracamcały czas zaglądałam a tu cisza....nic nie pisałam bo z dietą u mnie słabo ostatnio no ale dziś będę się starała żeby się zabrać za siebie od nowatyle, że motywacji brakbo to kolejna próba...prawie 5 kilo w dół od kąd pojawiłam się na wątku, ale do wymarzonej wagi jeszcze sporo a coś opornie mi to idzieno ale może się uda...

śniadanie 1 kawałek babki piaskowej
IIsn serek wiejski lekki i jabłko
obiad to będzie kasza gryczana do tego kotlet schabowy buraczki i surówka z marchewki papryki cebulki ogórka jakiś taki mix ze słoika
podw. może jogurt
kolacja jajka gotowane na twardo i pieczywo lekkie

oby się udało do końca lutego zjechać o te 2 kg bo jak nie to sama się ubiję

[foltynka]

dodojotka pamietaj,ze pieczywo lekkie i wafle ryżowe to tzn SYF wielka ściema na odchudzanie.. psuje metabolizm, oszukuje go... juz lepiej zjesc rano owsianke! Sniadanie ma byc energetyzyjace i dawac kopa, a jak zjesz wase to popoludniu bede Cie chwytał głód.. wiem to z doswiadczenia jak sie kiedys odchudzałam
Rano mozesz tez zjesc chlebek razowy lub wieloziarnisty, albo jogurt zbozowy z otrębami

buzka kochane

[panna_rak]

Witajcie Dziwczyny, pozwolę sobie dołączyć do Was.
Co zimę obiecuję sobie, że na wiosnę będę już taka, jaka chcę być. Oczywiście nigdy się nie udaje a ja z roku na rok jestem coraz cięższa. I coraz większe obrzydzenie mnie na samą siebie bierze :/

Obecnie jest 87kg/173cm i już nie pozwolę sobie na ani kilogram więcej.

Sesja i brak pracy, a co za tym idzie siedzenie w domu, nie sprzyja odchudzaniu, ale dość wymówek!!! Sterty za ciasnych ciuchów tylko czekają aż nadejdzie ich czas a ja już patrzeć na taką siebie nie mogę


Dlatego zaczynam działać. Od dziś. I liczę na Wasze wsparcie i na zachętę

Pozdrawiam

[tala]

No ratujecie swój honor Ja chcę tu z Wami gadać więc prosze mi tu zaglądać.
Panna rak witaj u nas
Mam nadzieję, że się zadomowisz i będziesz gubić kg razem z nami.

Na nartach było cudownie. W górach jest piękna, biała zima, nie to co w Warszawie - taki syf a nie śnieg.
Pojeżdziłam troszkę, spędziliśmy milutko czas z TŻtem. Tylko z dietą było słabo, zero warzyw, mało wody, na obiad placki ziemniaczane albo pierogi
Dobrze, że to tylko 4 dni były, bo dzięki temu jest tylko 1 kg więcej, który mam zamiar zgubić szybciutko. Liczę, że to może woda mi się zatrzymała w organiźmie.

Dziś było:
I ś: 2 kromki chleba żytniego z twarogiem, pomidorkiem i cebulą
II ś: jogo z otrębami
O: gulasz z jmięska chudziutkiego ze świeżym ogórkiem
P: Princessa
K: cos pewnie u teściów w lodówce upoluję - może jakaś szyneczka i warzywa, bo muszę ich dziś odwiedzić.

[gosiafoteczki]

witam laseczki
panna_rak witam moja waga 81.5 wiec nie dużo mniej niż u ciebie i 171
będziemy walczyć u mnie dzisiaj na śniadanko owsianka
i potem kanapka na szybcioraa z sałatką pekińską
potem miałam jeść z moim zapiekanki ale że on pojechał to do zamrazarki elegancko uciekłam od kalorii na walentynki odkładam i potem zjadłam jogurt diet z lidla + płatki fitella
i co na kolacje ?
mam do wyboru:
jogurta diet ale nie mam ochoty znowu ;>
ryż biały z brokułami i pierś z kurczaka no i owsianke echś.. i jakąś chudą wędlinkę i nie wiem coś wybiorę ;>?

[foltynka]

ja to bym pewnie w górach zamarzła hehe wole plaże, wode i piasek - ale jak jestem szczupła

tak ogólnie to w górach nie moge sie odnalezc... mam nawet trudnosci z zasypianiem porażka jakaś normalnie

u mnie dzień zaliczony na duży PLUS waga znowu spadła..

buziaki kochane

[tala]

Ja miałam ostro dietkowac a tu jakieś choróbsko sie przypałętało. Od wczoraj bardzo boli mnie gardło, mam katar i mega ból wszytskich mięśni i stawów. Ale nie mam gorączki - wczoraj wieczorkiem było 36,8 a dzis rano 35,7. I nie wiem za bardzo co robic.. iśc do lekarza czy nie. Z jednej strony nie mam nawet siły myśleć w pracy, bo ciągle mi zimno i mnie wszytsko boli, ale z drugiej czy to na tyle poważne żeby do lekarza iść?!

[foltynka]

ja tam do lekarza nie chdoze,bo nie chce mi sie dzwonic, umawiac, czekac w poczekalni.. jak czuje,ze mnie cos zaczyna łapac, co zwykle zaczyna sie od bólu gardła, to wówczas pije herbatki z cytryna i miodem oraz polopiryne s rozpuszczalna albo jakis gripex/fervex rozpuszczalny i spaciu, a na noc to gripex noc 2 szt, a rano czuje sie jak nówka

tala zdrówka życzę

[gosiafoteczki]

a ja dzisiaj zaczęłam śniadanko od owsianki
i zaraz coś poszukam

łooo jak mnie laski na uczelni wkurzają.. wszystko to zazdrosne jak się zaliczy a one niee ;D aj.. chyba wolę iść do pracy ;D może tam będą normalni ludzie albo znowu wredoty ;D co próbują wygryźć młodą ;D heheh

a ty folti jak ty to robisz jesz i chudniesz no ja już nie wiem ciężko mistrzyni dorównać !

[foltynka]

Napisane przez gosiafoteczki

i zaraz coś poszukam

łooo jak mnie laski na uczelni wkurzają.. wszystko to zazdrosne jak się zaliczy a one niee ;D aj.. chyba wolę iść do pracy ;D może tam będą normalni ludzie albo znowu wredoty ;D co próbują wygryźć młodą ;D heheh

a ty folti jak ty to robisz jesz i chudniesz no ja już nie wiem ciężko mistrzyni dorównać !

dziękuje, dziekuje pamietaj gosia "Królowa jest tylko jedna! " ( oczywiscie żart )

u mnie w pracy są same zazdrosne wredoty, juz nawet faceci sie interesuja moim odchudzaniem.. ale gdyby to młode szczuny to jeszcze, a to stare po 50tce tylko mi sie pytaja dlaczego schudlam nic tylko zabić szok niech każdy patrzy na siebie...

lece do roboty, powkurzać inne laski moją osobą

[dodojotka]

Witam dziewczyny
ja też miałam się w tym tygodniu ostro za siebie zabrać i znowu trzeba trochę odłożyć przeziębienie mnie dopadło i jestem wściekła bo mamy w walentynki rocznicę ślubu i w sobotę z mężem idziemy na zabawę walentynkowo karnawałową sukienka buty kupione a teraz cieknie mi z nosa jak z kranu i mam czerwony jak nie wiem co a do soboty to będzie jeszcze w dodatku wysuszony i podrażniony od chusteczek normalnie można się wściec, mam nadzieję, że tylko temperatury nie dostanę, bo wtedy to już tylko można pomarzyć o zabawiea tak dawno nigdzie nie byliśmy potańczyć .... ciąża potem maleńka się urodziła to po drodze zahaczyliśmy tylko o 2 wesela... no i tak się cieszyłam na to wyjście...

śniadanie 2 kromki chleba z wędlinką
herbata herbata i jeszcze raz herbata
obiad ziemniaki i jajka sadzone surówka
kolacja nie wiem co mi mąż przygotuje

normalnie mam doła i idę się wygrzewać o ile mała mi pozwoli narazie spi sobie grzecznie, ale teraz mamy okres ząbkowania już 2 są i bywa naprawdę ciężko bo ją boli i krzyczy i czasami to wogóle nic nie jest w stanie jej uspokoić,żadne kołysanie tulenie bujanie... no ale wszystko trzeba przejść.

Miłego dnia

[foltynka]

Witajcie, jestem, wróciłam z zakupowego szaleństwa

Fakt, ludzie są w szoku jak mnie widza, a dawno nie widzieli. Prawie każdy mi sie pyta- jak?? jak?? jak to możliwe? bo nie którzy ani 1kg nie moga schudnac, ale juz nie reaguje, nie wdaje sie w rozmowy. Ciagle słysze, że jestem za chuda, że mam przytyc, ze mi kosci wystaja i że mam anoreksje bez komentarza chyba wiem co mam

ogólnie krótko teściowa dzis mi zaserowała: bułke kajzerke, chlebek ziarnisty i biały serek ze szczypiorkiem grzane parówki, kopytka, schabowy małe ilosci, wiec ok, a na deser kawałek placka
Ale przecież nie mam z tego powodu wyrzytów sumienia. jest super, zakupy były mega udane! Wydałam 230 zł i przywlekłam 5 reklamówek ubrań!

Co do mojej szafy to mam szafe taka na cała ściane 4,5metra
ale wszystkie wielkie ciuchy r.42-44 wyprzedałam i dzis nakupilam 'nowych' w rozmiarze 36, czasami niby nawet XS i tak chce już pozostać !
Jak jestescie ciekawe to moge napisac co kupilam na lumpie i dodac fotki, ale jesli chcecie,bo tak to mi sie nie chce rozpisywac, zajechana jestem

[tala]

Bry!

Foltynko ja jestem bardzo ciekawa! Uwielbiam lupmki tylko ostatnio nie mam na nie czasu za bardzo.

Ja dzis tylko na chwilę. Bo jest Tłusty Czwartek, mam zamiar jeść pączki a właściwie to już jestem w połowie jednego.

I akurat to się świetnie składa - od jutra znowu ostra jazda z dietą. W kwietniu idziemy z TŻtem na wesele naszego kolegi. Mam 2 miesiące. Chcialabym tak ok 6-7 kg. Nie wiem czy dam radę

[dodojotka]

tala z nami dasz radę ja też muszę się za siebie ostro wziąć i to chyba od poniedziałku...narazie to przeziębienie jutro przyjdą do nas goście i będzie mnóstwo pyszności tort ciasta i inne dania więc napewno bez dietowo...dziś tłusty czwartek pączek już zaliczony narazie 1... no i weekend zabawa więc najbliższe dni zupełnie bezdietowo...no ale w końcu schudnę do wymarzonej wagi wiem to!!!!tylko może nie tak szybko jak bym chciała...
spokojnego dnia