Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[agnesuk]

Pominięcie zażycia dawki leku Cilest
W razie nieprzyjęcia w odpowiednim czasie jednej tabletki (pod warunkiem, że okres od przyjęcia poprzedniej tabletki jest krótszy niż 24 godziny) należy przyjąć ją jak najszybciej. Następną tabletkę należy przyjąć o zwykłej porze. Oznacza to, że w ciągu jednej doby można podać dwie tabletki.
W przypadku, gdy w ciągu pierwszego lub drugiego tygodnia cyklu pominięto przyjęcie dwóch tabletek należy przyjąć dwie tabletki w dniu, w którym przypomniano sobie o konieczności zastosowania leku oraz dwie tabletki w dniu następnym. Następnie należy przyjmować po jednej tabletce na dobę zgodnie z zaleceniem do momentu zużycia wszystkich tabletek w opakowaniu. Ponadto w okresie do dnia przyjęcia siódmej tabletki należy stosować dodatkową, skuteczną, niehormonalną metodę antykoncepcji.
To jest z mojej ulotki.

Ja już sprawdziałam kalkulatory dni płodnych i wychodzi,że wczoraj i dzisiaj mam dni płodne.
jeśli wezmę dzisiaj tabletkę normalnie, to nie ma zagrożenia??????

[moooniaaaa]

Napisane przez Cindy90

hej laseczki no może macie racje, że rzeczywiście za bardzo chcę kogoś mieć i dlatego to wszystko... muszę się zająć sobą... miałam dziś iść na siłkę z przyjaciółką, i co? no jak to co? no wypadło jej znów coś "pójdziemy jutro" yhy jak się wyrobię, bo jestem umówiona na miasto z koleżanką i zanim zajadę i wrócę to chyba nie dam rady...
Ja dziś w sumie zdrowo jadłam trudno jest tak jeść co 3- 4 h i małe posiłki podsuńcie mi jakiś pomysł co by tu zjeść jak się cały dzień jest w pracy, później na miasto do domu wrócę wieczorem, a nie chcę ani cały dzień chodzić głodna, ani jeść świństw no i nie chcę jeść po 18.
Na pewno rano będzie albo owsianka albo jajecznica albo jajko na miękko- zobaczę jeszcze jutro rano na co będę miała ochotkę, a potem co? pomocy!
No a co do zajęcia się sobą to biorę się zaraz za naukę, później może jeszcze rowerek jak będzie mi się chciało heh
Przypomnijcie mi zasady zdrowego żywienia, bo już mi się pofertało we łbie od tego wszystkiego. Aaaa i ćwiczycie codziennie?
Agnesuk, ja Cię nie chcę straszyć, ale moja dawna przyjaciółka brała tabletki (miała nie pełne 18 lat). Zapomniała wziąć tabletkę spóźniła się dokładnie 20 h i było barabara i teraz jest na świecie 2 letnia Julka

Bo z miłością już tak jest,że najczęściej przychodzi znienacka Nie oglądaj się na innych, nie bierz do siebie wszystkiego i staraj się nie łapac doła tylko w kryzysowych sytuacjach uśmiech na usta, optymistyczne myślenie i do przodu! Rodzice, znajomi, facet, nie sa warci żeby się przez nich dołować. Chyba Ewelka ma lub miała kiedyś w podpisie "Życie jest za krótkie,żeby marnować je na bycie nieszczęśliwym"

A jak jesteśmy przy wpadkach z anty to właśnie moja koleżanka z lo niedawno zaciążyła-brała antybiotyk,ulotki nie przeczytała i na wakacje termin Właśnie z takiej nieuwagi biorą się te wszystkie ciąże przy braniu tabletek.

---------- Dopisano o 19:39 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez agnesuk

Pominięcie zażycia dawki leku Cilest
W razie nieprzyjęcia w odpowiednim czasie jednej tabletki (pod warunkiem, że okres od przyjęcia poprzedniej tabletki jest krótszy niż 24 godziny) należy przyjąć ją jak najszybciej. Następną tabletkę należy przyjąć o zwykłej porze. Oznacza to, że w ciągu jednej doby można podać dwie tabletki.
W przypadku, gdy w ciągu pierwszego lub drugiego tygodnia cyklu pominięto przyjęcie dwóch tabletek należy przyjąć dwie tabletki w dniu, w którym przypomniano sobie o konieczności zastosowania leku oraz dwie tabletki w dniu następnym. Następnie należy przyjmować po jednej tabletce na dobę zgodnie z zaleceniem do momentu zużycia wszystkich tabletek w opakowaniu. Ponadto w okresie do dnia przyjęcia siódmej tabletki należy stosować dodatkową, skuteczną, niehormonalną metodę antykoncepcji.
To jest z mojej ulotki.

Ja już sprawdziałam kalkulatory dni płodnych i wychodzi,że wczoraj i dzisiaj mam dni płodne.
jeśli wezmę dzisiaj tabletkę normalnie, to nie ma zagrożenia??????

Ale biorąc tabletki nie ma dni płodnych i niepłodnych :P

[agnesuk]

monia no wiem właśnie ale to z tych nerwów...
więc nie ma zagrożenia?

[moooniaaaa]

Napisane przez agnesuk

monia no wiem właśnie ale to z tych nerwów...
więc nie ma zagrożenia?

Ja bym przez 7 najbliższych dni zaprzyjaźniła się jednak z durexami :P

[agnesuk]

o nieeeee!

a jeśli dzisiaj wezmę normalnie tabletkę?

[moonara]

A ja jestem leniuszek i weźcie mnie tu zmotywujcie :P hehe

[moooniaaaa]

Napisane przez agnesuk

o nieeeee!

a jeśli dzisiaj wezmę normalnie tabletkę?

To nic nie da. Żeby to była tabletka z drugiego tygodnia to spoko, łykasz dalej i nic nie ma. Sama dwa razy zapomniałam i zawsze z drugiego tygodnia (i zawsze w sierpniu,żeby było śmieszniej:P). Ale z pierwszego bym nie ryzykowała. I tak musisz normalnie wziąć tabletki. A nie masz możliwości zadzwonić do gina?


Fazuję się góralskimi piosenkami W jednej knajpce zawsze leciały taaakie przyśpiewki, teraz wygooglałam ten zespół,a płyta już się ściąga I tak pomyślałam,że zgram niektóre piosenki na płytkę i zrobię tż niespodziankę, na pewno miło mu będzie posłuchać i powspominać

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez moonara

A ja jestem leniuszek i weźcie mnie tu zmotywujcie :P hehe

Prosze bardzo leń się dalej,a nim się obejrzysz będzie gruba

[agnesuk]

monia... nie strasz mnie nawet!

no właśnie nie mam jak zadzwonić... boże i co ja mam robić teraz?

[Cindy90]

no nie agnesuk jak bym nie ryzykowała, zaprzyjaźnij się z durexami
No już, już spokojnie będę się uśmiechać i myśleć pozytywnie

[agnesuk]

słuchajcie ja postanowiłam wziąć tabletkę z dzisiaj i może się uda. kiedyś zrobiłam podobnie, tylko cholerka, to nie był pierwszy tydzień... to był drugi, albo trzeci.

Pominięta 1 tabletka w pierwszym tygodniu

Powinna Pani przyjąć pominiętą tabletkę tak szybko, jak to możliwe, nawet jeśli oznacza to jednoczesne przyjęcie dwóch tabletek, a kolejne zażywać o stałej porze. Przez następne 7 dni trzeba stosować dodatkowe metody antykoncepcyjne (metody mechaniczne).

Jeżeli w tygodniu poprzedzającym pominięcie tabletki utrzymywała Pani stosunki seksualne, istnieje możliwość zajścia w ciążę. Powinna Pani niezwłocznie poinformować o tym lekarza.


znalazłam to przed chwilą.
no to ładnie... TŻ już wściekły chodzi i się wydziera : 'jak mogłaś zapomnieć?' :/
;( ratunku!

[adusia1554]

Agnes a co on sie wscieka. Mysle ze nic nie bedzie. Najwyzej bedzie maly bejbus i juz. Swiat od tego sie nie zawali.

[agnesuk]

wkurzyl, bo to taki szok byl... ale juz sie uspokoil i powiedzial,ze poczekamy i zobaczymy

no bo tak... kochalimy sie wczoraj i nie wzielam tabletki... powinnam wziac po 12 godzinach. czyli okolo 10 rano. nie wzielam, bo bylam w pracy. jest juz godzina 20, a o 22 powinnam wziac kolejna z poniedzialku.
no pieknie!

[aante_e]

Aga może te kilka dni z durexami jakoś przeżyjecie, w końcu to tylko tydzień, a skoro nie planujecie teraz dzidzi to najlepsze rozwiązanie. I się nie denerwuj, Tżta przywołaj do porządku, bo znając życie gdyby to mężczyźni mieli łykać i pilnować godzin tabletek to panowałby wyż demograficzny!

[zooska]

Napisane przez moooniaaaa

A która to tabletka,tzn,.który tydzień?
Jak drugi to spoko,ale jak 1 albo 3 to kiepsko. Zresztą w ulotce powinnas mieć schemat




Wróciłam!

Kto mi streści co się przez ten tydzień działo?:P Bo chyba nie mam szans na nadrobienie tylu stron Tym bardziej,że wróciłam i od razu muszę wsadzić nos w książki. Do 19:00 siedzę na kompie, a potem nauka Ajj jak ciężko wrócić do rzeczywistości.. Było bosko

mhm...zazdroszczę

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez agnesuk

wkurzyl, bo to taki szok byl... ale juz sie uspokoil i powiedzial,ze poczekamy i zobaczymy

no bo tak... kochalimy sie wczoraj i nie wzielam tabletki... powinnam wziac po 12 godzinach. czyli okolo 10 rano. nie wzielam, bo bylam w pracy. jest juz godzina 20, a o 22 powinnam wziac kolejna z poniedzialku.
no pieknie!

pomogłabym cokolwiek z tym kiedy brać a kiedy nie brać tabletki, ale ja jestem na plastrach naklejasz raz w tygodniu i masz spokój, tak 3 tyg pod rząd, potem tydz przerwy i nastepne opakowanie, duzo wygodniejsze...

Mam nadzieje,ze wszystko będzie dobrze

[dimiti]

Napisane przez moonara

A ja jestem leniuszek i weźcie mnie tu zmotywujcie :P hehe

jak wiekszosc z nas

Napisane przez agnesuk

wkurzyl, bo to taki szok byl... ale juz sie uspokoil i powiedzial,ze poczekamy i zobaczymy

no bo tak... kochalimy sie wczoraj i nie wzielam tabletki... powinnam wziac po 12 godzinach. czyli okolo 10 rano. nie wzielam, bo bylam w pracy. jest juz godzina 20, a o 22 powinnam wziac kolejna z poniedzialku.
no pieknie!

nie denerwuj sie! bedzie gites ja sie na tabletkach anty nie znam, ale wiesz- chyba zapomniec sie niejednej zdarza


mozna prosic o kliczki?

[zooska]

Napisane przez dimiti

jak wiekszosc z nas

nie denerwuj sie! bedzie gites ja sie na tabletkach anty nie znam, ale wiesz- chyba zapomniec sie niejednej zdarza


mozna prosic o kliczki?

kliknięte

podbijam pytanie jednej z wizażanek, jakie macie pomysły na zdrowe przekąski na uczelnie?

[aante_e]

Napisane przez zooska

podbijam pytanie jednej z wizażanek, jakie macie pomysły na zdrowe przekąski na uczelnie?

U mnie to kefir w butelce, maślanka w butelce, domowy tost. I w sumie tyle, jak spędzam cały dzień na mieście/uczelni to zwykle jem jakąs zupę/sałatkę. Mogą też być jakieś owoce albo kiedyś co dzień nosiłam ze sobą jogurt, ale to było w czasach szkolnych, gdy miałam plecak, teraz do torebki ciężko mi już cokolwiek ponad program wcisnąć

[dimiti]

Napisane przez zooska

kliknięte

podbijam pytanie jednej z wizażanek, jakie macie pomysły na zdrowe przekąski na uczelnie?

dzieki

hym ja na uczelni nie mam duzo zajec- przed jem sniadanie a na uczelni zazwyczaj jakis owoc

[69love69]

a ja probuje nauczyć się stać na głowie :P mielismy dzisiaj to na dennsaach i mam wrazenie, ze nigdy tego nie zrobie

[agnesuk]

no nic dziewczynki... dam Wam jutro znac co i jak.
jutro zrobie test
3majcie za mnie kciuki.

[dimiti]

Napisane przez 69love69

a ja probuje nauczyć się stać na głowie :P mielismy dzisiaj to na dennsaach i mam wrazenie, ze nigdy tego nie zrobie

agnesuk trzymamy

[bita smietana]

agnes, a jak dawno temu zapomniałaś o wzięciu? Test robi sie po jakichś 3 tygodniach, wcześniej wyniki nie wyjdą

Jaaaaka ja jestem padnięta, nie mam sił na nic

idę spać chyba niedługo.


Przekąski na uczelni- krążki marchewki skropione cytryną, ja robiłam sobie zawijasy z I fazy SB, jakaś sałatka (przygotowana wcześniej w domu), jogurty naturalne.

Bez szału

i wiecie co? pie***le, nie klikam w tym konkursie!

[dimiti]

Napisane przez bita smietana

agnes, a jak dawno temu zapomniałaś o wzięciu? Test robi sie po jakichś 3 tygodniach, wcześniej wyniki nie wyjdą

Jaaaaka ja jestem padnięta, nie mam sił na nic

idę spać chyba niedługo.


Przekąski na uczelni- krążki marchewki skropione cytryną, ja robiłam sobie zawijasy z I fazy SB, jakaś sałatka (przygotowana wcześniej w domu), jogurty naturalne.

Bez szału

i wiecie co? pie***le, nie klikam w tym konkursie!

heh duzo osob rezygmuje...jednak strasznie duzo czasu zajmuje to klikanie...ja tez pewnie bede miala cyrki bo musze sie uczyc na czwartek i piatek a dziewczyny po ponad 100klikow dziennie robia...no niektore prawie 300!

[bita smietana]

Napisane przez dimiti

heh duzo osob rezygmuje...jednak strasznie duzo czasu zajmuje to klikanie...ja tez pewnie bede miala cyrki bo musze sie uczyc na czwartek i piatek a dziewczyny po ponad 100klikow dziennie robia...no niektore prawie 300!

całkowite szaleństwo z tym klikaniem, życzę Ci powodzenia!

[69love69]

Napisane przez dimiti

no co? :P

[dimiti]

Napisane przez bita smietana

całkowite szaleństwo z tym klikaniem, życzę Ci powodzenia!

nie dziekuje ale moza z pomoca wizazanek mi sie uda cos zalapac

szalenstwo...przydaloby sie siedziec na kompie calymi dniami i wysylac wszystkim znajomym linki...

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez 69love69

no co? :P

no nic

[bita smietana]

A ja idę spać

Wiecie, robię paranoję chyba, ale dzisiaj tak stałam i hm, podoba mi się moja figura W sensie, zaczynam mysleć, że nie ma się właściwie czym przejmować tak bardzo, bo 3 cm w jedną czy druga stronę nie uczynią mnie szczęśliwszą, prawda?

[_Ewelka___]

heeeej


czasu nie mam nic a nic z TZ chyba sie znow zakochujemy. Dietowo dobrze-dzis wleciała jagodzianka. A tak to dziś ubrałam spodnie które byly mega ciasne. Weszłam w nie na luzie i to po praniu Po @ waze sie i mierze jestem ciekawa!

Napisane przez Cindy90

Witam dziewczyny
Co nieco czytałam, i znów intruz się wymądrzał hehe no nic się nie poradzi. Miejmy nadzieję, że nie zepsuje naszej świątecznej atmosfery.

No ja niestety mam pecha na maksa. Nic się nie polepszyło. W zeszłym tyg miałam taką załamkę. Stwierdziłam, że to już za długo trwa i, że chyba mam depresje. Miałam kupować już deprim, ale jakoś nie kupiłam. Poszłam na solarium. Zrobiłam zakupy do domu (za które mama mi nie chciała oddać kasy- artykuły spożywcze za 50zł)- znów się pobeczałam. Przyjaciółka zaczęła mnie bardziej wspierać. Stwierdziłam, że kolesie chyba się wstydzą, więc ja im zaproponuję spotkanie. W pt umówiłam się z Dawidem na spotkanie (chłopak z panieńskiego w Wiśle, którego poznałam pod koniec sierpnia i przypadkowo spotkaliśmy się na uczelni). Cały tydzień ze sobą pisaliśmy, w pt rozmawialiśmy. W sob spotkaliśmy się przypadkowo przed uczelnią. Powiedział tylko to spotkamy się jutro. Całą sobotę nic się nie odzywał. Dziś mi wielce proponował kawę, kino i co? I mu się akumulator rozładował akurat 5 min przed moim wyjściem mi napisał. I mimo, że ma mase kolegów to nawet nie wspomniał o tym żeby go zawieźli choć ja mu ten pomysł dałam. Napisałam mu, żeby sobie darował. Napisałam do Wojtka, taki fajny koleś czy się możemy spotkać? No i jaka odpowiedz? Przełóżmy to na inny dzień... Wiecie co? To już nawet śmieszne nie jest! Ciekawe czy wy byście nie miały doła? Ja się czuję jak jakiś śmieć szczerze powiedziawczy. Stwierdzam wszem i wobec, że mam już dość facetów. Ja mam po prostu pecha do nich. Muszę się jakoś zająć sobą... Nie wiem, basen, siłownia, nauka... nie wiem ale ważne żebym w domu nie siedziała, bo będę miała znów załamke... jak nie depresje...
Ja też miałam nadzieję, że się polepszy, ale już widzę, że nie ma takiej opcji. Na sylwestra idę sama... tzn z przyjaciółką i jej kolesiem do restauracji, ale nie biorę kolesia. Miałam iść z Krzysiem, ale okazało się, że pisze i do mnie i do mojej koleżanki, że niby wielce zauroczony... Tak więc macie może jakieś pocieszenie? Jakąś radę? Tylko nie mówcie, że wcale nie jest fatalnie, bo jest.

Cindy, ja po rozstaniu z TZ przerabialam to -kazdy facet kopal mnie w dupe. Nikt w zyciu mnie nie zostawil, zawsze bylam dobrze traktowana i nagle pach! Mimo iż mowilam ze nie szukam faceta, dobrze mi, chce byc singielka, sama,niezlezna, szukalam kogos kto zapcha te cholerna pustke. W ciągu 6 miesięcy, 4 razy porządnie oberwałam. Jeden - wrocil do bylej. Drugi po prostu sie zabawił. Trzeci nie chciał się wiązać. Czwarty, kochał inna. Oznajmił mi to za późno. Ja myslałam że umrę, plakałam tak mocno, że zanosiłam się z płaczu. I to bolo po kilku tygodniach znajomosci, zdazylam sie zakochać. Wtedy byla nadwrazliwa. Lgnelam jak zagubiony psiak

To ze umawiasz sie z kims i nagle nie odzywa sie, normalka. To po prostu trzeba olac. Boli Cie to wszytsko, bo za bardzo chcesz kogos po prostu miec choc pewnie przyznasz ze nie chcesz potem wyluzowałam i pach-jeden po drugim. I tak oto skrzywdzilam kogos"niechcaco". Kwestia podejscia, nastawienia.

Czesto wychodzisz z domu? ja kazdego faceta, poznawalam na imprezie. U znajomych, w klubie. Siedzac w domu nie zmienisz nic. Takze glowa do gory A dodam jeszcze, że dwójka z tych co mnie olali,baaardzo tego żaluje. Jeden do dziś chce ze mną być. Także wiesz. Glowa do góry, nie zabiegaj, nie myśl. Ciesz się życiem. Polecam książke DLACZEGO MĘŻCZYŹNI KOCHAJĄ ZOŁZY. Aż mi wstyd za siebie... ze tak o kogos zabiegałam
dokładnie, życie jest za krótkie by je marnować na bycie nieszczęśliwym!

[winyl]

Napisane przez bita smietana

A ja idę spać

Wiecie, robię paranoję chyba, ale dzisiaj tak stałam i hm, podoba mi się moja figura W sensie, zaczynam mysleć, że nie ma się właściwie czym przejmować tak bardzo, bo 3 cm w jedną czy druga stronę nie uczynią mnie szczęśliwszą, prawda?

Mnie uczynią, ale widocznie Twoja figura nie jest tak obleśna jak moja :P.

[bita smietana]

Napisane przez winyl

Mnie uczynią, ale widocznie Twoja figura nie jest tak obleśna jak moja :P.

dajesz fotę, założymy się?

Ewelka, strasznie fajnie to napisałaś