Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )

[Aga8484]

Napisane przez hje

Ej, nie palimy wszystkiego Przecież my tez sortujemy szkło, plastiki, złom, baterie, tekturę, puszki, odpadki wywalamy na kompost Palimy gazety typu "dziennik polski", bo są na rozpałkę dobre (+mały kawałek z pudełka jakiegoś), drewnem, węglem i gałązkami.
Ja napisałam gdzieś, że palimy WSZYSTKO?

No nie
Nie gniewaj się

[hje]

Napisane przez Aga8484

No nie
Nie gniewaj się

Nie no, zastanawiam się tylko, czy faktycznie gdzieś tak napisałam, skoro niektóre z Was tak to odebrały

[Aga8484]

Napisane przez hje

Nie no, zastanawiam się tylko, czy faktycznie gdzieś tak napisałam, skoro niektóre z Was tak to odebrały

Nie chcę wracać do postów. Chyba tak wywnioskowałam po tych pampersach, że gazety, papiery , tekturę, plastik tez.

No ale że baterie, złom i słoiki to wiadomo że nie


Ale już wszystko jasssne jest przecież. Nie ma co się denerwować

[bokeh]

Napisane przez hje

Nie no, zastanawiam się tylko, czy faktycznie gdzieś tak napisałam, skoro niektóre z Was tak to odebrały

Hmm napisałaś, że biorą raz na miesiąc więc śmieci się pali. Niby nie napisałaś wszystko ale tak to odebrałam, chociaż chyba i tak najgorsze są dla mnie pieluchy. Ale ja się nie wypowiadam, bo nie żyje w domu jednorodzinnym i nie wiem co i jak trzeba i ile schodzi na ogrzanie wody domu itp... chociaż mimo wszystko no nie paliła bym
edt. jednak się wypowiedziałam
A inny temat, to były u Was te drewniane instrumenty w biedzrze? ja tego nawet na plakatach w swojej nie widziałam

[Lenova]

Napisane przez Kija80

Hmmm ale czemu macie problem ze śmieciami? Zgodnie z tą nową ustawą śmieciową gmina ma obowiązek zabrać każdą ilość śmieci. U mnie na wsi też jeżdżą raz w miesiącu, segregujemy czyli mamy osobne worki na plastik, makulaturę, szkło i metal a na pozostałe jest kosz 120 litrów na naszą czwórkę. Bio też można ale to zwykle kompostujemy. Pampersy w mojej gminie są traktowane jako śmieci "zmieszane" i idą do kubła. W sąsiedniej gminie jest na nie osobny pojemnik (trzeba tylko zadeklarować że jest potrzebny, w blokach kubeł a w domach chyba worki, specjalne pomarańczowe). Zwykle się bez problemu mieścimy, tylko plastiku idą po dwa wory. Jak brakuje worków albo miejsca w kuble na zmieszane to się jedzie do gminy albo RPGK i pobiera nowe, a ci co zabierają muszą zostawić tyle worków w danym kolorze ile wystawiliśmy. Jest jeden żółty na plastik oddany, dostajemy jeden nowy, wystawiamy dwa, dostajemy dwa. Parę razy przez pampersy nie zmieściliśmy się w kuble i wtedy pojechaliśmy po szary worek na zmieszane. W RPGK na samym początku jak wchodziła ustawa usiłowali mi wmówić że się należy tylko jeden kosz a za resztę się płaci ale wytłumaczyłam paniom dlaczego są niedouczone W gminie mnie poparli. I nigdy się nie zdarzyło żeby mi nie zabrali śmieci. Mogą odmówić zabrania zwykłego worka który leży przy kuble, natomiast nie mogą nie zabrać dodatkowego opisanego worka (tego "firmowego" z napisem na co jest). Można też sobie kupić drugi kosz jak się w jednym nie mieści, trzeba za niego zapłacić, a RPGK ma obowiązek go oznakować i normalnie odbierać bez żadnych dodatkowych opłat. Wydaje mi się że wszędzie tak to powinno działać bo przecież ustawa śmieciowa obowiązuje w całej Polsce i wszędzie ta sama. Nie trujcie się paleniem pampersów w piecu bo to szkodliwe i uszkadza komin... A na ognisku śmierdzi na całą okolicę...

U nas jest tak samo.
A co do palenia zgadzam się. Mój ojciec raz zimą napalił to do tej pory ściana przy której jest komin śmierdzi kupą

Napisane przez sylwietta1988

Heloł dzis dzieciunio miało tate od 12 do 21 troche odpoczęłam bo juz nie boi sie zostawac z młodym sam na sam nawet serkiem go nakarmił szał pał

uuuuu to się dużo zmieniło podczas mojej nieobecności

Napisane przez gojka24

Byłam wczoraj u gina. Torbieli nie ma już i zrezygnowałam z tabletek (przytyłam po nich) na rzecz Nuvaring. Stosowała któraś? Choć zaczynam się zastanawiać nad spiralą, ale sama nie wiem kiedy będziemy chcieli starać się o rodzeństwo i np na rok trochę chyba bez sensu zakładać? Choć zdecydowanie tańsze by to było.

.

To super, że nie ma torbieli
krązek koleżanka miała mówiła że super, wiadomo na każdego jednak każda metoda inaczej działa.

Napisane przez fewcia

Witam się nieśmiało

Poczytałam wczoraj wieczorem co nieco. Normalnie tak mnie głowa boli od wczoraj, że nie wiem jak się nazywam Przed porodem nie wiedziałam co to ból głowy, a teraz mi coraz częściej dokucza
Na dodatek koleżanka przyniosła mi 5kg borówki i miałam robić dżem z gruszkami i sok, ale nie dam rady. Spakowałam wszystko do woreczków i siup do zamrażarki

Tak jak Lenova wspominała, wczoraj zorganizowałyśmy spotkanie Co prawda, nie trwało długo, ponieważ z jazdą samochodem muszę się zawsze wstrzelić pomiędzy drzemki Blanki (śpi w aucie), ale i tak bardzo się cieszę, że się udało spotkać. Blanka Lenovy to taka śliczna blondyneczka A jaka rozgadana! Dziewczynki znajomość rozpoczęły od kłótni, ale potem już było dobrze. Nawet odbyły się zawody kto dłużej będzie się kręcić wokół własnej osi A Lenova to tak sympatyczna osoba, że aż się chciało przebywać w Jej towarzystwie

Pisałyście o zdaniach - Blanka zaczyna ich używać Potrafi powiedzieć (oczywiście zmiękczając) :
- mama otwórz
- ide czytać
- chce am
- dac am
- choc mama
- taty nie ma, tata w pracy
oraz różne połączenia z "mamą" typu pić, pe (w piluszce), siku itp.
bo to zdania są nie?


---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Chciałam jeszcze coś powiedzieć. Z filmami jestem do tyłu jakieś 20 lat Z racji tego nadrabiam, jak już coś pojawi się w tv. Do sedna. Obejrzałam wczoraj Salę Samobójców. I mam taką podstawową refleksję, że ten film powinien być puszczany rodzicom nastolatków na zebraniach w szkole, po czym komentarz psychologa. To straszne, że takie rzeczy dzieją się obok nas, jak bardzo trzeba być wyczulonym na potrzeby dzieci, jak wiele czasu i naszej uwagi potrzebują. Kurcze, popłakałam się jak głupia, bo uświadomiłam sobie, że tak trudne zadanie przede mną, przed M.

Bardzo miło mi to czytać
Moja Blanka rozgadana a Twoja to kokietka mała <3

Co do filmu, ja po sali samobójców siedziałam wryta i nie mogłam nic powiedzieć, zgadzam się, że w szkole powinni go puszczac !



dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki o 9.30...........






Dziewczyny mam problem. W sumie to nie problem może ale dla mnie uciążliwe. Blanka jest do mnie przyklejona non stop. Nawet w nocy czuje kiedy mnie nie ma obok i się wybudza. Wcześniej jak ją zostawiałam pod opieką mamy czy kogoś to spokojnie zostawała a teraz gdzie tam, babcia jest fajna tylko wtedy gdy ja jestem obok. Z mężem też nie chce przebywać za bardzo no chyba, że ja jestem obok. Do łazienki chodzimy razem i muszę ją mieć na kolanach bo inaczej płacz, robić nic nie mogę bo płacz, że na nią nie patrzę , pobawi się sama tylko wtedy gdy ja się patrzę. Dziś chciałam zjeśc śniadanie wysypałam jej kasze i fasole na podłogę oooch jaki szał, tylko usiadłam przy stole -szału nie ma
Ja rozumiem, że etap II lęku separacyjnego ale on trwa już tak ze 3 miesiące i z dnia na dzień jest silniejszy.
Słowo mamam przeciągnięte najdłużej jak się da słyszę co kilka minut ...Ja wiem , że to może taki charakter albo co ale ja niedługo na studia wracam i nie będzie mnie cały weekend w domu i martwię się co to będzie

[marsi11]

Napisane przez hje

NINA, jak mi braknie po prostu tych czarnych worków, to mogę pampersy dać w tym worku, do którego je wcześniej wrzucałam, takim zwykłym, na śmieci "domowe"? Tylko i tak chyba muszą być wtedy SAME pampersy, bo jakby się dało z innymi odpadkami, to oni to raczej potraktują jako nieposortowane i właśnie moga nie wziąć?

BTW. Jak już wrzucacie pampy do czarnego worka, to wywalacie je pojedynczo, czy normalnie spakowane do tego worka, w którym wcześniej zbierałyście?

Przepraszam, że zasypałam Was tym "gównianym" tematem , ale właśnie nie ogarniam tematu przez to gromadzenie się śmieciorów i rzadką jazdę, no i chciałam się dowiedzieć, jak to u Was wygląda.

jak zabraknie worków to biorę zwykly i przyklejam kartkę "odpady zmieszane"
teraz dokupiliśmy kubły bo przy takim przemiale
mam nadzieję,że Leos będzie odpieluszkowany do porodu Maleństwa bo inaczej utoniemy w tych pieluchach

[nafiyqa]

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia
Doswiadczona przez zycie, wszyscy mieli ja za niezniszczalna - przezyla wojne, jako najstarsza opiekowala sie pieciorgiem rodzenstwa, potem wysiedlenie z rodzinnej miejscowosci.
Miala 85 lat, po dwoch zawalach, do samego konca pomagala swojemu bratu na gospodarstwie, chodzila w pole, zniwa, wykopki. No wszystko. A gospodarstwo przedpotopowe, zadnych nowoczesnych maszyn, masa roboty recznie.

Jeszcze wczoraj byli na polu....
A w nocy organizm odmowil posluszenstwa
A tak ją prosilam, zeby sie oszczedzala!!

Jutro idziemy na slub brata TZ (TZ swiadkuje), a ja myslalami jestem zupelnie gdzie indziej... Pogrzeb jest jakies 400km ode mnie, ale musze tam byc. Urwe sie ze slubu i jade... Wczesniej nie mam z kim Kuby zostawic.
Siedze i wyje, od rana nie umiem zebrac sie do kupy.
Taka dobra kobieta, do rany przyloz, wiecie babcia w stylu "nikt ode mnie z domu glodny nie wyjdzie"...

[Lenova]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia
Doswiadczona przez zycie, wszyscy mieli ja za niezniszczalna - przezyla wojne, jako najstarsza opiekowala sie pieciorgiem rodzenstwa, potem wysiedlenie z rodzinnej miejscowosci.
Miala 85 lat, po dwoch zawalach, do samego konca pomagala swojemu bratu na gospodarstwie, chodzila w pole, zniwa, wykopki. No wszystko. A gospodarstwo przedpotopowe, zadnych nowoczesnych maszyn, masa roboty recznie.

Jeszcze wczoraj byli na polu....
A w nocy organizm odmowil posluszenstwa
A tak ją prosilam, zeby sie oszczedzala!!

Jutro idziemy na slub brata TZ (TZ swiadkuje), a ja myslalami jestem zupelnie gdzie indziej... Pogrzeb jest jakies 400km ode mnie, ale musze tam byc. Urwe sie ze slubu i jade... Wczesniej nie mam z kim Kuby zostawic.
Siedze i wyje, od rana nie umiem zebrac sie do kupy.
Taka dobra kobieta, do rany przyloz, wiecie babcia w stylu "nikt ode mnie z domu glodny nie wyjdzie"...

Tak bardzo mi przykro
Rozumiem co czujesz bo właśnie dziś mija 10 lat od śmierci mojej ukochanej babci, z którą przed dzień śmierci podlewałyśmy jej ogórki na polu....
Tulę mocno

[Aga8484]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia
..

Współczuję straty
Ściskam

[marsi11]

nafi przytulam wiem jak bardzo boli strata ukochanej babuni
musisz być silna, babcia będzie teraz czuwać nad Wami

[Ifwka]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia
Doswiadczona przez zycie, wszyscy mieli ja za niezniszczalna - przezyla wojne, jako najstarsza opiekowala sie pieciorgiem rodzenstwa, potem wysiedlenie z rodzinnej miejscowosci.
Miala 85 lat, po dwoch zawalach, do samego konca pomagala swojemu bratu na gospodarstwie, chodzila w pole, zniwa, wykopki. No wszystko. A gospodarstwo przedpotopowe, zadnych nowoczesnych maszyn, masa roboty recznie.

Jeszcze wczoraj byli na polu....
A w nocy organizm odmowil posluszenstwa
A tak ją prosilam, zeby sie oszczedzala!!

Jutro idziemy na slub brata TZ (TZ swiadkuje), a ja myslalami jestem zupelnie gdzie indziej... Pogrzeb jest jakies 400km ode mnie, ale musze tam byc. Urwe sie ze slubu i jade... Wczesniej nie mam z kim Kuby zostawic.
Siedze i wyje, od rana nie umiem zebrac sie do kupy.
Taka dobra kobieta, do rany przyloz, wiecie babcia w stylu "nikt ode mnie z domu glodny nie wyjdzie"...

Tak mi przykro

[bokeh]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia
Doswiadczona przez zycie, wszyscy mieli ja za niezniszczalna - przezyla wojne, jako najstarsza opiekowala sie pieciorgiem rodzenstwa, potem wysiedlenie z rodzinnej miejscowosci.
Miala 85 lat, po dwoch zawalach, do samego konca pomagala swojemu bratu na gospodarstwie, chodzila w pole, zniwa, wykopki. No wszystko. A gospodarstwo przedpotopowe, zadnych nowoczesnych maszyn, masa roboty recznie.

Jeszcze wczoraj byli na polu....
A w nocy organizm odmowil posluszenstwa
A tak ją prosilam, zeby sie oszczedzala!!

Jutro idziemy na slub brata TZ (TZ swiadkuje), a ja myslalami jestem zupelnie gdzie indziej... Pogrzeb jest jakies 400km ode mnie, ale musze tam byc. Urwe sie ze slubu i jade... Wczesniej nie mam z kim Kuby zostawic.
Siedze i wyje, od rana nie umiem zebrac sie do kupy.
Taka dobra kobieta, do rany przyloz, wiecie babcia w stylu "nikt ode mnie z domu glodny nie wyjdzie"...

Kochana.... wiem co czujesz, popłacz sobie jeśli to choć troszkę pomaga ((
moja babcia też była złotą kobietą i odeszła zbyt wcześnie i zbyt bezsensownie po nieudanym zabiegu Trzymaj się !!!! *****

[Ifwka]

Dziewczyny od jutra sie urlopuję więc mnie raczej nie będzie. Postaram się podczytywac z tel, ale z odpisywaniem będzie ciężko. Do tego dzisiaj Tż zaczął remont kuchni więc trochę ciężko będzie.

[Lenova]

Pytanie do dziewczyn pracujących z dziećmi :

- jutro idę na rozmowę i poznanie przedszkola, w którym mogę pracować(dlatego prosze o mocne kciuki)a zatem czym mogę tam zabłysnąć, na co zwracają uwagę dyrektorowie takich placówek itepe itede ???

[s i l v e r]

Napisane przez pstryczek84

a tak w ogole to mi smutno
dzwonilam dzis do kolezanki z pracy (ta, co tez ma Kubusia) i okazalo sie ze juz do nas nie wraca u nas prawie zawsze miala taki latany etat a teraz prace ma na miejscu, umowa na stale, pewny etat, nawet ciut ponad, szkole widzi ze swoejgo domu, zna praktycznie wszystkich n-li, no same plusy jakby nie patrzec...
ale jakos tak szkoda mi, jakos nie moge sobie tego wyobrazic, to jej puste krzeselko w pokoju nlskim...

Napisane przez litllesweetangel

co Ty pierdzielisz ciotka wiesz w jakim ja wieku bede za 18 lat? Bede hot 40 latka! Moze bedzie gustowac w MILFach

Napisane przez fewcia

Pisałyście o zdaniach - Blanka zaczyna ich używać Potrafi powiedzieć (oczywiście zmiękczając) :
- mama otwórz
- ide czytać
- chce am
- dac am
- choc mama
- taty nie ma, tata w pracy
oraz różne połączenia z "mamą" typu pić, pe (w piluszce), siku itp.
bo to zdania są nie?

Ja się chyba nie doczekam

Napisane przez bokeh

A inny temat, to były u Was te drewniane instrumenty w biedzrze? ja tego nawet na plakatach w swojej nie widziałam

Ja też nie widziałam. Ani w żadnej gazetce :/

Napisane przez Lenova

dziewczyny trzymajcie jutro za mnie kciuki o 9.30...........

!!

A co do zachowania Blanki, Daria też tak miała przed długi czas.... W koncu samo przeszło. Nie wiem co doradzić. Chyba tylko to że trzeba to przeczekać.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------



Nawijko, współczuję bardzo

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez Ifwka

Dziewczyny od jutra sie urlopuję więc mnie raczej nie będzie. Postaram się podczytywac z tel, ale z odpisywaniem będzie ciężko. Do tego dzisiaj Tż zaczął remont kuchni więc trochę ciężko będzie.

Udanego wypoczynku

[szklanka19]

Jezu Nawijko strasznie, strasznie mi przykro ściskam Cię mocno i życzę Ci dużo siły!

[fewcia]

Napisane przez Lenova

Pytanie do dziewczyn pracujących z dziećmi :

- jutro idę na rozmowę i poznanie przedszkola, w którym mogę pracować(dlatego prosze o mocne kciuki)a zatem czym mogę tam zabłysnąć, na co zwracają uwagę dyrektorowie takich placówek itepe itede ???

Poczytaj sobie o kreatywnym spędzaniu czasu z dziećmi , myślę, że bloga naszej Szaji będzie kopalnią pomysłow Dodatkowo musisz mówić powoli, zrozumiale dla dzieci, musisz wiedzieć co nieco o pracy w przedszkolu, znać jakieś tytuły książek (myślę, że te z RB mogą być przydatne), patrz w oczy tej osobie, która będzie Cię rekrutować

Trzymam kciuki bardzo mocno!!!!!!

[BlackSanctum]

Napisane przez bokeh

A inny temat, to były u Was te drewniane instrumenty w biedzrze? ja tego nawet na plakatach w swojej nie widziałam

Były. I nawet kupiłam dla małej tamburyno-bębenek z wielką biedroną, jest nim zachwycona. I dużo innych, fajnych było.

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia

Strasznie mi przykro, Nawijko. Trzymaj się.

[gojka24]

Napisane przez neti1

[/COLOR]Gojka ja używałam kiedyś jakiś czas ale mnie to trochę drażnilo. W sensie ze trzeba to sobie odpowiednio włożyć żeby nie drażnilo. No okrąg taki silikonowy. Ale od tego nie tylam jak od tabletek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez Ifwka

Ja od tabletek jakoś nie tyłam, ale teraz mam spiralę i wogóle o tym nie myślę, fakt że drugiego dziecka to raczej mieć nie będę, więc takie rozwiażanie na dłuższy czas jest ok.

Ja w swoim życiu przerobiłam już kilka rodzajów tabletek i ciągle coś. Najdziwniejsze jest to, że te ost tabletki brałam rok temu. I jak rok temu po nich chudłam i okres miałam 5 dni, tak teraz zaczęłam tyć za to okres 3 dni i to bardzo skąpy. Myślałam, że te będą idealne. Ale nie były a nie chcę już więcej przytyć. Spirala mnie kusi, ale boję się, że za rok będziemy chcieli zacząć starania i że to troche nie ma sensu na tak krótko zakładać. A z drugiej strony finansowo spirala wyjdzie i tak taniej bo u mojego gina to 400zł a ten krążek ponad 50zł miesięcznie.

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia

Wyrazy współczucia

Padam na twarz, marzę o drzemce. Niestety nie zdąrzyłam się położyć jak P. spała i muszę czekać do nocy. Kawy nie pijam i nie wiem czym tu się pobudzić.

[fewcia]

"Cudowną" odżywką okazała się Garnier Fructis

[ninagg]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia
Doswiadczona przez zycie, wszyscy mieli ja za niezniszczalna - przezyla wojne, jako najstarsza opiekowala sie pieciorgiem rodzenstwa, potem wysiedlenie z rodzinnej miejscowosci.
Miala 85 lat, po dwoch zawalach, do samego konca pomagala swojemu bratu na gospodarstwie, chodzila w pole, zniwa, wykopki. No wszystko. A gospodarstwo przedpotopowe, zadnych nowoczesnych maszyn, masa roboty recznie.

Jeszcze wczoraj byli na polu....
A w nocy organizm odmowil posluszenstwa
A tak ją prosilam, zeby sie oszczedzala!!

Jutro idziemy na slub brata TZ (TZ swiadkuje), a ja myslalami jestem zupelnie gdzie indziej... Pogrzeb jest jakies 400km ode mnie, ale musze tam byc. Urwe sie ze slubu i jade... Wczesniej nie mam z kim Kuby zostawic.
Siedze i wyje, od rana nie umiem zebrac sie do kupy.
Taka dobra kobieta, do rany przyloz, wiecie babcia w stylu "nikt ode mnie z domu glodny nie wyjdzie"...

Strasznie mi przykro, płacz ile wlezie będzie to dla Ciebie duża ulga ...

[s i l v e r]

Napisane przez BlackSanctum

Były. I nawet kupiłam dla małej tamburyno-bębenek z wielką biedroną, jest nim zachwycona. I dużo innych, fajnych było.



Strasznie mi przykro, Nawijko. Trzymaj się.

kurcze ja nie widziałam. Może jeszcze są to poszukam.
Ale nawet w gazetce ich nie było

[fewcia]

Skopiowane z grupy na fb :
"Ratunku dziewczyny, bo wezmę i sprzedam ŁOBUZA! Mój 2,5 latek wstaje co dzień o 5:00 rano, niezależnie o której pójdzie spać i ile śpi w dzień! !! Z moich sposobów wszystkie zawiodły, macie jakieś skuteczne aby dał pospać choć do 6:00? Kompot z maku odpada, piwa nie lubi ....a ja na rzesach chodzę!" Mam nadzieję, że Pani żartuje... Ale ktoś doradził glukozę krystaliczną, którą (cytat) "podaje się maluchom w szpitalu, aby smacznie spały i nie płakały"...

[ninagg]

Napisane przez Lenova

Pytanie do dziewczyn pracujących z dziećmi :

- jutro idę na rozmowę i poznanie przedszkola, w którym mogę pracować(dlatego prosze o mocne kciuki)a zatem czym mogę tam zabłysnąć, na co zwracają uwagę dyrektorowie takich placówek itepe itede ???

Zapytaj na grupie RB. Tam jest pare dziewczyn, które pracują z przedszkolach, żłobkach. Jest nawet jedna właścicielka żłobka prywatnego, więc powinny Ci dużo powiedzieć.

[BlackSanctum]

Napisane przez fewcia

Skopiowane z grupy na fb :
"Ratunku dziewczyny, bo wezmę i sprzedam ŁOBUZA! Mój 2,5 latek wstaje co dzień o 5:00 rano, niezależnie o której pójdzie spać i ile śpi w dzień! !! Z moich sposobów wszystkie zawiodły, macie jakieś skuteczne aby dał pospać choć do 6:00? Kompot z maku odpada, piwa nie lubi ....a ja na rzesach chodzę!" Mam nadzieję, że Pani żartuje... Ale ktoś doradził glukozę krystaliczną, którą (cytat) "podaje się maluchom w szpitalu, aby smacznie spały i nie płakały"...

Mam nadzieję, że ktoś sobie żartuje...

Napisane przez fewcia

"Cudowną" odżywką okazała się Garnier Fructis

Taaa, w dodatku seria Goodbye Damage, którą znam od dawna i której nienawidzę.

[s i l v e r]

A gdzie Ania ? Też już długo jej nie było

[meneq]

Napisane przez fewcia

Skopiowane z grupy na fb :

"Ratunku dziewczyny, bo wezmę i sprzedam ŁOBUZA! Mój 2,5 latek wstaje co dzień o 5:00 rano, niezależnie o której pójdzie spać i ile śpi w dzień! !! Z moich sposobów wszystkie zawiodły, macie jakieś skuteczne aby dał pospać choć do 6:00? Kompot z maku odpada, piwa nie lubi ....a ja na rzesach chodzę!" Mam nadzieję, że Pani żartuje... Ale ktoś doradził glukozę krystaliczną, którą (cytat) "podaje się maluchom w szpitalu, aby smacznie spały i nie płakały"...

Tez jestem zdesperowana, ale juz widze jaki "high" mialaby Yae po glukozie!

[marsi11]

Napisane przez s i l v e r

A gdzie Ania ? Też już długo jej nie było

Ania się ogarnia, dopiero co wyjechała jej siostra
ale u nich wszystko ok

Napisane przez fewcia

Skopiowane z grupy na fb :
"Ratunku dziewczyny, bo wezmę i sprzedam ŁOBUZA! Mój 2,5 latek wstaje co dzień o 5:00 rano, niezależnie o której pójdzie spać i ile śpi w dzień! !! Z moich sposobów wszystkie zawiodły, macie jakieś skuteczne aby dał pospać choć do 6:00? Kompot z maku odpada, piwa nie lubi ....a ja na rzesach chodzę!" Mam nadzieję, że Pani żartuje... Ale ktoś doradził glukozę krystaliczną, którą (cytat) "podaje się maluchom w szpitalu, aby smacznie spały i nie płakały"...

Ja to odebrałam jako żart

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez meneq

Tez jestem zdesperowana, ale juz widze jaki "high" mialaby Yae po glukozie!

moj mały dostawal w szpitlu glukozę i spał jak aniołeczek ale teraz w życiu bym nie dała
wystarczy,że ostatnio zjadł kawałek tortu domowego u kuzyna na urodzinach i speed byl przynajmniej na godzinkę

Meneq pytałam ostatnio o lot z Yae, i odpisałaś mi,że same lecicie ale mi chodzilo czy masz stres że z małym, tak ruchiwym dzieckiem tyle w samolocie, masz pomysł co będziecie robić?

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;47603462]

Śmieci bardzo rzadko macie! u nas po awanturze, jaką zrobiłam, 2 razy w tygodniu śmieci (nie segregujemy, robiliśmy to przez 4 lata przed ustawą, masakra - lokatorzy w zadzie to mieli), a gabaryty - czyli wielkie - raz na 3mce. Tyle, że u nas 22 osoby mieszkaja, miasto chciało nam wywalać raz na 2 tygodnie, wyśmiałam.[/QUOTE]

Napisane przez fewcia

[/COLOR]Chciałam jeszcze coś powiedzieć. Z filmami jestem do tyłu jakieś 20 lat Z racji tego nadrabiam, jak już coś pojawi się w tv. Do sedna. Obejrzałam wczoraj Salę Samobójców. I mam taką podstawową refleksję, że ten film powinien być puszczany rodzicom nastolatków na zebraniach w szkole, po czym komentarz psychologa. To straszne, że takie rzeczy dzieją się obok nas, jak bardzo trzeba być wyczulonym na potrzeby dzieci, jak wiele czasu i naszej uwagi potrzebują. Kurcze, popłakałam się jak głupia, bo uświadomiłam sobie, że tak trudne zadanie przede mną, przed M.

to ja cie troszke sprowadze na ziemie
jak film byl w kinach o nasza szkola lacznie z gim chciala zoganizowac wyjazd dla rodzicow do kina. autokar + bilet do kina. za autokar gosze bo na wszystkich, bilet grupowy wiec tez tanio. i co? 1, J.E.D.N.A. osoba sie zdeklaowala, "moj tatus", corka byla wtedy bodajze w 5 klasie, z gimanzjum NIKT, olewka kompletna!
chlopina przyjechal autem sam, reszta olala spawe sikiem prostym!
sadzisz ze jakby bylo zebranie na ktorym bedzie puszczany film to rodzice by przyszli?
tez plakalam na tym filmie

Napisane przez marsi11

mogę Was prosić o pomoc?
jutro mam test na obciażenie glukozą, jaką glukozę mam kupić w aptece bo nie pamiętam?

z góry dziekuje

nie pamietam, a mialam robione z 1000razy
dziewczyny pisaly, ewentualnie zadzwonic do gina albo do lab

Napisane przez Lenova

Dziewczyny mam problem. W sumie to nie problem może ale dla mnie uciążliwe. Blanka jest do mnie przyklejona non stop. Nawet w nocy czuje kiedy mnie nie ma obok i się wybudza. Wcześniej jak ją zostawiałam pod opieką mamy czy kogoś to spokojnie zostawała a teraz gdzie tam, babcia jest fajna tylko wtedy gdy ja jestem obok. Z mężem też nie chce przebywać za bardzo no chyba, że ja jestem obok. Do łazienki chodzimy razem i muszę ją mieć na kolanach bo inaczej płacz, robić nic nie mogę bo płacz, że na nią nie patrzę , pobawi się sama tylko wtedy gdy ja się patrzę. Dziś chciałam zjeśc śniadanie wysypałam jej kasze i fasole na podłogę oooch jaki szał, tylko usiadłam przy stole -szału nie ma
Ja rozumiem, że etap II lęku separacyjnego ale on trwa już tak ze 3 miesiące i z dnia na dzień jest silniejszy.
Słowo mamam przeciągnięte najdłużej jak się da słyszę co kilka minut ...Ja wiem , że to może taki charakter albo co ale ja niedługo na studia wracam i nie będzie mnie cały weekend w domu i martwię się co to będzie

szczerze wspolczuje, naprawdE!
U nas to trwalo 3 tyg, masakra!!!!
duzo sil zycze!
kiedys minie

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, dzis w nocy odeszla moja ukochana babcia
.

Napisane przez Lenova

Pytanie do dziewczyn pracujących z dziećmi :

- jutro idę na rozmowę i poznanie przedszkola, w którym mogę pracować(dlatego prosze o mocne kciuki)a zatem czym mogę tam zabłysnąć, na co zwracają uwagę dyrektorowie takich placówek itepe itede ???

ogolnie na podejscie do dzieci, czy je lubisz, wedlug mnie to widac od razu badz spokojna, opanowana, nie denerwuj sie (wiem, wiem, latwo powiedziec )
powodzenia!

Napisane przez Kija80

Hmmm ale czemu macie problem ze śmieciami? Zgodnie z tą nową ustawą śmieciową gmina ma obowiązek zabrać każdą ilość śmieci. U mnie na wsi też jeżdżą raz w miesiącu, segregujemy czyli mamy osobne worki na plastik, makulaturę, szkło i metal a na pozostałe jest kosz 120 litrów na naszą czwórkę. Bio też można ale to zwykle kompostujemy. Pampersy w mojej gminie są traktowane jako śmieci "zmieszane" i idą do kubła. W sąsiedniej gminie jest na nie osobny pojemnik (trzeba tylko zadeklarować że jest potrzebny, w blokach kubeł a w domach chyba worki, specjalne pomarańczowe). Zwykle się bez problemu mieścimy, tylko plastiku idą po dwa wory. Jak brakuje worków albo miejsca w kuble na zmieszane to się jedzie do gminy albo RPGK i pobiera nowe, a ci co zabierają muszą zostawić tyle worków w danym kolorze ile wystawiliśmy. Jest jeden żółty na plastik oddany, dostajemy jeden nowy, wystawiamy dwa, dostajemy dwa. Parę razy przez pampersy nie zmieściliśmy się w kuble i wtedy pojechaliśmy po szary worek na zmieszane. W RPGK na samym początku jak wchodziła ustawa usiłowali mi wmówić że się należy tylko jeden kosz a za resztę się płaci ale wytłumaczyłam paniom dlaczego są niedouczone W gminie mnie poparli. I nigdy się nie zdarzyło żeby mi nie zabrali śmieci. Mogą odmówić zabrania zwykłego worka który leży przy kuble, natomiast nie mogą nie zabrać dodatkowego opisanego worka (tego "firmowego" z napisem na co jest). Można też sobie kupić drugi kosz jak się w jednym nie mieści, trzeba za niego zapłacić, a RPGK ma obowiązek go oznakować i normalnie odbierać bez żadnych dodatkowych opłat. Wydaje mi się że wszędzie tak to powinno działać bo przecież ustawa śmieciowa obowiązuje w całej Polsce i wszędzie ta sama. Nie trujcie się paleniem pampersów w piecu bo to szkodliwe i uszkadza komin... A na ognisku śmierdzi na całą okolicę...

dzieki, czyli mozna spokojnie wystawiac ile sie chce
ale widzicie jak to jest, wystarczyloby powiedziec ze mozna wystawiac kazda ilosc i byloby po problemie a tak ludzie tego nie wiedza i wystawiaja tylko w tych wokach od nich i finito. reszte gdzies kitrasza
co do ogniska bo chyba wyobrazacie sobie niewiadomoco 1) mieszkam na takiej wichurze ze do sasiada mam troszke wiec te dymy na pewno do nich nie dotra 2) jesli juz sie pali to tak raz na miesiac nawet i rzadzej, jak juz uzbiera sie roznego papierowego paciarajstwa a i tak to jest malutkie ognisko

mysle ze u dziewczyn jest podobnie
gdybym mieszkala z sasiadem przez plot to wiadomo ze bym nie palila ale nie oszukujmy sie ludzie na wsi to robili, robia i jeszcze dlugo beda robic
a jak nie bylo ustawy to myslicie ze co ludzie z tymi smierdzielami robili?
my staramy sie jak najrzadziej i jak najmniej

Napisane przez meneq

[/COLOR]Yae po plywalnianych harcach zdrzemnela sie kwadrans i od nowa wojuje. Nie wyrabiam juz.

omg!

a um naas mlody spi
zdrzemnal sie w drodze z zakupow i tak spi i spi ispi

dorwalam w biedrze pieluszki do plywania, od razu wzielam wszystkie paczki, tylko 2 byly

aaaa, no i najlepsze - rano dodzwonialm sie do osrodka na ktorym mi strasznie zalezalo bo jest typowo dla rodzin z malymi dziecmi i w niedziele jedziemy nad morze

[s i l v e r]

Ja się zaraz zbieram do pracy. Od 19.30 do 5.00 rano

Będę jutro. Paaaaaaaaa