Rozstanie z facetem - część 11 :(

[Ofelia 20]

Napisane przez Anemone

'Jestem na dnie oceanu... Nie umieram, bo ciągle ktoś dostarcza mi butlę z tlenem. Ale na samym dnie jest zimno... Nie trudno o śmierć.
Ja wiem, że przypłyniesz.
Ale czy złapiesz za rękę i wypchniesz na powierzchnię? Czy może zabierzesz ostatnią butlę tlenu?'*

Tak się czuję.
Jest okropnie W ciągu całego dnia, zjadłam 3 duże pierniczki, kolbę kukurydzy i teraz jem miseczkę lodów... Nic mi się nie chce


* tekst mój, bynajmniej.

Kiedy eks mnie zostawił pierwszy raz w kwietniu, też sie tak czułam. Przez tydzien prawie nic nie jadłam, tylko odpalałam jedną fajke od drugiej... chodziłam jak taki cień, z nikim nie rozmawiałam, na zajeciach siedziałam na samym koncu sali i byłam nieobecna. Tylko, że my sie potem zeszliśmy... ale co z tego jak teraz ja musiałam z nim zerwać, bo On i tak by sie predzej czy pozniej ze mna rozstał. To wszystko takie pokrecone.

Kochana będzie coraz lepiej, nie wymagaj od siebie teraz za wiele, to normalne, ze potrzebujesz czasu zeby sie pozbierac. Jak poczytasz watek rozstaniowy, to wiekszosc dziewczyn po kilku tygodniach, miesiacach zaczelo sie umawiac na randki zyc na nowo tylko nie zamykaj sie w domu, to najgorsze co możesz zrobić.

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez wadera4

a wyobrażacie sobie seks z takim ciachem?
jejku przepraszam, ja znowu tylko o jednym, ale niewyżyta jestem

Spoko nie krepuj się
Tylko z eksem tego nie rób!!

[wadera4]

Napisane przez martuch_

Pijaaaczki

my jesteśmy smakoszki delektujemy się

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez Ofelia 20

Spoko nie krepuj się
Tylko z eksem tego nie rób!!

zrobiłam rachunek sumienia i obiecuję, że więcej się to nie powtórzy

[Anemone]

Napisane przez Ofelia 20

Kiedy eks mnie zostawił pierwszy raz w kwietniu, też sie tak czułam. Przez tydzien prawie nic nie jadłam, tylko odpalałam jedną fajke od drugiej... chodziłam jak taki cień, z nikim nie rozmawiałam, na zajeciach siedziałam na samym koncu sali i byłam nieobecna. Tylko, że my sie potem zeszliśmy... ale co z tego jak teraz ja musiałam z nim zerwać, bo On i tak by sie predzej czy pozniej ze mna rozstał. To wszystko takie pokrecone.

Kochana będzie coraz lepiej, nie wymagaj od siebie teraz za wiele, to normalne, ze potrzebujesz czasu zeby sie pozbierac. Jak poczytasz watek rozstaniowy, to wiekszosc dziewczyn po kilku tygodniach, miesiacach zaczelo sie umawiac na randki zyc na nowo tylko nie zamykaj sie w domu, to najgorsze co możesz zrobić.

Spokojnie, ja wychodzę.
Codziennie. Na ileś-tam godzin. Ale nadzieję nadal mam... Choć nie wiem, czy powinnam ją mieć

[wadera4]

dziewczynki uciekam do domu, będę jutro.
pamiętajcie: syty głodnego nigdy nie zrozumie!

[marg0lcia]

Boże! Jak ja go nienawidzę! Przysięgam, NIENAWIDZĘ GO!

[_paula_20]

"Nasza historia składa się z trzech części: początku, środka i końca. I chodź w ten sposób rozwija się każda historia, nadal nie mogę uwierzyć, że nasza nie będzie trwała wiecznie.
Zastanawiam się nad tym wszystkim i jak zwykle wraca do mnie wspomnienie wspólnie spędzonego czasu. Cofam się pamięcią do chwili, kiedy to się zaczęło, ponieważ to jedyne, co mi pozostało."

Przepisałam ten cytat z książki Nicholasa Sparksa "I wciąż ją kocham" bo sprawił dzisiaj, że wspomnienia z przed dwóch lat wróciły jakby to było wczoraj....

[Manja25]

Napisane przez _paula_20

"Nasza historia składa się z trzech części: początku, środka i końca. I chodź w ten sposób rozwija się każda historia, nadal nie mogę uwierzyć, że nasza nie będzie trwała wiecznie.
Zastanawiam się nad tym wszystkim i jak zwykle wraca do mnie wspomnienie wspólnie spędzonego czasu. Cofam się pamięcią do chwili, kiedy to się zaczęło, ponieważ to jedyne, co mi pozostało."

Przepisałam ten cytat z książki Nicholasa Sparksa "I wciąż ją kocham" bo sprawił dzisiaj, że wspomnienia z przed dwóch lat wróciły jakby to było wczoraj....

ehhh....wspomnienia...

ps. na podstawie tej książki jest chyba film ''Dear John"...

[monia55598]

ofelio na ile sie rozstaliscie wczesniej?

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Ehh uwielbiam seks w wiekim miescie
Zawsze podnosi mnie na duchu a ta czesc byla taka kolorowa i bajeczna
Ehh gdybym ja mogla sie przeniesc na weekend do raju

[OtTakaJa]

Napisał do mnie ex. Zapytał się co bym chciała zrobić gdyby jutro był ten koniec świata. Odpisałam mu, że 'marzy mi się fantastyczny, długi, romantyczny Seks przez duże S'. Po jakiego grzyba ja mu odpisuję? Już tyle razy sobie obiecywałam, że więcej nie odpiszę

[mrytka]

Napisane przez marg0lcia

Boże! Jak ja go nienawidzę! Przysięgam, NIENAWIDZĘ GO!

Co się stało? Poza tym widzę postęp. Jest słowo "nienawidzę" zamiast "kocham"

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez OtTakaJa

Napisał do mnie ex. Zapytał się co bym chciała zrobić gdyby jutro był ten koniec świata. Odpisałam mu, że 'marzy mi się fantastyczny, długi, romantyczny Seks przez duże S'. Po jakiego grzyba ja mu odpisuję? Już tyle razy sobie obiecywałam, że więcej nie odpiszę

A co on tak o końcu świata? Było mu napisać, że byś się wyżyła na nim za wszystkie krzywdy, które Ci zrobił

[monia55598]

Dzis chyba odczuwam taka mega tesknote......dalabym wszystko by moc sie przytulic tylko przytulic...

[mrytka]

Napisane przez Manja25

ehhh....wspomnienia...

ps. na podstawie tej książki jest chyba film ''Dear John"...

Jest, jest pożyczyłam od koleżanki i muszę niedługo obejrzeć

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez monia55598

Dzis chyba odczuwam taka mega tesknote......dalabym wszystko by moc sie przytulic tylko przytulic...

Przez Was też mi się zaczęło tęsknić za tym moim niedoszłym
W dodatku miałam dzisiaj spotkać się z kolegą na piwo, ale jego siostra robi imprezę i chciał, żebym zamiast na piwo poszła z nim tam. No, ale ja za jego siostrą i jej towarzystwem nie przepadam, więc zostaje mi samotny wieczór

[juniorka89]

Napisane przez martuch_

Oooo to serio ostro. Niby był pijany, ale to go nieusprawiedliwia. Nie martw się, ludzie na niego popatrzyli dziwnie, nie na Ciebie. NIE JEST CIEBIE WART, skoro taką scenę odwalił.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------




Miłego oglądania, aa i potem odczucia z filmu proszę

Jeśli mam być szczera to film mocno mi nie leży;/
Ogólnie widoki z Abu Dabi świetne ale wątek ciągle ten sam...
3 mężatki,Samantha nadal podrywa na krótkie stosunki...
Wątek Carry i Aidana ale tylko chwilowy...
Według mnie szału nie ma:P
Ja zaraz lecę się szykować na spotkanie

[OtTakaJa]

Napisane przez mrytka

A co on tak o końcu świata? Było mu napisać, że byś się wyżyła na nim za wszystkie krzywdy, które Ci zrobił

No bo jutro ma być koniec świata, nie słyszałyście? U mnie w gazecie lokalnej nawet napisali. Zjob.kałam go ze po co w ogóle napisał to on nic, milusi aż mi słabo. Wcześniej by się obraził 5razy za takie słowa ode mnie.
Kurczę, boję się jednego. Dziś idę do przyjaciółki na grilla i boję się, że jak wypiję sobie to coś z tym seksem mi odpali. Obym tylko do niego nie napisała w tejże sprawie

[mrytka]

Napisane przez OtTakaJa

No bo jutro ma być koniec świata, nie słyszałyście? U mnie w gazecie lokalnej nawet napisali. Zjob.kałam go ze po co w ogóle napisał to on nic, milusi aż mi słabo. Wcześniej by się obraził 5razy za takie słowa ode mnie.
Kurczę, boję się jednego. Dziś idę do przyjaciółki na grilla i boję się, że jak wypiję sobie to coś z tym seksem mi odpali. Obym tylko do niego nie napisała w tejże sprawie

Koniec świata? A ja siedzę w domu Bardziej mi odpowiadał inny termin na koniec świata. Gdzieś czytałam, że jest przełożony jeszcze kilka lat po 2012r.
Wyłącz telefon i daj przyjaciółce niech go pilnuje i nie napiszesz wtedy


Dziewczyny, muszę się was poradzić
Znajomi szykują imprezę, na której może być mój niedoszły, który jakiś miesiąc temu po 1,5 miesięcznej znajomości (kilkanaście spotkań, codziennie smsy itp.) nagle przestał się do mnie odzywać. No i nie wiem czy iść, bo jak ja tam będę i on to będzie taka dziwna sytuacja, bo nie będę wiedziała jak się zachować. Tak jak przedtem przed tym jego milczeniem? Czy udać, że się nie znamy? no nie wiem jakie może być dobre wyjście z tej sytuacji

[_paula_20]

[QUOTE=mrytka;21373224]Jest, jest pożyczyłam od koleżanki i muszę niedługo obejrzeć

polecam ten film, jest świetny ale książka jednak lepsza.

[Magdalena Ka]

Napisane przez mrytka

Koniec świata? A ja siedzę w domu Bardziej mi odpowiadał inny termin na koniec świata. Gdzieś czytałam, że jest przełożony jeszcze kilka lat po 2012r.
Wyłącz telefon i daj przyjaciółce niech go pilnuje i nie napiszesz wtedy


Dziewczyny, muszę się was poradzić
Znajomi szykują imprezę, na której może być mój niedoszły, który jakiś miesiąc temu po 1,5 miesięcznej znajomości (kilkanaście spotkań, codziennie smsy itp.) nagle przestał się do mnie odzywać. No i nie wiem czy iść, bo jak ja tam będę i on to będzie taka dziwna sytuacja, bo nie będę wiedziała jak się zachować. Tak jak przedtem przed tym jego milczeniem? Czy udać, że się nie znamy? no nie wiem jakie może być dobre wyjście z tej sytuacji

Idz i baw się świetnie!!
Jeszcze tego brakuje, żebyś przez niego nie poszła na świetną imprezę.

[OtTakaJa]

Napisane przez mrytka

Koniec świata? A ja siedzę w domu Bardziej mi odpowiadał inny termin na koniec świata. Gdzieś czytałam, że jest przełożony jeszcze kilka lat po 2012r.
Wyłącz telefon i daj przyjaciółce niech go pilnuje i nie napiszesz wtedy


Dziewczyny, muszę się was poradzić
Znajomi szykują imprezę, na której może być mój niedoszły, który jakiś miesiąc temu po 1,5 miesięcznej znajomości (kilkanaście spotkań, codziennie smsy itp.) nagle przestał się do mnie odzywać. No i nie wiem czy iść, bo jak ja tam będę i on to będzie taka dziwna sytuacja, bo nie będę wiedziała jak się zachować. Tak jak przedtem przed tym jego milczeniem? Czy udać, że się nie znamy? no nie wiem jakie może być dobre wyjście z tej sytuacji

Oj tak jak znam siebie to oddanie tel. nie pomoże jak się zawezmę. Napiszę od kogoś innego. Głupia ja. Postaram się nie napisać.

Ja na Twoim miejscu bym poszła na tę imprezę i świetnie się bawiła. A co do niego to gadałabym normalnie o ile on by się pierwszy odezwał normalnie. Ale jeśli on by traktował mnie jakbyśmy się nie znali, to bym go miała w poważaniu i bawiła się jeszcze lepiej

[_paula_20]

[QUOTE/]
Dziewczyny, muszę się was poradzić
Znajomi szykują imprezę, na której może być mój niedoszły, który jakiś miesiąc temu po 1,5 miesięcznej znajomości (kilkanaście spotkań, codziennie smsy itp.) nagle przestał się do mnie odzywać. No i nie wiem czy iść, bo jak ja tam będę i on to będzie taka dziwna sytuacja, bo nie będę wiedziała jak się zachować. Tak jak przedtem przed tym jego milczeniem? Czy udać, że się nie znamy? no nie wiem jakie może być dobre wyjście z tej sytuacji [/QUOTE]

zrób się na bóstwo i idź konieczne byłam w takiej samej sytuacji nie raz po rozstaniu z chłopakiem przez to że mamy wspólnych znajomych. dlaczego miałabyś tracić przez niego imprezę, to jemu w takiej sytuacji powinno być niezręcznie.

[mrytka]

Napisane przez _paula_20

polecam ten film, jest świetny ale książka jednak lepsza.

To książkę też będę musiała przeczytać

Napisane przez OtTakaJa

Oj tak jak znam siebie to oddanie tel. nie pomoże jak się zawezmę. Napiszę od kogoś innego. Głupia ja. Postaram się nie napisać.

Też tak mam, że jak się upiję, to zaraz pisze do kogoś Wtedy mi się podoba, bo taka odważna jestem i w ogóle, ale potem jest gorzej

Napisane przez Magdalena Ka

Idz i baw się świetnie!!
Jeszcze tego brakuje, żebyś przez niego nie poszła na świetną imprezę.

Napisane przez OtTakaJa

Ja na Twoim miejscu bym poszła na tę imprezę i świetnie się bawiła. A co do niego to gadałabym normalnie o ile on by się pierwszy odezwał normalnie. Ale jeśli on by traktował mnie jakbyśmy się nie znali, to bym go miała w poważaniu i bawiła się jeszcze lepiej

Macie rację. Dzięki dziewczyny Pójdę!

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez _paula_20

zrób się na bóstwo i idź konieczne byłam w takiej samej sytuacji nie raz po rozstaniu z chłopakiem przez to że mamy wspólnych znajomych. dlaczego miałabyś tracić przez niego imprezę, to jemu w takiej sytuacji powinno być niezręcznie.

również dziękuję za doradzenie

[OtTakaJa]

Napisane przez mrytka

Też tak mam, że jak się upiję, to zaraz pisze do kogoś Wtedy mi się podoba, bo taka odważna jestem i w ogóle, ale potem jest gorzej

Mi po alkoholu bardziej brakuje bliskości i albo włącza mi się tęsknota i piszę, albo mam wyje.bane i bawię się wspaniale. Mnie nie wyczuje

[mrytka]

Napisane przez OtTakaJa

Mi po alkoholu bardziej brakuje bliskości i albo włącza mi się tęsknota i piszę, albo mam wyje.bane i bawię się wspaniale. Mnie nie wyczuje

Też mam podobnie U mnie to trochę zależy od humoru z jakim przyszłam

[monia55598]

Co dziewczeta robicie?

[Ofelia 20]

Napisane przez monia55598

ofelio na ile sie rozstaliscie wczesniej?

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Ehh uwielbiam seks w wiekim miescie
Zawsze podnosi mnie na duchu a ta czesc byla taka kolorowa i bajeczna
Ehh gdybym ja mogla sie przeniesc na weekend do raju

Mieliśmy przerwe gdzieś 1,5 miesiąca. On na początku nic nie pisał, ale potem coraz częsciej i częsciej. Ja sie nie odzywalam nigdy pierwsza do niego, potem zaczeły sie gadki, że bardzo za mną tęskni, ciągle o mnie myśli i się zeszliśmy... a teraz ja go kompnęła w dupe. Wtedy powodem rozstania była odległość i to, że było mu ciężko, jak się potem okazało nie udało mi sie przeprowadzic, wiec znowu byłby związek na odległość... co za beznadzieja.

[yellowbird]

Witam ponownie
Wracając do tematu nowych dziewczyn eksów. Była dziś u mnie bliska kumpela, osoba, która jest szczera na zabój. Chciała koniecznie zobaczyć Jego nową. Zobaczyła ją i mówi: " Co?! To ONA?! Jaka MAAARRRNAAAAAA! ". Ja na to: " Oj, mówisz tak tylko po to, żeby mnie pocieszyć, nie jest taka tragiczna... ". " Nie. Fu. Mnie się nie podoba. Marna. ". A wiem, że ona o mnie ma zdanie odwrotne, więc podniosło mnie to wszystko na duchu Kumpela podsumowała to tak: " Pewnie mu od razu dała i dlatego... " No cóż, możliwe... Może się chłopak jeszcze nie wyszalał...

[martuch_]

Wróciłaaaam

Jak tam laseczki humory?

[marg0lcia]

Napisane przez mrytka

Co się stało? Poza tym widzę postęp. Jest słowo "nienawidzę" zamiast "kocham"

Bo jak zwykle poleciał sobie w ch*&^! Zabiję go kiedyś!

A teraz jestem u kolegi... Odezwę sie później ***

[Anemone]

Napisane przez monia55598

Dzis chyba odczuwam taka mega tesknote......dalabym wszystko by moc sie przytulic tylko przytulic...

Mam to samo

Napisane przez martuch_

Wróciłaaaam

Jak tam laseczki humory?

Humor ciągle beznadziejny... Tak sobie myślę, że będę w Nim budzić uczucia... przypominać wszystko...
TŻ (w moim sercu nadal nim jest) mówi, że ona czekała na niego 3 lata (sprzątnęłam jej go sprzed nosa )... To ja powiem, że czekałam całe życie...

[martuch_]

Napisane przez Anemone

Mam to samo


Humor ciągle beznadziejny... Tak sobie myślę, że będę w Nim budzić uczucia... przypominać wszystko...
TŻ (w moim sercu nadal nim jest) mówi, że ona czekała na niego 3 lata (sprzątnęłam jej go sprzed nosa )... To ja powiem, że czekałam całe życie...

ajj takie życie. Zajmij się czymś na co nie miałaś czasu jak byłaś z TŻ. pomaga. testowałam

[Anemone]

Napisane przez martuch_

ajj takie życie. Zajmij się czymś na co nie miałaś czasu jak byłaś z TŻ. pomaga. testowałam

zajmuję się tym. Spotykam się z przyjaciółmi... Wcześniej nie miałam dla nich tyle czasu.

Po co zrywałam? Po cholerę?
Jeśli to nie pomoże, to już nic nie pomoże...