Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[anakazar]

Napisane przez evitka21

a w ogóle robiłam (kolejny raz już) dla tż na urodziny, takie sympatyczne szybkie danko na kolację "banany casanovy"-zapiekane z szynką, serem pleśniowym, śmietaną i orzechami. bardzo nam to smakuje-jak chcecie to wleję przepis
ana, żebyś wiedziała. Mam 36, czasem 35. A w tym outlecie co mi zlikwidowali to czasem fajne kozaczki jesienne mieli na dziecinnym (wzory zupełnie dorosłe) i 34 było dobre, ale pamiętam, że wzięłam 35 żeby mi skarpeta weszła

ja to chociaż na dziecinnym ubrać się mogę,bo stope dorosłą mam

[evitka21]

ja sobie właśnie ostatnio fajne granatowe rurki kupiłam na dzieciowym dziale za 39,90zł . Super się noszą

[lindsley]

Napisane przez monka23

Lind ja niestety nie mam . Ej właśnie pisałas ze do pracy chodzisz tzn cos juz na stałe dorwalas? Można gratulowac ? czy to taka dorywcza, ja z deka zakrecona i z opóźnieniem pytam

Napisane przez evitka21

lind, a napiszesz nam cosik o tej pracy ?
zdróweczka dla misia [COLOR="Silver"]

E takie byle co pod chmurką niestety... Lipa straszna... no i chyba już max do wtorku... Ale na Misiowe łóżko i mechanika po znajomości zarobiłam
No i chyba odzwyczaiłam się trochę od dziecka i bardzo mnie denerwuje ten ciągły krzyk i cierpliwości mi brak... a myślałam że odwrotnie będzie...

[monka23]

Bosz Evi jaka mini stopa no czad , ciekawe kto ma tutaj najdłuższa , ty pewnie masz najmniejsza

Daj przepis

[evitka21]

monka, normalnie mam 36, czasem tylko 35 . To 34 to tylko raz i naprawdę duże były.
Gorzej jak właśnie rozmiarówka się zaczyna od 36 i są za duże (jak w lasockim często)

ROGALE CASANOVY
4 banany,
4 plastry szynki,
5 dkg sera pleśniowego (rokpol), [dałam ok.10 dkg]
1/2 szklanki śmietany, pieprz, 1 łyżka masła [dałam tylko parę wiórków masła na wierzch],
2 łyżki drobno posiekanych orzechów włoskich [teraz dałam prażony słonecznik, bo orzechów nie miałam i tez pasowało]
masło do wysmarowania formy

Banany obrać. Formę do zapiekania wysmarować masłem. Banany owinąć plastrami szynki, ułożyć w naczyniu do zapiekania. Połowę sera rozdrobnić widelcem, wymieszać ze śmietaną, wiórkami masła, pieprzem i orzechami, polać banany i zapiekać ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 ° C. Po wyjęciu posypać pozostałym serem i posiekaną natką pietruszki. [ten krok ominęłam, bo pietruszki nie znoszę]


Jak ktoś lubi takie smaki, to naprawdę polecam

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

dziewczyny, a zapodajcie przepis na pierogi [kluski] leniwe , tak mis ię zachciało takich jak mama mi robiła,a nie pamiętam jej proporcji

[monka23]

Dzięki , zapisalm , zrobie w Pl , gdyby no gdyby mi nie zasmakowaly to mama zje , ale myśle ze tak , bo wszystko lubię z przepisu .

A na słodko robilas? Ja sie tak zabieram , ale albo zapominam, albo nie mam ochoty , albo zawsze cos. A chodzą za mną juz od dawna.

[libra777]

Napisane przez evitka21

No i jeszcze przedstawiam wam mojego gnieciucha. I od razu sobie przypomniałam jak nie lubię tortów robić -tego szpachlowania nie cierpię-zawsze krzywo, i to dziubdzianie boków, wygładzanie....mam nadzieję, że chociaż sie da zjeść

co krzywo ,gdzie krzywo , daj spokój piękny jest jak z cukierni a jaki dobry mmmm zjadłabym kawałek

Napisane przez ASIULEK_23

libra- trzymam kciuki za wizytę, oby to nic takiego...

dzięki ale jednak nie pojechałam

Fajnie że ciasto smakowało ,smakuje jak czekoladowe a w sumie tam mało czekolady

Napisane przez monka23

Libra ciekawe co to , a moze go cos uczulilo , na dworze latał cos dotknął potem po twarzy przejechał . No nie wiem . Daj znać.
No ja sie tak zbieram do zrobienia fotek, narazie łazienka zaparowana bo prysznic teraz brałam , teraz idę ogarniac syf i jak nie zapomnę to potem zrobię

już tak myślałam że może kontaktowe ,ale roślin w sumie żadnych jeszcze nie ma ,cholera wie ,może od farby ule były malowane lakierobejcą

Napisane przez ASIULEK_23

To wkleję wam "dzisiejszą" Wercię. Ta mina to na hasło "uśmiechnij się" a druga to "nudzi mi się już..." Uwielbiam ją w tych legginsach. szkoda, ze były tylko w tym kolorze. Występują jeszcze w jakimś?? np. różowe albo fioletowe?

boska ona jest

Napisane przez nataszka25

no właśnie, a dlaczego? :P

np. u mnie dlatego że ja tam się nie podniecam tym co modne ,z ubrań na podwórko to nie ma znaczenia co nosi i tak jest zaraz brudne i porwane więc co za różnica ,wyjściówki ma zazwyczaj jakieś jedne czyste żeby było co ubrać i tyle.
Ja jakbym miała dziewczynkę to by chodziła jak chłopczur ubrana na pewno ,dla mnie zupełnie bezzasadne jest kupowanie nadmiernej ilości niepraktycznych ubrań i butów.
Ale mojej opinii nie bierz pod uwagę bo dziwadło jestem w tej kwestii

Napisane przez monka23

Młody naciąga skarpetki do kolan , bo lubi, bluzka w środku i naciagniete jak najwiecej i jak ciec spod sklepu wyglada , mały za to pól skarpetki na stopach , pól mu zwisa, majtki spod kalesonow wystają, kalejsraki mu z tylko zwisaja a bluzka spod bluzki wystaje bo jedna naciagnieta a druga zwinieta

to tak jak mój wiecznie jak lump

Napisane przez lindsley

Tak o tych butach piszecie... A ma ktoś może na zbyciu kalosze rozm 25?

ja mam ale to jest rozmiar 26/27 jednak myślę że na 25 będą dobre bo jednak gumowiec musi być troszkę większy ,napisz mi adres to Ci wyślę ,bo właśnie i tak je uszykowałam do oddania


Wiecie co ,nie pojechałam jednak do tego lekarza dzisiaj ,stwierdziłam że podam mu wapno ,posmaruję hydrocortizonum i poczekam do poniedziałku bo nawet nie wiem czy to się powiększa czy nie ,tak przez 3 dni to zobaczę czy coś się będzie więcej działo.Nie ma nic poza tym ani gorączki ani nic więc stwierdziłam że poobserwuję.

W kwestii jedzenia to przez ostatnie dni była masakra nic kompletnie nie chciał jeść dosłownie po 2-3 łyżki ,na kaszę ,mleko obraził się dokumentnie , już nawet nie gotuję bo kot się upasie jak knur na tej jego kaszy
Jak go zmusić do jedzenia mleka,czy myślicie że powinnam mu podawać wapń? bo z nabiału praktycznie nic nie je ,czasami zje jogobellę ale to sporadycznie.

Jutro jedziemy po naszego pierwszego królika , na razie kupimy samicę rasy belgijskiej , zobaczymy jak dalej będzie

[evitka21]

monka, czy kluski na słodko? nie, ja lubię z bułką tartą i masłem

libra, z tym wapniem to najlepiej by było się pediatry zapytać, jak mało nabiału je to może i warto by się zastanowić...

[libra777]

Napisane przez evitka21

monka, normalnie mam 36, czasem tylko 35 . To 34 to tylko raz i naprawdę duże były.
Gorzej jak właśnie rozmiarówka się zaczyna od 36 i są za duże (jak w lasockim często)

ROGALE CASANOVY
4 banany,
4 plastry szynki,
5 dkg sera pleśniowego (rokpol), [dałam ok.10 dkg]
1/2 szklanki śmietany, pieprz, 1 łyżka masła [dałam tylko parę wiórków masła na wierzch],
2 łyżki drobno posiekanych orzechów włoskich [teraz dałam prażony słonecznik, bo orzechów nie miałam i tez pasowało]
masło do wysmarowania formy

Banany obrać. Formę do zapiekania wysmarować masłem. Banany owinąć plastrami szynki, ułożyć w naczyniu do zapiekania. Połowę sera rozdrobnić widelcem, wymieszać ze śmietaną, wiórkami masła, pieprzem i orzechami, polać banany i zapiekać ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 ° C. Po wyjęciu posypać pozostałym serem i posiekaną natką pietruszki. [ten krok ominęłam, bo pietruszki nie znoszę]


Jak ktoś lubi takie smaki, to naprawdę polecam

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

dziewczyny, a zapodajcie przepis na pierogi [kluski] leniwe , tak mis ię zachciało takich jak mama mi robiła,a nie pamiętam jej proporcji

to jakbyś zobaczyła moją 40 to byś pytała gdzie wiosła od tej tratwy

Na pierogi leniwe to zaraz Ci napiszę przepis jakie robiłam z mojej książki co mam w domu ,ale mi smaku narobiłaś , też mi smak dzieciństwa przypominają jeszcze z masełkiem i bułeczką podsmażoną pychota

Jakoś mi te babany nie mówią do mnie może jakbym spróbowała

[evitka21]

libra, no wiadomo, że nie każdemu podpaszą takie banany, każdy ma swoje smaki

[monka23]

Evi nie nie , o banany mni chodziło z czekolada migdaly czy co tam sie daje .


Libra no jak poprawy nie bedzie to idź sprawdz co to i podpytaj o wapń Moje tez mało jedzą ,a tez mnie to ciekawi , z moja dziura to ja dopiero po skończeniu przez nich osiemnastego roku życia , lekarza zapytam .
Daje im jogurty , actimele i mleko z płatkami . Ale to takie mini ilości za mało na mocne kości . Bo nie zawsze wszystko w 1 dzien zjedzą .

[megi-megi]

Napisane przez libra777

W kwestii jedzenia to przez ostatnie dni była masakra nic kompletnie nie chciał jeść dosłownie po 2-3 łyżki ,na kaszę ,mleko obraził się dokumentnie , już nawet nie gotuję bo kot się upasie jak knur na tej jego kaszy
Jak go zmusić do jedzenia mleka,czy myślicie że powinnam mu podawać wapń? bo z nabiału praktycznie nic nie je ,czasami zje jogobellę ale to sporadycznie.

Ja ostatnio w akcie desperacji kupiłam Igorowi takie słomki do mleka z groszkami w środku, dziecko pije i ma słodkie i największy fun, że przez tę słomkę. Też nie chciał nic mlecznego. Ale z tą słomką jakoś daje radę. Ale starcza ona na pół niedużego kubka. Więc też niezła zabawa.
Czasem zje płatki z mlekiem. Jak jest ok, to je jogurty... ale to różnie bywa. I ser na grzankach roztopiony.

[monka23]

Moj młody nigdy sera żółtego do buzi nie wsadzil , tosta nigdy nie zjadł .
Mały kiedys jadł ale cos mu sie odwidzialo , poprobuje znowu moze sie przekona .

Jeszcze z innych grup produktów cos tam moje maja , wiec moze nie jest aż tak złe . Bo przecież nie tylko w mleku wapń jest. Mały moze mieć wiecej niż młody , bo on to wybredny .

[libra777]

Napisane przez megi-megi

Ja ostatnio w akcie desperacji kupiłam Igorowi takie słomki do mleka z groszkami w środku, dziecko pije i ma słodkie i największy fun, że przez tę słomkę. Też nie chciał nic mlecznego. Ale z tą słomką jakoś daje radę. Ale starcza ona na pół niedużego kubka. Więc też niezła zabawa.
Czasem zje płatki z mlekiem. Jak jest ok, to je jogurty... ale to różnie bywa. I ser na grzankach roztopiony.

o dobry pomysł a gdzie te słomki kupowałaś , bo to takie smakowe mleko się wtedy robi ? moze to by zadziałało, sera nie chce ,on w ogóle praktycznie nie je chleba ,nie wiem co mu odbiło ,moze to chwilowe

Evi
PIEROGI LENIWE

500g twarogu
2 łyżki masła
3 jajka
150g mąki
masło i bułka tarta do polania ,sól
Oddzielić żółtka od białek,ser zmielić,masło utrzeć w misce ,wbijać po jednym żółtku ,stale ucierając ,dodać twaróg.
Ubic pianę i dodając na przemian z mąką do utartego sera,wymieszać delikatnie i osolić.
Ciasto ułozyć na stolnicę ,utoczyć wałek,spłaszczyć ,kroić w ukośne kawałki.
Wzrucać na osoloną wodę ,gdy wypłyną wyjąć jeden czy nie jest surowy ,wyjmować łyżką cedzakową .
Stopić masło dodać bułkę tartą ,zrumienić i polewać kluski

[ASIULEK_23]

Za to moja to by tylko nabiałem żyła. A ser zółty to je "tonami" Dziś np. kupiłam kostkę Edama taką 250g do sałatki. Potrzeba było 100g reszte zjadła ona chodzi i mówi "jestem myszka pi,pi,pi, daj jeszcze serka"

[monka23]

Moj mały lubi chleb z serkiem philadelphia , ser żółty mu śmierdzi , im .

Tak o tych tostach Megi wspomnialas , aż sobie zrobiłam kawałek ,ale na słodko , dawno bagiety nie jadlam .

[libra777]

Napisane przez ASIULEK_23

Za to moja to by tylko nabiałem żyła. A ser zółty to je "tonami" Dziś np. kupiłam kostkę Edama taką 250g do sałatki. Potrzeba było 100g reszte zjadła ona chodzi i mówi "jestem myszka pi,pi,pi, daj jeszcze serka"

oj jak ja bym chciała żeby mój tak zjadał , a może spróbuję mu pokroic jutro w kosteczkę to może zje w takiej formie

Napisane przez monka23

Moj mały lubi chleb z serkiem philadelphia , ser żółty mu śmierdzi , im .

Tak o tych tostach Megi wspomnialas , aż sobie zrobiłam kawałek ,ale na słodko , dawno bagiety nie jadlam .

bo tam pewnie jakieś badziewiaste sery macie ,śmierdziuchy

[megi-megi]

Napisane przez libra777

o dobry pomysł a gdzie te słomki kupowałaś , bo to takie smakowe mleko się wtedy robi ? moze to by zadziałało, sera nie chce ,on w ogóle praktycznie nie je chleba ,nie wiem co mu odbiło ,moze to chwilowe

Pewnie chwilowe - dzieciaki mają jakieś przeskoki, dobija im. Mój np. lubi pieczonego kuraka. Ale skórki takiej w życiu nawet nie chciał spróbować. Do wczoraj. Zjadł więc z 3 udek tylko skórkę. Bosz... a mięsko już be.
A te rurki u mnie w sklepach leżą koło mleka takiego UHT gdzieś. Są 3 smaki: waniliowy, truskawkowy i czekoladowy. Igor najbardziej lubi truskawkę.
Kiedyś koleżanka mi polecała jeszcze placuszki z serka homogenizowanego. Ale u nas nie przeszły.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Wzięłam się za odkurzanie Igora pokoju - starał się nożem plastikowym cini minisy kroić I jak mnie złapał jakiś skurcz, to aż mi niemal siadłam. I do nowa się zaczyna. Ja wam mówię, z pierwszym dzieckiem nie ma tych problemów - drugie już od początku robi, co chce.

[monka23]

Napisane przez libra777

oj jak ja bym chciała żeby mój tak zjadał , a może spróbuję mu pokroic jutro w kosteczkę to może zje w takiej formie

bo tam pewnie jakieś badziewiaste sery macie ,śmierdziuchy

Mi tam one nie śmierdzą ale moim ja ser żółty bardzo lubię , inne tyz . A niebieski jak wali to dopiero odlot żółte przy nim to normalnie fiolki na łące .
Dziś mojemu dawalam w kawaleczkach ale nie chciał powiedział fuj . Powrzucalam go do spaghetti tak zeby młody nie widział .

[anakazar]

Megi farbowanie mi stawiasz.Co Cię widzę to się boję,że napiszesz,że to już.Siwych mi przybywa przez Ciebie.

[libra777]

Napisane przez megi-megi

Pewnie chwilowe - dzieciaki mają jakieś przeskoki, dobija im. Mój np. lubi pieczonego kuraka. Ale skórki takiej w życiu nawet nie chciał spróbować. Do wczoraj. Zjadł więc z 3 udek tylko skórkę. Bosz... a mięsko już be.
A te rurki u mnie w sklepach leżą koło mleka takiego UHT gdzieś. Są 3 smaki: waniliowy, truskawkowy i czekoladowy. Igor najbardziej lubi truskawkę.
Kiedyś koleżanka mi polecała jeszcze placuszki z serka homogenizowanego. Ale u nas nie przeszły.

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Wzięłam się za odkurzanie Igora pokoju - starał się nożem plastikowym cini minisy kroić I jak mnie złapał jakiś skurcz, to aż mi niemal siadłam. I do nowa się zaczyna. Ja wam mówię, z pierwszym dzieckiem nie ma tych problemów - drugie już od początku robi, co chce.

no właśnie

Poszukam tych rurek ,z żadnymi placuszkami nie będę kombinować bo sama je później zeźrem

Napisane przez monka23

Mi tam one nie śmierdzą ale moim ja ser żółty bardzo lubię , inne tyz . A niebieski jak wali to dopiero odlot żółte przy nim to normalnie fiolki na łące .
Dziś mojemu dawalam w kawaleczkach ale nie chciał powiedział fuj . Powrzucalam go do spaghetti tak zeby młody nie widział .

o ten niebieski capi przeokrutnie ja nie dałam rady go przełknąć ,nie wrzucaj bo obiad zepsujesz

[megi-megi]

Napisane przez anakazar

Megi farbowanie mi stawiasz.Co Cię widzę to się boję,że napiszesz,że to już.Siwych mi przybywa przez Ciebie.

Oj - żebyś Ty wiedziała, jaka ja siwa jestem. To byś nawet nie wspominała.
Z porodówki najwyżej Wam napiszę, że już. Ale póki co nie wybieram się tam. Jeszcze tylko 10 dni. Po wczorajszym macanku u gin tak mi się robi. Wsadziła mi palec do końca i rozbujała młodą - pokazała jej, że jest świat na zewnątrz.

[anakazar]

Napisane przez megi-megi

Oj - żebyś Ty wiedziała, jaka ja siwa jestem. To byś nawet nie wspominała.
Z porodówki najwyżej Wam napiszę, że już. Ale póki co nie wybieram się tam. Jeszcze tylko 10 dni. Po wczorajszym macanku u gin tak mi się robi. Wsadziła mi palec do końca i rozbujała młodą - pokazała jej, że jest świat na zewnątrz.

ja też niezle siwa jestem-piona.Mam za tydzień fryca i farbowanko.

pokazała małej światełko w tunelu

[monka23]

Libra kurde ja cos dzisiaj na pol gwizda sie wyslawiam , do sosu dałam żółty nie ten niebieski .
Pierwszym razem tez mnie odrzucilo od tego niebieskiego ale teraz jem , bardzo ostry specyficzny zapach ( smród jak kto woli ) i smak .
No sery maja to do siebie ze maja ten swój zapach , mniej bardziej wyrazisty . Młodego naciągnie na wymioty , mały wypluje , ale jak robiłam bułki z salata ,serem zoltym ,szynka , pomidorem , ogródkiem , majo sól i pieprz to mi mały wcinal . Z nim jest łatwiej z młodym gorzej bo on nawet takiej bułki nigdy w życiu nie jadł ( z tym wkładem wymienionym wyżej )

[ania p]

Napisane przez catro

Ania - a wiadomo skąd ta wada? Te plusy? Może Szymek jeszcze z tego wyrośnie?

:

Nie wiem skąd TZ ma + ale on dopiero od niedawna nosi bryle

Napisane przez P0P70

Właśnie rozrabialam antybiotyk dla Nataszy (nowa butelka) i przewrocilam butelkę. No i nie mam dla niej antybiotyku na jutro na 6 rano. O 9 mamy wizytę kontrolną to nam wypisie następny. Jestem wściekła na siebie ale oczywiście wydarłam sie na Tz . Bo jakby sam to robił to ja bym tego nie wylalo.

Ania - ja byłam juz u 3 okulistow z Oliwka. I każdy mi mówił ze ponad 90 % dzieci ma nadzwrocznosci czyli +. O ile jest to wada do +3 to jej sie nie koryguje. Chyba ze dziecko ma coś jeszcze np. Zeza.
Mi trudno sie pogodzić z okularami Oliwki. Moze byłoby mi łatwiej gdybym sama nosiła.
A Szybek miał kropienie oczy?

Miał , miała badanie bez kropli i po kroplach .

Napisane przez Baobabek

toś mnie dobiła teraz...ja też ślepa z minusami i sporym astygmatyzmem w obu oczach, moje dzieci obicążone po mnie mogą być - ja z kolei po moim ojcu....nas czeka druga kontrola jak tylko skończy 3 latka, czyli chyba za tydzień pójdziemy też sie boję strasznie, że coś może być nie tak @ lata temu miał nadwzroczność, ale tą niemowlęcą...pocieszające jest to, ze z plusów sie wyrasta, nie wiem jak z astygmatyzmem, ale chyba już nie:/
:

Z astygmatyzmu nie , bo jak masz oko i jest kulą , to mając astygmatyzm rogówka jest krzywa . Tak to najprościej wytłumaczyć .
Można wadę skorygować operacyjnie .

Napisane przez anakazar

ale ładnie!moja w zyciu takich buziaków nie narysuję.Gęba niezidentyfikowana jej wychodzi
brawo


http://ccc.eu/pl/kids/ss13-disney/2

łooo odważna jesteś z taką bielą u mnie takie w grę nie wchodzą.

mnie z ecco w ostatecznej ostateczności jeszcze te się widzą
http://shopeu.ecco.com/pl/pl/ecco/ec...1697?navId=230

ale to jak już naprawdę wyczerpię wszystkie inne możliwości butowe.

Ecoo fajne i dobre jakościowo , ja tam lubię te buty

Napisane przez anakazar

Natasza mam nike adidasy białe ze spodem różowym i kolorową łyżwą.Rozmiar 24 i mam świetne trampki za kostkę chyba 23 rozmiar-te to jak nówki.

nie wściekaj się,bo śliczności się pomarszczą z nerwów

zwyczajna złośliwa pip!

Daj cynka , bo ja chętnie coś odkupię Olka 24 ma teraz .

Napisane przez P0P70

Witam,

Megi- jak chce przyjść w Niedziele to niech przychodzi i pomoże Ci w pieczenie ciasteczek. To inni powinni dopasować sie do Ciebie.

Dziękuje Za życzenia. Jako stara komunista uwielbiam to święto.
Wam także życzę dużo miłych chwil w dniu dzisiejszym.

Nataszka moja mała także ma mała nozkę. Aktualny rozmiar 23.

Jestem wykończona. Juz każda zwymiotowala po jednym razie. Jesteśmy po kontroli. Z Oliwka trochę lepiej z Nataszka gorzej. Zmieniliśmy jej antybiotyki i muszę ja także inhalowac. Masakra.
Dodatkowo Tz kaszle, ja kaszle. Wszyscy jesteśmy chorzy.

Zdrówka

Napisane przez mloda1989

Mamuski chłopców, zeby tamte nie marudziły :P patrzcie jakie cudaki znalazlam

http://allegro.pl/cars-trampki-tenis...034796958.html

http://allegro.pl/geox-sport-trampki...060441023.html chyba łyknę na wiosne

Geoxy fajowe


Co do butów to jak ktoś ma fajne 24 , czy 25 to ja się piszę
Ana rób porządki .

[anakazar]

http://allegro.pl/wiosna-buty-nike-l...042550704.html

te mam 24

i sandałki adika,ale to 23 i jakieś jeszcze sandałki 2 pary,ale nie pamiętam jaki rozmiar.

[ania p]

Napisane przez anakazar

http://allegro.pl/wiosna-buty-nike-l...042550704.html

te mam 24

i sandałki adika,ale to 23 i jakieś jeszcze sandałki 2 pary,ale nie pamiętam jaki rozmiar.

Ana ja bym była chętna na te buty
I zobacz sandałki , jak masz 24 lub 25 to bym była chętna , ew mi wkładkę zobaczysz .

[libra777]

Napisane przez monka23

Libra kurde ja cos dzisiaj na pol gwizda sie wyslawiam , do sosu dałam żółty nie ten niebieski .
Pierwszym razem tez mnie odrzucilo od tego niebieskiego ale teraz jem , bardzo ostry specyficzny zapach ( smród jak kto woli ) i smak .
No sery maja to do siebie ze maja ten swój zapach , mniej bardziej wyrazisty . Młodego naciągnie na wymioty , mały wypluje , ale jak robiłam bułki z salata ,serem zoltym ,szynka , pomidorem , ogródkiem , majo sól i pieprz to mi mały wcinal . Z nim jest łatwiej z młodym gorzej bo on nawet takiej bułki nigdy w życiu nie jadł ( z tym wkładem wymienionym wyżej )

no ja właśnie nie lubię tych waniających

[monka23]

Megi to pewnie po wizycie. Także trzymamy sie wersji 10 dni.
Tak sie zastanawiam wogole, po co ci tam palucha wkladal ? Jaki to ma cel ? U UK tego nie robią , raczej sie nie praktykuje , no przynajmniej ja nie miałam i te co znam dziewczyny , więc tak myśle.
Ma to na celu sprawdzenie jakie rozwarcie , okey, ale przecież to bez sensu , bo to ze sie ma 1 czy 2 czy 3 to i tak nie daje pewności ze za dzien czy 5 dni czy tydzien zacznie sie poród. Jednej rozwieranie pójdzie szybciej a drugiej nie i bedzie sie bujac po terminie z rozwarciem 4 cm .
Co innego juz w szpitalu , jak akcja porodowa jest rozpoczęta, ale zeby ileś tam dni przed terminem .
No chyba ze jest jakiś inny powód

[lindsley]

Napisane przez libra777

to jakbyś zobaczyła moją 40 to byś pytała gdzie wiosła od tej tratwy

Ja mam 39-40 jedne 41... Też czasem się jak w kajakach czuję...
Zaraz Ci wyślę adres dzięki

Zasnęłam z Miśkiem, obudziłam się o 23, zaraz idę spać i pewnie o 3 pobudka będzie....a potem o 6.
Także dziś noc mam w 3 etapach po 3h