Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[nadiazloto1]

Napisane przez Irmusia81

Już jestem
Sprawa załatwiona pomyślnie Pęcherzyki ładne wyhodowałam i zastrzyk z pregnylu zrobiony Jutro rano obowiązkowe przytulanko (dziś TŻ pracuje)
Już wiem, dlaczego ta ginka miała dużo wolnych terminów Za wizytę z usg skasowała 170 zł

To rewelacja Podziałaliście rano
A cena w stosunku do innych lekarzy.

Napisane przez Darusiaaaa

uffff wywiezlismy polowe rzeczy do nowego mieszkanka jeszcze druga polowa i przyszly tydzien zapierdziel na calego!

dzisiaj @ nie przyszedl, stwierdzilam ze zatestuje jakos w poniedzialek oczywiscie o ile do tego czasu nie dostane okresu.

Fajnie, że już połowa przeprowadzki za Tobą. A z testem to masz rację, poczekaj

Napisane przez karolca

Dzisiejszy poranek byl juz troche lepszy, temp. niecale 37. maz byl zly, bo ja taka szczuplutka a tyle koldry potrzebujw, hihi.

Dlatego my od zawsze śpimy pod oddzielnymi kołdrami, bo mi taka kołdra 160 ledwo starcza dla mnie samej

Napisane przez coralady

Nadia ale mnie rozśmieszyłaś tym leżeniem do góry Lilusią. No w sumie to trochę tak będzie,choć ona nie lubi tej pozycji,chyba sie biedaczka rozplaszcza cała i niezbyt jej wygodnie Nabardziej to lubi na lewym i prawym boku

A ja dzisiaj umieram na ból głowy O Jezu jak mnie głowa boli,ze chyba zaraz padnę,a wiecie dzisiaj to ja musze być w formie bo jest!!!

Z Lilką to tak mi do głowy przyszło jak czytałam Twój post
Na ból głowy Apap weź i może jakis zimny kompres i troszkę owoców pojedz, powinno pomóc

Napisane przez Darusiaaaa

coralady pewnie zalezy od miasta, wielkosci, wiadomo ze w wiekszym miescie to i cena jest wieksza za wizyty, chociaz u mnie tez i po 200 zl sobie niektorzy krzycza i po 120.
Ja jak zaczelam chodzic do tej lekarki to opinie srednie w sumie slyszalam, chociaz ludzi zawsze miala tyle ze mala glowa no ale zaczelam do niej chodzic i ja na nia zlego slowa nie powiem. Jest strasznie ciepla, delikatną, mila osobą. No moze u mnie troszke inaczej bo kontakt super zalapalysmy a jak w ciazy 2 tygodnie w lozku lezalam z antybiotykiem bo bylam chora to co 2 dzien dzwonila jak sie czuje i czy nie wpasc do mnie zobaczycczy wszystko jest ok.
Nawet na wizycie chciala mi apiery przyniesczebym mogla lekarzy zaskarzyc ale mnie sie w ciazy po sadach latac nie chcialo i dalam spokoj, Poza tym z nimi ciezko wygrac to dziala prawie jak mafia.

Pierwszy raz słyszę o takiej lekarce
Ja za wizytę w klinice płaciłam 200zł, nie zależnie czy usg było czy nie-wszyscy się śmieją, że płacimy za przekroczenie progu jego gabinetu Za posiew czy cytologię po 50zł za każde. Teraz u swojego dr płacę 100zł za wizytę z usg. W klinice genetyczne i połówkowe usg kosztuje 200zł za dziecko i 100zł za dziecko jak chcesz 4D, czyli u mnie wychodzi 400zł za zwykłe i 600zł za 4D Na genetycznym byłam zwykłym i płaciłam 400zł. A teraz na połówkowe idę u siebie i razem z 4D zapłacę 250zł. Zaoszczędzę 350zł

Napisane przez Enia_

Witam się czwartkowo
Dzisiaj mamy wizyte no i dowiem się czy królewna zachciała się obrócić czy nie
Poza tym wczoraj do proodu miałam 15 dni a dziś znów 21 coś mi źle suwaczek mylił i wydawało mi się za krótko, także znów zaczynam odliczanie od 21
Teraz wzięłam się za ostatnie pranie tzn pościele , rożek, prześcieradła i chyba juz wszystko gotowe będzie, oprócz łózeczka którego jeszcze nie mam , kurier gdzieś wiezie

Ja zakupiłam wygodny sportowy stanik a raczej dwa w jednym śpie Jest tak wygodny że w ogóle go nie czuje, nic nie uciska i jest rewelka a śpie w nim dlatego że rano wstawałam z zalana koszulką no i teraz wkładki poszły w ruch

To konieczniej daj znać po wizycie co z małą A z suwaczkiem to nieźle wyszło

No jak już coś lecieć zaczyna to trzeba stanik i wkładki. Ja też myślałam o spotrowym, ale mam jeden i jest obcisły, a wszędzie piszą żeby nie odciskać bo się kanaliki zapchają. Musiałabym poszukać takiego luźnego. A z jakiej firmy masz, może model gdzieś w necie znajdziesz i linka podeślesz, będę wdzięczna

[Darusiaaaa]

nadiazlot mnie na takie wizyty za takie kwoty nawet by stac nie bylo szczerze mowiac.

[Enia_]

Napisane przez nadiazloto1

No jak już coś lecieć zaczyna to trzeba stanik i wkładki. Ja też myślałam o spotrowym, ale mam jeden i jest obcisły, a wszędzie piszą żeby nie odciskać bo się kanaliki zapchają. Musiałabym poszukać takiego luźnego. A z jakiej firmy masz, może model gdzieś w necie znajdziesz i linka podeślesz, będę wdzięczna

Nadia ja poprostu poszłam do sklepu z bielizna i wzięłam dwa takie same tylko jeden biały drugi czarny takie zwykłe chyba 25 zł jeden
Wiem że po ciąży nie będe ich nosiła więc nie chciałam przepłacać. Tzn po skończonym karmieniu, do karmienia tez mam dwa kupione

[nadiazloto1]

Napisane przez Darusiaaaa

nadiazlot mnie na takie wizyty za takie kwoty nawet by stac nie bylo szczerze mowiac.

Ja żeby mieć moje dzieciaczki musiałam zapłacić duuuuuużo więcej, więc jak już je mam to i za wizytę zapłacę. Pierwsze 3-4 wizyty kosztowały mnie po 200zł i to usg genetyczne 400zł, a teraz to już lajcik 100zł za wizytę co 3-4 tygodnie i tylko 250zł za połówkowe, ale jakbym nie miała alternatywy to nadal chodziłabym do kliniki za taką kasę, bo czego nie robi się dla dzieci
Jak sie przejdzie taką drogę to i na wizyty kasa się znajdzie, choćby innym kosztem.
Jakbym nie musiała to też bym nie płaciła, zresztą to ze względu na koszta znalazłam sobie nowego dr na miejscu.

[Darusiaaaa]

ja po meczarniach odnosnie karmienia i z calym bagazem horroru z tym sie wiazacym nie wiem czy zdecyduje sie na karmienie 2 dziecka, na razie jestem na nie i nastawiona na modyfikowane.Mala tez pila od malucha modyfikowane.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

nadia oczywiste ze jak trzeba to trzeba i nie jest wtedy nic wazne.

[paulinaizabela]

Witam dziewczyny - ja jeszcze w łóżku

Napisane przez Irmusia81

Już jestem
Sprawa załatwiona pomyślnie Pęcherzyki ładne wyhodowałam i zastrzyk z pregnylu zrobiony Jutro rano obowiązkowe przytulanko (dziś TŻ pracuje)
Już wiem, dlaczego ta ginka miała dużo wolnych terminów Za wizytę z usg skasowała 170 zł

To super Kochana
Mam nadzieje, żed ładnie się staraliście rano
Wizyty strasznie drogie...

Ja tu płacę za wizytę 60 euro a jak z usg to drugie tyle

Napisane przez coralady

A ja dzisiaj umieram na ból głowy O Jezu jak mnie głowa boli,ze chyba zaraz padnę,a wiecie dzisiaj to ja musze być w formie bo jest!!!

Słonko mam nadzieję, że już nie boli
Życzę udanej imprezki

Napisane przez Enia_

Witam się czwartkowo
Dzisiaj mamy wizyte no i dowiem się czy królewna zachciała się obrócić czy nie
Poza tym wczoraj do proodu miałam 15 dni a dziś znów 21 coś mi źle suwaczek mylił i wydawało mi się za krótko, także znów zaczynam odliczanie od 21
Teraz wzięłam się za ostatnie pranie tzn pościele , rożek, prześcieradła i chyba juz wszystko gotowe będzie, oprócz łózeczka którego jeszcze nie mam , kurier gdzieś wiezie

Ciekawe co ta Twoja niunia tam kombinuje w brzusiu Daj znać po wizycie
a to Cię suwaczek zrobił w konia z odliczaniem

Darusia trzymam kciuki, żeby nie przylazła

Lecę się ogarnąc i w domku trochę posprzątać...odezwę się popołudniu

[mezaga]

Napisane przez nadiazloto1

Ja żeby mieć moje dzieciaczki musiałam zapłacić duuuuuużo więcej, więc jak już je mam to i za wizytę zapłacę. Pierwsze 3-4 wizyty kosztowały mnie po 200zł i to usg genetyczne 400zł, a teraz to już lajcik 100zł za wizytę co 3-4 tygodnie i tylko 250zł za połówkowe, ale jakbym nie miała alternatywy to nadal chodziłabym do kliniki za taką kasę, bo czego nie robi się dla dzieci
Jak sie przejdzie taką drogę to i na wizyty kasa się znajdzie, choćby innym kosztem.
Jakbym nie musiała to też bym nie płaciła, zresztą to ze względu na koszta znalazłam sobie nowego dr na miejscu.

Dlatego ja pewnie nie będę mamą, bo nie jestem w stanie tyle kasy poświęcić na leczenie.

[nadiazloto1]

Napisane przez Enia_

Nadia ja poprostu poszłam do sklepu z bielizna i wzięłam dwa takie same tylko jeden biały drugi czarny takie zwykłe chyba 25 zł jeden
Wiem że po ciąży nie będe ich nosiła więc nie chciałam przepłacać. Tzn po skończonym karmieniu, do karmienia tez mam dwa kupione

Aha. Kurcze, muszę się do miasta wybrać i obejrzeć jakieś-przymierzyć, czy nie są za obcisłe i też więcej nie chciałabym zapłacić A do karmienia jakie masz? Też myślałam o jakimś, mam jeszcze czas, ale ogólnie u nas w mieście nie bardzo jest gdzie kupić

Napisane przez Darusiaaaa

ja po meczarniach odnosnie karmienia i z calym bagazem horroru z tym sie wiazacym nie wiem czy zdecyduje sie na karmienie 2 dziecka, na razie jestem na nie i nastawiona na modyfikowane.Mala tez pila od malucha modyfikowane.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

nadia oczywiste ze jak trzeba to trzeba i nie jest wtedy nic wazne.

No właśnie jak trzeba, to trzeba i zrezygnuje się z wszystkiego dla dzieci

Ja zawsze byłam na nie dla karmienia naturalnego, a teraz w ciąży mi się odmieniło, ale nie zakładam wyłącznie piersi i mleka matki, raczej chcę żeby maluchy dostały przeciwciaa z mleka, więc mogę je podawać w butelce po ściągnięciu i dokarmiać mlekiem modyfikowanym, albo wręcz na odwrót dokarmiać mlekiem matki a podstawowym mlekiem będzie modyfikowane.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez mezaga

Dlatego ja pewnie nie będę mamą, bo nie jestem w stanie tyle kasy poświęcić na leczenie.

Kochana, będziesz mamą-naturalnie, tylko to kwestia czasu
Moja koleżanka zaszła w ciążę po 12 latach, a moja ciocia po 30 latach

[magdulec]

naduś to masz meczarnie z nogą, mój mąż urodził sie z zwichnietym biodrem i nikt tego nie zauwazył, dopiero zaczeli sie zastanawiac jak dziwnie zaczął chodzic i wtedy zaczely sie operacje, lekarze nie dawali mu szans na chodzenie i normalne funkcjonowanie, ale na szczescie pokazał ze się da i chodzi, tez nie moze zbyt długo w jednej pozycji siedziec czy lezec, najgorsze jest to ze nie moze wykonywac prac fizycznych i zbyt długo siedziec za biurkiem i trzeba kombinowac z praca, ale jakos sie udaje i oby tak dalej...

darusia gratuleuje czesci przeprowadzki, ale najgorsze jest potem układanie, tego wspolczuje.
aby nie przylazła.

u mnie powinna dzisiaj zawitać @ ale jak narazie nie ma, teraz już mnie prawie nic nie boli, lekko piersi i czasami kucie jajnika prawego......

mezaga zostaniesz mamą, to jest kwestia czasu i musisz w to wierzyć, różne niespodzianki nam los szykuje.

[egwene6]

Cześć dziewczyny

Przez to że zbliża się sesja egzaminacyjna nie mam ostatnio czasu nawet czytać wszystkiego co piszecie na bieżąco że już nie wspomnę o udzielaniu się Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile zaległości mi się nawarstwi przez nawet niecałe dwa tygodnie nieobecności w pracy

U mnie nic nowego - odliczam dni od transferu a okres nadal się nie pojawił więc nadal mam nadzieję. Na betę nie pójdę w tym tygodniu bo w weekend mam ważne zajęcia, zaliczenia itd więc muszę być w formie i nie mogę sobie pozwolić na luksus ewenetualnego rozklejenia się...
Pewnie wybiorę się w poniedziałek jeżeli oczywiście wcześniej nie zawita do mnie @

[magdulec]

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Przez to że zbliża się sesja egzaminacyjna nie mam ostatnio czasu nawet czytać wszystkiego co piszecie na bieżąco że już nie wspomnę o udzielaniu się Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile zaległości mi się nawarstwi przez nawet niecałe dwa tygodnie nieobecności w pracy

U mnie nic nowego - odliczam dni od transferu a okres nadal się nie pojawił więc nadal mam nadzieję. Na betę nie pójdę w tym tygodniu bo w weekend mam ważne zajęcia, zaliczenia itd więc muszę być w formie i nie mogę sobie pozwolić na luksus ewenetualnego rozklejenia się...
Pewnie wybiorę się w poniedziałek jeżeli oczywiście wcześniej nie zawita do mnie @

powodzonka na sesji egzaminacyjnej a jeszcze mocniej zacisniete za bete i aby nie przyszła.

[coralady]

Napisane przez nadiazloto1

Aha. Kurcze, muszę się do miasta wybrać i obejrzeć jakieś-przymierzyć, czy nie są za obcisłe i też więcej nie chciałabym zapłacić A do karmienia jakie masz? Też myślałam o jakimś, mam jeszcze czas, ale ogólnie u nas w mieście nie bardzo jest gdzie kupić

Nadio ja zamówiłam sobie takie biustonosze do karmienia,bo zamawiałam od tego sprzedawcy koszule do karmienia,więc żeby nie płacic dwa razy za przesyłkę kupiłam za jednym zamachem.Wiem,ze dzisiaj doszła przesyłka,więc dam jutro znać czy są ok

http://allegro.pl/2pak-za19-99-biust...419662943.html

egwene bardzo trzymam kciuki za sesje i za spełnione marzenieLilusia też zaciska swoje małe piąstki

[kotek81]

tak czytam o tym karmieniu i w sumie większość dziewczyn (nawet u nas na mamusiowym) ma podobne podejście - albo tylko butla albo butla+czasami cyc a dla mni podanie butli byłoby chyba największą katastrofą na świecie - nie wiem może jakaś nienormalna jestem ale nie wyobrażam sobie karmić dziecka butelką zresztą ja uwielbiam te chwile kiedy karmię małą
Ale najważniejsze to podjąć decyzję o takim czy innym karmieniu w zgodzie ze sobą - bo wiadomo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a czy na piersi czy na butli to już mniej istotne

[Darusiaaaa]

Kotku nie wyobrazasz sobie podac butli bo Tobie karmienie sprawia przyjemnosc wiec nie masz takiej potrzeby.

[Irmusia81]

Witam się i ja

Egwene cały czas mocno trzymam kciuki Myśl pozytywnie Czekamy zatem do poniedziałku.

Nadia, Paulinka melduję, że poranne przytulanko zaliczone Wieczorem trzeba poprawić, żeby wspomóc armię

Nadia no bardzo dużo to wszystko kosztuje, jeśli chodzi o in vitro i kliniki zajmujące się niepłodnością Ale ja też jestem zdania, że jak trzeba, to trzeba. I jeżeli nie uda nam się naturalnie, to na pewno będziemy zbierać kasę, żeby tylko zrealizować marzenie o rodzicielstwie

Enia trzymam kciuki, żeby Malutka zrobiła fikołka i przygotowała się do wyjścia

[nadiazloto1]

Napisane przez magdulec

naduś to masz meczarnie z nogą, mój mąż urodził sie z zwichnietym biodrem i nikt tego nie zauwazył, dopiero zaczeli sie zastanawiac jak dziwnie zaczął chodzic i wtedy zaczely sie operacje, lekarze nie dawali mu szans na chodzenie i normalne funkcjonowanie, ale na szczescie pokazał ze się da i chodzi, tez nie moze zbyt długo w jednej pozycji siedziec czy lezec, najgorsze jest to ze nie moze wykonywac prac fizycznych i zbyt długo siedziec za biurkiem i trzeba kombinowac z praca, ale jakos sie udaje i oby tak dalej...

darusia gratuleuje czesci przeprowadzki, ale najgorsze jest potem układanie, tego wspolczuje.
aby nie przylazła.

u mnie powinna dzisiaj zawitać @ ale jak narazie nie ma, teraz już mnie prawie nic nie boli, lekko piersi i czasami kucie jajnika prawego......

mezaga zostaniesz mamą, to jest kwestia czasu i musisz w to wierzyć, różne niespodzianki nam los szykuje.

Widzę, że dużo osób z tamtych roczników ma problemy z biodrami-no coż taka cudowna służba zdrowia wtedy była

Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Przez to że zbliża się sesja egzaminacyjna nie mam ostatnio czasu nawet czytać wszystkiego co piszecie na bieżąco że już nie wspomnę o udzielaniu się Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile zaległości mi się nawarstwi przez nawet niecałe dwa tygodnie nieobecności w pracy

U mnie nic nowego - odliczam dni od transferu a okres nadal się nie pojawił więc nadal mam nadzieję. Na betę nie pójdę w tym tygodniu bo w weekend mam ważne zajęcia, zaliczenia itd więc muszę być w formie i nie mogę sobie pozwolić na luksus ewenetualnego rozklejenia się...
Pewnie wybiorę się w poniedziałek jeżeli oczywiście wcześniej nie zawita do mnie @

Masz u mnie podwójne kciuki za egzaminy i wysoką betę w poniedziałek . Przesyłam na ta betę

Napisane przez coralady

Nadio ja zamówiłam sobie takie biustonosze do karmienia,bo zamawiałam od tego sprzedawcy koszule do karmienia,więc żeby nie płacic dwa razy za przesyłkę kupiłam za jednym zamachem.Wiem,ze dzisiaj doszła przesyłka,więc dam jutro znać czy są ok

http://allegro.pl/2pak-za19-99-biust...419662943.html

No fajny ten stanik Widziałam gorzej wyglądające
Muszę dodać do obserwowanych i obcykać te koszulki do karmienia

Napisane przez kotek81

tak czytam o tym karmieniu i w sumie większość dziewczyn (nawet u nas na mamusiowym) ma podobne podejście - albo tylko butla albo butla+czasami cyc a dla mni podanie butli byłoby chyba największą katastrofą na świecie - nie wiem może jakaś nienormalna jestem ale nie wyobrażam sobie karmić dziecka butelką zresztą ja uwielbiam te chwile kiedy karmię małą
Ale najważniejsze to podjąć decyzję o takim czy innym karmieniu w zgodzie ze sobą - bo wiadomo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a czy na piersi czy na butli to już mniej istotne

Wiesz kotku, to na pewno kwestia podejścia, ale jak ktoś ma złe doświadczenia z karmieniem, albo nie ma za dużo pokarmu i dziecko płacze całymi dniami-to taka obciążona porodem psychika matki wysiada. Wszystko zależy od sytuacji, piersi i dziecka
Dopiero co oglądałam załamkę psychiczną koleżanki przy karmieniu, jak pomyślę o dwójce dzieci i cyckach to trochę to przerażające, choć znam dziewczynę, która bliźniaki karmi tylko cycem i radzi sobie. Ja się specjalnie nie nastawiam, bo przy wcześniakach zawsze jest problem z karmieniem, a to kanaliki jeszcze nie ruszą a już poród, a to dziecka nie przystawiasz przez tydzień bo w inkubatorze leży i wszystko siada. Ja chcę pobudzać laktację, ale tak jak piszę nie mam parcia na cyca, może być butelka

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez Irmusia81

Nadia no bardzo dużo to wszystko kosztuje, jeśli chodzi o in vitro i kliniki zajmujące się niepłodnością Ale ja też jestem zdania, że jak trzeba, to trzeba. I jeżeli nie uda nam się naturalnie, to na pewno będziemy zbierać kasę, żeby tylko zrealizować marzenie o rodzicielstwie

Mam nadzieję, że Ty nie będziesz musiała przechodzić mojej a tym bardziej egwene drogi, bo to nic fajnego. Nie żeby straszne przeżycia, ale psychika może przykleknąć
Ale jak już trzeba to kasa się znajduje, wszystkiego sobie odmówisz, żeby odłożyć. Nawet kredyt nie wydaje się taki straszny, a trzeba pamiętać, że jak masz ubezpieczenie na życie rozszeżone, to za urodzenie dziecka dostajesz pieniążki z polisy i można oddać to co pożyczone
Ale i tak życzę Tobie naturalnego cudu
na ten ostatni cykl

Dla Darusi też na odgonienie @

[Darusiaaaa]

nie dziekuje.
Zgadza sie na porod sa pieniazki, my mielismy po 1000 zl a teraz z tego co wiem mielibysmy po 2000.

[kotek81]

Napisane przez Darusiaaaa

Kotku nie wyobrazasz sobie podac butli bo Tobie karmienie sprawia przyjemnosc wiec nie masz takiej potrzeby.

nie zawsze było to przyjemnością - mam wklęsłe brodawki, które średnio nadają się do karmienia, przy pierwszej córce miałam potworny nawał pokarmu a potem paskudne zapalenie piersi, Iza w szpitalu prawie do krwi mnie pogryzła i karmienie tą poranioną piersią było wręcz sadyzmem - nie wiem sama skąd mi się wzięło takie parcie na karmienie cycem

Napisane przez nadiazloto1

Wiesz kotku, to na pewno kwestia podejścia, ale jak ktoś ma złe doświadczenia z karmieniem, albo nie ma za dużo pokarmu i dziecko płacze całymi dniami-to taka obciążona porodem psychika matki wysiada. Wszystko zależy od sytuacji, piersi i dziecka
Dopiero co oglądałam załamkę psychiczną koleżanki przy karmieniu, jak pomyślę o dwójce dzieci i cyckach to trochę to przerażające, choć znam dziewczynę, która bliźniaki karmi tylko cycem i radzi sobie. Ja się specjalnie nie nastawiam, bo przy wcześniakach zawsze jest problem z karmieniem, a to kanaliki jeszcze nie ruszą a już poród, a to dziecka nie przystawiasz przez tydzień bo w inkubatorze leży i wszystko siada. Ja chcę pobudzać laktację, ale tak jak piszę nie mam parcia na cyca, może być butelka

nie no pewnie - nic na siłę każdy musi wybrać co dla niego będzie najlepsze - tak jak już pisałam ważne aby mama była szczęśliwa i zadowolona a wtedy dziecko też takie będzie - nie ważne czy na piersi czy na butli

[Irmusia81]

Napisane przez nadiazloto1

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 --------
Mam nadzieję, że Ty nie będziesz musiała przechodzić mojej a tym bardziej egwene drogi, bo to nic fajnego. Nie żeby straszne przeżycia, ale psychika może przykleknąć
Ale jak już trzeba to kasa się znajduje, wszystkiego sobie odmówisz, żeby odłożyć. Nawet kredyt nie wydaje się taki straszny, a trzeba pamiętać, że jak masz ubezpieczenie na życie rozszeżone, to za urodzenie dziecka dostajesz pieniążki z polisy i można oddać to co pożyczone
Ale i tak życzę Tobie naturalnego cudu
na ten ostatni cykl

Baardzo dziękuję:cmok : Cały czas mam nadzieję, że taki naturalny cud się wydarzy

Darusia i Magdulec trzymam kciuki za brak @ przez najbliższe 9 m-cy

[coralady]

Napisane przez kotek81

tak czytam o tym karmieniu i w sumie większość dziewczyn (nawet u nas na mamusiowym) ma podobne podejście - albo tylko butla albo butla+czasami cyc a dla mni podanie butli byłoby chyba największą katastrofą na świecie - nie wiem może jakaś nienormalna jestem ale nie wyobrażam sobie karmić dziecka butelką zresztą ja uwielbiam te chwile kiedy karmię małą
Ale najważniejsze to podjąć decyzję o takim czy innym karmieniu w zgodzie ze sobą - bo wiadomo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a czy na piersi czy na butli to już mniej istotne

Ja póki co mam zamiar karmić piersią nie wyobrażam sobie,że mogłoby być inaczej. Wyjdzie w praniu czy nie będe musiała tego zweryfikować-mam nadzieje,ze nie

Napisane przez Darusiaaaa

Kotku nie wyobrazasz sobie podac butli bo Tobie karmienie sprawia przyjemnosc wiec nie masz takiej potrzeby.

Rozumiem,ze miałas problemy z karmieniem Co się stało,że masz nie miłe wspomnienia z karmienia piersią?

Napisane przez nadiazloto1

No fajny ten stanik Widziałam gorzej wyglądające
Muszę dodać do obserwowanych i obcykać te koszulki do karmienia

Dlatego zamówiłam,bo wygląda w miarę normalnie jak sportowy stanik.Ciekawa jestem czy to nie badziewie jakieś,ale okaże się juz wieczorkiem.

[Darusiaaaa]

coralady generalnie po porodzie nie wyksztalcily mi sie sutki, w ciazy nie urosly mi za duzo piersi , nosilam staniki te same caly czas no i okazalo sie ze ilosc pokarmu to u mnie 0.
Polozne robily ogromne problemy z przyniesieniem butrlki, mala byla glodna non stop w szpitalu plakala, dziecko nie dojedzone bo niby co mialo by jesc?
No i tz dopiero awanture zrobil, ja jak sie na nie darlam to sie obrazaly i wcale nie przychodzily.
Generalnie stan pierdi byl okrutny, nawet stanika nie moglam zalozyc nie wspominam tego okresu paru dob fajnie, potem tez laktacja nie wzrosla.

[coralady]

Darusia to rzeczywiście problem miałaś Wiem,że niektóre kobiety maja problem z karmieniem i nie wiem jak to ze mną będzie.Ja się nastawiam na karmienie,bo ponoc pokarm jest "w głowie".Jak będą problemy to będę starała sie to przetrzymać-sama niew iem jeszcze jak będzie.W każdym razie jestem na tak! Aha i biust mi urósł,w zasadzie zaraz na początku,choć nie wiem co to ma do ilości pokarmu po porodzie:cojest :

[kotek81]

U nas w szpitalu tez nie chcą dawac butli - co dla mnie jest nie do zrozumienia. Ja wiem teraz jest meega parcie na karmienie piersią - nam na okrągło gadali jakie to jest super, jakie wygodne, jakie dobre dla dziecka itd. (aż mnie mdliło czasami jak ich słuchałam pomimo, że zgadzam się z tym co nam mówili) jednak matka powinna mieć wybór i jeśli chce aby podali dziecku butelke to powinni podać i uszanowac decyzję matki a nie wymyślać... Ech kiedyś wciskali dziecku butelkę na siłę bez mała teraz znowu nie chcą podawać - paranoja normalnie

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez coralady

Darusia to rzeczywiście problem miałaś Wiem,że niektóre kobiety maja problem z karmieniem i nie wiem jak to ze mną będzie.Ja się nastawiam na karmienie,bo ponoc pokarm jest "w głowie".Jak będą problemy to będę starała sie to przetrzymać-sama niew iem jeszcze jak będzie.W każdym razie jestem na tak! Aha i biust mi urósł,w zasadzie zaraz na początku,choć nie wiem co to ma do ilości pokarmu po porodzie:cojest :

jedno z drugim nie ma nic wspólnego (ja mam małe piersi a pokarmu mam naprawdę sporo )
U mnie w sumie największy problem był z sutkami - jak patrzyłam na inne babki na sali to w szoku byłam - wielkie brodawki, cały czas sterczące, a moje jakieś takie malutkie i wklęsłe ale dałam radę i z jednym głodomorem i z drugim

[Darusiaaaa]

kotek dokladnie, ja mam jezyk dosc ciety, wiec srednio tam bylo, tz spal z nami w szpitalu to jak sie w koncu wkurzylismy ja zrabalam tz zrabal to potem jak zegarki chodzily.
Ja jestem zdania, że kazdy powinien wykonywac swoja prace przyzwoicie, jesli ja na przykladpracuje w sklepie przychodzi klient po chleb to musze mu go dac.
Tam to powinno dzialac podobnie, z tym ze framugą tylka sie ruszyc nie chce.

[nadiazloto1]

Polska służba zdrowia nie ma umiaru! Dla nich wszystko jest białe albo czarne, nie ma nic po środku i w zależności od obecnej propagandy upierają się przy jednym tylko.
A ostatnio brytyjscy i amerykańscy naukowcy-lekarze pediatrzy po długich badaniach stwierdzili że karmienie dziecka do 6 miesiąca życia tylko mlekiem matki jest nie zdrowe Po 4 miesiącu trzeba wprowadzać pokarmy stałe, nie dopiero po 6 mż. Dzieci, którym nie wprowadza się pokarmów stałych po 4 mż są narażone (w większym stopniu niż te karmione) na alergie pokarmowe i późniejsze niejadztwo, bo ich organizmy nie znają innych smaków i produktów.

Jeśli będę miała cc w szpitalu o którym myślę, a który nastawiony jest heretycznie na poród sn, więc i pewnie na karmienie piersią, to i tak zabiorę butelki, laktator i mleko modyfikowane i będę robiła to co ja uznam za dobre dla dzieci

[DAnia]

Hej Dziewczynki

Napisane przez nadiazloto1

A jaki rozmiar nosisz, bo mi się kojarzy, że Ty szczupła jesteś, a Ty tu coś o tłuszczyku mówisz

Naduś to musiałaś jakieś moje stare zdjęcia widzieć Taka mniej więcej szczupła to byłam jakieś 3 - 4 lata temu A co do rozmiaru to noszę teraz 40 albo 42 - co przy moim mizernym wzroście nie jest małym rozmiarem

Napisane przez Irmusia81

Sprawa załatwiona pomyślnie Pęcherzyki ładne wyhodowałam i zastrzyk z pregnylu zrobiony Jutro rano obowiązkowe przytulanko (dziś TŻ pracuje)
Już wiem, dlaczego ta ginka miała dużo wolnych terminów Za wizytę z usg skasowała 170 zł

No to zostało nam tylko zaciskać mocno
Cena jak dla mnie spora - ja do grudnia płaciłam 100zł za wizytę (obojętne czy z usg czy bez), teraz niestety moja ginka podniosła do 120zł. A w tej chwili się nie zastanawiam, czy mnie stać czy nie - na wizytę po prostu muszę mieć kasę i tyle

Ja coś od wczoraj załapałam jakiegoś lekkiego doła. Niby nic się nie dzieje, czuję się normalnie, a jakaś taka ciężka jestem, humor zerowy, nic mi się nie chce. Najchętniej bym poszła do domu i się położyła...

[nadiazloto1]

Napisane przez DAnia

Naduś to musiałaś jakieś moje stare zdjęcia widzieć Taka mniej więcej szczupła to byłam jakieś 3 - 4 lata temu A co do rozmiaru to noszę teraz 40 albo 42 - co przy moim mizernym wzroście nie jest małym rozmiarem

No to zostało nam tylko zaciskać mocno
Cena jak dla mnie spora - ja do grudnia płaciłam 100zł za wizytę (obojętne czy z usg czy bez), teraz niestety moja ginka podniosła do 120zł. A w tej chwili się nie zastanawiam, czy mnie stać czy nie - na wizytę po prostu muszę mieć kasę i tyle

Ja coś od wczoraj załapałam jakiegoś lekkiego doła. Niby nic się nie dzieje, czuję się normalnie, a jakaś taka ciężka jestem, humor zerowy, nic mi się nie chce. Najchętniej bym poszła do domu i się położyła...

A ile wzrostu masz? Na NK masz zdjęcia teraźniejsze, bo cos mi się wierzyć nie chce Rozmiar to jeszcze nie wszystko, liczy się wygląd-kilogramy różnie sie rozkładają Na pewno wyglądasz kwitnąco

A humorek to od hormonów Też to przechodziłam. Ale to szybko mija

[DAnia]

Napisane przez nadiazloto1

A ile wzrostu masz? Na NK masz zdjęcia teraźniejsze, bo cos mi się wierzyć nie chce Rozmiar to jeszcze nie wszystko, liczy się wygląd-kilogramy różnie sie rozkładają Na pewno wyglądasz kwitnąco

A humorek to od hormonów Też to przechodziłam. Ale to szybko mija

Wzrostu mam całe 153 cm A do zdjęć z NK dodaj jakieś 5 kilo, to będzie ok Ogólnie odkąd przeprowadziłam się do TŻ (3,5 roku temu) to mam na plusie 10kg. Tzn teraz już ciut więcej, ale tego nie liczę
Co do humorów to też mówię sobie, że to od hormonów. A jeszcze w pracy miałam dziś jedną trudną rozmowę, która mi nie poprawiła nastroju... Zastanawiam się też, czy to nie stres przed kolejną wizytą mnie łapie - czyli byle do wtorku

Ok, wracam do pracy, bo nie skończę....

Miłego popołudnia i wieczorku!

[paulinaizabela]

Napisane przez magdulec

u mnie powinna dzisiaj zawitać @ ale jak narazie nie ma, teraz już mnie prawie nic nie boli, lekko piersi i czasami kucie jajnika prawego......

żeby nie przylazła

Napisane przez egwene6

U mnie nic nowego - odliczam dni od transferu a okres nadal się nie pojawił więc nadal mam nadzieję. Na betę nie pójdę w tym tygodniu bo w weekend mam ważne zajęcia, zaliczenia itd więc muszę być w formie i nie mogę sobie pozwolić na luksus ewenetualnego rozklejenia się...
Pewnie wybiorę się w poniedziałek jeżeli oczywiście wcześniej nie zawita do mnie @

Kochana mocno ściskam kciuki za Ciebie
Oby poniedzialek okazał się najszczęścliwszym dniem dla Ciebie

Napisane przez Irmusia81

Nadia, Paulinka melduję, że poranne przytulanko zaliczone Wieczorem trzeba poprawić, żeby wspomóc armię

good girl
za owocne staranka

Dania mam nadzieję, że humorek trochę lepszy już

[nadiazloto1]

Dania po ciąży wszystko zejdzie w oka mgnieniu
Przeglądając produkty użytkownika od którego Cora kupił staniki znalazłam tanie spodnie ciążowe, wyglądają na wygodne http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-z-...422842151.html gdybyś chciała cos zakupić