Czas w kolejce się ustawić i na poród się nastawić! Lipcówko-sierpniówki 2011.

[zanetaa88]

Napisane przez dziubek79

no nie wiem czy coś się da zrobić w tej sytuacji mnie to właśnie zdziwiło że musiałaś za to płacić , bo wszystkie takie info są dostępne w urzędach pracy najczęściej i nie ma mowy o jakimś przedpłacaniu- są działy które się tym zajmują ale to wszystko budżetówka i działa jak każdy inny urząd...
jedynie co to pewnie sprawa z powództwa cywilnego tylko czy się ich znajdzie ???

Napisane przez brumek

Oj, Żanetko, od początku brzmiało to niefajnie

Napisane przez 83monia

zaneta - kurcze chyba sie nic nie da. takie samo naciaganie kiedys juz bylo, jakas firma niby rozdawala ksiazki TP a potem sie okazalo ze to prywatna firma i po tygodniu kazdy, kto dostal taka ksiazke musial zaplacic fakture ktora wystawili. a ta babka na zdjeciu co linka podałaś to kolezanka z mojej pracy ew zadzwon do jakiegos RCIE (duzo ich w Polsce) lub wlasnie rzecznika praw konsumenta w Twoim miescie, moze cos wskóracie. ale szczerze to wątpię - informacja byla wprawdzie darmowa, a pewnie zapłaciłaś za "koszty przesyłki i druku materiałów". często tak robią różne firmy i to już nie jest oszustwo...

Napisane przez dusia81

Zaneta - chyba ciężko Ci będzie odzyskać pieniądze, to są naciągacze, żyją z tego... nie jest powiedziane że dane które ci podali są prawdziwe...
najgorsze jest to że ludzie dadzą się naciągnąć na ich sztuczki

U nas kiedyś chodzili po wsi i mówili ludziom że Tp.s.a. plajtuje i muszą się przepisać do netii - i nie uwierzycie ile ludzi dało się nabrać i się oczywiście poprzypisywało.

Uciekam do SR (dobrze że M po mnie przyjedzie bo w jedną stronę to jeszcze jakoś dojdę)

Napisane przez Bartessa

Zaneta taki tez swiat juz jest ze oszusci się czają za kazdym rogiem, trzeba byc bardzo czujnym w dzisiejszych czasach, bo latwo się nabic.

Zanka, tak do konca nigdy nic nie wiadomo z porodem, moze byc tak ze za 3 dni urodzisz natura lubi platac figle, takze duzo ruchu i sama wiesz

Dziękuje, dziękuje.
Tak strasznie chciałam wspomóc mojego męża w prowadzeniu firmy.
Chciałam aby mógł sie starać o jakiekolwiek pieniądze
Dałam się po prostu usidlić
Nic, jak to się mówi "mądry polak po szkodzie"
teściu też mi odradzał, aby w to nie wchodziła... a mnie przekonało to, że można oddać płytki do 10 dni i zwrócą pieniądze, ale nic nie dostanę...Sprawdzałam adres z którego została do mnie nadana paczka i okazuję się że to jest jakaś Kancelaria Komornicza w Chorzowie przypuszczam, że nawet ta Kancelaria nic nie wie, że ktoś sobie nadaję jej adres...Pomyślałam chociaż żeby napisać jakiś artykuł jak ten z Koszalina, żeby ludzie wiedzieli że działają TACY oszuści..

Monia czy Twoja koleżanka ta z artykułu wie coś wiecej na temat tej firmy?

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Jeszcze inna sprawa:

Napisała do mnie dziewczyna z wątki mamusie wrzesień/październik z prośbą czy mogą sobie zapożyczyć linki do swojego wątku? te które mamy na pierwszej stronie ?!

Dokładnie chodzi o te https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...63&postcount=3
Pytanie kieruję do Was ponieważ, każda z Nas "budowała" w jakiś sposób ten wątek

[nerola]

Napisane przez kalinkap13

nerolka to pierwsze slysze..ale dobrze wiedziec

Ja za kazdym razem jak rodzę to słyszę

Natko dziękuję za kocyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!:ro za::cmo k::jupi :

[Marina1]

Kurcze Żanetko ja sie nie znam zbytnio na takich sprawach, ale z tego co piszesz, faktycznie chyba udało się Cię oszukać...Nie wiem czy da się z tym cos zrobić, ale zawsze możesz próować.
U mnie na wsi też była taka sytuacja jaką opisuje dusia81. Identyczna z przejściem do netii. I my też się nabraliśmy...

A te zdjęcia które przerobiłaś na czarno biało śliczne- dzisiaj sobie wydrukowałam jedno na takim śliskim papierze, to z tatusiem. Dziękuję

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa, a z nerolą nas dziś nie będzie wieczorem, bo tak jak pisała lecimy sie gdzieś zabawić, a dzieci zostawiamy Wam do opieki
A tak serio, to jeszcze muszę wrócić do formy, zostało kilka nadprogramowych kg.


Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

[zanetaa88]

Marinko ten Twój mały Igorek to nerwusek i bardzo wrażliwy, wyczuł że położna się denerwuje i bunt nie będzie przy niej pił z cycka potrzebuje spokoju mówiłam pełen relax i będzie ciągnął aż będziesz się dziwić że tak ciągnie

Nie ma za co, uwielbiam zdjęcia czarno-białe

[aania_20]

Hej dziewczyny
Staram się nadrobić choć kilka ostatnich stron

Napisane przez nerola

Wieści od Lilkaa82:
Karolinka ur.19.06.2011 o godz.20:00
waży 2700g 52 cm długości
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!!

WIELKIE GRATULACJE!!!!!

Bartessa, współczuję teścia...

Napisane przez brunetka2000

Witam na prośbę Nerolki wstawiam zdjęcie Karolinki Lilki

Słodziutka!

Napisane przez Zmalowana

A tak w ogóle to pije ktoś oprócz mnie te liście malin ? ;>

Ja miałam we wtorek kupić i nie zdązyłam

Napisane przez Zmalowana

Dziubek tak mi się Twój avatar spodobał, że sama sobie zrobiłam takie foto. Pochwale się

Śliczny masz ten brzuszek! No i zdjęcia rewelacyjne

Gratuluję nowych tygodni!

Marinko, brawa za karmienie! no i pięknie wyglądasz


Wiecie co, tak mi dziwnie bez brzuszka... Nic mnie nie kopie, nie wierci się... brakuje mi tego a z drugiej strony dalej nie wierzę że tam w środku takie cudowne maleństwo było
Co ciekawe, ważę 2 kg mniej niż przed ciążą....
Dzisiaj Adasia po przewinięciu i nakarmieniu zostawiłam mamie pod opieką na pół godziny, i musiałam mu do apteki po witaminę D pojechać. Sama, samochodem :d po czym stwierdziłam że fotel samochodowy mogłabym do karmienia mieć bo tak wygodnie się siedziało

Mam pytanie do doświadczonych mam (nie śmiejcie się jeśli głupie):
1. Adaś ma cały czas chłodne stopy i dłonie. Całe ciałko ciepłe, kark sprawdzam - ciepły - więc nie wiem, czy jest mu zimno? i czy na chłodne kończyny jest jakiś sposób?
2. Kładę go do łóżeczka, to zawsze główkę odwraca w prawo. Próbowałam dać na lewo ale jakoś zaraz się przekręca. Chyba nie powinien spać ciągle na jedną stronę? Tylko nie wiem co zrobić...
Wrzucam Wam tylko Adasia dzisiaj:

[Bartessa]

Napisane przez Marina1

Kurcze Żanetko ja sie nie znam zbytnio na takich sprawach, ale z tego co piszesz, faktycznie chyba udało się Cię oszukać...Nie wiem czy da się z tym cos zrobić, ale zawsze możesz próować.
U mnie na wsi też była taka sytuacja jaką opisuje dusia81. Identyczna z przejściem do netii. I my też się nabraliśmy...

A te zdjęcia które przerobiłaś na czarno biało śliczne- dzisiaj sobie wydrukowałam jedno na takim śliskim papierze, to z tatusiem. Dziękuję

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa, a z nerolą nas dziś nie będzie wieczorem, bo tak jak pisała lecimy sie gdzieś zabawić, a dzieci zostawiamy Wam do opieki
A tak serio, to jeszcze muszę wrócić do formy, zostało kilka nadprogramowych kg.


Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

Maluch wyczul ze ty tez jestes zdenerwowana, przytykaj go, i kup nakladki sylikonowe do karmienia, pomagaja, bo dziecko ma takie wrazenie jekby z butli ciagnąl, po jakims czasie powinien sutki wyciągnąc na tyle ze nie bedzie trzeba tych kapturkow

[aania_20]

Marina, rzeczywiście jakaś nie bardzo ta położna...
nie przejmuj się, dobrze że dajecie sobie już radę!

[zanetaa88]

Aniu Ja na 1 pytanie nie znam odpowiedzi, na 2 że to raczej normalne że dzieciątko patrzy jakiś czas tylko w jedną stronę - chyba.
Śliczności ten Twój Adasiek )

[zanetaa88]

i Adasia też przerobiłam

[agni82]

Napisane przez Marina1

Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

mały na luzaka złapał. naturalnie, obejdzie się bez położnej. widac to tylko ludzie.

Zaneta88 no kurczę wiedziałam, że tak się to skończy. miałam takie przeczucia. aj .spróbuj postraszyc ich że pracujesz w jednej z gazet i zrobisz taką aferę, że im się odechce. u mnie działa czasami.

[kmat]

Napisane przez aania_20

Mam pytanie do doświadczonych mam (nie śmiejcie się jeśli głupie):
1. Adaś ma cały czas chłodne stopy i dłonie. Całe ciałko ciepłe, kark sprawdzam - ciepły - więc nie wiem, czy jest mu zimno? i czy na chłodne kończyny jest jakiś sposób?
2. Kładę go do łóżeczka, to zawsze główkę odwraca w prawo. Próbowałam dać na lewo ale jakoś zaraz się przekręca. Chyba nie powinien spać ciągle na jedną stronę? Tylko nie wiem co zrobić...
Wrzucam Wam tylko Adasia dzisiaj:

ania chłodne stopy dłonie nie świadczą że jest mu zimno, tylko karczek tak jak pisałaś, poprostu są mniej ukrwione, mi położna mówiła przy 1 żeby trzymać dziecko w skarpetkach, nawet na śpiochy założyć, oczywiście nie przy upałach 30 stopni
a co do główki to normalne, zmieniaj pozycję małego jak śpi odwracaj go co tydzień w łóżeczku to naturalnie będziesz go stymulować żeby patrzył tam gdzie się coś dzieje

mały cudny

marina głowa do góy, nie przejmuj się babą tylko przystawiaj małego może się uda, jak nie to też nic na siłę, dzieci na butlach są również zdrowymi szkrabami i nie ma co włosów z głowy rwać. a jak Ci bardzo zależy poszukaj nr tel do poradni laktacyjnej - u nas w Poznaniu jest coś takiego i tam może ktoś bardziej kompetentny Ci podpowie

u nas po skończonym 36 tyg ciąża donoszona

[kalinkap13]

Napisane przez nerola

Ja za kazdym razem jak rodzę to słyszę

no to ja moze uslysze to tez-ale po raz pierwszy

Napisane przez Marina1

Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

co za polozna... to wlasnie ona powinna zachowac spokoj i pokazac Ci jak ladnie go przystawic, i powiedziec ze masz probowac..
na spokojnie go przystawiaj i bedzie dobrze

Napisane przez aania_20

Wiecie co, tak mi dziwnie bez brzuszka... Nic mnie nie kopie, nie wierci się... brakuje mi tego a z drugiej strony dalej nie wierzę że tam w środku takie cudowne maleństwo było

Wrzucam Wam tylko Adasia dzisiaj:

sliczny maly Adas!!!! jej, i jeszcze kilka dni temu ta kruszynka byla w brzuszku... zazdroszcze Ci tez bym chciala przytulic juz mojego szkraba
co do pytania 1-mojej bratowej corcia tez miala caly czas chlodne stopy i dlonie.nma dodatek sinialy (tylko pierwsze 2-3 tygodnie po urodzeniu).i jej polozna powiedziala ze jesli kark jest cieply to ok,nie ma sie martwic-no i ma zakladac tylko skarpetki zeby 'dogrzac'

[agni82]

miałam wcześniej posta napisanego, ale mnie wywaliło z wizażu.

Zanka, będzie dobrze. i chciałam Ci powiedziec, że napatrzec się na twoje zdjęcie nie mogę. masz tak uroczą i śliczną twarzyczkę, że aż słów brak. (nie zrozum mnie źle - jestem hetero)

[youyou]

aania śliczny Adaś i chyba mu lekko żółtaczka wychodzi?
co do pytań to
1. chłodne rączki i stopy to zupełnie normalne regulacja temperatury ciała nie działa jeszcze idealnie i dlatego tak jest.. u maleństwa sprawdzamy czy karczek nie jest chłodny ani spocony

2. być może w brzuszku miał taką pozycję i preferuje te stronę dlatego układaj go na zmianę, żeby go zachęcić do lewej to np połóż go w nogach łóżka żeby musiał na ciebie popatrzeć

Napisane przez 83monia

wrzucam wam mojego - wg suwaczka dzis 36tc

fajny i spiczasty i też mi się wydaje że się obniżył

Napisane przez zanetaa88

WIADOMOŚĆ OD AGADUS:

Zrobili jej dzisiaj USG i póki co wszystko w porządku.Macie od Niej gorące pozdrowienia

a teraz z innej beczki.
Jestem zła, cholernie zła na siebie ( wiem, że mnie ostrzegałyście) Pisałam Wam o tych dotacjach unijnych, dostałam jakiś czas temu płytki, które okazały się puste - zadzwoniłam ponownie na nr który do mnie dzwonił i przysłali mi ponownie nowe płytki, natomiast okazało się że jedna z nich znowu nie działa...Chciałam w końcu zadzwonić o zwrot gotówki ( ponoć do 10 dni jest możliwość) a tu cały czas poczta się włącza dzwonię na nr który był podany na paczce, mówi coś że jest nieaktywny, dzwonię na nr który był podany przy moich danych - odbiera jakaś stara babcia i nic nie wie... dzwonie na nr do mnie do mojego miasta który był podany w tych płytkach - jako miejsce do konsultacji związanymi z dotacjami Unijnymi i wiecie co się okazało? Że to jest pkt który sobie istnieje i nie ma żadnego powiązania z tą firma która wysłała mi płytki że ten pkt jest dla tych którzy czegokolwiek chcą się dowiedzieć na temat dotacji unijnych i oni działają przez Unie a nie przez firmę która wydała mi płytki,że wszelkie informację które będę chciała się dowiedzieć co i jak są za darmo i Pani powiedziała, że tak ludzie działają z tymi płytkami- po prostu naciagają aby zaplacić 189zł
Jeszcze znalazłam ten artykuł : http://www.strefabiznesu.gp24.pl/art...aty-42947.html
Co mam teraz zrobić?!

oj teraz to już chyba nic nie zrobisz

Napisane przez zanetaa88

Jeszcze inna sprawa:

Napisała do mnie dziewczyna z wątki mamusie wrzesień/październik z prośbą czy mogą sobie zapożyczyć linki do swojego wątku? te które mamy na pierwszej stronie ?!

Dokładnie chodzi o te https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...63&postcount=3
Pytanie kieruję do Was ponieważ, każda z Nas "budowała" w jakiś sposób ten wątek

jak dla mnie to niech biorą i korzystają na zdrowie

[zanetaa88]

agni problem w tym że ten nr na który dzwonie włącza się poczta głosowa

[Natka_]

Dziękuję dziewczyny za komplementy dla brzuszka
Dla mnie on jest już duuuży

Zanko paskudztwo w tym moczu A wizyta chyba mimo wszystko udana, niebawem napewno się co ruszy

Napisane przez Marina1

Natko przyznam Ci się szczerze, że dużo lepiej się czuję bez brzuszka. Już miałam dość tego, bądź co bądź, słodkiego ciężaru.
A tu nagle widzę swoje stopy, schylę się bez wzdychania( znaczy teraz jeszcze nie aż tak, bo szwy ciągną) ale jakoś tak jest przyjemniej. Czuje się tak, yyy lekko.

Bo ja jestem strasznie ciekawa jak się będę czuła bez brzuszka Że tak się juz nic nie rusza, nie kopie...

Kurcze wyglądasz rewelacyjnie! I to w tak króciutkim czasie po porodzie, szok!

Napisane przez youyou

Natka doszedł dziś kocyk! ślicznie dziękuję świetny jest naprawdę
No i brzuszek masz przesłodki

Napisane przez nerola

Ja za kazdym razem jak rodzę to słyszę

Natko dziękuję za kocyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!:ro za::cmo k::jupi :

Super dziewczyny
Jeszcze tylko Kolina musi potwierdzic czy doszły
Ale ona gdzieś wyjechała i chyba wraca dzisiaj.

Napisane przez Marina1

Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

Nie przejmuj się, ważne że jak sobie poszła to złapał

Aniu ślicznego macie synka Taka Kruszynka słodziutka

Monia fajny masz tej brzuszek, taki zgrabny

[DaKaro]

Napisane przez nerola

Wieści od Lilkaa82:
Karolinka ur.19.06.2011 o godz.20:00
waży 2700g 52 cm długości
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!!

Napisane przez brunetka2000

Witam na prośbę Nerolki wstawiam zdjęcie Karolinki Lilki

Napisane przez nerola

Wieści od Lilki
Czują sie dobrze,mała dostała 9 punktów ze względu na kolor skórki.
Lilka mówi,ze Ją pobolewa na dole ale jest dobrze.
KAROLINKA SIE DOGRZEWA I DZIŚ Lilka Ją zobaczy.
Planowane wyjście na środę o ile Karolinka nie dostanie zółtaczki.
Serdecznie Wam dziękuje i śle buziaki

Gratuluję Mała jest śliczna.

Byłam dzisiaj na tej koszmarnej glukozieNa początku było ok, ale im dalej w las tym gorzej. Tyle z nowości u nas.

[zanka205]

Napisane przez agni82

miałam wcześniej posta napisanego, ale mnie wywaliło z wizażu.

Zanka, będzie dobrze. i chciałam Ci powiedziec, że napatrzec się na twoje zdjęcie nie mogę. masz tak uroczą i śliczną twarzyczkę, że aż słów brak. (nie zrozum mnie źle - jestem hetero)

jakie zdjęcie?

Marina ale masz figurkę, po brzuchu prawie śladu nie ma, ja to nawet przed pierwszą ciążą takiego nie miałam

[Zmalowana]

Jestem. Dostałam unasyn (antybiotyk), którego w żadnej aptece nie było, dopiero jutro dowiozą i clotrimazolum globulki.

[agni82]

Napisane przez zanka205

jakie zdjęcie?

to na facebooku.

[nerola]

Napisane przez aania_20

Hej dziewczyny
Staram się nadrobić choć kilka ostatnich stron



WIELKIE GRATULACJE!!!!!

Bartessa, współczuję teścia...



Słodziutka!



Ja miałam we wtorek kupić i nie zdązyłam



Śliczny masz ten brzuszek! No i zdjęcia rewelacyjne

Gratuluję nowych tygodni!

Marinko, brawa za karmienie! no i pięknie wyglądasz


Wiecie co, tak mi dziwnie bez brzuszka... Nic mnie nie kopie, nie wierci się... brakuje mi tego a z drugiej strony dalej nie wierzę że tam w środku takie cudowne maleństwo było
Co ciekawe, ważę 2 kg mniej niż przed ciążą....
Dzisiaj Adasia po przewinięciu i nakarmieniu zostawiłam mamie pod opieką na pół godziny, i musiałam mu do apteki po witaminę D pojechać. Sama, samochodem :d po czym stwierdziłam że fotel samochodowy mogłabym do karmienia mieć bo tak wygodnie się siedziało

Mam pytanie do doświadczonych mam (nie śmiejcie się jeśli głupie):
1. Adaś ma cały czas chłodne stopy i dłonie. Całe ciałko ciepłe, kark sprawdzam - ciepły - więc nie wiem, czy jest mu zimno? i czy na chłodne kończyny jest jakiś sposób?
2. Kładę go do łóżeczka, to zawsze główkę odwraca w prawo. Próbowałam dać na lewo ale jakoś zaraz się przekręca. Chyba nie powinien spać ciągle na jedną stronę? Tylko nie wiem co zrobić...
Wrzucam Wam tylko Adasia dzisiaj:

Aaniu rączki i nóżki mają prawo być chłodne.

Staraj się Go podeprzeć jak leży na boczku w tę drugą stronę.
Iza woli na prawo.
Szymon też i ma większe prawe ucho.
Główka może się skrzywić,więc pilnuj.
A Adaś jest przesłodki:lo ve:

Napisane przez Marina1

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa, a z nerolą nas dziś nie będzie wieczorem, bo tak jak pisała lecimy sie gdzieś zabawić, a dzieci zostawiamy Wam do opieki
A tak serio, to jeszcze muszę wrócić do formy, zostało kilka nadprogramowych kg.


Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

I tak już Ciocie wizażowe wyswatały nam Izę z Igorkiem,to mogą pilnować
Połóż lachę na tę położną,niemądra kobieta.Tak fajnie Ci idzie a ona Cię zniechęca
Pracujcie z Igorkiem a oboje będziecie szczęśliwi

Napisane przez zanetaa88

Marinko ten Twój mały Igorek to nerwusek i bardzo wrażliwy, wyczuł że położna się denerwuje i bunt nie będzie przy niej pił z cycka potrzebuje spokoju mówiłam pełen relax i będzie ciągnął aż będziesz się dziwić że tak ciągnie

Popieram-spokój,spokój i jeszcze raz spokój

[Shira_83]

Napisane przez Marina1

Kurcze Żanetko ja sie nie znam zbytnio na takich sprawach, ale z tego co piszesz, faktycznie chyba udało się Cię oszukać...Nie wiem czy da się z tym cos zrobić, ale zawsze możesz próować.
U mnie na wsi też była taka sytuacja jaką opisuje dusia81. Identyczna z przejściem do netii. I my też się nabraliśmy...

A te zdjęcia które przerobiłaś na czarno biało śliczne- dzisiaj sobie wydrukowałam jedno na takim śliskim papierze, to z tatusiem. Dziękuję

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa, a z nerolą nas dziś nie będzie wieczorem, bo tak jak pisała lecimy sie gdzieś zabawić, a dzieci zostawiamy Wam do opieki
A tak serio, to jeszcze muszę wrócić do formy, zostało kilka nadprogramowych kg.


Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

co za babsko zamiast zachęcać to denerwuj nam mamusie kapnąć takiej w perdel to mało nie słuchaj jej tylko na spokojnie z małym pracujcie są duże postępy !!

Napisane przez aania_20

Hej dziewczyny


na chłodne kończyny jest jakiś sposób?
2. Kładę go do łóżeczka, to zawsze główkę odwraca w prawo. Próbowałam dać na lewo ale jakoś zaraz się przekręca. Chyba nie powinien spać ciągle na jedną stronę? Tylko nie wiem co zrobić...
Wrzucam Wam tylko Adasia dzisiaj:

hihi to może głupie ale moja kumpela jak jej mały cały czas chciał na prawej spać to owinęła w kocyk paczkę cukru i mu podstawiła pod plecki i tak nim obracała żeby się główka nie odkształciła ale to był jej sposób tylko mówię co wiem jak co to nie krzyczcie na mnie

Brunetka przez ciebie dziś robiłam krokiety z pieczarkami mam cały wielki talerz plus opiekane krewetki królewskie

Marinko twoje zdjęcie a jaki mąż przystojny hohoho co za para z was na modeli się nadajecie !!!

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez nerola

Aaniu rączki i nóżki mają prawo być chłodne.

Staraj się Go podeprzeć jak leży na boczku w tę drugą stronę.
Iza woli na prawo.
Szymon też i ma większe prawe ucho.
Główka może się skrzywić,więc pilnuj.
A Adaś jest przesłodki:lo ve:

I tak już Ciocie wizażowe wyswatały nam Izę z Igorkiem,to mogą pilnować
Połóż lachę na tę położną,niemądra kobieta.Tak fajnie Ci idzie a ona Cię zniechęca
Pracujcie z Igorkiem a oboje będziecie szczęśliwi

Popieram-spokój,spokój i jeszcze raz spokój

oo to jednak taki sam sposób ma Nerolka czyli aż tak mocno się nie wygłupiłam

[Vaniliova11]

Dusia zapomniałam bardzo fajna fryzurka
Zanka ale chyba w sumie wizyta udana pomijajac ten mocz
Dziubek Zmalowana ja dopiero w poniedziałek dowiem sie czy mam tego paciorkowca mam do Was pytanie czy miałyscie w zwiazku z tym paciorkowcem jakieś podejrzane upławy ?
Marina figura szok a położna dziwna ale u nas była jeszcze gorsza nic nie pomagała potrafiła otwierać szafki w kuchni i sprawdzac czy dziecko ma co jeść no i krzyczała żeby karmić piersią
Ja już po ćwiczeniach w sr normalnie rozruszałam sie no i umówiłam sie z położną na ktg 3.07
Musze napisać co mnie spotkało na zakupach w kauflandzie normalnie szok nie ma tam kas pierwszeństwa z których chętnie korzystam no to stoimy z Tż grzecznie w kolejce ludzi masa a czynnych kas mało nagle kasjerka otwiera kase i mówi - zapraszam do kasy ale najpierw ci państwo czyli my oczywiscie jeden facet chciał wepchać sie przed nas ale kasjerka powtarzała ze najpierw my

[brunetka2000]

Chciałam przekazać, że Scio jeszcze jest w szpitalu bo Agatka dostała żółtaczki.

[AgaGuernsey]

Napisane przez Marina1

Aaa i właśnie zrobiłam dla Was zdjęcie brzucha.

Super wygladasz!

Napisane przez jacieeeee

Marinko o tym, że niedawno urodziłaś świadczy tylko kreska, która na brzuchu została (ale pewnie zaraz zniknie), a tak to pięknie się prezentuje Twoja figurka po porodzie. Naprawdę podziwiam

Nie koniecznie tak szybko, mi dosyc dlugo schodzila, ale to pewnie sprawa indywidualna.

Napisane przez Marina1

Wiecie, była położna u nas. Kurde i jakaś dziwna. Zamiast mnie zmotywować do karmienia, i pomóc jeszcze przystawić, to jak zaczęła przystawiać Igora po swojemu, to stwierdziła, że i tak to nic nie da, bo jest nauczony z butelki. I jak zaczęła tak przystawiać, to mały tylko się rozdarł i ona zamiast pomóc - pojechała i kazała próbować...Zostawiła mnie z wrzeszczącym małym, który nie złapał przy niej ani raz.
Najdziwniejsze, że jak pojechała to mały na spokojnie złapał...

Olej polozna i rob swoje, bo bardzo dobrze sobie radzicie!

Napisane przez aania_20

Wiecie co, tak mi dziwnie bez brzuszka... Nic mnie nie kopie, nie wierci się... brakuje mi tego a z drugiej strony dalej nie wierzę że tam w środku takie cudowne maleństwo było
Co ciekawe, ważę 2 kg mniej niż przed ciążą....
Dzisiaj Adasia po przewinięciu i nakarmieniu zostawiłam mamie pod opieką na pół godziny, i musiałam mu do apteki po witaminę D pojechać. Sama, samochodem :d po czym stwierdziłam że fotel samochodowy mogłabym do karmienia mieć bo tak wygodnie się siedziało

Mam pytanie do doświadczonych mam (nie śmiejcie się jeśli głupie):
1. Adaś ma cały czas chłodne stopy i dłonie. Całe ciałko ciepłe, kark sprawdzam - ciepły - więc nie wiem, czy jest mu zimno? i czy na chłodne kończyny jest jakiś sposób?
2. Kładę go do łóżeczka, to zawsze główkę odwraca w prawo. Próbowałam dać na lewo ale jakoś zaraz się przekręca. Chyba nie powinien spać ciągle na jedną stronę? Tylko nie wiem co zrobić...
Wrzucam Wam tylko Adasia dzisiaj:

Adas slodziak
Kg mnie nie doluj, prosze...
A co do pytan, to dziewczyny juz dobrze radzily

[wodaqua]

Witajcie!
Ja już po wizycie
Okazało się że mam jakiegos grzyba i stąd ten zabarwiony na czerwono śluz.
Dostałam Pimafucort i Gyno-femidazol.
Mała ok, więrcipieta niesamowita, na KTG tylko ciskałam ten przycisk od ruchów i ciskałam. Waży 2,205 kg , ja za to mniej o 0,7 kg od ostatniego razu około 4 tygodni temu, ale to pewnie przez te niestrawności, które mnie ostatnio męczą - swoją drogą i dzisiaj mnie coś brało, ale w końcu coś zjadłam i zobaczymy co będzie.
No u mnie to tyle, humor jakby lepszy, ale nadal nie mam na nic ochoty
Dziękuję Dziewczyny za kciuki!

Napisane przez zanka205

oczywiscie dla dobra dziecka zniose wszystko
to chodzi raczej o moja psychike ze mam juz kompletnie dosc
a z drugiej strony panicznie boje sie porodu jak tylko zlapie mnie skurcz

Szkoda mi Ciebie Kochana, na pewno dasz radę, dzielna z Ciebie kobieta!

Marina, jaki piękny masz ten brzuch!!!!

Monia, Twój fioletowy też ładny!

Żanetko, przykro mi, że Cię tak naciągnęli! Gdzie Ci ludzie mają sumienia! Myszy im naślij

Ania, nie mogę się napatrzeć na Twojego Adasia I ogłaszam, że rezerwuję go dla swojej pannicy

Napisane przez agni82

Zanka, będzie dobrze. i chciałam Ci powiedziec, że napatrzec się na twoje zdjęcie nie mogę. masz tak uroczą i śliczną twarzyczkę, że aż słów brak. (nie zrozum mnie źle - jestem hetero)

No ja myslę tak samo, Zanka taka ponętna, chociaż ja wolę chłopców

[Vaniliova11]

Wodaqua za wizyte a grzybka
Aania Adas śliczny jest

[zanka205]

agni82 i wodaqua żartujecie sobie ze mnie heh

wodaqua super że wizyta udana

[youyou]

Napisane przez AgaGuernsey

Nie koniecznie tak szybko, mi dosyc dlugo schodzila, ale to pewnie sprawa indywidualna.

Mi też kreska długo schodziła, parę miesiecy było ją widać, to zależy od hormonów.

Napisane przez wodaqua

Witajcie!
Ja już po wizycie
Okazało się że mam jakiegos grzyba i stąd ten zabarwiony na czerwono śluz.
Dostałam Pimafucort i Gyno-femidazol.
Mała ok, więrcipieta niesamowita, na KTG tylko ciskałam ten przycisk od ruchów i ciskałam. Waży 2,205 kg , ja za to mniej o 0,7 kg od ostatniego razu około 4 tygodni temu, ale to pewnie przez te niestrawności, które mnie ostatnio męczą - swoją drogą i dzisiaj mnie coś brało, ale w końcu coś zjadłam i zobaczymy co będzie.
No u mnie to tyle, humor jakby lepszy, ale nadal nie mam na nic ochoty
Dziękuję Dziewczyny za kciuki!

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

dziewczyny jakby była któraś zainteresowana to całkiem niegłupią aukcję wypatrzyłam..
http://allegro.pl/10-el-mega-zestaw-...670091071.html

[dziubek79]

Napisane przez Vaniliova11

Dziubek Zmalowana ja dopiero w poniedziałek dowiem sie czy mam tego paciorkowca mam do Was pytanie czy miałyscie w zwiazku z tym paciorkowcem jakieś podejrzane upławy ?

jeśli o mnie chodzi to zupełnie nic nie było żadnych upławów!!! ja jako chyba jedna z nielicznej grupy nie miałam ŻADNEJ infekcji czy grzyba w ciąży a paciorkowiec jest-ale tak jak pisałam on nie ma nic wspólnego ze stanami typu grzybica itp

a my wróciliśmy już z drugiego spacerku z mężusiem bo dziś nie był w pracy ale ja teraz to moooogę chodzić i chodzić nic mnie nie boli, nie ciągnie szkoda tylko że parcie na pęcherz jest więc dalej się już nie zapuszczę na spacerek