Rozstanie z facetem - część 8 :( - Strona 39 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-01-13, 16:16   #1141
Nadia_91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 375
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Boże, dziewczyny ten tydzień jest jakiś masakryczny!
Przyszedł, całował się ze mną i ponad tydzień się już nie odzywa, a obiecał, że się odezwie i się zobaczymy jeszcze
A było już lepiej, było k*rwa lepiej i znowu jest źle!
Jemu nie wystarczy, że mnie dobije raz, a dobrze. On musi mnie torturować psychicznie cały czas! Jak powoli się podnoszę to mnie znów dobije, że znowu muszę zaczynać od zera.
Nie mam za wiele czasu, więc nie przeczytałam jeszcze Waszych postów z wczoraj wieczorem, ale nadrobię to później. Musiałam się wygadać. I jeszcze kolega, który mnie nudzi od kilku dni, żebym z nim poszła na spacer właśnie napisał, że dupa z tego, bo nie ma jak przyjechać. Dno, wodorosty i pięć metrów mułu.
__________________
Ona: I ślubujesz mi uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i żonkile na wiosnę?
On: I poranki i deszcz i wiosnę-
- ślubuję.


miss u every day.

Nadia_91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 16:30   #1142
donay
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 740
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Wiecie co jak tak was czytam to az normalnie mnie skreca.... czy CI faceci sa naprawde wszyscy tacy puści :/ kiedys nie bylo takich sytuacji dla ludzi na porzadku dziennym nie było zdrad przecież mamy po 18-20 lat i w zwyz ....a tu takie akcje?! kiedyś ludzie w naszym wieku (nasi rodzice) poznawali sie spedzali miło czas a nie dzien w dzien lub co drugi dzien kłótnie co sie porobilo z tymi facetami ! moim zdaniem to jest tez tak ze statystycznie facetow w tym przedziale wiekowym jest wiecej niz kobiet a nie osuzkujmy sie sa dziewczyny rozne więc facet zmieni sobie laske bo mu sie znudzi i co zaraz znajdzie sie jakas chętna o ktora nie trzeba sie bedzie starac! a ze to my sie przywiazujemy staramy i poświęcamy to im to zaje.biscie na reke ! po prostu mam dość w dupach im sie poprzewracalo zamiast nas normalnie traktowac to nas olewaja ! ale same jestesmy sobie winne bo oni wiedza ze my zawsze wrocimy inacej by nas tak nie traktowali ale ze minela era starania sie o kobiete to jestesmy w dupi.e.
__________________
"to jest moje niebo, nie chce mieć innego"


Like A Rainbow
Fading In The Twinkling Of An Eye
Gone Too Soon
donay jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 16:52   #1143
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

swoja droga ze faceci to dupki, ze zdradzaja ..
ale laski nie lepsze..
nie dosc, ze za zajetych sie biora czesto swiadomie, to jeszcze daja d*** na prawo i lewo i nie maja zadnych wyrzutow, wstydu.
Mam wielu kolegow to sie nasluchalam w zyciu- nawet oni sa czasem zniesmaczeni.
Ludzie siebie nie szanuja po prostu, a co dopiero o innych mowic.
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 17:00   #1144
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
swoja droga ze faceci to dupki, ze zdradzaja ..
ale laski nie lepsze..
nie dosc, ze za zajetych sie biora czesto swiadomie, to jeszcze daja d*** na prawo i lewo i nie maja zadnych wyrzutow, wstydu.
Mam wielu kolegow to sie nasluchalam w zyciu- nawet oni sa czasem zniesmaczeni.
Ludzie siebie nie szanuja po prostu, a co dopiero o innych mowic.
I laski mogą być głupie i faceci mogą być dupkami bo po prostu są na świecie ludzie źli lub ludzie którzy są debilami i trzeba chyba raz na jakiś czas się na nich natknąć żeby życie nie było takie słodkie. Ale nie ma co uogólniać w stylu "facet to świnia" lub "dziewczyny dają d***" bo moim zdaniem to zależy indywidualnie od człowieka a my miałyśmy pecha(większość z nas) że trafiłyśmy na tych złych i głupich. Ale to co zrobili się na nich odbije, jestem tego pewna, nie po to żeby cierpieli w mękach po wiek wieki tylko żeby zrozumieli że nie wolno innych traktować jak przedmiot.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 17:00   #1145
88_kasia_88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
swoja droga ze faceci to dupki, ze zdradzaja ..
ale laski nie lepsze..
nie dosc, ze za zajetych sie biora czesto swiadomie, to jeszcze daja d*** na prawo i lewo i nie maja zadnych wyrzutow, wstydu.
Mam wielu kolegow to sie nasluchalam w zyciu- nawet oni sa czasem zniesmaczeni.
Ludzie siebie nie szanuja po prostu, a co dopiero o innych mowic.
fakt, jest tak jak mówisz ale co do "Mam wielu kolegow to sie nasluchalam w zyciu- nawet oni sa czasem zniesmaczeni" to...może Ty akurat słyszałaś o prawdziwych historiach ale ja z własnego doświadczenia wiem,że faceci uwielbiają takie historie...tą miałem,tamtą też-same się narzucały. szkoda,że w 80 % jest tak,że bardzo chcieliby miec tą czy tamtą a jak dziewczyny oleją to później mówią tak jak mówią...i to znowu pokazuje ich "dojrzałośc"...
__________________
Albo nie umiem,albo życie tak sprawiło,że o bólu nic nie powiem i ukryję wszystko-nawet miłośc... ...Daj zdrowie moim bliskim, dla mnie tylko trochę siły, może mniej poczucia winy...

UWAGA!!!
http://www.youtube.com/watch?v=sjU1lK84ZfU
88_kasia_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 17:45   #1146
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez 88_kasia_88 Pokaż wiadomość
fakt, jest tak jak mówisz ale co do "Mam wielu kolegow to sie nasluchalam w zyciu- nawet oni sa czasem zniesmaczeni" to...może Ty akurat słyszałaś o prawdziwych historiach ale ja z własnego doświadczenia wiem,że faceci uwielbiają takie historie...
tu akurat nie chodzilo o historie w stylu "narzucala sie", bo jak to powiedzial moj kolega- "jak ktos sie odmawia to trzeba korzystac" ale np. o imprezy, gdzie laski ganiaja gole po domu, potem pol kolesi je puka, albo znow pisanie facetowi, ze sie z nim spotka i co mu sie "da" non stop..
Poza tym znam wielu fajnych facetow, ktorzy przez zwiazki z nieodpowiednimi laskami, stali sie takimi samymi dupkami jak reszta. Swoim ex nieba by przychylili tak samo jak wy tutaj, a one traktowaly ich jak nikogo doslownie. No i teraz wola podchodzic do zwiazkow z dystansem i sie nie angazowac tak bardzo..

maryanna3- to nie chodzi o uogolnianie, ale o tendencje, ze w naszych czasach- zdrada dotyka praktycznie kazda pare :/ i nie jest czyms tak bardzo napietnowanym. Znacie szczerze choc jedna mloda pare, w ktorej zwiazku nie pojawil sie watek "3" osoby? bo ja nawet znam takich co sa bardzo swieci,a i tak kombinowali (moze nie szli do lozka, ale i tak byli nielojalni). wg mnie to bardzo przykre..
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 17:53   #1147
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość

maryanna3- to nie chodzi o uogolnianie, ale o tendencje, ze w naszych czasach- zdrada dotyka praktycznie kazda pare :/ i nie jest czyms tak bardzo napietnowanym. Znacie szczerze choc jedna mloda pare, w ktorej zwiazku nie pojawil sie watek "3" osoby? bo ja nawet znam takich co sa bardzo swieci,a i tak kombinowali (moze nie szli do lozka, ale i tak byli nielojalni). wg mnie to bardzo przykre..
No niestety racja. Znam tylko jedną takę parę która wydaje się być idealna i wydaje się że nic ich nie zniszczy(choć ja i tak już nie wierzę w czystą miłość do końca życia, prędzej czy później jakaś rysa się pojawi mniej lub bardziej głęboka). No ale to jeden przypadek za to tych chorych, toksycznych związków, związków z kimś trzecim cała masa. A ja niestety jestem(byłam) jednym z przykładów Mam jednak nadzieję że chociaż w jakimś stopniu zdrada nie jest jednak jeszcze tak do końca akceptowana ale coraz częściej zaczynam wątpić.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 17:56   #1148
evcoooook
Raczkowanie
 
Avatar evcoooook
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 69
GG do evcoooook
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Dziewczyny, a ja mam trochę inne pytanie..
On - Wasza wielka miłośc, a jednocześnie sprawca tego co obecnie przeżywacie - wraca po jakimś czasie z podkulonym ogonem i prosi o wybaczenie, bo zrozumiał że tęskni, że źle zrobił ? . . .


Jestem b.ciekawa, bo moja znajoma jest w takiej sytuacji.. Po miesiącu po zerwaniu dla jego kaprysu, bez podania żadnej konkretnej przyczyny - wrócił, zrozumiał (podobno) i prosi aby było tak jak kiedyś..



***
U mnie mija kolejny dzień singielki, wydaje mi się jakby minął miesiąc, a nie dwa dni rozłąka jest trudna, ale pokasowałam wszystko co się z nim łączyło, zdjęcia, smsy, nr gg, profil z NK.. Ciężko jest nie móc szpiegowac Bo przez te dwa dni nic innego nie robiłam wchodząc na komputer jak tylko pierwsze co włączając GG - szpiegowanie opisu (A może jednak jest mu przykro, oczekiwanie na jakiekolwiek oznaki współczucia, smutku? - taaa.) , oraz wchodzenie na jego profil na NK, czy ktoś mu coś napisał, szczególnie płec przeciwna, cokolwiek..

Psychicznie jest trochę lepiej Wszystko dzięki przyjaciołom, którzy zorganizowali w środku tygodnia domówkę tylko po to, żebym choc jeden wieczór przestała o NIM myślec. Hmm czy to coś dało? Owszem Nie ma nic gorszego niż siedzenie samej w domu, zadręczanie się.

Droga daleka to oswojenia się z ta myślą, że tyle pięknych chwil poszło się *eba* :/ Tabletki odstawiłam - chodziłam po nich tylko osłupiona, nawet wczoraj zjadłam odrobinkę bigosu na party całkiem sporo jak na 3 dni bez żarcia



ps. DONAY - całkowicie popieram
__________________
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu.

Edytowane przez evcoooook
Czas edycji: 2010-01-13 o 18:08
evcoooook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 18:53   #1149
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Do d**** było już tak fajnie, tzn. już się ze wszystkim pogodziłam, przestałam rozmyślać itd, zwróciłam nawet uwagę na jakiegoś nowego faceta a tu bach! Dzisiaj wszystko na mnie spadło jak grom z jasnego nieba. Od tak, bez żadnego powodu :/ W piątek mija miesiąc od rozstania, w Wigilię odezwał się po raz ostatni, od tamtej pory cisza... K***a nie wiem skąd to wszystko wróciło do mnie tak nagle:/ Siedzę i oglądam jego foty na gronie, wszystko sobie przypominam i jeszcze bardziej się dołuję. Wypiłam przed chwilą wino ze współlokatorką i jest jeszcze gorzej. Mega dół. Bez sensu... Może to ja powinnam się odezwać? K**a wiem, że nie! To on zerwał i to on powinien pierwszy się odezwać, a zrobił to tylko w święta. Ja pierd.olę, znów wracają myśli, że to ja wszystko zepsułam, że zniszczyłam fajnego kolesia, którym kiedyś był, moim negatywnym stosunkiem do świata, wiecznym zrzędzeniem i pesymizmem zatrułam i jego... Do d*** to wszystko!!!
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 18:58   #1150
evcoooook
Raczkowanie
 
Avatar evcoooook
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 69
GG do evcoooook
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

grewana - użalanie się nic nie da i sama dobrze o tym wiesz nie ma co oglądac zdjęc, zrób tak jak ja, usunęłam wszystko co mi się z nim wiązało, jedynie jakies zdjęcia wspólne chciałam zachowac jako pamiątka i wrzuciłam je na mojej kumpeli pendrive, żeby był daaaaalko ode mnie w najbliższym czasie, żebym nie miała się czym dołowac
__________________
Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w twoim uśmiechu.
evcoooook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 19:05   #1151
88_kasia_88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 379
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez lea88 Pokaż wiadomość
tu akurat nie chodzilo o historie w stylu "narzucala sie", bo jak to powiedzial moj kolega- "jak ktos sie odmawia to trzeba korzystac" ale np. o imprezy, gdzie laski ganiaja gole po domu, potem pol kolesi je puka, albo znow pisanie facetowi, ze sie z nim spotka i co mu sie "da" non stop..
.
hehe, no to ja widocznie ( na szczęście ) nie znam takich lasek co "laski ganiaja gole po domu, potem pol kolesi je puka, albo znow pisanie facetowi, ze sie z nim spotka i co mu sie "da" non stop.." hehe
__________________
Albo nie umiem,albo życie tak sprawiło,że o bólu nic nie powiem i ukryję wszystko-nawet miłośc... ...Daj zdrowie moim bliskim, dla mnie tylko trochę siły, może mniej poczucia winy...

UWAGA!!!
http://www.youtube.com/watch?v=sjU1lK84ZfU
88_kasia_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 19:21   #1152
liselotta
lise-kotta
 
Avatar liselotta
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez grewana Pokaż wiadomość
Do d**** było już tak fajnie, tzn. już się ze wszystkim pogodziłam, przestałam rozmyślać itd, zwróciłam nawet uwagę na jakiegoś nowego faceta a tu bach! Dzisiaj wszystko na mnie spadło jak grom z jasnego nieba. Od tak, bez żadnego powodu :/ W piątek mija miesiąc od rozstania, w Wigilię odezwał się po raz ostatni, od tamtej pory cisza... K***a nie wiem skąd to wszystko wróciło do mnie tak nagle:/ Siedzę i oglądam jego foty na gronie, wszystko sobie przypominam i jeszcze bardziej się dołuję. Wypiłam przed chwilą wino ze współlokatorką i jest jeszcze gorzej. Mega dół. Bez sensu... Może to ja powinnam się odezwać? K**a wiem, że nie! To on zerwał i to on powinien pierwszy się odezwać, a zrobił to tylko w święta. Ja pierd.olę, znów wracają myśli, że to ja wszystko zepsułam, że zniszczyłam fajnego kolesia, którym kiedyś był, moim negatywnym stosunkiem do świata, wiecznym zrzędzeniem i pesymizmem zatrułam i jego... Do d*** to wszystko!!!
o nie, nie, żadne takie! nie wolno siebie obwiniać!

spójrz na to z tej strony: on ci wyświadcza przysługę w gruncie rzeczy, bo jeśli by miało być tak jak u nadii albo jak u maczupikczu to byłoby jeszcze gorzej, taka szarpanina. u mnie też jest podobnie, mój eks ma napady uczucia, tak jak ostatnio przed sylwestrem i potrafi 2 tygodnie wypisywac po kilka smsów dziennie, a potem nie odzywać się 3 tyg i mogłabym umrzec w tym czasie a on by się nie zainteresował. straszliwie mnie to rozbija za każdym razem. i mijają już 4 miesiące a ja tęsknię jak durna.

także to że twój eks jest konsekwentny w swoim milczeniu ma też swoje dobre strony
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
W skrócie: jeśli są jakieś granice desperacji, to już je przekroczyłaś i jesteś zagranico.
liselotta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 19:23   #1153
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Wróciłam z pracy,nie odzywał się już nic po tej olewce, na necie go nie widzę, czyli może się gdzieś włóczy z tym swoim kolegą. Jest mi smutno, ale dzwonić nie będę,i koniec!!
Co bym nie robiła,jakbym się nie starała, to myślę o nim, mam nadzieję , tęsknię,jestem głupia
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 19:38   #1154
grewana
Wtajemniczenie
 
Avatar grewana
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 2 400
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez liselotta Pokaż wiadomość
o nie, nie, żadne takie! nie wolno siebie obwiniać!

spójrz na to z tej strony: on ci wyświadcza przysługę w gruncie rzeczy, bo jeśli by miało być tak jak u nadii albo jak u maczupikczu to byłoby jeszcze gorzej, taka szarpanina. u mnie też jest podobnie, mój eks ma napady uczucia, tak jak ostatnio przed sylwestrem i potrafi 2 tygodnie wypisywac po kilka smsów dziennie, a potem nie odzywać się 3 tyg i mogłabym umrzec w tym czasie a on by się nie zainteresował. straszliwie mnie to rozbija za każdym razem. i mijają już 4 miesiące a ja tęsknię jak durna.

także to że twój eks jest konsekwentny w swoim milczeniu ma też swoje dobre strony
wiem, wiem, że to zła metoda - rozpamiętywanie i obwinianie siebie, ale czasem mam takie nawroty :/ wolałam to napisać tutaj niż pisać znów do znajomych i smęcić im na ten sam zamierzchły już temat :/
__________________


grewana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 20:04   #1155
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez karmelkowykot Pokaż wiadomość
wiesz...ja myślę, ze on to robi zupełnie specjalnie i celowo. A wiesz po co, żebyś dała mu spokój.
Zebyś zobaczyła jak nieważna jesteś dla niego i w końcu się odczepiła...
wiem jak cholernie bolą takie słowa, ale dokładnie to mi powiedział były, jak go spytałam czemu mnie olewa...dobrze, ze teraz on za mną biega jak pies z wywieszonym jęzorem, a ja olewam
dziewczynki, będzie dobrze...trzeba czasu. Ja się zbierałam prawie pół roku po rozstaniu- co prawda byliśmy razem 7 lat, wiec sporo i szczerze mówiąc- bardziej się ślubu spodziewałam niż tego ze sie rozstaniemy, ale juz teraz nie płaczę. Mam nowego faceta, jak sam mówi "wyklikałam go" - poznaliśmy sie przez jakiś głupi portal randkowy...i jestem zadowolona z życia, a były- cóż...teraz on się połapał raptem, ze jednak mnie kocha i chce wrócić...tyle że ja już go nie chcę
zycie...
Ale to on pierwszy napisał.. nie ja
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 20:25   #1156
karollka19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Ja dziś po korkach poszłam sobie na długi zimowy spacer i bardzo mi pomógł. Jest mi nadal ciężko ale koniec użalania się nad sobą. To nic nie da. Będzie ciężko wiem..... Tym bardziej, że on w tym momencie bajeruje już inną idiotkę (mam nadzieję, że nie będzie aż tak głupia jak ja) Ale jak zmarnuje ten czas nad użalaniem się nad sobą to wiele stracę.... Muszę myśleć o sobie. Żyć i uśmiechać się, przynajmniej udawać i jak najwięcej czasu spędzając na rzeczach, które mi pomogą zapomnieć albo chociaż nie myśleć. Na nowy związek nie mam ochoty i pewnie długo nie będę w stanie komuś zaufać. Na razie muszę leczyć kaca moralnego. Człowiek wszystko przeżyje a czas jest najlepszym lekarstwem. Ile to potrwa nie wiem... Ale za 20 lat będę żałowała, że nie korzystałam z najpiękniejszych czasów młodości tylko użalała się nad sobą. Widocznie tak ma być. Jestem zdania, że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny.
karollka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 20:34   #1157
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez karollka19 Pokaż wiadomość
Ja dziś po korkach poszłam sobie na długi zimowy spacer i bardzo mi pomógł. Jest mi nadal ciężko ale koniec użalania się nad sobą. To nic nie da. Będzie ciężko wiem..... Tym bardziej, że on w tym momencie bajeruje już inną idiotkę (mam nadzieję, że nie będzie aż tak głupia jak ja) Ale jak zmarnuje ten czas nad użalaniem się nad sobą to wiele stracę.... Muszę myśleć o sobie. Żyć i uśmiechać się, przynajmniej udawać i jak najwięcej czasu spędzając na rzeczach, które mi pomogą zapomnieć albo chociaż nie myśleć. Na nowy związek nie mam ochoty i pewnie długo nie będę w stanie komuś zaufać. Na razie muszę leczyć kaca moralnego. Człowiek wszystko przeżyje a czas jest najlepszym lekarstwem. Ile to potrwa nie wiem... Ale za 20 lat będę żałowała, że nie korzystałam z najpiękniejszych czasów młodości tylko użalała się nad sobą. Widocznie tak ma być. Jestem zdania, że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny.
bardzo dobrze że doszłaś do takich wniosków, bo po co przez tego palanta masz marnować czas na użalanie się...
co do pogrubionego... myślę że te doświadczenia nas wzmocnią, wyciagniemy z tego konkretne wnioski... i może to pomoże nam w życiu nie popełniać wiecej błędów, niekoniecznie z facetami... ale chodzi o naszą naiwnosć... niestety... wiele z nas zbyt ufało... wierzyło...

np ja.
jestem głupia, tzn... byłam głupia... teraz dopiero zdałam sobie z tego sprawę...
chciałabym się odciać od byłego.. ale on mi wisi kase... sporo
boję się że będzie to odwlekał strasznie
częśc kasy pożyczał od brata, brat do niego pisze, dzwoni, a Ex... nic, nie odpisuje, nieodbiera...
nerwy juz mi wysiadają...
nie mogę się otrząsnać z tego, że ten człowiek jest inny niż myślałam. Nie przypuszczałam ze dojdzie kiedys do takiej sytuacji..
to boli tym bardziej, ze ja pożyczyłam mu pieniadze, choc mi sie nie przelewa, pożyczyłam mu oszczędnosci, które miałam wydać a to na buty zimowe, kurtke, dosć istotne rzeczy... i co... ja go ratuje w potrzebie a on wypina tyłek. Kurde!! a ja chciałabym sie od niego odciać... a on ostatnio gdy pisał, a w ostatnich eskach pisał "nara", "papa" to wiem, ze z zamiarem zerwania kontaktu...
nie wiem czy go uraziło to ze skasowałam profil nk? ch. go to obchodzi, ale chyba pomyślał że ja go ze znajomych skasowałam i to go uraziło, ale... ch. mu do tego!!K*** ale jestem zła... ściska mnie w sercu, musze wziaść persen... nie wiem co mam robić
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 20:40   #1158
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

kurrr...

On nigdy nie ma nic na koncie, pisze mi sms "Zadzwoń" , zrobiłam to, mówię "No co tam?" ,a on "Leżę właśnie u Agaty w łóżku.." i coś tam zaczął dalej pier... . To ja: "Aha" i się rozłączyłam, koniec dyskusji z nim, na gg blokada utrzymana.

Boże!!!!!

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

LUDZIE O CO MU CHODZI? Lea88 ty dobry psycholog, wytłumacz mi to

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

I jeszcze jedno. Słychać było dźwięki jakby był na ulicy,albo jakimś zatłoczonym miejscu, nie u kogoś w domu.
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 20:44   #1159
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez chuckysbride Pokaż wiadomość
kurrr...

On nigdy nie ma nic na koncie, pisze mi sms "Zadzwoń" , zrobiłam to, mówię "No co tam?" ,a on "Leżę właśnie u Agaty w łóżku.." i coś tam zaczął dalej pier... . To ja: "Aha" i się rozłączyłam, koniec dyskusji z nim, na gg blokada utrzymana.

Boże!!!!!

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

LUDZIE O CO MU CHODZI? Lea88 ty dobry psycholog, wytłumacz mi to
ja nie jestem psychologiem ale... wiesz... on ma strasznie olewacki styl życia...
być moze wynika to z tego ze nie miał odpowiednich wzorów do naśladowania. Masakra. On nie traktuje nikogo poważnie, działa tak aby jemu było najlepiej, aby przetrwać. O przysżzłosci nie myśli wcale...
taki typ. I na bank - on sie nie zmieni. On nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że bardzo źle postępuje, ni liczy sie z czyimiś uczuciami. Nie wiem nawet czy on jest zdolny do pokochania kogoś i stworzenia rodziny (chyba że patologicznej) serio...
uciekaj dziewczyno, bo to mogłaby być Twoja życiowa porażka...
a to ze z nim czujesz sie super ekstra () i seks z nim jest super... nie znaczy że z nikim już super nie bedzie.
Będzie!! i to o stokroć lepiej... kiedy zabraknie chamstwa, będzie szacunek, czułosc itp.... pomyśl... ale naprawdę to przemyśl, czy chcesz sie wiązać z socjopatą, moze to za ostro napisane, moze nie jest socjopatą ale, niewiele mu brakuje
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 20:59   #1160
karollka19
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 33
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
bardzo dobrze że doszłaś do takich wniosków, bo po co przez tego palanta masz marnować czas na użalanie się...
co do pogrubionego... myślę że te doświadczenia nas wzmocnią, wyciagniemy z tego konkretne wnioski... i może to pomoże nam w życiu nie popełniać wiecej błędów, niekoniecznie z facetami... ale chodzi o naszą naiwnosć... niestety... wiele z nas zbyt ufało... wierzyło...

np ja.
jestem głupia, tzn... byłam głupia... teraz dopiero zdałam sobie z tego sprawę...
chciałabym się odciać od byłego.. ale on mi wisi kase... sporo
boję się że będzie to odwlekał strasznie
częśc kasy pożyczał od brata, brat do niego pisze, dzwoni, a Ex... nic, nie odpisuje, nieodbiera...
nerwy juz mi wysiadają...
nie mogę się otrząsnać z tego, że ten człowiek jest inny niż myślałam. Nie przypuszczałam ze dojdzie kiedys do takiej sytuacji..
to boli tym bardziej, ze ja pożyczyłam mu pieniadze, choc mi sie nie przelewa, pożyczyłam mu oszczędnosci, które miałam wydać a to na buty zimowe, kurtke, dosć istotne rzeczy... i co... ja go ratuje w potrzebie a on wypina tyłek. Kurde!! a ja chciałabym sie od niego odciać... a on ostatnio gdy pisał, a w ostatnich eskach pisał "nara", "papa" to wiem, ze z zamiarem zerwania kontaktu...
nie wiem czy go uraziło to ze skasowałam profil nk? ch. go to obchodzi, ale chyba pomyślał że ja go ze znajomych skasowałam i to go uraziło, ale... ch. mu do tego!!K*** ale jestem zła... ściska mnie w sercu, musze wziaść persen... nie wiem co mam robić
Dziękuje za te słowa, są dla mnie na prawdę ważne. Mam straszną ochotę coś mu napisać ale nie dam się. Czekam do soboty. Potem mu napisze jakim jest chamem i dziwkarzem.
Tobie bardzo współczuje, że tak Cię jakiś debil potraktował i jeszcze Ty oddawałaś mu swój ostatni grosz a on co? Jak miał potrzebę to wiedział, że go kochasz i zrobisz wszystko a on to wykorzystywał. Jaki ma sens wylewanie łez, które i tak nic nie zmienią. Uważam, że zasługujesz na kogoś porządnego bo tacy faceci istnieją ( np. mój brat) i jego wybranka będzie wielką szczęściarą. Dlatego musimy się wziąć w garść i próbować żyć normalnie. Żyć tak żeby niczego nie żałować. Czerpać z życia jak najwięcej : rozwijać się, uczyć, i nie przestawać marzyć. Myśleć o tym co nas jeszcze dobrego w życiu spotka.
karollka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 21:39   #1161
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez chuckysbride Pokaż wiadomość
kurrr...

On nigdy nie ma nic na koncie, pisze mi sms "Zadzwoń" , zrobiłam to, mówię "No co tam?" ,a on "Leżę właśnie u Agaty w łóżku.." i coś tam zaczął dalej pier... . To ja: "Aha" i się rozłączyłam, koniec dyskusji z nim, na gg blokada utrzymana.

Boże!!!!!

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

LUDZIE O CO MU CHODZI? Lea88 ty dobry psycholog, wytłumacz mi to

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

I jeszcze jedno. Słychać było dźwięki jakby był na ulicy,albo jakimś zatłoczonym miejscu, nie u kogoś w domu.
Ja tez nie jesetm psychologiem, ale jestem dobra w te klocki po prostu .
Hmm.. moim zdaniem nikt nie wie o co mu chodzi i on sam tez. Wydaje mi sie, ze to taki typ, jak juz pisalam, co musi sobie ciagle udowadniac ze jest lepszy, bo de facto jest bardzo zakomplesiony. Poniza innych i wtedy jest mu lepiej, ale z drugiej tez strny zdaje sobie sprawe, ze takie zachowanie ma swoje granice i nie mozna ciagle byc "zlym", bo potem wszycy ktorych wykorzystuje sie w koncu kiedys sie zbuntuja i odejda.. a potem bedzie samotnosc..
Mysle, ze on specjalnie robi takie numer- najpierw "spadaj", potem zaraz "no chodz" i znow od nowa. A robi to zeby potrzymywac w ogole kontakt- taka "furtka" jakby z innimi nie wyszlo, zeby zawzse bylo gdzie wracac. Czasem jak serio potrzebuje to przyjdzie, posiedzi, nawet moze bedzie normalny, ale jak tylko bys mu odszczeknela to pewnie powie ci znow spadaj..
Po prostu on ma ostre problemy ze soba i powienien sie na samym soba zastanowic bo zostanie sam jak palec. Dzis jest mlody, pewnie przystojny, albo chociaz dobra bejere ma i znajduje sobie towarzystwo. Ale za pare lat to bedzie bieda.. jego problem.
ja bym uciekala gdzie pieprz rosnie od takiego..

Edytowane przez lea88
Czas edycji: 2010-01-13 o 21:41
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 21:50   #1162
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez 88_kasia_88 Pokaż wiadomość
a dziękuję nie odezwałam się tzn nie pierwsza za to on napisał dzisiaj rano... "co tam?". jak to zobaczyłam to nie wiedziałam czy się śmiac czy płakac. sms jakby nigdy nic się nie stało. odpisałam tylko "w porządku, a u Ciebie?" odpisał "jak zwykle,praca,praca,praca. jakoś leci". już mu nie odpisałam. ehhhh...nie rozumiem;] myślał chyba,że mu napiszę,że bardzo za nim tęsknie i wogóle... i tak chłopak pewnie w szoku bo to zawsze ja się pierwsza odzywałam. ale trzymam się swojego postanowienia i Twoich rad, MAM BYC SILNA!!!
Fakt,kiedyś na pewno byłam w tym związku szczęśliwa. ale kiedyś on się o to starał. od pewnego czasu raczej nie:/
iiii i zastanawiam się czy on mi czasem tego nie wmówił,że ja mam taki straszny charakter.. tyle razy już to słyszałam od niego,że wkońcu sama uwierzyłam...
Brawo On jak widzac tak juz ma w nawyku - rozstania i powroty...
Ciekawe jak zareaguje na to, ze nie bedziesz go prosic juz o nic...ale cos czuje, ze to jeszcze nie koniec Waszej historii...

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Cytat:
Napisane przez maryanna3 Pokaż wiadomość
Bałam się że to tylko jednak taki etap przejściowy, taki element tej huśtawki nastrojów znowu to moje dobre samopoczucie ale nie. To trwa już bardzo długo, mniej myślę o tym wszystkim, nie mam cały czas w głowie jego i rozstania, nie czuję absolutnie nic gdy go widzę i to nie mija! I czuję ulgę! Potrafię bez trudu zająć się innymi rzeczami dookoła, sobą. Boję się tylko samotności chociaż to taki paradoks bo nie chciałabym teraz nikogo mieć ale z drugiej strony nie chciałabym już nigdy nikogo nie mieć i zastanawiam się czy to możliwe że jestem młoda bo mam tylko 18(prawie 19) lat i zawsze już będę sama.
Pogrubione - Nieprawda, ale o tym sama sie kiedys przekonasz
Ciesze sie, ze to trwa u Ciebie. Tzn. ze wychodzisz z tego juz calkowicie. Nic juz nie czujesz do ex, jeszcze tylko trzeba poczekac, az przyjdzie Ci ochota na randki z kims nowym, zaczniesz wierzyc, ze i na Ciebie czeka gdzies szczescie i wtedy bedziesz juz calkiem POZA TYM co bylo...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 21:52   #1163
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Zgadza się lea88. Jest przystojny, pociągający, bajera super, potrafi nakłamać w żywe oczy.

Dwie, jak już pisałam wcześniej, go olały.

Wydaje mi się,że on może w ogóle nie być w Lublinie w tym momencie, u tej Agaty na pewno nie jest,bo by na czacie siedział na 100%. Robi mi po prostu na złość, sprawdzić czy zadzwonię, czy jestem na jego skinienie. Tak mi podpowiedziała koleżanka Ankorka na gg, pozdrawiam, fajna dziewczyna.
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 22:03   #1164
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez grewana Pokaż wiadomość
Do d**** było już tak fajnie, tzn. już się ze wszystkim pogodziłam, przestałam rozmyślać itd, zwróciłam nawet uwagę na jakiegoś nowego faceta a tu bach! Dzisiaj wszystko na mnie spadło jak grom z jasnego nieba. Od tak, bez żadnego powodu :/ W piątek mija miesiąc od rozstania, w Wigilię odezwał się po raz ostatni, od tamtej pory cisza... K***a nie wiem skąd to wszystko wróciło do mnie tak nagle:/ Siedzę i oglądam jego foty na gronie, wszystko sobie przypominam i jeszcze bardziej się dołuję. Wypiłam przed chwilą wino ze współlokatorką i jest jeszcze gorzej. Mega dół. Bez sensu... Może to ja powinnam się odezwać? K**a wiem, że nie! To on zerwał i to on powinien pierwszy się odezwać, a zrobił to tylko w święta. Ja pierd.olę, znów wracają myśli, że to ja wszystko zepsułam, że zniszczyłam fajnego kolesia, którym kiedyś był, moim negatywnym stosunkiem do świata, wiecznym zrzędzeniem i pesymizmem zatrułam i jego... Do d*** to wszystko!!!
No co Ty kochana? Nie jest tak, ze go zniszczylas! Nie mysl tak
Ja tez jestem raczej pesymistka (przynajmniej czesciej niz realistka i optymistka) i taka juz jestem. chce to zmienic dla siebie, bo latwiej mi bedzie w zyciu jesli bede myslec czesciej pozytywnie, ale napewno nie zarzucam sobie tego, ze moglabym kogos zniszczyc tym...po prostu moze tylko wyjsc, ze sie z kims nie dopasowalo charakterem...
nie wyszlo Wam - zdarza sie - przeciez sama wiesz...
Nie odzywa sie...malo sie tu naczytalas historii typu mowil, ze chce utrzymac kontakt po rozstaniu a teraz cisza...? Ciezko jest sie odzywac jak sie z kims rozeszlo i nie wazne po ktorej stronie sie bylo...
Nie zalamuj sie, prosze, nie mysl w ten sposob co teraz
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 22:03   #1165
lea88
Zakorzenienie
 
Avatar lea88
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 880
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez chuckysbride Pokaż wiadomość
Zgadza się lea88. Jest przystojny, pociągający, bajera super, potrafi nakłamać w żywe oczy.

Dwie, jak już pisałam wcześniej, go olały.

Wydaje mi się,że on może w ogóle nie być w Lublinie w tym momencie, u tej Agaty na pewno nie jest,bo by na czacie siedział na 100%. Robi mi po prostu na złość, sprawdzić czy zadzwonię, czy jestem na jego skinienie. Tak mi podpowiedziała koleżanka Ankorka na gg, pozdrawiam, fajna dziewczyna.
Ankorka ma pewnie racje, ale to spradzanie pewnie tez ma podwojna funkcje- z jednej strony dowartosciowanie, z drugiej podtrzymanie znajomosci ..

Edytowane przez lea88
Czas edycji: 2010-01-13 o 22:05
lea88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 22:09   #1166
milkNhoney
Rozeznanie
 
Avatar milkNhoney
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 946
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

ciężki wieczór. jakoś mi samotnie się zrobiło. Ostatnio otwieram się do ludzi. Zalogowałam się na FB. I kto tam? On. Nikogo nie ma, to była ściema. Co ja mu takiego zrobiłam że tak się zachował? Może popełniłam błędy ale nie aż tak... Heh stan :wolny. Kogo szuka Kobiety przyjaźni, randki, związku.... Nie rusza mnie to...
__________________
Regeneracja ducha i ciała

Uczę się żyć na nowo. Tym co tu i teraz.

milkNhoney jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 22:10   #1167
smile_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 423
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
bardzo dobrze że doszłaś do takich wniosków, bo po co przez tego palanta masz marnować czas na użalanie się...
co do pogrubionego... myślę że te doświadczenia nas wzmocnią, wyciagniemy z tego konkretne wnioski... i może to pomoże nam w życiu nie popełniać wiecej błędów, niekoniecznie z facetami... ale chodzi o naszą naiwnosć... niestety... wiele z nas zbyt ufało... wierzyło...

np ja.
jestem głupia, tzn... byłam głupia... teraz dopiero zdałam sobie z tego sprawę...
chciałabym się odciać od byłego.. ale on mi wisi kase... sporo
boję się że będzie to odwlekał strasznie
częśc kasy pożyczał od brata, brat do niego pisze, dzwoni, a Ex... nic, nie odpisuje, nieodbiera...
nerwy juz mi wysiadają...
nie mogę się otrząsnać z tego, że ten człowiek jest inny niż myślałam. Nie przypuszczałam ze dojdzie kiedys do takiej sytuacji..
to boli tym bardziej, ze ja pożyczyłam mu pieniadze, choc mi sie nie przelewa, pożyczyłam mu oszczędnosci, które miałam wydać a to na buty zimowe, kurtke, dosć istotne rzeczy... i co... ja go ratuje w potrzebie a on wypina tyłek. Kurde!! a ja chciałabym sie od niego odciać... a on ostatnio gdy pisał, a w ostatnich eskach pisał "nara", "papa" to wiem, ze z zamiarem zerwania kontaktu...
nie wiem czy go uraziło to ze skasowałam profil nk? ch. go to obchodzi, ale chyba pomyślał że ja go ze znajomych skasowałam i to go uraziło, ale... ch. mu do tego!!K*** ale jestem zła... ściska mnie w sercu, musze wziaść persen... nie wiem co mam robić
poinformuj go, ze od dzis rosna odsetki a Twoj brat niech zadzwoni z innego numeru do niego...moze w koncu sie doprosi splaty kasy:/
Skad ja to znam...pozyczanie kasy TZtowi...sama czekam az moj sie w koncu zbierze, zeby mi oddac co pozyczyl, ale pewnie to bedzie trwalo i trwalo, ale my jestesmy jeszce razem...a TY...ze mu nie wstyd tak dlugo nie oddawac - w koncu juz nie jest z Toba, totalny brak klasy:/
Ja bym zazadala natychmiastowej splaty pozyczki...powiedz, ze potrzebujesz i tyle, w koncu Twoja kasa, a on chyba wiedzial, ze bedzie musial oddac, pracuje to ma z czego...
__________________
SZCZĘŚCIE- moje marzenie

I won't go, I won't sleep, I can't breathe until U're resting here with me

I won't leave, I can't hide, I cannot be, until U're resting here with me...

smile_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 22:20   #1168
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez smile_ Pokaż wiadomość
poinformuj go, ze od dzis rosna odsetki a Twoj brat niech zadzwoni z innego numeru do niego...moze w koncu sie doprosi splaty kasy:/
Skad ja to znam...pozyczanie kasy TZtowi...sama czekam az moj sie w koncu zbierze, zeby mi oddac co pozyczyl, ale pewnie to bedzie trwalo i trwalo, ale my jestesmy jeszce razem...a TY...ze mu nie wstyd tak dlugo nie oddawac - w koncu juz nie jest z Toba, totalny brak klasy:/
Ja bym zazadala natychmiastowej splaty pozyczki...powiedz, ze potrzebujesz i tyle, w koncu Twoja kasa, a on chyba wiedzial, ze bedzie musial oddac, pracuje to ma z czego...
ostatnio pisałam do niego kiedy mi kase odda, bo już dawno miał to zrobić a on - "może kiedyś:- )", to ja pisze ze co niby przez niego maja mnie ze szkoły wyrzucić bo czesnego nie zapłace a on "szczerze to mnie to juz nie interesuje nara" normalnie nerwy mam przez niego tak zepsute
to "nara" to chyba o to nk sie obraził, zreszta kto go tam wie...
ja nie wiem co ja mam robic... jak mi nie oddaw w ciagu np 2 tygodni to myślę napisac lub zadzwonić do jego siostry ciotecznej z prośbą o tożeby jakos na niego wpłynęła... albo pójde do jego ciotki (to jego najbliższa rodzina, rodzice juz nie żyją)... nie wiem
jego rodzina o tym długo wobec mnie i wobec mojego brata nic nie wie...
pewnei będzie zły... ale jak bede musiała to ich uświadomię, choc wolałabym załatwić to między nami.......
dołuje mnie ta sytuacja... nie mogę przez to zacząć "żyć nowym życiem"...
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 22:40   #1169
chuckysbride
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 515
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

co z tego że staram się być silna,jak ciągle o nim myślę,przegrywam
chuckysbride jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-01-13, 22:51   #1170
Smerfetkaa
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetkaa
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: czasoprzestrzeń
Wiadomości: 9 180
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez chuckysbride Pokaż wiadomość
co z tego że staram się być silna,jak ciągle o nim myślę,przegrywam
choć byś nie wiem jak bardzo starała się nie myśleć to teraz i tak będziesz myśleć... najważniejsze to nie dać się ponieść emocjom. Działać! Odciąć się jak tylko możliwie się da... trzeba walczyć ... sama ze sobą, żeby sie nie odzywać... wiadomo, ze czasem przegra się bitwę, ale wojnę musisz wygrać Ty i nie dać sie! Nie jest Ciebie wart, ale uczucie teraz Tobą kieruje... musisz teraz zacząć bardziej słuchać rozumu... nie serca...

kurde... mam mętlik w głowie, co ja mam robic
teraz najlepiej jakbym przestała myśleć o tym a po sesji... musze działać, nie wiem jak, ale kasę musze odzyskać...
__________________
Sen włosomaniaka
Uzależniona od słodyczy.
moje W Ł O S Y
Smerfetkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.