Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[karolca]

Napisane przez aaagga

wieczorem jestem taka zmęczona...
ale wydaje mi się, że w pierwszym trymestrze byłam zmęczona jeszcze bardziej, a nie robiłam nic . tak się czasem zastanawiam: co ja robiłam całymi dniami, gdy jeszcze nie miałam dziecka?

Jak to co? Siedziałaś na wizazu

Napisane przez Cytrynka_Wawa

t na taka pogode kupowac buty czy 2 pary skarpetek??

rajstopy i buciki.

[tynka88]

dobry wieczór

wróciliśmy od rodziców, Mateuszek nawet grzeczny dzis byl, ladnie spal i jadł.Bylysmy z mama odwiedzic babcie w szpitalu i wrocilam zdolowana, obok niej lezala konająca kobieta, ja nie chce byc stara..

Hej Aga ciesze sie ,ze u was dobrze i mam nadzieje, ze ty sama lepiej sie czujesz

ja tam wole ,zeby Mateuszek predko kobity mi do domu zadnej nie przyprowadzał, bo mu bedzie truła niech sie chlopak wyszaleje

Nikki , jak Oskar budzi sie o tych wszystkich godzinach nocnych to zawsze je? czy po prostu tylko sie przebudza?

Moje dziecko jak sie obudzi to ostatnio nie da rady zebym pospala, albo sie zaklinuje w łózeczku, albo jęczy tak ,ze uszy pękaja


Ja wyjęłam kilka dni temu kołderke, bo w nocy mamy czasami tylko 18 stopni.

Nikki wspolczuje tesciowej walcz z nia az do skutku, ja bym tak zrobila, a nie mialam odwagi, na szczescie los mi pomógl i teraz mam święty spokój.
Tak na marginesie co do mojej sytuacji z tesciowa, to ostatnio probowala do mnie cos zagadywac, ale powiedzialam jej ,ze rozmawiac nie bedziemy, bo nie ma sensu.

Karino fajne to krzesełko ja narazie nie kupuje , bo karmie Mateuszka w foteliku lub lezaczku i narazie jest ok, stawiam fotelik na stole i jemy choc ostatnio moje dziecko sie buntuje i zaciska zeby jak mu chce dac obiadek

Emigra wrzuc fotki na maila jesli mozesz ,bo ja nie mam facebooka, a tez bym, chciała Julcie popodziwiac

[nowaken]

Idę do końca obejrzeć czas honoru i idę spać spokojnych nocek

[natkulec]

hej!
też się zastanawiam co robiłam przed porodem
Dziś jest jakaś masakra, nie dość że gardło boli mnie tak że przełykać nie mogę a co za tym idzie nawet głodna nie jestem i nawet przy oddychaniu boli, a tantum nie pomaga to jeszcze dziś Madzia przechodziła samą siebie.
Nie wiem czy nadal bolą ją te dziąsła gdzie wyszły ząbki (ale ile mogą? ) czy idą jej górne ale dziś ładnie zjadła tylko śniadanie. Obiad był masakryczny, choć się wyspała, zjadła kilka łyżeczek i zaczęła tak płakać jakbym ją ze skóry obdzierała chciała tylko pić, jak widziała łyżeczkę to ryk. Jak się uspokoiła i poszła do zabawek to było ok, nawet zjadła w czasie zabawy kilka łyżeczek (wiem, to bardzo mądre latać za dzieckiem z łyżeczką ) ale za chwilę też był ryk. No i wszystko wciskała do buzi z takimi nerwami i płaczem że to ewidentnie dziąsła. w końcu dałam jej cyca po 1,5 godz od tego niby obiadu i zjadła. Potem jeszcze płakała z bólu. Dałam jej najpierw czopka homeopatycznego którego przepisała pediatra, ale nie działał, przeczytałam skład a tam na bazie rumianku i jak to ma pomóc potem dałam nurofen w czopku poszłysmy spać na 1,5 godz. Obudziła się nawet z uśmiechem i chwilę było dobrze, a potem zachowywała się tak jakby nie spała cały dzień. Na szczęście babcia pomogła (jak czytam o waszych to dziękuję Bogu że mam tak fajnych teściów) mogłam nawet pojechać do apteki i zostawić z nią Madzię która była grzeczna w tym czasie. Wieczorem przy owsiance znowu były cyrki, nawet zabawianie przez babcie nie pomagało Zawsze się wierciła jakby nie miała czasu na siedzenie tylko chce "podbijać świat" ale dziś był ryk przez te dziąsła w końcu zjadła jak dałam do butelki, a nie mogłam nic dać bo minęły dopiero 4 godz od podania czopka.
Jutro jedziemy do lekarki w związku z tymi odparzeniami bo są 2 nowe to od razu popytam o te dziąsła...
Nie mam siły na nic

No to się rozpisałam.

z miły rzeczy to Madzia nauczyła się od babci robić "kosi kosi łapki" jak tylko widzi babcie to składa roczki i robi kosi, jak babcia powie żeby zrobiła jeszcze raz to robi, a jak ja proszę to nie no i reaguje i cieszy się na widok naszego pieska

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

Jak to co? Siedziałaś na wizazu


rajstopy i buciki.

rajstopy mam grube i zakladam na razie ciensze spodnie na zime na pewno kupie buty ale teraz chyba zostaniemy przy grubych skarpetkach plus rajstopy

[karolca]

cytrynka, ja się obawiam, że do zimy Ewelinka będzie miała za sobą już próby chodzenia więc skarpetki na spacerze mogą się nie sprawdzić
Kupiłam jej dziś takie buciki
http://sklep.coccodrillo.pl/product/...TEKSTYLNE.html

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

cytrynka, ja się obawiam, że do zimy Ewelinka będzie miała za sobą już próby chodzenia więc skarpetki na spacerze mogą się nie sprawdzić
Kupiłam jej dziś takie buciki
http://sklep.coccodrillo.pl/product/...TEKSTYLNE.html

chyba ze tak

[karo_z]

Cześć

Byliśmy dziś cały dzień u siostry tż-ta na urodzinach. Miałam w planie zaszaleć i na chwilę zapomnieć o diecie bezbiałkowej (miałam ściągnięte mleko) ale stwierdziłam, że jednak się powstrzymam...w końcu niewiadomo jak długo to białko, które zjadłam będzie przenikać do mojego mleka. Skoro gdy wprowadza się dietę to trzeba czekac parę tygodni aż ustaną objawy skazy białkowej...
także skusiłam się na kęs tiramisu i nic więcej

Od wczoraj Piotruś robi kupki ze śluzem... :/ a dziś była kupka częściej bo aż 4 razy i oprócz śluzu była krew
Z nowości, to jadł w piątek śliwki z hippa...myślicie że do dziś byłaby po nich reakcja w postaci tego śluzu i krwii?

Jutro się umówię do lekarza...

Napisane przez sweet_papaya

Co do fryzurki Filipa to jak się urodził to włoski miał prawie czarne i gęste, pierwsze co powiedział mój lekarz (miałam cc) to : "ale włosy!". Z czasem baaardzo się przerzedziły i zjaśniały trochę, ale mam nadzieję, że będzie miał ciemne jak tż. Przez kilka miesięcy miał irokeza ale większość z tych sterczących włosków już wypadła

mój Piotruś też urodził się z bujną czupryną, i prawie wszystkie włoski wypadły razem z ciemieniuchą przy zczesywaniu jej. Teraz rosną mu nowe, śliczne blond włoski! te poprzednie były z takim rudawym akcentem

Napisane przez aaagga

hej, dawno się odzywałam

a więc żyjemy i mamy się chyba dobrze

jutro Dominik kończy 7 mcy i jeszcze nie ma ani jednego ząbka. Nie siedzi sam ale raczkuje.

ja jestem na zasiłku dla bezrobotnych i szukam pracy. tak na prawdę to dobrze mi w domu z dzieckiem. gdybyśmy nie byli zadłużeni to pewnie bym na razie nic nie szukała (szanse i tak są marne)

a wy już swatacie swoje pociechy? ciekawe co wam powiedza za kilkanaście lat, czy dokonałyście słusznych wyborów.

Witaj
duży chłopak już z Twojego Dominiczka! My też jeszcze bezzębni tzn Piotruś

Napisane przez gkatarzynka

Witamy

No, ja tam nie zmuszam Go do gotowania, zwłaszcza, że sama lubię gotować a jeszcze bardziej piec... więc mamy podział obowiązków po prostu... Choć dziś zaproponował, że zrobi obiad, żebym ja odpoczęła trochę, bo czuję się koszmarnie... jutro chyba muszę pójść do lekarza...



Normalnie ziąb niesamowity... świeci słoneczko, ale wieje strasznie. Byliśmy w kościele i Hanka strasznie marudziła, w końcu zasnęła mi na rękach (w pozycji na dzidziusia- co Jej się ostatnio coraz częściej zdarza).
Pospała ładnie i przed chwilką się obudziła z uśmiechem a teraz przemawia do Marcina na przewijaku. Ma dziś dzień krzykacza, jak Jej źle, to nie płacze tylko się wydziera. Chyba rzeczywiście mamy kolejny skok, bo jest marudna i ma problem z zasypianiem.

no to dla tżta
a dla Ciebie zdrówka!
Nikii - współczuję sytuacji z teściową!! może rzeczywiście pogadać z tym jej synem...

Napisane przez gosia261282

Wspolczuje kochana.A nie da rady jakos z nia pogadac?





A to wy sami nie decydujecie o grzaniu?My sobie ustawiamy w domu jaka chcemy miec temperature.
Ale juz mamy ciepelko i wode ciepla Radek pokombinowal i naprawil!Jeny jak to czlowiek nie docenia,ze cos ma dopoki to sie nie popsuje





Eryk tez zaczal podnosic brzuszek przy wyprostowanych raczkach i te nozki coraz bardziej pod brzuszek zgina,dupka do gory idzie i czasem udaje mu sie przesunac.W szoku jestem,te ostatnie dni bardzo duze postepy sa!A dzwieki,gadanie,piski coraz to rozniejsze i wiecej,az czasem sam jest zaskoczony tym jaki dzwiek udaje mu sie wydac.Ale to fajne!Dzis przez to obiad spalilam,bo taka bylam zaabsorbowana moim Eryczkiem

Dobrze, że już masz ciepłą wode i ogrzewanie! masakra z takimi temperaturami w domu!
no a co do Eryczka to widzisz...i Ty się doczekałaś postępów w rozwoju swojego Synka jeszzcze trochę i będzie śmigał na czterech! z dnia na dzień nasze maluchy zdobywają coraz to nowsze umiejętności!

Napisane przez Nikii89

Oskar zasnął sam w łóżeczku bez głaskania
Gorączki już nie ma , kaszelek jeszcze lekki jest i katarek też.

dla Oskarka! widzisz jak Wam fajnie idzie!

[karolca]

karo_z dużo tej krwi było? Nie miał zaparcia?

[gosia261282]

Napisane przez Nikii89

Oskar zasnął sam w łóżeczku bez głaskania
Gorączki już nie ma , kaszelek jeszcze lekki jest i katarek też.

Super Idzie ku lepszemu

Napisane przez aaagga

wieczorem jestem taka zmęczona...
ale wydaje mi się, że w pierwszym trymestrze byłam zmęczona jeszcze bardziej, a nie robiłam nic . tak się czasem zastanawiam: co ja robiłam całymi dniami, gdy jeszcze nie miałam dziecka?

Proznowalas,ty leniuszku

Napisane przez Cytrynka_Wawa

wyciągnęliśmy juz spiworek do wozka bo jest 13 stopni i zimny wiart a my bez kurtki dla malego na taka pogode kupowac buty czy 2 pary skarpetek??

My jeszcze w gondoli jezdzimy i nie mamy spiworka,mamy kilka grubych bluz,kurtke dzinsowa i wiatrowke cienka.Musze poszykowac i poprac grube ciuchy,kurtki,kombinezony i szykowac kolejny rozmiar,bo jeszcze chwila i nie bedzie sie miescil w obecny (3-6 mc) My mamy i buty i skarpety roznej grubosci.Ale na 13 stopni zakladam mu np body z dlugim,bluzke i cienka kurteczke lub bluze oraz dzinsy,grubsze skarpetki,no i mamy koc i to starcza w zupelnosci,gondola chroni od wiatru.Nawet przy 10 stopniach tak byl ubrany i bylo mu cieplo.

Napisane przez nowaken

Moja ostatnio też przeszła samą siebie. Mówiłam Wam że Antek ma gronkowca i bardzo pilnuję żeby nie oblizywał Ani łyżeczek itd no a w sobotę jadąc do nich Antek wziął jabłko i zostawił na stole bo jadł place a ona pyta się Ani "mama ci daje surowe jabłko" na to jej mówię że daję a ona wzięła to jabłko po Antku i naskrobała łyżeczką i już wkładała Ani do buzi więc jej powiedziałam że nie ma jej tak dawać bo Antek jest chory i zaraz ta też będzie i strzeliła focha i co jeszcze zauważyłam to gadamy z nią o zostawianiu Ani jeden dzień w tygodniu na 2 godziny i tz z nią uzgadnia a ona zamiast mi się coś spytać to mówi do tz "a ona do pracy nie wraca" ku....wa jakby mnie tam nie było

Wspolczuje!
Nienawidze jak ktos mowi przy mnie tak jakby mnie nie bylo.Od razu bym

Napisane przez tynka88

Bylysmy z mama odwiedzic babcie w szpitalu i wrocilam zdolowana, obok niej lezala konająca kobieta, ja nie chce byc stara..

Nie tylko starzy ludzie sa konajacy.Niedawno dowiedzialam sie,ze znajomej 40-letni syn (ma coreczke kolo 7 lat) ma raka krtani.Wlasnie teraz we wtorek bedzie mial operacje.Mam nadzieje,ze bedzie dobrze.Na codzien sie o tym nie mysli,ale czlowiek naprawde nie zna dnia ani godziny.A gdyby choroba dopadla moje dziecko...ja sobie tego nie potrafie wyobrazic.

[karolca]

Napisane przez gosia261282

My jeszcze w gondoli jezdzimy i nie mamy spiworka,mamy kilka grubych bluz,kurtke dzinsowa i wiatrowke cienka.Musze poszykowac i poprac grube ciuchy,kurtki,kombinezony i szykowac kolejny rozmiar,bo jeszcze chwila i nie bedzie sie miescil w obecny (3-6 mc) My mamy i buty i skarpety roznej grubosci.Ale na 13 stopni zakladam mu np body z dlugim,bluzke i cienka kurteczke lub bluze oraz dzinsy,grubsze skarpetki,no i mamy koc i to starcza w zupelnosci,gondola chroni od wiatru.Nawet przy 10 stopniach tak byl ubrany i bylo mu cieplo.

też podobnie ubieram na takie temperatury. Dlugi rękaw i kurteczka, spodnie i skarpetki, czasem buciki ale one są bardziej ozdobą. Mam pod wózkiem cieply kocyk. Muszę tylko wyjąć ochraniacz na wózek aby nie zawiewało do środka.

[karo_z]

Napisane przez karolca

karo_z dużo tej krwi było? Nie miał zaparcia?

Nie miał zaparcia. Zazwyczaj robił 1-2 kupki w ciągu dnia. Dziś były 4 bardziej luźne ale nie wodniste. W dwóch rano był tylko śluz, w następnej jedna nitka krwi a wieczorem już więcej tego było...

[karolca]

Napisane przez karo_z

Nie miał zaparcia. Zazwyczaj robił 1-2 kupki w ciągu dnia. Dziś były 4 bardziej luźne ale nie wodniste. W dwóch rano był tylko śluz, w następnej jedna nitka krwi a wieczorem już więcej tego było...

to lepiej skontrolować u lekarza. Jedną niteczką bym się nie przejmowała, ale skoro wieczorem było więcej. Śluzem lekarze się nie przejmują, mówią, że czasem tak bywa (Ewelinka jak jest wyłącznie na piersi to robi śluzowate kupki).

[sweet_papaya]

Napisane przez karolca

Zobacz Ewelinkę jak wyglądała po urodzeniu i potem jak zmieniał się jej fryz

Słodziutka jest! A włoski superowe na każdym zdjęciu ma

Napisane przez gosia261282

No to szybko szybko pisz,nazbieraj poscikow No i daj na maila cos od siebie do podziwiania!

Na pewno coś dodam

Napisane przez lena_mi

sweet papaya mojej Kai też fryzura bardzo się zmieniła od urodzenia, jak patrzę na te pierwsze zdjęcia to ciężko uwierzyc mi że miała takie ciemne włoski, no i sporo ich było. Potem nagle Jej większosc wypadla (zostały z tyłu takie jak u mnicha ) a teraz odrasta blond meszek


Dołączam się do niewyspanych mamusiek.. i coraz bardziej zaflukanych..

Szkoda, że te pierwsze włoski tak wypadają, większość naszych dzieciaczków takie ładne miała.

Napisane przez gosia261282

Jakie zakupy,dla Ewelinki?
Ja to na odwyk od zakupow bym musiala isc.Jakiej sumy bym nie miala to musze ja wydac.I poglebia mi sie to

Eryk tez z reguly budzi sie i bawi w lozeczku grzecznie,a dzis spalismy razem za wzgledu na to zimno w mieszkaniu i obudzilo mnie okladanie po twarzy,bo oczywiscie musial machac rekoma

Ja po karmieniu nad ranem biorę Filipka do siebie i dosypiamy tak do 8 nawet. Gdyby nie to o 6 już byłoby po spaniu a tak zawsze ta godzinkę chociaż jestem ze spaniem do przodu, mimo iż okłada mnie po twarzy dzień w dzień. A jak odwrócę się do niego plecami to ciągnie mnie za włosy

Napisane przez aaagga

wieczorem jestem taka zmęczona...
ale wydaje mi się, że w pierwszym trymestrze byłam zmęczona jeszcze bardziej, a nie robiłam nic . tak się czasem zastanawiam: co ja robiłam całymi dniami, gdy jeszcze nie miałam dziecka?

też sie nad tym często zastanawiam

[karo_z]

Piotruś też jak był na piersi to miał śluzowate kupki. Odkąd rozszerzyłam dietę to było ok...no i teraz znowu... no nic. Mam nadzieję że jutro uda się umówić do lekarza.

[karolca]

sweet papaya widzisz jaką fajną synową mam dla Ciebie

Dziś nauczyła się mrużyć dla zabawy oczy

[karo_z]

Napisane przez sweet_papaya

Słodziutka jest! A włoski superowe na każdym zdjęciu ma

Na pewno coś dodam

Szkoda, że te pierwsze włoski tak wypadają, większość naszych dzieciaczków takie ładne miała.

Ja po karmieniu nad ranem biorę Filipka do siebie i dosypiamy tak do 8 nawet. Gdyby nie to o 6 już byłoby po spaniu a tak zawsze ta godzinkę chociaż jestem ze spaniem do przodu, mimo iż okłada mnie po twarzy dzień w dzień. A jak odwrócę się do niego plecami to ciągnie mnie za włosy

też sie nad tym często zastanawiam

robię tak samo

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

karolcia - a czemu Ciebie nie widać na liście czytających osób na dole?

[karolca]

Napisane przez karo_z

robię tak samo

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

karolcia - a czemu Ciebie nie widać na liście czytających osób na dole?

bo mam wyłączoną widzialnosć na forum (nawet jak jestem online to tego nei widać)

[gosia261282]

Napisane przez karolca

bo mam wyłączoną widzialnosć na forum (nawet jak jestem online to tego nei widać)

Przegladalam kiedys ustawienia konta i widzialam,ze idzie to zrobic.Jak bede podczytywac jakies sprosne watki to sobie wlaczeta opcje

[karolca]

Napisane przez gosia261282

Przegladalam kiedys ustawienia konta i widzialam,ze idzie to zrobic.Jak bede podczytywac jakies sprosne watki to sobie wlaczeta opcje

ja mam ustawione, bo lubię się ukrywac przed wścibskimi

[gosia261282]

Napisane przez karolca

ja mam ustawione, bo lubię się ukrywac przed wścibskimi

No w sumie tez racja.Moze i ja wlacze,bo jeszcze jakis wscibski powie: a ta znow na wizazu,a dzieciaki samopas,toz to patologia

[karolca]

Napisane przez gosia261282

No w sumie tez racja.Moze i ja wlacze,bo jeszcze jakis wscibski powie: a ta znow na wizazu,a dzieciaki samopas,toz to patologia

Ale przecież Wiki to już nie takie znowu dziecko Więc może spokojnie zajmowac się braciszkiem (póki chce)

[gosia261282]

Napisane przez karolca

Ale przecież Wiki to już nie takie znowu dziecko Więc może spokojnie zajmowac się braciszkiem (póki chce)

Wiki to zalezy co chce uzyskac czasem zgrywa dziecko a czasem mlodziez Ale generalnie nie narzekam na nia,jest madra i odpowiedzialna dziewczynka jak na ten wiek i ze spokojnym sumieniem moge na troche ich razem zostawic i zrobic cos w tym czasie.Bardzo ladnie sie zajmuje Erykiem,rozsmiesza go,nie nudzi mu sie ze starsza siostra

P.S I co,nie widac mnie?

[karolca]

Napisane przez gosia261282

Wiki to zalezy co chce uzyskac czasem zgrywa dziecko a czasem mlodziez Ale generalnie nie narzekam na nia,jest madra i odpowiedzialna dziewczynka jak na ten wiek i ze spokojnym sumieniem moge na troche ich razem zostawic i zrobic cos w tym czasie.Bardzo ladnie sie zajmuje Erykiem,rozsmiesza go,nie nudzi mu sie ze starsza siostra

P.S I co,nie widac mnie?

Nie

No, wiadomo, ze w tym wieku w zalezności od tego co chce osiągnąć to będzie sie tak zachowywać Ale chodzi mi właśnie o te relacje z braciszkiem. Bo widać, że to rozsądna dziewczyna. Po mamusi

[gosia261282]

Napisane przez karolca

Nie

No, wiadomo, ze w tym wieku w zalezności od tego co chce osiągnąć to będzie sie tak zachowywać Ale chodzi mi właśnie o te relacje z braciszkiem. Bo widać, że to rozsądna dziewczyna. Po mamusi

No z mamusi rozsadkiem to roznie bywalo szczerze powiedziawszy

Eryk budzi mi sie z placzem,wlasnie w wozku go bujam jedna reka.Mam nadzieje,ze tak nie bedzie noc wygladala

[karolca]

Napisane przez gosia261282

No z mamusi rozsadkiem to roznie bywalo szczerze powiedziawszy

Eryk budzi mi sie z placzem,wlasnie w wozku go bujam jedna reka.Mam nadzieje,ze tak nie bedzie noc wygladala

Ojej, biedny Eryczek (i mamusia również). Może to dziąsełka? Jak będzie tak płakał i się budził podaj coś przeciwbólowego, szkoda, abyście się męczyli.

za spokojną nockę.

Zjadłabym coś

[gosia261282]

Napisane przez karolca

Ojej, biedny Eryczek (i mamusia również). Może to dziąsełka? Jak będzie tak płakał i się budził podaj coś przeciwbólowego, szkoda, abyście się męczyli.

za spokojną nockę.

Zjadłabym coś

Smarowalam mu dziasla zelem.Przelozylam go wlasnie do lozeczka,nie przebudzil sie na szczescie,moze bedzie dobrze.
Dzieki za kciuki

A ja zjadlam przed chwila cala paczke delicji,ale mi niedobrze teraz

[karolca]

jakiś czas temu zjadłam duuużo ciasta z bezami, nektarynki... kusza mnie warzywa na patelnię z kurczakiem... ale przecież nie będę o tej porze niczego smażyła

No nic Gosiu, chyba czas spać. U mnie jest godzina później niż u Ciebie

[emigra]

Napisane przez aaagga

wieczorem jestem taka zmęczona...
ale wydaje mi się, że w pierwszym trymestrze byłam zmęczona jeszcze bardziej, a nie robiłam nic . tak się czasem zastanawiam: co ja robiłam całymi dniami, gdy jeszcze nie miałam dziecka?

hm ja zalegalam na sofie haha i chodzilam do sklepu po paczki i mandarynki a w pierwszym trymestrze jeszcze pracowalam i bardzo zaluje ze nie pracowalam dluzej, no ale wyszlo jak wyszlo ...

Napisane przez agabi

mój Gabryś jest bardzo zainteresowany Twoją śliczną Julisią to fajny chłopczyk, mądry i grzeczny i na pewno wyrośnie na przystojnego faceta

biore haha to ucaluj ziecia

Napisane przez Cytrynka_Wawa

tez sie nad tym zastanawiam teraz nie mam czasu na wizazu napisac tylko poczytac z doskoku, mlody coraz bardziej absorbujacy jest ale za to jaki kochany szkoda tylko ze znow ok 23 chodzi spac a o 17 kladzie sie na pol godziny a jak nie to zasypia o 20 i spi godzine
poza tym tz ma tydzien urlopu wiec troche bede miala czasu dla siebie mam nadzieje wyciągnęliśmy juz spiworek do wozka bo jest 13 stopni i zimny wiart a my bez kurtki dla malego na taka pogode kupowac buty czy 2 pary skarpetek??

Ja zakladam buciki ... mam same miekkie butki ale uwazam ze lepiej ochronia od zimna niz grube skarpetki... my juz jezdzimy w spacerowce wiec chlodniej niz jak w gondoli, jakby mala jeszcze w gondoli jezdzila to bym pozostala na skarpetkach pewnie.

[natkulec]

dzień dobry
widzę że jestem dziś pierwsza
nie śpimy standardowo od 6:45, ale pierwsze przebudzenie było o 4:40 więc można powiedzieć że jestem wyspana
idziemy dziś do lekarki z tymi odparzeniami więc trzymajcie kciuki żeby to nic poważnego.
zaraz idziemy na śniadanie, Madzia owsiankę a my naleśniki, bo mąż znowu ma na nie ochotę więc robi
miłego dnia

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:48 ----------

no więc jestem druga