Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2

[anulciak85]

Furry mam straszne zmiany nastrojow, ciagle chce mi sie plakac o przede wszystkim czuje do siebie wstret i odraze...nie czuje sie dobrze w swoim ciele...nie lubie siebie....


Dlatego ja sie tez nie odzywam bo nie mam co pisac...cwicze i diete trzymam jako tak. Nawet dzis na 80tce babci zjadlam jeden kawalek sernika i to dla diabetykow.a na kolacje troche wedliny z indyka i lososia wedzonego ze szpinakiem. No ze zbliza sie @ to na wadze jakis kilogram wiecej

[Furry Sue]

Milenka śliczna ta Twoja niunia jaki pyszczek fafuśny

Anulciak - kurczę, niedobrze nie podoba mi się to co piszesz, o wstręcie i odrazie. To stałe uczucie, czy zjawia się i znika wraz z huśtawkami? Wiele z nas miewa na pewno to samo, w zależności od cyklu.. ja sama też mam momenty, gdy czuję się tak beznadziejna i nieatrakcyjna, że nie mam ochoty wychodzić z domu (i zdarza się, że np odwołuję spotkanie! ) czy to się jednak nie poprawia wraz z ubytkiem wagi? Przecież masz efekty i to fantastyczne, 20kg!

[Beatagr3]

Napisane przez Joanna XL

Co do "ciastka które chce mnie skrzywdzić" - no bo mój głupi mózg mówi sobie: "no przecież juz schudłaś, wciskasz sie w te tamte spodnie co ci zrobi jedno ciasteczko (a raczej, w moim przypadku, kabanosek, kieliszek winka, lyżka lodów etc) od jednego nie utyjesz , zjedz mnie , nooo zjeeeeedz " A ja stara i głupia i niereformowalna - bo wiadomo że na jednym sie nie skończy

Ja też tak często myślałam, ale teraz dobrze wiem, że na jednym się nie skończy więc nie biorę wcale.

Napisane przez ogolnie

Joanna Jezu, co takie wzburzenie Jak Boga kocham, dziś waga pokazała to co w podpisie nadal Na innej się wolę nie ważyć, bo pewnie byłoby więcej.
Nie wiem czemu wyglądam jak wyglądam, taka po prostu moja uroda, niestety Wierz mi, że chciałabym zobaczyć juz dwie cyferki na wadze. Wiem, że to nie będzie aż tak radykalna zmiana to 5 kg w dół, ale psychicznie mnie te dwie cyferki podbudują...Ale ostatnio kiepsko mi waga spada. Im dalej las tym więcej drzew i trudniej gubić kg, ale nie chcę się poddać...Bo się nie mogę doczekać, jak juz bede szczupłą laską

Furry nie wiesz co mówisz nie mam o czym pisać wiec nie pisze, no
sukcesów wielkich nie ma, porażek nie ma chyba że miłosna porażka Ale ja nie o tym
Ja sie nie bede wazyc na innej wadze bo bedzie wiecej!

Kiedyś się doczekasz bycia szczupłą laską, tylko musisz być cierpliwa i konsekwentna i nie podjadać żadnych słodyczy
I nie przejmuj się, mnie też waga nie chciała lecieć w lutym cały czas stała, a teraz znowu poszła w dół.

Napisane przez nadalka

Ja wszystko rozumiem ;p
Ja mam motywację nadal - mogłabym sobie zrobić dzień dziecka, bo przecież schudłam AŻ (tylko) 17kg. Ale po co mi to. By potem się wkurzać że waga nie chce spadać itd... ?
Ja mam zasadę jedną- albo robię coś porządnie albo daję spokój

Też teraz tak podchodzę do diety, wiem, że mogłabym zrobić sobie dzień przerwy, bo przecież już trochę schudłam, ale na jednym dniu by się nie skończyło. Jedyny czas kiedy sobie poluzuję troche to święta, oczywiście wszystko z głową i nie za dużo. A po świętach zrobię sobie wyzwanie 100 dni bez słodyczy

Napisane przez Niuuniiaaa

Coś tam tata o tym mówił, że trzeba coś wykupić bla, bla, bla ja robiłam kawę więc 5 przez 10 słyszałam. No właśnie nie chodzi o lotnisko tylko o wjechanie do miasta, bo siostra K. się przeprowadza i trzeba zabrać część rzeczy z obecnego mieszkania do PL , bo przeprowadza się do mniejszego ale nadal w Berline. Ale swoją drogą teściowie nie umieli nawet powiedzieć czy to sam Berlin, jakiś pobliski land czy co jakoś mało zorganizowani byli więc nic nie załatwili.
Ale te nalepki - hehe se wymyślili niedługo w Warszawie podpatrzą

Mój tata też musiał mieć jakąś nalepkę I załatwiał jak miał do niemiec jechać.

Jestem po kolacji, teraz trochę nauki, a potem do wyrka.

[nadalka]

Napisane przez Beatagr3

Też teraz tak podchodzę do diety, wiem, że mogłabym zrobić sobie dzień przerwy, bo przecież już trochę schudłam, ale na jednym dniu by się nie skończyło. Jedyny czas kiedy sobie poluzuję troche to święta, oczywiście wszystko z głową i nie za dużo. A po świętach zrobię sobie wyzwanie 100 dni bez słodyczy

ja tak samo mam wrażenie że nie skończyłabym na jednym wyskoku, a nie mam obsesji jedzeniowej ale wiem że jak bym spróbowała to bym nie mogła się powstrzymać, a jak bym mogła, to miałabym wyrzuty sumienia, że pozwoliłam sobie na mały kawałek i mam ochotę na więcej
Na święta też planuję - tyle że jakieś sałatki, bez majanaza no i jakieś chude mięsko. Słodycze sobie daruję

[Furry Sue]

Napisane przez nadalka

jak ty czytasz

No jak pierdoła saska sama nie wierzyłam, jak dziś doczytałam.. no trudno, od jutra adios jogurty

[nadalka]

Napisane przez Furry Sue

No jak pierdoła saska

[Furry Sue]

Nie kumam tylko, czemu na SB można groszek, a nie można jogurtów

Carla - cofam te jogurtowe śniadania! A dziś na kolację zrobiłam sałatkę z kurczakiem na parze, plus kapusta pek., cebula, czosnek, groszek, oliwki i sos - olej rzepakowy z musztarda i przyprawami, wyszlo miodzio

Idę w kimę, ledwo patrzę na oczy.. ja chcę już być zdrowaaaa...

[ogolnie]

Iza taka karma Wielkopolanek z powiatów po sąsiedzku

[lolita25]

Napisane przez miiilenka

Moja tez tak robi! Po wieczornym spacerze i sikanku, wracam z nia a ona stoi juz bez smyczy i patrzy na recznik na grzejniku Sa bardzo, bardzo madre. Nauczyla sie pukac ogonem w drzwi, zeby jej piłeczke rzucac a teraz zdjecie z wczorajszego bieganka za piłeczka i jej łapy w sniegu... 15 min woda rozmrazałam! Ale co tam - wazne, ze jest szczesliwa

Jest śliczna i bardzo podobna do mojej
A tak moja gwiazda wygląda

[mckwadrat]

Napisane przez Joanna XL

A jak ktos się pasjonuje humanistyka - to niech chwilę pomyśli i pójdzie po rozum do głowy na informatykę Nawet kiepscy informatycy mają dobrze płatną prace bez większych problemów a przez studia można się przeczołgać przy pomocy kolegów i odrobinie samozaparcia ... I tak bym zrobiła, gdybym była taka mądra 7 lat temu

ja jestem na filologii polskiej i już pracuję i to w zawodzie. nie mam żadnych pleców, raczej szczęście i zaczynanie od zera z pokorą po szczebelku do góry chyba jak wszędzie

ogolnie mogę się przyłączyć do Twojej owsiankowej diety??

CARLA_23 a nie orientujesz się może ile po skończeniu kremu z kwasami można się opalać?


DZIEWCZYNY nie odchodźcie! ŻADNA! kto będzie mnie motywował do dalszych działań? Wyśpijcie się i jutro się tu widzimy

[Kinia_Sw]

Napisane przez CARLA_23

[/COLOR]Kinia przestań się czaić i zdawaj nam relację czym dziś nagrzeszyłaś[COLOR="Silver"]

Czesc dziewczyny własnie wróciłam z pracy i mam zamiar nadrobić dzisiejszy dzień ba forum

Kolejny dietetyczny dzień zaliczony..

byłam u lekarza to dala mi tylko maść na ten mój żylak a on mnie bardzo boli i swędzi ... nie wiem co mam zrobić bo odkąd zaczęłam ćwiczyć on się powiększył , zaczął mnie bolec i w jego okolicy jest sine tak jak by to był mega siniak... zobaczymy po tej maści.... za 2 tyg mam nadzieje ze będzie ok...

na wywiadowce u mojej córeczki wszytko było ok z wyjątkiem tego ze nie odpowiada na pytania pań, ze nie chce z nimi rozmawiać... panie twierdza ze ona je rozumie tylko je ignoruje , a ja sama nie wiem co mam o tym myśleć, w domu używamy języka polskiego a w szkole cały czas po angielsku wiec ja nie wiem czy ona je tak do końca rozumie.... z dziećmi się bawi i z innymi edukacyjnymi sprawami nie ma problemu tylko to ze się nie chce odzywa, bo nie chce żeby się cofała, ... podłamała mnie ta sytuacja....

w pracy problemy bo obcięli mi stawkę godzinowa i już mam dosyć ...

tak ze dzisiejszy dzień do dupy.... jedynie co to tylko się trzymałam dietetycznych posiłków...

[miiilenka]

Napisane przez Kinia_Sw

byłam u lekarza to dala mi tylko maść na ten mój żylak a on mnie bardzo boli i swędzi ... nie wiem co mam zrobić bo odkąd zaczęłam ćwiczyć on się powiększył , zaczął mnie bolec i w jego okolicy jest sine tak jak by to był mega siniak... zobaczymy po tej maści.... za 2 tyg mam nadzieje ze będzie ok...

Idz z tymi zylakami do lekarza specjalisty, poki ie bedzie za pozno. Warto sie tym zajac za wczasu.

Lolitko jest przesliczna pileczka, galezie...byle co, byle bylby aport nigdy nie podejrzewałam, że bede miec spaniela. Zakochałam sie w tych psach. Chciałabym jezcze miec takiego czarnego podpalanego i owczarka niemieckiego. Poki co mam swoja Sarenke

[bananova]

Witam,
dołączyłam dziś do forum, bo wsparcia w odchudzaniu mam niewiele :P
Walczę dopiero od kilku dni, ale dzielnie będę dążyć do celu!
Moja niegdyś idealna sylwetka sportsmenki trenującej 6 dni w tygodniu
mocno podupadła. Przy 170 cm i 70 kg czuję się jak słoń. Wiem, że to nie tragedia, ale kiedyś płaski brzuch teraz brzydko wychodzi ze spodni, nie wspomnę o boczkach i udach... Zatem mam nadzieję, że choć kilka z Was okaże wsparcie i popchnie mnie do wymarzonych 56 kg!

Nie jestem na jakiejś specjalnej diecie. Wyeliminowałam praktycznie węglowodany, pozostał ciemny chleb. Obiady jadam tylko z elektrycznego grilla, wszelkie warzywa, również grillowane lub nie. Twarożki, jogurty, soki, niegazowana woda z cytryną, piersi z kurczaka i ryby. A przede wszystkim bardzo, bardzo duża ilość cytrusów zwalczających paskudny cellulit. Nie ma go dużo, ale mimo wszystko...
Wiem, że może być ciężko osiągnąć wymarzoną wagę ze względu na to iż kiedyś dużo trenowałam i niestety, ale mięśnie nie łatwo "zgubić". Mierzę też obwody, które mnie załamały :-P

Mimo iż trenowałam nie jestem zakochana w bieganiu, ponieważ niestety mnie nudzi. Dużo chodzę, spaceruję z psem i pływam 3 razy w tygodniu.

Mam nadzieję, że nie będę w tym wszystkim sama!
_______________
20.03.2013 - 70 kg
cel: 56 kg

[Kinia_Sw]

Napisane przez miiilenka

Idz z tymi zylakami do lekarza specjalisty, poki ie bedzie za pozno. Warto sie tym zajac za wczasu.

wiem tylko tak tu w uk yi tylko prywatnie a wizyta droga , wiec musze isc w pl tylko jak nazywaja sie specjalusci od tego typu schorzen?

[anulciak85]

Napisane przez Kinia_Sw

wiem tylko tak tu w uk yi tylko prywatnie a wizyta droga , wiec musze isc w pl tylko jak nazywaja sie specjalusci od tego typu schorzen?

Kinia chirurg ogolny moja kolezanka miala robionego zylaka wczoraj wlasnie. Zabieg robi sie w znieczuleniu do kregoslupa.

Furry mam tak od jakis 3 tyg i udaje wszedzie (nawet do tej pory tu) ze jest ok. Ale wszystko jest jeszcze gorzej jak zjem cos nie tak(np.wczoraj u babci na urodzinach) i mimo ze wiem ze za kilka dni @ i wzrost na wadze jest normalny to mam wyrzuty sumienia...czuje ze jestem nikim...nawet te 20kg mnie nie cieszy....

[kwiatuszek2 3]

witam dziewczynki z rana kurka nie było mnie pół dnia i miałam 4 strony do nadrobienia wspaniale produkujecie
ja miałam wczoraj intensywny dzień. pojechaliśmy z D do castoramy kupić wannę i kafelki. oczywiście wróciliśmy z lżejszym portfelem . za to zakupy się udały

milenko wspaniały ren twój piesek a ten śnieg powlepiany.....i ta mina ....cudny. już się zakochałam
ps. milenko nie wiedziałam że taka ostra babka jesteś zawsze tak cichutko siedzisz na form a tu proszę milenka ma pazurki

---------- Dopisano o 05:56 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------

Napisane przez lolita25

Jest śliczna i bardzo podobna do mojej
A tak moja gwiazda wygląda

lolitko twój kudlacz też jest cudny mam takie pytanko ..dużo czesania macie z tymi psiakami?
ps. lolitko -zakaz wrzucania zdjęć z plaży pelnej słońca w marcu ....gdzie za oknem dowaliła kolejna porcja śniegu
plaża.......jak ja bym na niej poleżała.....

[nadalka]

Napisane przez mckwadrat

DZIEWCZYNY nie odchodźcie! ŻADNA! kto będzie mnie motywował do dalszych działań? Wyśpijcie się i jutro się tu widzimy

no, z tym wyspaniem to różnie bywa

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Kinia_Sw

byłam u lekarza to dala mi tylko maść na ten mój żylak a on mnie bardzo boli i swędzi ... nie wiem co mam zrobić bo odkąd zaczęłam ćwiczyć on się powiększył , zaczął mnie bolec i w jego okolicy jest sine tak jak by to był mega siniak... zobaczymy po tej maści.... za 2 tyg mam nadzieje ze będzie ok...

na wywiadowce u mojej córeczki wszytko było ok z wyjątkiem tego ze nie odpowiada na pytania pań, ze nie chce z nimi rozmawiać... panie twierdza ze ona je rozumie tylko je ignoruje , a ja sama nie wiem co mam o tym myśleć, w domu używamy języka polskiego a w szkole cały czas po angielsku wiec ja nie wiem czy ona je tak do końca rozumie.... z dziećmi się bawi i z innymi edukacyjnymi sprawami nie ma problemu tylko to ze się nie chce odzywa, bo nie chce żeby się cofała, ... podłamała mnie ta sytuacja....

w pracy problemy bo obcięli mi stawkę godzinowa i już mam dosyć ...

tak ze dzisiejszy dzień do dupy.... jedynie co to tylko się trzymałam dietetycznych posiłków...

kinia na żylaki moja siostra kupowała czopki i była zadowolona. musiałabym spytać ją o nazwę. i powiem ci że miała dość sporego....wyłaził jej na wieżch a po tych czopkach wszystko się wchłoneło.

a co do twojej córki , to moi znajomi też z uk mieli podobny problem bo ich syn w ogóle nie chcial gadać. nawet nie bawił się z dziećmi- wolał sam. aż w końcu jakąś blokada pękła i gada jak nakręcony. znajomy mówi ze nawet dogaduje się po angielsku lepiej niż oni. słyszalam że taka blokada to naormalne zjawisko dla dzieci dwu języcznych. porostu trzeba dać dziecku czas

---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:03 ----------

Napisane przez nadalka

no, z tym wyspaniem to różnie bywa

ha ha znowu cię wyprzedziłam

---------- Dopisano o 06:14 ---------- Poprzedni post napisano o 06:05 ----------

Napisane przez anulciak85

Furry mam tak od jakis 3 tyg i udaje wszedzie (nawet do tej pory tu) ze jest ok. Ale wszystko jest jeszcze gorzej jak zjem cos nie tak(np.wczoraj u babci na urodzinach) i mimo ze wiem ze za kilka dni @ i wzrost na wadze jest normalny to mam wyrzuty sumienia...czuje ze jestem nikim...nawet te 20kg mnie nie cieszy....

anulciak trochę zmartwiły mnie twoje posty. mnie też 2 lata temu dopadł konkretny dół. i trzymało mnie z dobre pół roku. czułam się ja ekscybicjonista emocjonalny, bo gdzie poszłam tam płakałam.
powiedz , czy kiedyś miałaś już takie stany czy to pierwszy raz, wiesz czasami człowiek poradzi sobie sam , a czasami potrzebny jest specjalista, albo przynajmniej zaufana osoba z którą można o wszystkim rozmawiać i płakać w nieskączoność .
co do wagi to osiągnełaś już piękne wyniki, ale myślę że to nie one są powodem twojego złego samopoczucia.

---------- Dopisano o 06:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:14 ----------

Napisane przez Furry Sue

No jak pierdoła saska sama nie wierzyłam, jak dziś doczytałam.. no trudno, od jutra adios jogurty

fury - już ci to mówiłam - kocham cię -
po twoich postach widać że masz dystans do siebie.....a to już umiejętność wyższego kalibru

---------- Dopisano o 06:21 ---------- Poprzedni post napisano o 06:17 ----------

a cha , bym zapomniała . MONIA ty mi tu doła nie wyłapuj i nigdzie nie znikaj. pamiętaj że I TAK CIĘ ZNAJDĘ więc nie próbuj się chować

największa gaduła ( no może 2 za aśką) na forum nie ma co pisać....też by kto pomyślał

---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 06:21 ----------

no dobra a teraz spowiedz od razu mówię ze możecie mnie bić....ale nie wykluczajcie mnie z wątku w ogóle nie wiem czy powinnam to pisać...no dobra raz kozie śmierć. wczoraj zżarłam tortille ( nie była dietetyczna)
dobra spadam, bo zaraz posypie się grat kopniaków

[Joanna XL]

Chciałam być pierwsza w pierwszy dzień wiosny ale jak widać z Wami sie nie da Wiosna zreszta tylko i kalendarzu (i w sercu bo za oknem ... śniezyca
Ale co ja sie bede denerwować- w koncu przyjdzie

Mam w końcu spadek - co prawda minimalny - ale po blisko miesiącu krążenia w te i spowrotem miło jest zobaczyć coś czego jeszcze nie było Poza tym to piękna równa cyferka 76 - a ja lubie równe cyferki

Podsumowując zimą poszło 9 kg - jakby na wiosne poszło podobnie to latem będzie lepiej niż ... w ciagu ostatnich 5 lat ...

kwiatuszek a w jakim kolorze planujecie łazienke?

anulciak 20 kg to ogromny sukces który na pewno jest widoczny... Wiem że trudno w to uwierzyc - ale tak jest Jedno to krókie dołki i spadki nastroju - wiele z nas - a przynajmniej ja- mamy dni gdy czujemy sie brzydkie, niepotrzebne, tłuste itd, ja potrafie nie wynurzać sie z mojej pieczary przez pare dni ... Ale utrzymujące sie nastroje depresyjne to już nie żarty -wiec może dziewczyny maja racje że dobrze zebys o tym z kimś zaufanym pogadała
Miejmy nadzieje, że poprostu przydługa zima Cię dołuje - i jak przyjdzie wiosna to poczujesz się lepiej

---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

kwiatuszku czy to jakaś metoda żeby minimalizować grzeszki przez minimalizowanie czcionki? Bo ja też chce

Nie grzeszymy, nie grzeszymy - lato i plaża coraz blizej

Miłego dnia dziewczyny

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez Furry Sue

"nie wiem, to się wypowiem"

ja kiedyś przeczytałam taki tekst.
" jak nie masz nic do powiedzenia to nie oblekaj tego w słowa"
.........samo życie.........
a ten twój też mszę zapamiętać...dobry jest

---------- Dopisano o 06:47 ---------- Poprzedni post napisano o 06:37 ----------

Napisane przez Joanna XL

Chciałam być pierwsza w pierwszy dzień wiosny ale jak widać z Wami sie nie da Wiosna zreszta tylko i kalendarzu (i w sercu bo za oknem ... śniezyca
Ale co ja sie bede denerwować- w koncu przyjdzie

Mam w końcu spadek - co prawda minimalny - ale po blisko miesiącu krążenia w te i spowrotem miło jest zobaczyć coś czego jeszcze nie było Poza tym to piękna równa cyferka 76 - a ja lubie równe cyferki

Podsumowując zimą poszło 9 kg - jakby na wiosne poszło podobnie to latem będzie lepiej niż ... w ciagu ostatnich 5 lat ...

kwiatuszek a w jakim kolorze planujecie łazienke?



---------- Dopisano o 06:36 ---------- Poprzedni post napisano o 06:33 ----------

kwiatuszku czy to jakaś metoda żeby minimalizować grzeszki przez minimalizowanie czcionki? Bo ja też chce

Nie grzeszymy, nie grzeszymy - lato i plaża coraz blizej

Miłego dnia dziewczyny

ha ha jak chcesz być 1 to jutro o 4 musisz wstać

łazienkę robimy tak- kibel wiszący obudowany fioletowymi kaflami. wanna narożnikowa do tego fartuch wokól wanny z fioletowo białymi magnoliami i biala podłoga. jak będzie efekt końcowy to wrzucę zdjęcia

asiu gratuluję spadeczku oczywiście nie bierz że mnie przykładu- przynajmniej tego złego

[nadalka]

Napisane przez kwiatuszek2 3

ha ha znowu cię wyprzedziłam

mogłabym być już o 5, ale muszę najpierw dziecko nakarmić, przebrać, zająć, i siebie ogarnąć

I Ty zaczynasz się łamać ?

[CARLA_23]

Specjalnie tak szybko wstałam żeby jako pierwsza tu zajrzeć a widzę że Wy Kochane już od godziny smarujecie

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Napisane przez anulciak85

Furry mam straszne zmiany nastrojow, ciagle chce mi sie plakac o przede wszystkim czuje do siebie wstret i odraze...nie czuje sie dobrze w swoim ciele...nie lubie siebie....


Dlatego ja sie tez nie odzywam bo nie mam co pisac...cwicze i diete trzymam jako tak. Nawet dzis na 80tce babci zjadlam jeden kawalek sernika i to dla diabetykow.a na kolacje troche wedliny z indyka i lososia wedzonego ze szpinakiem. No ze zbliza sie @ to na wadze jakis kilogram wiecej

Czyli przez zbliżającą się @ masz taki humorek zrąbany Nic się nie przejmuj w tym czasie chyba każda z nas widzi siebie w krzywym zwierciadle

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:56 ----------

Napisane przez Niuuniiaaa

Dziewczyny ja tylko pozornie takie niewiniątko jestem każdy temat tabu to temat dla mnie i często sprawdzony na własnej skórze no ale żeby nie było nikogo nie zabiłam aaa o policji powiem tylko tyle, że siedzenia z tyłu w aucie są mega nie wygodne i że miałam więcej szczęścia niż rozumu (na happy end podziałały znajomości, nie wyobrażam siebie w ośrodku ) ogólnie jest tak, że jak się ze mną dobrze żyje to jestem aniołek o stoickim spokoju hehe do czasu (ale żadna ze mnie patologia, miałam taki głupi okres wtedy)

No to już wiadomo za kim młodsza siostra ma charakterek buntownika Czyli jest dla niej nadzieja że z tego wyrośnie
Brawo za trzymanie diety

---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 07:00 ----------

Napisane przez nadalka

ja tak samo mam wrażenie że nie skończyłabym na jednym wyskoku, a nie mam obsesji jedzeniowej ale wiem że jak bym spróbowała to bym nie mogła się powstrzymać, a jak bym mogła, to miałabym wyrzuty sumienia, że pozwoliłam sobie na mały kawałek i mam ochotę na więcej
Na święta też planuję - tyle że jakieś sałatki, bez majanaza no i jakieś chude mięsko. Słodycze sobie daruję

Słodycze w święta też sobie darujesz? Podziwiać Ciebie to mało

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:03 ----------

Napisane przez Furry Sue

Nie kumam tylko, czemu na SB można groszek, a nie można jogurtów

Carla - cofam te jogurtowe śniadania! A dziś na kolację zrobiłam sałatkę z kurczakiem na parze, plus kapusta pek., cebula, czosnek, groszek, oliwki i sos - olej rzepakowy z musztarda i przyprawami, wyszlo miodzio

Idę w kimę, ledwo patrzę na oczy.. ja chcę już być zdrowaaaa...

Ja też przeoczyłam te jogurty a kilka razy czytałam
Super kolacyjka Moja wyobraźnia ostatnio ogranicza się tylko do wieśniaka z warzywami

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:05 ----------

Napisane przez mckwadrat

CARLA_23 a nie orientujesz się może ile po skończeniu kremu z kwasami można się opalać?

Ogólnie to ile specjalistów tyle opinii jak w każdej dziedzinie
Kwasy AHA oraz BHA są fotouczulające, więc opalanie nie wchodzi wgrę i konieczna jest ochrona wysokimi, fotostabilnymi filtrami. Skóra po kwasach jest bardziej podatna na niekorzystny wpływ promieni słonecznych i istnieje groźba powstania przebarwień.
Ja kwasy robiłam sobie w zeszłym roku i po dwóch tygodniach jechałam na urlop i wszystko było Ok Więc myślę że te dwa tygodnie to taki optymalny czas...Zresztą możesz zadać to pytanie na forum kosmetycznym.
Ja mam tylko w tym zakresie wiedzę teoretyczną bo kosmetyczką nie jestem
A i takie pytanko mi się nasuwa czy dla Was kosmetyczka a kosmetolog to jedno i to samo? Bo w pracy dziewczyny( farmaceutki) myślały że określeń tych używa się zamiennie

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:18 ----------

Kwiatuszku weź się w garść przecież nie chcesz stracić tytułu terminatora
Łazienka zapowiada się obiecująco czekam na zdjęcia
Kinia Brawo że pomimo nieciekawego dnia nie popłynęłaś z jedzeniem

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ----------

Asiu Brawo za spadek

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Milenka, Lolita Psiaki faktycznie cudne

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:40 ----------

No to spadam na śniadanko
Chyba po raz pierwszy cieszę się że na popołudnie idę do pracy
Pewnie dopiero jutro wieczorkiem do Was zajrzę. Miłego dnia i myślcie o mnie cieplutko

[kwiatuszek2 3]

Napisane przez CARLA_23

Kwiatuszku weź się w garść przecież nie chcesz stracić tytułu terminatora

wiem, wiem. ale tak jak to asia napisala wraz ze spadkiem kg. spadła też motywacja. brakuje mi takiego świezego powiewu matywacji. jak ważyłam 90 kg to miałam większe zacięcie niż teraz. oczywiście dietki nie żucam i odchdzam się dalej.
dobra kończe te wywody bo zaczynam się tłumaczyć.....a dla mojego wyskoku nie ma wytłumaczenia. zresztą dzisiejsza opuchlizna to dla mnie największa kara . obiecuję się poprawić .
ale to chyba pokazuje że oprócz terminatora jestem też człowiekiem

[Niuuniiaaa]

Witam się wiosennie

Milenka no przysnęło mu się mój niedźwiedź jest na dworze, bo w domu się męczył, nie było problemów z jego wychowaniem o dziwo ale strasznie był smutny i snuł się z konta w kąt a tam lata sobie wolny ma bardzo dużo miejsca a do kojca jest zamykany tylko wtedy jak jacyś goście przyjdą i to mu pasuje patrząc po jego wesołych ślepiach

Anulciak zawsze możesz się nam wygadać ja gdy się tak czuje czasami z miesiąc to potrafię się w domu, ba w swoim pokoju zabarykadować z miesiąc i wychodzić tylko wtedy kiedy muszę. Z resztą rozmowy ze mną wtedy też nie ma. Mam nadzieje, że to jednak stan przejściowy - może za dużo obowiązków, pośpiech, zmęczenie? W odchudzaniu masz bardzo duże wyniki godne podziwu

Nadalka oo właśnie u mnie nie słodycze a sałatki będą zmorą
świąt

Furry "pierdoła saska"

Lolita twoja psina też słodziak
Może mój da sobie foto z piłką zrobić (a jak widzi aparat to albo siada, albo się kładzie i pozuje )

Kinia może mała musi się przystosować i wrosnąć w środowisko szkolne? A z żylakami maszeruj do chirurga - z tym nie ma żartów.

Olu widzę tą mega czcionkę tortilla lepsza niż kebab czy pizza
ale no co Ty kto jak kto ale Ty Olu pamiętaj pokazać nam łazienkę -uwielbiam kwadratowe wanny

Aśka za 9kg

Carla zdecydowanie kosmetolog i i kosmetyczka to coś innego to kosmetolog to specjalista z dużo większą wiedzą od zwykłej kosmetyczce np. po kursie... Ale faktycznie świadomość tego jest bardzo mała.
A siostra eh ona jest zupełnie inna z charakteru, ja miałam jakieś woje racje, przekonania i się ich trzymałam mało co bezmyślnie robiałam - ona przeciwnie

Ale przyszła do mnie ostatnio, że chce mi w tym roku pomóc w domu jak dom zostanie na mojej głowie... Hmm... Jak wspomniałam coś o zeszłym roku to zaczęła się drzeć, że ma zeszły rok w d...ie no ale może faktycznie mi pomoże

[miiilenka]

Napisane przez kwiatuszek2 3

witam dziewczynki z rana kurka nie było mnie pół dnia i miałam 4 strony do nadrobienia wspaniale produkujecie
ja miałam wczoraj intensywny dzień. pojechaliśmy z D do castoramy kupić wannę i kafelki. oczywiście wróciliśmy z lżejszym portfelem . za to zakupy się udały

milenko wspaniały ren twój piesek a ten śnieg powlepiany.....i ta mina ....cudny. już się zakochałam
ps. milenko nie wiedziałam że taka ostra babka jesteś zawsze tak cichutko siedzisz na form a tu proszę milenka ma pazurki

---------- Dopisano o 05:56 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------


lolitko twój kudlacz też jest cudny mam takie pytanko ..dużo czesania macie z tymi psiakami?

dziekje w imienie Sheili Moja sie Nazywa Sheila a lolitki Shila hehehe Cicha woda brzegi rwie Ja jestem osoba, ktora ma swoje zdanie, ale szanuje zdanie innych. Ale jestem tez wybuchowa i nie dam sobie
Sarenkę czeszę co 2 dzień, mam szczescie, bo ona to uwielbia No i moja jest troche mniej obrośnieta od psa lolitki

Napisane przez kwiatuszek2 3

no dobra a teraz spowiedz od razu mówię ze możecie mnie bić....ale nie wykluczajcie mnie z wątku w ogóle nie wiem czy powinnam to pisać...no dobra raz kozie śmierć. wczoraj zżarłam tortille ( nie była dietetyczna)
dobra spadam, bo zaraz posypie się grat kopniaków

Coooooooooooooooooooooooo ooooooooooooooooooooooo? Kwiatuszku to ja wczoraj siegnelam po czekolade, ale stanela mi przed oczami moja sylwetka robiaca skalpel i rzucilam ta czekolada w szafke. Ja Ci dam tortille! Prosze Cie! Zeby mi to bylo ostatni raz! Bo ja Ciebie tez znajde!

anulciak a ja mysle, ze to cos innego jest. Jak tak miałam, przynajmniej taki okres, ze schudlam juz te 14 kg i mialam dosyc. Mialam dosyc siebie bo jestes wstretna, grube etc. i mialam dosyc odchudzania. Bylam tak zmeczona ciaglym mysleniem... co zjem, czego nie moge zjesc, ile jeszcze zostalo. Moze ten brak samoakceptacji to wlasnie takie zmeczenie? Mam nadzieje, ze wraz ze sloneczkiem poprawi Ci sie humor. Tymczasem walcz i zacznij siebie akceptowac, przynajmniej w czesci.

Ja juz po sniadanku zaraz biore sie za dokonczenie sprzatania szafek w kuchni, a nie chce mi sie okropnie A popoludniu chodakowska i mel b Wczoraj po obiedzie oczywiscie przyszla niemoc... juz mialam rezygnowac z cwiczen, bo przeciez lepiej polezec po obiadku nie? Ale na sile sie przebralam i zaczelam cwiczyc nie myslac o tym jak bardzo bym chciala polezec i jakos poszlo. A ponziej bylam w niebie Wieczorem tak jak pisalam, zla na siebie rzucilam czekolade do szafki z hukiem

Miłego dietetycznego dnia! I zebym nie musiala czytac o zadnych grzeszkach!

[lolita25]

Napisane przez kwiatuszek2 3

witam dziewczynki z rana kurka nie było mnie pół dnia i miałam 4 strony do nadrobienia wspaniale produkujecie
ja miałam wczoraj intensywny dzień. pojechaliśmy z D do castoramy kupić wannę i kafelki. oczywiście wróciliśmy z lżejszym portfelem . za to zakupy się udały

milenko wspaniały ren twój piesek a ten śnieg powlepiany.....i ta mina ....cudny. już się zakochałam
ps. milenko nie wiedziałam że taka ostra babka jesteś zawsze tak cichutko siedzisz na form a tu proszę milenka ma pazurki

---------- Dopisano o 05:56 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------


lolitko twój kudlacz też jest cudny mam takie pytanko ..dużo czesania macie z tymi psiakami?
ps. lolitko -zakaz wrzucania zdjęć z plaży pelnej słońca w marcu ....gdzie za oknem dowaliła kolejna porcja śniegu
plaża.......jak ja bym na niej poleżała.....

No ja staram się moją wyczesywąć pare razy w tygodniu,zwłaszcza teraz gubi bardzo dużo włosów.
Ona jezdzi z nami na każde wakacje w Polsce więc mam dużo zdjęc a plaże celowo wrzuciłam żeby dodać tu troche słońca

[anulciak85]

Ja wiem ze 20kg to duzo ale ja nadal widze sie gruba....wybieram wielkie ciuchy...niewiem co sie ze mna dzieje....

[lolita25]

U mnie dziś jakoś dziwnie,od wczoraj zaczeło mnie boleć podbrzusze,jakoś nie mam apetytu więc wypiłam kawe i troche owsianki zjadłam.
Zastanawiam się czym może być spowodowany ten ból,okres dopiero za tydzień mam dostać,chociaż wolałabym go nie dostać,w toalecie byłam,takie dziwne uczucie
Może przejdzie,i w pracy zjem coś więcej.
Miłego dnia!!!!

[Furry Sue]

Napisane przez lolita25

Jest śliczna i bardzo podobna do mojej
A tak moja gwiazda wygląda

Ściągnęłam Cię myślami miałam Cię wczoraj poprosić, żebyś też wrzuciła zdjęcia swojej psiny spaniele są boskie, ale tylko te mi się podobają - to są cocker spaniele? Bo ją jeszcze chyba King Charles S., takie łaciate, nie? I pewnie mnóstwo innych, o których nie pamiętam

[nadalka]

Napisane przez anulciak85

Ja wiem ze 20kg to duzo ale ja nadal widze sie gruba....wybieram wielkie ciuchy...niewiem co sie ze mna dzieje....

to przytyj z powrotem te 20, to wtedy przynajmniej Twoje słowa staną się realne