czy to lato, czy to zima, motywacji u nas ni ma - część 28 dopingujących pogaduszek

[little_ola]

witam...
dziś nawet wiadro kawy nie pomoże

[agnes99]

U mnie i w podstawówce i ogólniaku to jeszcze sie piłkę ręczną grywało...

Ania wyklep anioły po zadku żeby grzecznie, na baczność stały

[AnnaOstapiuk]

Iwonka a może jednak? Spróbuj zalać


Aga no własnie ja też fizyki nie cierpiałam, istne katusze, chyba jedny przedmiot na który musiałąm się specjalnie uczyć, żeby mieć jako takie dobre oceny

Miałam iść do małej, ale ona jeszcze chce leżeć, to co ją będę zaczepiała

[little_ola]

Napisane przez AnnaOstapiuk

no taka to była ze mnie w niedzielę dziewica

Aniu świetnie wyglądałaś

i jakie piękne jajeczko wydlubałaś

spałaś tej nocy w ogóle?

[agnes99]

Boję się tu przyznać, ale ja fizyke nawet lubiłam.

[little_ola]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Iwonka a może jednak? Spróbuj zalać

w sumie to postaram sie dziś nie pić zbyt dużo kawy, żeby jednak o przyzwoitej porze pójść spać,
bo już mam dość niewyspania od siedzenia codziennie do północy czy nawet 1-ej w nocy


a nawiązując do dyskusji o przedmiotach szkolnych:
ja bardzo nie lubiłam historii, na szczęście miałam ją tylko w podstawówce,
za to kochałam matmę i tak mi zostało przez całą edukację (choć na studiach mnie wyrolowała i musiałam powtarzać jeden rok )


a kilka dni temu przez fb dowiedziałam się, że w wieku 66 lat nagle zmarł mój wychowawca ze szkoły średniej, który był też trenerem koszykarek z Białegostoku

[AnnaOstapiuk]

Iwonka poszłam spać o 5-ej, wstałam o 7.30 i nawet jakoś funkcjonuję.
I dziękuję za miłe słowa

Agnes bo zostaniesz posądzona o herezje

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Smutna wiadomość Iwonko :-( Jeden z moich nauczycieli w-fu z podstawówki już wtedy był chory na raka, ciekawe, czy żyje, nigdy nie miałam kogo zapytać

Na mnie kawa nie działa w żaden sposób, ani pobudzająco, ani usypiająco. Jak mam spać to będę spała nawet na stojąco, a jak mam bezsenną noc to nie wynika ona z kawy tylko ze stresu, którym dzień był przepełniony

Kawowy tekst z niedzieli.
Wracamy z Natalką z kościoła, ja nastawiam czajnik na kawę, pytam Tuśkę, co jej zrobić do picia, inkę, kawę zbożową, herbatę...
- Zrób mi mamo kawę zbożową, niech mnie postawi na nogi.

[agnes99]

Ania zobaczymy jak za 2 godziny bedziesz funkcjonowała po tej zabójczej ilosci snu.

[AnnaOstapiuk]

Agnes u mnie to normalka z takim spaniem krotkim i rannym wstawaniem Lepiej wtedy funkcjonuję, niż po przespaniu całej nocy. Spać za długo też nie mogę, bo wstaję wtedy z bólem głowy.
Na szczęście takie noce z krótkim czasem snu nie zdarzają się aż tak często. No chyba że się zaczytam, lub zaszydełkuję.

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

wrzuciłam w net nazwisko tego mojego w-fisty i wyskoczyły mi łukowskie turnieje piłki nożnej jego pamięci, czyli jednak przegrał walkę :-(

[babydelfi]

Iwonka u mnie północ czy 1 w nocy, to normalna godzina kładzenia się do snu , a wstaję o 5:30

[beata1718]

ja dalej leżakuje
ale już niedużo komino-kaptura zostało do zrobienia
ja dziś miałam dwa sny i w obydwóch śnił mi się mąż koleżanki -bliskiej koleżanki-który zaginął prawie 3lata temu. W jednym czytałam jego testament. Normalnie gdy śnią mi się osoby zmarłe to jadę na cmentarz zapalam znicz i pomodle się a w tym przypadku nie wiadomo czy żyje czy nie

[Monika_75]

dzieńdoberek

dzisiaj jadę na zebranie do Szymona, a mam taką chęć, że szok ... znowu się nasłucham, że ma za dużo godzin opuszczonych (chociaż wcale nie ma tak dużo na tle klasy i nie wagaruje, nie ma żadnej samowolnie opuszczonej godziny)

co do przedmiotów w szkole, to w podstawówce uwielbiałam matematykę, nawet chciałam się później wybrać na cybernetykę, ale w szkole średniej mi przeszło, bo mieliśmy młodą siksę, prosto po studiach i za cholerę nie potrafiła uczyć
fizyki szczerze nie cierpiałam w technikum, również przez nauczycielkę, która twierdziła, że nasza klasa to same głąby, które nie nadają się nawet do sprzedawania marchewki na rynku (była wychowawczynią równoległej klasy, którą uważała za najlepszą, a w rzeczywistości w naszej klasie byli najlepsi uczniowie w szkole)
z pisemnej matury z polskiego dostałam 4, ale tylko dlatego, że moja wychowawczyni polonistka chciała ze mną na ustnym porozmawiać i tak się na ustnym rozgadałam, że komisja mi przerwała i mnie wyprosiła, bo zajęłam im za dużo czasu no i oczywiście dostałam 5

[gagatu]

Część moich nauczycieli niestety też już nie żyje. Najbardziej smutno mi było, jak się dowiedziałam, że zmarła moja polonistka z liceum, młoda kobieta, 40-parę lat miała. Na początku liceum miałam wrażenie, że się na mnie uwzięła, bo często mnie odpytywała (po tym, jak z pierwszej domowej pisemnej pracy dostałam 6, chyba chciała sprawdzić, czy naprawdę taka dobra jestem), ale w sumie na dobre mi to wyszło i ona chyba też poznała się na mnie, że mnie tak łatwo zagiąć się nie da

A jeszcze a propos nauki ogólnie, jakoś ze dwa dni temu oglądaliśmy na tvp historia wiadomości z 1990 roku. Było o tym, że w Warszawie podwyższyli ceny książek o 50% (tak obligatoryjnie, we wszystkich księgarniach, ale tylko w Warszawie). Potem się wypowiadała właścicielka jednej z księgarni, że przez tą podwyżkę mieli o połowę mniejszą sprzedaż. I mówię do TŻ-ta: "no jak sprzedawali o połowę drożej, ale sprzedali połowę mnie, to wyszło im na to samo". Po chwili się zorientowałam, że chyba jednak nie na tym ekonomia polega

[little_ola]

Napisane przez babydelfi

a wstaję o 5:30

Kasia toż to środek nocy


i pruje 3 rzadki kołnierzyka, bo dopiero zauważylam, że w złym miejscu "przypielam" slupek i kolnierzyk nie ma linii prostej na brzegu przodu (kto to zrozumie )

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Napisane przez gagatu

I mówię do TŻ-ta: "no jak sprzedawali o połowę drożej, ale sprzedali połowę mnie, to wyszło im na to samo". Po chwili się zorientowałam, że chyba jednak nie na tym ekonomia polega

to mi przypomniało jak byłam nastolatką i zapytałam mamę: skoro Ty i wujek (jej brat) w tym samym roku mieliście ślub, to czemu mój kuzyn (syn wujka) jest o rok starszy ode mnie?

[babydelfi]

dzwoni mi przed chwila telefon, numer mi nieznany
odbieram i mówię słucham

ktoś mówi coś bardzo niewyraźnie, nie mogę zrozumieć, i mówię
"przepraszam ale nie rozumiem czy może Pani (głos wydawał mi się kobiecy) powtórzyć" i słyszę, a co k..a głucha jesteś , doskonale wyraźnie powiedziane i potem znowu ktoś zaczyna dukać i mówić niewyraźnie bardzo, to rozłączyłam się
ale ja się dowiem kto mi takie numery robi

[mirosek]

Aniu, nie wiem czy mnie wzrok nie myli ? ale czy Ty na Sobieskim usztywniasz anioły ?

[AnnaOstapiuk]

Ja po śniadanku, trochę poplotkowałam z teściową

Mireczko no na Sobieskim Niech i anioły mają coś od życia.

[mirosek]

tylko nie wiem jak długo po tym Sobieskim będą sztywne

[agnes99]

Mireczko nie martw się on się na sztywno zrobią

[Monika_75]

Napisane przez babydelfi

a i jeszcze wrócę do szkoły to wf też lubiłam, najbardziej grać w siatkówkę, nawet byłam w SP i w technikum w szkolnej reprezentacji , z moim wzrostem to było śmieszne ale dawałam radę i do tej pory siatkówkę uwielbiam, niestety przeciążyłam ręce grając i teraz mam przez to czasami problemy

ja za wf nie przepadałam, ale siatkówkę lubiłam, grałam nawet w reprezentacji szkoły w podstawówce, grałam też w reprezentacji szkoły w koszykówce, nie zgadniecie na jakiej pozycji ......................... na obronie i całkiem mi nieźle szło

[mirosek]

a ja w reprezentacji podstawówki w piłce ręcznej - stałam na bramce się nabiegałam że ho ho

[babydelfi]

nasunął mi się pewien wniosek, mianowicie my wszystkie jesteśmy bardzo usportowione i wyćwiczone, to może jakiś zespół sportowy założymy

[agnes99]

Napisane przez mirosek

a ja w reprezentacji podstawówki w piłce ręcznej - stałam na bramce się nabiegałam że ho ho

ja też

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez babydelfi

nasunął mi się pewien wniosek, mianowicie my wszystkie jesteśmy bardzo usportowione i wyćwiczone, to może jakiś zespół sportowy założymy

to może zamiast spotkania w Trouniu powinnaś zoranizować zgrupowanie

[gagatu]

Napisane przez babydelfi

nasunął mi się pewien wniosek, mianowicie my wszystkie jesteśmy bardzo usportowione i wyćwiczone, to może jakiś zespół sportowy założymy

Mogę być sędzią

Też się zastanawiałam, dlaczego skończyłyście w fotelu z robótką w rękach, skoro Was tak do sportu ciągnęło

[little_ola]

Napisane przez babydelfi

nasunął mi się pewien wniosek, mianowicie my wszystkie jesteśmy bardzo usportowione i wyćwiczone, to może jakiś zespół sportowy założymy

[kalina1984]

Dzisiaj jest jakiś sajgon nie ma chwili wolnego a ludzi jak na ruskim rynku

[little_ola]

kurczę chyba mnie ten kolnierzyk dziś wykończy: znów prułam

[agnes99]

Napisane przez kalina1984

Dzisiaj jest jakiś sajgon nie ma chwili wolnego a ludzi jak na ruskim rynku

to zrób fotkę, żebym wiedziała jak wyglada ruski rynek

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez gagatu

Mogę być sędzią

Też się zastanawiałam, dlaczego skończyłyście w fotelu z robótką w rękach, skoro Was tak do sportu ciągnęło

jak zwykle idziesz na łatwiznę

[gagatu]

Napisane przez agnes99

jak zwykle idziesz na łatwiznę

Ale ja od początku mówiłam, że w-fu nie lubiłam Ani dobra w żadnej dyscyplinie nie byłam. Za to na pomiarze czasu się znam W innych dyscyplinach mogę się podszkolić z sędziowaniem

[kalina1984]

Zdjęcia nie zrobię bo już się rozeszli, ale młyn był okropny, szczerze to mam już dość i sama nie wiem co zrobiłam, co miałam zrobić a co leży odłogiem i paczy.