Kiedyś proste-teraz kręcone???

[Eloe77]

aleksandra987x ciesze się, że przejrzałaś wątki podane przez Linkę
Czyli jesteś na właściwej drodze
Co do Fructisa mam podobne zdanie jak wyżej, teraz pojawił się Fructis walczący z twarda wodą - jego skład bardzo mnie się nie podoba - w tym poście znajdziesz moją opinię na jego temat.
Używałam w sumie niewiele Fructisów i bardzo dawno temu - chyba żaden inny szampon tak mocno nie pierzył mi włosów.

Co do przeciwłupieżowych pamiętaj, że to problem skalpu, a nie włosów, więc nakładaj go tylko na skórę głowy.

Acha - mama... Moja też nie rozumie, jak można się nie czesać, ale podobają jej się loki, jakie dzięki temu zostają na mojej głowie. Cóż - jeśli jesteś do czegoś przekonana, to nie ma szans, by wpłynąć na zmianę decyzji. W nieczesaniu na sucho nie ma nic złego. Kręconym to służy - nie puszą się, niepotrzebnie się nie łamią. Czy trzeba coś dodawać?

[linka_12]

Napisane przez Eloe77

Jak nic odzywa się natura. Ale jak do falowanych to masz kiepskie cięcie. Teraz masz na prosto jak do prostych. Przy kręconych lepiej włosy wycieniować, ale w przypadku fal to cieniowanie nie może zakładać krótkiej wierzchniej warstwy.
Próbowałaś kiedyś podpiąć wierzchnią warstwę i sprawdzić, co się dzieje ze spodem? Możesz zrobić taki test? Możesz też podpiąć wierzch i spryskać spodnią warstwę psikadłem, wgnieść nieco żelu, ugnieść. Ponoś tak parę godzin i sprawdź, jak się zachowuje. Jeśli będzie falować, to warto by było wycieniować włosy, by pokazać fale na wszystkich warstwach.

Tak jak obiecałam wrzucam zdjęcie moich włosów. Wycieniowałam na końcach i od razu jest lepiej. Zdjęcie robiłam wczoraj wieczorem. Tak wyglądają po umyciu wieczorem dzień wcześniej i podpieciu ich wsuwkami. Co do żelu to używam teraz tego czarno-pomarańczowego z Isany (dla mężczyzn). I jeżeli wgniatam trochę w suche włosy to swietnie utrwala skręt, ale jeżeli wgniatam stylizator w mokre to cały czas wychodzi coś takiego, jak na poprzednich zdjęciach - włosy się sklejają i żadne odgniatanie nie pomaga. I ostatnio przeprowadzam akcję denko w moich kosmetykach i wzięłam się za zużywanie pianki do włosów. I działa swietnie - jest "sucha" wiec nie skleja włosów i świetnie utrwala skręt. Wiem, ze teoretycznie nie powinnam używać pianki bo wysusza, ale moja nie ma denatu w składzie. I dlatego chciałam się spytać, czy w tym składzie jest coś innego co może wysuszać?

Skład:
Aqua, vp/va copolymer, propane/butane/isobutane/,polyquaternium-11, Sodium benzoate, Cetrimonium chloride, panthenol, amodimethicone, benzophenone-4, PEG-40 hydrogenated castor oil, hydroxyethylcellulose, trideceth-12, parfum, lomonene, linalool

Wiem, ze teoretycznie nie powinnam uzywać pq ale nie zauważyłam jak na razie złego wpływu

I wiem oczywiście, że ten skręt nie jest idealny, ale takie lekkie falowanie nawet mi się podoba i oczywiście bedę nad nim pracować

[Eloe77]

Napisane przez linka_12

Tak jak obiecałam wrzucam zdjęcie moich włosów. Wycieniowałam na końcach i od razu jest lepiej

No proszę

ostatnio przeprowadzam akcję denko w moich kosmetykach i wzięłam się za zużywanie pianki do włosów. I działa swietnie - jest "sucha" wiec nie skleja włosów i świetnie utrwala skręt. Wiem, ze teoretycznie nie powinnam używać pianki bo wysusza, ale moja nie ma denatu w składzie

No to już warta uwagi.

I dlatego chciałam się spytać, czy w tym składzie jest coś innego co może wysuszać?

Wysuszać podobnie do denata? Nie, nie ma nic takiego. To produkt typowo do stylizacji, nawet filtr UV się pojawia. Trzeba tylko pamiętać, ze stylizacja to nie odżywianie.

Wiem, ze teoretycznie nie powinnam uzywać pq ale nie zauważyłam jak na razie złego wpływu

A to zależy już od ciebie czy chcesz być CG czy też nie. Tu poza pq jest także amodimethicone i vp/va copolymer - bardzo przyjemne filmofmery. Tylko trzeba pamiętać o szamponie od czasu do czasu.
Jeśli służy Ci pianka bez alkoholu, to nie ma przeciwwskazań, by jej nie używać. Trzeba to tylko robić z głową - pamiętać o porządnym odżywianiu i myciu.
Sama lepiej toleruję stylizatory z polimerami na suche włosy. Na mokrych najlepiej takie bez jakichkolwiek polimerów się sprawdzają.

[justynka333]

Też tak mam Jako dziecko miałam loczki, potem proste a jakieś dwa lata temu zaczęły się falować, teraz kręcić.Po użyciu pianki mam wręcz loczki Polecam odżywkę Pantene Pro V Sprężyste Loki i Fale bez spłukiwania, w moim przypadku działa i to niesamowicie.
Na fotkach możecie ocenić jak zmieniły się moje włosy

[Eloe77]

Pantene nada się, owszem, jako stylizator i zabezpieczacz, ale nie odżywi włosów.
Tymczasem ze zdjęcia wynika, ze Twoje włosy są spragnione. Moim zdaniem możesz mieć jeszcze ładniejsze włosy o mocniejszym skręcie. Jeśli chcesz, sprawdź nasze metody - wszystko jest opisane w podlinkowanych wątkach w moim podpisie.

[justynka333]

Napisane przez Eloe77

Pantene nada się, owszem, jako stylizator i zabezpieczacz, ale nie odżywi włosów.
Tymczasem ze zdjęcia wynika, ze Twoje włosy są spragnione. Moim zdaniem możesz mieć jeszcze ładniejsze włosy o mocniejszym skręcie. Jeśli chcesz, sprawdź nasze metody - wszystko jest opisane w podlinkowanych wątkach w moim podpisie.

Dziękuję
Właśnie wczoraj czytałam o metodach i tym żeby myć włosy odżywką co wywołało u mnie niemały szok Zamówiła już na allegro tą kokosową maskę.Włosy może faktycznie są spragnione bo do wczoraj myślałam że stosuję dobre szampony i odżywki.Co do zdjęcia to na żywo nie są tak matowe wyglądają lepiej.W miarę możliwości przestudiuję wątki o pielęgnacji.Zacznę od zmiany kosmetyków do włosów i sposobu mycia.

[Eloe77]

Powodzenia

[Rilla82]

Chciałabym dolączyć. Jako dziecko miałam włosy proste. Mniej więcej od 5 klasy podstawówki włosy przy skroniach zaczęły mi falować. Od niepamiętnych czasów doskwiera mi też wywijająca się w fale grzywka. Moje włosy są bardzo cienkie, tworzą niemal puch, ale ich kolor jest naturalny. Jakiś czas temu dałam namówić się na cieniowanie i dzięki temu skręt stał się widoczny, ale wciąż nie mogłam się powstrzymać przed codziennym myciem i czesaniem na sucho, gdyż szybko traciły objętość. A tylko mycie i czesanie trochę tutaj ratowało sprawę.
Poniższe zdjęcie jest sprzed roku. Po myciu gniecione, zapewne odżywki brak, później czesane, widoczne suchelce i ubytki.
Ostatnio zaczęłam się bardziej przykładać do pielęgnacji, w ruch poszedł olejek kokosowy (chyba się uzależniłam) i odżywki oraz szampon dla dzieci i zawiązywanie podkoszulki i już jest odrobinkę lepiej z ich jakością. Myślicie, że moje włosy mają jakiś potencjał odnośnie skrętu?

[Eloe77]

Owszem, mają. Twoje włosy ze zdjęcia przypominają mi moje sprzed jakiś 4 czy 5 lat - cienkie i spuszone. Jedynym sposobem na uzyskanie objętości było czesanie na sucho i częstsze mycie. Obecnie mam takie włosy, co zawdzięczam w dużej mierze zmianie w pielęgnacji i suplementacji.
Dlatego zachęcam do stosowania naszych metod i uważnego postępowania z włosami - wszystko opisane w pigułce i FAQ. Może się okazać, że zmiana przyzwyczajeń i używanych środków (głównie tych do mycia), porządne odżywianie zmienią skutecznie Twoje włosy. Obecnie ich delikatność może być nie tylko związana z naturalnymi uwarunkowaniami, lecz także ze stosowanymi szamponami.

Zwróciłabym też uwagę na ustalenie optymalnej długości włosów. Może się okazać, że miast włosów za ramiona, lepiej będzie je podciąć, by stworzyć wrażenie objętości.
Mimo pielęgnacji nadal walczę o większa objętość, ponieważ włosów ogólnie mam niewiele. Też poszukuję swojej długości.

[Rilla82]

Napisane przez Eloe77

Owszem, mają. Twoje włosy ze zdjęcia przypominają mi moje sprzed jakiś 4 czy 5 lat - cienkie i spuszone. Jedynym sposobem na uzyskanie objętości było czesanie na sucho i częstsze mycie. Obecnie mam takie włosy, co zawdzięczam w dużej mierze zmianie w pielęgnacji i suplementacji.
Dlatego zachęcam do stosowania naszych metod i uważnego postępowania z włosami - wszystko opisane w pigułce i FAQ. Może się okazać, że zmiana przyzwyczajeń i używanych środków (głównie tych do mycia), porządne odżywianie zmienią skutecznie Twoje włosy. Obecnie ich delikatność może być nie tylko związana z naturalnymi uwarunkowaniami, lecz także ze stosowanymi szamponami.

Zwróciłabym też uwagę na ustalenie optymalnej długości włosów. Może się okazać, że miast włosów za ramiona, lepiej będzie je podciąć, by stworzyć wrażenie objętości.
Mimo pielęgnacji nadal walczę o większa objętość, ponieważ włosów ogólnie mam niewiele. Też poszukuję swojej długości.

Przeczytałam wszystko co mi poleciłaś. Nie ukrywam, że niełatwo mi będzie zmienić przyzwyczajenia, bo mycie i czesanie siedzi głęboko w mojej psychice, ciągle mam wrażenie, że bez tego wyglądam fatalnie. No ale, ponieważ z tym mój wygląd również nie powala, postanowiłam spróbować. Zrobiłam tak: umyłam babydreamem, potem użyłam isany, uczesałam, wgniotłam balsam nivea i zawinełam w podkoszulek. Efekt poniżej. Sama nie wiem, czy mój przypadek jakkolwiek rokuje.
A propos skrócenia włosów, myślałam tym, ale mam nie najlepsze doświadczenia fryzjerami. Polecasz kogoś we Wro, kto uwypukli skrę, ale i nie przetrzebi moich cienkich włosów?
Zdaję sobie sprawę, że pewnie te wszystkie pytania zadaję w niewłaściwym wątku, ale jeszcze nie zdążyłam się tutaj dobrze zorientować.

Edit: Parę godzin później, suchelce dają o sobie znać, skręt taki sobie. Już sama nie wiem co czynić z tymi włosami Dodaję kolejne zdjęcie, parę godzin po myciu.

[Eloe77]

Napisane przez Rilla82

Nie ukrywam, że niełatwo mi będzie zmienić przyzwyczajenia, bo mycie i czesanie siedzi głęboko w mojej psychice, ciągle mam wrażenie, że bez tego wyglądam fatalnie

Nikt nie oczekuje, że cokolwiek stanie się od razu. Po prostu próbuj, kombinuj. Kiedyś się przyzwyczaisz, a może znajdziesz sposób optymalny dla siebie.

Zrobiłam tak: umyłam babydreamem, potem użyłam isany, uczesałam, wgniotłam balsam nivea i zawinełam w podkoszulek. Efekt poniżej

Następnym razem spróbuj umyć sama Isaną (a jaką konkretnie masz?).

Sama nie wiem, czy mój przypadek jakkolwiek rokuje.

A dlaczego wątpisz?

A propos skrócenia włosów, myślałam tym, ale mam nie najlepsze doświadczenia fryzjerami. Polecasz kogoś we Wro, kto uwypukli skrę, ale i nie przetrzebi moich cienkich włosów?

Niestety nie znalazłam nikogo takiego. Sama podcinam (opisałam metody w FAQ), a raz do roku chodzę do fryzjera na cieniowanie. Tylko że nie pozwalam na żadną stylizację, więc tak naprawdę póki nie umyję i nie ułożę sama, to nie znam efektu.
Ubiegłego listopada byłam w saloniku Pasja przy Powstańców Śląskich, w którym obcinała mnie naturalnie kręconowłosa fryzjerka i słuchała moich próśb. Wyszłam bardzo zadowolona, choć cięcie odbyło się na mokro. Włosy jednak nie cierpiały jak dotąd przez dwa tygodnie, ale przez kilka dni. I nie musiałam walczyć ze skalpem

Edit: Parę godzin później, suchelce dają o sobie znać, skręt taki sobie. Już sama nie wiem co czynić z tymi włosami Dodaję kolejne zdjęcie, parę godzin po myciu.

Zachowują się nieźle. Póki jednak o nie nie zadbasz w odpowiedni sposób, czyli od wewnątrz i nie zabezpieczysz włosów przed odparowywaniem wody, póty będą suche.
Na to potrzeba czasu i konsekwencji w działaniu.

[Rilla82]

Dziękuję za odpowiedź, spróbuję z samą isaną, mam różową z proteinami pszenicznymi. Może być? Czy oprócz tego powinnam stosować jakąś inną odżywkę? Dodam, że od jakiegoś czasu używam 3x w tygodniu oleju kokosowego i bardzo mi on odpowiada.

[Eloe77]

Isana ok, choć lepsza by była z babassu, ale pamiętaj, ze są mało treściwe. Trzeba stosować zamiennie z czymś bogatszym. Jedna odżywka to za mało - kręcone mają swoje wymagania...
Odżywka do spłukiwania... sama preferuję Alterrę morelową lub aloesowo-granatową. Spróbuj.
Olej kokosowy? Doskonały wybór

[pat0]

Napisane przez Eloe77

Owszem, mają. Twoje włosy ze zdjęcia przypominają mi moje sprzed jakiś 4 czy 5 lat - cienkie i spuszone. Jedynym sposobem na uzyskanie objętości było czesanie na sucho i częstsze mycie. Obecnie mam takie włosy, co zawdzięczam w dużej mierze zmianie w pielęgnacji i suplementacji.
Dlatego zachęcam do stosowania naszych metod i uważnego postępowania z włosami - wszystko opisane w pigułce i FAQ. Może się okazać, że zmiana przyzwyczajeń i używanych środków (głównie tych do mycia), porządne odżywianie zmienią skutecznie Twoje włosy. Obecnie ich delikatność może być nie tylko związana z naturalnymi uwarunkowaniami, lecz także ze stosowanymi szamponami.

Zwróciłabym też uwagę na ustalenie optymalnej długości włosów. Może się okazać, że miast włosów za ramiona, lepiej będzie je podciąć, by stworzyć wrażenie objętości.
Mimo pielęgnacji nadal walczę o większa objętość, ponieważ włosów ogólnie mam niewiele. Też poszukuję swojej długości.

OMG masz sliczne wloski
co robisz by uzyskac taki skret i wogole? sa takie odzywione pelne blasku i pieknym skretem .

[paulissien]

jak byłam małym dzieckiem miałam proste włosy, a im byłam starsza tym bardziej mi sie kręciły. I już im tak zostało, więc wydaje mi się to możliwe

[nienormalna 89]

Ja również jako dziecko miałam proste włosy, teraz mam kręcone i to dość mocno

[Hassassin]

Moje włosy były zawsze proste/lekko falowane. Kiedy je obcięłam (sporo) zaczęły się kręcić. Im bardziej się kręciły, tym bardziej je prostowałam i tak w kółko. W końcu nawet je polubiłam i teraz mam loczki.

[Bottega]

Kochane, przeczytałam cały wątek + niektóre odsyłącze z postów. Moje włosy od małego były bardzo proste, czasami ludzie pytali mnie jakiej używam prostownicy, a w rzeczywistości takową miałam w rękach jakieś góra 8 razy i nie powiem żebym umiała się tym posługiwać- zazwyczaj powodowała, że moje włosy prędzej czy później się elektryzowały (mimo, że używałam różnież bardzo dobrej prostownicy) oraz były przyklapięnie.
W miniony weekend podcięłam włosy o 6cm (od dłuższego czasu podcina mi je Mama, przestałam ufać fryzjerom), ponieważ chcę by odrosły zdrowsze i bardziej gęste. Obecnie mają mniej więcej ok. 54cm. Od grudnia 2010 nie farbuję ich, od pół roku regularnie podcinam o 2-3cm.

Jakich produktów używam? Od ok. roku stosuję odżywkę d/s, o tą: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ja.html&next=1 , oprócz tego używam takiej starszej Gliss kur b/s firmy Schwarzkopf (różowa- włosy matowe, łamliwe) oraz od czasu do czasu tej czerwonej https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ja.html&next=1 . Oprócz tego do minionego weekendu używałam odżywki b/s Mrs. Potter's ("ekspresowa odżywka, ułatwia rozczesywanie") włosy suche i zniszczone (z aloesem i prowitaminą B5). Przestałam używać, ponieważ popuła mi się zakrętka i co chwilę wylewała mi się w torebce, więc będę jej używać tylko w domu od czasu do czasu. Włosy myłam różnymi szamponami, ale jak do tej pory najlepiej sprawdza się Gliss kury żółty- https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ja.html&next=1 . Moje włosy mają duże słonności do przetłuszczania się i zazwyczaj nigdy nie mogłamużywać 1 szamponu dłużej niż miesiąc, ponieważ później w ogóle nie mył włosów, tzn. że mimmo mycia, po paru godzinach były przetłuszczone u nasady. Ten szampon używam od ponad pół roku i jest ok. Od dłuższego czasu biorę tabletki na włosy Priorin i bardzo je sobie chwalę- włosy już mi tak nie wypadają, są gęstsze i mocniejsze. Raz wtarłam we włosy olejek rycynowy, a niedawno (w tym tyg, może w pn?) użyłam próbki odżywki do włosów firmy Dove, niestety wywaliłam opakowanie i nie wiem nic więcej o niej. Nie susze włosów od praktycznie zawsze (no może suszyłam jako dziecko, gdy chodziłam na basen i była zima), ze 3 razy użyłam suszarki na studiach (czyli w ciągu ostatnich 2 lat). Raczej nie używam lakierów- może ze 4-5 razy w ciągu ostatnich 3 lat, kiedyś (jakieś 5 lat temu) używałam częściej, ale nie codziennie. Żeli itd. nie używam. Ogólnie z włosami nic nie robię poza odżywką d/s i b/s, szamponem, czesaniem (z tym jest problem- szybko się plączą, robią mi się straszne kołtuny, więc w ruch w ciągu dnia z 4-5 razy idzie odżywka b/s), raczej nie używam lokówek- może z raz w roku góra. W zimie mam problem z elektryzowaniem się włosów- głównie od czapek, ale czasami też same się eletryzują, kiedy jestem zmęczona. Włosy wyglądają lepiej niż rok temu, wracają do siebie po blondzie (miałam do listopada 2009) i farbowaniu na brąz (przy powracaniu do własnego koloru).
O co chodzi? Od zawsze marzyłam by mieć lekkie fale, takie od połowy długości, ale niestety moje włosy nigdy nie chciały się kręcić, w ogóle są oporne na wszelkie modelowanie (np. u fryzjera). Zawsze byłam "oszczędna" w ich obcinaniu- mówiłam "tylko nie więcej niż 3cm!", a zazwyczaj i tak były 2. Po tym (dla mnie) drastycznym obcięciu w miniony weekend, wyglądają lepiej, w końcu końcówki są dużo zdrowsze, grubsze i ładniejsze. Wczoraj wieczorem stało się coś dziwnego- umyłam i odżywiłam włosy, wyschły i po ok. 3 h zauważyłam, że końcówki (tak z 5cm) są delikatnie falowane. Olałam to, sądząc, że jakoś tak się powyginały. Dziś rano zauważyłam, że znowu były takie pofalowane (część bardziej, częśc mniej, wygięte na zewnątrz), ale nie wszystkie- ok. 1/3 (jedna strona głowy bardziej niż druga). Po powrocie do domu (mniej więcej 4hpóźniej) nadal tak wyglądały, choć reszta włosów była poplątana i miałam dużo kołtunów. Niestety popsikałam się zbyt dużą ilością odzywki i po rozczesaniu fale praktycznie (choć też nie do końca, ale jednak w większości) się wygładziły, no i niestety też włosy zrobiły się przetłuszczone, choć wszystkie są na końcówkach wygięte do zewnątrz. Zaraz idę się myć, więc i tak to spłuczę.
Moje pytania- czy to, co stało się z moimi włosami po ich obcięciu zachowa się bądź pogłebi? Czy jest szansa, że będę miała ładne fale od połowy głowy? Dodam, że te króciutkie włoski powyżej uszu zawsze tak delikatnie mi się wywijały. Mój ojciec ma i miał prose włosy. Moja Mama, wydaje mi się że przez pewien okres (ale nie jako nastolatka, a dorosła kobieta) miała fale na grzywce i tak mniej więcej 1/3 długości od dołu. W jaki sposób moge pomóc moim włosom by bardziej się pofalowały? Czytałam nieco Pigułkę itd.,ale poiem szczerze, że strasznie się gubię w tym, co tam jest napisane...
wstawiam zdjęcia włosów z zeszłego tyg. (przed obcięciem). Obecnych niestety nie mam.

[Eloe77]

Napisane przez Bottega

ludzie pytali mnie jakiej używam prostownicy, a w rzeczywistości takową miałam w rękach jakieś góra 8 razy i nie powiem żebym umiała się tym posługiwać- zazwyczaj powodowała, że moje włosy prędzej czy później się elektryzowały (mimo, że używałam różnież bardzo dobrej prostownicy) oraz były przyklapięnie

Jak by nie patrzeć elektryzowanie włosów zależy od ładunków elektrostatycznych. Co z tego, że użyjesz super ekstra hiper wypasionej prostownicy, skoro włosy będę miały niewłaściwe pH i sporo ładunków na sobie? Właśnie niewiele...

W miniony weekend podcięłam włosy o 6cm (od dłuższego czasu podcina mi je Mama, przestałam ufać fryzjerom), ponieważ chcę by odrosły zdrowsze i bardziej gęste

Wpływ podcinania i obcinania włosów na ich gęstość to mit. Nie wyrośnie ich więcej, ani nie będą grubsze. Regularne podcinanie końcówek za to podkreśli ich piękno i nie pozwoli na utratę kształtu.

Moje włosy mają duże słonności do przetłuszczania się

To nie włosy się przetłuszczają - nie mają bowiem niczego, co mogłoby produkować sebum i są martwe, więc niczego nie produkują - ale skóra. Po włosie prostym sebum przesuwa się łatwiej i szybciej (szczególnie wtedy, gdy czeszesz włosy), stąd pozory przetłuszczających się włosów.
Stosowanie szamponu z siarczanem wymywa naturalną ochronę w postaci sebum i często podrażnia skórę. Ta, z potrzeby ochrony przed środowiskiem, ponownie produkuje sebum, ale już w nadmiarze. Ponownie stosujesz szampon z siarczanem, wymywasz, skóra wariuje.
Jeśli zatem skóra jest zdrowa i zachowuje się normalnie, to sama wpływasz na nadprodukcję sebum.

i zazwyczaj nigdy nie mogłamużywać 1 szamponu dłużej niż miesiąc, ponieważ później w ogóle nie mył włosów, tzn. że mimmo mycia, po paru godzinach były przetłuszczone u nasady

Proces opisałam wyżej.

Ten szampon używam od ponad pół roku i jest ok

Nie jest najdelikatniejszy, ale widać, że Twoja skóra go akceptuje.

Raz wtarłam we włosy olejek rycynowy

By olej przyniósł jakiekolwiek efekty potrzeba stosować go regularnie i przez dłuższy czas.

a niedawno (w tym tyg, może w pn?) użyłam próbki odżywki do włosów firmy Dove, niestety wywaliłam opakowanie i nie wiem nic więcej o niej

Dove nie zawiera nic prócz substancji chroniących włosy przed ucieczką wody i zniszczeniami mechanicznymi.

Ogólnie z włosami nic nie robię poza odżywką d/s i b/s, szamponem, czesaniem (z tym jest problem- szybko się plączą, robią mi się straszne kołtuny, więc w ruch w ciągu dnia z 4-5 razy idzie odżywka b/s)

Przemyśl też, co robisz z włosami w ciągu dnia. Często ich nie szanujemy i dlatego mogą się plątać. Końcówki przy tak długich włosach jak Twoje warto dodatkowo zabezpieczyć choćby jedwabiem (bule bez alkoholu!).

ale czasami też same się eletryzują, kiedy jestem zmęczona

nie rozumiem

O co chodzi? Od zawsze marzyłam by mieć lekkie fale, takie od połowy długości, ale niestety moje włosy nigdy nie chciały się kręcić

Teraz rozumiem.

Wczoraj wieczorem stało się coś dziwnego- umyłam i odżywiłam włosy, wyschły i po ok. 3 h zauważyłam, że końcówki (tak z 5cm) są delikatnie falowane

I tu jest problem, ponieważ przydałyby się zdjęcia tego zjawiska. Te, które zamieściłaś pokazują tylko zadbane proste włosy z podniszczonymi końcówkami.

Olałam to, sądząc, że jakoś tak się powyginały

Możliwe, że to efekt podniszczonych włosów. Ale bez zdjęcia się nie da nic powiedzieć.

Moje pytania- czy to, co stało się z moimi włosami po ich obcięciu zachowa się bądź pogłebi? Czy jest szansa, że będę miała ładne fale od połowy głowy?

Póki nie pokażesz zdjęć i zjawisko nie będzie się powtarzać, nie powiem nic konkretnego.

Dodam, że te króciutkie włoski powyżej uszu zawsze tak delikatnie mi się wywijały. Mój ojciec ma i miał prose włosy. Moja Mama, wydaje mi się że przez pewien okres (ale nie jako nastolatka, a dorosła kobieta) miała fale na grzywce i tak mniej więcej 1/3 długości od dołu

Możliwe, że coś się kroi, ale na tę chwilę za mało dałaś informacji.

Czytałam nieco Pigułkę itd.,ale poiem szczerze, że strasznie się gubię w tym, co tam jest napisane...

Czyli trzeba jeszcze raz i znowu albo zapytać o konkrety.
Niestety nikt nie poda Ci sposobu na Twoje włosy, bo każda z nas ma inne. Można tylko próbować się wzorować, powielać, zmieniać. To ciężka praca, a pielęgnacja kręconych - zwłaszcza fal - to nieustająca charówka, winnaś mieć tego świadomość. Jeśli więc na tym etapie rezygnujesz, a to tylko początek, to trzeba sobie zadać pytanie o to, czy w ogóle chcesz się bawić w pielęgnację.

[Bottega]

Dziękuję Ci za odpowiedź.
Z tym elektryzowaniem się włosów, kiedy jestem zmęczona, to naprawdę tak się dzieje, np. myję włosy późno wieczorem, jeśli rano idę na zajęcia i wracam o 16-17, do tego się nie wyśpię, to zarówno moja cera jest gorsza (bardziej się błyszczy, gorzej trzyma się makijaż, pojawiają się wypryski), jak i włosy- od rana nie wyglądają zbyt ładnie, a kiedy wracam są totalnie oklapnięte, strasznie się eletryzują, szybko robią się przetłuszczone.
Jeśli chodzi o pocinanie i zmieniającą się gęstość włosów- miałam na myśli to, że jeśli podcinam dużo, pozbywam się rozdwojonych końcówek (a były rozdwojone już dośc wysoko), to włosy odrastają gęstsze o tyle, że nie rozdwajają się i nie łamią na końcówkach (bynajmniej nie tak szybko i nie tak bardzo), dzięki czemu są gęstsze.
Na pewno chcę spróbować. Jako studentka mam ograniczone fundusze, więc zanim zaopatrzę się w odpowiednie kosmetyki, cciałabym przeprowadzić jakiś test, aby dowiedzieć się czy faktycznie to jakiś początek fal, czy też powywijały się z innego powodu. Czy mogłabyś mi coś poradzić w tej sprawie? Tzn. jakiś test zapronować, który będę mogła zrobić jeszcze dziś (z użyciem kosmetyków, które posiadam)? Muszę się zebrać by umyć włosy i pomyslałam, że warto to wykorzystać.

Z pomocą jednego z wątków (dotyczących składników), dowiedziałam się, że w mojej odżywce jest silikon, więc to, czego jak rozumiem nie lubią loki.

Wiem, że jednorazowe użycie olejka rycynowego nie wystarczy, ale zniechęciłam się ponieważ chyba nie potrafię tego nałożyć tak, jak pisały dziewczyny. Co nie oznacza, że nie będę jeszcze próbować, jeśli okaże się dobry dla moich włosów.

Czytam Was, czytam... mój TŻ dostał wczoraj szału, jak zobaczył ile kart w Operze pootwierałam próbuję przyswoić część Waszej wiedzy, ale cięzko mi to idzie. Totalnie się na tym nie znam. :/

Edit: Aa, zapomniałam dodać, że dziś rano miałam takie powywijane włosy, ale spałam w delikatnie związanych włosach (coś a la kok),więc znowu nie wiem, czy to ode tego, czy coś się rodzi. Dlatego prosiłabym Cię, abyś w miarę możliwości podpowiedziała mi jaki test moge wykonac

[Eloe77]

Napisane przez Bottega

Z tym elektryzowaniem się włosów, kiedy jestem zmęczona, to naprawdę tak się dzieje, np. myję włosy późno wieczorem, jeśli rano idę na zajęcia i wracam o 16-17, do tego się nie wyśpię, to zarówno moja cera jest gorsza (bardziej się błyszczy, gorzej trzyma się makijaż, pojawiają się wypryski), jak i włosy- od rana nie wyglądają zbyt ładnie, a kiedy wracam są totalnie oklapnięte, strasznie się eletryzują, szybko robią się przetłuszczone.

Teraz rozumiem.
Na pewno coś w tym jest, bo ogólnie czujesz się gorzej, więc i cera i włosy pokazują, że nie podoba im się Twój stan.

miałam na myśli to, że jeśli podcinam dużo, pozbywam się rozdwojonych końcówek (a były rozdwojone już dośc wysoko), to włosy odrastają gęstsze o tyle, że nie rozdwajają się i nie łamią na końcówkach (bynajmniej nie tak szybko i nie tak bardzo), dzięki czemu są gęstsze.

O widzisz, teraz to coś zupełnie innego.
Jeśli Twoje włosy się rozdwajają, to oznacza, że coś jest nie tak z Twoją pielęgnacją. Pomijam tu kwestię odżywiania, bo włos w tej części jest martwy.

Jako studentka mam ograniczone fundusze, więc zanim zaopatrzę się w odpowiednie kosmetyki, cciałabym przeprowadzić jakiś test, aby dowiedzieć się czy faktycznie to jakiś początek fal, czy też powywijały się z innego powodu. Czy mogłabyś mi coś poradzić w tej sprawie? Tzn. jakiś test zapronować, który będę mogła zrobić jeszcze dziś (z użyciem kosmetyków, które posiadam)? Muszę się zebrać by umyć włosy i pomyslałam, że warto to wykorzystać.

Warto i tak mieć inne kosmetyki niż te, które posiadasz, ponieważ dadzą one włosom coś innego niż do tej pory.
Test... w zasadzie trudno to nazwać testem, ale niech będzie.
Jessi zmieniła stronę, więc trzeba inaczej. Na początek obejrzyj filmiki w podanej przeze mnie kolejności. To, co robi Jessi jest już po myciu i ostatnim płukaniu:
1. na ociekające nakłada odzywkę bez spłukiwania;
http://www.youtube.com/watch?v=rfkvV...eature=related
2. odciska w ręcznik z mikrofibry (może być bawełniana koszulka - byle nie frotte!)
http://www.youtube.com/watch?v=aM9Oz...eature=related
3. nakłada stylizator (nie używasz żelu, możesz pominąć ten etap, ale pamiętaj, że potrzebne jest coś, co włosy utrzyma)
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=6XzZd2AdWko
4. robi plunking
http://www.youtube.com/watch?v=O2qD38ZYX6A
5. dosusza suszarką
http://www.youtube.com/watch?v=cyyOy...eature=related
czego nie musisz robić, wystarczy, że zostawisz je do samodzielnego wyschnięcia i nie będziesz dotykać.
Jeśli nałożysz żel, to po całkowitym wysuszeniu suchymi i czystymi rękami odgnieć włosy.
Noś włosy rozpuszczone, obserwuj, jak się zachowują, zrób zdjęcia. Niech pokażą, jak długo efekt się utrzyma.

W skrócie może być też i tak: http://www.youtube.com/watch?v=_BO3A5gueF4 albo tak http://www.youtube.com/watch?v=fGJT8...eature=related

Z pomocą jednego z wątków (dotyczących składników), dowiedziałam się, że w mojej odżywce jest silikon, więc to, czego jak rozumiem nie lubią loki

I to niejeden silikon. Wiele włosów może ich nie lubić, ale są tez i takie, którym są niezbędne i świetnie się na nich sprawdzają. Najważniejsze, by się dowiedzieć, czy rzeczywiście są niezbędne, a jeśli tak, to nauczyć się z nimi postępować.
Ot, cała filozofia

Wiem, że jednorazowe użycie olejka rycynowego nie wystarczy, ale zniechęciłam się ponieważ chyba nie potrafię tego nałożyć tak, jak pisały dziewczyny. Co nie oznacza, że nie będę jeszcze próbować, jeśli okaże się dobry dla moich włosów.

Rycynka jest bardzo sympatycznym olejem w efektach, ale jest tępa w nakładaniu i zmywaniu, dlatego jest na nią kilka sposobów:
zmieszanie choćby z oliwą z oliwek,
podgrzanie na kaloryferze czy szklance/kubku z gorącą herbatą (nie wolno zagotować oleju, bo masz odżywić włosy, a nie się poparzyć!).

Czytam Was, czytam... mój TŻ dostał wczoraj szału, jak zobaczył ile kart w Operze pootwierałam

To się nazywa zazdrość Mam nadzieję, ze się nie przejęłaś.

próbuję przyswoić część Waszej wiedzy, ale cięzko mi to idzie. Totalnie się na tym nie znam. :/

Też sie na tym kiedyś nie znałam. Zresztą dalej się nie znam

Edit: Aa, zapomniałam dodać, że dziś rano miałam takie powywijane włosy, ale spałam w delikatnie związanych włosach (coś a la kok),więc znowu nie wiem, czy to ode tego, czy coś się rodzi.

całkiem prawdopodobne. Czy ten efekt długo się utrzymał?

[Bottega]

Napisane przez Eloe77

Jeśli Twoje włosy się rozdwajają, to oznacza, że coś jest nie tak z Twoją pielęgnacją. Pomijam tu kwestię odżywiania, bo włos w tej części jest martwy.

dzieje się tak, ponieważ przez 2 lata sama farbowałam się na jasny blond... a że nie potrafiłam tego dobrze zrobić, to je ostro niszczyłam, co zresztą skończyło się tym, że pod koniec miałam 1/6 moich włosów sprzed farbowania. Oprócz tego przez wiele miesięcy nie podcinałam końcówek. Poszłam do fryzjera, przemalował mnie na brąz, podciął nieco koncówki. Na brąz farbowałam się łącznie 4 razy, aby blond od spodu włosa częściowo odrósł, był niżej (tak,żbeym mogła później go ściać) i żebym mogła powoli wracac do mojego naturalnego brązu. Od grudnia 2010 nie farbuję. Włosy mają się dużo lepiej, jednak nadal dochodzą do siebie.

Napisane przez Eloe77

Warto i tak mieć inne kosmetyki niż te, które posiadasz, ponieważ dadzą one włosom coś innego niż do tej pory.

tak,wiem Jutro/pojutrze wybiorę się do Rossmana po odżywkę Alterra granat i aloes oraz Isanę wygładzającą. Są tanie, na to na razie mnie stać, więc kupię. Postaram się tak stopniowo nabywać nowe, odpowiednie kosmetyki.

Napisane przez Eloe77

całkiem prawdopodobne. Czy ten efekt długo się utrzymał?

hmm ok. 2h. Zrobiłam zdjęcie ale wstawię je razem z kolejnymi (po teście).
Zaraz zabieram sie za oglądanie filmików Dziękuję Ci bardzo! Dam znać, jak efekty

[izus_86]

Dziewczyny mam takie pytanie, może trochę dziwne, ale od przeszło miesiąca przeszłam na lekką pielęgnację, tzn. bez silikonów, staram się używać jak najdelikatniejszych szamponów i odżywek. Obecnie Babydream, Joanna Naturia i Alterra. Ogólnie mam bardzo proste włosy, nie podatne na układanie nawet przy użyciu środków do stylizacji zaraz mi się prostują, ale od jakiegoś czasu zauważyłam, że włosy robią się bardziej puszyste i zaczynają się trochę wyginać w różne strony. Słyszałam o tym, że niektóre dziewczyny właśnie podczas lekkiej pielęgnacji, zgodnej z cg wydobywają loki, ale czy to możliwe, żeby u mnie się coś takiego zaczynało dziać w wieku 25 lat i kiedy u mnie w rodzinie nikt nie ma falowanych włosów?
Wiem, że byście chciały zobaczyć zdjęcia, ale niestety teraz nie jestem w stanie ich zrobić.
Ogólnie nie robią mi się żadne fale, ale po prostu wyginają się w różne strony i w kilku miejscach bardziej to przypomina efekty karbownicy, ale tak kilka godzin po jej użyciu

[Eloe77]

Napisane przez izus_86

od jakiegoś czasu zauważyłam, że włosy robią się bardziej puszyste i zaczynają się trochę wyginać w różne strony. Słyszałam o tym, że niektóre dziewczyny właśnie podczas lekkiej pielęgnacji, zgodnej z cg wydobywają loki, ale czy to możliwe, żeby u mnie się coś takiego zaczynało dziać w wieku 25 lat i kiedy u mnie w rodzinie nikt nie ma falowanych włosów?

Możliwe. Jesteś pewna, ze nikt nie ma fal w rodzinie? Głównie idzie o dziadków.

Wiem, że byście chciały zobaczyć zdjęcia, ale niestety teraz nie jestem w stanie ich zrobić.

To trudno będzie powiedzieć cokolwiek więcej.

Ogólnie nie robią mi się żadne fale, ale po prostu wyginają się w różne strony i w kilku miejscach bardziej to przypomina efekty karbownicy, ale tak kilka godzin po jej użyciu

Opis to jednak za mało. Przydałyby się zdjęcia sprzed pielęgnacji bezsilikonowej (ona niekoniecznie jest lżejszą) i z czasu jej trwania.

[izus_86]

Napisane przez Eloe77

Możliwe. Jesteś pewna, ze nikt nie ma fal w rodzinie? Głównie idzie o dziadków.
To trudno będzie powiedzieć cokolwiek więcej.
Opis to jednak za mało. Przydałyby się zdjęcia sprzed pielęgnacji bezsilikonowej (ona niekoniecznie jest lżejszą) i z czasu jej trwania.

Tak się domyślałam, że będzie ciężko bez zdjęć
Wydaję mi się, że nikt nie miał kręconych. Ogólnie chyba jednak to wszystko trochę wyolbrzymiam, bo dzisiaj miałam znowu proste włosy jak drut
Poczekam jeszcze trochę i zobaczę czy coś się będzie dziać, jak co to na pewno się odezwę, ale wtedy ze zdjęciami

[Eloe77]

Jeśli twoje włosy falują - a teraz tego nie jestem w stanie ocenić - to przy nieodpowiedniej pogodzie będą się prostować. Tak się zawsze dzieje zimą.
Często własnie falowane myślą, że mają proste włosy, ale jakieś takie niepoukładane, krzywe, nieznośne, wykręcające się każdy w inną stronę. Najczęściej to własnie fale.

[Beatriceee]

Napisane przez Eloe77

Jeśli twoje włosy falują - a teraz tego nie jestem w stanie ocenić - to przy nieodpowiedniej pogodzie będą się prostować. Tak się zawsze dzieje zimą.
Często własnie falowane myślą, że mają proste włosy, ale jakieś takie niepoukładane, krzywe, nieznośne, wykręcające się każdy w inną stronę. Najczęściej to własnie fale.

Dałas mi nadzieje, ze moze i u mnie da sie wydobyc fale
Moj ojciec ma faliste wlosy, ja jako dziecko mialam loczki z tylu glowy, niestety wyprostowaly sie Od zawsze marzylam o lokach, albo chociaz falujacych włosach. Dwa razy robiłam twała, z efektu byłam bardzo zadowolona, nigdy lepiej nie wygladłam ale jak mozna sie domyslic włosy zniszczony okropnie
pare razy mialam wlosy wycieniowane, fajnie sie wtedy wywijaly tyle ze myslalam iz jest to efekt dobrego obciecia oby nie tylko zawsze mialam włosy podatne na ukladanie.[COLOR="Silver"]

[Beatriceee]

Myslicie, że te włosy mogą zacząć bardziej falować przy dobrej pielegnacji?

[Rilla82]

Napisane przez Beatriceee

Myslicie, że te włosy mogą zacząć bardziej falować przy dobrej pielegnacji?

Zdecydowanie, widać, że włosy mają tendencję do falowania, ale równocześnie potrzebują solidnej dawki nawilżenia. Zapraszamy do wątku pielęgnacyjnego.

[Beatriceee]

solidnie się za nie wziełam
Mycie szamponem alterra dodajacym objetosci, balsam i lotion seboradin niger oraz olejowanie raw w tygodniu olejkiem ze słodkich migdałów. Kiedys stosowałam szampon do wlosow przetluszczajacych bez odzywki, co powodowało ze włosy były suche a przy skorze i tak sie przetluszczaly.
A w jaki sposób na dobre wydobyć te fale? wystarczy szampon bez sls, silikonu i detergentów? czy można zrobić dla nich cos wiecej zeby stały sie faliste?
Nieraz są proste jak druty.