Biżuteryjna DG

[M0N1K4]

Napisane przez falling in love

Gagatko , ja tez gryzę się z myslami bo mam tą samą sytuację. Co prawda jest coraz lepiej... I mam normalną pracę, studiuję, a biżuteria to tylko taki dodatek - i nie mam czasu i możliwośći na produkowanie jej w duzych ilościach. Zapłacę sobie ten podatek ze sprzedanych 15 sztuk miesięcznie i co mi zostanie? Księgową załatwić też by było trzeba, bo sama sie do tego nie nadaję. Zacznę chyba robić biżu seryjnie - wiecej zwyklaków. I przestanę sypiać w nocy.
Albo zarejestruje się legalnie, albo rzucę to wszystko w diabły. Tylko , ze ja kocham to robić.
Cały czas myślę o tym poważnie , i kombinuję ... z czym by to biżuteryjkowanie połaczyć - , usługi krawieckie ''- mamy '+ internetowy lumpeks - siostry + moja - srebrna biżuteria + handel używanymi książkami - męża.?

Mam podobny problem - dopóki mam studia i magisterkę na karku nie jestem w stanie wyrobić tyle biżutków,żeby po opłaceniu zostało mi na materiały tyle ile trzeba(bo już nie mówię o czymś "dla siebie". No i na początek trzeba zainwestować w kasę fiskalną i tak dalej :P

Nie wiem, nie wiem, nie wiem

Dzięki Smoczku Trzeba w końcu coś wykombinować

[falling in love]

właśnie, to wszystko nie jest takie łatwe...
gdybym miała kogoś z działalnością w rodzinie juz dawno bym się podłączyła.
a tak
- na legal - chyba siostrę nauczę robić loopy i będzie trzepać mi te zwyklaki w różnych wariacjach kolorystycznych , a ja się zajmę pracochłonnymi projektami

[smoczek]

Napisane przez M0N1K4

Dzięki Smoczku Trzeba w końcu coś wykombinować

Trzeba trzeba, ja np. powoli zaczynam popadać w autentyczną paranoję Masakra. W dodatku dostałam niedawno fantastyczną ofertę współpracy (nie netowej) i kurcze już sobie włosy z głowy wyrywam :/. Najpierw muszę się wreszcie zarejestrować w UP i zorientować jakie są możliwości dofinansowania dg młodych ludzi, bo i tak nie byłoby mnie stać tak ze swojej kasy (której nie mam :/)

[monisia104]

kurcze, chyba się w tym wszystkim trochę gubię...
a jakby np. do jakiegoś naziemnego sklepu czy galerii się podpiąć z biżu? tak samo to wygląda?

[Beacia87]

Ja się zgadzam z Ggagatką, że to wszystko może z boku tak fajnie i łatwo wyglądać. Jak ktoś pracuje, to w sumie ma niezłą sytuację - płaci tylko składki zdrowotne, ale jak się uczy albo studiuje, to na wejściu ma coś koło 300 zł ZUS-u za miesiąc. Czyli większość z nas nie byłoby stać nawet na opłacenie ZUS-u.

Moim zdaniem wina jest tu po prostu w złych przepisach, które nie dają możliwości legalnej działalności dla osób, które osiągają niewielkie przychody. I tak szczerze mówiąc, to mi lepiej by się opłacało zapłacić 2,5 tys mandatu niż opłacać ZUS przez rok (300 zł x 12=3600 zł).

Jest opcja założenia DG na mamę, ale wówczas w przypadku jakiejkolwiek kontroli o do tego mogą się doczepić i za to też można dostać mandat;P

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez smoczek

Mi się wydaje, że to jest ok - przecież w końcu podatki są od tego płacone, więc co za różnica dla US.
EDIT: Fall, ja mam jeszcze lepiej Mogę biżu przyłączyć do gabinetu lekarskiego (choć tu trochę kicha, bo mama nie jest płatnikiem VAT i nie ma kasy :/ ) albo do firmy programistycznej - oni chyba VAT płacą, muszę dopytać co i jak. Ale chyba kasy nie mają... ech, życie.

Właściciel gabinetu lekarskiego chyba by cię przeklął za pomysł z kasą fiskalną

Niestety, żeby mieć DG trzeba albo na pełny etat robić cuda na kiju, tak jak wasze śliczności, albo trzepać zwyklaki w dużych ilościach. Zresztą jak się chce zarobic naprawdę dobrze, to te zwyklaki też lepiej robic na pełny etat. Taka szara rzeczywistość. Moje bardziej skomplikowane projekty leżą, a ja robię zwyklaki.

[KarmazynowyKamyk]

Co biżuteryjnego macie w PKD??

32.12.Z Produkcja wyrobów jubilerskich i podobnych

32.13.Z Produkcja sztucznej biżuterii i wyrobów podobnych

Produkcja pozostałych wyrobów, gdzie indziej niesklasyfikowana (nie moge zlokalizowac numerka).

Interesuje mnie też scrapbooking i może to zacznę też kiedyś robić, więc wypadałoby wpisać:

17.29.Z Produkcja pozostałych wyrobów z paieru i tektury

17.23.Z Produkcja artykułów piśmiennych


A jakbym sie nauczyła grawerować, to znowu inne mumerki, plus jeszcze te dotyczące handlu itd.

Jak ja mam to zmieścić w czterech wykropkowanych linijkach?

Słyszałam też taki patent, że można sobie wydrukować całą PKD i dołączyc jako załącznik do wniosku

[loverynka]

Jak jest to najbliższa rodzina, podatki są w pełni odprowadzane, paragony i raporty dobowe się zgadzają, nikt nie zgłosił że nie dostał paragonu to się mało czepiają.
Ja osobiście znam sytuację gdzie klient zgłosił do US sprawę, że nie dostał paragonu. Osoba nie miała DG. Dostala mandat za brak podatków i karę za niezarejestrowaną DG.
Ach i jeszcze US ma prawo do wglądu w konta bankowe.

[konza]

nie mam przy sobie wpisu ale wiem że ma 2 pierwsze numery napewno

[Vesnaa]

Dodatkowe kody możesz wpisać na drugiej stronie wniosku.

[CheColada]

Nie mam dg, ale nie sprzedaje duzo, teraz kiedy matura za pasem 3-4 pary kolcy na miesiąc- bo poprostu nie mam na to czasu. Więc jak niby mam zapłacić 300zł miesięcznie... A nie jest czasem tak, że od dochodu nie przekraczającego ileś tam tysięcy rocznie nie płaci się podatku?

[loverynka]

CheColada.
Po pierwsze biżu trzeba nabijać na kasę fiskalną. Po drugie zus dla pierwszej działalności wynosi około 300zł. Po trzecie rozliczać się trzeba, czy podatek jest naliczony czy nie, to zależy od kwot. Trzeba składać deklarację Vat.

[KarmazynowyKamyk]

Tak właśnie przypuszczałam, w końcu odwrotna strona jest wykropkowana, chyba, że można załącznik zrobić.

Wyszło mi 14 różnych PKD.
Kasa fiskalna wybrana, pomoc znajomej księgowej obiecana, no chyba jestem gotowa na ten krok...

[smoczek]

Kamyczku to powodzenia Ja pewnie niedługo do Ciebie dołączę. Właśnie umówiłam się na randkę z niedawno poznanym panem jubilerem to go jeszcze wymagluję o wszystko i nie ma wyjścia... Też księgowego mam już ugadanego (co prawda wrzeszczy na mnie, żebym sobie zdawała sprawę z tego, że jak już biznes to nie "z siateczką" tylko z rozmachem, ale cóż..)

[Rhogata]

ja tez przymierzam sie do tego kroku... ale to po wakacjach dopiero
tyle, ze bizuteria nie bedzie priorytetem, ale drobnym dodatkiem w sumie...

kamyku, powodzenia w zakladaniu i potem

[KarmazynowyKamyk]

Narazie u mnie biżuteria też będzie małym dodatkiem do pracy na etacie...

Smoczku jak się dowiesz czegoś ciekawego jeszcze to się podziel...

[mlisiewski]

Jeśli chodzi o PKD to warto wpisać nie tylko wszystko co aktualnie robisz, ale również to co planujesz robić, a nawet rozważasz jako mało prawdopodobną opcję za lat pięć - nikt nie weryfikuje czy tym się właśnie zajmujesz, a korekta wpisu kosztuje (że o czasie nie wspomnę).
Niczym dziwnym nie są zgłoszenia mające wypisane obok siebie tresurę psów i produkcję paliw jądrowych

[KarmazynowyKamyk]

Wpisałam wiecej, jestem zabezpieczona na wypadek nauczenia się grawerowania, obróbki metali itp. Jak zacznę robić kartki, to tez będę mogła, jak również opakowania z tektury itp.

Edit: jak sie zajme produkcją paliw jądrowych, to dam radę zapłacić to 50 zł na zmianę

[triszka]

No ale przeciez jest kwota, bodajże przychód 3000 zł rocznie, która zwalnia z rozliczania się US.

[substytut]

Triszka, przychod przychodem ile by nie bylo - sprzedajesz cos ze srebrem? Jestem vatowcem

[M0N1K4]

Napisane przez smoczek

Trzeba trzeba, ja np. powoli zaczynam popadać w autentyczną paranoję Masakra. W dodatku dostałam niedawno fantastyczną ofertę współpracy (nie netowej) i kurcze już sobie włosy z głowy wyrywam :/. Najpierw muszę się wreszcie zarejestrować w UP i zorientować jakie są możliwości dofinansowania dg młodych ludzi, bo i tak nie byłoby mnie stać tak ze swojej kasy (której nie mam :/)

smoczku - jak robisz studia dzienne, to nic nie dostaniesz Ja właśnie jestem w takiej sytuacji.
Dwa - powiem też, że do obróbki graficznej zdjęć pewnie większość używa PS'a.. Oprogramowanie na kompie też by wypadało mieć w pełni legalne...... co nie??

Moja mama właśnie idzie na zasiłek dla bezrobotnych - się właśnie dowiedziałam... może ją nauczę robić zwyklaki.... postaramy się o dotacje i założymy firmę na nią....

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez M0N1K4

smoczku - jak robisz studia dzienne, to nic nie dostaniesz Ja właśnie jestem w takiej sytuacji.
Dwa - powiem też, że do obróbki graficznej zdjęć pewnie większość używa PS'a.. Oprogramowanie na kompie też by wypadało mieć w pełni legalne...... co nie??

Moja mama właśnie idzie na zasiłek dla bezrobotnych - się właśnie dowiedziałam... może ją nauczę robić zwyklaki.... postaramy się o dotacje i założymy firmę na nią....

Ale Gimp jest darmowy, prawda?

[M0N1K4]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Ale Gimp jest darmowy, prawda?

Gimp tak

Ale pracuj na nim :P Kiedyś go używałam... to ja nie wiem czy to ja coś nie tak zrobiłam zawsze, czy co.. ale jak zmniejszałam wymiary zdjęć ( z taaakiego dużego wprost na aparacie do takiego ok 600 x 700 ) to mi jakość zaczęło kopać. Do drobnych rzeczy to i owszem,może być... ale przy takim zmniejszaniu z 2500 do 600 to nie dawał sobie rady.

Ale windows, office cała reszta już nie jest darmowa

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez M0N1K4

Gimp tak

Ale pracuj na nim :P Kiedyś go używałam... to ja nie wiem czy to ja coś nie tak zrobiłam zawsze, czy co.. ale jak zmniejszałam wymiary zdjęć ( z taaakiego dużego wprost na aparacie do takiego ok 600 x 700 ) to mi jakość zaczęło kopać. Do drobnych rzeczy to i owszem,może być... ale przy takim zmniejszaniu z 2500 do 600 to nie dawał sobie rady.

Ale windows, office cała reszta już nie jest darmowa

Ale masz tylko jeden komputer?
Ja mojego starocia będe zmianiać na nowego, więc coś tam dostanę w pakiecie do komputera, wgram gimpa, a co będe mieć na drugim kompie to już jest owiane tajemnicą...

[mlisiewski]

Ano oprogramowanie legalne mieć trzeba - jak przyjdzie skarbówka to pod kątem jego legalności mają prawo przetrzepać.

No, ale nie trzeba wcale kupować oprogramowania:
- zamiast Windowsa - Linux Ubuntu - moim zdaniem przyjaźniejszy w obsłudze
- zamiast MS Office - Open Office - może troszkę w tyle za Officem 2007 zostaje jeśli chodzi o niektóre funkcje, ale z pewnością więcej może od Office XP - nie musisz się nawet uczyć obsługi od nowa - jest praktycznie taka sama (Open Office jest też pod Łyndołsy, jak ktoś chce). Oczywiście pliki worda czy excela bez problemu otwiera i zapisuje
- zamiast Photoshopa (który w najtańszej wersji kosztuje ponad 3000zł) Gimp albo Gimpshop, czyli gimp z funkcjami tak samo porozmieszczanymi i ponazywanymi jak w Photoshopie, żeby łatwiej się było przestawić. Obecnie gimp oferuje funkcjonalność na poziomie gdzieś pomiędzy Photoshopem cs2 a cs3

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez mlisiewski

Ano oprogramowanie legalne mieć trzeba - jak przyjdzie skarbówka to pod kątem jego legalności mają prawo przetrzepać.

No, ale nie trzeba wcale kupować oprogramowania:
- zamiast Windowsa - Linux Ubuntu - moim zdaniem przyjaźniejszy w obsłudze
- zamiast MS Office - Open Office - może troszkę w tyle za Officem 2007 zostaje jeśli chodzi o niektóre funkcje, ale z pewnością więcej może od Office XP - nie musisz się nawet uczyć obsługi od nowa - jest praktycznie taka sama (Open Office jest też pod Łyndołsy, jak ktoś chce). Oczywiście pliki worda czy excela bez problemu otwiera i zapisuje
- zamiast Photoshopa (który w najtańszej wersji kosztuje ponad 3000zł) Gimp albo Gimpshop, czyli gimp z funkcjami tak samo porozmieszczanymi i ponazywanymi jak w Photoshopie, żeby łatwiej się było przestawić. Obecnie gimp oferuje funkcjonalność na poziomie gdzieś pomiędzy Photoshopem cs2 a cs3

Windowsa zazwyczaj dodaja w pakiecie jak się kupuje kompa, więc ok.
Open Office dla firm jest płatny, ale jakies grosze. Od 3 lat na tym pracuję i jest ok, tylko wersja 2 jest bardziej przyjazna.
Jeśli ktoś dużo robi w Excelu to Open Office nie polecam, to jakiś koszmar. To co zajmuje w Excellu 30 sek. w Open Office pół dnia.
Do Gimpa pewnie też się można przyzwyczaić.

[mlisiewski]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Windowsa zazwyczaj dodaja w pakiecie jak się kupuje kompa, więc ok.

Nie dodają, tylko sprzedają Ci tańszą licencję OEM (właśnie dla nowych kompów) za jakieś 400zł. Takie darmo jak raty są 0% ;-)

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Open Office dla firm jest płatny, ale jakies grosze. Od 3 lat na tym pracuję i jest ok, tylko wersja 2 jest bardziej przyjazna.

Open Office jest darmowy dla wszystkich. Możesz za to kupić pakiet open office + pomoc telefoniczna/mailowa dla firmy.

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Jeśli ktoś dużo robi w Excelu to Open Office nie polecam, to jakiś koszmar. To co zajmuje w Excellu 30 sek. w Open Office pół dnia.

Hm? Sam niezbyt dużo z calca (excel w open office) korzystam i w sumie bardzo skomplikowanych spraw nie robie, ale nie znalazłem większych problemów, no może poza sortowaniem arkusza z 6,5mln wierszy - tu excel był zauważalnie szybszy. bawiłaś się już open officem 3?

Napisane przez KarmazynowyKamyk

Do Gimpa pewnie też się można przyzwyczaić.

nom. a 3000zł które masz w kieszeni (i które starczą na całkiem przyzwoity komputer dodatkowo motywuje

W sumie różnica jest taka:
Windows Vista Home Premium OEM (bo XP już nie sprzedają, a Home Basic to z lekka kastrat): 425zł
+
MS Office 2007 Small Business OEM (najtańszy, który może służyć do pracy zarobkowej): 655zł
+
Photoshop CS4 (zwykły, po co płacić za Extended): ~3100zł

vs

Ubuntu Linux: 0zł (można nawet zamówić płytkę na stronce internetowej - przyślą za darmo!)
+
Open Office: 0zł
+
Gimp: 0zł

Przy codziennej pracy większej różnicy nie będzie - kwestia przestawienia się na konkretne narzędzie, a finansowo widać.

edit: z lekka nam się offtopic zrobił - może by te kilka postów do wątku o dg przenieść?

[clementinne]

Że tak się do zachwytów nad Gimpem przyłączę: swegu czasu poprawiałam to samo zdjęcie w Gimpie i Photoshopie, przede wszystkim krzywe i poziomy, i różnicę niestety było widać. Photoshop robił to delikatniej, ładniej, spójniej. Sama się zdziwiłam, no bo podobno Gimp to taka super alternatywa itd., ale cóż, niestety. Od tego czasu Gimpa w ogóle nie używam. Z tym, że ja się potrafię wszystkiego przyczepić, od razu mówię

[Senanque]

Ja używam wyłącznie Gimpa. Da się w nim zrobić absolutnie wszystko, to tylko kwestia 'rozgryzienia' programu.

[monisia104]

ja też mam PS i Gimpa i jakoś w PS się poruszam bez większych problemów, a kiedy otworzyłam Gimpa wogóle nie mogłam się w nicym połapać. Nie potrafiłam znaleźć wielu opcji itd... i w sumie na dwóch próbach się skończyło, pozostałam przy PS.