Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(?? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-03, 17:01   #91
aleksio1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 26
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez natka88 Pokaż wiadomość
ja tu czegoś nie rozumiem



a dla kobiety to nie sa najważniejsze i nie myśli o nim... nie rozumiem tego toku myślenia i koniec do spraw seksu kobieta podchodzi inaczej i facet - ok wiadomo, ale nigdy bym nie wpadła na to że kobieta czuje miłość inaczej niż facet
Wiesz wg mnie wygląda to trochę inaczej. Kilku dobrych znajomych opowiadało mi dość szczegółówo o swoich o związkach i wg mnie jednak są różnice.
Więc facet już w pierwszym tygodniu znajomości ZAZWYCZAJ (to nie znaczy, że zawsze), jest zakochany do tego stopnia, że inne dziewczyny prawie się dla niego nie liczą . Pomijam jakiś wiecznych podrywaczy.Jak się zdecydował to znaczy, że był pewny !! Jest w stanie zmienić swoje całe życie, jest w stanie chodzić dzień w dzień w garniaku, do kina restuaracji itp. Do tej pory pamiętam jak mój znajomy mówił:".... kurcze jak ja ją kocham, to jest chyba ta dziewczyna na całe życia" i nic mu w tych pierwszych dniach miłości nie przetłuamaczysz. Natomiast kobieta raczej nie jest pewna, tzn. też może uogólniam ale mimo wszystko takie wnioski wyciągam z moich obserwacji.
Aha różnice zazwyczaj też pojawiają się w trakcie trwania związku, kobieta czuje, że to ten, a on zaczyna się zastanawiać czy to na pewno ta. Ona (jeśli on nie zrobi jakiegoś świństwa ) będzie z dnia na dzień mu coraz bardziej oddana a on będzie rozglądał się coraz częściej za innymi.
Pamiętam do dziś wspomnianego znajomego( który niemalże chciał się oświadczyć w pierwszym tygodniu trwania znajomości) że dziewczyna chciała rzucić go po miesiącu a on prawie skamlał pod jej drzwiami, bombardował smsami ...za dwa lata role się odwróciły on nie wytrzymał, zmienił komórkę ale i tak go dopadła i powiedziała, że 3 lata była z nim i teraz dla niego to nic nie znaczy . Ostatecznie się zeszli ale ten znajomy raczej się przede mną tłumaczył dlaczego się zeszli i może ona nie jest taka zła , może się zmieni ale radości w jego oczach nie było.

No i na koniec porównaj jeszcze podczas rozmów babsko baskich i męsko meskich jakie są różnice w zapatrywaniu się na długie związki . Facet, który powie, że jest ze swoją dziewczyną od 4 lat jest traktowany raczej jako meczennik i większość osób mu współczuje (tzn facetów ) kobiety raczej będą dumne, że ich misiek jest z nimi 4 lata i go tak długo utrzymały.

Co prawda kobietą nigdy nie byłem ,ale na bazie tych obserwacji uważam, że jednak mimo wszystko facet i kobieta różnią się w tym temacie .

Sorry za ew. brak logiki pisałem dość szybko ;p
aleksio1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 18:36   #92
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

ALEKSIO-kazdy człowiek jest inny,tak samo jak jego zapatrywania.
fajnie,że powiedziałeś nam o męskim punkcie widzenia na sprawy zwiazku,ale..
większość kobiet spotykając się na randce,widzi w potencjalnym partnerze swojego męża,ojca wspolnych dzieci.buduje już dom,ogląda zasłony.
nie wiem,jak w tym momencie zapatruje się facet,ale najczęściej to WY mężczyźni potrzebujecie więcej czasu.
może i myślicie,ale wolniej działacie.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2009-02-03 o 18:37
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 19:35   #93
aleksio1984
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 26
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

no nic przemęczę się jakoś .
Dzięki za odpowiedzi i pomoc.
aleksio1984 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 10:03   #94
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez aleksio1984 Pokaż wiadomość
...
No i na koniec porównaj jeszcze podczas rozmów babsko baskich i męsko meskich jakie są różnice w zapatrywaniu się na długie związki . Facet, który powie, że jest ze swoją dziewczyną od 4 lat jest traktowany raczej jako meczennik i większość osób mu współczuje (tzn facetów ) kobiety raczej będą dumne, że ich misiek jest z nimi 4 lata i go tak długo utrzymały...
Pozwolę się z pogrubionym nie zgodzić, znam całe mnóstwo facetów dumnych z tego, że ich żony są ich pierwszymi dziewczynami i są ze sobą np. od 15 lat czy 20 lat. Natomiast co do tej dumy to sama nie wiem, ja nie jestem dumna, że "utrzymałam męża tak długo" tylko szczęśliwa z tego powodu, że jesteśmy razem. To pewna różnica, na siłę go nie trzymam.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 12:16   #95
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ALEKSIO-kazdy człowiek jest inny,tak samo jak jego zapatrywania.
fajnie,że powiedziałeś nam o męskim punkcie widzenia na sprawy zwiazku,ale..
większość kobiet spotykając się na randce,widzi w potencjalnym partnerze swojego męża,ojca wspolnych dzieci.buduje już dom,ogląda zasłony.
nie wiem,jak w tym momencie zapatruje się facet,ale najczęściej to WY mężczyźni potrzebujecie więcej czasu.
może i myślicie,ale wolniej działacie.
No nie bardzo, chyba tylko desperatki na randkach zastanawiają się czy facet będzie pomagał jej przewijać dziecko. Randka to dla mnie okazja aby miło spędzić czas w dobrym towarzystwie. Będąc w dłuższym związku zaczynam zastanawiać się, czy facet jest odpowiedni do wpólnego życia. Nigdy ale to nigdy na pierwszej randce nie zdażyło mi się pomyśleć ach jakim on by był wspaniałym ojcem.
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Albert Einstein


euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 12:34   #96
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez euforia112 Pokaż wiadomość
No nie bardzo, chyba tylko desperatki na randkach zastanawiają się czy facet będzie pomagał jej przewijać dziecko. Randka to dla mnie okazja aby miło spędzić czas w dobrym towarzystwie. Będąc w dłuższym związku zaczynam zastanawiać się, czy facet jest odpowiedni do wpólnego życia. Nigdy ale to nigdy na pierwszej randce nie zdażyło mi się pomyśleć ach jakim on by był wspaniałym ojcem.
wiesz.nie mówię,że na pierwszej randce,ale w pocz atkowym stadium znajomości.
poza tym nie kazda,ale większość.
wystarczy poczytac posty dziewczyn na intymne.
często łapię się za głowe czytając,że znają się krótko,on jest wspaniały,czuły,chce miec z nim dziecko.
szkoda,że nikt nie pyta się o zdanie potencjalnego tatusia,czy już chce.kobiety wolą dorabiac do tego swoją ideologię,a na pytanie,czy macie ,gdzie mieszkać,czy zarabiacie,oburzają się i mowią-jakoś to bedzie,ważne,że się kochamy
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 12:37   #97
Miviki666
Zadomowienie
 
Avatar Miviki666
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Daruj sobie.Ma faceta i koniec.Kropka.
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel...
Miviki666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-04, 12:45   #98
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Pozwolę się z pogrubionym nie zgodzić, znam całe mnóstwo facetów dumnych z tego, że ich żony są ich pierwszymi dziewczynami i są ze sobą np. od 15 lat czy 20 lat. Natomiast co do tej dumy to sama nie wiem, ja nie jestem dumna, że "utrzymałam męża tak długo" tylko szczęśliwa z tego powodu, że jesteśmy razem. To pewna różnica, na siłę go nie trzymam.
Otoz to
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 12:48   #99
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Pozwolę się z pogrubionym nie zgodzić, znam całe mnóstwo facetów dumnych z tego, że ich żony są ich pierwszymi dziewczynami i są ze sobą np. od 15 lat czy 20 lat. Natomiast co do tej dumy to sama nie wiem, ja nie jestem dumna, że "utrzymałam męża tak długo" tylko szczęśliwa z tego powodu, że jesteśmy razem. To pewna różnica, na siłę go nie trzymam.
Znowu się z Toba zgadzam
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 14:10   #100
Kira87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez aleksio1984 Pokaż wiadomość
No i na koniec porównaj jeszcze podczas rozmów babsko baskich i męsko meskich jakie są różnice w zapatrywaniu się na długie związki . Facet, który powie, że jest ze swoją dziewczyną od 4 lat jest traktowany raczej jako meczennik i większość osób mu współczuje (tzn facetów ) kobiety raczej będą dumne, że ich misiek jest z nimi 4 lata i go tak długo utrzymały.
Mój luby jest ze mną ponad 4 lata i niejednokrotnie opowiadał mi, jak to mu koledzy zazdroszczą, że "upolował sobie" nie dość, że starszą, to jeszcze wierną i jawnie mu tego zazdroszczą na przekór stereotypom, że mężczyźni wolą młodsze kobiety i krótkie związki w które nie trzeba się angażować

Chyba nie ma sensu ulegać schematom, to tylko sprawia, że życie jest bardziej płytkie i nudne.

PS: zgadzam się z postem Klarissy
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy."
~Lineage2 & Sigur Ros fan
Kira87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-05, 08:07   #101
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wiesz.nie mówię,że na pierwszej randce,ale w pocz atkowym stadium znajomości.
poza tym nie kazda,ale większość.
wystarczy poczytac posty dziewczyn na intymne.
często łapię się za głowe czytając,że znają się krótko,on jest wspaniały,czuły,chce miec z nim dziecko.
szkoda,że nikt nie pyta się o zdanie potencjalnego tatusia,czy już chce.kobiety wolą dorabiac do tego swoją ideologię,a na pytanie,czy macie ,gdzie mieszkać,czy zarabiacie,oburzają się i mowią-jakoś to bedzie,ważne,że się kochamy
Też prawda, niestety bywa i tak
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Albert Einstein


euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-06, 21:47   #102
djpaul40
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

No to jak juz jeden facet opowiedzial swoja historie to jak w temacie ja chcialbym sie wam piekne panie opowiedziec swoja historie mysle ze ona jest bardziej zlozona. I czekam na wasze zapatrywania w moim przykladzie, ktore napewno mi duzo pomoga. A wiec tak

Poznalem w pracy jedna dziewczyne. Napoczatku jako kolezanka, potem jakos tak na przerwach duzo rozmawialismy, troche ja szkolilem z tego co robimy w pracy. Raz wyskoczylismy do baru z ludzmi z pracy. Kontakt byl coraz wiekszy. Duzo pisalismy na gg, potem raz zaprosila mnie do kolezanki na imprezke to sobie tam po 3 piwka wypilismy. Potem ja ja wzialem do kolegi, ale sama ona nie byla tylko tez z kolezanka, tam juz tez troche sie popilo, ale nic nie bylo, no i juz od jakiegos czasu zaczynala mi sie podobac. Strasznie za***isty ma charakter taki typowo pode mnie, z wygladu mi tez sie podoba, ale glownie chodzi o charakter, poprostu nie jest jakas tam wstydliwa i potrafi o wszystkim mowi jest dosc szalona tak jak ja takie naprawde pokrewne dusze jestesmy. Przyszedl raz taki dzien, ze poszedlem do niej do domu posiedzialem z nia 4 godziny. Nic tam nie bylo normalnie herbatka i rozmowy. Wrocilem do domu, ona pisze ze sie nudzi i wogle ze tak krotko siedzialem (kurcze 4 godziny byly hehe), no to ja zaprosilem do siebie. Poszedlem po nia kupilismy winko wypilismy posiedzielismy pogadalismy kazdy zadowolony ze nam tak dobrze gadka sie klei i wogle takie same fale oboje mamy nie tylko ja tak twierdze, ale i ona sama tak mowila. No i zaczelismy ogladac film tylko komputer sie palil wiec ciemno bylo i miala taki zapach ze musialem i chcialem bo ona mi bardzo sie podobala i wbilem sie jej w szyje calowalem troche na poczatku sie blokowala, a potem juz do 4:30 rano tak sie kotlowalismy na moim lozku oczywiscie nie bylo seks, ale tylko przytulanie i calowanie z jezyczkiem oczywiscie lezelismy na sobie i poprostu piekny wieczor. Na drugi dzien pisze do mnie ze nigdy tak super sie nie czula, ze chciala mi sie tyle razy oddac tamtej nocy, ze caly czas czuje dotyk moj na niej ze jestem fantastyczny w te sprawy, potem pisalismy na gg i mowila ze czuje do mnie cos, ale nic nie moze mi obiecywac zebym potem nie cierpial >Pisala tez do mnie, ze czlowiek w zyciu tak na serio nie wie co chce, ze gdyby byla wolna nie zastanawialaby sie i bysmy byli razem. No i wszystko pieknie narazie, ale najwazniejszego nie powiedzialem, ze ona jest 3 lata w zwiazku i mowi ze kocha swego faceta. A on mieszka teraz 50 km od niej, wiec za czesto sie nie widza. Ja jej mowie ja bym nie pozwolil zebys ty mieszkala ode mnie tak daleko i tylko co jakisz czas sie widziec. Tak zawsze nie bylo u nich, ale juz dlugo okres tak jest, wiec i tu mozna sie dopatrywac, ze dla niej to tylko przygoda bo chlopaka nie widzi czesto. Juz staaram sie w kazda strone patrzec w tym temacie. Ja jej caly czas mowilem, ze nie chce zeby ona dla mnie jego zostawila. Przyznawala ze ma metlik w glowie, ze nie wie co ma robic, ze sie boi go zostawic, ze nie wie czego chce, ale go kocha wydaje sie jej. Chcialem zeby sama przenalizowala swoje zycie/zwiazek czy jest szczesliwa i niech da mi znac. Potem bylismy jeszcze na imprezce u kolezanki spalismy w jednym lozku znowu powtorzyl sie wieczor taki jak u mnie z calowaniem itp bez seksu oczywiscie. Wszystko pieknie chodz i nie pieknie bo rozbijam komus zwiazek, a goscia jej chlopaka nie znam wiec tez rozumiem jak on by sie czul jakby ona zostawila, ale co zrobic jak serce mowi co innego, a rozum co innego. No i na nastepny dzien po tej imprezce gdzie spalismy razem w sensie ze w lozku tak jak pisalem ze nie seks, ona pisze ze jednak kocha swojego cvhlopaka ze wszystko przemyslala i musimy zakonczyc to co sie dzieje miedzy nami. Ok spoko moze i zrozumiem przemyslala i wogle, ale z drugiej strony jak tak szybko z dnia na dzien, gdzie dzien wczesniej sie calowalismy i to nie pod wplywem ze sie widziala z chlopakiem. Potem jeszcze pisze ze nigdy nie spotkala w zyciu tak fantastycznego chlopaka jak ja, ale co z tego jak ona jednak swojego kocha ciagle. Postanowilem ze nie bede sie z nia juz widziec po pracy i w pracy tylko na stopie jak w pracy, on chce sie widziec ze mna po pracy, ale w gronie znajomych, dla mnie to za trudne wiec nie chce.

Ale druga strona jest taka, ze ona mi mowila zebym sobie nie robil zadnych nadziei, ze nic nie obiecuje mi, ja mowilem spoko ja wiem mna sie nie przejmuj ja wiem jak jest i ja nie taki szybki do zakochania, zreszta tak myslalem. A jak ona mi powiedziala ze przemyslala wszystko i kocha swojego chlopaka to tak to przezywam, ze normalnie sobie uswiadomilem ze sie w niej poprostu zakochalem. No i co ja mam robic skarby moje??
Dac juz sobie spokoj, przecierpiec i jakos dalej zyc?? Pewnie tak powinenem zrobic, ale ja nie chce i tak mi ciezko bylo, czy dalej walczyc i mieszac i rozbijac jej. Kurde ale ja czuje ze to nie jest tylko zauroczenie ze to moze byc ta jedyna. Ja nie jestem jakis gowniarz ktory pisze do Bravo Girl hehe, zreszta mam 27 lat . Za duzo w zyciu przezylem wiem co to jest milosc, zawsze staram sie patrzec w kazda strone, zeby zrozumiec, ale sie pogubilem i w sercu chcialbym walczyc o jej milosc bo wiem i czuje ze to ze napisala do mnie ze kocha swojego chlopaka nie musi byc w 100% tym co czuje. Ale nawalilem dluuugie opowiadanie,a znam ja 2 miesiace tylko i takie akcje jakie mnie spotkaly rozegraly sie w ubieglym tygodniu.

Edytowane przez djpaul40
Czas edycji: 2009-04-06 o 22:14
djpaul40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-06, 22:03   #103
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez djpaul40 Pokaż wiadomość
No to jak juz jeden facet opowiedzial swoja historie to jak w temacie ja chcialbym sie wam piekne panie opowiedziec swoja historie mysle ze ona jest bardziej zlozona. I czekam na wasze zapatrywania w moim przykladzie, ktore napewno mi duzo pomoga. A wiec tak

Poznalem w pracy jedna dziewczyne. Napoczatku jako kolezanka, potem jakos tak na przerwach duzo rozmawialismy, troche ja szkolilem z tego co robimy w pracy. Raz wyskoczylismy do baru z ludzmi z pracy. Kontakt byl coraz wiekszy. Duzo pisalismy na gg, potem raz zaprosila mnie do kolezanki na imprezke to sobie tam po 3 piwka wypilismy. Potem ja ja wzialem do kolegi, ale sama ona nie byla tylko tez z kolezanka, tam juz tez troche sie popilo, ale nic nie bylo, no i juz od jakiegos czasu zaczynala mi sie podobac. Strasznie za***isty ma charakter taki typowo pode mnie, z wygladu mi tez sie podoba, ale glownie chodzi o charakter, poprostu nie jest jakas tam wstydliwa i potrafi o wszystkim mowi jest dosc szalona tak jak ja takie naprawde pokrewne dusze jestesmy. Przyszedl raz taki dzien, ze poszedlem do niej do domu posiedzialem z nia 4 godziny. Nic tam nie bylo normalnie herbatka i rozmowy. Wrocilem do domu, ona pisze ze sie nudzi i wogle ze tak krotko siedzialem (kurcze 4 godziny byly hehe), no to ja zaprosilem do siebie. Poszedlem po nia kupilismy winko wypilismy posiedzielismy pogadalismy kazdy zadowolony ze nam tak dobrze gadka sie klei i wogle takie same fale oboje mamy nie tylko ja tak twierdze, ale i ona sama tak mowila. No i zaczelismy ogladac film tylko komputer sie palil wiec ciemno bylo i miala taki zapach ze musialem i chcialem bo ona mi bardzo sie podobala i wbilem sie jej w szyje calowalem troche na poczatku sie blokowala, a potem juz do 4:30 rano tak sie kotlowalismy na moim lozku oczywiscie nie bylo seks, ale tylko przytulanie i calowanie z jezyczkiem oczywiscie lezelismy na sobie i poprostu piekny wieczor. Na drugi dzien pisze do mnie ze nigdy tak super sie nie czula, ze chciala mi sie tyle razy oddac tamtej nocy, ze caly czas czuje dotyk moj na niej ze jestem fantastyczny w te sprawy, potem pisalismy na gg i mowila ze czuje do mnie cos, ale nic nie moze mi obiecywac zebym potem nie cierpial >Pisala tez do mnie, ze czlowiek w zyciu tak na serio nie wie co chce. No i wszystko pieknie narazie, ale najwazniejszego nie powiedzialem, ze ona jest 3 lata w zwiazku i mowi ze kocha swego faceta. A on mieszka teraz 50 km od niej, wiec za czesto sie nie widza. Ja jej mowie ja bym nie pozwolil zebys ty mieszkala ode mnie tak daleko i tylko co jakisz czas sie widziec. Tak zawsze nie bylo u nich, ale juz dlugo okres tak jest, wiec i tu mozna sie dopatrywac, ze dla niej to tylko przygoda bo chlopaka nie widzi czesto. Juz staaram sie w kazda strone patrzec w tym temacie. Ja jej caly czas mowilem, ze nie chce zeby ona dla mnie jego zostawila. Przyznawala ze ma metlik w glowie, ze nie wie co ma robic, ze sie boi go zostawic, ze nie wie czego chce, ale go kocha wydaje sie jej. Chcialem zeby sama przenalizowala swoje zycie/zwiazek czy jest szczesliwa i niech da mi znac. Potem bylismy jeszcze na imprezce u kolezanki spalismy w jednym lozku znowu powtorzyl sie wieczor taki jak u mnie z calowaniem itp bez seksu oczywiscie. Wszystko pieknie chodz i nie pieknie bo rozbijam komus zwiazek, a goscia jej chlopaka nie znam wiec tez rozumiem jak on by sie czul jakby ona zostawila, ale co zrobic jak serce mowi co innego, a rozum co innego. No i na nastepny dzien po tej imprezce gdzie spalismy razem w sensie ze w lozku tak jak pisalem ze nie seks, ona pisze ze jednak kocha swojego cvhlopaka ze wszystko przemyslala i musimy zakonczyc to co sie dzieje miedzy nami. Ok spoko moze i zrozumiem przemyslala i wogle, ale z drugiej strony jak tak szybko z dnia na dzien, gdzie dzien wczesniej sie calowalismy i to nie pod wplywem ze sie widziala z chlopakiem. Potem jeszcze pisze ze nigdy nie spotkala w zyciu tak fantastycznego chlopaka jak ja, ale co z tego jak ona jednak swojego kocha ciagle. Postanowilem ze nie bede sie z nia juz widziec po pracy i w pracy tylko na stopie jak w pracy, on chce sie widziec ze mna po pracy, ale w gronie znajomych, dla mnie to za trudne wiec nie chce.

Ale druga strona jest taka, ze ona mi mowila zebym sobie nie robil zadnych nadziei, ze nic nie obiecuje mi, ja mowilem spoko ja wiem mna sie nie przejmuj ja wiem jak jest i ja nie taki szybki do zakochania, zreszta tak myslalem. A jak ona mi powiedziala ze przemyslala wszystko i kocha swojego chlopaka to tak to przezywam, ze normalnie sobie uswiadomilem ze sie w niej poprostu zakochalem. No i co ja mam robic skarby moje??
Dac juz sobie spokoj, przecierpiec i jakos dalej zyc?? Pewnie tak powinenem zrobic, ale ja nie chce i tak mi ciezko bylo, czy dalej walczyc i mieszac i rozbijac jej. Kurde ale ja czuje ze to nie jest tylko zauroczenie ze to moze byc ta jedyna. Ja nie jestem jakis gowniarz ktory pisze do Bravo Girl hehe, zreszta mam 27 lat . Za duzo w zyciu przezylem wiem co to jest milosc, zawsze staram sie patrzec w kazda strone, zeby zrozumiec, ale sie pogubilem i w sercu chcialbym walczyc o jej milosc bo wiem i czuje ze to ze napisala do mnie ze kocha swojego chlopaka nie musi byc w 100% tym co czuje. Ale nawalilem dluuugie opowiadanie,a znam ja 2 miesiace tylko i takie akcje jakie mnie spotkaly rozegraly sie w ubieglym tygodniu.
zabawiła się dziewczyna z nudow twoim kosztem i tyle.

szkoda,że tak zabawiła się twoimi uczuciami,ale trochę jest nauczką dla ciebie,żeby nie pchac się na trzeciego.

jedynie co moge ci doradzić to poczekac na jej ruch,albo zapomnieć.jesli zrozumie,ze TY bedziesz dla niej lepszy,to przyjdzie.jeśli nie,nie trać czasu na mrzonki.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 09:09   #104
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
zabawiła się dziewczyna z nudow twoim kosztem i tyle.

szkoda,że tak zabawiła się twoimi uczuciami,ale trochę jest nauczką dla ciebie,żeby nie pchac się na trzeciego.

jedynie co moge ci doradzić to poczekac na jej ruch,albo zapomnieć.jesli zrozumie,ze TY bedziesz dla niej lepszy,to przyjdzie.jeśli nie,nie trać czasu na mrzonki.

Albo pomyślała, że fajnie będzie mieć przyjaciela płci męskiej A jak w wiekszości przypadków wiadomo, taka przyjaźń nie opiera się na zwykłym kumplostwie...

Nielicznym wyjątkom udaje się opierać całowaniu w szyjkę o 4.30

Morał z tego taki: olać zajęte, skupić się nad pracą.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 12:23   #105
Sandruś88
Rozeznanie
 
Avatar Sandruś88
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 828
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

będę szczera i powiem, że wątpliwe są jakiekolwiek Twoje szanse u niej, z tego co piszesz praktycznie się nie znacie. Chyba, że to jedna z tych, która nie wiąże się z facetami, ale z nimi 'chodzi' jak w podstawówce
__________________



Daj mi przeżyć, bo życie ma zbyt wysoką cenę!





Sandruś88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-07, 15:50   #106
aniko 23
Zakorzenienie
 
Avatar aniko 23
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 531
GG do aniko 23
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

ach jak to ludzie komplikuja sobie zycie w imie milosci,


a przyszlo ci na mysl drogi autorze ze moze ona jest dla ciebie milusia wlasnie dlatego ze jest twoja podwaldna?? a przyszlo ci na mysl ze skoro znlazla sie w swiezym zwiazku to jest zakochana w tamtym? a przyszlo ci na mysl ze w czyjes zycie z buciorami sie nie nalezy pchac zwlaszcza na trzeciego?

radze sie odswiergolic bo napytasz sobie biedy
__________________

...noszę twe serce z sobą (noszę je w moim sercu).

aniko 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:02   #107
kamil2889
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Czesc. Pierwszy raz jestem na takim forum, ale mam pytanie ktore juz napewno tutaj padlo.

A wiec, w pracy spotykam dziewczyne ktora mi sie podoba, gdy wchodze do biura to pierwsze co widze ona odjeżdża od swojego biurka odwraca sie i z usmiechem mowi do mnie dzien dobry z takim usmiechem na twarzy ktory chyba sprawil ze tutaj jestem.

Chcialbym postarac sie o nia zawalczyc, odezwalem sie do niej przez sms, w biurze tez czasem rozmawiamy ale nie zawsze jest czas.. I teraz jak moglbym ja zdobyc ? Chodzi o to ze ma faceta ;/ Napisala mi o tym...
Ale ten jej usmiech.. i to jak sie zachowuje.. Jest tak od dobrego miesiaca.. Na poczatku bylo tak ze gdy przyjezdzalem to nawet nie zwracala na mnie uwagi a teraz ? Jest calkowicie inaczej.. Jej usmiech ..

Czy jest sposob zeby jakos sie starac o nia ? Czy raczej jestem spisany na straty ?
kamil2889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:05   #108
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez kamil2889 Pokaż wiadomość
Czesc. Pierwszy raz jestem na takim forum, ale mam pytanie ktore juz napewno tutaj padlo.

A wiec, w pracy spotykam dziewczyne ktora mi sie podoba, gdy wchodze do biura to pierwsze co widze ona odjeżdża od swojego biurka odwraca sie i z usmiechem mowi do mnie dzien dobry z takim usmiechem na twarzy ktory chyba sprawil ze tutaj jestem.

Chcialbym postarac sie o nia zawalczyc, odezwalem sie do niej przez sms, w biurze tez czasem rozmawiamy ale nie zawsze jest czas.. I teraz jak moglbym ja zdobyc ? Chodzi o to ze ma faceta ;/ Napisala mi o tym...
Ale ten jej usmiech.. i to jak sie zachowuje.. Jest tak od dobrego miesiaca.. Na poczatku bylo tak ze gdy przyjezdzalem to nawet nie zwracala na mnie uwagi a teraz ? Jest calkowicie inaczej.. Jej usmiech ..

Czy jest sposob zeby jakos sie starac o nia ? Czy raczej jestem spisany na straty ?
Dziewczyna jest po prostu miła. Napisała Ci o tym, że ma faceta zapewne licząc na to, że się... odwalisz z jakimiś zalotami.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:08   #109
kamil2889
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Hmm.. Tylko na poczatku calkowicie jakby mnie nie widziala a teraz inaczej ? Jeszcze dzisiaj sama podeszla do mnie, zlozyla mi zyczenia swiateczne, przytulila mnie... Jej szef nawet sie zdziwil... A mnie po prostu zamurowalo z tego wzgledu ze mi sie podoba...

Moze sprobowac jakos napisac do niej ?? Tylko co ?

Wiem ze jak by teraz mnie odrzucial to dam sobie spokoj oczywiscie, ale warto sprobowac jeszcze raz ?;-)
kamil2889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-12-23, 18:09   #110
Lunola
Raczkowanie
 
Avatar Lunola
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Bądź miły jeśli ma coś być to będzie jeśli nie to chodząc za nią i podrywając tylko stracisz w jej oczach i możesz stworzyć sobie wroga w postaci jej faceta...
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!"
Lunola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:09   #111
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Cytat:
Napisane przez kamil2889 Pokaż wiadomość
Wiem ze jak by teraz mnie odrzucial to dam sobie spokoj oczywiscie, ale warto sprobowac jeszcze raz ?;-)
Nie.
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:12   #112
kamil2889
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Tylko taki jest problem ze nie widujemy sie po pracy, myslisz ze moglbym cos napisac do niej ?

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

A jak odpowiedziec sobie na ta sytuacje dzisiejsza ? I te jej usmiechy do mnie, takie glebokie spojzenia w oczy ?
kamil2889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:36   #113
Lunola
Raczkowanie
 
Avatar Lunola
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Jakby chciała się widzieć z Tobą po pracy oś by zorganizowała osobiście. Może po prostu jest miła? Zobacz jak zachowuje się w stosunku do innych, może po prostu miłe zachowanie mylisz z flirtem?
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!"
Lunola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-12-23, 18:39   #114
kamil2889
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Widzialem jak sie zachowuje w stosunku do innych i napewno niema porownania do tego jak zachowu sie do mnie.. Zglupialem troche takim zachowaniem... I juz sam niewiem co o tym myslec ...
kamil2889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:42   #115
Lunola
Raczkowanie
 
Avatar Lunola
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Może lubi Cię bardziej. Jeśli sama będzie chciała coś zaczynać to zacznie, jeśli po prostu widzi Cię jako dobrego kolegę to nic nie zrobi...
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!"
Lunola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:44   #116
kamil2889
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Czyli nic do niej nie pisac ?;-)
kamil2889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:46   #117
Lunola
Raczkowanie
 
Avatar Lunola
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Nie jak będzie chciała sama znajdzie sposób na kontakt, a tak to się nie zaangażujesz i potem nie będziesz cierpiał jak po paru miesiącach spotkań i pisania ona powie, że kocha swojego faceta, a Ty jesteś dobrym kolegom.
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!"
Lunola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:49   #118
kamil2889
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

No masz racje, jak bedzie chciala to numer ma. Wiec spokojnie jakis czas poczekam, jak nic nie bedzie pisac to dam sobie spokoj. Dzieki wszystkim za odpowiedz. Milego wieczoru oraz Wesolych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ;-)
kamil2889 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:51   #119
Lunola
Raczkowanie
 
Avatar Lunola
 
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

Wzajemnie Spokojnych i Wesołych Świąt oraz wytrwałości!
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!"
Lunola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-12-23, 18:57   #120
szachmat23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??

przeczytalam tylko tytul i odpowiedz brzmi ; zalezy co znaczy walczyc , ja uwazam ze zawsze warto pokazywac ze nam zalezy ale nie byc nachalnym. I nie po trupach do celu jesli wiemy ze to udany zwiazek. Z drugiej stronu to, ze ktos jest w zwiazku nie musi znaczyc ze jest szczesliwy.
szachmat23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-12-23 19:57:45


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.