![]() |
#91 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
Więc facet już w pierwszym tygodniu znajomości ZAZWYCZAJ (to nie znaczy, że zawsze), jest zakochany do tego stopnia, że inne dziewczyny prawie się dla niego nie liczą . Pomijam jakiś wiecznych podrywaczy.Jak się zdecydował to znaczy, że był pewny !! Jest w stanie zmienić swoje całe życie, jest w stanie chodzić dzień w dzień w garniaku, do kina restuaracji itp. Do tej pory pamiętam jak mój znajomy mówił:".... kurcze jak ja ją kocham, to jest chyba ta dziewczyna na całe życia" i nic mu w tych pierwszych dniach miłości nie przetłuamaczysz. Natomiast kobieta raczej nie jest pewna, tzn. też może uogólniam ale mimo wszystko takie wnioski wyciągam z moich obserwacji. Aha różnice zazwyczaj też pojawiają się w trakcie trwania związku, kobieta czuje, że to ten, a on zaczyna się zastanawiać czy to na pewno ta. Ona (jeśli on nie zrobi jakiegoś świństwa ) będzie z dnia na dzień mu coraz bardziej oddana a on będzie rozglądał się coraz częściej za innymi. Pamiętam do dziś wspomnianego znajomego( który niemalże chciał się oświadczyć w pierwszym tygodniu trwania znajomości) że dziewczyna chciała rzucić go po miesiącu a on prawie skamlał pod jej drzwiami, bombardował smsami ...za dwa lata role się odwróciły on nie wytrzymał, zmienił komórkę ale i tak go dopadła i powiedziała, że 3 lata była z nim i teraz dla niego to nic nie znaczy . Ostatecznie się zeszli ale ten znajomy raczej się przede mną tłumaczył dlaczego się zeszli i może ona nie jest taka zła , może się zmieni ale radości w jego oczach nie było. No i na koniec porównaj jeszcze podczas rozmów babsko baskich i męsko meskich jakie są różnice w zapatrywaniu się na długie związki . Facet, który powie, że jest ze swoją dziewczyną od 4 lat jest traktowany raczej jako meczennik i większość osób mu współczuje (tzn facetów ) kobiety raczej będą dumne, że ich misiek jest z nimi 4 lata i go tak długo utrzymały. Co prawda kobietą nigdy nie byłem ![]() Sorry za ew. brak logiki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
ALEKSIO-kazdy człowiek jest inny,tak samo jak jego zapatrywania.
fajnie,że powiedziałeś nam o męskim punkcie widzenia na sprawy zwiazku,ale.. większość kobiet spotykając się na randce,widzi w potencjalnym partnerze swojego męża,ojca wspolnych dzieci.buduje już dom,ogląda zasłony. nie wiem,jak w tym momencie zapatruje się facet,ale najczęściej to WY mężczyźni potrzebujecie więcej czasu. może i myślicie,ale wolniej działacie. Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2009-02-03 o 18:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 26
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
no nic przemęczę się jakoś
![]() Dzięki za odpowiedzi i pomoc. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe. Albert Einstein |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
poza tym nie kazda,ale większość. wystarczy poczytac posty dziewczyn na intymne. często łapię się za głowe czytając,że znają się krótko,on jest wspaniały,czuły,chce miec z nim dziecko. szkoda,że nikt nie pyta się o zdanie potencjalnego tatusia,czy już chce.kobiety wolą dorabiac do tego swoją ideologię,a na pytanie,czy macie ,gdzie mieszkać,czy zarabiacie,oburzają się i mowią-jakoś to bedzie,ważne,że się kochamy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Heaven...
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Daruj sobie.Ma faceta i koniec.Kropka.
__________________
Postawiłam przed soba ciężką poprzeczkę....Nowy ,ważny i wymarzony cel... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
![]()
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
![]()
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
![]() ![]() Chyba nie ma sensu ulegać schematom, to tylko sprawia, że życie jest bardziej płytkie i nudne. ![]() PS: zgadzam się z postem Klarissy ![]()
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
![]()
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe. Albert Einstein |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
No to jak juz jeden facet opowiedzial swoja historie to jak w temacie ja chcialbym sie wam piekne panie opowiedziec swoja historie mysle ze ona jest bardziej zlozona. I czekam na wasze zapatrywania w moim przykladzie, ktore napewno mi duzo pomoga. A wiec tak
Poznalem w pracy jedna dziewczyne. Napoczatku jako kolezanka, potem jakos tak na przerwach duzo rozmawialismy, troche ja szkolilem z tego co robimy w pracy. Raz wyskoczylismy do baru z ludzmi z pracy. Kontakt byl coraz wiekszy. Duzo pisalismy na gg, potem raz zaprosila mnie do kolezanki na imprezke to sobie tam po 3 piwka wypilismy. Potem ja ja wzialem do kolegi, ale sama ona nie byla tylko tez z kolezanka, tam juz tez troche sie popilo, ale nic nie bylo, no i juz od jakiegos czasu zaczynala mi sie podobac. Strasznie za***isty ma charakter taki typowo pode mnie, z wygladu mi tez sie podoba, ale glownie chodzi o charakter, poprostu nie jest jakas tam wstydliwa i potrafi o wszystkim mowi jest dosc szalona tak jak ja takie naprawde pokrewne dusze jestesmy. Przyszedl raz taki dzien, ze poszedlem do niej do domu posiedzialem z nia 4 godziny. Nic tam nie bylo normalnie herbatka i rozmowy. Wrocilem do domu, ona pisze ze sie nudzi i wogle ze tak krotko siedzialem (kurcze 4 godziny byly hehe), no to ja zaprosilem do siebie. Poszedlem po nia kupilismy winko wypilismy posiedzielismy pogadalismy kazdy zadowolony ze nam tak dobrze gadka sie klei i wogle takie same fale oboje mamy nie tylko ja tak twierdze, ale i ona sama tak mowila. No i zaczelismy ogladac film tylko komputer sie palil wiec ciemno bylo i miala taki zapach ze musialem i chcialem bo ona mi bardzo sie podobala i wbilem sie jej w szyje calowalem troche na poczatku sie blokowala, a potem juz do 4:30 rano tak sie kotlowalismy na moim lozku oczywiscie nie bylo seks, ale tylko przytulanie i calowanie z jezyczkiem oczywiscie lezelismy na sobie i poprostu piekny wieczor. Na drugi dzien pisze do mnie ze nigdy tak super sie nie czula, ze chciala mi sie tyle razy oddac tamtej nocy, ze caly czas czuje dotyk moj na niej ze jestem fantastyczny w te sprawy, potem pisalismy na gg i mowila ze czuje do mnie cos, ale nic nie moze mi obiecywac zebym potem nie cierpial >Pisala tez do mnie, ze czlowiek w zyciu tak na serio nie wie co chce, ze gdyby byla wolna nie zastanawialaby sie i bysmy byli razem. No i wszystko pieknie narazie, ale najwazniejszego nie powiedzialem, ze ona jest 3 lata w zwiazku i mowi ze kocha swego faceta. A on mieszka teraz 50 km od niej, wiec za czesto sie nie widza. Ja jej mowie ja bym nie pozwolil zebys ty mieszkala ode mnie tak daleko i tylko co jakisz czas sie widziec. Tak zawsze nie bylo u nich, ale juz dlugo okres tak jest, wiec i tu mozna sie dopatrywac, ze dla niej to tylko przygoda bo chlopaka nie widzi czesto. Juz staaram sie w kazda strone patrzec w tym temacie. Ja jej caly czas mowilem, ze nie chce zeby ona dla mnie jego zostawila. Przyznawala ze ma metlik w glowie, ze nie wie co ma robic, ze sie boi go zostawic, ze nie wie czego chce, ale go kocha wydaje sie jej. Chcialem zeby sama przenalizowala swoje zycie/zwiazek czy jest szczesliwa i niech da mi znac. Potem bylismy jeszcze na imprezce u kolezanki spalismy w jednym lozku znowu powtorzyl sie wieczor taki jak u mnie z calowaniem itp bez seksu oczywiscie. Wszystko pieknie chodz i nie pieknie bo rozbijam komus zwiazek, a goscia jej chlopaka nie znam wiec tez rozumiem jak on by sie czul jakby ona zostawila, ale co zrobic jak serce mowi co innego, a rozum co innego. No i na nastepny dzien po tej imprezce gdzie spalismy razem w sensie ze w lozku tak jak pisalem ze nie seks, ona pisze ze jednak kocha swojego cvhlopaka ze wszystko przemyslala i musimy zakonczyc to co sie dzieje miedzy nami. Ok spoko moze i zrozumiem przemyslala i wogle, ale z drugiej strony jak tak szybko z dnia na dzien, gdzie dzien wczesniej sie calowalismy i to nie pod wplywem ze sie widziala z chlopakiem. Potem jeszcze pisze ze nigdy nie spotkala w zyciu tak fantastycznego chlopaka jak ja, ale co z tego jak ona jednak swojego kocha ciagle. Postanowilem ze nie bede sie z nia juz widziec po pracy i w pracy tylko na stopie jak w pracy, on chce sie widziec ze mna po pracy, ale w gronie znajomych, dla mnie to za trudne wiec nie chce. Ale druga strona jest taka, ze ona mi mowila zebym sobie nie robil zadnych nadziei, ze nic nie obiecuje mi, ja mowilem spoko ja wiem mna sie nie przejmuj ja wiem jak jest i ja nie taki szybki do zakochania, zreszta tak myslalem. A jak ona mi powiedziala ze przemyslala wszystko i kocha swojego chlopaka to tak to przezywam, ze normalnie sobie uswiadomilem ze sie w niej poprostu zakochalem. No i co ja mam robic skarby moje?? Dac juz sobie spokoj, przecierpiec i jakos dalej zyc?? Pewnie tak powinenem zrobic, ale ja nie chce i tak mi ciezko bylo, czy dalej walczyc i mieszac i rozbijac jej. Kurde ale ja czuje ze to nie jest tylko zauroczenie ze to moze byc ta jedyna. Ja nie jestem jakis gowniarz ktory pisze do Bravo Girl hehe, zreszta mam 27 lat . Za duzo w zyciu przezylem wiem co to jest milosc, zawsze staram sie patrzec w kazda strone, zeby zrozumiec, ale sie pogubilem i w sercu chcialbym walczyc o jej milosc bo wiem i czuje ze to ze napisala do mnie ze kocha swojego chlopaka nie musi byc w 100% tym co czuje. Ale nawalilem dluuugie opowiadanie,a znam ja 2 miesiace tylko i takie akcje jakie mnie spotkaly rozegraly sie w ubieglym tygodniu. Edytowane przez djpaul40 Czas edycji: 2009-04-06 o 22:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
szkoda,że tak zabawiła się twoimi uczuciami,ale trochę jest nauczką dla ciebie,żeby nie pchac się na trzeciego. jedynie co moge ci doradzić to poczekac na jej ruch,albo zapomnieć.jesli zrozumie,ze TY bedziesz dla niej lepszy,to przyjdzie.jeśli nie,nie trać czasu na mrzonki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
Albo pomyślała, że fajnie będzie mieć przyjaciela płci męskiej ![]() ![]() Nielicznym wyjątkom udaje się opierać całowaniu w szyjkę o 4.30 Morał z tego taki: olać zajęte, skupić się nad pracą.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 828
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
będę szczera i powiem, że wątpliwe są jakiekolwiek Twoje szanse u niej, z tego co piszesz praktycznie się nie znacie. Chyba, że to jedna z tych, która nie wiąże się z facetami, ale z nimi 'chodzi' jak w podstawówce
![]()
__________________
Daj mi przeżyć, bo życie ma zbyt wysoką cenę! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#106 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
ach jak to ludzie komplikuja sobie zycie w imie milosci,
![]() a przyszlo ci na mysl drogi autorze ze moze ona jest dla ciebie milusia wlasnie dlatego ze jest twoja podwaldna?? a przyszlo ci na mysl ze skoro znlazla sie w swiezym zwiazku to jest zakochana w tamtym? a przyszlo ci na mysl ze w czyjes zycie z buciorami sie nie nalezy pchac zwlaszcza na trzeciego? radze sie odswiergolic bo napytasz sobie biedy ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Czesc. Pierwszy raz jestem na takim forum, ale mam pytanie ktore juz napewno tutaj padlo.
A wiec, w pracy spotykam dziewczyne ktora mi sie podoba, gdy wchodze do biura to pierwsze co widze ona odjeżdża od swojego biurka odwraca sie i z usmiechem mowi do mnie dzien dobry z takim usmiechem na twarzy ktory chyba sprawil ze tutaj jestem. Chcialbym postarac sie o nia zawalczyc, odezwalem sie do niej przez sms, w biurze tez czasem rozmawiamy ale nie zawsze jest czas.. I teraz jak moglbym ja zdobyc ? Chodzi o to ze ma faceta ;/ Napisala mi o tym... Ale ten jej usmiech.. i to jak sie zachowuje.. Jest tak od dobrego miesiaca.. Na poczatku bylo tak ze gdy przyjezdzalem to nawet nie zwracala na mnie uwagi a teraz ? Jest calkowicie inaczej.. Jej usmiech .. Czy jest sposob zeby jakos sie starac o nia ? Czy raczej jestem spisany na straty ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Hmm.. Tylko na poczatku calkowicie jakby mnie nie widziala a teraz inaczej ? Jeszcze dzisiaj sama podeszla do mnie, zlozyla mi zyczenia swiateczne, przytulila mnie... Jej szef nawet sie zdziwil... A mnie po prostu zamurowalo z tego wzgledu ze mi sie podoba...
Moze sprobowac jakos napisac do niej ?? Tylko co ? Wiem ze jak by teraz mnie odrzucial to dam sobie spokoj oczywiscie, ale warto sprobowac jeszcze raz ?;-) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Bądź miły jeśli ma coś być to będzie jeśli nie to chodząc za nią i podrywając tylko stracisz w jej oczach i możesz stworzyć sobie wroga w postaci jej faceta...
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Tylko taki jest problem ze nie widujemy sie po pracy, myslisz ze moglbym cos napisac do niej ?
---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ---------- A jak odpowiedziec sobie na ta sytuacje dzisiejsza ? I te jej usmiechy do mnie, takie glebokie spojzenia w oczy ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Jakby chciała się widzieć z Tobą po pracy oś by zorganizowała osobiście. Może po prostu jest miła? Zobacz jak zachowuje się w stosunku do innych, może po prostu miłe zachowanie mylisz z flirtem?
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!" |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#114 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Widzialem jak sie zachowuje w stosunku do innych i napewno niema porownania do tego jak zachowu sie do mnie.. Zglupialem troche takim zachowaniem... I juz sam niewiem co o tym myslec ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Może lubi Cię bardziej. Jeśli sama będzie chciała coś zaczynać to zacznie, jeśli po prostu widzi Cię jako dobrego kolegę to nic nie zrobi...
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Czyli nic do niej nie pisac ?;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Nie jak będzie chciała sama znajdzie sposób na kontakt, a tak to się nie zaangażujesz i potem nie będziesz cierpiał jak po paru miesiącach spotkań i pisania ona powie, że kocha swojego faceta, a Ty jesteś dobrym kolegom.
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
No masz racje, jak bedzie chciala to numer ma. Wiec spokojnie jakis czas poczekam, jak nic nie bedzie pisac to dam sobie spokoj. Dzieki wszystkim za odpowiedz. Milego wieczoru oraz Wesolych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku ;-)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 443
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
Wzajemnie Spokojnych i Wesołych Świąt oraz wytrwałości!
__________________
"Ostatecznie jestem kobietą... i bardzo mnie to cieszy!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Czy walczyć o zajętą dziewczynę - pyta facet :(??
przeczytalam tylko tytul i odpowiedz brzmi ; zalezy co znaczy walczyc , ja uwazam ze zawsze warto pokazywac ze nam zalezy ale nie byc nachalnym. I nie po trupach do celu jesli wiemy ze to udany zwiazek. Z drugiej stronu to, ze ktos jest w zwiazku nie musi znaczyc ze jest szczesliwy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:32.