bezczelna siostra TŻ..

[kasiuncia]

Miejmy nadzieję, że komórka jajowa i plemnik tej pary nie obraziły się na siostrę i nie będzie tak, że dzieci będą ciocie nienawidzić od urodzenia

A tak na serio: Stosunki w poszczególnych rodzinach zawsze są różne i pozostawiają wiele do życzenia. Sama wiem po sobie, jak czasem odnosimy się do siebie z bratem Co prawda, nie nawymyślałabym mu, jak to opisuje autorka-foch tematu, ale jednak wymiana zdań, owszem jest
Najlepiej nie robić sobie wrogów w rodzinie TŻ , skoro planuje się nawet już z nim dzieci. Czasem od zwykłej głupotki tworzą się wielopokoleniowe kłótnie. Nie warto tracić nerwów.
Zresztą siostra nie obraziła autorki wątku, ale kłóciła się ze swoim własnym bratem, na pewno nie pierwszy i nie ostatni raz. A z drugiej strony skoczyli by za sobą w ogień, jak to rodzeństwo.

[Hultaj]

Napisane przez eternitymoment

byc moze dziewczyna ma swietny kontakt z mama? ktorego wiekszosc dziewczyn niema? moze dlatego powiedziala? ile z Was chcialo by miec lepszy kontakt z wlasna rodzicielką? to tyle,dajcie sobie juz spokoj.

no i niech sobie mają, na zdrowie, za to mamusina empatia objawiająca się wściekłością jest... No taka córeczkowa. ;-)

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

< ona akurat wtedy myla naczynia rzecz jasna z wielkim fochem bo musiala je umyc>

z ciekawosci, ale Twój TZ też zmywa? czy zamierzasz w przyszłości zmywać sama i nazywać swoją niechęc do tego fochami? ^^

[Wiwianna]

lacrimachristi, siostry naszych chłopaków już tak mają. Są zazdrosne i złośliwe, bo okazuje się, że inna kobieta ma wpływ na ich brata. Siostra mojego partnera nie grzeszy urodą, miała z tego powodu kompleksy (opowiadał mi o tym mój TŻ), dlatego wścieka się na mnie, zwłaszcza gdy ładnie wyglądam, wtedy jest mistrzynią w dogadywaniu "na boku" (robi to jak mój chłopak odejdzie gdzieś dalej). Jestem dla niej miła, nie daję się sprowokować a ona aż kipi ze złości, bo w takiej sytuacji nie ma powodu, by się na mnie poskarżyć.
Nie przejmuj się!

[rare bird]

Napisane przez Wiwianna

lacrimachristi, siostry naszych chłopaków już tak mają. Są zazdrosne i złośliwe, bo okazuje się, że inna kobieta ma wpływ na ich brata. Siostra mojego partnera nie grzeszy urodą, miała z tego powodu kompleksy (opowiadał mi o tym mój TŻ), dlatego wścieka się na mnie, zwłaszcza gdy ładnie wyglądam, wtedy jest mistrzynią w dogadywaniu "na boku" (robi to jak mój chłopak odejdzie gdzieś dalej). Jestem dla niej miła, nie daję się sprowokować a ona aż kipi ze złości, bo w takiej sytuacji nie ma powodu, by się na mnie poskarżyć.
Nie przejmuj się!

Niekoniecznie.

Ja mam świetny kontakt z siostrą mojego TŻ - wszystko zależy od ludzi

[Hultaj]

Są zazdrosne i złośliwe, bo okazuje się, że inna kobieta ma wpływ na ich brata.

ja tu widziałam zwykłą kłótnię pomiędzy rodzenstwem, ale spoko, każdemu wolno kochać.

Siostra mojego partnera nie grzeszy urodą, miała z tego powodu kompleksy

nie martwi Cię, że to może trafić na Twoje dzieci? Ja bym się zmartwiła.

[Wyrak]

Napisane przez Wiwianna

lacrimachristi, siostry naszych chłopaków już tak mają. Są zazdrosne i złośliwe, bo okazuje się, że inna kobieta ma wpływ na ich brata. Siostra mojego partnera nie grzeszy urodą, miała z tego powodu kompleksy (opowiadał mi o tym mój TŻ), dlatego wścieka się na mnie, zwłaszcza gdy ładnie wyglądam, wtedy jest mistrzynią w dogadywaniu "na boku" (robi to jak mój chłopak odejdzie gdzieś dalej). Jestem dla niej miła, nie daję się sprowokować a ona aż kipi ze złości, bo w takiej sytuacji nie ma powodu, by się na mnie poskarżyć.
Nie przejmuj się!

Jakich "waszych"? Za kogo sie wypowiadasz ?

Co do reszty: coz za brzemie niesiesz.

[amore89]

Generalnie cały temat mocno mnie rozbawił xD

Bożesz, ja z moim bratem wyzywaliśmy się od kretynek czy idiotów codziennie, (teraz rzadziej, bo ja wyjechałam na studia do innego miasta;p) niejednokrotnie przy moim TŻ, czy jego, w sensie brata, dziewczynie i jakoś żadne z nich się z tego powodu nie wściekało czy nie płakało ;p Wręcz przeciwnie, dziewczyna mojego brata jest moją przyjaciółką, razem chodzimy na imprezy czy na babskie ploty, często mi się nawet skarży na niego i radzi o coś w związku z nim, a moj narzeczony z moim bratem naprawiają razem auta, czy jeżdzą na ryby

Następnym razem jak się spotkam z nimi to zapytam, na kiedy planują swoje Parchatki xD

[Wiwianna]

Napisane przez Hultaj

ja tu widziałam zwykłą kłótnię pomiędzy rodzenstwem, ale spoko, każdemu wolno kochać.

nie martwi Cię, że to może trafić na Twoje dzieci? Ja bym się zmartwiła.

Nie bardzo Mój chłopak odziedziczył urodę po swojej mamie a jego siostra po drugim mężu mamy TŻ. Jako rodzeństwo w ogóle nie są podobni. Martwi mnie raczej zachowanie siostry i taka chora zazdrość.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Wyrak

Jakich "waszych"? Za kogo sie wypowiadasz ?

Co do reszty: coz za brzemie niesiesz.

A tak się odniosłam do sióstr mojej i Wątkotwórczyni.

[Wyrak]

Napisane przez Wiwianna

A tak się odniosłam do sióstr mojej i Wątkotwórczyni.

Znasz siostre chlopaka autorki watku?

[tofaniutka]

ja cię nie rozumiem, ja bym nie wyszła po tej sytuacji tak po prostu zapytałabym ją "że co?", jakby powtórzyła to bym jej powiedziała kilka słów... Mój chłopak też ma siostrę. Czasem się z nią kłócilam , głównie o to że mój chłopak wozi ją i odwozi na dyskoteki akurat wtedy kiedy ja jestem z nim i mamy konkretne plany. Rozumiem ją że była zła itd. ale ja też miałam do tego prawo... Sytuacja zaogniona ale wyjaśniona...