jak się do tego ustosunkować?

[justi699]

Napisane przez famka89

Dla mnie to normalne ,że jeśli jakaś para nie jest z związku małżeńskim to na zaproszeniu jest "z osobą tow." Nikt nie wie co dzieje sie naprawdę między kuzynostwem lub dalszą rodziną. A może moja daleka kuzynka która chodzi z chłopakiem 5 lat ma zamiar się rozstać ? Głupio takiej osobie wręczyć zaproszenie dla niej i np EX Tżta

dokładnie


nie ma co robić problemu
ja się jeszcze nigdy nie spotkałam z imiennym zaproszeniem, tylko zawsze osoba towarzysząca

[201607231707]

Moim zdaniem jestes po prostu przewrażliwiona. Do wesela moglibyście się rozstać i wtedy pisałabyś, że kuzynka popełniła nietakt zapraszając Ciebie i TŻ.

Co do wysyłania taśmowych zaproszeń: U mnie w rodzinie jest normą. Po prostu nikt w gorączce przygotowań ślubnych nie ma czasu na ręczne podpisywanie zaproszeń z uwzględnieniem narzeczonych, chłopaków, dziewczyn itd.

[TmargoT]

Napisane przez Demi93

Moim zdaniem jestes po prostu przewrażliwiona. Do wesela moglibyście się rozstać i wtedy pisałabyś, że kuzynka popełniła nietakt zapraszając Ciebie i TŻ.

.

a tak zawsze można podstawić każdego faceta pod nazwę "osoba towarzysząca"

[invisible_01]

Boziu. Dobra, mogłaś się poczuć lekko urażona, ale żeby uważać to za zniewagę? Daj spokój... Ja zawsze dostaję zaproszenie z osobą towarzyszącą, mimo że z TŻ-tem jestem od 4,5 roku. Ale pomyśl - wypisaliby Twojego TŻ-ta z imienia i nazwiska a okazałoby się, że Twój TŻ nie może jednak iść (różne sytuacje się zdarzają). I co, zaprosiłabyś kolegę i poszła z nim, chociaż nie na niego było wypisane zaproszenie? Nie wiem w ogóle, po co dziury w całym szukasz... Nigdy nawet nie zastanowiłam się nad tym, w jaki sposób należy wypisywać pary. Małżeństwo zaprasza się razem i wypisuje - OK. Ale osoby w niezalegalizowanym związku? Czasami taka para rozstaje się z dnia na dzień, a tu zaproszenie na wesele z imienia i nazwiska obojga wypisane... I co wtedy? A jeśli naprawdę, autorko, jesteś tak do głębi znieważona i masz stroić fochy, to nie idź na to wesele i tyle. Ja problemu żadnego nie widzę.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Wiecie co, ja to w sumie bym się cieszyła No bo patrzcie - wszystko się może zdarzyć a jak tak nagle oni się rozstaną (czego nie życzę!)? To co - a tak, to osoba towarzysząca i na dobrą sprawę nawet z przyjaciółką można iść

[krooolewna]

Napisane przez layla_lbn

Aż strach kogoś na zapraszać, bo jeszcze jakaś jaśnie pani się obrazi.

Wiesz, co najlepiej nie idź na to wesele. Jak o taka rzecz się czepiasz, to ja nie wiem, co będzie jak miejsce Ci się nie spodoba, muzyka będzie za głośna, ksiądz za brzydki i nikt nie rozłoży przed Wami czerwonego dywanu.

No, po prostu tragedia.

[BrigitteBardot]

Napisane przez TmargoT

1.osobiście uważam,że narzeczony to nie mąż,aby widniały jego dane na zaproszeniu.
tak,jak nie pisze się dzieci do lat 18-tu,a mają prawo przyjść z rodzicami i muszą być wliczeni do ilość gości.niektórzy ludzie piszą państwo KOWALSCY WRAZ Z DZIEĆMI,a niektórzy nie dopisują dzieci .
2.dla mnie to dziecinne zachowanie.wystarczy wytłumaczyć narzeczonemu,że w rodzinie macie taki zwyczaj i tyle.normalny człowiek to zrozumie.
3.ja tu nie widzę żadnej zniewagi.

Zgadzam się.