Przyczajone Mamy Wizażowe :)

[sevilay]

Napisane przez Farahh

sevi [I]ja to wstaję skoro świt.. dzieciaki nie dadzą pospać, ale dzisiaj mąż w domu, więc on się od rana nimi zajmuje, a leżę w łóżeczku jeszcze i siedzę na wizażu Mogłabym pospać, ale już się przyzwyczaiłam rano wstawać.. nawet bym nie zasnęła
A co do rozpieszczania to fakt- zwłaszcza pierwsze dziecko podobno się rozpieszcza... u nas siłą rzeczy mały był przez wszystkich rozpieszczany, bo pierwszy wnuczek, pierwszy malutki dzidziuś w rodzinie.. później urodził się szwagrowi syn, no to już uwaga była podzielona, a jak się nasz drugi urodził ,no to już w ogóle wszyscy się trójką zachwycają, ale ten pierwszy i tak ma najlepiej u dziadków no i teraz nasz najmłodszy też ma dobrze, bo już nie mam młodszych bobasów w rodzinie
ja tam ogólnie surowa nie jestem wcale, wolę przytulić, wycałować.. jakoś mnie serce boli, jak mam ukarać, no ale czasami trzeba, może synek wyczuł, że właśnie mu popuściłam kilka razy w tej kwestii i teraz robi co chce

A no właśnie zastanawia mnie czy jako mamusie stawiacie sobie twarde granice, czy może kierujecie się tylko tym co Wam w danej chwili serducho podpowiada? Czy są chwile kiedy tracicie cierpliwość? Czy jest czasem tak że najchętniej trzasnęłoby się drzwiami i poszło w siną dal?

Ciężko być chyba konsekwentną kiedy widzi się taka małą trzęsącą się bródkę i buźkę w podkowę?

Ja mam takie obawy związane z macierzyństwem.

[mamz]

Witam wszystkich w ten piękny, słoneczny dzień!

Napisane przez Farahh

ja tam ogólnie surowa nie jestem wcale, wolę przytulić, wycałować.. jakoś mnie serce boli, jak mam ukarać, no ale czasami trzeba

Ja mam podobnie chociaż nie jestem jeszcze zbytnio doświadczoną mamą, ale przyznam, że nie spodziewałam się, że mogę mieć tyle cierpliwości i wyrozumiałości, a jak już widzę podkówkę to serce mi mięknie choćby nie wiem co się działo. Mam nadzieje, że jak córka będzie większa, to rozsądek weźmie czasem górę nad czułościami, chociaż spodziewam się, że może być trudno. Sama pracuję z dziećmi i nie pozwalam sobie wchodzić na głowę, ale już widzę, że z własnym dzieckiem to zupełnie co innego

[Zmalowana]

No to i ja się przyłącze U nas dopiero 5tc, 3 dni temu II kreseczki zobaczyłam To moja pierwsza dzidzia, w związku z czym mnóstwo obaw i pytań

[mamz]

Zmalowana witaj! Gratulacje za 5 tydzień Czyli przed Tobą jeszcze wszyściutko: mdłości, pierwsze bicie serduszka na USG, potem pierwsze kopniaczki... ach, jak ja już za tym wszystkim tęsknię! A byłaś już u lekarza, potwierdzona dzidzia?

[22Kamila22]

Cześć dziewczyny .

Widzę że wszystkie dziś wcześnie wstałysmy, tylko że ja książkę czytałam .

Farahh tak policja . Bo u mnie to cała policyjna rodzina - tata, wujkowie, mąż i teraz brat się stara ..Ja na początku nie chciałam, tak dla zasady żeby nie robić jak inni a teraz TŻ powiedział mi że chyba oszalałam że on mnie puści na pół roku na szkółkę . No i dupa zbita ..

Ha! Już nie będę na forum tylko ja w ciąży .. kukiełko, Zmalowana witamy

kukiełko jesli dobrze liczę to 2,3 miesiąc?? Ale fajnie .. Hehe potrafisz już sobie wyobrazić dzidziolka w twoim brzuszku??

Zmalowana jeszcze raz gratuluję, tylko tym razem na naszym wątku .. Zdrówka dla ciebie i dzidziolka

[Zmalowana]

Byłam u gina od razu jak zobaczyłam dwie kreski i powiedział " no wygląda na to, że jest Pani przy nadziei, tak więc będziemy hodować sobie tę ciąże" Jak już pisałam w innym temacie poleciałam od razu też na USG, ale młody lekarz powiedział, że pęcherzyk jest, że endometrium ciążowe, ale że na 100% nie stwierdzi bo za wcześnie. I jego zdaniem jeden lekarz już mi powie że na 100% to ciąża, drugi się wstrzyma.

[mamz]

Zmalowana nic się nie martw będzie dobrze, 5 tydz. to faktycznie bardzo wcześnie. Ja byłam w 6 tyg. i było widać tylko pęcherzyk. Miałam przyjść za 2 tyg. i te 2 tyg to była dla mnie wieczność i wielka niepewność, bo w pierwszej ciąży w 6 tyg. było widać serduszko, ale tą ciążę potem straciłam. Za drugim razem dopiero w 8 tyg zobaczyłam serducho jak dzwon, więc jak widać każda ciąża inna, ale tak czy inaczej 5 tydz. to bardzo wcześnie. Trzymaj się cieplutko i ciesz się swoim szczęściem

Zmykam z córcią na spacerek.

[enchantresss]

witam konto na wizażu mam od dawna, ale nigdy nie udzielałam się w żadnych wątkach.. za to bardzo często podczytuję i w końcu postanowiłam się przyłączyć do tego wątku, bo widzę, że dość 'świeży' ..

może na początku coś o mnie.. Jest to moja pierwsza ciąża, dowiedziałam się o jej istnieniu w 6tym tygodniu, a dziś wg. OM 8tc5d termin porodu 08.06.2011...na same lato nie miałam jeszcze usg, a następna wizyta u pani ginekolog dopiero na 25listopada nie mogę się doczekać aż zobaczę moją dzidzię i posłucham jej serduszka.. a ciekawość czy mam synka, czy córeczkę jest ogromna ale wiem, że jeszcze dużo, dużo czasu, by się dowiedzieć .. mój TŻ jest przekonany, że ma syna . Twierdzi, że po prostu to WIE i mówi,że mam nie gadać głupot jak mu pokazuję jakieś różowe śpioszki Mnie marzy się córeczka, a ten uparty jak osioł ale cóż, zobaczymy co Bóg da, ważne, aby małe było zdrowe

[Farahh]

Napisane przez Zmalowana

No to i ja się przyłącze U nas dopiero 5tc, 3 dni temu II kreseczki zobaczyłam To moja pierwsza dzidzia, w związku z czym mnóstwo obaw i pytań

Witamy!!! Pytaj o co tylko chcesz

Napisane przez mamz

Witam wszystkich w ten piękny, słoneczny dzień!



Ja mam podobnie chociaż nie jestem jeszcze zbytnio doświadczoną mamą, ale przyznam, że nie spodziewałam się, że mogę mieć tyle cierpliwości i wyrozumiałości, a jak już widzę podkówkę to serce mi mięknie choćby nie wiem co się działo. Mam nadzieje, że jak córka będzie większa, to rozsądek weźmie czasem górę nad czułościami, chociaż spodziewam się, że może być trudno. Sama pracuję z dziećmi i nie pozwalam sobie wchodzić na głowę, ale już widzę, że z własnym dzieckiem to zupełnie co innego

A gdzie pracujesz? No wiadomo, że z własnym dzieckiem to inaczej.. ja na widok podkówki też mięknę no jak taką kruszynkę karcić

Napisane przez 22Kamila22

.

Farahh tak policja . Bo u mnie to cała policyjna rodzina - tata, wujkowie, mąż i teraz brat się stara ..Ja na początku nie chciałam, tak dla zasady żeby nie robić jak inni a teraz TŻ powiedział mi że chyba oszalałam że on mnie puści na pół roku na szkółkę . No i dupa zbita ..

o rany! no faktycznie same "gliny" U mnie tylko mąż i jego brat

Napisane przez Zmalowana

Byłam u gina od razu jak zobaczyłam dwie kreski i powiedział " no wygląda na to, że jest Pani przy nadziei, tak więc będziemy hodować sobie tę ciąże" Jak już pisałam w innym temacie poleciałam od razu też na USG, ale młody lekarz powiedział, że pęcherzyk jest, że endometrium ciążowe, ale że na 100% nie stwierdzi bo za wcześnie. I jego zdaniem jeden lekarz już mi powie że na 100% to ciąża, drugi się wstrzyma.

Miałam bardzo identyczna sytuację, byłam u lekarza jakoś zaraz po zrobieniu testu, zbadał mnie, ale powiedział, że nie ma się co ekscytować, że jeszcze wszystko może się zdarzyć, że karty ciąży to on mi jeszcze nie założy, bo za wcześnie itd... wkurzył mnie i zmieniałam lekarza jeszcze tego samego dnia. O dziwo lekarka(bo zmieniałam na kobitkę) po USG dopochwowym stwierdziła, że jest fasolka, założyła mi kartę ciąży i traktowała jak "ciężarną".. także, każdy lekarz inny. Najważniejsze, że jesteś w ciąży

Napisane przez mamz

Zmykam z córcią na spacerek.

Miłego spacerku! pogoda piękna

Napisane przez enchantresss

witam konto na wizażu mam od dawna, ale nigdy nie udzielałam się w żadnych wątkach.. za to bardzo często podczytuję i w końcu postanowiłam się przyłączyć do tego wątku, bo widzę, że dość 'świeży' ..

może na początku coś o mnie.. Jest to moja pierwsza ciąża, dowiedziałam się o jej istnieniu w 6tym tygodniu, a dziś wg. OM 8tc5d termin porodu 08.06.2011...na same lato nie miałam jeszcze usg, a następna wizyta u pani ginekolog dopiero na 25listopada nie mogę się doczekać aż zobaczę moją dzidzię i posłucham jej serduszka.. a ciekawość czy mam synka, czy córeczkę jest ogromna ale wiem, że jeszcze dużo, dużo czasu, by się dowiedzieć .. mój TŻ jest przekonany, że ma syna . Twierdzi, że po prostu to WIE i mówi,że mam nie gadać głupot jak mu pokazuję jakieś różowe śpioszki Mnie marzy się córeczka, a ten uparty jak osioł ale cóż, zobaczymy co Bóg da, ważne, aby małe było zdrowe

Witamy bardzo serdecznie! Super, że do nas dołączyłaś! Pisz jak najczęściej
Masz piękne zdjęcia!

Ja uciekam do teściów na obiadek Zajrzę wieczorem!

[Zmalowana]

Kobitki powiedzcie mi...chodzę ciągle głodna jak wilka, to możliwe w tak wczesnej ciąży ?

[Rzodkieweczka]

Ja to zawsze spozniam sie na wszystko....
Nie zdazylam zajrzec rano a tu prosze zrobilo nas sie wiecej ( razem z brzuszkami )
Czesc Dziewczyny!

Ja tez miekne na widok maluszkow. A jeszcze do niedawna to jakos tak nie bardzo. Tylko na bobaski sie wzruszalam, a starsze jakos mnie nie ruszaly.... az tu nagle jakis czas temu.... buum wybuch emocji i teraz nie moge sie oderwac od synka kolezanki ktory ma 4 latka

Dziewczyny! To nam sie zrobil policyjny watek. Przynajmniej bedzie tu bezpiecznie

enchantresss moj tez chce synka, a jeszcze nie zaczelismy staran. A on juz wie bo mowi ze ma same meskie plemniki i zebym nie wiem jak sie uperala to i tak bedzie synek
No ale to tylko gadanie takie... jak bedzie cora to sie zakochaja odrazu na zaboj i bedzie corunia tatunia

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Zmalowana

Kobitki powiedzcie mi...chodzę ciągle głodna jak wilka, to możliwe w tak wczesnej ciąży ?

ja nie wiem, ale podlaczam sie do pytania? Kiedy zaczynaja sie napady glodu w ciazy?

[enchantresss]

Zmalowana, ja właśnie też mam wilczy apetyt wręcz, co chwilę coś wcinam, więc możliwe staram się jak najzdrowiej , ale jak tu się oprzeć takim pysznym ciachom dziś tyle szarlotki pochłonęłam, że moja mama na widok mojego brzuszka stwierdziła, że ''o , już Ci rośnie'' .. a to tylko ciasto

Rzodkiewieczka, też jestem pewna, że nawet jak córeczki będą to się w nich zakochają od pierwszego wejrzenia tylko teraz tak jakoś się uparli na tych synków hehe

PS. mam pytanko, jak cytować kilka wypowiedzi jednocześnie ? ..bo póki co zwracam się do Was po nickach, ale później może być problem :P

[Zmalowana]

enchantresss a który u Ciebie tydzień ?
Jak chcesz cytować to pod wypowiedzią danej osoby masz takie coś jak 'cytuj' klikasz i to Ci się wkleja w Twoje okienko w którym piszesz. Mam nadzieje, że pomogłam

[enchantresss]

Napisane przez Zmalowana

enchantresss a który u Ciebie tydzień ?
Jak chcesz cytować to pod wypowiedzią danej osoby masz takie coś jak 'cytuj' klikasz i to Ci się wkleja w Twoje okienko w którym piszesz. Mam nadzieje, że pomogłam

Pomogłaś u mnie 8tyg i 4dni

[sevilay]

Ale naskrobałyście

Witam wszystkie nowo przybyłe i zabieram sie za lekturę

[mamz]

Napisane przez enchantresss

Zmalowana, ja właśnie też mam wilczy apetyt wręcz, co chwilę coś wcinam, więc możliwe staram się jak najzdrowiej , ale jak tu się oprzeć takim pysznym ciachom dziś tyle szarlotki pochłonęłam, że moja mama na widok mojego brzuszka stwierdziła, że ''o , już Ci rośnie'' .. a to tylko ciasto

To chyba u każdego inaczej z tym apetytem, bo u mnie ssanie głodowe zaczęło się ok 4 miesiąca i trwało prawie do samego końca


Rzodkiewieczka, też jestem pewna, że nawet jak córeczki będą to się w nich zakochają od pierwszego wejrzenia tylko teraz tak jakoś się uparli na tych synków hehe

Faceci chyba tak mają, że chcą mieć syna i koniec. Mój mąż też w kółko mówił, że będzie syn, nawet już zaczynałam się z tą myślą oswajać, bo akurat było mi wszystko jedno, a tu USG pokazało co innego i teraz jest córusia tatusia bo i zresztą cały z niej tatuś póki co

Farahh pracuję w szpitalu z dziećmi przewlekle chorymi


enchantresss witaj!

[sevilay]

Napisane przez mamz

Faceci chyba tak mają, że chcą mieć syna i koniec. Mój mąż też w kółko mówił, że będzie syn, nawet już zaczynałam się z tą myślą oswajać, bo akurat było mi wszystko jedno, a tu USG pokazało co innego i teraz jest córusia tatusia bo i zresztą cały z niej tatuś póki co

Mam nadzieję że jest tak jak mowisz, bo jak już pisałam, mój uznaje tylko jedną płeć przy planowaniu pierwszej dzidzi

[Farahh]

Napisane przez Rzodkieweczka

ja nie wiem, ale podlaczam sie do pytania? Kiedy zaczynaja sie napady glodu w ciazy?

Ja całą ciążę od kiedy zrobiłam test ciążowy to pochłaniałam duże ilości żarełka
Dobrze, że szybko schudłam po ciąży

Napisane przez mamz

Farahh pracuję w szpitalu z dziećmi przewlekle chorymi

serce pęka... dlaczego choroby dotykają małe dzieci...

[Farahh]

Hej!
Witam się wtorkowo Nic nie piszecie od wczoraj
Miłego Dnia życzę!

[Zmalowana]

Heloł laseczki
Ja właśnie się szykuje i idę po 9 na BHCG. A później do pracki

[Farahh]

Napisane przez Zmalowana

Heloł laseczki
Ja właśnie się szykuje i idę po 9 na BHCG. A później do pracki

Powodzenia!

[enchantresss]

dzień dobry dziewczyny
ja właśnie wstałam , piję kawkę bezkofeinową ,idę szykować śniadanko i zabieram się za prasowanie - cała sterta ubrań na mnie czeka ..
miłego dnia wam również życzę

[Farahh]

Napisane przez enchantresss

dzień dobry dziewczyny
ja właśnie wstałam , piję kawkę bezkofeinową ,idę szykować śniadanko i zabieram się za prasowanie - cała sterta ubrań na mnie czeka ..
miłego dnia wam również życzę

No to przybij piątkę, bo ja też biorę się za prasowanie
Rodzinka już wie o ciąży? Jak zareagowali? A tż? Robiłaś test, czy u lekarza się dowiedziałaś o ciąży?

[enchantresss]

Rodzinka wie, zareagowali dobrze, ale mogło być lepiej.. chyba się nie spodziewali tego jeszcze .. TŻ szczęśliwy, ja w sumie też, ale troszkę mnie przeraża wizja porodu i tego jak ja sobie poradzę z maleństwem.. no ale do tego jeszcze mnóstwo czasu, także obawy na bok narazie odkładam
robiłam trzy testy : dwa pierwsze wyszły negatywne, dopiero trzeci pozytywny.. i od razu poleciałam do lekarza, bo stwierdziłam, że nawet jeśli nie ciąża to musi mnie zbadać , bo brak okresu nie jest normalny, musi być jakaś przyczyna.. Na pierwszej wizycie usłyszałam ''noo.. to mamy jakieś 6tygodnii ciąży'', dostałam skierowanie na wr, krew, mocz, grupę krwi i glukozę we krwi i miałam zgłosić się za dwa tygodnie.. Przyszłam z wynikami, które podobno bardzo dobre wyszły, założona została karta ciąży i pod koniec wizyty usłyszałam : ''zapraszam panią za miesiąc, wtedy też posłuchamy bicia serduszka pani dziecka''..
i już się nie mogę doczekać aż minie ten miesiąc.. 25listopada to ma być

[mamz]

enchantresss nic się nie martw ani porodem, ani tym czy dasz sobie rade z dzieciątkiem. Co do tego drugiego też miałam obawy, ale równocześnie z dzieckiem rodzi się instynkt taki na 100% Dbaj o siebie i ciesz się tym co przed Tobą!

Farahh też mi czasem ciężko w pracy zrozumieć czemu tak jest, zwłaszcza że mam przekrój wiekowy od 0 do 18 i jak przyjeżdżają noworodki prosto z porodówki, to aż serce się ściska z żalu

[koralik_1982]

Witajcie

Nie było mnie 2 dni a tu tyle nowych rzeczy do czytania
SUPER!!!!
enchantresss, zmalowana, kukiełko WITAJCIE!!!!


Niestety mojego syna dopadła megatemperatura i tak go trzymała od niedzieli do dziś rana! Masakra! Co 3h syrop a na termometrze wciąż ponad 39st.....
Zobaczymy jak będzie dzisiaj.... dobrze, że przez te świąteczne dni miałam kontakt tel z naszym pediatrą.... inaczej ze strachu bym oszalała!!!

Farahh bunt 2latka
Co dopiero u nas się skończył. Dość długo to trwało, bo prawie dwa lata.
Ja już traciłam nadzieję, że do mojego dziecka coś dotrze....a tu z dnia na dzień OGROMNA zmiana.
Nie krzyczy tylko mówi, nauczył mówić się o tym, ze jest zły, zdenerwowany, co mu nie pasuje.... świetnie też opanował sztukę kompromisu, nie upiera się jak osiołek przy swoim
Jestem z niego DUMNA!!!!
Tak to wyglądało z Nikosiem.
Teraz Natalka będzie miała 2 latka i nie buntuje się aż tak bardzo, nie krzyczy, nie wymusza.... może dziewczynki mają inaczej

Farahh jak Ty usypiasz swoje dzieciaczki po bajkach?
Ja moje po kolacji i kąpieli wrzucam do łóżek, 1 buziak, parę bajek (czasami czytam, czasem TV) i wychodzę z pokoju a im już nie wolno wychodzić z łóżek. Mogą sobie tylko gadać.


Słuchajcie!!! Jak pech to pech.
W sobotę zepsuł nam się piec i mieliśmy zimno w domku.
Dopiero dziś Tż próbuje coś załatwić.
Mam nadzieję, że mu się uda, bo tęsknię za ciepłem

Zmykam zabawiać moje dzieciaki

[Farahh]

Napisane przez enchantresss

Rodzinka wie, zareagowali dobrze, ale mogło być lepiej.. chyba się nie spodziewali tego jeszcze .. TŻ szczęśliwy, ja w sumie też, ale troszkę mnie przeraża wizja porodu i tego jak ja sobie poradzę z maleństwem.. no ale do tego jeszcze mnóstwo czasu, także obawy na bok narazie odkładam
robiłam trzy testy : dwa pierwsze wyszły negatywne, dopiero trzeci pozytywny.. i od razu poleciałam do lekarza, bo stwierdziłam, że nawet jeśli nie ciąża to musi mnie zbadać , bo brak okresu nie jest normalny, musi być jakaś przyczyna.. Na pierwszej wizycie usłyszałam ''noo.. to mamy jakieś 6tygodnii ciąży'', dostałam skierowanie na wr, krew, mocz, grupę krwi i glukozę we krwi i miałam zgłosić się za dwa tygodnie.. Przyszłam z wynikami, które podobno bardzo dobre wyszły, założona została karta ciąży i pod koniec wizyty usłyszałam : ''zapraszam panią za miesiąc, wtedy też posłuchamy bicia serduszka pani dziecka''..
i już się nie mogę doczekać aż minie ten miesiąc.. 25listopada to ma być

O! w moje imieniny Porodu się nie bój, nie jest taki straszny, minie szybciej niż się spodziewasz, a w nagrodę dostaniesz maleństwo

Napisane przez mamz

Farahh też mi czasem ciężko w pracy zrozumieć czemu tak jest, zwłaszcza że mam przekrój wiekowy od 0 do 18 i jak przyjeżdżają noworodki prosto z porodówki, to aż serce się ściska z żalu

masakra.. nawet nie chcę sobie tego wyobrażać...

koralik no jak pech to pech.. oby u synka to nic groźnego nie było! Trzymam kciuki, żeby szybciutko mu przeszło!
Ja na szczęście mieszkam w bloku, także o ciepło i ciepłą wodę się nie martwię ufff
A co do usypiania, starszy po kąpieli też ogląda bajki, później idę z nim do jego pokoju, kładę się obok niego, on pije mleczko z butelki, a ja karmię młodszego synka piersią jeszcze, opowiadam im bajki, pośpiewam i zasypiają, wtedy młodszego hop do łóżeczka, a ja mam free time

[koralik_1982]

Rzodkieweczko te kije to po prostu nordic walking
Chodzę wieczorem sobie po jakieś 6km.... no i trochę udało się zgubić tłuszczu.
Jak było ciepło to jeździłam rowerem po 15km.
Nie stosuję żadnej diety, bo uważam, że one nie istnieją
Staram się nie jeść słodyczy ale sobie ich nie odmawiam całkowicie jem ciemny, ciężki razowy chleb i do 19:30 staram się być już po kolacji no i potem kijesamobije
Przytyłam w ciąży raz 13kg, w drugiej 10kg niby niedużo, a trudno zgubić wystający brzuszek
Reszta ciała do przyjęcia

[22Kamila22]

Cześć dziewczyny . Nie odzywałam się od wczoraj bo wróciłam do siebie na mieszkanko i było rozpakowywanie itd. . U mnie pięęęękna pogoda a ja nie mogę na spacer ..

Farahh no więc widzisz, takie moje "policyjne życie" hehe. A najlepsze że jak poznałam TŻ'ta to nie wiedziałam że też jest gliną

koralik nie strasz kobieto proszę . Mi ostatnio niby wyszło że już 11 kg do przodu ale dziś się ważę i tamta waga chyba zła była bo niecałe 9 . Ja już przeżywam jak zgubię te kg z moją ostatnio skłonnością do słodyczy ..

Witam wszystkie nowe koleżanki

Widzę że toczyła się rozmowa na temat tego że faceci chcą pierwsze syna. Powiem wam że u nas TŻ też bardziej skłonny był ku synowi bo przypuszczał że będzie córa (ja od początku miałam przeczucie że córeczka będzie i mu o tym mówiłam więc może dlatego). Pojechaliśmy na USG gdzie lekarka powiedziała "syn" a mój TŻ miał taką grobową minę że byślałam że go zabiję . Zamiast się cieszyć że będzie tak jak chciał to przez 30 km do domu nie odzywał się ani słowem . Później stwierdził że już chyba się przyzwyczaił do myśli że będzie córa a córeczki to tatusia są i dlatego.. Kolejne USG, prenatalne zrobiło nam niespodziankę.. Usłyszeliśmy "córeczka" na co nie dużo myśląc palnęłam do lekarki "Jak to?? Mojemu synowi jajka urwało..." .. Ja przeszczęśliwa a TŻ znów to samo.. Niby się odzywał ale jakiś osowiały do wieczora..Powiedzcie mi jak tu nie spuścić mu lania .. Później tz. na następny dzień wpadł w taką euforie, stwierdził że jednak jest bardziej szczęśliwy że córcia będzie ale musiał się oswoić z tym że robią z niego głupka ..

[judkama]

Hej Dziewczyny!!! Ja też chętnie się przyłączę, jeśli mogę Obecnie zaczęliśmy z maluszkiem 19 tydzień ciąży Jest to moja pierwsza ciąża ale bardzo wyczekana i upragniona. Jeszcze nie wiem kogo noszę pod serduchem ale przeczucie mówi mi, że to będzie córeczka