nadopiekuńczość mamy (?) - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-30, 09:52   #91
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
:O

Ja byłam chyba jakąś drętwą nastolatką, bo mimo całej mej buńczuczności i wiary we własną niezniszczalność w życiu bym takich rzeczy nie robiła...

Kurde, nie wiem, ja na imprezy do klubów mogłam w wieku 17 lat wychodzić raz w miesiącu (no chyba że coś przeskrobałam) do ostatniego dziennego (czyli do 24), chyba że była jakaś impreza specjalna typu urodziny czy półmetek w liceum, to wtedy po mnie przyjeżdżali rodzice.
W wieku 16tu lat do klubów na imprezy po nocach chodzić jeszcze nie mogłam, tylko na jakieś imprezy specjalne (typu urodziny czy koncert) po których zawsze rodzice po mnie przyjeżdżali. A tak to godzina policyjna do 22. Mogłam wypić jedno bądź jednego drinka .

I naprawdę czułam, że mam bardzo dużo swobody i wypracowałam sobie z rodzicami świetny układ, zważywszy na to, że moi rodzice wyznawali genialną zasadę: "Im bardziej będziesz czegoś zabraniać, tym bardziej dziecko będzie to robić" więc miałam rozsądne podejście do alkoholu, fajek i czułam się taka... traktowana jak dorosła.
Jak skończyłam 18 lat, a potem liceum to jakoś nie uderzyło mi nic do głowy, a jak pisałam, najbardziej szalałam na 1 i 2 roku studiów.

A teraz wychodzi na to, że byłam drętwą nastolatką która mało co przeżyła.

Ja nie wiem, ale wśród moich koleżanek w wieku 15 czy 16 lat nie było takich, które ciągle chodziłyby na imprezy, już pomijając to, że do klubów rzadko kiedy wpuszczali takie małolaty. I dla nas było to normalne, że bywamy rzadko, alkohol mało która piła, fajki mało która paliła, nikt sie nie upijał, nie szlajał, nie jeździł autostopem, nie okłamywał rodziców, nie wyjeżdżał na samotne wakacje pod namiotem... I to wszystko było dla nas normalne. Jak się jedna koleżanka kiedyś tak upiła, że aż struła, to wszyscy znajomi byli zniesmaczeni i oburzeni.

Czyżbym miała koleżanki z kółka różańcowego, czy po prostu czasy się zmieniły...?
Z Tobą wszystko ok, po prostu ja miałam kiełbiewełbie za małolata
Z tym stopem to miałam 22 lata- to był wyjazd do Chorwacji po3 roku studiów - uczyłam się chorwackiego więc tak sobie tłumaczyłam swoją bezmyślność
Zresztą zawsze jak jechałyśmy stopem miałam nóż ze sobą w razie czego i nigdy nie wsiadałam gdy było np 3 facetów - wiem, byłam głupia
A jeśli chodzi o lata wcześniejsze to pierwszy raz poszłam na dyskotekę na połowinki licealne i tylko dlatego,ze poprosiłam wychowawczynie,żeby mamę przekonala-byłam ostatnia osobą wśród znajomych, która była w klubie
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 09:56   #92
kaja2301
Zakorzenienie
 
Avatar kaja2301
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

@asia,

ja skmką w trojmiescie tez sie absolutnie ine balam jezdzic, ale np jak szlysmy na przystanek Redłowo to tam juz jest srednio ale zyjemy nigdy nikt nas nie zaczepial ani nic co najwyzej jakies gwizdy z samochodów :p

jak np bylam w zeszlym roku na wakacjach, wtedy co bylo zaginiecie Iwony, tez raz wyszlam sobie z obcym chlopakiem z klubu na plaze w nocy, albo po imprezie chodzilysmy z kims z klubu na plaze rano sie kapac, czy na molo.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

@asia,

ja skmką w trojmiescie tez sie absolutnie ine balam jezdzic, ale np jak szlysmy na przystanek Redłowo to tam juz jest srednio ale zyjemy nigdy nikt nas nie zaczepial ani nic co najwyzej jakies gwizdy z samochodów :p

jak np bylam w zeszlym roku na wakacjach, wtedy co bylo zaginiecie Iwony, tez raz wyszlam sobie z obcym chlopakiem z klubu na plaze w nocy, albo po imprezie chodzilysmy z kims z klubu na plaze rano sie kapac, czy na molo.
kaja2301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 09:56   #93
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Chyba to zależy od "towarzystwa"anie od "czasów" . Bo jak obserwuję mojego syna i jego znajomych, to widzę, że praktycznie nie piją (a już z pewnością nic mocniejszego niz piwo), pali chyba jeden chłopak, wychodzą na dłużej tylko w weekendy, bo w tygodniu nie mają czasu, nie szlajają się, do klubów nie chodzą itd.
zgadza się, ja miałam towarzystwo mieszane. Tzn margines-w który wpadłam i przyjaciółki, które były najlepszymi uczennicami w klasie. Jak miałam 17 lat (matura zbliżała sie wielkimi krokami a ja chciałam ić na studia) więc w 2 klasie liceum przeszlam na dobra stronę mocy
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 10:05   #94
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
No właśnie w tym jest problem - że Ty możesz wychodzić gdybyś chciała, a autorka wątku nie może, bo matka jej zabrania. Czy to naprawdę tak trudno zrozumieć w czym jest problem autorki wątku i jej mamy ?
Luba ma rację ale jest zupełnie inną matką niż matka autorki wątku pod względem o jakim tu mowa. Bo matka autorki wątku przesadza, co Luba też przyznała.
ależ rozumiem, w czym tkwi problem. wypowiedziałam się jedynie 'ogólnie' na temat myślę, że autorka wątku po prostu musi przejść jakoś ten etap, bo rzadko które matki są reformowalne. trzeba czekać aż się pójdzie na studia
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 10:20   #95
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

Cytat:
Napisane przez tarji Pokaż wiadomość
trzeba czekać aż się pójdzie na studia
Miejmy nadzieję, że nie mieszka w mieście, w ktorym jest uniewersytet, bo wtedy matka będzie ją zadręczać, żeby poszła na ten co jest na miejscu
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 10:30   #96
tarji
Zadomowienie
 
Avatar tarji
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 1 335
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Miejmy nadzieję, że nie mieszka w mieście, w ktorym jest uniwersytet, bo wtedy matka będzie ją zadręczać, żeby poszła na ten co jest na miejscu
wiesz, w sumie można zawsze powiedzieć, że się nie dostało na dany uniwerek. no cóż, czasem trzeba skłamać, bo tak to człowiek już nigdy się nie uwolni od takiej matki
__________________

“I know what I have to do, and I’m going to do whatever it takes. If I do it, I’ll come out a winner, and it doesn’t matter what anyone else does.”
-Florence Griffith Joyner-
tarji jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-30, 21:54   #97
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Czym innym jest się o dziecko martwić i bać się, ale dać mu jednak wyjść do świata ten lęk w sobie przełamując (i okazując dziecku zaufanie), a czym innym tym swoim lękiem zatruwać życie dziecku i na siłę trzymać przy sobie.
To normalne, że się ludzie martwią i troszczą o kogoś, kogo kochają. Problem w tym czy i jak sobie z tym radzą.
Masz rację.
Problem jest w uzyskaniu balansu
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-02, 19:55   #98
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: nadopiekuńczość mamy (?)

każde z rodziców, szczególnie mamy mają już tak, że się martwią Ja mam przykład mamy swojej kochanej, która strasznie wszystko przeżywa, aczkolwiek od pewnego czasu.. Widząc ile zła niesie codzienne życie, za każdym rogiem, nawet i w domu, nie sposób jest uchronić najbliższych, siebie także. Wydaje mi się, że mogłaś zaufanie mamy gdzieś nadwyrężyć, aczkolwiek może zwyczajnie ona nie umie Cię tak puścić, bo za wiele ją to kosztuje. Ciężko to ocenić, bo równie dobrze coś złego może Ci się zdarzyć w szkole albo za kilka lat na ulicy. Spróbuj z mamą pogadać, poprosić chociaż o czas do 22 l
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.