Mój mąż w nocnym klubie sogo - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-11-20, 13:29   #91
GhostInTheFog
Zadomowienie
 
Avatar GhostInTheFog
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: pypydoowa
Wiadomości: 1 018
GG do GhostInTheFog
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
a jeśli kobieta nie chciała uprawiać seksu przez okres ciąży i później też nie? to ile taki facet miałby czekać na to aż kobieta będzie uprawiała z nim jakąkolwiek formę seksu? nawet kochający facet w końcu może nie wytrzymać sytuacji gdy żona odmawia mu jakiejkolwiek formy seksu czy nawet masturbacji.

a co do wizyty w klubie go-go to co jest takiego strasznego w wizycie w takim lokalu?
Ale po co zadajesz pytania nie zwiazane z wątkiem??
W ciąży może być różnie i facet powinien to znieść. Na ogól można seks uprawiac, ale czasem niestety nie (np zagrożona ciąża). Jesli po ciaży dalej będa problemy to należy nad tym pracować, oboje powinni.
Ale postawę 'jak mi nie dasz to pójdę do burdelu' można sobie wsadzić w ....
Ile czekać? Jak facet nie jest osttanim ku***m to bedzie wiedział jak sie zachować.

A to pytanie tak na serio?
__________________
Aka kiiro himawari...
Daidai konjou ajisai...
GhostInTheFog jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 13:35   #92
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
a jeśli kobieta nie chciała uprawiać seksu przez okres ciąży i później też nie? to ile taki facet miałby czekać na to aż kobieta będzie uprawiała z nim jakąkolwiek formę seksu? nawet kochający facet w końcu może nie wytrzymać sytuacji gdy żona odmawia mu jakiejkolwiek formy seksu czy nawet masturbacji.

a co do wizyty w klubie go-go to co jest takiego strasznego w wizycie w takim lokalu?
Zazwyczaj ludzie nie chcą uprawiać seksu z jakiegoś konkretnego powodu. Jeśli jest to powód zdrowotny, to nie pozostaje nic innego jak cierpliwie czekać gdy się kogoś kocha, a jak się nie kocha to się rozwodzi i szuka innej drogi a nie łazi po burdelach.

Nie ma czegoś takiego jak "nawet kochający facet może nie wytrzymać". Mężczyzna to nie jest pies, że jak poczuje, to musi. Pod względem możliwości "wytrzymywania" niczym nie odróżnia się od kobiety, jeśli chce dochowywać wierności to dochowuje, a jeśli nie chce to trzeba to powiedzieć otwarcie a nie szukać prostackich wymówek twierdząc, że się ma umysł rozwinięty na poziomie pantofelka.

Co do chodzenia do klubów to w samym chodzeniu nie ma nic złego, natomiast liczą się okoliczności i cel wycieczki.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 14:14   #93
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Facet zaprzepaścił wszystko. Oszukał Cię, okłamał, zdradził (nawet jeśli nie było seksu, to dla mnie i tak to co zrobił jest zdradą, ale sorry, chyba nie jesteś tak naiwna, by wierzyć takiemu kłamczuchowi, że nie było seksu - na bank był, stad to jego zakłopotanie, nerwy, kłamstwa, myslenie co by tu powiedzieć), wydał kasę na dzi*ki, a na dziecko skąpi. Skończony burak, tchórz, oszust, kłamca i zdrajda. Jestem za odbudywowaniem związku, o ile to możliwe. To co Twój facet zrobił przekreśla WSZYSTKO. Powinnaś z nim wziąć rozwód z orzekaniem o jego winie (masz już tyle dowodów, że chyba nie bedzie trudno) i wnieść o aliementy dla siebie i dziecka i sobie na nowo ułożyć życie bo ten prostak nie raz jeszcze Cie czymś takim zaskonczy, jeśli go nie pogonisz - to akurat pewne.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 14:23   #94
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Facet zaprzepaścił wszystko. Oszukał Cię, okłamał, zdradził (nawet jeśli nie było seksu, to dla mnie i tak to co zrobił jest zdradą, ale sorry, chyba nie jesteś tak naiwna, by wierzyć takiemu kłamczuchowi, że nie było seksu - na bank był, stad to jego zakłopotanie, nerwy, kłamstwa, myslenie co by tu powiedzieć), wydał kasę na dzi*ki, a na dziecko skąpi. Skończony burak, tchórz, oszust, kłamca i zdrajda. Jestem za odbudywowaniem związku, o ile to możliwe. To co Twój facet zrobił przekreśla WSZYSTKO. Powinnaś z nim wziąć rozwód z orzekaniem o jego winie (masz już tyle dowodów, że chyba nie bedzie trudno) i wnieść o aliementy dla siebie i dziecka i sobie na nowo ułożyć życie bo ten prostak nie raz jeszcze Cie czymś takim zaskonczy, jeśli go nie pogonisz - to akurat pewne.
No tak
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 14:30   #95
BajaderkowaBaba
Zakorzenienie
 
Avatar BajaderkowaBaba
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
GG do BajaderkowaBaba
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Nie byłabym w stanie zaufać takiemu człowiekowi.

Cholernie smutna sprawa, zwłaszcza, że macie dziecko.
BajaderkowaBaba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 14:53   #96
Summertime Sadness
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 66
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Piszesz to serio? Dawno nie czytałam bardziej obrzydliwej rzeczy.
Obrzydliwe czy nie, ale warto zapoznać się z podstawowymi choćby tezami stawianymi przez psychologię ewolucyjną, będzie wiadomo, kiedy bardziej przypilnować męża
Summertime Sadness jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 15:04   #97
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Summertime Sadness Pokaż wiadomość
Obrzydliwe czy nie, ale warto zapoznać się z podstawowymi choćby tezami stawianymi przez psychologię ewolucyjną, będzie wiadomo, kiedy bardziej przypilnować męża
Wg. mnie związaek, kiedy ktoś kogoś "pilnuje", to nie jest związek. I jak tego męża pilnować? Z wałkiem na niego czekać?
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 15:06   #98
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43804236]Wg. mnie związaek, kiedy ktoś kogoś "pilnuje", to nie jest związek. I jak tego męża pilnować? Z wałkiem na niego czekać?[/QUOTE]

Pas cnoty zakładać
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 15:10   #99
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
No tak
Facet zachował się typowo w takiej sytuacji, gdzie zrobił najgorsze świństwo, a potem kłamie by zatuszować to i udawać, że zrobił coś mniej złego. Naiwniactwo po całości, ale jak ktoś chce w tym tkwić, jego sprawa. Ja bym nie wybaczyła temu prostakowi zakłamanemu, nawet gdyby się okazało, że nie było seksu.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 15:39   #100
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Summertime Sadness Pokaż wiadomość
Obrzydliwe czy nie, ale warto zapoznać się z podstawowymi choćby tezami stawianymi przez psychologię ewolucyjną, będzie wiadomo, kiedy bardziej przypilnować męża
No bez żartów

Cytat:
Dla mnie to zdecydowane przegięcie
Czy Autorka wspominała cokolwiek o masturbacji? Uwielbiam te wizażowe wyolbrzymienia byle tylko na swoim postawić.

Edytowane przez Nuova
Czas edycji: 2013-11-20 o 15:43
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 16:34   #101
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Mirrranda Pokaż wiadomość
A moim zdaniem to akurat okolicznosć łagodząca. Przyjaciółka studiuje psychologię, specjalizacja seksuologia, dużo na takie tematy z ciekawości rozmawiamy, i oczywistym jest fakt że facet kiedy kobieta jest w ciąży jest bardziej skłonny do zdrady.
Obrzydliwe stwierdzenie.
Cytat:
Moim zdaniem czasem warto wybaczyć I o ile mój TŻ nic takiego nie zrobił, bo najczęściej razem jeździmy na szkolenia (dobra metoda, a i fajnie można się pobawić ), ale nawet jakby po prostu poszedł popatrzeć, to bym wybaczyła

Super.
Tylko że tu nie chodzi o to, że ona jest zła, bo poszedł i popatrzył.
Mąż Autorki znał jej zdanie na temat takich miejsc - on to olał.
Kiedy próbowała się czegokolwiek dowiedzieć na temat tego wieczoru - kłamał, ciągle kłamał.
Ona nosiła dziecko - on wydał tysiaka na gołe panie w klubie.
Przecież to wstrętne.


Cytat:
Napisane przez TakaJa29 Pokaż wiadomość
Kiedy mu mówię jak jest to kwituje to tekstem, że może powinien złożyć reklamację bo mu żadnego prywatnego pokoju nie proponowała.
Żartowniś
Cytat:
Owszem dałam nam szansę i są dni kiedy jest jak dawniej ale dopadają mnie straszne doły, tego nie da się ot tak zapomnieć....zwłaszcza, że ciągle mnie gnębi myśl, że nie powiedział mi całej prawdy.
Ja Ci się wcale nie dziwię. Nie wiesz co tam się działo i nigdy nie będziesz miała pewności.

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
a jeśli kobieta nie chciała uprawiać seksu przez okres ciąży i później też nie? to ile taki facet miałby czekać na to aż kobieta będzie uprawiała z nim jakąkolwiek formę seksu? nawet kochający facet w końcu może nie wytrzymać sytuacji gdy żona odmawia mu jakiejkolwiek formy seksu czy nawet masturbacji.
Jaki to ma związek z wątkiem? Co mają na celu te Twoje rozważania?
Cytat:
a co do wizyty w klubie go-go to co jest takiego strasznego w wizycie w takim lokalu?
A bierzesz pod uwagę to, że każdy ma jakieś swoje własne granice tego co wolno, a co nie w związku?
Dla Autorki to coś co nie powinno miec miejsca i Twoje "co jest strasznego w takim lokalu" nie ma sensu.

Cytat:
Napisane przez Pudel123 Pokaż wiadomość
Odnosiłam się już tutaj do osób, które robią wielki raban o samo pójście do klubu faceta, nie do męża autorki. Zachował się bardzo nie w porządku, nadużył jej zaufania, ALE powinna się go zapytać na co dokładnie wydał te pieniądze i czy był sam czy z kolegami.
ALE po co? Przecież pytała wiele razy, kręcił, kłamał. Co on jej jeszcze więcej jest w stanie powiedzieć?
Uwierzyłabyś facetowi, gdybyś była przekonana, że do tej pory ciągle kłamał w danej kwestii?
Cytat:
Oczywiście, że widzę różnicę, ale jaka jest różnica gdy facet obejrzy pornosa, napali się i wskoczy CI do łóżka kontra zobaczy striptiz i też wskoczy CI do łóżka? I tu i tu ktoś inny go 'rozgrzał'. Jest to dla mnie podobny kaliber - podziwianie innych kobiet.
A dla mnie to kompletnie inny kaliber.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 16:40   #102
arachnea
Rozeznanie
 
Avatar arachnea
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 677
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez TakaJa29 Pokaż wiadomość
Wybaczcie, że nie odpisuję na bieżąco ale mając dziecko ciężko usiąść przed kompem na dłużej.

chodzi o klub w warszawie.
Ostateczna wersja jaką mi podał co do wydania pieniędzy to: 200 za dwa drinki dla dziewczyny ( w sumie są po ok 80zł) 400 zapłacił za szampan (znalazłam, że jest po 349 więc jeszcze 60 za coś), który tancerka chciała w zamian za taniec a 300 pożyczył kolegom a 100 została mu w kieszeni. Jedyny kontakt fizyczny jaki z nią miał to kiedy po paru minutach tańca przed nim usiadła mu na kolanach i zaczęła rozpinać pasek i niby wtedy jej podziękował i to był koniec występu a on zaraz wyszedł z klubu, podobno namawianie na drinki nie były nachalne i nie towarzyszyły im siadanie na kolanach, dotykanie itp.

Wyjaśnialiśmy to sobie przez tydzień i dopiero po tym czasie przyznał się na co wydał 400 zł... stąd moje podejrzenie, że długo myślał co wymyślić i nie jest to do końca prawdą.
Chciałabym się dowiedzić po prostu prawdy. Z etgo co wyczytałam to za szampan jest wejściówka do pokoju a i nie wierzę, że dobieranie się do rozporka jest praktykowane przez tancerki na sali głównej...dlatego może ktoś się orientuje czy klienci piją szampana na sali i czy tego typu ekscesy mają miejsce.
Kiedy mu mówię jak jest to kwituje to tekstem, że może powinien złożyć reklamację bo mu żadnego prywatnego pokoju nie proponowała.

rozmawialiśmy wiele razy, twierdzi, że nie ma już innej prawdy.
Obiecał, że już nigdy czegoś takiego nie zrobi. był ostatnio na kolejnym szkoleniu i wrócił na noc. Niby się stara.
Owszem dałam nam szansę i są dni kiedy jest jak dawniej ale dopadają mnie straszne doły, tego nie da się ot tak zapomnieć....zwłaszcza, że ciągle mnie gnębi myśl, że nie powiedział mi całej prawdy.


cCiąża nie jest żadną okolicznością łagodzącą zwłaszcza, że ja od seksu nie stronię i go nie brakowało....to on ma zdecydowanie mniejsze libido od mojego :/
Jak na moje gość kręci, jeszcze troche i sam zacznie gubić się w zeznaniach.
arachnea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 16:49   #103
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez arachnea Pokaż wiadomość
Jak na moje gość kręci, jeszcze troche i sam zacznie gubić się w zeznaniach.
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 17:30   #104
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Facet zaprzepaścił wszystko. Oszukał Cię, okłamał, zdradził (nawet jeśli nie było seksu, to dla mnie i tak to co zrobił jest zdradą, ale sorry, chyba nie jesteś tak naiwna, by wierzyć takiemu kłamczuchowi, że nie było seksu - na bank był, stad to jego zakłopotanie, nerwy, kłamstwa, myslenie co by tu powiedzieć), wydał kasę na dzi*ki, a na dziecko skąpi. Skończony burak, tchórz, oszust, kłamca i zdrajda. Jestem za odbudywowaniem związku, o ile to możliwe. To co Twój facet zrobił przekreśla WSZYSTKO. Powinnaś z nim wziąć rozwód z orzekaniem o jego winie (masz już tyle dowodów, że chyba nie bedzie trudno) i wnieść o aliementy dla siebie i dziecka i sobie na nowo ułożyć życie bo ten prostak nie raz jeszcze Cie czymś takim zaskonczy, jeśli go nie pogonisz - to akurat pewne.
a ty wróżka zębuszka,czy zaczarowany renifer ?

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Facet zachował się typowo w takiej sytuacji, gdzie zrobił najgorsze świństwo, a potem kłamie by zatuszować to i udawać, że zrobił coś mniej złego. Naiwniactwo po całości, ale jak ktoś chce w tym tkwić, jego sprawa. Ja bym nie wybaczyła temu prostakowi zakłamanemu, nawet gdyby się okazało, że nie było seksu.
nie rozpędzaj się.to nie twoje życie ,więc pozwól zainteresowanym na podejmowanie decyzji
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 17:33   #105
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Skoro Takasobie wie co tam się działo, to chyba oznacza, że tam była...
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 17:41   #106
Kocurasek
Zakorzenienie
 
Avatar Kocurasek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 4 559
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez arachnea Pokaż wiadomość
Jak na moje gość kręci, jeszcze troche i sam zacznie gubić się w zeznaniach.
dokładnie jeszcze żarciki, że chyba musi złożyć reklamację, bo nie miał propozycji pokoju vip. To taka nerwowa reakcja na to, że się dowiedziałaś co jest w cenie szampana.
__________________

25.08.2012

Aparatka
08.04.2013 Damon Clear (góra)
18.11.2013 aparat metalowy mini (dół)

Kocurasek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 17:48   #107
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Shira Yuki Pokaż wiadomość
a ty wróżka zębuszka,czy zaczarowany renifer ? [COLOR="Silver"]
Wróżka giluszka. No takasobie pojechałaś za bardzo
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 18:02   #108
monimyszek
Zakorzenienie
 
Avatar monimyszek
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 435
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Wydaje mi się autorko, że mąż Twój nie powiedziałby Ci prawdy i tak. Tak sądzę. Szczerze mówiąc za 1000 zł mógł zrobić wszystko i nie ma sensu rozważanie Twoje co i gdzie w którym pokoju za ile da się zrobić, bo i tak prawdy nie dojdziesz. Zastanawiam się czy to jednorazowy epizod? Czy nie wiesz już o innych ( ewentualnych ) ekscesach?
__________________
monimyszek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 18:18   #109
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez monimyszek Pokaż wiadomość
Wydaje mi się autorko, że mąż Twój nie powiedziałby Ci prawdy i tak. Tak sądzę. Szczerze mówiąc za 1000 zł mógł zrobić wszystko i nie ma sensu rozważanie Twoje co i gdzie w którym pokoju za ile da się zrobić, bo i tak prawdy nie dojdziesz. Zastanawiam się czy to jednorazowy epizod? Czy nie wiesz już o innych ( ewentualnych ) ekscesach?
zakładam,że wątek to żart biorąc pod uwagę możliwość reklamacji

a tak naprawdę to drogie te usługi.chyba taniej wychodzi żona
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 18:22   #110
201605161006
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Nie mówię, że tak ma zrobić, ale ja po takich kłamstwach, wywijasach, motaniu się, przenigdy już takiemu typowi w nic nie uwierzyła.
201605161006 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 19:07   #111
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Nie mówię, że tak ma zrobić, ale ja po takich kłamstwach, wywijasach, motaniu się, przenigdy już takiemu typowi w nic nie uwierzyła.
No dobrze, ale chyba Autorka pyta o coś innego.... Jakby do ciebie przyszła koleżanka i powiedziała, że wybaczyła swojemu mężowi to i to, ale nie umie sobie poradzić z odczuciami, emocjami i że nie umie ponownie mu zaufać, to co byś doradziła?
Obstawiam, że to samo, co dziewczyny tutaj: albo praca małżeństwa ze specjalista, mediatorem, czy kimś takim albo zastanowienie się, czy kiedykolwiek się zaufa mężowi (jak nie, to lepiej się wówczas rozstać)
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 19:47   #112
Trinette
Zakręcony Chochlik
 
Avatar Trinette
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Mój mąż był raz w sogo. Dowiedziałam się przypadkiem, z leżącego w domu bilecika. Chyba zaskoczyła go moja reakcja bo zaczęłam się śmiać z niego. Gdyby przepuścił w takim klubie 1000zł to byłabym pewnie tak wściekła jak autorka i długo wypominała. Jednak skoro miał logiczne wyjaśnienie, to w sumie nie miałam się o co złościć (znając go doskonale).
Wszystko zależy od podejścia.
__________________
"Naucz się czegoś nowego, spróbuj czegoś nowego. Udowodnij sobie, że możesz wszystko."
Brian Tracy

„Jeśli możesz sobie coś wymarzyć, możesz to zrobić”
Walt Disney

Trinette jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:19   #113
Shira Yuki
Zakorzenienie
 
Avatar Shira Yuki
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Nie mówię, że tak ma zrobić, ale ja po takich kłamstwach, wywijasach, motaniu się, przenigdy już takiemu typowi w nic nie uwierzyła.
wybacz,ale to nie są słowa o tym co ty byś zrobiła
Cytat:
Napisane przez takasobie93 Pokaż wiadomość
Facet zaprzepaścił wszystko. Oszukał Cię, okłamał, zdradził (nawet jeśli nie było seksu, to dla mnie i tak to co zrobił jest zdradą, ale sorry, chyba nie jesteś tak naiwna, by wierzyć takiemu kłamczuchowi, że nie było seksu - na bank był, stad to jego zakłopotanie, nerwy, kłamstwa, myslenie co by tu powiedzieć), wydał kasę na dzi*ki, a na dziecko skąpi. Skończony burak, tchórz, oszust, kłamca i zdrajda. Jestem za odbudywowaniem związku, o ile to możliwe. To co Twój facet zrobił przekreśla WSZYSTKO. Powinnaś z nim wziąć rozwód z orzekaniem o jego winie (masz już tyle dowodów, że chyba nie bedzie trudno) i wnieść o aliementy dla siebie i dziecka i sobie na nowo ułożyć życie bo ten prostak nie raz jeszcze Cie czymś takim zaskonczy, jeśli go nie pogonisz - to akurat pewne.
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę
***
Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu.
***
Jestem jak dziki Mustang.
Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja
.
Shira Yuki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:35   #114
Mirrranda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 168
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
No tak, ale porno to jednak co innego niż płacenie pół nagiej kobiecie, która seksownie wije się na kolanach twojego faceta (na dodatek ty nawet nie wiesz, że takie coś ma miejsce) i jest namacalna
No oczywiscie, że bym się wkurzyła, ale nie przekreśliłabym długiego dobrego związku. Znając siebie, pewnie bym pomyślała, co powinnam w sobie zmienić, żeby był bardziej zadowolony. No cóż, ja już tak mam i miałam zawsze.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Gówno prawda Psycholożka od siedmiu boleści To że ktoś jest na coś podatny nie oznacza że jeśli do tego doprowadzi to powinno się mu wybaczać, bo to jego "natura" Głupie szukanie usprawiedliwienia i tyle. Równie dobrze mogę codziennie kupować sobie nowy kosmetyk i codziennie się usprawiedliwiać "a bo za miesiąc urodziny/ a bo należało mi się/ a bo mam depresję i chcę sobie humor poprawić" i nagle problem znika i wszystko jest ok?

Nie ma żadnych okoliczności łagodzących dla tego faceta. Dla mnie to by znaczyło że dawno przestałam się Tż podobać i musiał sobie szukać bodźca gdzieś indziej. Faceci nie są wzrokowcami, nigdzie nie ma to wytłumaczenia - żyjąc w epoce kamienia łupanego nie musiał chyba oglądać pornoli i sobie walić, a w dzisiejszych czasach głaszcze się facetów po główkach bo przecież "Miś musi, inaczej się udusi, to takie naturalne!"
Ależ oczywiście że faceci są wzrokowcami. Wystarczy im kilka minut, żeby stwierdzić, że kobieta im się podoba i chcą ją lepiej poznać. Co nie znaczy, że od razu dojdzie do czegoś więcej, oczywiście. Ale do stwierdzenia, że chcą iść na kawę z tą a nie inną potrzebują kilku minut. Ja z kolei - potrzebuję naprawdę długiego czasu i kilku niezobowiązujących rozmów przy jakiejś okazji.

Przykre jest to, że tak wiele kobiet nie rozumie, że faceci są wzrokowcami. Tak na marginesie - widzę to po swoich koleżankach - minie trochę czasu w związku i już zaczynają przy swoich TŻtach chodzić cały dzień w dresie, bez makijażu, z przetłuszczonymi włosami. I jak facet ma być zadowolony??? Jak w ogóle można traktować tak faceta, on poznaje kobietę która mu się podoba, a potem się zaniedbywać i tym samym zaniedbywać faceta???

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Cytat:
Napisane przez _chocolate Pokaż wiadomość
To chyba chodzi o jakiś specyficzny typ...facetów, którzy są skłonni do takich obrzydliwych rzeczy. To jest zdrada w momencie, kiedy kobieta jest najsłabsza. Wiadomo, o ile łatwiej jest odejść, kiedy nie ma dzieci niż kiedy są - to jest przepaść. Często w ciąży i po kobieta jest też osłabiona finansowo, nie wiadomo, czy pracodawca nie wyrzuci jej po powrocie, itp. Ona poświęca swoje ciało, żeby nosić dziecko, a on w tym czasie przepuszcza kasę, żeby pomacać jakieś panienki....jak dla mnie to jest obrzydliwe, a nie żadna okoliczność łagodząca.

Czytałam książki prof.Starowicza i chociaż często opisuje tam swoich klientów, którzy zdradzali żony, to jakoś nigdy nie wspominał o takim motywie.
A ja pytałam przez ciekawość swojego TŻta jak to jest jak kobieta jest w dość zaawansowanej ciąży, bo sam był w takiej sytuacji ze swoją ex. Mówił że nie za łatwo, że nie zdradził, ale łatwo mu nie było. Na dodatek kobiece ciało się zmienia i nie jest już tak pociągające dla faceta jak przed ciążą. No i na dodatek jak jeszcze kobieta po porodzie nie domaga... naprawdę, mnie samej bez seksu ciężko by było miesiąc wytrzymać, a co dopiero facetowi.
No i na dodatek kobiety w ciąży i po ciąży mocno się zaniedbują... i to przykre, z perspektywy innej kobiety patrząc, już nawet nie myśląc o facetach.
Mirrranda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:35   #115
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Mirrranda - bez obrazy, ale wydajesz się być strasznie powierzchowną i płytką osobą. Rozumiem, że nie planujesz dzieci?
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:38   #116
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Mirrranda Pokaż wiadomość
No oczywiscie, że bym się wkurzyła, ale nie przekreśliłabym długiego dobrego związku. Znając siebie, pewnie bym pomyślała, co powinnam w sobie zmienić, żeby był bardziej zadowolony. No cóż, ja już tak mam i miałam zawsze.

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------


Przykre jest to, że tak wiele kobiet nie rozumie, że faceci są wzrokowcami. Tak na marginesie - widzę to po swoich koleżankach - minie trochę czasu w związku i już zaczynają przy swoich TŻtach chodzić cały dzień w dresie, bez makijażu, z przetłuszczonymi włosami. I jak facet ma być zadowolony??? Jak w ogóle można traktować tak faceta, on poznaje kobietę która mu się podoba, a potem się zaniedbywać i tym samym zaniedbywać faceta???
Pogrubione: czyli jak facet odwali coś, co nam się nie podoba, to powinnyśmy szukać problemu w nas? I zmieniać się? Żeby dogodzić typowi, który nie szanuje naszych pewnych zasad w związku?


A do drugiego fragmentu - współczuję ci trochę, że musisz (chcesz) być idealna non stop przy swoim facecie. Ja mam ten komfort, że mogę być sobą przy swoim, nie muszę się malować, gdy siedzę tylko z nim w domu, nie muszę chodzić ubrana jak seksi babka, bo w rozciągniętym dresie, bo gdy jestem zasmarkana w chorobie to mój facet kocha mnie tak samo. I na początku zawsze panikowałam jak odwiedzął mnie bez zaproszenia, bo a to nie mam makijażu, a to brzydkie ciuchy, ale oduczył mnie tej paniki i zawsze mi powtarzał, że w związku chodzi o to, by potrafić być ze sobą na co dzień, w różnych warunkach, nie wstydzić się siebie itp.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Mirrranda Pokaż wiadomość
No i na dodatek kobiety w ciąży i po ciąży mocno się zaniedbują...
Poleciałaś teraz z tym uogólnieniem
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:40   #117
Mirrranda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 168
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Mój mąż był raz w sogo. Dowiedziałam się przypadkiem, z leżącego w domu bilecika. Chyba zaskoczyła go moja reakcja bo zaczęłam się śmiać z niego. Gdyby przepuścił w takim klubie 1000zł to byłabym pewnie tak wściekła jak autorka i długo wypominała. Jednak skoro miał logiczne wyjaśnienie, to w sumie nie miałam się o co złościć (znając go doskonale).
Wszystko zależy od podejścia.
Gratuluję dystansu! Mojego TŻta kiedyś koledzy na jednej z imprez chcieli wyciągnąć na panienki (mocno schlani, ja siedziałam na górze przy otwartych drzwiach, ale chyba nie byli tego świadomi), a on im niezbyt cenzuralnie odpowiedział, że "nie chodzi się na kundle jak się ma rasowego psa w domu" czy coś takiego. Pamiętam, że to był moment w którym się cieszyłam że często spełniam jego zachcianki
Mirrranda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:46   #118
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez Mirrranda Pokaż wiadomość

Ależ oczywiście że faceci są wzrokowcami. Wystarczy im kilka minut, żeby stwierdzić, że kobieta im się podoba i chcą ją lepiej poznać. Co nie znaczy, że od razu dojdzie do czegoś więcej, oczywiście. Ale do stwierdzenia, że chcą iść na kawę z tą a nie inną potrzebują kilku minut. Ja z kolei - potrzebuję naprawdę długiego czasu i kilku niezobowiązujących rozmów przy jakiejś okazji.

Przykre jest to, że tak wiele kobiet nie rozumie, że faceci są wzrokowcami. Tak na marginesie - widzę to po swoich koleżankach - minie trochę czasu w związku i już zaczynają przy swoich TŻtach chodzić cały dzień w dresie, bez makijażu, z przetłuszczonymi włosami. I jak facet ma być zadowolony??? Jak w ogóle można traktować tak faceta, on poznaje kobietę która mu się podoba, a potem się zaniedbywać i tym samym zaniedbywać faceta???
Nie nie są żadnymi wzrokowcami. Jeśli tak uważasz to podaj mi jakiś link do racjonalnego "wytłumaczenia" tego stwierdzenia.

Mów za siebie Ja się dla męża codziennie maluję, nawet jeśli z domu się nie ruszam. A dresów nawet nie posiadam

Jak facet ma być zadowolony? A jak kobieta ma być zadowolona jeśli facet z każdym rokiem ma coraz większy brzuch piwny i nie przynosi już kwiatów tak często jak kiedyś? Jeśli już wyciągasz z pupy argumenty to działaj w obie strony

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Mirrranda Pokaż wiadomość
No i na dodatek kobiety w ciąży i po ciąży mocno się zaniedbują... i to przykre, z perspektywy innej kobiety patrząc, już nawet nie myśląc o facetach.
Popieram koleżankę wyżej - strasznie płytka z ciebie osoba. Tylko wygląd się liczy i nic więcej A kobiety zaraz po urodzeniu dziecka chyba ostatnie o czym myślą to żeby się pindrzyć Serio są ważniejsze sprawy a doba nie trwa 40h.
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:53   #119
Mirrranda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 1 168
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Pogrubione: czyli jak facet odwali coś, co nam się nie podoba, to powinnyśmy szukać problemu w nas? I zmieniać się? Żeby dogodzić typowi, który nie szanuje naszych pewnych zasad w związku?


A do drugiego fragmentu - współczuję ci trochę, że musisz (chcesz) być idealna non stop przy swoim facecie. Ja mam ten komfort, że mogę być sobą przy swoim, nie muszę się malować, gdy siedzę tylko z nim w domu, nie muszę chodzić ubrana jak seksi babka, bo w rozciągniętym dresie, bo gdy jestem zasmarkana w chorobie to mój facet kocha mnie tak samo. I na początku zawsze panikowałam jak odwiedzął mnie bez zaproszenia, bo a to nie mam makijażu, a to brzydkie ciuchy, ale oduczył mnie tej paniki i zawsze mi powtarzał, że w związku chodzi o to, by potrafić być ze sobą na co dzień, w różnych warunkach, nie wstydzić się siebie itp.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------



Poleciałaś teraz z tym uogólnieniem

Ależ oczywiście że jak byłam chora to się mną opiekował i nie chodził na żadne panienki. Ale nie wyobrażam sobie spędzenia w dresie, bez makijażu i z sianem na głowie np. całej niedzieli (no chyba że byłabym chora). Co więcej, ja sama bym się źle czuła. Mieszkałam z rodzicami - było tak samo. Nawet jak oboje wyjeżdżali na weekend i byłam sama to po prostu popadłabym w depresję brzydko wyglądając. Nie muszę być idealna. Zmywam na noc makijaż, nie przeszkadza mi to. Ale już spania w workowatej piżamie sobie nie wyobrażam. I nie dogadzam typowi, który nie szanuje moich pewnych zasad. On szanuje wszystkie moje dziwactwa. Ale ja w zamian chcę żeby czuł się przy mnie jak najlepiej - tak samo jak on przy mnie nie łazi w dresie, tak samo ja mogę zamiast dresu włożyć legginsy i top. Nic skomplikowanego, a jemu się podoba. Naprawdę drobne rzeczy mogą sprawić, że facet będzie bardziej zadowolony.

A co do zaniedbywania w ciąży - to widać na pierwszy rzut oka. Nie potrafię zrozumieć dziewczyn które w ciąży latają ciągle w dresach i przykrótkiej bluzce z wywalonym bebechem na wierzchu (to obrzydlistwo jest widoczne zwłaszcza latem w mniejszych miastach - jako nastolatka dużo tego ohydztwa widziałam). Z kolei bardzo doceniam zadbane seksi mamusie czy przyszłe mamusie - klasyczna sukienka, rajstopy, baleriny, delikatny makijaż - to naprawdę nie boli. I przyszła mama wygląda kwitnąco.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Nie nie są żadnymi wzrokowcami. Jeśli tak uważasz to podaj mi jakiś link do racjonalnego "wytłumaczenia" tego stwierdzenia.

Mów za siebie Ja się dla męża codziennie maluję, nawet jeśli z domu się nie ruszam. A dresów nawet nie posiadam

Jak facet ma być zadowolony? A jak kobieta ma być zadowolona jeśli facet z każdym rokiem ma coraz większy brzuch piwny i nie przynosi już kwiatów tak często jak kiedyś? Jeśli już wyciągasz z pupy argumenty to działaj w obie strony

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------



Popieram koleżankę wyżej - strasznie płytka z ciebie osoba. Tylko wygląd się liczy i nic więcej A kobiety zaraz po urodzeniu dziecka chyba ostatnie o czym myślą to żeby się pindrzyć Serio są ważniejsze sprawy a doba nie trwa 40h.
No i mamy przykład zaniedbywania się. Chociaż na szczęście nie wszystkie się zaniedbują.

A może facet częściej przynosiłby kwiaty, gdyby kobieta bardziej o siebie dbała? Co do brzucha piwnego - nie wiem o czym mówisz. U TŻta nie stwierdziłam.
Mirrranda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-11-20, 20:55   #120
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Mój mąż w nocnym klubie sogo

Mirrranda nie wiem, jak ty żyjesz itp, ale po twoich wpisach tu i w innych wątkach wyłania mi się obraz osoby, dla której najważniejszy jest wygląd i seks. A Tż to masz chyba bez skazy
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:12.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.